Jak wyglada praca w Rossmann podczas #zostanwdomu- jakie przywileje w tym trudnym dla wszystkich okresie przewidział pracodawca?
Jak wszyscy się już zamykali to Rossmann nadal w Centrali normalnie pracował i #zostańwdomu przyszedł bardzo późno i dla niewielu osób. Obecnie pomysłem jest "przyjdź co drugi tydzień". Jeden tydzień praca zdalna a jeden normalnie w biurze. Udają że pomagają - z kim mam dziecko zostawić co drugi tydzień jak do szkoły nie chodzi a rodzic musi iść do biura posiedzieć tam przed komputerem? Poza tym, co zmienia chodzenie do pracy na zmiany? I tak idziemy do biurowca, siedzimy w pomieszczeniach, mijamy się w łazienkach i co? Wirusa nie ma bo jest o połowę mniej osób w wieżowcu? To jest niepoważne. A co drugi tydzień idziesz normalnie do biura no bo tak.
Obecnie już prawie całkiem odeszliśmy od pracy zdalnej. Został tylko jeden dzień w tygodniu. Nie odeszliśmy natomiast od obostrzeń i każą nam chodzić w maskach, dezynfekować biurka i zakazują jedzenia w kuchni. Nie ma też dostępu do różnych benefitów bo epidemia
Absolutnie odradzam pracę, jako programista, dla działu IT w Łodzi. Lepiej spędzić dodatkowy miesiąc na szukaniu pracy niż siedzieć tutaj z nadzieją o rozwoju osobistym czy finansowym. Kompetencje 2 kierowników tego samego działu są mizerne. Często wydają sprzeczne polecenia, po czym mają pretensje do programisty. Należy pamiętać, że winowajcą za wszystko jest zawsze programista. Obiecują różnym komórkom firmy gruszki o smaku truskawek rosnące na wodorostach w środku pustyni 'na jutro'. Zerowa konsultacja z samymi programistami w zakresie terminów dostarczania projektów, czy poziomu ich złożoności. No może za wyjątkiem człowieka od dank memsów o tematyce niemców z okresu 1939-1945, który jest traktowany jak bóstwo programowania. Komunikacja z innymi działami IT to zasadniczo nieustanny ping pong. Nikt nic nie wie i radź sobie sama. Stawka programisty jest ścisłą tajemnicą rodem ze służb wywiadowczych, o której rozmowy są surowo zabronione. Kwota, którą można otrzymać po rozmowie kwalifikacyjnej obowiązuje minimum 1,5 roku (ale tego wam nie powiedzą na rozmowie kwalifikacyjnej). Kierownictwo dokłada wszelkich starań, żeby przypadkiem nie podnieść programiście stawki nawet o jakieś groszowe sprawy związane z inflacją, czy wzrostami podatków. No ale raz na jakiś czas wspaniałomyślnie rozdawane są pracownikom kosmetyki. Z jakimś tygodniowym-miesięcznym terminem przeterminowania. Firma niby wiele obiecuje pracownikowi w postaci benefitów, ale na dobrą sprawę oczekuje również, że utrzyma się z nich. Szkolenia bywają... najczęściej tylko po to, żeby kierownictwo pochwaliło się, że coś robi. Atmosfera pracy odbywa się na zasadzie 'z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach'. Rzucanie mięsem w programistów, którzy próbują spełnić nieracjonalne terminy jest porządkiem dziennym. Kierownicy innych dzialów również mająprzyzwolenie na rzucanie mięsem w programistów. Przełożeni wolą żeby programiści za nich rozwiązywali problemy. Nieelastyczny czas pracy, podporządkowany pod inne komórki firmy. Dochodzi nawet do kuriozalnych sytuacji, gdzie kierownik potrafi 'wygonić' programistę od pisania kodu i sądzi, że sam napisze potrzebną funkcjonalność w 5 minut, zamiast tygodnia. Najczęściej jednak odchodzi od tego pomysłu po 5 minutach, bo nie rozumie co jest do niego napisane w ów kodzie. Pomijając oczywiście fakt, że gdyby się dało, to najlepiej gdyby wszystkie systemy i narzędzia były napisane w samym SQLu. Prowadzenie kodu jest idealnym przykładem tego przed czym przestrzega się studentów na 1 semestrze 1 roku studiów- totalny sphagetti code, który rozumie garstka starej gwardii. Potajemne podglądanie pulpitów programistów również się zdarza. Sprzęt do pracy programistycznej nadaje się do odpalenia co najwyżej kalkulatora i internet explorera. Lecz skoro odpali VS to uznawany jest za cutting-edge. Niby zatrudniają programistę na konkretny obszar backend czy frontend a w rzeczywistości jest to totalny fullstack. Chociaż ta strategia zdaje się zmienić co 2-3 miesiące w nadziei że robienie tego samego jakoś naprawi dawne problemy. Pracowałam ponad rok i zatrudnienie oceniam 1/10. Tylko dla ludzi o stalowych nerwach.
