Czy w firmie Notino są regularne szkolenia pracownicze?
Nie raz pracownicy prosili o szkolenia. Ale wiecznie nie ma na nie czasu, jak ma być na to czas jak 2 osoby są na zmianie. Zreszta trener zamiast szkolić to spędza czas na plotkach z kierownictwem a ewentualne „szkolenie” wyglada tak ze pracownikowi patrzy się na ręce i tylko wytyka błędy. Nie jest to bowiem konstruktywna krytyka, raczej próba uświadomienia pracownikowi ze do niczego się nie nadaje.
A nie macie jakiejś zaufanej osoby która by postawiła wszystkich do porządku? Zgłoście to wszystko do dyrektora itd.
Kierownictwo jednego ze sklepów próbowało to zostali zwolnieni oraz przyklejono im łatkę ze to wszystko ich wina. Zatrudniono kierownictwo które totalnie nie powinno mieć prawa zarządzania ludźmi, w mniejszym sklepie w centrum, jak się pojawiły problemy to tez skończyło się wypowiedzeniem.
I serio tak jak pisali tutaj oni prosili i ich nie dostali? Jakieś konkretne obecnie by się tu wam przydało?
Tak, było. A nawet jeśli doszło do szkolenia to nie było informacji o materiałach aby mogła się zapoznać część zespołu która nie brała udziału.
Nowego pracownika szkolą na szybko inni pracownicy z dłuższym stażem. Najpierw wydawanie paczek, potem sprzedaż przy kasie itd..
no dobra czyli jakieś tam wprowadzenie jest. a co z relacjami z ludźmi? Ci starsi jak zazwyczaj nowych traktują? jest cierpliwość odnośnie tych szkoleń i późniejszej pracy?
Ja z kolei nie mogę nic złego powiedzieć na temat szkoleń, może zależy od sklepu...ale ja miałam szkolenia. W naszym sklepie jest trenerka, która za to odpowiada i jak coś mi nie jest jasne to na spokojnie podchodzę i pytam. Jeszcze nie zdarzyła mi się taka sytuacja, że nie dała odpowiedzi lub powiedziała, że już o tym mi mówiła. Przecież wiedzą, że jak nie pokażą co i jak robić, to nowy pracownik nie sprzeda i nawet nie pomoże.
Ale o jakich szkoleniach ty mówisz, jakichś takich rozwijających czy po prostu podstawowych, przyuczających do pracy? No bo jak to drugie, to jak się wdrożyć bez nich w takim razie?
Dzień dobry, każdy pracownik przechodzi szkolenie wstępne, następnie w zależności od potrzeb, są szkolenia zarówno produktowe jak i sprzedażowe. W każdym sklepie mamy trenera, który odpowiada za szkolenia nowych i obecnych pracowników. Odpowiadając na potrzeby pracowników, nasz trener regionalny intensywnie pracuje nad ulepszeniem programu szkoleniowego dla wszystkich sklepów. Dodatkowo, nasi pracownicy mają dostęp do platformy szkoleniowej, na której znajdują się szkolenia zarówno z kompetencji miękkich i twardych. Pozdrawiamy, dział HR Notino.
Hej, będę aplikowała do nich na stanowisko pracy Beauty Consultant, bo wrzucili ogłoszenie. Co prawda widzę sporo opinii nieprzychylnych związanych z kadrą zarządzającą, ale może ktoś powiedziałby mi o warunkach pracy na tym stanowisku? Napisali, że pracownik zostaje przeszkolony, powiecie ile ono trwa? No i jak wygląda u nich system premiowy, ilu klientów miesięcznie muszę przekonać do zakupu, aby uzyskać premię?
Szkolenia jako takie niby jest ale w praktyce szybko musisz radzić sobie sama Premie wyrabiasz za sprzedaż ale dopiero jak cały sklep zrobi target to dostaniesz swoją wyrobioną premie. Więc w praktyce możesz wyrobić premie ale jak sklep nie zrobi to nic nie masz.
Ile trwa szkolenie i jak wygląda? Stacjonarne czy zdalne? Czyli ta premia to taka bardziej "grupowa" a nie indywidualna?
