Na przestrzeni najbliższych tygodni rozpoczynam pracę w mBank. Na razie ma tylko doświadczenie i odczucia związane z samym procesem rekrutacji. Nie wiem na kogo trafiali inni kandydaci piszący opinię ale ja miałem naprawdę przyjemność rozmawiać z kompetentnymi Paniami na odpowiednich stanowiskach. Sama rozmowa bardzo miła rzeczowa i nie wiem jak prawie godzina mogła zlecieć tak szybko. Kolejnym miłym zaskoczeniem była decyzja o zaproszeniu mnie do drugiego etapu rekrutacji, którą otrzymałem następnego dnia po rozmowie. Dobraliśmy dogodny termin powiedziono mi czego mniej więcej mogę się spodziewać i poszedłem na umówione spotkanie. Tym razem dwóch Panów, którzy mieli zweryfikować moje umiejętności techniczne zaczęli od grzecznego przejścia na "Ty" - dla mnie super - łatwiej się wtedy rozmawia, po za tym jest to standardem w kulturze dużej organizacji. Dosłownie kilka pytań w sumie 35min trwała rozmowa a następnego dnia przed południem miałem telefon zwrotny że mBank chce nawiązać ze mną współpracę. Wszystko zgodnie z wymaganiami o których była mowa na pierwszym spotkaniu. Od pierwszej rozmowy do decyzji o zatrudnieniu minął tydzień - dla mnie niezwykle szybko. Teraz czekam na dzień rozpoczęcia pracy i jestem dobrej myśli.
Fajnie, że rozmowa przebiegła profesjonalnie i po Twojej myśli. To ważne informacje, które przydadzą się innym osobom, które szykują się do rekrutacji. Jeśli możesz opisz także swoje pierwsze dni w pracy i jaki zakres obowiązków dostałeś. Będę Ci bardzo wdzięczny.
Byłem na rozmowie kwalifikacyjnej. Najbardziej zdziwiły mnie warunki zatrudnienia. Umowa o pracę podpisywana na 100 zł brutto, a reszta wypłaty na umowie zlecenie/lub b2b z odprowadzaniem składek. To jest norma? Czy taka poważana instytucja nie powinna oferować normalnych umów?
Piszesz, że byłeś na rozmowie, jak ta historia się zakończyła? Zostałeś przyjęty do pracy? Jak przebiegała sama rozmowa? Co do sposobu podpisywania umowy z firmą- dopytywałeś dlaczego mBank stosuje taki zabieg? Zgodziłeś się na podpisanie umowy na takich warunkach? Ciekawi mnie ta kwestia, napisz proszę coś więcej.
Witam, jak wygląda proces rekrutacyjny, umowy oraz praca w call center w lodzi? Moze ktos podzielic sie opiniami. W internecie widnieja dwie oferty 1. empatyczny kosnultant, 2.energiczny konsultant. czym roznia sie te dwie oferty? jak miesiecznie mozna wyciagnac z prowizjI
Aplikowalam do oddziału w Dąbrowie Górniczej. Proces rekrutacji to całkowita porażka. Rozmowę rekrutacyjną przeprowadzał dyrektor(chyba, nie przedstawił stanowiska), który był wybitnie nieprzyjemny. Zanim rozpoczęliśmy rozmowę, usiadłam w poczekalni oddziału. Przestraszyłam się. Zaświeciła mi się czerwona lampka. Nie było w ogóle klientów. Trzy dziewczyny w oddziale dzwoniły raz za razem do klientów z nachalną ofertówką. Jak w call center. Gdy weszłam do pokoju wielkiego brata, to miałam ochotę z niego wyjść po 10 minutach. Pan przeprowadzając rozmowę rekrutacyjną był kolokwialnie mówiąc - chamski. Do tego okazało się że zarobki są inne niż w ogłoszeniu i do tego śmiesznie niskie. Odpowiedź negatywną uzyskałam po 2 tygodniach. Zdążyłam wtedy znaleźć pracę w pomarańczowym banku z lepszymi warunkami oraz zarobkami i jestem zadowolona.
