Opinie o Famur
(usunięte przez administratora)
Oj kabelku, kabelku, zanim zacznie się cokolwiek pisać to należy kupić sobie słownik ortograficzny !!!!
Myślę, że zarówno Ci zwolnieni jak i Ci, którzy zdążyli się zwolnić zgodzą się ze mną, że już na drugi dzień, kiedy nie musisz jechać do tego wariatkowa, czujesz ogromną ULGĘ. Ulgę, że już cię to nie dotyczy, radość, że zostawiasz wariatkowo za sobą. Łapiesz drugi oddech, i czujesz, ze możesz wszystko :) chodzisz na rozmowy, ludzie doceniają twoje kwalifikacje. Podejmujesz pracę w nowym miejscu, gdzie szef cię szanuje, znowu wierzysz we własne możliwości :) Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!!!!
WITAM Oj! to bardzo zła decyzja Ale jak się szuka pracy to w piekle zawsze przyjmą. Ale proponuję już zawczasu zapisać się do psychiatry. Wystarczy poczytać j.w. Ale i takie doświadczenie przyda się w życiu . Powodzenia i spokojnych snów po podjęciu pracy.
(usunięte przez administratora)
Czesc, wybieram sie tam wlasnie na stanowisko do dzialu zakupow. Moze ktos powiedziec cos wiecej o pracy w tym miejscu?
Bardzo proszę: robisz za 5ciu (bo kupują dla 5spółek), ale wypłata jedna i to mniejsza niż średnia w regionie, bo uważają za niestosowne "rozpieszczać" swoich pracowników. Na początku usłyszysz od pani kierownik, że ceni kreatywność i pomysłowość, ale to tylko puste słowa. Spróbuj tylko się sprzeciwić jej zdaniu, albo z nią polemizować... Apodyktyczna ma na drugie :)dniówka to za mało na zrobienie wszystkiego, nadgodzin nie płacą, wybrać też nie można bo pani kierownik ma ciągle jakieś wątpliwości... Nawet z udzieleniem urlopu ma problem, chociaż pracownik ma do niego prawo. Lepiej odpuść sobie, zobacz ile ogłoszeń do logistyki jest w internecie, do lepszych firm.
mam tam koleżankę-przygnębiona, przepracowana, dawno straciła zadowolenie z pracy. Ciągle im dokładają roboty, pieniędzy nie. A jak usłyszysz o systemie premiowania to wiedz, że jest to 3% podstawy wypłacane -UWAGA -co 4 miesiące!!!Bardzo zły pomysł.
Do pracownik. Przecież liczbę osób do zwolnienia podaje (usunięte przez administratora)..., kadry przekazują dalej, kierownicy wybierają osoby i podają nazwiska. Nie patrzą na kwalifikacje, stawki, kompetencje tylko podają liczbę, polecenie prezeski brzmi "zwolnij 60osób natychmiast" i kierownicy decydują których. Nie ma w famurze ludzi ani pracowników, są projekty i widzi mi się, no chyba, że choć raz się naraziłeś (usunięte przez administratora)to cię powiesi i wyp... w try miga z nazwiska i nawet (usunięte przez administratora)ci nie pomoże, bo i jego(usunięte przez administratora) Kadry się nie wychylają bo tak psychicznie są rozjechane przez (usunięte przez administratora)..., że nawet one nie mają prawa nic zmienić. Pani każe one całe w strachu dokonują za nią dzieła.
To ten kierownik co miał narzędziownie pod sobą i machlojki robił , to go jeszcze nie zwolnili to ma dobre układy z prezesami.
Ze mnie(usunięte przez administratora) zrobila scierke, czolgala mna doskownie popodlodze. Robilam wszystko by ja zadowolic ale ciagle bylo malo. Ona dociskala mnie, a ja moich pravownikow. Bledne kolo. W koncu tyle mialam na glowie, ze przestalam spac, bo doba to bylo za malo, stres niesamowity, choc zawsze szanowalam ludzi to na nich tez sie to odbijalo, w koncu na moim zdrowiu. W rezuktacie zwolnila mnie bo przestalam wyrabiac jej norme, czyli 1000%. Jedno co dobre dzis mam szefa, ktorego strasznie szanuje. Przy Beacie moj szef jest aniolem.
