Super że załoga wreszcie się zmobilizowała i podjęła decyzje by zbojkotować tą firmę co "przygotowuje" posiłki. Za wiele już tego było, nie zjadliwe obiady co jakiś czas to jedno ale robaki i zepsute mięso to już przesada. Szkoda zmarnowanych pieniędzy, ale niestety wszystkie nasze prośby przez ponad 3 lata nie przynosiły skutku.
Kierowniku Tomku K. Zrobiłeś w tym miesiącu chłopakom na foodzie tak soczysty grafik, że frekwencja na pewno będzię przez to bardzo "ciekawa"!!!!
Zrób lepszy przy 23 dniach roboczych w lipcu i ludziach na urlopach letnich, także jak krytykujemy to krytykujemy ale to już czepianie się na siłę.
Wiecie może czy w Kaufland Polska szukają chętnych na staż?
Ja to na dzień dzisiejszy z rannej zmiany retrakowych zwolniłbym już że 5 retrakowych to jaka dla jak każda złotówka jest dla nich ważna to woła o pomstę do nieba to jest banda a nie ludzie przebijają się o każdego grosza tylko calaczki w głowie nawet nie myślą że mogą komuś krzywdę zrobić(usunięte przez administratora)proszę o przyjrzenie się jak niebezpiecznie jeżdżą co nie którzy retrakowi na przyjęciu towaru rolek się wywozi nie chce to sobie przerwę wpisze a niech (usunięte przez administratora)rolki bo są normalni i się nigdzie nie spiesza tylko oni powinni zostać na tajnej zmianie (usunięte przez administratora)
Hej chciałbym się zatrudnić na magazynie Kaufland ale jestem homoseksualistą czy będę tolerowany?
Dajcie już spokój temu kilerowi nie wiemy kto zawinił a może oni dwaj wiadomo każdy wie jaką opinie sobie wyrobił kiler przez te wszystkie lata i dlatego każdy od razu go osądza ale w tym przypadku nie wiadomo on już ma napewno spraną banie przez ten wypadek teraz gównoburza a że ratrakowi to tacy a komplet to taki każdy z nas pracuje na swoją opinie prawda taka że to na enkach jest najwiecej zdarzeń nie ma dnia aby ktoś kogoś nie stuknął tylko ze są to zdarzenia nie groźne jeśli jeden z drugim się rozejrzy na około a nie złotówki przed oczami a dużo takich parówek to na magazynie bezie naprawdę bezpieczniej
(usunięte przez administratora)
Prawnie będzie to bardziej skomplikowane. Nie wiem czy nie lepiej było by się zgłosić do jakieś fundacji która wzięła by (usunięte przez administratora) pod skrzydła jeśli będzie chciał. Fundusz socjalny to jedno a darowizny to co innego.
