Wybierałam zlecenia na tej platformie 3 lata temu podczas studiów. Aktualnie z uwagi na pandemię postanowiłam dorabiać do etatu, który mam z różnych powodów ograniczony, jak wiele osób z uwagi na sytuację w kraju. Wybranie tej opcji dodatkowych środków było błędem. Większość koordynatorów (od razu zaznaczę, że nie wszyscy - ale to i tak osoby, które można na palcach policzyć) jest nadęta, nieuprzejma i bawi się w kolesiostwo. Osoby pracujące w biurze i mające bezpośredni dostęp do telefonów, na które możemy dzwonić gdy mamy problem, chyba nie mają rąk - słyszałam legendy o tym, ze ktoś kiedyś odebrał i - ha! - pomógł. Aktualnie jak ktoś odbierze (marzenie!) to przekierowuje do innej osoby, a tamta nie odbiera albo ma wyłaczony telefon. Najczęściej kończy się przepychankami słownymi przez sms lub wysyłaniem maila w eter, licząc na to, że ktoś kiedyś odpisze. Z uwagi na to, że kontakt z tą agencją jest ograniczony, osoby koordynujące zlecenia mają swój american dream i się wywyższają, spełniają chyba swoje niespełnione marzenia z czasów podstawówki - nie polecam. Szanujcie się, ludzie i uciekajcie z tej platformy.
Odradzam współpracę z firmą. Koordynatorzy opryskliwi, chamscy, niedouczeni (sami nie potrafią liczyć i się mylą). Normy z kosmosu, bo przecież za taki majątek to mają prawo wymagać aby policzyć 1000 produktów w godzinę. To w końcu firma stawia na dokładność, czy szybkość? Bo to są przeciwieństwa. (usunięte przez administratora) Zapisałem się na zlecenie raz, aby doświadczyć czegoś nowego poza codzienną pracą zawodową i jak na codzień pracuję z różnymi ludźmi i różnymi firmami w swoim zawodzie to nigdy w życiu nie spotkałem się z takimi prymitywnymi osobami jak koordynatorzy Inwentary Solutions. Pozdrawiam
Do samej agencji poza tym, ze umowy są robione na niekorzysc pracowników wiele nie mam. Natomiast szef agencji powinien zastanowić się nad swoimi pracownikami. Całkowity brak kompetencji, zaangażowania i predyspozycji do tego rodzaju pracy. (Mowa o zleceniu w H&M). Przykre jest to, że lider z Ukrainy był bardziej zorganizowany i chętny do pomocy nawet kiedy był na innym dziale. Liderzy Kacper i Ewelina to niesamowicie wybitne osoby pod względem nierozgarniecia. Źle wpisane godziny pracy, przez co część nie otrzymała pełnego wynagrodzenia. Listy robione na cudzych kartkach lub w środku zeszytu. Nie ma sensu zadawać im pytań ponieważ i tak niczego nie wiedzą i prawdopodobnie nie chcą wiedzieć. Mówią że pytali o pracę na innych działach po czym pracownicy tych działów pytają dlaczego nikt się nie pojawił. Ponadto powinni sprawdzać co jakiś czas co robią pracownicy, bo później okazuje się że część pracuje ciężko a część siedzi 6 godzin między regalami. Jedynym liderem który powinien zatrzymać swoją pracę jest Roman, który powinien dostać dużą premię za dobrze wykonaną pracę. Łatwiej było dogadać się z nim mimo bariery językowej niż z Polakami. Kolejną osobą, która powinna się pożegnać ze swoim stanowiskiem jest Julia z biura, która również nic nie wie. Wpisuje dni w grafiku nawet jeżeli ktoś mówił że tego dnia nie może pracować. Wydzawania i wypisuje o różnych godzinach ale na odpowiedź z jej strony nie można czekać bo i tak się nie pojawi. Pierwszy raz w życiu spotkał mnie taki brak predyspozycji do zarządzania zasobami ludzkimi i motywowaniem pracowników. Do momentu w którym te osoby pozostaną na swoich stanowiskach będę odradzać wszystkim pracę w tej agencji.
Po kilku inwentaryzacjach, wypłata jest, zgodna z stawką, problemów nie ma, dorobić można, a stałą prace można zawsze później znaleźć.