Też pracowałam tam prawie tak długo jak szczęśliwa. Zdobyłam duże doświadczenie, ale sposób w jaki traktuje się tam pracowników to jest skandal. Byłam szantażowania przez dyrektora, oddelegowana ze stanowiska na więcej niż 3 miesiące, szantażowana przez kierowniczkę, że mam coś z chorującym dzieckiem zrobić, bo jak nie to mnie zwolnią, a jak byłam na L4 po operacji, to napisała mi sms'a :"jak długo zamierzam chorować?" ... tak, to ta sama oskarżana o mobbing... Takich sytuacji było jeszcze wiele. Reasumując można tam pracować jak nie masz rodziny, to dobry początek i gwarantuje zdobycie doświadczenia, z którym w innej firmie łatwo znajdziesz pracę. Obecnie też "rozwijam się poza strukturami" i też jestem szczęśliwa. :)
Jako kolejna osoba, rozwijająca się poza strukturami ( po 8 latach harówy rozwiązali ze mną umowę...) muszę zgodzić się z wszystkimi opiniami. Fakt: nauczysz się dużo, doświadczenie zdobędziesz, zarobki za czasów prezesa AW rewelacyjne! , potem już nędza a pracy za pięciu. I faktem jest, że przerost kadry "zarządzającej" nad pracującą, i Ci zarządzający wożą się na plecach plebsu, zatrudniają wysokiej klasy menedżerów po to , by po 3 miesiącach z nich zrezygnować…, jak jesteś aktywny i ambitny to szybko to wykorzystają, oczekując więcej, więcej… brak szacunku przełożonego do podwładnego –jakby był jego własnością, a nie pracownikiem firmy… No ale ryba psuje się od głowy. Najlepiej im wychodzi zakup nowych spółek – od razu restrukturyzują. Albo ostatnio modne zatrudnianie stażystów!!! Mają panią dyrektor manipulantkę, oskarżaną o mobbing już 3razy, dalej pracuje. Trzymajcie się z daleka!!!
B.Z. była oskarżana przez pracowników o mobbing wielokrotnie...zrobili na górze oceny i wyszło im jaka jest i nic, absolutnie nic się nie zmieniło, a ja mam wrażenie, że jest coraz gorsza. Akceptuje już tylko bezdzietnych, młodych ludzi, którzy zapier... po całe dnie i noce, ja mam rodzinę i nie mogę. Jak powiedziałam kiedyś, że nie będę odbierać telefonów bo wyjeżdżam na święta, a moja przełożona jej to powiedziała, to była oburzona ale też już szukam pracy poza strukturami. Ludzie nie pracujcie dla nich, to jest obóz pracy nie praca.
czy ja dobrze rozumiem że "rozwijająca się poza strukturami "to znaczy że cię wypier...ją Eh te wasze famurowskie slangi :) mi najbardzie się kiedyś podobalo hasło "flota kombajnów" my serwisanci pływaliśmy ta flota po kopalniach ale był wypas:)...szczęsliwa patrz na to z innnej strony ..bo mozesz rzeczywiście rozkwitnąć poza strukturami ...
...ryba psuje się od głowy... Skoro na samym szczycie takie zachowania są akceptowalne, a przykład idzie z góry, to tym szeregowym nie będzie się pracowało łatwo. Moja przełożona tak bardzo starała się dopasować do BZ, że się pogubiła, zapomniała o własnych zasadach i czasem miałam wrażenie, że rozmawiam z jakąś "splątaną", nie mówić już o huśtawce nastrojów, codziennie inny humorek
prawie expracownik -dobra rada-uważaj z tym szukaniem, nie zdradź się bo jak się dowiedzą to zrobią pierwszy krok i znajdą na ciebie paragraf... wywalą z dnia na dzień... pamiętam jak ja złożyłam o rozwiązanie umowy to miałam przesrane... monitoring poczty, podsłuchiwanie rozmów, jak składałam raporty to przełożona ciągle podejrzliwa...No więc do końca terminu wypowiedzenia przesiedziałam na l4 :) taka korporacja. Jak pracujesz to cię nie szanują, a jak się chcesz zwolnić to ZBRODNIA! Bo to źle w statystykach wygląda. Piszą na swojej stronie same superlatywy o sobie, ale na zewnątrz opinię mają okropną.
Nie ma co narzekać na przełożonych na Famurze Bo są tacy jak kierownik remontu (usunięte przez administratora).jak się dowiaduje że ktoś jest na liście do zwolnień to doradza żeby iść na zwolnienie lekarskie i przeczekać ten okres ale ryzykuje bo sam może się wkopać i zostać zwolniony.
Spróbować zawsze możesz. Montaż to raczej manufaktura, więc nie oczekuj cudownego wyposażenia. Sporo się można nauczyć, zwłaszcza jeśli chodzi o uruchamianie układów. Kierownicy mają trochę wybujałe ego, ale pozatym jest w porządku. Takich kokosów jak na serwisie tu nie zarobisz, ale nie ma najgorzej. Jak jesteś odporny na zrzędzenie i potrafisz myśleć to jakoś przeżyjesz.
