Zmieniając temat na bardziej przyjemny :D Kiedy, Kiedy kolekcja zimowa? Bo już czekam i się doczekać nie mogę. Jak przyją zimowe kurtki, albo sweterki - uwielbiam <3 Ktoś wie może coś na temat jakiegoś terminu ?
W sumie takie już cieplejsze płaszcz się powoli pojawiają niby jesienne, ale mam wrażenie, że niektóre na zimę też spokojnie by się nadawały.
To jest niedopuszczalne z tym wynagrodzeniem żeby nie wypłacić? Czy macie też tak na innych sklepach ?
Nikt nie dostał pieniędzy. Podchodzi to pod kodeks pracy. Poczytajcie zapisy kodeksu. To się nadaje do zgłoszenia skargi do PIP w poniedziałek rano.
I tak wszystkie otworzyły dzisiaj sklepy a i do pip nikt nie zgłosi.Taka prawda.A potem dziwota,że robią z wami co chcą za (usunięte przez administratora)
Problem w tym, że PIP też nic z tym nie zrobi, nawet kontrole są zapowiadane, więc każdy zdąży się do nich przygotować. Mój dziadek pracował w PIP i sam stwierdził, że ta instytucja powinna działać inaczej - kontrole i kary powinny być nakładane bez uprzedzenia. A za każdy dzień zwłoki z wypłaceniem wynagrodzeń są groszowe odsetki, musieliby nie płacić Wam przez dłuższy czas, wtedy PIP i sąd pracy by ich naprostowały.
Jak to? W poniedziałek musi być! Dobrze, że jestem na wypowiedzeniu, bo to już nie jest na moje nerwy. Firma szuka oszczędności, u mnie po wyniku ostatniej inwentaryzacji sztukowej mocno sugerowało mi, że to pracownicy kradną towar!!! Jak tam po każdej inwentaryzacji mamy nadawany, jak i braki - badziewny system i swoje nieumiejętności chcą pokryć z naszych kieszeni.. Podejrzewam, że brak dodatków, rabatów oraz premie wróżone z fusów i oświadczenia na wszystko to wstęp do wprowadzenia odpowiedzialności materialnej za braki. I jeszcze ciekawostka: firma jako jedyna w Polsce nie ma nadgodzin…tylko uwaga..”NADPRACOWANIA! Coś takiego nawet nie istnieje w polskim prawie pracy. Radzę Wam rzucić to w diabły i niech RKS i reszta kombinują jak obstawić sklepy.
Jestem magistrem zarządzania BHP, i używamy terminu nadgodziny - albo płatne albo do odbioru.
Tu coś powaznie śmierdzi na odległość.Zawsze były na czas wynagrodzenia a tu teraz taka niespodzianka. Oni się nie liczą z nami wogole. Niech sami zapierdzielają za najniższa krajowa to wtedy się przekonają jaki to jest ciężki kawałek chleba. Oni mają zapłacone rachunki i na życie a my co mamy powiedzieć. Robią nas w balona jak tylko mogą. Robimy wszystko a i tak ochrzan dostajemy od regionalnych. Nie tylko napiszą akcją mobilizacja. A gdzie są nasze wyplaty to będzie ich akcją mobilizacja. Jedne wielkie (usunięte przez administratora) że strony tej film
Słuchajcie ja nie wiem o co się także rzucacie. Ja tam dostałam normalnie wypłatę. A jakby kto pytał to w mBank mam konto.
Ja nie wiem po co taką (usunięte przez administratora)urządzacie. U nas wszyscy normalnie dostali kasę na sklepie... A tu jakieś dziwne akcje odstawiacie, że nie będziecie sklepu otwierać, albo że to zgłosicie. Skoro tak faktycznie się stało to czemu nikt jakoś tego nie zrobił. Dla mnie to wygląda tak, że ktoś puścił durną plotę i teraz każdy zgrywa odważnego.
(usunięte przez administratora), większość nie dostała wypłat na czas a zlecenia, które pracowały na kilku sklepach dostały tylko cześć wynagrodzenia. Spójrz czasem trochę szerzej, świat nie zamyka się na Tobie i Twoim sklepie.
Ja nie pracuję już w Monnari, pracowałam jakiś czas w sierpniu i nie dostałam wypłaty na czas, oczywiście sprawa zgłosiłam do inspekcji pracy bo to nie pierwszy raz kiedy firma Monnari nie wypłaca kasy na czas oprócz tego w mediach społecznościowych wystawiałam odpowiednie komentarze ( a to najbardziej boli ). Obudźcie się w końcu i szukajcie innej pracy, ja odważyłam się odejść i jestem zadowolona ewentualnie zostańcie jak lubicie jak Was nie szanują i obrażają.
Ja już nie pracuję w tej firmie, ale nigdy nie było problemów o jakich Wy tutaj piszecie. A co do nadgodzin to w mojej obecnej pracy też się zdarza zostawać po godzinach i w każdej pracy tak jest raczej że nie wychodzisz punkt 18 np. Bo jakby tak było to trochę tak jakbyś w jakimś obozie pracowała.