Złożyłem CV na pracownika magazynu, dodałem w nim informacje, że mam wyrobione zezwolenie UDT kategorii 1. Niedługo później, zadzwoniła do mnie sympatycznia Pani z działu rekrutacji. Rozmowa mimo tego, że krótka, była moim zdaniem kompetentnie przeprowadzona. Zaznaczę, że ze względu na epidemię odbyła się telefonicznie. Po krótkim wstępie i poznaniu kandydata Pani przeszła do oferty, co zaoszczędziło nam obojgu czasu. W ogłoszeniu widniała kwota 3900zł/ brutto. Według informacji, kwota składa się z 3100zł/ brutto podstawy i reszty w postaci premii obecnosciowej i zależnej od wyników, także brutto. Jedną ze składowych premii był dodatek chyba w wysokości 50 zł (nie zapamiętalem dokładnie), która ma się docelowo zwiększać co pół roku. Podziękowaliśmy sobie z rekrutatorką i życzyliśmy miłego dnia.
(usunięte przez administratora) Też to znalazłem, rzeczywiście można zarobić przy pełnym miesiącu 3900 brutto czy 4500? Kto pracuje lub był ostatnio i się wypowie na temat finansów?
Cześć, pracuje od dwóch lat tam i moja najniższa pensja na rękę to około 3100 złotych, tyle w kwestii finansów.
Warto próbować do działu Marketingu? jaka atmosfera, pensja?
Pytania dot. doświadczenia zawodowego raczej standardowe. Przy odpowiedzi na pytanie typu co 'by pani zmieniła, co by pani rekomendowała' - usłyszałam "chyba się Pani coś w główce pomyliło". Cóż, nie spodziewałam się tego... szczególnie po osobie, która pracuje w tej firmie wiele lat, a w dodatku jako kierownik działu HR.
standardowe dot. doświadczenia; pytania o własne pomysły do wdrożenia wewnątrz organizacji
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Z zewnątrz wszystko piękne - wielki, przeszklony budynek, masa benefitów (dofinansowania do wyjazdów, OK system, LuxMed) i wielki prestiż no bo w końcu to lider na rynku. Jeśli ktoś chce utrzymać ten obraz to niech tam nie idzie. Jedno wielkie kumoterstwo, nepotyzm, ręka rękę myje. Ludzie pracujący powyżej 10- 15 lat zachowują się jakby byli nie do ruszenia, wszechobecna niekompetencja i lenistwo a młodsi pracownicy pracują na "szlachtę". Jak Ci się nie podoba to do kogo pójdziesz skoro szefostwo z nimi od lat na zagraniczne wyjazdy i imprezy jeździ? Nakablujesz szefowi że jego dobry kumpel tuszuje własne błędy i zwala na wszystkich robotę a potem zbiera pochwały za Twoją pracę? Powodzenia. Możliwości rozwoju brak a pensje śmieszne. Za jakąkolwiek inicjatywę jest się gaszonym stwierdzeniami "po co to ruszać, nie pracuj tyle bo my też będziemy musieli". No brawo. Młodszy specjalista z wyksz.wyzszym i doświadczeniem ok 4-5 brutto. W ramach podwyżki dadzą 500 PLN brutto żebyś nie marudził a uprzywilejowani kupuja kolejne samochody służbowe, opłacaja sobie prywatny jacht Rossmanna w Cannes (!) i wyjazdy do Grecji, Szwajcarii, SPA itp. Odejście stamtąd było jedną z lepszych rzeczy jakie mi się przytrafiły. Teraz pracuje w miejscu, gdzie mnie doceniają a nowe pomysły i świeże spojrzenie są chętnie widziane.
Jakakolwiek skarga czy zastrzeżenie co do metod pracy czy czyjegoś zachowania i momentalnym out z firmy.