Nigdy nikt nie odezwał się do mnie. Jestem bardzo zasmucona, ponieważ pierwszy raz w życiu 1:1 spełniałam kryteria... Brak zadzwonienia na telefon, maila, czegokolwiek.
-
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Witam, zlozylam cv na stanowisko w mBanku. Mysle, ze spelnialam warunki na to stanowisko a nawet je przewyzszalam. Dostalam maila, ze dziekuja bo juz zatrudnili kogos na to stanowisko. Oferta pracy na ktora aplikowalam ciagle wisi. Poinformowali mnie, zebym dalej obserwowala ich ogloszenia. Nie wiem czy jest sens.
Tragiczny proces rekrutacyjny do firmy, otrzymanie feedbacku po wysłaniu CV trwa tygodniami, otrzymanie feedbacku po rozmowie kolejne tygodnie, dramat. Nie warto tracić czasu.
Chęci do kontynuacji pracy nie miałem już po 3 miesiącach. Ogromna presja czasu i ilość pracy, która jest nie do przerobienia. Pracownicy w większości niekompetentni, niewystarczająco wyszkoleni, nieposiadający dostatecznie dużej wiedzy. Szkolenia dla wybranych. Kadra menedżerska jakby nie zauważała problemów, centralizacja procesów, problem rozwiązywany ‚od okienka do okienka’. Brak kompletnych procedur i jeden wielki chaos. Wszystko niestety kosztem klienta...
Dziękuję za tą opinie, bo właśnie podejmuję ostateczną decyzję. Okazuję sie, że nie tylko takie opinie na fejsie ale też tutaj.
Praca w IT. Kasa słaba, zatrudniają przez UoP. Jak b2b to inne firmy. Atomsfera bardzo słaba. Projekty przeciętne. Omijać szerokim łukiem.
Widzę, że masz negatywne doświadczenia związane z pracą w dziale IT mBank. Będziesz tak uprzejmy i przybliżysz, jak dokładnie wyglądają wynagrodzenia? Interesuje mnie to, czy poza podstawową stawką wynagrodzenia można liczyć na ewentualne dodatki i premie za rzetelne wykonywanie pracy? Dodatki w dzisiejszych czasach są ważne dla pracowników, dlatego chciałbym dowiedzieć się, jak wyglądają one w przypadku tego banku.
Potwierdzam ludzie fauszywi. W twarz Ci słodzącą, a za plecami jad i donosicielstwo. Dziwne standardy pracy i oczekiwania. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim...
Ktoś może dac jakieś info na temat pracy w infolinii (Łódź), jak wygląda sprawa szkoleń i tak dalej...
Nie polecam przez okres szkolenia kolorowo potem brak szacunku oraz brak etyki pracy a później problemy z odejściem
co masz na mysli pisząc o problemach z odejsciem? opłatę za szkolenie ? jak to wygląda?
Pracowałam 5 lat w tym miejscu... Jasna ścieżka awansu...No ostatnimi czasy duży a nawet bardzo duży nacisk na sprzedaż
Podejmiemy współpracę z pracownikiem mBanku/mFinanse w zakresie kredytów gotówkowych dla naszych klientów.
Czy Twoja wypowiedź odnosi się w jakiś sposób do mBank-u? Zwróć proszę uwagę na to, że na forum GoWork.pl dzielimy się opiniami, doświadczeniem i spostrzeżeniami na temat pracodawców, więc liczymy głównie na opinie pochodzące od osób pracującym w danym miejscu.
Karolina, skoro Tomasz pisze, że się tam oszukuje klientów, to też świadczy o pracy w mBanku.