Ale co prawnie ?? Jakie prawnie ?? Jakie prawo zakazuje mi przelać stówkę na konto kolegi ?? Przynajmiej miałbym pewność że trafiają one w ten sam dzień bądź na drugi do niego
Może i racja faktycznie,najlepiej by było pozbierać kasę i wreczyc mu ja fizycznie żeby pijawki urzadowe i banki tego nie widziały albo faktycznie stworzyć fundację bo inaczej ukradną mu cześć pieniędzy które byśmy wpłacali na jego konto
Panowie!! Oczywiście że kaskę trzeba przekazać fizycznie do ręki nie inaczej. Na spokój od poniedziałku zacznę organizować akcje zbiórki. Mam nadzieję że dotrę do każdego pracownika osobiście a jak nie osobiście to przez jego przełożonego. Miłego wieczoru. Pozdrawiam
Prawda jest taka że gdyby kiler nie zabrał Arkowi rozpiski dotyczącej które miejsca ma zamiatac to by Arek nie podszedł do retraka i do sytuacji by nie doszło. Glupie zagrywki Zdzicha
Killer jak wszyscy wiemy nie bez powodu ma taką ksywe. Ratrakiem operuje jak buldożerem, jak i zresztą innymi wózkami dostępnymi na magazynie. Jednakże wina zawsze leży po obu stronach. Niech to wydarzenie będzie dla nas wszystkich przestrogą na zawsze. Magazyn Kauflandu to nie przedszkole z placem zabaw ale zakład pracy. Jedno nasze rozkojarzenie, nie uwaga może rzutować w przyszłości na resztę naszego życia. Apel do kolegów retrakowych, nie tylko na dziale food ale i na fresh u. Pracujcie na bierząco a nie stoicie smichu chichu a następnie żeby nadrobić ten czas zmarnowany na pogawędkach nie patrząc na nikogo przepychacie się pomiędzy N kami przez co większość z nich ma ślady otarć na bokach. Na (usunięte przez administratora) wpychacie towar w rolki przez co wypada z drugiej strony i nawet tego nie pozbieracie. Myśląc, że nikt tego nie widzi a wina pózniej, jak zawsze spada na kompletujących. Dziś jeden kolega znowu nie czekając, aż ułoże towar na palecie podjechał i tuż za moimi plecami zaczął ściągać paletę towaru z regału. Przez co zmusił mnie żebym oddalił się od palety w trosce o swoje bezpieczeństwo. To niedopuszczalne i od lat zwracam uwagę ale bez wyraznego skutku. Ten pospiech nie był by wskazany gdybyście więcej czasu poświęcali na prace a nie na plotki i bzdury nie mające nic wspólnego z pracą. Operujecie ciężkim sprzętem. Na każdym z nas spoczywa obowiązek zadbania o bezpieczeństwo nasze i kolegów, ale na was przede wszystkim. Pracuje od bardzo wielu lat w Kauflandzie więc co do kolegi Arka wiem, że firma nie pozostawi go samego z tym co mu się przytrafiło. Nasza inicjatywa abyśmy urządzili zbiórkę pieniędzy to świetny pomysł ale niech każdy z nas, bez poczucia przymusu ale z własnej woli tą setkę przeznaczy dla kolegi ze świadomością, że podobne zdarzenie mogło się i nam przytrafić. Żadne pieniądze nie ukoją bólu po stracie części ciała ale pomogą choć trochę w pózniejszej egzystencji. Bądzmy czujni i zawsze ostrożni. Pozdrawiam
Kolego a skąd na magazynie ten pośpiech u retrakowych? Akord i wysrubowane normy. To samo dotyczy komoletujacych którzy w amoku pracy zachowują się jak zombi zaprogramowane na wycisniecie z akordu ile się da. Wszyscy powinniśmy się opanować z tym szaleństwem ale chyba doskonale wiesz ze nie było by to na rękę dyrekcji bo by im się tabelki nie zgadzały.
Przestań najezdzac na kilera bo ani Ciebie ani mnie tam nie było i niech odpowiedzialne za to śledztwo uprawnione do tego osoby zajmują się ta cała sprawa.Co do samych retrakowych się z Tobą nie zgodzę.Gdybys szanowny kolego prowadził swój wózek tzw.eNke po odpowiedniej stronie alejki A nie stawał nią po środku to retrak by Twojego wózka nawet nie dotknął.Jezdzicie jak chcecie nie zważając że są na magazynie też inne osoby które wykonują swoją pracę.Ustawiacie się lewo prawo A później retrakowi jeżdżą slalomem bądź usawicie swoje wózki jeden koło drugiego i zadowoleni z życia że wy jako pierwsi pobierzecie towar.A retrak czeka za uzupełnieniem bo przecież was nie przeskoczy.Na miejscach przesuwnych towar też jest pobierany z jednej jak i z drugiej strony bo szkoda czasu poczekać na swoją kolej zanim magazynier przed Tobą pobierze swój towar.I Ty mówisz że retrakowy jeździ jak wariat i się przepycha.Ile razy podjezdzacie do nas żebyśmy spietrowali wam paletę...Tobie się nie chce a ode mnie wymagasz.Na siłę w rolkę towaru nie wpycham tylko Ty nieumiejętnie go pobierasz jednym słowem nie warstwowo po czym zaplanowana ilość nie chce wejść i znów mnie zmuszasz abym wykonał pracę za Ciebie bo trzeba ten towar poprawić.Moglbym wymieniać wasze niedoskonałości ale po co .Nie po to ta strona tu jest żeby wylewać swoje żale.Co do zbiórki jestem za.pozdrawiam
Dziś przed startem pracy była rozmowa z dyrekcją na temat bezpieczeństwa i jak ludzie z frescha za reagowali. Wcale nadal większości osób kręci się koło retraka zastanawiam się co musi się jeszcze wydarzyć żeby ludzie wreszcie wyciągnęli z tego jakieś wnioski???????????