Obecnie pracuje dla dużo mniejszej firmy jako menadżer projektów. Taka sama stawka jak Rossmann a atmosfera super - firma idzie do przodu, dbają o pracownika. Po 3 miesiącach umowa na czas nieokreślony itp. Poczucia docenienia i ciekawych zadań nie zamieniłabym na żadne "benefity". A gdy wszyscy się przerzucili na prace zdalna przez pandemię żeby dbać o pracowników, Rossmann każe im chodzić co drugi tydzień do pracy. Haha, no bo przecież najwyraźniej wirus zaraża tylko co drugi czwartek... A tak to mocno innych sektorów nie znam. Słyszałam że z korpo dobrze jest nawet w mBanku i BSH. Ale to tylko że słyszenia.
Witam, Osoby rozczarowane obecną pracą w Dziale Kadr i Płac oraz Księgowości, zapraszam serdecznie do kontaktu, mam ciekawą propozycję pracy. Mój e-mail: marta.ratajczak01@gmail.com Pozdrawiam, Marta
Witam. Jak wygląda praca w Rossmanie jako kasjer-sprzedawca ? Ile razy w miesiącu ma się nocki?
Dałem jakiś czas temu sobie szansę pracy w Rossmanie przez APT i cóż... Z uprawnieniami 1 wjo zostałem wrzucony na słynny AKL. Z racji dość słusznej budowy ciała szło mi wg przełożonych słabo, ale też nie na tyle by pożegnać się tą pracą. Przeniesiono mnie na wózki na komisje na halę - też dość ciężka praca szczególnie jak trafi się komisja - "siłownia", ale tam już szło mi dużo lepiej. Po trzech miesiącach była opcja przejścia na firmę z ale już coś miałem na oku. Teraz za lepsze pieniądze robię lżejszą robotę dzięki uprawnieniom UDT. Ogólnie atmosfera ok, z przełożonymi da się dogadać, trenerzy do bólu wyjaśnią co i jak robić więc ok. Do roboty w końcu przychodzi się pracować a nie szukać przyjaciół. Ale tak jak mówię, jeśli ktoś dysponuje uprawnieniami udt raczej niech sobie odpuści tę firmę - można lżej pracować i za lepszą kasę
Cześć, są tutaj osoby, które miały okazję pracować na stanowisku Brygadzisty/-ki na magazynie Rossmann w Łodzi? Rozumiem, że do obowiązków na tym stanowisku należy między innymi nadzorowanie pracy podległego zespołu pracowników. A ile osób maksymalnie liczy taki zespół?
Od pewnego czasu można zauważyć coraz gorsze traktowanie pracownika, pracownicy wysyłani są na rozkładanie towaru do innych sklepów które zostały dopiero otwarte w innym mieście, odbywa się to w godzinach pracy pracowników, nie ma z tego tytułu żadnych dodatków a czasami jedzie się bardzo daleko, zwykły pracownik może liczyć tylko na umowę 3/4 etatu, cały etat ma kierownik sklepu. Coraz więcej firma wymaga od pracownika zaś wypłata stoi w miejscu, na dzień dzisiejszy godziny są obcinane z powodu pandemii choć na początku były dodatki. Pracownik który ma za sobą lata stażu tj. powyżej 15 lat w nagrodę dostaje dyplom w ramce, takie podziękowanie. Można zapytać co dalej
Zgadzam się w 100% z Twoją opinią w rosku już było dobrze teraz to zeszli na psy pensja, etat masakra pozdrawiam
Czy w firmie Rossmann są regularne szkolenia pracownicze?
Witam widziałem ogłoszenie na magazyn Rossman ktoś pracowało i da jakieś info ile zmian jak płaca napisane jest napisane od 39000brutto za miesiąc czy to prawda ??
Czy do pracy w rossmanie trzeba mieć zaświadczenie o niekaralności?
Czy warto sprobować pracy w magazynie centralnym przy św. Teresy? Czy można zarabiac powyżej tych 3900 zł brutto? Jeśli tak to o ile więcej? Jak jest z weekendami? Co druga sobota pracująca? Czy kompletacja jest wykańczająca fizycznie? Z góry dzięki za odpowiedzi :)
Podpisuję się pod pytaniem. Czy ktoś coś wie o warunkach pracy? 3900 na starcie , + 2 premie? Jaka atmosfera? Czy umowa na stałe ?
Przede wszystkim te podane 3900 brutto to farsa, proponują ZNACZNIE mniejszą podstawę. Fakt, można sobie wypracować premię, ale kuszenie nieosiągalną podstawą jak w ofertach na pewnym portalu "2000-8000" dla takiego pracodawcy powinno być wstydem. Takimi chwytami marnują tylko swój i kandydatów czas.