Opinie pochodzące od klientów firmy również składają się na obraz danego miejsca pracy, ale jednak tutaj na forum prosimy głównie o wypowiedzi osób, które pracują w danym miejscu. Na tym polega działanie forum GoWork.pl. A Ty z jakiej perspektywy się wypowiadasz?
Byłem tam na rekrutacji związanej z programowaniem. Lepek co mnie rekrutował ustawil mi przed oczami laptop 13 cali czcionka minimalna i się pyta co się stanie tutaj przy tym Stringu. Ja mówię że to i tamto i że na string pool się zrobi to i tamto.. Jak gość uslyszal słowo string pool popatrzyl jak na kosmite.... . Sorry kto tam programuje. A lalunia obok na rekrutacji spała prawie pisząc na fejsie na komórce. Ładna siedziba i nic wiecej
Tego typu komentarz jest nie na miejscu. Rozumiem, że jesteś niezadowolony, że musiałeś czekać na rekrutera, jednak zdarzają się losowe sytuacje. Napisałeś, że brałeś udział w rekrutacji, jednak nie wiemy wciąż, jaki jest jej wynik - czy dostałeś odpowiedź i finalnie zdecydowałeś się na zatrudnienie w tym miejscu? Chętnie dowiemy się, jakie warunki są oferowane nowym pracownikom. Czy w związku z tym, że firma mBank działa w branży finansowej, zatrudnione osoby mogą wziąć na przykład kredyt na bardziej preferencyjnych warunkach?
Inspektor ds. Akwizycji. Czy zna ktoś szczegóły tego stanowiska? Nie ma nic o targecie i zarobkach.
Widzę, że jesteś zainteresowany podjęciem pracy w mBanku na tym stanowisku. Pracowałeś już na podobnym, masz doświadczenie w tym temacie? Mam nadzieję, że znajdą się na forum osoby, które udzielą Ci satysfakcjonującej odpowiedzi na zadane pytania! Aplikowałeś już?
Chciałbym opowiedzieć o moim spotkaniu rekrutacyjnym na stanowisko specjalisty ds klienta korporacyjnego. Na spotkaniu rekrutacyjnym pojawiłem sie kilka chwil przed czasem. Na miejscu sympatyczny Pan, który spytał mnie w czym moze pomoc, był zaskoczony moja obecnością, zupełnie nie widział o rekrutacji. „Slaba organizacja” - pomyślałem, ale każdemu moze sie zdarzyć błąd logistyczny wiec grzecznie wytłumaczyłem, w czym rzecz i po co tu jestem. Zakłopotany Pan poprosił abym usiadł i poczekał. Czekam. Po chwili przychodzi znów. Pyta z kim jestem umówiony. Odpowiadam, ze z Panem Krzysztofem, ponownie zmieszany, widać ze go nie zna. Znów czekam. Gdy mija około 15 minuty czekania, kolejny raz przychodzi zakłopotany Pan z informacja, ze za jakieś 15 minit „cos bedzie wiadomo”. Nonsens pomyślałem troche zirytowany, no ale każdy moze mieć słabszy dzien, nie ma sie co złościc zapewne Pan Krzysztof zadzwoni za jakis czas oraz udzieli mi stosownych wyjaśnień. Sympatycznemu Panu, oznajmiam ze wychodzę, gdyz zarówno dla mnie jak i dla niego sytuacja jest nie tyle niezręczna co nieprzyjemna. Czekam na telefon od Pana Krzysztofa. Zajmuje stanowisko managerskie takze powinien byc jednostka inteligentna, zdolna do wylapywania swoich błędów. Ma mój numer, wie ze byłem punktualnie, on sie nie pojawił, dodtkowo nie wykazał sie zdolnościami organizacyjnymi, gdyz w oddziale do którego mnie zaprosił nikt nie był uprzedzony o rekrutacji, ani nawet nikt go nie znał. Jesli cechuje go profesjonalizm