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Technik- Instalator systemów alarmowych
Ogrodnik, Sprzedawca
Bardzo niesolidna firma. Na stronie piszą, że jest możliwość, że odwołają zlecenie i poinformują o tym. Nie poinformowali i odwołali w ostatniej chwili, gdy już byłem na miejscu. Pieniądze na dojazd i czas zmarnowany. My mamy płacić karę za niestawienie się, firma też powinna płacić karę za niewywiązanie się ze swojej części umowy. A nie płaci. Bardzo niskie wynagrodzenie, brak ochrony przez prawo pracy. Radzę omijać.
Widzę, że mało osób w ogóle rozumie dlaczego istnieje coś takiego jak kara za niestawienie się :) Kochani moi, wyobraźcie sobie sytuację, gdzie ISP prosi JOB o rekrutację 50 osób, z czego przychodzi tylko 30 . Koordynatorzy i kierownik mają jasno rozplanowane działania na dany projekt, a wszelkie odchylenia (tu was zaskoczę) są tylko i wyłącznie winą audytorów, którzy przychodzą do tej pracy tylko po to, żeby sobie postrzelać skanerem i liczyć byle jak :). Mówicie o tym, jak koordynatorzy zostawiają kilka wybranych sobie osób na koniec, żeby im nabijać godziny. A wy myślicie, że jak zostanie pół alejki do policzenia to kto ją policzy w 20 min? osoby, które są pierwszy raz czy ci doświadczeni? Ruszcie głową, to nie boli. Jeśli chodzi o blokady - nie dziwcie się, że jesteście zaznaczani na czerwono jeśli wasza średnia grubo odbiega od tej zakładanej i nie reagujecie na uwagi koordynatorów dot. tempa pracy. O błędach już nie wspomnę, owszem, zdarza się, ale jak robicie 5 gaf na jedną strefę to aż boli w oczy. I na koniec, kto pyta nie błądzi. Pogadajcie z kierownikiem jeśli macie jakieś pytania. To tak proste. Będziecie znać godziny i warunki pracy. Mimo, że to miejsce do opinii na temat JOB, ale wiele was jedzie na ISP bez powodu, stąd mój komentarz.
To racja. Sam byłem świadkiem sytuacji gdzie ludzie po prostu nie przyszli i kierownik musiał świecić oczami przed pracownikami sklepu dlaczego liczenie tak długo trwa.
jasne ,ale człowieku są sytuacje losowe, których oni nie uwzględniają, a my jesteśmy tylko ludźmi ,a nie robotami- chcesz być niewolnikiem to sobie bądź, nikt Ci nie broni
Są sytuacje losowe - ale masz rozwiązanie - znaleźć zastępstwo. Przecież to takie trudne w dobie mediów społecznościowych...
Przez takie sytuacje "losowe" nagle na inwentaryzacji nie zjawia się 15/20 os i co wtedy ? Osoby, które są na miejscu muszą nadrobić brak tych "losowych sytuacji" a JOB może ponieść karę lub nawet nie zrealizować zamówienia przez nieodpowiedzialność osób, które nie przyszły to też bierzesz po uwagę ? Postaw się czasem w sytuacji tej drugiej strony i pomyśl co się może stać przez takie "sytuacje losowe" które czasem są zwykłym nie chce mi się iść to nie pójdę i co mi zrobią
nie posiadam mediów społecznościowych- jestem wolnym człowiekiem ,mam do tego prawo, wypadek zdarzył się 2, 3 godziny przed inwentaryzacją, mimo zwolnienia , nie uwzględniona sytuacja , pieniądze odciągnięte od wypłaty, kilka lat doświadczenia w pracy na sklepie, latanie do nich na zawołanie w ostatniej chwili ,gdy nie mieli ludzi, bo nie mieli chętnych na 2 godzinne inwentaryzacje, gdzie dojazd zajmował dłużej niż praca i później takie traktowanie...