W obecnej pracy pracuje po 8h od 8 do 16, a w piątki do 14. I nikt tu nie zostaje po godzinach, bo jest tak dobra organizacja pracy, że wszystko da się ogarnąć w tych godzinach, a czasem nawet wyjść wcześniej - i nie czuje się jak w (usunięte przez administratora), a tu w Monnari właśnie tak się czułam. Szukajcie dziewczyny pracy, gdzie ktoś Was doceni a nie rzuci Wam marne 200-300 zł do wypłaty w ramach premii.
Każdy ma inne wymagania, ja akurat jestem zadowolona z pracy tam. Kiero zawsze grafik dopasowuje tak jak potrzebuje, nie mają z tym problemu naprawdę i idą nam na rękę. A to, że namawiasz ludzi do zmiany pracy nie jest w porządku.
Tutaj piszą głownie osoby, którym ta praca nie pasuje a mimo wszystko siedzą w niej za karę. Więc akurat w tym przypadku „Anka” dobrze im radzi, zamiast narzekać trzeba zmieniać!
A ja się nie zgodzę bo to nie jest porada tylko ja to odbieram jak narzucanie zdania. I w 100% zgadzam się z Kirą. Każdy ma prawo do wolności słowa i narzucanie opinii jest mega słabe :/
Czy dostałyście dziś wyplate?!
Nie, i z tego co wiem większość pracowników ze sklepów nie dostało. Nie dostaliśmy nawet żadnej informacji na ten temat, (usunięte przez administratora)totalne
Pan O. twierdzi, że to wina banków..a my wiemy, że przelewy poszły za późno. W tej firmie wszystko dzieje się be niczyjej wiedzy, nikt za nic nie odpowiada jak wychodzą takie sytuacje
Jeśli wypłata przyjdzie w poniedziałek ja w dacie przelewu mam 11.09.. i nie będzie mnie obchodzić kiedy został przelew zrobiony. Cóż, chyba będą jakieś odseteczki za zwłokę :) inspekcje pracy nie będzie obchodzić czy to bank zawinił czy nie.
U nas zlecenia dostały, ale też nie wszystkie. W poniedziałek pewnie beda wypłaty, chociaż dziś nawet pasków nie miałyśmy w Agemie. Pewnie kombinują jak najmocniej przyciąć premie..No i premia też ciekawy temat. Zasady i pula premii powinnam być na piśmie do wglądu pracownikow, a tu enigma. Pomijam już fakt, że u nas na regionie zaczęli czepiać się o wszystko i napuszczać pracownikow jeden na drugiego, dziwne podchody, nagabywania. Ciekawe czemu ma to służyć, niedługo nikt już tu nie zostanie, a Prezes z córkami ostatni zgasi światło.
Jeszcze Top Secret kupione za 8 baniek..
Według prezesa on się wywiązał z wszystkiego, przelewy wyszły- ja się pytam jak ? Skoro posiadacze konta w PKO również nie otrzymali wypłaty, na stronie pip mamy bardzo ładną wzmiankę, że w dniu ustalonym przez obie strony czyli u nas 10 dzień każdego miesiąca najpóźniej przelew ma być zaksięgowany NA KONCIE PRACOWNIKA, natomiast jeśli dzień wypłaty jest dniem wolnym od pracy ma być taki przelew zaksięgowany w poprzedzającym dniu roboczym- nieznajomość prawa szkodzi a kary jakie zapłacą za najazd pipu może ich czegoś nauczy :)
No właśnie, skoro przelew wewnętrzny czyli z tego samego banku do tego samego również nie przyszedł a powinien od razu przecież to znaczy że może wcale ich nie puścili. Może dziś przyjdzie ekspresowym?
Wydaje mi sie że szkoda im będzie zapłacić 5 czy ileś zł więcej żeby pracownicy mieli na czas wypłatę, szkoda bo to by ich uchroniło (może) przed kontrolą pip która w tym wypadku jest nieunikniona przy zjawisku na taka skale, ale pożyjemy zobaczymy, może faktycznie ktoś u góry ruszy głową i to wyśle ekspresem
Ja dostałem na czas wypłatę :D i powiem Wam więcej bo dostałem więcej niż się spodziewałem. nie wiem czy źle coś policzyłem czy jak. Ale nawet 200 zł to i tak fajna różnica.
To jest niedopuszczalne. Firma śmieje się pracownikom w twarz. Najniższa krajowa dla kilkuletnich pracowników to tylko w Monnari. Miliony chorych pytań w raporcie porannym i wieczornym "czy na salonie jest czysto", "czy została umyta podłoga", "czy wszystkie kartony zostały rozpakowane"... Co to ma być w ogóle, o mailach "do ataku" już nie wspomnę. Może to oni powinni zadać sobie pytania "Czy są fair w stosunku do pracowników", "Czy wypłacili pensję ", "Czy wypłacają premie zgodnie z prawdą", "Czy robią jakiekolwiek szkolenia?"milion pytań na które nigdy nie dostaniemy odpowiedzi, bo przecież Pan O. nigdy nie odpowie konkretnie na pytania, wszystko zamiata pod dywan. Jakby problem nie istniał.
Zwykłe pytania o stan utrzymania sklepu, to jest w zupełności naturalne. My też dostajemy takie e-maile. Jakbyśmy się mieli tym przejmować to każdy by osiwiał. Zresztą koleżanka pracowała dwa miesiące w innej sieciówce u i nich to wyglądało podobnie. Bo rozmawiałyśmy o tym.
