TO ILE BIERZECIE W TYM ROKU???????????????????
Jedna WIELKA TRAGEDIA !!! nikomu nie polecam!!!!
a i jeszcze jedno czy ktoś w ogóle miał kontakt z właścicielami farmy czy rozmawia się tylko z tymi panami? a może właściciele farmy nawet nie wiedzą co tam się dzieje?
z tego co tu piszecie to nie wiem co mam myśleć. Niestety wydaje mi się, że ludzie którzy załatwiają tą pracę nie są zbyt uczciwi. Wiadomo, że oni i tak mają duży zarobek na zbieraczach więc nie rozumie za co te 100 120 czy 150 funtów. Pojechała tam znajoma mi osoba więc mam nadzieje że warunki nie będą tak tragiczne jak tu piszecie.Wkrótce się wszystkiego dowiem jak tam jest więc na pewno coś tu jeszcze napisze. Tak czy inaczej uważam że ludzie nie są aż tak podli żeby wymyślać takie rzeczy i je tu wypisywać więc trochę prawdy na pewno w tym jest.
kto jedzie 16 czerwca?:)
(usunięte przez administratora) są wporzadku ale (usunięte przez administratora) nie jest (to u niego pracujemy w Anglii), zalega z wyplatami. Praca generealnie ciezka i dla ludzi co sa odporni i se pracy nie boja.Jak chcesz pracowac w sezonie od 6rano do 22 i tylko 1,5godziny przerwy gdzies o 12 i ani dnia wolnego to jec.Jesli chodzi o zarobki to jak bedziesz dobrze zbierac to troche zarobisz bo to jest praca na akord nie na godziny tylko za wyplata bedziesz musiala pochodzic bo nie zawsze jest wyplacana na czas niestety...
to jak Ty sobie załatwiłas to prace skoro nie wiesz nic o nich? pochodza z jasla ;p
Witam czytam i nie wierze w to co piszecie !!! Mam ochote jechać w tym roku na zbiór truskawek na ta farmę Huggate o ile dobrze napisałam nazwe! Niewiem co sadzic bo tak piszecie ze aż niedobrze sie robi !! Ale nikt nie pisze z kąd są Ci Panowie co załatwiaja ta prace aby inni wiedzieli że oni tak robia a moze ci co to pisza są zazdrosni o ich układy na tej farmie!!! Czy ktoś może napisać normalnie jak tam jest ile można zarobić i skąd są Ci Panowie
jeśli tak cię boli ta kasa dla pana M. to po jaką cholerę dzwonisz do niego o prace a pózniej już na miejscu chodzisz i zawracasz mu [usunięte przez moderatora]!!!!!!!!!!!!!!!1po co się tam wybierasz????????????/
ja pierwsza wyplate za dwa tygodnie dostalem po 2 tygodniach, kolejna za dwa tygodnie znowu za 2 tygodnie, a reszte jak wrocilem do polski, Payslipy dostawalem po wyplatach, po dwa naraz ( za dwa tygodnie) ostatniego nie dostalem bo juz bylem juz w kraju.
[usunięte przez moderatora] ale sama byla swiadkiem sytuacji gdy osoby sie sprzeciwily placeniu po 100f i poszly z tym do Chrisa oczywiscie wystawil oczy akcja wyszla taka z tego ze zwracali nam potem zaplacone 100f i po cichu zalagodzili sprawe:) Wybiera sie ktos w tym roku na farme znacie terminy wyjazdow?
Haaa kasa co tydzien na kacie i do tego peyslipy.to mnie rozsmieszyles i to jeszcze przez dwa lata. To wlasnie przeszedles sam siebie w wypisywaniu bzdur.Ja bylam w Hugate przez ponad pul roku i pierwsza kase na konto dostalam po 2miesiacach pobytu tam i ile trzeba bylo sie naprosic a po powrocie do Polski czekalam dlugi czas na pieniadze i to nie tylko ja, moi znajomi tez(kazda osoba co tam byla musiala sie prosic o swoje pieniadze). [usunięte przez moderatora]
Jesli chodzi o karawany to zalezy jak kto trafil. Bywaly i ladne karawany ale to zadkosc chyba ze mieszkales z kims uprzywilejowanym.Trzy osoby ...w sezonie mieszkalo nas po 8 osob(jak byla kontrola to kazali nam mowic ze po 3), wiec jak tyle ludzi mieszka w jednej karawanie w tym 3 w salonie to jak posprzatasz to i tak jest (usunięte przez administratora) bo nie ma gdzie rzeczy polozyc.Nie mowiac juz o dziurach w podlodze i nieszczelnych oknach ktore ledwo sie trzymaja a jak jest ostrre wiatrzysko to cala karawana sie trzesie.