co ci zrobią ? dowalą ci karę i (usunięte przez administratora) będziesz mógł z tym zrobić, od zwykłego nie chce mi się nie masz wypisu ze szpitala, czy zwolnienia lekarskiego, a wpis na umowie o znalezieniu zastępstwa jest niczym innym jak robieniem z ludzi naganiaczy, bo sami nie potrafią zachęcić ludzi do pracy takim traktowaniem, idą tam tylko studenci, którzy są na garnuszku u innych i nawet jak ich ktoś skosi na kasę to szybko o tym zapominają, zresztą kto się będzie sądził miesiącami za parędziesiąt złotych, w każdej normalnej firmie jak dasz zwolnienie to jest uwzględnione, mogą ci na koniec umowy podziękować za współpracę, ale na pewno nie dowalić karę, bo agencja może przesłać do sklepu w którym robili inwenturę zwolnienia i inne dokumenty, które zgodnie z prawem zwalniają pracownika z odpowiedzialności za nieobecność, z tego, co wiem w polskim prawie osoba niezdolna w danym momencie do pracy nie może jej podjąć, ot tyle w temacie
Idą tam Ci którzy sobie chcą dorobić - a nie zarobić. Gościu to jest DODATKOWA praca, a nie praca na całe życie. Ogarnij się ;/ jakoś dziwne, bo chodzę na inwentury od chyba 2 lat (tak tak student dzienny sobie dorabia - SZOK) i jakoś nie zdarzyło mi się dostać kary - zwolnienie też mi przyjęli - oczywiście najpierw przeprosiłem i wyjaśniłem, że rzeczywiście próbowałem znaleźć zastępstwo - co łatwo mogli sprawdzić na ich FB. Kara nie została naliczona. Wiec reasumując - jak Ty trakujesz innych, tak Ciebie będą traktowali.
Też od szkoły średniej pracowałem i uczyłem się w dzień -tez mi wyczyn,jak potrzeba to się robi i tyle, popracujesz gdzieś indziej w normalniejszej firmie to wtedy zrozumiesz o czym piszę, jako dodatkową pracę gdy masz inną stała, ciężko się tu pracuje,bo często w ostatniej chwili zmieniają godziny zleceń ,jedyne,co w tej firmie widziałem to brak szacunku do pracowników,szkoda czasu i nerwów, a jeśli faktycznie przyjęli Ci zwolnienie to gratuluję farta, ja zawsze byłem w porządku,więc nie pisz mi tu bredni, że ja ich źle potraktowałem, to mogło zdarzyć się każdemu
Może gdyby stawki za tę pracę były na innym poziomie, zważywszy jednak, że to żenujące grosze - znalezienie zastepstwa może przysporzyć problemu. Sam fakt, że pracodawca nie uwzględnia prawa do rezygnacji z pracy - dla mnie jest zwykłym niewolnictwem.
Pani Amelio w umowie jest jasny zapis o rezygnacji ze zleceń. Możliwości mają Państwo kilka, były już one wielokrotnie przedstawiane na tym forum. Jeśli specjaliści wiedzą odpowiednio wcześniej ( kilka dni), że szuka Pani zastępstwa jest szansa na pomoc w jego zorganizowaniu np. jeśli istnieje lista rezerwowa. Jeśli zgłaszają Państwo rezygnację ze zlecenia w dniu inwentaryzacji co nadal zdarza się bardzo często niestety ale mamy ograniczone pole do działania. Zapraszamy również na nasze grupy na facebooku gdzie można dodawać posty o poszukiwaniu kogoś na zastępstwo.
Jesli nie masz facebioka to z pewniscia masz przyjaciol w realu ktorzy tez moga przyjsc za Ciebie ????????
Gosciu to idz do innej formy a nie wypisyjesz negatywne komentarze a potem.I tak przyjdziesz na inwentaryzacje bo jakos nikt inny dodatkowo Cie nie zatrudni
Mysle ze uwzgledniaja tam tez pracuja ludzie ktorzy maja serce I czasem idzie ich wyblagac w naprawde coezkich wypadkach. Nie ma sie co dziwic ze na niektore sytuacje losowych nie uwzgledniaja jak urodziny babci bo w takich przypadkach to blad audytora ze nie Pamieta kiedy babcia o chodzi urodzinki ;)
@doświadczony, nie rozumiesz, ze audytorzy moga miec naprawde POWAZNE powody, zeby sie nie stawic na inwentaryzacje? Wyobraz sobie, ze ktorys z nich nagle zachoruje albo ma wypadek i lezy w szpitalu, albo umiera mu bliska osoba. Przyzwoitosc nakazywalaby odstapic od wymierzenia kary w takich sytuacjach. Chyba ze dla kogos liczy sie tylko pieniadz. "Co kto lubi", cytujac "Rzecznika...".