Nie polecam nikomu. Dasz całe serce pracy a dostaniesz w zamian powody do terapii i leczenia. Możesz podawać przykłady ego traktowania, manipulacji czy wręcz mobbingu a kierownik regionalny odmówi Ci spotkania. Kierownik oleje temat bo nie potrafi być kierownikiem tylko osobą podatna na manipulacje swojego zastępcy. Po jakiejkolwiek rozmowie z kierownikiem, zastępca idzie z nim na kawkę i przedstawia swoją wersję kłamiąc i manipulując tak żeby wyszło że jest święta a reszta pracowników to zło. Mimo że pracownicy z kierowniczka pracowali lata to wolała zaufać dziewczynie która trafiła do zespołu z 10 miesięcy temu. Zrzucają na Ciebie swoje obowiązki tak że będąc nawet na wyższym stanowisku niż konsultant to też nie jesteś w stanie wykonywać swoich zadań tak jak byś chciał. Dla mnie ta praca i ten zespół ( zanim połowa starego zespołu odeszła) była miejscem spełnienia i przyjemnie przychodzilo mi się do pracy. Mimo że miałam dużo obowiązków lubiłam to co robię. Czułam że jestem w fajnym miejscu. Niestety jedna osoba ( zastępca kierownika) wszystko zniszczyła. Powodując rozpad zespołu i niestety nie tylko. Bo musiałam pójść na zwolnienie i mocno odchorowałam to że za długo walczyłam o sprawiedliwość dla siebie ale też i dla innych z zespołu. Niestety nikt nas nie chciał wysłuchać. Więc jeśli jesteś w stanie znaleźć inną pracę to wybierz inną. Bo szkoda Twojego zdrowia psychicznego i życia. Bo mimo że się poświęcisz pracy to w prezencie będziesz oczerniany tak ja ja zostałam przez zastępcę przy nowych pracownikach ( nie mogąc się bronic będąc na L4) Oddział w blue city..
Niestety Natalia opisuje tylko małą cząstek tego jak potrafi zachować się obecna regionalna i to co tak naprawdę się tam dzieję. Nie polecam pracy tam nikomu dopóki owa Pani tam pracuje. Szkoda bo firma sama w sobie jest dobrym pracodawcą.
![logo firmy](http://www.gowork.pl/media/cache/company_logo_profile_square_80/uploads/company_profile_image/3/7/7/3773f81b544d1664c61461e77a085c3f.png)
Praca w Notino... Jeśli rozważasz to miejsce to radzę Ci się porządnie zastanowić, nawet jak jesteś zdesperowanym kandydatem to również odradzam Ci tą opcje. O pracy w tym miejscu można by było napisać trylogie. Jak wiadomo praca w branży beauty łaskawa nie jest, lecz chyba nie ma bardziej toksycznego i zakłamanego miejsca niż Notino. Dlaczego? Zaczynajac o totalnym braku szkoleń na początku. Jesteś wypuszczony jak zwierze na wybieg, bez znacznie czy posiadasz doświadczenie, czy jest to Twoja pierwsza praca. Lecisz i robisz swoje. W momencie kiedy nic nie wiesz, jesteś od razu oceniany, rozliczany z każdego najmniejszego zachowania. Ciężko jest obsłużyć klienta godziwie w momencie gdy o zapachach wiesz tyle ile o fizyce kwantowej. Nie robisz wyników? Nie sprzedajesz marek własnych? Cóż, będziesz traktowany jak pomyje. W momencie gdy nie podlizujesz się szefostwu tez jesteś skazany na porażkę. Masz wybór, albo trzymać się z elitą, albo zostaniesz workiem treningowym, na który zrzucane będą wszystkie niepowodzenia i frustracje osób sprawujących piecze nad sklepem. Z kierownictwem zawsze był problem, Pani regionalna szuka bowiem na te stanowiska osoby, które będą (usunięte przez administratora), osobami bez empatii, które na każdym kroku będą próbować Cię manipulować. Braknie mi palców aby wyliczyć ile osób odeszło z tego miejsca i w tym momencie potrzebują stałej opieki psychiatry. Jeśli chcesz zniszczyć sobie psychikę to spoko, ale ja nie polecam. Wspomnę tez o kwestii nietykalności, gdy jesteś w elicie to wszystko Ci wolno, możesz rozkradać pół sklepu, oni przymykają oko. Jeśli jesteś zwykłym, szarym pracownikiem to radzę Ci uważać. Wystarczy, ze zachce Ci się przetestować jakiś krem, tak aby później wiedzieć coś na jego temat i moc ta wiedzę przekazać klientowi. Wiesz co się stanie? Wylecisz, ba, może nawet i dyscyplinarnie. Koleżeństwo, wzajemna pomoc i wsparcie nie istnieje w tym miejscu. Każdy będzie tylko polować jak sęp aby zrobić jak najlepszy paragon, nawet kradnąc Ci przy tym klienta, którego miałeś przyjemność konsultować. Tutaj nawet określenie "wyścig szczurów" jest zbyt