musi zadzwonić ! Nie zadzwonił. Po niecałych 2 godzinach dzwonię i pytam o cała sytuacje. Po tonie wypowiedzi, wiem Na jaki typ człowieka trafiłem. Facet stwierdził, ze były problemy techniczne i ze gdybym zaczekał to spotkanie odbyłoby sie. Zupełnie nie widział problemu w tym ze sie nie zjawił, nie zauwazy tez fatalnej organizacji, nic wszystkiemu winne problemy techniczne, tyle miał do powiedzenia. Gdy spytałem wprost czy nie czuje potrzeby aby mnie po prostu przeprosić za zmarnowanie mojego czasu, odniosłem wrażenie ze prędzej wolałby zjeść szklankę soli na raz zamiast przeprosić. Tak tak, to ten typ człowieka który myśli, ze NIE musi i NIE powinien przepraszać i ze to cecha słabych. Dobry manager/szef wie ze jest zupełnie odwrotnie-> przyznac sie do błędu i przeprosić potrafią tylko najsilniejsze jednostki. Co ciekawe podczas krótkiej rozmowy telefonicznej, dowiedziałem sie ze rozmowa o prace miała odbyć sie z biurze przez video. Podsumowując, zaproszono mnie do biura na rozmowę video, (czy w Mbanku myślą ze tylko w ich oddziałach istanieja komputery ze Skypem ?) na miejscu nikt nic nie wiedział, ani nie znał rekrutera. Totalny dezinformacyjny kabaret, po którym zamiast po męsku zadzwonić o przeprosić, jedyne na co było stać Pana Krzysztofa to dziecinne zrzucanie winy na problemy techniczne. Po tym całym zdarzeniu moge napisac jedno, NIE polecam. Jeżeli jakakolwiek firma na stanowisku kierowniczym zatrudnia osobę nie potrafiąca rekrutować, a co najważniejsze nie mająca szacunku dla potencjonalnego pracownika, az bóje sie pomysleć jak wyglada codzienne praca z kimś takim. Długo zastanawiałem sie czy umieszczać ten wpis, nie jestem z tych co wylewają swoje żale na forum, ale jesli dzieki temu ktoś nie zmarnuje 2 godzin zycia, musle ze warto było poświecić kilka chwil.
@Rozczarowany, to faktycznie dziwna sytuacja i na pewno nie powinna mieć miejsca. Szkoda, że tak potoczyła się Twoja próba podjęcia pracy w mBanku, ale fakt faktem, że problemy z komunikacją wewnętrzną mogą zdarzyć się w każdej firmie. Rozumiem, że ta rozmowa video miała być pierwszym etapem rekrutacji?
Ja kiedyś do PKO jechałem ze śląska do centrali a dyrektor spóźnij się ponad godzinę. Przyszedł na spotkanie i nawet nie czytał wcześniej CV bo zadał mi takie pytanie, że chciałem wyjść. Poziom też bym żenujący bo on nie był przygotowany. W korpo pracują mało ogarnięci ludzie, lepiej ich poznać przed podpisaniem umowy. Pozdrawiam
@Srogi Bankster, użytkownik @Arkadiusz z pewnością będzie Ci wdzięczny za jasne i zrozumiałe przedstawienie sprawy. Dziękuję też w jego imieniu! Czy pracujesz właśnie w mBanku w Warszawie? Długo już jesteś związany z tym pracodawcą? @FIRMA, forum chyba nie jest odpowiednim miejscem na tego typu ogłoszenia. Zachęcam do bezpośredniego kontaktu z firmą.
Dzień Dobry. Ja w trybie klienta. Chciałbym spłacić wcześniej część z kredytu w kwocie 1650 zł Bank doliczyć mi prawie 100 zł za wcześniejszą spłatę. Dlaczego tak ? Przecież to złodziejstwo. Z odsetkami płać co miesiąc, a jak wcześniejsza spłata to pewnie koszty te same, co zrobić , da się to jakoś obejść ?