Pani kierownik miła rozmowa odbyła się na terenie sklepu lecz miałam wrażenie, że wezmę tam każdego. Oferują pracę za najniższą krajową i prawdopodobną premię. Praca w tygodniu po 12 godzin i dzień wolny nie pytano mnie gdzieś już pracuję.
Czy zgadzam się pracować na takich warunkach?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
HEJ :) Dziewczyny ,które dostały premie jesteście zadowolone z premii ?
Wypłata już jest. Ale zgłaszacie do pip? Czy któraś już to zrobiła?
Bo nie dotrzymali terminu wypłaty i należy im się kara a nam dodatkowa kasa
Temu samemu że jak my coś zrobimy nie tak to szybko nas ciągną do odpowiedzialności. Zresztą raz popuscimy to się będzie powtarzać.
I co zgłosiliście to, nic nikt z tym nie zrobił. U mnie tam kasa była na czas. Może zwyczajnie jakiś błąd systemu się wkradł, zdarza się w każdej firmie tak jest. Ale jakbyście dostali kasę dzień przed to nikt by się nawet słowem nie odezwał. A teraz jakieś głupie pretensje robicie.
Powinniście. U nas była już taka sytuacja że przez okropne lenistwo i brak reakcji regionalnego nagle pracownicy się pozwalniali i w pewnym momencie była tylko jedna osoba pracująca na sklepie i oskarżyli pracowników o nie stawianie się do pracy i wpisywanie się w godziny kiedy ich nie było i że to przez nas galerią nałożyła grzywnę na sklep... Spóźnili się bardzo długo z wypłatą przez ich śmieszne dochodzenie. Gdyby nie męczenie ich telefonicznie i grożenie sądem mogli by nawet nie wypłacić wynagrodzenia. Żart nie firma Wymagają kokosów płacąc najniższą nawet premii nie dając dla zleceń a dla umowy o pracę marne grosze na które nawet nie warto się starać....
A to pierwszy raz takie opóźnienia czy już się zdarzało? Mam na oku jedną ofertę pracy. Serio na zleceniach nie ma premii? To rozumiem można wybrać sobie jaką umowę się woli? Bo ja bym jednak wolała tą z premiami ;) Te marne grosze ile mogą wynosić?
Zlecenia nawet bez premii wychodzą lepiej niż umowa. Umowa ma za wszystko odpowiedzialność, do tego musisz wyrobić etat, za który po przeliczeniu wychodzi Ci głodowa stawka. Tak ogółem nie polecam pracy w monnari..
Nie polecam pracować w Monnari. Po prostu- nie idzcie tam. Za minimalną krajową takie upodlenia znosić?! Kordynatorka regionalna Dolnośląska- Kasia M. jest głucha na to co mówią pracownicy, nawet jeśli pięć+ dziewczyn mówi to samo. Dla nich nasze problemy w firmie, to nie ich problemy.
W większości miejsc jest najniższa krajowa... Więc nie narzekajcie. Praca jak każda inna, wszędzie trzeba się użerać z kierownikami, czy współpracownikami. Kazżdy jest inny to i nie każdemu będzie wszystko pasowało.
W cywiliziwanych firmach, kierownik, zca, dekorator i starszy sprzedawca nie zarabiają najniższej krajowej. Są, dodatki stażowe, premie świąteczne i wczasy pod gruszą. Tu się kombinuje żeby pracooeikowi zapłacić jak najmniej a obowiązków mu, co chwila, dokładają.
Zgadzam się w stu procentach taki kierownik regionalny to żart. Zero pomocy, ciągle pretensje. Nieodpowiednia osoba na tym stanowisku, zwykły pracownik robi milion rzeczy na raz za najniższą krajową..... dekoratorka nie jest lepsza, ciągle wredna miną, zero sympatii. Poniżanie wrednymi tekstami na każdym kroku. Obrzydliwa jest ta ekipa
Jestem z innego regionu ale u nas to samo, regionalni i VM tylko mącą w zespołach i miedzy innymi kierownikami..ciagle niuchają kto z kim trzyma i jak to ukrócić. Poza mailami kopiuj-wklej nic nie wnoszą, na wizycie odwalają jedynie chow i opowiadają farmazony. Niby wszystko zgłaszają i załatwiają a finalnie jak zwykle nic nie jest załatwione. Zastanawia mnie tylko jak trzeba być zdesperowanym, aby być tu RKSem i za takie słabe pieniądze gnębić ludzi.
co sie dzisiaj dzieje w tej pracy.. u nas zero maili, regionalna milczy, przecież wiedzą co sie dzieje i że wiele sklepów chciało sie zamykać.. nie boją się? o co tu chodzi? ????
Dolnośląska regionalna Kasia M i dekoratorka Ewelina K. to jest nieśmieszny żart. Zero jakichkolwiek informacji, oprócz ciągłych pretensji. Zero szkolenia, chamski ton rozmowy, poniżanie. Jakby ktoś się temu bliżej przyjrzał to podlega to pod (usunięte przez administratora). Oj chyba czas zmienić te osoby na bardziej kompetentne. Co z tego że mają dużo sklepów pod sobą, jak nie potrafią porządnie ogarnąć jednego salonu. Mam wrażenie że Kasia nie wie nawet jakie sklepy należą do jej "kierownictwa", nie mówiąc już o osobach które w nich pracują. W ogóle nie można na nią liczyć, po co ona w ogóle jest ? Ktoś potrafi odpowiedzieć na to pytanie?