delikatne. Uda Ci się zrobić dobry paragon? Spoko, musisz się liczyć z zazdrosnym sporzeniem współpracowników. Nikt tutaj Ci nie pogratuluje, nie rzuci miłego słówka, wręcz przeciwnie. Chcesz się dowiedzieć czegoś od starszego pracownika? Możesz sobie pomarzyć w momencie kiedy szefostwo siedzi z tylu, będziesz czuć ich wzrok na sobie. Ktoś z elity gada o tym co wczoraj jadł albo jaka torebkę zamierza kupić? Spoko, to jest dopuszczalne w tym miejscu. W tym miejscu jest wieczna rotacja, co chwile szukają kogoś nowego. Nie dziwi mnie to zupełnie. Wręcz cieszę się gdy ktoś trzeźwo ocenia sytuacje i odchodzi sam z siebie. Gorzej jak ktoś wpadnie w syndrom sztokholmski. Jeśli kosmetyki i perfumy to faktycznie Twój fach to tez radzę Ci unikać tego miejsca. Jeśli masz dużą wiedzę to będziesz wykorzystywany przez innych pracownikow aby to za nich odbębnić konsultacje. O braku ochrony chyba wspominać nie muszę, jesteś narażony na ich codzienne wizyty, gdyż to właśnie oni są stałymi bywalcami w tym miejscu. Nikt nigdy z tym nic nie zrobil. Poczucie bezpieczeństwa w tym miejscu spada do zera. No dobrze, ale skoro tak ciężko pracujesz to i przerwa powinna Ci się należeć. Tutaj tak jest tylko w teorii. W praktyce możesz na nią iść tylko wtedy gdy pracownikow na zmianie jest dużo, lub gdy na sklepie klientów brak. W okresach świątecznych bywało, ze siedziałeś w pracy po 12 h bez przerwy, ledwo co była możliwość by uraczyć się łykiem wody. Jeśli dobrze pójdzie dostaniesz 15 minut przerwy. Chcesz podgrzać jedzenie, iść do toalety i jeszcze zjeść? No to przyznam, ze może być ciężko. 15 minut z zegarkiem w dłoni i wracasz na sale. Często nawet przeżuwając ostatni kęs posiłku. Nigdy nie wiesz w jakim humorze przyjdzie Pani regionalna, czy będzie zadowolona i się z Tobą przywita czy może przejdzie koło Ciebie bez słowa i rzuci wzrok pełen pogardy. W tym miejscu nigdy nie wiesz na czym stoisz, zupełnie jak w (usunięte przez administratora). Zero rozmów, planów naprawczych, motywacji ze strony szefostwa. Chyba, ze owinie Ci się noga to od razu jesteś na dywaniku. Szczerze, notino przypomina przedszkole. Podchodza do Ciebie jak do małego dziecka, totalny brak szacunku do drugiej osoby. Warto tez wspomnieć o tym, ze gdy umierasz i czujesz się beznadziejnie prosząc o uz to najprawdopodobniej jej nie dostaniesz. Dlaczego? Bo na zmianie jest za mało osób. Szefostwo powinno dostać jakieś szkolenie z zarządzania zasobami ludzkimi bo zawsze u nich było z tym krucho. Nawet jak będziesz wymiotować albo dusić się przy kliencie to i tak w pracy masz się stawić. To tak naprawdę tylko kilka przykładów z tego wspaniałego miejsca pracy. Także lepiej sobie oszczędź i poszukaj gdzie indziej.
Pracowałam 4,5 roku w tej firmie. Absolutnie nikomu nie polecam tam się zatrudniać, chyba, że ktoś ma ochotę dostać stanów lękowych. Problem z brakiem personelu, ochroniarza, magazyniera jest zupełnie niczym w porównaniu do tego, jak traktowany w tej firmie jest pracownik. Ciągłe rozkręcanie dramatów, obgadywanie, osobista niechęć do pracowników to wyłączna specjalność kierownictwa i osoby, która sprawuje nad nimi władzę. Takie pojęcie, jak dobro pracownika nie istnieje, ponieważ są ważniejsze sprawy, jak na przykład tworzenie szucznych problemów, oczernianie. Pozwolę sobie nie komentować zachowań innych pracowników - fakt, jest często fatalne, ludzie zachowują się nie fair, natomiast w dalszym ciągu jest to winą niekompetentnego kierownictwa, które pozwala na takie zachowania. Doskolane o nim wie, nie robiąc z tym fantem nic. Ważne, żeby wyniki się zgadzały, nie? Jeżeli zastanawiasz się droga osobo nad pracą w Notino to nie ryzykuj swoim zdrowiem, gra niewarta świeczki. Nie dawaj się zwieźć obietnicom dobrej atmosfery i premii - ona w większości i tak Ci przepadnie, bo połowę czasu spędzisz w zimnym i zakurzonym magazynie przyjmując ciężką dostawę. Niestety, straciłam zdrowie pracując w tym miejscu, przebywałam na zwolnieniu, a i tak przecież to ja byłam "ta zła". Przecież Panie Kierowniczki wiedzą lepiej od lekarza, czy jestem zdolna do pracy czy nie. Aha, pracowałam w Blue City.