śmiej się śmiej ale ja im nie zazdroszczę, nagle 50% listy pisze " mam pilną sytuację" " mam rozwolnienie" "mam okres" "wyjechałem" "nie potwierdzam" i co oni wtedy mają zrobić ? Ludzie są tacy nieodpowiedzialni, że aż przykro
nie gadaj bzdur firma zwyczajnie (usunięte przez administratora) i tyle od kiedy to masz na siłę szukać zastępstwa na co na jedną godzinę bo się szybko wyrobisz a inny ma więcej godzin zwykłe oszukiwanie nic więcej
Kara jest oki....ale powinno byc rowniez ze odwolac z inwentaryzacji prciwnika mozna majpozniej 5 dni przed inwentaryzacja...bo kazdy z nas ma swoje plany....a tu sru dzien przed ci mowia ze stes w (usunięte przez administratora)
Rozumiem, że tak jak w przypadku nie stawienia sie jest jest kara 100zł dla usługobiorcy, tak też jesli zlecenie zostanie odwołane i zlecedniodawca zmarnuje nasz czas jest kara dla zleceniodawcy? Jak to nie?
A czemu przy odwołaniu nas i niepoinformowaniu firma nie płaci kary nam? Powinna.
Żenada, szkoda słów, osoby nie mają pojęcia o inwentaryzacji a ją prowadzą, kto tam zatrudnia ludzi do koordynowania inwentaryzacją, chodzą i mówią wszystkim w koło szybciej, szybciej to one mogą się tylko (usunięte przez administratora)
A niejaka Pani Karolina to mistrzyni, jej jedynym obowiązkiem było sprawdzać co 30 minut skaner każdego audytora, nie pomaga to chociaż by nie przeszkadzała w liczeniu, rozumiem sprawdzenie co 2 godziny ale nie co chwilę, a druga sprawa, kazała liczyć w pomieszczeniu 1,5m na 1.5m 3 osobom gdzie mamy okres pandemii koronawirusa, oj nie ładnie Pani Karolino będzie się Pani z tego tłumaczyć i proszę pamiętać że na inwentaryzacje nie chodzą tylko dzieci ;)
Co się stanie jeśli nie zapłaciłabym kary za niestawienie się ? Pytam czysto teoretycznie, zlecenie zostało mi odwołane, ponieważ znalazłam osobę na zastępstwo na moje zlecenie, która się zapisała i została wpisana na moje miejsce. Czy jeśli ta osoba by się nie stawiła to karę płacę ja czy ona? Bo nie uśmiecha mi się płacić za kogoś.
Jeżeli zastępstwo zostało przyjęte to nie masz się czym martwić i całkowita odpowiedzialność za stawienie się jest po stronie tamtej osoby. A jeżeli nie stawisz się na zleceniu karę odliczą Ci z wypłaty
Jak jest z dojazdem do pracy?
Mam pytanie jak jest z transportem.n.p. z Katowic jedzie autobus czy samochodem sie jedzie w pare osob
Pracownicy boją się odbierać telefony, potafią korzystać tylko z smsów. Za co im płacicie? Za picie kawy?
co za głupoty, zawsze odbierają telefony kiedy do nich dzwonię oczywiście w godzinach pracy 8-16 a nie po 18 lub w weekendy
To chyba masz wyjatkowe szczescie. Moje telefony wykonywane w godzinach 8-16 są nieodbierane, potrafię czytać i wiem że infolinia pracuje tylko w godzinach 8-16. Smutne jest to, że pracownicy nie wykonują swojej pracy należycie. Nie polecam.
Koordynator ds inwentaryzacji Na jakie warunki moze liczyc? Ile nocek w tygodniu? Jakie auto sluzbowe? Jaka podsatwa
Nie spodobasz sie jednemu kierownikowi i wypadasz z powodu "błędów" :)) nikomu nie polecam, i stawki w porównaniu do konkurencji najniższe...
Odradzam wszystkim inwentaryzacje przez tą firmę ! Negatywne opinie poniżej są prawdziwe. O godzinie 8:30 otrzymałam SMS z przypomnieniem o wyjeździe o 9.30 drugi SMS że zostałam odwołana z inwentaryzacji. Nie pierwszy raz już tak jest! Są inne firmy które bardziej szanują czas człowieka. Polecam tam zobaczyć. Bo to co się tutaj wyprawia to śmiech na sali !