(usunięte przez administratora)
Mam w PKO, nie dostałam.
(usunięte przez administratora)
Tak, salony beda zamykane, nie są opłacalne. Sprzedaż Feme będzie odbywać się głownie w internecie.
Ja pierwsze słyszę, że jakiś salon ma być zamknięty :/ U nas w tym tyg znowu ma przyjśc nowa dostawa.
też nas normalnie towarowali i twierdzili, że wszystko gra i nagle info - dosłownie dwa dni przed, że mamy szybko robić odsyłkę towaru bo zamykamy się. Oni nigdy nie informują wcześniej bo boją się, że zabraknie łosi do składania interesu.
Super, że trafiłam na ten wątek. Bo po zamknięciu wszystkich salonów Femestage w Warszawie wybrałam się z reklamacja z tego sklepu do salonu Monnari i Panie mnie zbyły mówiąc, że nie przyjmują reklamacji z innych salonów? Czy to prawda? Nawet z tych zlikwidowanych? Pisałam do firmy ale też cisza z ich strony, szukając info na necie trafiłam tu. W tym momencie, nie ma już żadnego salonu Femestage w Warszawie, więc nie mam gdzie się udać i trochę słabo to wyglada
Reklamacje ze sklepów stacjonarnych może Pani złożyć w dowolnym sklepie stacjonarnym. Nie robimy tylko zwrotów i wymian towaru zakupionego w innym sklepie.
Przyznam, że ja też słyszę po raz pierwszy o tym, że jakieś salony mają być zamykane. U nas w tygodniu spokój, ale w wekkedny już sporo klientów przychodzi i robi zakupy. Więc nie rozumiem czemu mieliby zamykać salony.
U nas niby straszyli że z końcem miesiąc nas zamką, a jakoś ju prawie trzeci misiąc od tego gadania mija i nas nie zamkneli tylko normalnie wszystko dalej idzie.
I jak z tym zamykaniem.??? U nas też gadają, gadają, gadają i na gdaniu się kończy tylko jak widać.
Hej. co powiecie o wyglądzie strony Monnari? Bo odnoszę wrażenie, że wszystkie te strony sklepów sieciowych są do siebie mega podobne i nie ma w nich jakiejś takiej świeżości. Okej w sumie to nie można za wiele zmienić. Ale czegoś takiego oryginalnego mi brakuje, a uważam, że to przyciągałoby takich internetowych klientów.
Mam podobnie jak przeglądam strony praktycznie wszystkich sklepów z ciuchami to mam wrażenie, że wszędzie widzę to samo... Powinni coś zmienić wyjść z jakąś inicjatywą. Bo jak każdy ma to samo to niestety, ale ludziom się nudzi.
A mnie tam właśnie podoba się wygląd strony. Jasny czytelny. Duże zdjęcia i wszystko fajnie widać. Nie mam nic do zarzucenia.
(usunięte przez administratora)
Dokładnie, niby target to kobiety 45-80, a nie biorą pod uwagę, że większość w tym wieku nie wyglada jak modelki i nie ma 175. Wszystkie sukienki we wzory, długie, mocno zabudowane i na jedną modłę. Już nie wspomnę o klasycznych bluzkach i koszulkach pod marynarki - wszystko w jakieś wzorki, cekiny. Już od ponad 5 lat bardzo ciężko znaleźć mi coś dla siebie. Teraz nie ma takich wzorów i materiałów oraz szycia jak na początku. A mam porównanie bo mam w szafie sukienki i żakiety od nich sprzed 10 lat i nadal są w dobrej firmie, plus jest to klasyka sama w sobie - ładne ołówkowe sukienki do kolan, gładkie bez wzorów. Teraz wchodzę i widzę ogrom szmatek, ale nic wartego uwagi. A szkoda, bo firma zapowiadała się naprawdę dobrze.
Ja mam podobnie ubrania sprzed 8 lat z tej firmy i nadal są w super stanie. Teraz jak się dotyka ten materiał i to tak naprawdę w każdym sklepie to ma się wrażenie, że za chwilę się rozleci... Ale nie mogę powiedzieć bo jestem pozytywnie zaskoczona kupionym dwa lata temu tam sweterkiem taki kardagin coś w tym stylu i nic się z nim nie dzieje. Więc mimo, że w dotyku wydawało się to złe to jest naprawdę okej
A mi tam się podobają sukienki z nowej kolekcji są naprawdę ciekawe. I każda kobieta w każdym wieku znajdzie krój idealny dla siebie, bo z tego samego materiału i printu jest zrobionych kilka modeli sukienek i to jest naprawdę fajny pomysł ze strony firmy.
A widziałaś jakaś sukienkę w kolano o klasycznym kroju? Bez printów, falbanek, dopasowaną w tali? Ja nie.
