Znowu to samo :przepisywanie dniówek z weekendu na zwykły dzień oj czy ktoś będzie miał odwagę i napluje rządzącym w twarz czy nadal będziemy dawać sie ru...ać .Odwagi ludzie bo was całkiem zgnoją .
Coz potrkatowali ludzi jak psy zgadza sie, ,ludzi doswiadczonych umiejacych co nie co ( bo nawet glupie zbieranie ciastek trzeba sie wprawic i obrac taktyke) wywalili bez mrugniecia okiem. Jak sobie teraz wyobrazaja produkcje to nie mam pojecia. To dazy tylko do jednego wielkiego BUUUM. A moze o to chodzi???
No i przyszedł sierpień, zbiórka ok 200 pracowników w biurze. Piękna przemowa pana p.o. o połączeniu firmy i o tym jak zakład chce się rozwinąć w Polsce i za granica (tak dla przypomnienia panie p.o. mówimy randstad) 50 pracowników zostaje reszta wypad, za co kierownictwo bardzo ubolewa. Ludzi potraktowali jak psy, wyrzucili na zbity pysk ale przecież jest firma (znowu przypominam panie p.o. randstad) która bardzo chętnie Cię zatrudni na swoich warunkach. Jedna wielka obłuda. Zainteresowanych zapraszam do firmy ( i tak do znudzenia panie p.o. randstad).
milusi Mam wrażenie że wypisywanie urlopów na żądanie firmy lub liderów uważasz za normalność to gratuluję.
Problemy to dopiero teraz się zaczeły . Brak zamówień , ale tym niech się martwi tzw. góra , robole na to wpływu nie mają oraz sprawa "wypisz urlop jak siedzisz w domu " . Gratulacje dla pana prezesa który podjął decyzję aby pracownicy ratowali firmę urlopami . Jeszcze miesiąc takich praktyk i się ludzie o pracę na hali 2 pozabijają . No cóż gratuluję upadku bo wzlotu to chyba nie oczekujmy . A zapomniałabym jeszcze sprawa sierpnia ..... oj będzie się działo niektórzy już walą pod siebie . Jeszcze raz gratulacje dla prezesów za takie łajno
(usunięte przez administratora)
nie wiem czy większość z Was na forum jest w tym temacie zorientowana czy też nie , ale Lider Artur już jako sama w sobie firma nie istnieje ponieważ została połączona, a raczej włączona do firmy Mieszko. Także jeśli ktoś poszukuje informacji o pracy tutaj to musi się liczyć , że jest to już praca w innej firmie...
A ciastka wstały i zaczęły klaskać........ Łasuchu drogi piekna rozprawka pedagogiczno wychowawcza."życzliwa komunikacja"- wydawanie poleceń niekiedy krzykiem przez Liderów nie jest komunikacją.Powinni sie troszke zastanowić ze moze pracownicy produkcyjni nie chca zle dla firmy i tez maja cos do powiedzenia w kwestii poprawy sytuacji i zwiekszenia efektywnosci pracy. Niekiedy 5 czy 15 minutowe opóźnienie przyniesie wieksze profity niz start na "wariata".chcemy prac brudy wew.firmy zacznijcie sluchać co mamy do powiedzenia. Dziękuję za uwagę.
Pamiętajmy że pisząc źle o naszej słodkiej Firmie szkodzimy jej a więc i nam Pracownikom. Dla równowagi chcę podać SILNE strony ARTUR-a (z punktu widzenia Pracownika): - zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę - regularne (bez opóźnień) wypłaty wynagrodzeń - dobre warunki sanitarne - socjalne (szatnie, stołówki, toalety - zgodnie z zasadami HACCP) Są oczywiście i słabe strony o których należy mówić ("prać brudy") wew. Firmy i próbować je (na tyle ile możliwe) zmieniać na lepsze. Uważam za dokuczliwe dla Załogi to przede wszystkim: - brak harmonogramów czasu pracy dla Osób zatrudnionych w systemie zmianowym - niski poziom poborów i brak systemu motywacyjnego do postaw proefektywnościowych - słaba komunikacja (w pionie i poziomie) - brak regularnych gruntownych szkoleń Załogi i kompetentnych Osób szkolących - brak aktualnych , przetłumaczonych instrukcji i zestawów parametrów procesowych maszyn i urządzeń poszczególnych linii. Reasumując jest bardzo wiele do poprawy w tej naszej słodkie FIRMIE ale jednocześnie bardzo wiele zależy od nas samych. Codzienna poprawna (bez wulgaryzmów), merytoryczna i życzliwa komunikacja między Załogą powoduje że chętnie wybieramy się każdego dnia do ARTURA. Mam to szczęście że spotykam codziennie takich WZOROWYCH Współpracowników. ZARZĄDZAJĄCYCH naszą słodką Firmą proszę aby "pochylili się" nad przyczynami niskiej efektywności niektórych procesów i zaczęli wspólnie z Załogą usuwać je bo inaczej rynek zweryfikuje i usunie nas wszystkich.
