Ponowie opinie bo zostala usunieta.Otoz Pani Patrycja L.Bez nazwiska tym razem.Przebiegła jak lis.Karierowiczka od 3ech lat.Po trupach do celu dązy.Stanowisko jak na młodą istotke na wysokie real.....Ponoc uwaza sie za wartosciową osobe.No tak niestety nie jest.Kto wartosciowy oprócz czubka swojego nosa nic nie widzi Dążąc do celu zniszczy każdego.
a ty tam pracujesz czy jestes na praktykach psychoanalizy kadry kierowniczej tudziez piszesz jakas prace doktorska mowiac kulturalnie wiadomo jest ze sa parapety i klamki niezaleznie od stanowiska
Przepracowałam w tym miejscu sporo czasu. Na różnych stanowiskach. Moim zdaniem jest to idealne miejsce dla osób, którym zależy na awansie i wpisie w CV. Kiedy jednak faktycznie chcesz coś zmienić aby usprawnić proces i jasno to komunikujesz, stajesz się niewygodny. Za duże koszta. Niekończące się spotkania z klientem i tłumaczenie się za nie działający należycie proces bo klient postanowił przyoszczędzić na rozwiązaniach i teraz trzeba gasić pożary. Rotacja wliczona w koszty i odgórne przyzwolenie na tego typu politykę firmy . Nie ten, to następny będzie się tłumaczył. Mimo wszystko nie żałuję, z perspektywy czasu widzę teraz, ze odejście było najlepszą z możliwych decyzji w moim życiu. Nauczyłam się dużo i wiem, czego nie chcę i jakich zachowań nie zaakceptuję. Gdziekolwiek pójdziesz dalej, po doświadczeniach z klientem takim jak tutaj, poradzisz sobie wszędzie :) To co mnie bardzo raziło to sposób w jaki kadra wyższego szczebla wypowiadała się o szeregowych pracownikach, którzy notabene pracowali na ich premie. Mam szacunek do kilku osób w firmie, z którymi można było zawsze szczerze pogadać, co się dzieje na dole. Wiadomo jednak, że jednostki nie są w stanie za dużo wpłynąć na górę. Szkoda tylko ze przez takie krótkowzroczne myślenie firma traci sporo wartościowych pracowników.
Uważajcie na tę firmę jedno wielkie (usunięte przez administratora) , szczególnie zmiana - a , nie wiem jak na innych zmianach i działach .Pani kierownik (????) Paulina T. osoba o bardzo dużym ego , a małym rozumku myśli chyba , że to jej własne podwórko robi co chce byle tylko na złość pracownikom , (usunięte przez administratora) na pożądku dziennym od grożenia palcem ☝️☝️ po słowne przytyki oczywiście do Polaków rasizm na tle narodowy . Ukraińcy mogą robić co chcą stać gadać i nic im nie powie , ale jak zobaczy Polaka to już ją uruchamia i wzywa swoje pieski ???? Kubę , Yarę i Żanetę i wydaje dyspozycję kogo gdzie przenieść a oni biegiem polecenia wykonują. Dla niej człowiek szczęśliwi i uśmiechnięci to wróg i trzeba go gnębić . Zakaz rozmów śmiechu nic nie można tylko stać jak słup i absolutnie nie uśmiechać się . Czy ktoś się za nią w końcu weźmie bo ona czuje się bezkarnie tak uważam , ale wiem , że wszystko kiedyś się kończy , a karma wraca , mam nadzieję , że do kogoś z kierownictwa to dotrze nie chodzi tu o jej przełożonych bo to jedna wielka klika tylko kierownictwo wyższego szczebla . Życzę tego sobie i innym pracownikom na nią skazanych .
Masz rację, na innych działach podobnie. Np na przyjęciach mam wrażenie że praca jest traktowana jako dodatek do imprezy towarzyskiej. Liderzy i kierownicy zero reakcji,. Polacy albo odchodzą z tej firmy albo mają nie przedłużanej umowy. Widać gołym okiem politykę antypolska tej firmy. Pewno mój wpis zostanie usunięty bo jest niepoprawny politycznie ale taka jest prawda i każdy to widzi.