Hej, zaczęłam niedawno prace w jednym ze sklepów. Ale jestem studentką dziennych i zastanawiam się czy będę w stanie połączyć studia z pracą.. Jak myślicie? Jak wyg wg kwestia przedłużenia umowy? Na razie mam zlecenie i na miesiąc, zastanawiam się czy dostanę przedłużenie czy jednak nie. podpowiecieć coś?
Pewnie, że dasz radę :) Najważniejsze to umieć oddzielić pracę od życia prywatnego i wszystko będzie git. A jeśli tylko będziesz chciała pracować to z pewnością przedłużą Ci umowę.
Ja też zaczęłam niedawno pracę i rozmawiałam z dziewczynami z zespołu to powiedziały, że na spokojnie dam sobie radę ze wszystkim i żeby się nie martwić
Ja miałam najpierw umowę na miesiac potem trzy wszystko zleceniówka. A teraz mi się kończy ta trzymiesięczna i już mi mówili, że zależy ode mnie czy chcę umowę na zlecenie ciągnąć czy o pracę tylko żebym się sama odezwała.
Ja się pytam po dzisiejszym dniu co nam jeszcze zabiorą. Bo zabrali wszytko dodatki premie ,premie kierownicze, premie za nie chorowanie teraz jeszcze upust pracowniczy i jeszcze mam zwracać kupione rzeczy?To jest wstyd i żal. Traktowanie ludzi jak (usunięte przez administratora) Ja się pytam co z tym robimy bo dopóki się nie zbuntujemy bedzie gorzej. Zaraz będzie jeszcze gorzej odpowiedzialność za braki. Najbardziej żałosna firma jaką znam. Moje dni są tu policzone.
Dodatkowo zabrali nam dodatki na święta, za najniższa krajowa pracujemy za 4 osoby. Jesteśmy księgowymi, kadrowymi, informatykami, i każdym z 4 stanowisk na salonie. Nasz salon za niedługo się rozpadnie, ale funduszy jak nie było tak nie ma.. jestem zażenowana. Ciekawe co jeszcze wymyśla.
Wymagają jeszcze ubrania czarne ale już żeby dali coś od siebie to zapomnijcie najlepiej tylko wymagać ale nic aby zachęcić.Bo niestety chcąc zmobilizować pracownika to tyko dobrymi premiami nic innego H2O
Ta firma to jeden wielki żart, jedyna rzecz profitowa ktora nam zostala i ja zabrali, do regionalnych sie dodzwonic to żart. Odrzucają połączenia po mejlu. Sklep by sie palił to maja to w (usunięte przez administratora) mamy dzwonic do prezesa? Czy do kogo? Wszystko pozabierano, najniższa krajowa, premia to śmiech na sali.. 100 zl. (usunięte przez administratora) moga sobie tym podetrzeć. Zapieprzac trzeba za 3 a jak nie jest zrobione to opieprz. Regionalne albo nic nie wiedza albo sie drza ze śmiemy dzwonic z problemem jednak jesli czegos one nie wiedza to do (usunięte przez administratora) by weszły zeby sie dowiedziec czegos. Nowy program to jeden wielki żart, w ogole nie dopracowany. A my mamy pracowac na nim. Dowiedziec sie czego kolwiek graniczy z cudem. Wymagania coraz wieksze ale od siebie nic nie dadza. Ubiór czarny. To sobie kup bo firma nie funduje. Premie pozabierano dodatki świąteczne rowniez. Nigdzie nie ma takiego żydostwa jak w tej firmie „. Dopoki nie zrobimy strajku bedziemy w (usunięte przez administratora)wszyscy.
(usunięte przez administratora), wszystko musimy robic same. Nikt nie przeszkoli a tylko wymagają. Znajdę nowa prace to od razu daje wypowiedzenie. W innych firmach trzeba zapieprzac tak samo, szkoda ze za lepsze pieniadze.
Nie polecam tej firmy…. Żenada totalna !!!! W firmie jest narzucony harmonogram: Przyjdź, zarób nam pieniądze i wypad.. Zero profitów + zimno w lokalu, pracownicy galerii ratowali nagrzewnicą przenośną. ????
A Wiecie coś może O dodatkach dla kierowników za zrobienie miesięcznego planu? Byłam na rozmowie i regionalna Śląska tak mówiła. Jest wogole szansa na to ,bo po tym co piszecie to się zastanawiam czy warto zawracać sobie głowę praca w tej firmie
Zabrali nawet rabat pracowniczy,co i tak kasa zostawała w firmie,a Ty się pytasz o dodatki do premii dla kierownika???Serio???Wierzysz w jakieś wyssane z palca obietnice?Chyba jakaś świeżynka jesteś...
Ja nie zamierzam nic zwracać, bo to były prezenty dla znajomych itp. Poza tym, jedna ważna podstawowa rzecz - jeśli nie było wcześniej info od firmy o zniesieniu upustu pracowniczego to nie mogą działać wstecz! Więc tu spokojna głowa, ten zakaz działa dopiero od wczoraj, czyli od momentu poinformowania nas o tym. Też składam wypowiedzenie, zniżek brak, multisportu brak, dodatków brak..najgorsza firma na rynku!