Na samym wejściu przy procesie rekrutacji zostałem (usunięte przez administratora)przez Panią Osę co do możliwości robienia NIEOGRANICZONEJ liczby nadgodzin.Po czym ledwo dorabiałem na pełen etat.Niecałe 130godzin pracy miesięcznie.Okres pierwszego lockdownu.Rzucany między sklepami.Moja zasługa to przynajmniej 1/4 zapakowanych paczek, ale przecież kierowniczka na Św Teresy zbiera laury.Obgadywanie cięcie w knota.I nocki dostawy, popołudnia i weekendy, a kierownicy pięknie 8godzinna zmiana od rana.Raz na 4godziny w dzień raz na 12godzin.10godzinne nocki praktycznie zerowe dodatki.Nie polecam!!!!
Jak czytam te nie które komentarze to żałuje że nie mam przy sobie czegoś cięzkiego, bywały takie sytuacje że kierownik zmiany sam nie wiedział co się dzieję na Magazynie z jakim kolwiek problem zbywał człowiek a póżniej perfidnie wołał na spotaknie dotyczące "wydajności" jak się dostawało ch**we komisje to nie szło wyrobić a te rozmowy to mobbing psychiczny moim zdanie przepracowałem tam 3 lata sam nie wiem jakim cudem, jak ktoś nie miał układów to był w(usunięte przez administratora) fakt że wynagrodzenie było w normie i socjal na wysokim poziomie...
Czy warto aplikować na stanowisko "Specjalista ds. automatyzacji procesów biznesowych" (Łódź, Wersalska)? Proszę o podanie plusów i minusów. Jakich zarobków można się spodziewać na tym stanowisku (przy założeniu, że posiada się doświadczenie w budowaniu procesów biznesowych)?
Witam, jestem pracownikiem działu utrzymania ruchu na dziale technicznym. Nie mam żadnych zarzutów co do atmosfery między współpracownikami na moim dziale, jak również odnośnie współpracy z pracownikami działu logistyki. Dział techniczny stanął w tej firmie w sumie z przymusu sytuacji w 2011 roku. Podczas uruchamiania systemu układnic magazynowych, serwis dostawcy mał być na miejscu i reagować w sytuacjach krytycznych. Co wiązało się z koniecznością powstania działu utrzymania ruchu aby dbał o ciągłość przepływu kuwet. Dział ten powstał jako dziecko niechciane i takie podejście do nas ciągnie się do dziś. Za czasów kierownictwa poprzedniego kierownika było naprawdę ok. Z gołą inaczej wygląda współpraca z naszym teraźniejszym kierownictwem. Mamy tutaj trzech muszkieterów o których opowiem z osobna. Kierownik, na pierwszy rzut oka spoko gość, rzeczowy, konkretny bez nawijania na bęben bez sensu. Niestety ten kto dobrze ucho przyłoży to i usłyszy. Technicy nie są dla niego "transparentni" ?? Czyli co, bo nie rozumiem?? Że kierownik tak naprawdę nie wie czym się zajmujemy? Ale gdy by nie my technicy, to magazyn stanął by dębem już po pierwszej godzinie. Brak przepływu informacji a jeśli następuje to tak aby wybielać siebie a do dyrekcji trafia informacja że to dział nie dał sobie rady z problemem. Do nas zaś że to dyrektor zarządził inaczej. Mydlenie oczu w obu kierunkach. Dalej mamy dwóch zastępców. Jeden od planowania obsady, czyli na głowie ma grafik, urlopy i zwolnienia lekarskie. Raczej chłop się nie napracuje. Ale zapracowany to on jest! Jeśli wyślesz maila z wnioskiem o urlop to jeśli się nie będziesz dopytywał osobiście, telefonicznie czy mailowo to się człowieku nie dowiesz. Brakło by mi palcu na wszystkich kończynach kiedy walizki spakowane a ja nadal nie wiem czy mogę jechać na urlop. Ostatni hit sezonu to system urlopowy który zmusza cię do wzięcia urlopu w z góry zaplanowanym czasie. Facet ma chyba popsuty telefon bo wiecznie nie może go odebrać. Jeśli chodzi o drugiego z zastępców to do końca jeszcze nie doszliśmy czym on się zajmuje. Ogólnie koleżka do ugadania choć w większości przypadków mam wrażenie że nie wie o czym wg rozmawiamy. Na pewno wiem że działa nad procedurami obsługi nad maszynami. Tylko żeby zrobić coś takiego to trzeba ogarniać co i jak. Niestety w większości sytuacji wychodzi bardzo śmiesznie. Ogólne podejście kierownictwa dość olewcze. Nasze postulaty puszczone w eter umierają śmiercią naturalną. A kto niby ma najlepiej wiedzieć co jest nam potrzebne do pracy. Jak usprawnić procesy tak żeby zoptymalizować przepływ towaru na magazynie. Kto powinien robić odbiory prac firm zewnętrznych. Słupki w excelu to nie życie. Także do roboty chłopaki bo jak na razie to dziecinada z gluten do pasa w piaskownicy.