A ja długo się zastanawiałem żeby opisać chamstwo jakie mnie stało w tym zakładzie pracy zrobiło mi się ciemno przed oczami chwilę usiadłem i już liderka Natalia Kubiak przyszła do mnie z prokotolem żeby to podpisał mało tego odcięli mi z pensji 50zloty chamstwo i (usunięte przez administratora)życzę im żeby ktoś im też tak stało
Wy serio podpisuje umowę za 4100 brutto !!!! W tych czasach przy tych cenach w sklepach to kopletnie sie nie opłaca za taka pensje pracować ! I wy sie dziwicie ze was nikt nie szanuje jak sami sie nie szanujecie i pracujecie za te grosze Są już magazyny w Łodzi co płaca na start 4 tys nettto
Pracuję tu prawie rok i moje spostrzeżenia : 1. Kierownictwo ma w nosie ludzi, według zasady jak nie ci to inni, 2. Bałagan w organizacji, komunikacji i podejmowaniu decyzji, 3. Ogromna rotacja ludzi, czasami się zastanawiam skąd ich biorą i w takiej ilości, 4.Ogólnie bałagan i bród- wszędzie, 5.Brak konkretnych podwyżek spowoduje falę odejść i L4 6. Firma nastawiona na cięcie kosztów, głównie kosztem zatrudnionych i warunków pracy, 7. Język ukraiński/rosyjski słyszy się coraz to częściej , co nie każdemu musi się podobać, to najważniejsze rzeczy, generalnie firmę oceniam źle jak większość osób
no są plotki o podwyżkach, bo takowe muszą być, ale czekamy na oficjalne informacje a wiadomo, ze w dhl-u komunikacja kuleje
Podniesli pensje tylko do najniższej krajowej ( 4242 ). Zabiora premie i sie wyrowna. Ciagle tylko , szybko , wiecej norma norma. Oszalec idzie.
Młodszy Telefoniczny Doradca Klienta
Jakie są mocne strony pracodawcy DHL Exel Supply Chain Sp. z o.o.?
Ponowie opinie bo zostala usunieta.Otoz Pani Patrycja L.Bez nazwiska tym razem.Przebiegła jak lis.Karierowiczka od 3ech lat.Po trupach do celu dązy.Stanowisko jak na młodą istotke na wysokie real.....Ponoc uwaza sie za wartosciową osobe.No tak niestety nie jest.Kto wartosciowy oprócz czubka swojego nosa nic nie widzi Dążąc do celu zniszczy każdego.
a ty tam pracujesz czy jestes na praktykach psychoanalizy kadry kierowniczej tudziez piszesz jakas prace doktorska mowiac kulturalnie wiadomo jest ze sa parapety i klamki niezaleznie od stanowiska
Na czym polega praca działu S.C.?
Mój imiennik już dawno powinien odejść. Czy nikt tego nie widzi ? Odkąd przejął rządy, z dnia na dzień jest gorzej. Zero szacunku do pracownika. Nikt się nie zastanawia, dlaczego doświadczeni pracownicy uciekają z tej pracy. Liderzy - są i tacy, którzy są w porządku ale są i liderzy karierowicze. Kierownicy - to już temat rzeka... Czemu trzymacie kierowników, którzy w wulgarny sposób odzywają się do pracowników ? Czemu góra nie interweniuje , jeżeli widzi , że spod jednego kierownika odchodzi najwięcej pracowników ? Chyba nie trzeba zbyt długo myśleć, że jest to spowodowane atmosferą. Odkąd pan M.G. przejął rządy, im bardziej podłym kierownikiem albo liderem jesteś, tym lepiej dla twojej kariery. Problem jest tam ze wszystkim. Odzież - w zimę musisz marznąć, bo zanim dojdzie dostawa to już dawno wyladujesz na L4 z zapaleniem płuc. 1 para spodni na rok... To jakiś żart. Zero klimatyzacji, więc w lato pot Ci po (usunięte przez administratora) spływa , bo spodnie nie przepuszczają powietrza to jeszcze i tak musisz je na drugi dzień założyć, bo prac ich codziennie nie możesz bo wtedy nie ma szans, że Ci wytrzymają chociażby 3 miesiące! Chodzisz śmierdzący, spocony, i nikt się tym nie przejmuje. Kupno wiatraków dopiero w tym roku, to jakiś żart... i tak musisz mieć szczęście, żeby trafić na stanowisko na którym wiatrak jest. Kuriozalne zakazy. Dostajesz bidon (jeden na całą kadencję - kolejny żart- jak zgubisz to koniec ) , i w lato, te ogromne upały nie możesz rozpuścić sobie elektrolitów, ktore są tak istotne przy takich temperaturach bo Cię albo zwolnią albo dostaniesz notatkę. Za elektrolity w bidonie. Praca jest niejednostajna - jednego dnia przychodzisz i nie ma co robić, drugiego dnia jesteś zjechany jak