Człowieku jakie podatki? Jaja sobie robisz?Ja pracowalam tam pol roku i jak tylko wspomnialam o podatku to M [usunięte przez moderatora] i M [usunięte przez moderatora] robili glupie miny.Oczywiście K [usunięte przez moderatora] placi nam nizsza stawke i mowi ze to podatki ale nigdy ich sobie nie odprowadzimy w Polsce.Dostales jakiegokolwiek peyslipa?Ja pracowalam legalnie tez na innej farmie i wiem jak to od strony formalnej powinno wygladac.Tak tylko M [usunięte przez moderatora]na poczatku mowi ze mozna podatek sobie odprowadzic zeby ludzi nie przestraszyc...a w zeczywistosci K [usunięte przez moderatora] .
Ja byłam w sezonie 2010 po raz pierwszy Na początku się przeraziłam i to ostro.Nie zaprzeczę bo praca jest bardzo ciężka ,tu się zgodzę z połową wypowiedzi.Najgorsze jest niewyspanie,zbieranie same w sobie nawet nie.Ale brak snu jest straszny.Ale się przyzwyczaiłam,poznałam super ludzi i nie żałuje.W tym roku też jadę.Co do kasy to nie wypłacają,trzeba chodzić i prosić.Ale kiedyś tam wypłacają:)Generalnie praca dla ludzi silnych.
Byłem w Louford i wszytko jest ok. Karawana duża, mieszkaliśmy w trojkę, był telewizor, mikrofalówka, dobrze wyposażona kuchnia itd. Jak się sprzątało w karawanie to się miało porządek a jak nie to chlew. proste. zarobiłem 6 tys zł brutto przez 6 tygodni pracy, w tym miałem kilka dni wolnego. Wyjazd do tesco był 3 razy w tygodniu i można było jechać za każdym razem. Praca jak praca, raz na godziny a raz na acord. Wiadomo ze podatek trzeba zapłacić ale po powrocie do Polski Ci go oddają. Pierwszą wypłatę dostałem po tygodniu a ostatnią tydzień po powrocie do Polski. Jak było wolne można było pojechać do miasta na jakieś zakupy ( ubrania, sprzęt itd ), oprócz tego można było w sobotę jechać na bazar i za grosze kupić dużo fajnych rzeczy, Za karawanę trzeba było płacić 28 funtów, gaz itd za darmo. To trochę dużo no ale cóż, w Polsce tez trzeba płacić za mieszkanie. Wide ze wszyscy narzekają bo im się robić nie chce i myślą za pieniądze same spadną z truskawki. Tylko by imprezowali a wódka w Anglii jest droga... No i co się dziwić ze [usunięte przez moderatora]przywiozą do kraju. Jak się wam nie podoba to nie jeździcie i siedźcie w Polsce na bezrobotnym!! Każdy narzeka a co roku jeździ. Michał i Bartek jest spoko, Fiona ze swoim mężem Jackiem też, tylko nie trzeba ich [usunięte przez moderatora] bo wiadomo ze wtedy się złoszczą. Jacek mało mówi ale potrafi się [usunięte przez moderatora] A co do innych wajzerów to np Matka Teresa jest bardzo ok, zresztą jej mąż tez! Morał jest prosty jak chcesz zarobić to jedź i pracuj. Jak chcesz się [usunięte przez moderatora].. to zostań w Polsce i siedź pod sklepem. Tyle.
No to pracowales charytatywnie...bo kasy juz nie odzyskasz
6 miesiąc mija a ja kasy za 1,5 tyg. dalej nie mam - to dla osób które planują wybrać się w tym roku :-)
JAKI TU SPOKÓJ NA NA NA NA NIC SIĘ NIE DZIEJE NA NA NA NA!!!!!
Malaga masz racje. Do Marko, wiedziałam ze tak napiszesz, ze pracowalismy dla Krzysia a nie dla Szpaków. No dobrze ale zaplacilismy im na poczatku i to nie malo i powinni dbac o to zeby nam wyplacali na czas skoro nazywaja siebie menadzerami. Po drugie powinni wszystkich traktowac jednakowo i wszyscy powinni w jednym czasie dostac wyplaty a nie dbali tylko o swoja rodzinke i wazeliniarzy nie mowiac juz o panienkach [usunięte przez moderatora] i oni zawsze mieli kase na katach pierwsi od wszystkich i zawsze wyjezdzali do Polski z cala kasa.