Byly mi obiecywane fantastyczne benefity, same pozytywy. Okazuje sie, ze w rzeczywistosci jest kompletnie inaczej. Placa moze i w porzadku w porownaniu do innych sklepow i perfumerii, ale to gra nie warta swieczki. Kompletny wyzysk, wszyscy plotkuja za plecami, niby mlody zespol a ludzie sa straszni. 15 min przerwy, komentarze na temat zbyt czestego (rzekomo) chodzenia do toalety. Zamienisz slowo z kolezanka, nawet na temat produktow na sklepie to odrazu dostajesz upomnienie od kierowniczki ktora siedzi i gapi sie ciagle w kamery. Ludzie tam robia takie przekrety na premie, ze szok. Nowy pracownik zostaje wypuszczony bez zadnego przeszkolenia na sklep, a potem trzeba swiecic oczami jak zadnej dziewczyny z dluzszym stazem pracy nie ma obok, bo sie nie wie jak pomoc klientowi. Jest tam konkretna samozwancza hierarchia, no jednym slowem nie jest to przyjemne miejsce pracy. Trzeba dzwigac strasznie ciezkie dostawy, biegac i wydawac paczki, a potem sie otrzepac z kurzu i leciec z usmiechem pomagac klientom na sklepie. Szkoda, bo bylam bardzo pozytywnie nastawiona do pracy tam, poszlam tam bo interesuja mnie produkty ktore sa sprzedawane w Notino oraz mam o nich spora wiedze. Przykro mi, ze to wszystko przerodzilo sie w nieprzyjemne doswiadczenie, bo mialo byc tak pieknie.
Zgadza się w 200% . Grupka samozwańcza trzęsie tym sklepem. Obgadują podstawiają świnie a ich przekręty to już grubsza sprawa i nikt tego nie widzi tz.nie ma kto widzieć bo tu nie ma kiero sklepu tylko zastępca zawalony robotą na magazynie. Jakas starsza BC i grupka jej lizusów donosicieli rządzi i tyle w temacie .
Pracowałam tu na poranne zmiany i byłam poniżana przez to towarzystwo .Wydawane mi były rozkazy przez dziewczynę (rude włosy) która jak już wydała rozkazy to szła na zaplecze siadała i piła kawkę plotkując z psiapsi i narzekając jaka to ona zmęczona bardzo. Takiego lenia jak ona nie widziałam nigdzie. Panienka ma się za niewiadomo kogo a nie umie nic.
Spoko, przyjdzie pora na tą (usunięte przez administratora)Czasem ludzie nie zdają sobie sprawy w jakim (usunięte przez administratora) siedzą, a gdy potrzebują pomocy to wracają z podkulonym ogonem.
Jestem byłym pracownikiem tego sklepu, nie mogę zgodzić się z Twoją opinią. Pracowałam na webie, wydawałam paczki podczas największego ruchu. Nie uważam żeby było to wyczerpujące zadanie. Roznoszenie dostawy, wydawanie paczek oraz ewentualna konsultacja to obowiązki, za które dostajemy wynagrodzenie. Przerwa 15min wynika z prawa pracy. Szkolenia są, jeżeli jest na to czas, jeśli byłaś zatrudniona w momencie największej sprzedaży nie licz na szkolenia! To jest handel. Jeśli nie masz sily roznosić dostawy, nie powinnaś pracować w handlu :) Rozmowy w czasie pracy, hmm wiele widziałam grupkę rozmawiają ze sobą długo rączej nie o produktach. Atmosfera na sklepie jest super! Mozna się rozwijac i awansować wszystko zależy od Ciebie! Ja polecam prace tam.
Nie no żart . Kto to napisał? Bo napewno nie pracownik..... Obrzydliwe plociuchy mlode dziewczyny a tak przegniłe jadem że brak słów. 15 min przerwy a dlaczego pracując w innym miejscu mam 30 min przerwy na 8 h pracy ?
Niestety nie polecam firmy Notino jako pracodawcy , premia nie jest zapisana na żadnym dokumencie wiec raz ją masz raz nie , druga sprawa bardzo długi okres oczekiwania na swój kod. Pracując tutaj jestes sprzątaczką , konsultantką , ochroniarką , magazynierką,kasjerką itp. Odnosząc się do szkoleń to porostu jedna wielka maskara , nawet wiedza pracowników którzy pracują tam kilka lat jest na bardzo bardzo niskim poziomie.
