faktycznie, kobieta niewypłacalna, nierzetelna, niestety oszustka. wymiguje się od płacenia pracownikom i kontrahentom. notoryczne kłamstwa i wykorzystywanie rodzinnych smutnych historii, aby tylko o kilka dni opóźnić zapłatę.
Na pierwszych spotkaniach szefowa robi wrażenie. Otwarta, super pomysły. Gorzej już idzie z realizacją i obietnic i projektów. Niesłowna,nie odbiera telefonów gdy jest to jej wygodne, przelewy nie są realizowane z powodów jakichś magicznych wspólników, co to nie chcą ich robić. Scarlet O'Hara poznańskich agencji reklamowych- o problemach pomyśli jutro. Tyle, że zawsze jest jakieś jutro i z myślenia niewiele wychodzi. Zaległe zobowiązania są realizowane z bieżących projektów, w kolejności przypadkowej, Jeżeli nie ma bieżących projektów- nie ma płatności.