Zainteresowała mnie oferta pracy na stanowisku Monter Elektronik. Na ile tak mniej więcej mogę liczyć na rękę (jestem po technikum elektronicznym)? Jaka atmosfera jest na montażu, jakie wyposażenie? Warto próbować, czy sobie podarować?
Wie ktoś czy w tym roku będzie piknik z Solidarnością?
Piknik to nie wiadomo, natomiast pewny jest wyjazd na grzybobranie. Literek do koszyczka i dalej w las.
tako praca na famurze... roz na dole roz na górze (serwis coś o tym wie, pozdro chopcy)
Skoro dla niektórych D800 to tylko koszty, to co powiecie o FI ?
Pamiętać się same dobre rzeczy - a mal tak dobrze ci tu było to zapraszamy spowrotem za stawkę z biedronki. Aha ktoś zapomniał dopisać - jesteś ambitny i aktywny i masz znajomośc to zapraszamy
chyba muszę zainwestować w okulary bo żadnego narzekania ani komentarzy od Stacha czy Alutki nie widzę ..ale moze działają z zaskoczenia ..mniejsza z tym ... Chociaż w Famurze czasem bywało różnie (mowie o swoim przypadku) to i tak jak ktoś powie coś negatywnego to zawsze ja znajde dwa razy tyle pozytywów. A najfajniejsze jest to że po latach to ja pamieteam tylko dobre chwile bo było ich 99% czasu, ..a że zwalniają i Stachu czy Alutka są z lekka wku...ni to mają prawo być bo robota to nie sr....nie pod miedzą tylko utrzymanie rodziny,wakacje itd jednem słowem życie. ale do tego dochodzi chyba istotna sparawa ..w jaki sposób zwalnija ... bo tutaj gdzieś czytąłem wcześniej ze prowadzili kogoś jak na skazanie. Ja Famur oceniam bardzo na plus i zawsze będe wdzieczny za to co mi Famur dał a dał mi bardzo wiele ...DOSWIADCZENIE.
Tylko widzisz Sławku, doświadczenie doświadczeniem ale wielu tutaj krew zalewa bo wypruwają sobie żyły dla firmy a potem przychodzi taki z wieczorowo zdaną szkołą zawodową lub eksternistyczną maturą i zostaje w dziwnych okolicznościach kierownikiem czy dyrektorem. Potem okazuje się że to syn jakieś wysoko postawionej osoby, który nic nie potrafi (bo całe życie dostawał wszystko podane na tacy) no ale wysokie stanowisko musi mieć. I wozi się potem taki na plecach innych i czerpie profity. Żeby chociaz jeszcze szanował innych ludzi, ale gdzie tam! Dla niego są co najwyżej podludzie.
Sławek dobrze mówisz, praca na serwisie daje bardzo duże możliwości rozwoju i złapania doświadczenia na przyszłość, na pewno są ciężkie warunki pracy bo szychty zazwyczaj na dole i do tego ciśnienie jak to w serwisie 24h do tego zjebany system czterobrygadowy ale z czasem można się przyzwyczaić i iść do przodu. Ludzie na serwisie byli (są) zajebiści, zdarzają się czarne owce ale to raczej pojedyncze przypadki jak wszędzie. Ja zachęcam do składania papierów na serwis, praca ciężka ale moim zdaniem warto zwłaszcza że zarobki bardzo dobre. Pozdrowienia dla chłopaków z serwisu. Serce zawsze z węgla! :)
Faktycznie, dużo chłopaków co zaczynali u nas w serwisie robią teraz kariery w międzynarodowych korporacjach (Rockwell, Siemens itp). Jest ciężko, ale warto!
Kobito, księgowość jak księgowość! Siedzisz 8 godzin przed komputerem, wklepujesz faktury z papieru do systemu i z utęsknieniem czekasz urlopu albo świąt. Proste!!!
A czy ktoś mógłby powiedzieć coś na temat pracy w księgowości?
Oj zebys wiedzial dzieje sie. Wszyscy ktorych pracodawca smial zwolnic odreagowuja tutaj patrz Pan Stanislaw czy Pani Aleksandra
o kurde ale tu się dzieje ..przypadkiem wlazłem na tą stronę i co ja paczę....cztery lata temu odszedłem z Famuru a przez ten czas widzę że rewolucja za rewolucją...serdeczne pozdrowienia dla całego servisu --sercem zawsze z Wami bo same as jesteście :). Sławek Chmiel
to ten Roman co nigdy nie trzeźwieje i wódke z targów wynosił ???
Masz na myśli tego, co to kiedyś się lansował po fabryce w błyszczoncym odpustowym ancugu zaraz po tym jak go awansowali z robola na kierownika?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Famur?
Zobacz opinie na temat firmy Famur tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 77.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Famur?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 40, z czego 11 to opinie pozytywne, 19 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!