Premie wypracowujesz indywidualnie, ale musisz pilnować swoich klientów przy nabijaniu na kasę, bo dziewczyny lubią nabijać na siebie i w ten sposób tracisz premię.
ale to nie jest tak, że idziesz z klientem do kasy i finalizujesz transakcję? Jak inni coś takiego robią, to ty też możesz nabijać sobie paragony. Patrząc na moją firmę, to sprzedawcy zachowują się dokładnie tak samo. chyba jest to standard, wszyscy chcą zarabiać więcej
Tak, idziesz, ale czasem klient chce jeszcze sam się rozejrzeć, albo ty musisz iść po paczki np. i wtedy różnie bywa z tym nabijaniem przez ciebie na kasie. Jak masz fajną i zgraną ekipę to nie ma takich sytuacji wiele i od razu to wyjaśniasz, albo osoba nabija następny paragon na ciebie, a nie pali głupa.
Wcale nie masz racji. Zwracasz uwagę tylko na siebie i swoje bonusy, a kiedy stoisz przy kasie to prawdopodobnie robisz to samo. Pracowałem w 3 różnych sklepach, w tym sklep z kosmetykami i wszyscy robili to samo. Tak wyglada praca w handlu
Ale wiesz, jak to wygląda w Notino? Bo w takim razie mógłbyś napisać, jakie kwoty są u nich do zarobienia? Z premią, czy bez. Bo ponoć nie jest ona wpisana w umowę i zdarza się, że jej nie ma?
Co do wypłaty jeśli nie zmienili po nowym roku to było 3600/brutto za BC. Premia nie jest wklepana w umowę jest "uznaniowa". Zarobisz ile zrobisz, zależy od sklepu, jak masz gadane, możesz drugą wypłatę zrobić a możesz zrobić tylko parę stówek.
Czy poziom wynagrodzeń w Notino uległ zmianie od czasu dodania ostatnich opinii? Pojawiły się nowe ogłoszenia na Pracuj.pl 2 listopada.
Nikomu nie polecam. Póki sklep miał ogarniętego kierownika, wszystko było super! Praca była przyjemnością. Niestety, rządy które prowadziła kierownik regionalna, odbiły się nagrywanym echem. Pracownicy lawinowo odchodzą na długotrwałe zwolnienia lub składają wypowiedzenia. O benefitach, czyli np nagrodach za wypracowane konkursy, po odejściu można zapomnieć, a na co pracowaliśmy? Co na zmotywowało? Najważniejszy był wynik sklepu, ale człowiek już się nie liczy. Zatrudniając się w tej firmie, licz się z tym, ze konsultantem będziesz na samym końcu. W pierwszej kolejności będziesz ochroniarzem, magazynierem, mimo ze jest tam świetny człowiek na tym stanowisku, będziesz tez sprzątaczką, kasjerem, a na sklep wyjdziesz bez porządnego wyszkolenia. Żenada i (usunięte przez administratora). Muł totalny. A do tego brak kompetencji kadry zarządzającej.
Czy widzieliście nowe ogłoszenie o pracę Notino na stanowisko Konsultant? Pojawiło się 2 listopada na Pracuj.pl. Planujecie na nie aplikować?
Patrząc na opinie to trochę jestem zdziwiona i chcę powiedzieć, że po dostaniu oferty jakoś się bałam czy nie będzie tak jak piszą w innych komentarzach. Osobiście, po przepracowaniu już jakiegoś czasu mam zupełnie inną opinię, bo dużo się nauczyłam, miałam dobry zespół, miłą atmosferę i też nie mogę powiedzieć nic złego o byłej kierowniczce. Miałam jasny zakres obowiązków, a co mi się podobało najbardziej, to to że dostawałam regularny feedback od kierowniczki, w związku z czym sporo się nauczyłam. Nie brakowało również szkoleń produktowych i sprzedażowych. Wydaję mi się, że tak negatywne komentarze dotyczą okresu przed zmianą kierownika regionalnego, bo jak się pytałam na początku czy rzeczywiście jest tak źle, to inni konsultanci właśnie opowiadali, że teraz mają zupełnie inaczej i że po zmianie kierownika regionalnego tych problemów co były wcześniej już nie ma. Z góry odpowiadam, że odeszłam w związku z przeprowadzką.
Pewnie wiele zależy od zespołu i przełożonych, super, że się odnalazłaś w pracy. Co poza szkoleniami najbardziej Ci odpowiadało, dobrze wspominasz atmosferę i zarobki? Mogłaś skorzystać z jakichś dodatków?
Mi się podoba system bonusowy, bo naprawdę da się zarobić dobrą kasę...szczególnie podczas okresu świątecznego, kiedy klienci przychodzą i już wiedzą czego chcą. W poprzedniej firmie to tylko mówili o bonusach a dostawałam 300-500 zł, serio??? Mamy młody zespół, ale jest ok. Kierowniczka dzieli obowiązki w miarę równo, każdy jest za coś odpowiedzialny. Mają raczej typowe dla retailu benefity - multisport, opieka medyczna, zniżki, vouchery itd.