Kiler szczycil sie tym ze wcześniej komus kostke skrecil, wg nie patrzyl czy ktoś stoi czy nie, dyscyplinarka to malo, prokuratura powinna tu uderzyć i inspekcja pracy ze taki człowiek wg pracowal w tak nieobliczalny sposób i bylo przymykane oko bo przecież on taki jest, oby trafil do pierdla.
Popieram. To nie wina kierowników ani tabelek, to oczywiste. Nikt normalny nie wjeżdża w innych ludzi, szczególnie widząc potencjalne niebezpieczeństwo. Powinien za to zapłacić, cierpi przez niego niewinny człowiek
Jak to nie wina kierowników i Marka skoro znając problem od lat lekceważyli go. Killer miał masę drobnych wypadków i wielokrotnie karnie był ściągany z retraka, miał wiele rozmów na ten temat. Przełożeni łącznie z dyrekcja dali przyzwolenie na taką pracę. Zresztą nie jeden Killer pracuje na retraku w sposób niebezpieczny dla innych.
Najlepsza decyzja to była taka jak za dawnych czasów nie dostał etatu retrakowego i bardzo długo był tylko na kompletacji i tam powinien zostać lub od razu po przejściu na nowy maganowyn do ekipy sprzątającej. Ale ktoś dał mu "drugą szanse" i widać jak ja wykorzystał. Ogólnie szkoda ludzi. Szanujmy siebie i swoje zdrowie.
Szanowni koledzy z pracy!!! Mam propozycję. Zamiast tu wylewać swoje żale i oczerniać innych ludzi to zróbmy coś pożytecznego. Jak wiemy Arek już nigdy nie wróci do pełnej sprawności ale myślę że choć troszkę możemy mu pomóc np finansowo bądź przejąć część jego tematów prywatnych (jeżeli oczywiście coś takiego jest w czym można pomoc nie wiem być może jest w trakcie remontu czy coś podobnego co można zrobić za niego). Proponuję założyć zbiórkę kasy jest nas 200 osób a więc jak każdy wyłoży 100 to zbierze się fajna kasa za którą będzie można mu w jakiś sposób pomóc. Oczywiście w perspektywie czasu myślę że dyrektor Marek odpowiednio zadziała na spotkaniu i fundusz socjalny znacząco pomoże Arkowi. Co Wy na taką propozycję?
Jak pomysł zostanie przyjęty z aprobatą to osobiście zorganizuje zbiórkę w przyszłym tygodniu a jak będzie trzeba to zrobię wszystko co w mojej mocy żeby tą zbiórkę rozszerzyć o całą firmę w Polsce a nie tylko o nasz magazyn!!!