Mam pytanko , jakie polecasz firmy na inve. Chętnie bym spròbowała. Z góry dziękuję . Barka
Zapisałem się kilkukrotnie na różne zlecenia. W lipcu z 5 czy 6 na które się zapisałem, poszedłem na jedno. Reszta została rzekomo odwołana. W sierpniu też wiele zostało odwołanych, ale zapisywałem się jak leci, kiedy tylko pojawiały się nowe ogłoszenia. Dzięki temu byłem na 6 inwentaryzacjach. Wypłaty za sierpień jeszcze nie mam, a opinia co do 1 wypłaty za 1 dzień pracy jest mało istotna. Nurtujący problem to każdorazowy brak co najmniej 2 osób z grona zapisanych. Wiadomo, niektóre inwentaryzacje trwają krótko np. 3 godziny, a inne potrafią się przeciągać od zamknięcia sklepu wieczorem do jego otwarcia rankiem dnia następnego. Przerw w pracy nie ma (raz mi się zdarzyło podczas inwentaryzacji w dużym Tesco, dosłownie 5 minut żeby "coś zjeść"). Często jest darmowy transport na i z zlecenia, duży plus. Czy polecam? Polecam spróbować, bo sama praca nie jest ciężka (chyba że trafi się liczenie np lodów w lodówce, wtedy grabieją ręce, a pracodawca nie ma w zwyczaju dostarczać rękawiczek), zarobki są średnie, bo 19 zł brutto/godzina. Więcej frajdy sprawiało mi wracanie samochodem w nocy do domu po pustych drogach, niż wydawanie pieniędzy, które zarobiłem w tej pracy.
Jaki sens ma pisanie odwołania, skoro o odblokowaniu podejmuje decyzje kierownik, który tą blokadę nałożył?
Po napisaniu odwołania jeśli się nie zostało wyrzuconym za jakiś krytyczny powód (celowe chowanie się aby nie liczyć, popełnianie błędów w stylu na 10 sztuk fizycznie wpisywanie 100 w skanerze itp.) to kierownicy przychylnie podchodzą do odwołania i dają drugą szanse ;)
Bzdura...nikt przychylnie nie podchodzi nie znam żadnej osoby, której odwołano blokada
Na moim koncie zleceniobiorcy mam ograniczony dostęp do zleceń. Dlaczego? Nie wiem. Nikt mi nie udzielił odpowiedzi na to pytanie. Dziś (dn. 23 lipca 2020 r.) na stronie internetowej strefajob.pl dostępnych jest 748 zleceń. A ja, po zalogowaniu na moje konto, mam widoczne tylko 69 zleceń. Dlaczego? Nie wiem. Czy ktoś może mi wytłumaczyć, dlaczego nie mam dostępu do żadnych zleceń na terenie Warszawy? Zlecenia, do których mam dostęp to: czynności porządkowe w sklepie spożywczym, rozładunek transportu, prace pomocnicze, pomoc przy przebudowie sklepu, wykładanie towaru, konfekcjonowanie hurtowni instalacyjnej BIMS, inwentaryzacja hurtowni instalacyjnej BIMS (w sumie: mam 69 zleceń). Wszystkie inne zlecenia są dla mnie niewidoczne po zalogowaniu. Czyli, nie mam możliwości uczestniczenia w żadnych inwentaryzacjach, w żadnych miastach. Tylko do hurtowni BIMS mam możliwość zapisania się na inwentaryzacje. Dlaczego? Nie wiem. Jeśli ktoś chciałby wpisać mnie na zastępstwo, na zlecenie: ,,Inwentaryzacja sklepu z elektroniką iSpot Warszawa Plac Unii'', wówczas wyświetli mu się komunikat, że ja nie mam możliwości uczestniczenia w tym zleceniu. Dlaczego? Nie wiem. Nie mam możliwości uczestniczenia w żadnych inwentaryzacjach. Dlaczego mogę zapisać się na inwentaryzację tylko do hurtowni BIMS? Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić ten fenomen? Bo na pomoc biura nie mam co liczyć i też nie wiem, dlaczego.
Dzień dobry, z przytoczonego opisu wynika, że powodem może być blokada konta dla danego klienta. Aby wyjaśnić sprawę, proszę skontaktować się ze specjalistami z odpowiedniego oddziału.
Tzn do kogo... bo napisałam maila z odwołaniem, okazało się, że Pani już nie pracuje... napisałam do centrali zero odpowiedzi..
Zlecenia odwoływanie tuż przed to nie tylko sprawa rezygnujących klientów.Agencja wybiera "swoich" i im przydziela najlepsze zlecenia, wywalając tych, co jakoś w firmie komuś podpadli, to dla mnie oczywiste,kolejność zapisu nie ma znaczenia.Nacisk na czas, a nie na dokładność.