Ale są inne problemy i to dużo poważniejsze jak mobbing pomowienia obgadywanie plotki podkładanie świń itp . I ta regionalna też na to pozwala a swoje opinie o pracownikach opiera na plotkach od donosicieli i ich pomówieniach.
Co rozumiesz przez to? W sensie co Wam robią? Wiesz, nie to że nie ufam wpisom pracowników, ale zauważyłam, że dużo osób w tych czasach nadużywa pewnych słów. Stąd chciałabym dla jasności dopytać.
A jakie to słowa są nadużywane według Ciebie w dzisiejszych czasach ? Może nie są nadużywane a wreszcie pracownik może poczuć to że na nadużycia takie jak pomowienia plotki mające za zadanie oczernić pracownika w oczach przełożonego mogą zostać uznane za umyślne działanie na szkodę pomawianego bo reguluje to KP . Nie powinno być zgody na takie działania. A jeśli przełożony swoją wiedzę o pracowniku opiera na tym co usłyszał od "życzliwych" zamiast na swoich obserwacjach to sam powinien się zastanowić czy np.te "życzliwe" osoby same nie mają czegoś na swoim sumieniu i chcą to ukryć oczerniając innych .....
Pierwszą czerwoną flagą przy zaczynaniu pracy w tej ''firmie'' powinien być brak szkoleń - pracownik od razu dawany jest na sale sprzedaży bez żadnego wdrążenia, pracodawca nie zapewnia nawet materiału szkoleniowego o markach własnych. Pracownicy starsi stażem mają zakaz prowadzenia szkoleń, w przypadku ''przyłapania'' na szkoleniu nowych pracowników ląduje się na dywaniku u ''kierownika regionalnego''. Drugą czerwoną flagą jest ciągle zmieniający się personel, osoby które są starsze stażem podkładają kłody młodym pracownikom, panuje zawiść, plotkowanie codziennie. Praca zespołowa nie istnieje - każdy sobie, a karane są za to nowe osoby. Życzliwe osoby można policzyć na palcach jednej ręki. Kierownik regionalny jest osobą, która nie powinna pracować z ludźmi, mobbing, zastraszanie, brak możliwości dialogu, dyskryminacja na poziomie dziennym. Kierownik sklepu jak i zastępca bezradni, można powiedzieć, że ich zdanie nic nie znaczy. Pracownicy są dyskryminowani ze względu na wygląd co nie powinno mieć miejsca w XXI wieku. Pracownik jest traktowany jak przedmiot.
Można sobie zdać pytanie jak to się stało ze osoba bez doświadczenia w zarzadzaniu zespołem, bez umiejętności miękkich i twardych w tej dziedzinie zostaje kierownikiem regionalnym. Komentarze opisujące zastraszanie, mobbiing są tylko efektem braku doświadczenia Pani kierownik regionu.
T przy zakupie perfum odmówiono mi próbki innych perfum Nigdy Notino (usunięte przez administratora) personel szczególnie chłopak który był w Arkadii o godzinie 12.00 w dniu 03.08.2022
Dokładnie bardzo dobre pytanie … Dodajmy jeszcze to że ta Pani nie ma wgl . szacunku do człowieka .
Nie polecam pracy w notino. Wyzysk pracownika na każdym możliwym kroku. Byłam sprzątaczka ochroniarzem magazynierem makijażystka i konsultantka. Za mało personelu pracowałam za kilka osób, a pensja jak za jedna. Wydawanie paczek internetowych w dużych ilościach i powtarzanie w kółko tych samych formułek. Odpowiedzialność finansowa za kasy i za ukradziony towar. (usunięte przez administratora) Tylko 15 min przerwy i trzeba się odbijać na odcisk palca.(usunięte przez administratora) Komentarze o picie i chodzenie do toalety (co uważam jest już gruba przesada). Nie ma opcji żeby zrobić herbatę. Komentowanie każdego kroku pracownika. Blokowanie chęci i działań. Demotywuje do pracy. Zamiast chwalić to ciagle znajduje coś do krytyki wogole nie docenia i nie jest nastawiona na prace w grupie. Regionalna również jest niemiła wieje od niej mocnym chłodem. (usunięte przez administratora) W firmie panuje chaos i wiele jeszcze jest do poprawy. Nauczyłam się wytrwałości i cierpliwości w tej pracy ale straciłam tez bardzo dużo nerwów. Klienci nie rozumieją ze jest za mało ludzi i potrafią z tego powodu krzyczeć na cały sklep. (usunięte przez administratora)
Pensja jak dla jednej osoby, ale jaka? Z tego co piszesz i Ty i inni, to wyobrażam najniższą krajową. A w makijażach przynajmniej szkolą na starcie czy samemu idzie się na kurs?