No to teraz każdy retrakowy niech spojrzy na siebie, niech zapyta siebie dlaczego na każdym wyjeździe z regałów na przedmagazyny jest tak pocięta posadzka. Ile razu jeden z drugim podniósł koło na zakręcie ? Na innych jedziecie a sami kiedyś doprowadzicie do tragedii
Niestety też jestem takiego zdania,jak widzę z daleka kolegę na retraku którego osobiście szanuje i nic do niego nie mam jak wchodzi w zakręty że aż koła się odrywają od podłogi to jednak wolę na to patrzeć z daleka gdyż nie ufam temu że zawsze wrócą one na podłoże,wiem że każdy chce zarobić ale to już przesada,niech wladze tej całej logistyki obniża jednak trochę te normy bo niedługo (usunięte przez administratora) na świecy jak Gollob za starych czasów będą jeździć żeby triumfować w ostatecznej tabeli wydajności
Mam tylko nadzieję że cała ta sytuacja przemówi również do rozumu Kilerowi który zachowywał się zawsze nie adekwatnie do wieku i doświadczenia które nabył przez te wszystkie lata,jako pracownik fooda widziałem dziesiątki razy sytuację w których nie byłem pewien czy jest on do końca poczytalny kierując 12 tonowa maszyna przykładowo przy prędkości 10km/h nawet ten kask który jest utrapieniem wszystkich pracowników fooda szczególnie w 35 stopniowe upały w lato nie uchroniłby przed spowodowaniem trwałego kalectwa lub śmierci ,tępić takich bezmózgów,a co do kierownictwa i dyrekcji naszego zakładu może lepiej byłoby jednak zatrudnić paru pracowników więcej na różne działy i robić im ludzkie grafiki a nie wymagać od czlowieka który codziennie przerzuca setki kilogramów dla marnych groszy żeby na przykład w 5 lub 6 dzień pracy z rzędu był równie wydajny co pracownicy którzy co miesiąc zostają w jakiś sposób wynagradzani,w czym oni są lepsi ode mnie czy innych uniwersalnych pracowników ? Nigdy się chyba nie dowiem,pozdrawiam
No i stało się. Poważny wypadek na magazynie. Oczywiście wina pracownika. A gdzie w tym wszystkim dyrekcja i lata nacisków na wynik. Od lat tylko szybciej, więcej byle tabelki ładnie wyglądały. Kto nie ma 130% normy juz oznacoby na liście. Ciągła presja byle by szybciej, kosztem zdrowia i zasad bezpieczeństwa. Akord na retrakach to wogole absurd. Jak teraz to zalatwicie? Bhpowiec podsunie kolejna liste o odbytym szkoleniu widmo? Jak teraz Panie Macieju i Panie Marku spojrzycie temu chłopakowi w oczy?
Wszyscy kierownicy dobrze wiedzieli jak jeździ Killer. Skoro cały czas wsadzali go na retrak to dawali przyzwolenie na taką pracę
Prawda jest taka ze oni zmuszali do pracy osoby chore które ledwo na nogach staly. Słynne powiedzenie Kosy "ale wytrzymasz do końca kompletacji" pokazuje całkowity brak wyobraźni. Byle tylko zapier@#$dalali to może Marek poklepie po ramieniu a i tabelki będą się zgadzać.
Nie zganiaj tego na kilera nie zawinił.Nog pod wózek się nie podkłada czy to pod retrak czy pod enke .Wszyscy zapiepszaja jak porypani A dopiero jak się coś stanie to płacz i lament.Gdyby kolega nie podchodził tak blisko nic by się nie stało.. .na zabawkach nie pracujemy.Miejmy tylko nadzieję że lekarze dadzą poskładać jego nogę i do nas wróci. Zapewne nie szybko ale wróci.3mam kciuki.pozdrawiam
Nie chce tu cisnąć na Kilera bo zdaje sobie sprawę w jak hu@#$jowej sytuacji się znajduje, ale nie będę bronił tego co wyprawia na hali. Chamstwo, chamstwo i jeszcze raz chamstwo w stosunku do reszty.