Nie, są z kosmosu. Nawet lokalizacje w miejscach gdzie nic się nie dzieje i jest znikomy ruch maja plany jak sklepy, które są w jedynej galerii na okolice. I firma nie widzi w tym nic dziwnego, i ciagle piszą, że oni mogą to i te w marnych lokalizacjach też. Nie polecam pracy, niektóre maile od góry maja czasem charakter (usunięte przez administratora).
Ja nie pracuje w jakiejś dużej galerii ale udaje nam się w większosci miesiecy osiągać zalozone plany
W wielu firmach sprzedażowych wymagany jest dress code, gdzie najlepiej jak jesteś ubrana na czarno - zawsze mamy coś takiego w szafie, więc bez przesady..
Ale dostajesz dodatek na pranie, można kupić ciuchy do pracy np. za 1 zł, dodatek na buty. Co tu dostajesz?
No tak ale skoro wymagają to powinni zapewnić, no dlaczego mam na codzien zużywać swoje ubrania bo koszulka która kupiłam zamiast mi posłużyć że dwa lata to posłuży pół roku bo codziennie będzie noszona.
Czyli jak ktoś chodzi codziennie w tych samych butach do pracy to też powinien dostać ekwiwalent według Ciebie? Też zamiast dwóch lat posłużą rok bo np. wykładzina wyciera podeszwę.
Ekwiwalent jest rzeczą normalną , w normalnej firmie, gwarantowana przez kodeks pracy. Nie rozumiem dlaczego Cię dziwi że ludzie pytają o rzeczy które im się po prostu należą. A to, że monnari stosuje różne sztuczki żeby ekwiwalentu nie wypłacić nie jest dla nikogo tajemnicą.
A potrafisz wymienić firmy, w których dają taki ekwiwalent, który jest zapisany w kodeksie pracy? Miałem już wiele firm, gdzie nic takiego nie miało miejsca, także jest to norma, a nie sztuczki...
Ekwiwalent to Ty możesz mieć zagwarantowany, za np. niewykorzystany urlop, ale chyba jakbyś pracowała w biurze to też by Ci nikt nie płacił za proszek za wypranie koszuli nie?
Polecam Kodeks Pracy. Już tu podałam konkretny artykuł ale JAKIMŚ CUDEM ZNIKŁ. I tak, za używanie w pracy własnej odzieży należy się zwrot za tzw, pranie.
Dokładnie jeszcze dojdzie do tego ze bedzie trzeba dziękować,ze można pracować w tak cudownej firmie jak MONNARI.Traktowanie pracowników i nie docenianie ich jest na najniższym poziomie jaki poznałam.
Zawsze można kupić dwie lub trzy i nie trzeba od razu chodzić w koszulach... Przecież zwykła czarna koszulka też jest ok. Wyglada elegancko moim zdaniem.
Wszystko też zależy jak umowa była napisana i zasady pracy, i inne tego typu dokumenty kadrowe.. Zazwyczaj mało kto to czyta dokłądnie, a potem są pretensje, ale dlaczego. A jednak warto być świadomym co się podpisuje niż pożniej mieć, żale.
A napiszesz jeszcze raz, bo w sumie jestem ciekawa. Szukałam czegoś na ten temat, ale może źle. Sama nie wiem. A poczytałabym coś o tym
A to dobre :D narzucony jest harmonogram w pracy? Kto by pomyślał :D W większości firm jest harmonogram pracy dnia, albo w firma sprzedażowych targety jakie należy osiągnąć. Ktoś tu chyba poszedł do swojej pierwsze pracy w życiu :)
W których firmach dają taki ekwiwalent za zużywanie ubrań czy obuwia? Haha to dobre uśmiałam się xD w kurierskich firmach czy na magazynie to tak okej zgodzę się, ale w każdej innej pierwsze słyszę? Podajcie jakieś przykłady. Może doznam oświecenia :P
Proszę bardzo, pracowałam w salonie Porsche i tam mieliśmy dodatek na pranie oraz ekwiwalent za zakup odzieży do pracy raz na kwartał - koszule, spodnie lub spódnice oraz buty. Koszule musiały być dobrej jakości więc mogły kosztować nawet 200 zł. Jak nie doświadczyłaś lepszej pracy to nie zakładaj, że wszędzie jest jak tu. Jestem tu tylko na czerwiec, ale nawet nie mam ochoty zostawać dłużej. Jako pracownik nie mam żadnych benefitów, tylko najniższa krajową. Firma jest niepoważna, pracownicy mogą liczyć tylko ewentualne premie - oczywiście zlecenia nie są wśród tych szczęśliwców , kierowników też dzielą na lepszych i gorszych - jedni mają dodatek, a inni nie. ..
Nie do końca się zgodzę nie we wszystkich firmach jest jak to mówisz taki harmonogram, a jakoś ludzie sobie radzą. Nie wszystkie miejsca pracy mają narzucone plany dnia czy coś podobnego. I popatrz jakoś nasz świat się nie zawalił do tej pory. A dla osób które dopiero zaczynają pracę może faktycznie to być szok coś takiego jak taki harmonogram. Do tej pory nie było czegoś takiego. Tak jak nasi rodzice pracowali to nikt wg o tym nie słyszał.