A w jaki sposób wprowadza ich w błąd? Pracują ponad miarę i nikt im nie płaci za nadgodziny czy jak? Wyjaśnisz?
Nie polecam pracy w firmie Notino . Pracodawca stosuje metodę wyzysku pracownika a mianowicie obciążania go całą masą zadań i obowiązków bo po co zatrudniać ludzi do konkretnych zadań np.magazyniera czy ochronę jak BC może być od wszystkiego. Firmę pogrąża to , że wszelkie zaistniałe straty ( np.kradzieże ) po podpisaniu umowy o odpowiedzialności materialnej pracodawca odbija sobie potrącając pracownikowi szkodę z wynagrodzenia a nazywa to ODSZKODOWANIEM dla firmy.... Czyli pracownik którego się wyzyskuje i wyciska jak cytrynę jest dodatkowo traktowany jak potencjalny złodz...... Dramat ! Nikomu nie polecam pracy w Notino a już szczególnie w CH Arkadia tam klient który "zapomniał zapłacić" za towar ma raj bo brak ochrony i b.duzy ruch w sklepie jest dodatkowa zachętą do odwiedzania tego sklepu ..... za braki zapłaci pracownik .
Hej, mógłbyś/mogłabyś w takim razie podpowiedzieć mi jak wygląda zakres obowiązków sprzedawcy w Notino? Jakie zadania się dostaje, które według Ciebie powinien wykonywać ktoś inny? Jak wygląda typowy dzień pracy w firmie pod tym względem? I ile jest osób równocześnie na jednej zmianie?
Przeczytaj ze zrozumieniem to co zawarte jest w mojej opinii a znajdziesz odp na nurtujące Cie pytania. Ile jest osób na zmianie ? Stanowczo za mało co do ogromu pracy czytaj ilości klientów. Zawsze możesz sprawdzić osobiście czytaj zatrudnić się we "flagowym" sklepie Notjno CH Arkadia i na własnej skórze przekonać się jak będzie Ci się pracowało w miejscu gdzie ciągle ktoś się zwalnia bo ma dosyć wyzysku tam panującego....
Chyba taka polityka firmy bo takie praktyki nie tylko w Warszawie, praktycznie najniższa krajowa, ciężka praca,presja , odpowiedzialności za kradzieże , ciągły brak personelu ,o awansie nie ma mowy.Czasami jakieś konkursy ale na nagrody czeka się po pół roku.
Zaczynasz dzien od sprzatania zaplecza, biura, sklepu. 2-3 godziny do otwarcia, uwzgledniajac ze jestes na zmianie z 2 lub max 3 osoby rano. Pozniej przy brakach personelu masz 2-3 osoby na popoludnie. Mop, odkurzacz, przetarcie polek z kurzu na mokro. Caly czas ktos cie pospiesza wiec musisz zdazyc. Czasem jest to rozliczanie kas i zrobienie dokumentacji z jej rozliczenia. Obsluga klienta od A do Z, robienie reklamacji w systemie oraz pakowanie ich do wysylki, pakowanie towaru do odsylki do magazynu glownego, przyjmowanie dostaw, ciezkich boksow, sprzatanie sklepu, merch sklepu, ustawianie cenowek na sklepie, praca na magazynie, wydawanie zamowien internetowych. Najgorsze, ze jest brak personelu (i z tego co wywnioskujesz to chyba zdarza sie we wszystkich sklepach w calej Polsce) sprawia ze masz 10 zadan jednoczesnie, nie wiadomo co robic najpierw, nie ma wystarczajacego personelu do normalnego funkcjonowania, jestes pospieszana ciagle, brak czasu wyjsc do toalety i sie napic. Na mniejszych punktach jeszcze da sie przezyc, ale wieksze punkty to katorga. Tam dodatkowo jeszcze trafiasz na wkurzonych klientow, bo ludzie nie wyrabiaja sie z obsluga, wiec uslyszysz codziennie pare milych slow z ich strony.
Tak jest wszędzie nie tylko w Arkadii. Ale są gorsze punkty, które nie wydawały by się tak ciężkie z pozoru a jednak. Jeden z mniejszych punktów w Warszawie zarządzany jest przez osobę która stosuje taktykę im więcej stresu dla pracownika tym lepiej. Każde wyjście do łazienki jest monitorowane, jeśli tylko robisz to częściej niż na polowe czasu pracy wylądujesz na dywaniku. To samo jeśli chcesz wyskoczyć na zaplecze aby się napić. Przekazywane jest kilka zadań w jednym czasie, jeśli zaczynasz jedno to jest pytanie czemu drugie nie jest robione i tak w kółko. Zadań jest mnóstwo od sprzątania mopem do obslugi klienta na sklepie i to najlepiej w jednym czasie. Ciagle pospieszanie, brak pracowników, ale kierownictwo to nie obchodzi. Zawsze wiec jest niezadowolenie i grożenie ze nie powinno się to powtórzyć. Sprawdzanie i szukanie czegokolwiek, aby tylko znalec punkt do zaczepienia. Szkoda tylko, ze osoba zarządzająca jedyne co robi to wydaje polecenia i karci pracowników zamiast im pomoc. Każda pomyłka obarcza się pracownika. Nie ma dnia, aby nie było negatywnego komentarza dotyczącego pracy. Jeśli tylko ktoś jest odważny i odpowie, robione jest pranie mózgu. To nie są warunki do pracy. Praca dla silnych psychicznie, pytanie czy warta wynagrodzenia, niestety nie.