koń po westernie. Do jednego stanowiska podjeżdża praca non stop, do drugiego prawie wcale ale liderów to nie interesuje, że przez taki stan rzeczy nie mogłeś zrobić normy. Cytując " Ona może to i Ty też mogłeś". Pracownicy agencjyjni traktowani strasznie - szatnie mają zupełnie po innej stronie magazynu, nie mogą tam zjeść kanapki bo zjeść możesz tylko na stołówce, która znajduje się po drugiej stronie. Ale przez magazyn z jedzeniem wejsc nie mogą! Jeżeli nie korzystają z obiadów na stołówce, bo jakość jest słaba, to zostają zmuszeni do 8 godzinnej głodówki. Mentorzy bardzo nie docenieni. Wykonują kawał dobrej roboty, ale praktycznie nic za to nie ma, ze względu na to, że mnóstwo osób rezygnuje z pracy przed napisaniem testu, który sprawia, że mentor za taką szkolącą osobę dostanie "dodatek" w wysokości tak śmiesznej, że nawet za to 2 piw w żabce sobie nie może kupić. Liderzy do nowych osób agencyjnych podchodzą strasznie bo żyją w przekonaniu, że i tak przecież zrezygnują. Ludzie są coraz bardziej sfrustrowani, kiedyś było inaczej. Kiedyś chciało się pracować, a teraz rzygać się chce jak ma się wstać do pracy. Pracowałem tam długo, ponad 3 lata. Widzę jak było, i jak jest teraz. Żałuję, że moja przygoda z DHL się skończyła, ale psychicznie już nie dawałem rady. Góro, obudź się! Było mnóstwo świetnych pracowników, którzy tworzyli tę firmę to sprawiliście, że odeszli. Jeszcze tylko garstka została, więc jak coś się nie zmieni to ta firma po prostu upadnie.
Premia dla mentorów w tym magazynie to fikcja. Nic dziwnego, gdyż nie jest uregulowana w żaden sposób pisemnie aneksem do umowy.
Normalnie staram się nie pisać opinii lecz tym razem uwazam, że jest to konieczne. Po pierwsze totalny brak organizacji. Pracy nie ma w ciągu zmiany ale za to są nadgodziny. Kiedy pracy jest multum to nadgodzin nie ma. Beznadziejne warunki pracy, toalety z zacinającymi się drzwiami, brak mydła, uchwyty na papier albo są albo są zniszczone. Panuje kompletny brak zaufania do pracownika,krzyki i straszenie. Czlowiek czlowiekowi wilkkem. Normy da się wyrabiać, na plus na pewno premia frekwencyjna jednak jak za pracę w systemie 3 zmianowym nie warto. Praca sama w sobie nie jest ciężka ale jest nużąca, codziennie to samo, 8 godzin jednej czynności w kółko. Jeżeli komuś to pasuje to super jednak dla osób potrzebujących czegoś więcej to katorga. Obiady pracownicze to śmiech na sali. Jak za taką cenę to nie można wymagać luksusu jednak założę się, że większość wolałaby dopłacić i dostać coś zjadliwego niż coś co ani nie wygląda ani nie smakuje. Rozmemłana breja, która ma być spaghetti albo zielona woda imitującą zupę. Prawdziwy "posiłek regeneracyjny "... Szatnie ok. Ogólnie nie polecam, raczej jest to coś przejściowego niż na stałe.
Maszyna stanie zaloguj się na brak pracy bo norma ucieka a liderzy i kierownictwo nie ma szacunku do swojego kraju a szczególnie do Polaków Polacy po chamsku się od nasza do Polaków ale za to ktoś obcy z innego świata kraju to grzecznie bo many za nich dostają a Polaka do Polaka po chamsku
(usunięte przez administratora) Jedyna linia F1, która zatrzymuje się przy Media Expert (Jędrzejowska 45) 21.40 w przypadku zmiany nocnej np.i hektar by dojść 1,5 km do firmy, do tego się przebrać i zapieprzać drugi hektar by się odbić na Kronosie. Jak na złość lokalizacja Kronosów a ochrony to dwa przeciwne kierunki... Sporo się traci czasu, a masz kolejne pół h by się odbić, zameldować u ochrony (plus mega kolejka), przebrać i dojść na przystanek. Autobus pracowniczy tylko dla pracowników DHL-a, a agencyjni pracownicy z buta...Brak klimatyzacji, wiatraki ino na stanowiskach...strasznie niewygodne buty i odzież. Zatrudniają ludzi a roboty brak. Posiłki mimo że za darmo są średnie.Liderzy cwaniaki, kolegę zwolnili bo niby pokłócił się z liderem co w ogóle nie miało miejsca. Jedyny plus wg mnie to to że radio głośno gra...Zarobki na umowie 4115 brutto...Nie polecam.