Rozwiązywanie umów odbywa się w konkretnych przypadkach (na przykład na skutek zgłoszenia przez klienta konieczności zmniejszenia zamówienia) i nie mają na nie wpływu osobiste preferencje specjalistów lub koordynatorów inwentaryzacji.
Wszystko było by w porządku gdyby nie odwoływali takiej ilości zleceń w żadnej innej firmie tak nie ma .. w tym miesiącu zapisałam się na 3 i trzy odwołali. I nie ma znaczenia czy zapisze się zaraz jak zlecenie się pokarze czy później... kolejność zapisu nie ma znaczenia i tak wywalają z listy.
Obecna sytuacja sprawia, że niektóre zlecenia jesteśmy zmuszeni odwołać lub przenieść na inny dzień. Staramy się wtedy możliwie jak najszybciej zawiadomić o tym osoby zapisane.
Bzdura! Zlecenia były odwoływane jeszcze przed pandemią. Podczas trwania pandemii z 20 zleceń odwłoano mi 19 i to z dnia na dzień głównie. Jedno zlecenie wyjazdowe, gdzie miałam być kierowcą, odwołano 2h przed rozpoczęciem, czyli o godzinie o której powinnam już wyjeżdżać z domu... Ogólnie ta firma to jakiś żart. Nie polecam nikomu. Lepiej zbierać truskawki niż liczyć na StrefaJob.
Na odwoływanie zleceń wpływ mogą również mieć zdarzenia losowe, na przykład nagła niedyspozycja osoby, która miała koordynować daną inwentaryzację. Sytuacje takie niestety trudno jest nam przewidzieć.
Może należy ukarać koordynatora karą za niestawienie się do pracy? Albo zacząć tak formułować umowy, aby firma w przypadku odwołania zlecenia płaciła karę zleceniobiorcom?
Niepoważna firma. Notorycznie odwołują zlecenia o czym informują czasami dzień przed zleceniem. Ostatnio zapisany byłem na 5 zleceń z czego 4 zostały odwołane. Zaraz firma będzie się zasłaniać tym, że to wina ich klienta. I co z tego?? Jeśli pracownik będzie miał gorączkę i będzie musiał zostać w domu albo podczas dojazdu do pracy stanie się wypadek, nikogo to nie interesuje. Jeśli nie znajdziesz zastępstwa to płacisz 100 zł kary. Człowiek organizuje sobie cały miesiąc z wyprzedzeniem by móc stawić się do pracy, tylko po co aby dzień przed dowiedzieć się, że ma jednak nie przychodzić. Druga rzecz to organizacja pracy. Dramat. Czasami na inwentaryzacje jedzie się 3h, a praca trwa zaledwie 2h. Panuje niezmierny chaos już na samym początku. Pierwsza godzina pracy to głównie wydawanie skanerów, kamizelek. Straszne zamieszanie za które nikt wam nie zapłaci. Niektórzy koordynatorzy to chyba zapominają, że pracują w ludźmi. Z ich podejściem do drugiego człowieka nie powinni nawet pracować w sklepie mięsnym. Mają niezdrowy przerost ambicji, są bardzo opryskliwi, chamskie odzywki typu "Rusz się" są na porządku dziennym. Zupełne niestosowanie się do obowiązujących zaleceń sanitarnych. Autobusy dowożące pracowników na zlecenia wyjazdowe są wypełnione co do ostatniego miejsca, nikt nie nosi maseczek. To samo na miejscu w pracy. To nie prawda, że pracownicy noszą maseczki, a przed rozpoczęciem pracy mierzona jest temperatura. Jeśli ktoś się zastanawia nad pracą w tej firmie to odradzam. Szanujcie siebie i szanujcie swój czas. Naprawdę nie warto, tym bardziej, że oferowana stawka jak na zlecenia odbywające się głównie w godzinach nocnych, jest żałośnie niska. Biorąc pod uwagę bardzo krótki zazwyczaj czas pracy dostaniecie marne psie grosze.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Job Impulse Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Job Impulse Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 114.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Job Impulse Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 100, z czego 11 to opinie pozytywne, 72 to opinie negatywne, a 17 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Job Impulse Polska?
Kandydaci do pracy w Job Impulse Polska napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