Mądry z Ciebie człowiek, oby więcej takich było w tej pracy. Nie ma co piętnować, bo do drugiej tragedii teraz łatwo możecie doprowadzić!
wszyscy 3 dyrektorzy powinni być zmienieni natychmiast - oni zawsze działają dopiero po fakcie. liczy się tabelka nie człowiek , był zapierdol na początku wirusa to nic ich nie interesowało a teraz jest mniejszy obrót to już kombinacje i przerzucanie ludzi. Arka nie powinno tam w ogóle być !!! gdyby nie wymyślili sobie przesuwania ludzi to pracowałby sobie na swoim stanowisku! To wina tylko i wyłącznie dyrektorów !!!
Nie bronię nikogo ale gdyby wykonywał to co miał do roboty A nie podjeżdża i zagadywal to nic by się nie stało.A co za różnica czy jeździł i sprzątam czy jakby kompletowal.Stalo się i tyle...tylko współczuć.Tonaz zrobił swoje.Pytanie brzmi jak do tego doszło że nogę wciągnęła mu pod wózek...operator wózka miał go koło siebie i na zdrowy rozsądek nie wjechał by w niego celowo i nie doprowadziłby do tragedii. Więc co tam się stało...to wie tylko Arek i kiler A reszta towarzystwa tylko rzuca ploty po magazynie.
Może ktoś opisać jak do tego doszło? Bo jest wiele domysłów i plotek.
Arek trzymaj się cały magazyn jest z Tobą!!!
Co tam u Gebbelsa?
Szanowny kierowniku Dawidzie zdaję sobie z tego sprawę ,że jesteś bardzo "zapracowany" na tych rannych zmianach wiem ze masz ważniejsze rzeczy do robienia, ale jak już robisz rozpiski na popołudniowki to proszę zrób to rzetelnie jeśli wiesz co to znaczy a nie kopiuj wklej. Nie pozdrawiam
(usunięte przez administratora)
Przecież to normalne u nas, najważniejsza jest praca, a nie człowiek. Odkażacz jest w miejscu gdzie pracują kierownicy i biurowi. O zwykłych roboli tu nikt się nie martwi. Gościu który miał kontakt z osobą w kwarantannie normalnie chodził do roboty, wśród dziesiątek osób. Tak naprawdę u nas jest tak jak było przed koronowirusem,normalny dzień w pracy. Wysyłka najważniejsza.
Wogóle tłumaczenie zmian pracy bezpieczeństwem to żart. Na przestrzeni krótkiego czasu będą zkumulowani ludzie z trzech działów. Co wcześnie miejsca nie miało. Absurd. Nie wiem kto wpadł na ten genialny pomysł. Tylko przyklasnąć.
Ciesz się, że masz prace chłopie. Bo wielu ją właśnie straciło. Mamy ciężką sytuację na całym globie jakbyś nie zauważył. Prześpij się i następnego dnia postaraj rozsądnie spojrzeć na to wszystko. A o swoje bezpieczeństwo to już każdy z nas musi sam się zatroszczyć.Nie oczekujmy, że wszystko za nas zrobi firma. Co mogą to robią reszta należy od Ciebie. Pozdrawiam
Kto pozwolił takiej firmie na inwestowanie w Polsce pieniędzy
jak ci tak źle to szukaj lepszej firmy. na co ty czekasz ? tutaj mądry, tak mu źle a nic nie robi z tym tylko żale wylewa anonimowo
Firma jest jaka jest, ani nie jest zła ani idealna. Ale na ciężkie czasy najlepsza. Większość jednak zależy od ludzi którzy w niej pracują a z tym niestety od jakiegoś czasu nie jest najlepiej. Piszę to ze sporym bagażem doświadczenia i to naprawdę sporym i tak jak ty za pewnie, ja również nadal pracuję na hali. Ale jak to mówią jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Pracujesz w niej więc skoro podjąłeś taką decyzje to szanuj ją i siebie. A nie wypisuj bredni.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Kaufland Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Kaufland Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 26.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Kaufland Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 23, z czego 0 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 16 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!