Zgadzam się, dojazdy to katastrofa. F1, linia niby pracownicza, jest puszczona w takich godzinach, że nie ma szans, żeby zdążyć do pracy na 6,14 czy 22, bo czas samego dojścia do hali od przystanku to ok 15 min. Ja korzystałem z 92 żeby się tu dostać rano, co oznacza dodatkowy hektar pielgrzymki. Kiedy są nadróbki do 2 w nocy nie ma szans, żeby się na nie pisać, bo wtedy to już całkiem nie ma jak stąd wrócić. Beznadziejnie lokowanie szatni, które do budowano chyba na chybcika, bo nie ma z nich żadnego bezpośredniego połączenia ze stołówka (trzeba iść do drugiego wejścia przez całą halę magazynowa (choć nam trenerka na szkoleniu powiedziała, że z jedzeniem mamy chodzić NAOKOŁO żebydojsc do wejścia prowadzącym na stołówkę) ani nawet do rejestratorow czasu na hali/przerw - tzw "kronosow." Gdyby to zmieniono, byłoby dużo sprawniej, ale chyba te szatnie są z założenia dla pracowników sezonowych, więc nikogo to nie interesuje....
Czy pracownicy w DHL Exel Supply Chain Sp. z o.o. dogadują się między sobą?
Cześć, czy ktoś mi podpowie jaka stawka i wysokość premi dla nowozatrudnionego ?
Bardzo dobra firma ,naprawdę nie napracujesz się tam ,bo liderzy kierownicy etc nie rozumieją procesu który wciąż zmienia się ,a w zarządzaniu są marni .Sa tez słabo opłacani jak na te stanowiska i tworzą chaos .Dziecinada za marne pieniądze ,ale jest fajnie .
Ile na umowie mają wózkowi i jakie premie?
Filip - gość który nie ma zasad! Czemu? Może kiedyś był gnębiony w szkole, może na Zarzewie nie miał kolegów i wyżywa się na swoim teamie. Chce być lubiany ale za co? Za chamskie odzywki? On obraża swoich podwładnych, często poniża i wyśmiewa. Jeśli masz zaniżone poczucie własnej wartości to nie potrafisz stworzyć podwładnym warunków sprzyjających rozwojowi. Masz klapki na oczach i nie znosisz sprzeciwu. Tylko Ty masz rację, beton, B20, beton zbrojony sobie myślę o Tobie ale gdy mam lepszy nastrój to myślę, że jesteś tylko jak lodowiec a nie bezmyślna szara masa która sunie tworząc moreny denne i czołowe pochłaniając wszystko co stanie na Twojej drodze. Przypisujesz sobie zasługi innych, obwiniasz team za swoje niedociągnięcia szukając na siłę winnych przy czym nie potrafi powiedzieć "winnemu" gdzie popełnił błąd. Nie lubisz mądrzejszych i bardziej kreatywnych od siebie, szybko się ich pozbywasz działając na szkodę firmy! Stosowane są nieprzejrzyste metody oceny pracowników. Reakcje na określone sytuacje zależą od tego czy wstaniesz lewą, czy prawą nogą. Impulsywność, obłęd w oczach, krzyk, agresja słowa wiąże się z nieprzyjazną atmosferą w miejscu pracy. Kontroluj samego siebie i ćwicz cierpliwość bo zaraz nie będziesz miał z kim pracować i nie dzwoń do ludzi poza godzinami pracy by przeprowadzić wywiad. Wolne jest dla odpoczynku przed kolejnymi wyzwaniami! Nie potrafisz pochwalić pracownika. Miłe słowa Ci przez gardło nie przejdą. Uważasz, że polityka bata lepiej się sprawdzi Błąd! Polityka bata czy kija sprawi, że pracownicy będą zastraszeni i stracą szacunek do pracodawcy! Myślę, że nie zdajesz sobie sprawy jak wiele może zdziałać prostym "dziękuję" albo "świetna robota!". To słowa które naprawdę potrafią zmotywować. Nieustannie kontrolujesz! Pańskie oko konia tuczy, wiadomo to nie od wczoraj ale jeśli to oko zamienia się kamerę Wielkiego Brata, który musi wiedzieć wszystko, to robi się nieprzyjemnie i klaustrofobicznie. Wciąż podejrzewasz wszystkich o wszystko! Może kup każdemu wielkie półlitrowe kubki żeby za często nie odchodzić na łyk kawy? Nie dotrzymujesz obietnic, nowego sprzętu nie było od dawna! Myszka, klawiatura, skanery - zgłaszane było zapotrzebowanie już w październiku i do dziś nie ma nic! O podwyżce indywidualnej