To co widzisz w swoim serwisie to kapitał pozostały do spłaty bez odsetek. W mBanku odsetki kapitalizowane są w dniu spłaty raty. Jeżeli wcześniej spłacasz masz doliczone odsetki od dnia ostatniej spłaty do dnia wcześniejszej spłaty. Spójrz w harmonogram spłat. Każda rata jest podzielona na część kapitałową i część odsetkową. Poza tym porównaj sobie na umowie całkowity koszt kredytu, który zaciągnąłeś z kosztem, jaki poniesiesz w momencie wcześniejszej spłaty. Na 100% wyjdzie, że zapłacisz mniej. To wbrew pozorom bardzo prosta matematyka.
@Arkadiusz, czy informacja o takich kosztach była ujęta w umowie, którą podpisywałeś z bankiem? Chciałabym jeszcze zwrócić Twoją uwagę na fakt, że na forum GoWork.pl dzielimy się głównie opiniami na temat pracodawców. @JanOwsik, to nie miejsce na obrażanie innych osób. Jeśli pracowałeś w mBanku w Warszawie to podziel się proszę swoją merytoryczną opinią o tym pracodawcy!
Przestrzegam przed praca w mFinanse. Kuszą wysokimi zarobkami, a potem każą obdzwaniać jakieś stare bazy klientów. Praca polega na dzwonieniu, dzwonieniu i jeszcze raz dzwonieniu w nadziei, że jakiś klient będzie zainteresowany ofertą. Do tego odgórny target na sprzedawanie kont bankowych - 2-3 miesięcznie. A skąd wziąć klientów na konta bankowe? Może od rodziny? Może ogłosić się na portalach społecznościowych? A radźcie sobie jakoś;) Załóż konto babci, wciśnij kredyt tacie, kumplowi daj kartę kredytową i tak w kółko. Wynagrodzenie? 1 miesiąc 1.5k , drugi i trzeci też ale trzeba zrobić target (ww. konta bankowe i wyrobione normy), potem nie ma 'pensji'. Żyje się z prowizji. W dobie internetu ilość klientów chcących się zadawać z jakimiś doradcami finansowymi reklamującymi się przez telefon drastycznie maleje. Musicie przepracować minimum 6 miesięcy, jeżeli chcecie nie płacić za odbyte szkolenie w Łodzi (2k). Zarabiają tam starzy wyjadacze, którzy mają od lat wyrobione kontakty, pośrednictwa itd. Nowe szaraki zbierają okruchy co najwyżej, i musza się przy tym nieźle napocić. Generalnie praca dla ludzi, którzy lubią robić z siebie idiotów. Nie polecam. Wręcz odradzam. Szkoda czasu. Nie musicie dziękować :)
Pasuje do paździerzowej marki mBąka. Nie mam doświadczenia ze sprzedaży, ale ogólna filozofia firmy zaczyna brać w łeb. Brakuje jeleni do pracy i owieczek do strzyżenia.
@Marek, a czy przed podjęciem pracy zostałeś poinformowany o tym, na czym będzie polegać? Długo pracowałeś w tym miejscu? Czy znajdą się na forum osoby, które pracują w którymś z oddziałów mBanku w Warszawie? Napiszcie proszę, jak aktualnie wygląda Wasza sytuacja!
@Andrzej, nie jestem pewna, czy piszesz z perspektywy osoby w jakiś sposób związanej zawodowo z mBankiem, czy też z perspektywy klienta? Przypomnę, że na forum dzielimy się opinami dotyczącymi pracodawców. Jak obecnie wygląda sytuacja pracowników w mBanku w Warszawie? Co możecie powiedzieć o warunkach pracy w tym miejscu?
Dobry bank
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w mBank S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy mBank S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 138.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w mBank S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 86, z czego 10 to opinie pozytywne, 57 to opinie negatywne, a 19 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy mBank S.A.?
Kandydaci do pracy w mBank S.A. napisali 11 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.