(usunięte przez administratora)
To sie ciesz, bo tu na dole takich luksusów nie ma...
O takich dzidziach właśnie wspomniałem... Tak sojowe, wegańskie latte jest gdzie zrobić... Tylko na Paniusi (na pewno baaardzo wysoką pensyjkę podług typowej dla polskich realiów) drogiej pensyjkę muszą tyrać robole czytaj MĘŻCZYŹNI... Zatrudnieni m.in. na magazynie... Ekspres do kawy nomen omen też oni (PANOWIE) wynaleźli, nie Pani rzekomo słaba płeć... Ciekawe jakie studia, że taka dobra praca po nich jest - mam nadzieję, że nie szkoła malowania paznokci, albo zarządzenie i marketing, a po nich wczasy w Egipcie... Ale to podobno wy zawsze jesteście pokrzywdzone... Na szczęście się wstrętnie starzejecie i mimo, że żyjecie dłużej i wcześniej przechodzicie na emeryturkę (w większości wypracowaną przez mężczyzn), macie lepszą opiekę medyczną i tak dalej, to los i natura wszystko pięknie zbilansowały. Cytując jeden z ostatnich kabaretowych szlagierów : żaden stary chłop nigdy nie jest tak stary, jak stara baba... Prozą i rymem walczymy ze szwabskim reżimem !
Rossmann jest dobrą firmą gdzie bez jakiś norm zarabiam 3500 tyś polecam firmę i jeszcze dużo pakietów jest.
Bardzo przykro czyta się takie komentarze, Panie Mężczyzno jak Panu tak ciężko to droga wolna, pracy na rynku multum. Jak Pan zazdrości młodym kobietom i mężczyznom którzy po studiach mają dobrą i wygodna prace, to Tadaaam... Proszę iść na studia. Gorzkie żale Pan wylewa, proszę zmienić coś u siebie a nie zarzekać na firmę która daje dużo dla pracowników i wspiera potrzebujących w różnych akcjach.
zasiedziała komuna, takim wszędzie dobrze po dziestu latach pracy przy jednym korytku
Witam, jestem w podobnej sytuacji, po studiach, rozważam opcję podjęcia pracy biurowej w Rossmann - Centrala. Zastanawiam się co dokładnie należy do obowiązków nowych pracowników bez doświadczenia?Jaka jest atmosfera pracy, przedział wiekowy pracowników? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Uwielbiam czytać takie komentarze od zakompleksionych facetów, którzy do niczego w życiu nie doszli, nic nie osiągnęli, mających o to pretensje do wszystkich wokół tylko nie do siebie. Gratuluję :)
Szkoła była dla wszystkich, nie? To się trzeba było uczyć, a nie teraz płakać, ze Ci w życiu nie wyszło.
Ale ciebie nie zatrudnili na tym stanowisku dlatego że jesteś mądra tylko dlatego że masz papierek i dlatego w tych firmach jest właśnie tak kiepsko bo nie stawiają na mądrą myśl racjonalną i na inteligencje wrodzoną tylko na papierek.
Serio? A Ciebie zatrudnili bo...? Rozumiem że w Twoim świecie ludzie rodzą się mądrzy albo głupi i koniec. Skoro firma robi źle że zatrudnia ludzi z "papierkami" to jakie kryterium powinno obowiązywać? Aparycja czy może będą wróżyć z kart na rozmowie o pracę? :P
Takie (usunięte przez administratora) to aż fajnie czasem się czyta od kobiet które karierę robią poprzez łóżka poprzedzona licznymi wypelniaczami.
Cześć ile zarabia koordynator ds nowych otwarć?
Typowy kołchoz. Normy co jakiś czas śrubowane. Managerowie którzy prześcigają się w pomysłach jak zgnoić pracowników. Jak tam pracowałem to były pogadanki wydajnościowe nawet z ludźmi którzy nie mieli norm. Najważniejsze - po złamaniu i powrocie z rehabilitacji, pracowałem tydzień i zwolnienie "za wydajność" gdzie nie miałem normy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Rossmann?
Zobacz opinie na temat firmy Rossmann tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 95.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Rossmann?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 56, z czego 4 to opinie pozytywne, 41 to opinie negatywne, a 11 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Rossmann?
Kandydaci do pracy w Rossmann napisali 7 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.