Stosują różne sztuczki. Ale takie jakieś magiczne? Fajnie to brzmi jak sobie tak czytam :D Nie spotkałem się jeszcze żeby w pracy dawali jakiś ekwiwalent na używanie ubrań osobistych w pracy. Jakby tak było to chyba wszędzie powinni to wprowadzić bo ludzie w biurach też chodzą w swoich rzeczach i im się zużywają bardziej przecież... :P
Dodatek na buty???? Co to wg ma być pierwsze słyszę o cyzm takim. Takie rzeczy to tylko na magazynach i to też nie wszystkich.
Hej :) jest już może kolekcja jesienna w sklepach? Chciałam poszukać jakiejś ciekawej kurtki na jesień i myślę, że wlaśnie w Monnari powinnam coś znaleźć dla siebie.
Pewnie serdecznie zapraszamy ;D Co chwila dostajemy jakieś nowe projekty z pewnością znajdzie Pani coś dla siebie :) mamy bardzo duży wybór, a teraz ciągle są jakieś promocje, więc nic tylko korzystać.
Tych promocji zawsze macie dużo, aż za dużo, do tego bardzo skomplikowanych i niejasnych oraz z masa haczyków. Niedość, że wracacie pieniądze tylko na kartę przez co uwiązujecie nas do waszego sklepu, to jeszcze przy zwrocie wymagacie podania danych?! Po co?! To jest niezgodne z ochrona danych osobowych, poza tym do czego Wam to służy?
Jak dla mnie to możesz podać dane jakie chcesz, nawet Pszczółka Maja, nikt tego nie weryfikuje. Takie mamy narzucone procedury. A karta podarunkowa, za zwrot, jest w coraz wiekszej liczbie sklepów. Jak ci takie zasady nie odpowiadają to , po prostu, nie kupuj. Ja jako pracownik mam przestrzegać procedur.
Jak mogą być niejasne? Czyli ktoś tu ma problem z czytaniem ze zrozumieniem. A jeśli chodzi o zwrot na kartę podarunkową to nie tylko u nas tak jest wiele sklepów działa na takiej zasadzie, żeby mieć w jakiś sposób rodzaj zabezpieczenia.
Macie racje już nic tutaj nie kupie, ale robię zakupy we wszystkich sklepach i tam, gdzie przytrafiło mi się coś zwracać nigdy nie trafiłam na kartę podarunkową. Więc domyślam się, że te karty to w takich samych Januszexach jak to Wasze Monnari?!
Skoro uważasz naszą markę za "Januszex" to po co wg tu przychodzisz. A potem jeszcze w dodatku krytykujesz markę chyba widzisz co kupujesz.
Czy jest ktoś może kto ostatni był na rozmowie rekrutacyjnej w Monnarri? Jak to wygląda? Trudna czy raczej prosta zwykła rozmowa?
(usunięte przez administratora)
Ja z perspektywy klienta mogę powiedzieć, że nie było jakiejś wielkiej tragedii. Chyba, że akurat trafiłam na takie godziny bo było tylko kilka osób w sklepie.
Praca bez żadnych perspektyw. Jeśli uda Ci się zostać kierownikiem to i tak nie będziesz miał z tego żadnych profitów więc po co w ogóle nim być ?? Ciągłe telefony z pretensjami o to że za mało pieniędzy w kasie. No cóż kolekcje są tak beznadziejnej jakości że brak słów po za tym podobne ubrania można kupić dużo taniej w innych sklepach. W kółko reklamacje towaru od klientów. Zniżkę pracowniczą 40% też zabrali i kazali oddać rzeczy <śmiech>. Ludzi do pracy nie ma bo nikt nie chce pracować na takich warunkach. Szefostwo traktuje pracowników jak (usunięte przez administratora) Nawet nie są w stanie prowadzić konstruktywnej rozmowy na zwrócenie uwagi co jest nie tak. Mają za głupców sprzedawców i klientele. Organizacja marketingu bez jakiegokolwiek pomyślunku co chwila nowa VM której nie da się zrobić, bo nie ma nawet kolorów ubrań na sklepie nie mówiąc już o modelach, więc nie wiem skąd oni to biorą może z kosmosu? Najlepiej w tym samym dniu jeszcze polecenie z góry o przeceny komunistyczną metkownicą i odsyłka na emon no i najważniejsze OBSŁUGA .. a to wszystko w dwie osoby albo i w jedną bo ludzi brak. Nadgodzin nie wypłacają bo firma nie ma pieniędzy ale na miss się znalazły ;D Podsumowując jeśli nic się nie zmieni to będzie koniec tego kolosa, bo ani ludzi do pracy ani nowych klientów.
Zgadzam się z Twoja opinią bycie kierownikiem w tej firmie to jest totalna porażka ciągle coś chcą , ale w zamian nie dają nic. Tylko żeby były plany z kosmosu zrobione i najlepiej to wszystko zrobić jednego dnia z odpowiedzią na koniec ile procent pracy zostało zrealizowanej i dlaczego tak mało. Ciągle ktoś się zwalnia ktoś nowy przychodzi zobaczy co się dzieje i szybko odchodzi. Klientki ciągle skarżą się że jakość towaru spadała bardzo w dół a ceny mocno w górę . Zwroty na kartę podarunkowa to jest już przesada jak się dowiadują to zostawiają towar twierdząc że to niedorzeczne że nie dostanie zwrotu gotówki. Na siłę firma i tak nie zatrzyma klientów a tym bardziej pracowników bo sami widzą co się dzieje i że zmierza to wszystko ku upadłości...