Witam Kierowniczka się sama zwolniła bo mieli firmę sprzedać . Lipa na całego od 5 lat brak podwyżek tylko robota i robota oraz jak masz za dużo dniówek to na wolne a póżniej wypisz odbiór godzin , bo przeciesz firma żle stoi nie ma kasy na nadgodziny . Złodzieje i jeszcze raz złodzieje . A mix idzie pełną parą dzień i noc , dzień za dniem . Kurdę kiedy oni wyjebią byłego dyrektora
a to kierowniczkę zwolnili? czy sama zrezygnowała? i lepiej teraz czy gorzej? ktoś tam chyba teraz dowodzi tym całym interesem?
tak, od kilku miesięcy nie ma kierowniczki. Obiboku jeżeli chodzi o liderów to faktycznie zorganizować ludzi na produkcji nie potrafią..ByłemTAMRobolem też ma racje jeżeli przychodzi mechanik i nie potrafi naprawić a doświadczony operator mówi mu co ma zrobić żeby działało paranoja..
o kierownika? a nie o kierowniczkę? kiedyś chyba była kierowniczka - jakieś zmiany na szczytach władzy??
(usunięte przez administratora)
Pewnie o kierownika
Pracowałem tam przez jakiś czas. Praca jak praca. Wiadomo... trzeba swoje zrobić. Ogólnie to cały zakład jest jedną wielką porażką. Organizacja toku pracy jest tragiczna. Większość maszyn i urządzeń jest już przestarzała przez co bardzo awaryjna. Tylko dzięki doświadczeniu i praktycznej wiedzy operatorów jeszcze da się coś z nimi zrobić. Teraz trochę o "elicie" Liderzy wydziałów produkcyjnych ( w tym 3 kompletnie zielonych cwaniaczków ) nie potrafią podejmować trafnych decyzji. Zero zrozumienia między nimi. Niby wszystko ok, tak naprawdę jeden drugiego utopiłby w łyżce wody. Każdy z nich chciałby rządzić. Potem wszystko odbija się pracownikach z produkcji. Bo wszystko co złe to oczywiście ich wina. Jeżeli chodzi o warunki pracy to najgorzej jest w lecie kiedy temperatura na hali przekracza 35 stopni.
dobra jest jeszcze iwonka singielka z raciborza,co przyjedzie do nas to dupa na wierzchu itaka trzymaja ,zeby jeszcze sie cos znala,
a najlepszy jest kopacz baniaków oraz fruwających segregatorów lider wydziału produkcyjnego z hali nr 2 niejaki Waldi . Jest boski uwielbiam go.Ale jest jeszcze jeden gostek ale tego nikt nie przbije tzw. Mario malarz , on przeszedl samego siebie . A tak ogólnie ciesze się że Mieszko prawdopodobnie to sprzedało , może się urwie koryto dla liderów produkcyjnych , oni są zakalą tego zakładu w stosunku do ludzi , organizacji produkcji .Pozdro
racja co do plotek a zwłaszcza co donoszenia na innych stoi z tobą rozmawia a za chwile donosi wyżej na ciebie co o kim mówiłeś najlepsi są koordynatorzy czekają na twoje podkniecie (usunięte przez administratora)
dokładnie.... a miało być tak dobrze
jest zle....!!!
pracuję obecnie w tej firmie...jest coraz gorzej..szkoda czasu dla dziewczyn..dostają marne pieniądze a często muszą zasuwać... n(usunięte przez administratora) a maszyny i sprzęt ledwo wytrzymują.. większość ludzi to plotkarze i obrabiają sobie wszyscy pupe... najlepiej jest nieodzywać sie i nie komentować ..nikogo nie da się zadowolić..
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Lider Artur Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Lider Artur Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Lider Artur Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!