Mam takie wrażenie że jakoś wyjątkowo nieudolnie prowadzicie swoje social media, dowiedziałam się np. o całkiem fajnej akcji q-eko jakoś rok po fakcie z grupki zero waste, a jest to spokojnie kampania, która powinna na troszkę dłużej zagościć w świadomości społecznej i dziwi mnie że była tak słabo promowana (znalazłam zaledwie pare postów na fb i instagramie - może 3/4 w sumie). Świadomie lub nieświadomie odcinacie się od całkiem szerokiej grupy odbiorców, których realnie mogłoby to zainteresować i przekonać do kupna u was, a to nie jedyny taki przykład. Od czasu do czasu widzę również inbę w komentarzach na fb odnośnie prezentowania bielizny tylko na modelkach korzystających z wypełniaczy itp i jakby nie ma w tym nic złego (panie modelki są super piękne) ale czemu nie pokazujecie też innych kobiet? Może to jakieś sprytne targetowanie, którego nie ogarnęłam, ale wydaje mi się że wasze produkty nie są przeznaczone jedynie dla zamożnych kobiet po 30, pomimo że może to być główna grupa docelowa, niestety ten brak różnorodności trąci podrzędnym butikiem (również słabo zachęca do zakupu) i jako konsumentka chciałabym widzieć sklep gatta jako miejsce dla różnych kobiet, zajrzałam też w różne miejsca analizując dane z waszych witryn i mediów i to też potwierdza niestety tą nijakość. Pozdrawiam i zmieniajcie sie szybko, bo polskie marki są super i musimy o nie dbać wszyscy.
To prawda, może gdyby marketing Gatty byl profesjonalniejszy i tym samym skuteczniejszy przez ostatnie lata, to po prostu nie było teraz tego postępowania sanacyjnego, bo choćby ta sprzedaż online podciągnełaby Gattę przy tych wszystkich lockdownach. A tymczasem - żadna z moich przyjaciółek i kuzynek (przedział wiekowy 22-39 lat) nie miała zielonego pojęcia że można tam kupić online nie tylko bieliznę (w sensie: te słynne już rajstopy) ale tez bluzy, dresy, czy nawet sukienki i spódnice. Większość kojarzy obecnie tą markę tylko i wyłącznie z reklamą rajstop, których to "twarzą" była przez wiele wiele lat Justyna Steczkowska. Reasumując - zerowa świadomość marki wśród grupy docelowej. Natomiast ta prezentacja ubrań i bielizny na wyszczuplonych i zbytnio nabotoksowanych modelkach, to już januszowe 'dziaderstwo' w czystej postaci. Od tego się już w końcu odchodzi w branży odzieżowej i kosmetycznej, no bo która potencjalna klientka ma się z tym utożsamiać ?! Jak coś nie potrafi iść z duchem czasu to niestety znika z rynku. Tutaj by sie przydał całkowty rebranding i zatrudnienie do tego pracowitych i bystrych ludzi od marketingu ( i tego tradycyjnego i online) z prawdziwego zdarzenia, a nie tylko po znajomości czy rodzinnych powiązaniach.
Czy ktoś sie podzieli opinią jak wygląda praca w centrali Ferax, w Zduńskiej Woli (pracownicy aktualni oraz ex-pracownicy) ? Np. w marketingu, księgowość albo jeszcze np. logistyka, e-sklep ? Jakie zarobki, atmosfera, możliwości rozwoju zawodowego, stosunek przełożonych do pracowników ?
Twój wpis sugeruje, że możesz chcieć ubiegać się o zatrudnienie w Ferax. Czy tak właśnie jest? Oczywiście trzymam za Ciebie kciuki, aby Ci się powiodło. Zapytałeś o wiele kwestii związanych z tym pracodawcą, dlatego może również Ty napisałbyś coś, co wiesz o tej firmie? Masz w ogóle jakąś wiedzę? Daj znać.