Czy u Was też nawet, gdy macie wyrobione plany to RKS zaznacza Was na czerwono i ciągle ciśnie o więcej? Prawie cały czas mamy zrobiony plan, a ciagle jesteśmy wymieniane jako sklepy do szybkiej poprawy wyników?! Wydaje się nam, że skoro mamy osiągnięty cel to powinnyśmy być na zielono i otrzymać pochwałę, co nie? Dziadostwo totalne.
Pani Reniu bo w tej firmie im więcej się pokaże że zależy komuś i się stara tym coraz bardziej będą wykorzystywać. Nie dając nic w zamian. A po za tym zawsze znajdą coś do poprawy.
No nawet jak mamy 100% to i tak jesteśmy na czerwono, bo inni maja 7 koła a my 4000…ustalony budżet wyrobiony, wiec powinnismy być na zielono a tu dalej głupie teksty o podciągnięciu wyników :/ Aż się człowiekowi odechciewa
Zawsze jest tak, że w każdej firmie można coś poprawić dążyć do ideału. Więc jakoś mnie to nie dziwi... jak się pokaże raz, że można coś więcej zrobić to potem to wykorzystują, wszędzie tak jest.
Dziewczyny czy u was jest potrzeba żeby była was aż 3 na zmianie w NIEDZIELE HANDLOWA??bo my dowiadujemy sie ze pan M zażyczył sobie taki wymóg.. ciekawe skąd taka nagle potrzeba, siedzi i sie z nas śmieje
U nas kompletnie nie ma takiej potrzeby, w tygodniu prawie nic się nie dzieje a gdzie dopiero jeszcze w niedzielę
Monnari to praca a nie co week w pracy bez żadnego weekendu Targety takie wysokie z dnia na dzień podają nikt tego nie wyrobi
Ciekawe czy regionalni i reszta też beda w pracy czy beda tylko słać systemowe maile z utargami i głupimi opisami?! Z weekendami i tak jest problem, a oni jeszcze trzy osoby…u nas zostają dwie, każdy ma już swoje plany, jest lato nikt nie zamierza zasuwać dodatkowego weekendu. Coraz bardziej chore głowy, niech zatrudnią więcej osób i po sprawie a nie jakieś limity godzinowe na dzień, kto to słyszał takie cyrki.
Zero szanowania ludzi za najniższą rób popołudniami i co week pracuj jakby ludzie życia nie mogli mieć rodzinnego dlatego tu nikt nie chce pracować taka prawda zero chętnych do pracy. Życie to nie monnarii za najniższą taka prawda
My pracujemy po 12h, jakbym miała przyjeżdżać na 6 h na 15:00, to już dawno bym podziękowała za tę marna prace..podobnie jak cały nasz zespół
JAk wygląda u Was liczba godzin na zbliżający się weekend handlowy? Macie po 8 godz czy 12 ?
U nas jest 12 standardowo, praktycznie tak jak zawsze... Może być urwanie głowy bo teraz przed wakacjami ludzie ruszą na zakupowy szał-ciał :) Ale dobrze chociaż target się podciągnie :)
U nas też są 3 osoby na zmianie... spodziewją się pewnie tłumów, bo przecież co można robić innego w niedzielę jak najkepsza rozrywka to zakupy :)
Nie wiem jak u Was to wygląda, ale u mnie to kwestia dogadania się z kiero. Dwie soboty w miesiącu i niedziele są wolne więc tak naprawdę dwa weekendy wolne dwa pracujęce w miesiącu i fajnie to wychodzi. A oprócz tego nie ma problemu, żeby się zamienić czy coś wiadom nei zawsze.
Jedna na 11h, druga na 8h na popołudnie. I git, w niedziele zawsze jest lipa. A po końcu roku ludzie ruszą, owszem, ale nie do monnari tylko do marek, gdzie są dziecięce działy. Tak było zawsze, a potem prawie dwa miesiące przestoju w sprzedaży, i dopiero październik lepszy.
U nas regionalna powiedziała, że będzie w niedziele prawie cały dzień :) Więc fajnie będzie dodatkowa para rąk do pracy :)
I co była faktycznie w pracy? U nas byłą podobna rozmowa, że będzie cały dzień itp. itd. a była tylko 8 godz. W sumie tylko i aż bo po południu co prawda kiedy był największy mętlik, więc i tak spoko. Ale nie ukrywam, że milej by nam było jakby była cały dzień z nami.
To gdzie ten sklep się mieści? Pytam poważnie bo jestem bardzo ciekaw. Bo nie ma tak, żeby kompletnie nic się nie działo bo a to dostawa, a to niezadowolony klient czy jakaś reklamacja, zwrot i takie tam :)
U nas też nic się nie dzieje, dostawę robi jedna osoba w 1-2h, reklamacje raz na chiński rok, a niezadowolonych klientów nie ma…bo ogółem klientów jest bardzo mało. Przeceny machnięte od razu, nic nie zostawiamy na później, więc nie mogę narzekać, bo praca jest łatwa i lekka. Ale to pewnie zależy od lokalizacji.