To bardzo dużo pracy, a jeszcze inni dodają, że pensja wcale nie jest aż tak wysoka. Masz jakieś premie albo dodatki żeby podwyższyć wynagrodzenie? Ile tego jest?
Nie wiedziałem, że pracownicy też muszą sprzątać i jeździć na mopie. Nie ma od tego osobnych pracowników tylko zajmujących się sprzątaniem? Tak atmosfera jak opisujesz faktycznie nie sprzyja pracy. A myślałem, żeby się tam przyjąć. Nie można pogadać z kierowniczką, żeby trochę odpuściła ze ściganiem ludzi?
Jak się na to godzą to sprzątają, proste. Ja bym się nigdy nie zgadzała na coś co nie jest na mojej liście obowiązków, którą bym podpisała wraz z umową.
To jeszcze bym podziękowała! :D Ludzie, zacznijcie się szanować i cenić! Roboty dookoła nie brakuje.
Masz racje. Wniosek taki, ze lepiej sobie odpuścić i wcale tam się nie zatrudniać. Chyba ze faktycznie nie macie szacunku do siebie i lubicie być sobą pomiatani.
Zgadzam się z opinią w 100 procentach. Uważam że takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. konkretny niekorzystny ślad dla firmy Notino . Znęcanie się psychiczne nad człowiekiem powinno być ukarane. . Firma i kier w tym czasie pogrążyli firmę na rynku pracy. Demotywacja p, zarządzającej reg jak i kier. punktu w okol ronda Daszyńskiego totalna porażka. Brak słów.
jakie macie benefity? czy jesteście same na sklepie czy zawsze jest was więcej?
Czy rozmowa na stanowisko kierownicze jest prowadzona w języku angielskim?
Witaj Nov, rozmowa na kierowniczym stanowisku będzie odbywała się w języku angielskim.W ramach pozycji na kierownika sklepu oczekujemy zaawansowanego języka angielskiego. W razie pytań jestem dostępna. Ewa Bugaj Regioanl Manager Notino
Dzień dobry Nazywam się Małgorzata Żuchowska pracowałam w perfumerii Douglas jako expert do spraw sprzedaży zajełam trzecie miejsce w Polsce w sprzedaży awansowała na stanowisko starszego konsultanta oraz trenera. W perfumerii Douglas pracowałam 10 lat jeśli moja wiedza się państwu przyda byłabym zaszczycona praca u państwa .Pochodzę ze Zgierza woj.Łódzkie tel 724608555
Przygotuj się na cieżką fizyczną pracę ! W Notino jesteś od wszystkiego od mycia podłogi w sklepie po przyjmowanie i dzwiganie ciężkich dostaw.Wykorzystują pracowników. Bardzo niska pensja a obowiązków cała masa.
Jak wygląda wspomniana przez Ciebie bardzo niska pensja? Czy jest ona na stałym poziomie czy może jest wzbogacana premiami lub można spodziewać się podwyżek? Za co są premie a jak uzyskać można podwyżkę w Notino?
Nie wiele więcej niż najniższa krajowa, podwyżki są jak yeti wszyscy słyszeli nikt nie widział.Premie są od sprzedaży ale nie licz na więcej niż 100-250zł przy super sprzedaży,jak trafi się dobry miesiąc przy czym trzeba pamiętać że oprócz bycia konsultantka musisz być jeszcze magazynierem,Panią sprzątająca, ochroniarzem i osobą od wydawania paczek,a personelu zazwyczaj jest za mało.
Zdarzyło Wam się zamówić z tego sklepu produkt wadliwy? Jak w takiej sytuacji jest z reklamacją, jaki rezultat? Napiszcie jak wygląda to w Notino.
Hej. Zastanawiam się jak wygląda praca w Notino? Jak wiadomo firma jest rozpoznawalna i oferuje ciekawe produkty. Orientujecie się, czy prowadzone są rekrutacje, i jakie benefity pracownicze oferuje ten pracodawca?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Notino?
Zobacz opinie na temat firmy Notino tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 27.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Notino?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 24, z czego 4 to opinie pozytywne, 15 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!