można zapomnieć bo ciągle to SMYK utrudnia a gdy negocjujemy z menadżerem warunki to dostajesz furii! Nielojalny wobec pracowników, nie zawahasz się pokazać swoją wyższość. Tłumisz zaangażowanie, pomysły zaprawione entuzjazmem i pozytywną energią są traktowane z lekceważeniem po czym po paru miesiącach wracasz do nich udając, że to Twój pomysł. Narzucasz swoją wolę, skutecznie zabijając inicjatywę i kreatywność pracowników. Ty wiesz lepiej - absolutny klasyk dnia codziennego. Prędzej posądzisz o podważanie Twoich kompetencji i zarządzisz powrót pilnych spraw. Często pokazujesz, że jedynym wyjściem z sytuacji jest zmiana zatrudnienia. Wymagasz rzeczy niemożliwych - terminy na wczoraj, projekty mają być wykonywane przy wciąż kulejącym systemie który często się wiesza. Wprowadzasz atmosferę niezdrowej rywalizacji a także zajmujesz się plotkami prowokując konflikty w zespole. Aż trudno powiedzieć czy wynosisz tą mądrość z szemranego szkolenia dla potępieńców czy jakiś coach z Koziej Wólki Ci to doradził. Nieważne, istotne jest to, że rozwalasz doszczętnie pracę teamu swoimi intrygami rodem z "Mody na sukces". Przekonany jesteś, że nic tak skutecznie nie dyscyplinuje jak poczucie strachu. Zdaj sobie sprawę z tego, że pracownicy w takich warunkach bywają leniwi, niesubordynowani i olewają Twój bełkot ale nie wszyscy! Wykorzystywanie pozycji szefa i wyładowywanie frustracji na podwładnych jest strasznie słabe. Pamiętaj, karma wraca!
Szanowni Zarządzający! Stworzyliście nam na tym magazynie piekło! Dosłownie i w przenośni! Sezon letni, a tu brak wiatraków, magazyn niewietrzony, dosłownie nie ma czym oddychać. O klimatyzacji choć w jednym pomieszczeniu można tylko pomarzyć. Awansujecie na naszych bezpośrednich przełożonych osoby bardzo młode, bez żadnych kompetencji i doświadczenia. Dwudziestolatki robią oszałamiającą karierę, a kolesiostwo aż razi po oczach. Dział HR, który powinien być wsparciem dla pracowników zamiata problemy pod dywan. Nie zdziwcie się jak po urlopach połowa załogi nie wróci do pracy.
Przepracowałam w tym miejscu sporo czasu. Na różnych stanowiskach. Moim zdaniem jest to idealne miejsce dla osób, którym zależy na awansie i wpisie w CV. Kiedy jednak faktycznie chcesz coś zmienić aby usprawnić proces i jasno to komunikujesz, stajesz się niewygodny. Za duże koszta. Niekończące się spotkania z klientem i tłumaczenie się za nie działający należycie proces bo klient postanowił przyoszczędzić na rozwiązaniach i teraz trzeba gasić pożary. Rotacja wliczona w koszty i odgórne przyzwolenie na tego typu politykę firmy . Nie ten, to następny będzie się tłumaczył. Mimo wszystko nie żałuję, z perspektywy czasu widzę teraz, ze odejście było najlepszą z możliwych decyzji w moim życiu. Nauczyłam się dużo i wiem, czego nie chcę i jakich zachowań nie zaakceptuję. Gdziekolwiek pójdziesz dalej, po doświadczeniach z klientem takim jak tutaj, poradzisz sobie wszędzie :) To co mnie bardzo raziło to sposób w jaki kadra wyższego szczebla wypowiadała się o szeregowych pracownikach, którzy notabene pracowali na ich premie. Mam szacunek do kilku osób w firmie, z którymi można było zawsze szczerze pogadać, co się dzieje na dole. Wiadomo jednak, że jednostki nie są w stanie za dużo wpłynąć na górę. Szkoda tylko ze przez takie krótkowzroczne myślenie firma traci sporo wartościowych pracowników.
Na jakie benefity można liczyć w DHL Exel Supply Chain Sp. z o.o.?
Jako osoba pracująca już kolejny rok mogę stwierdzić, że praca w tej firmie od marca 2022 zaczęła się robić męcząca. Brak organizacji, ciągłe zmiany nie przynoszące skutku i osoby zarządzające którym nie zależy na pracowniku. Liczą się wyłącznie słupki. Nie słuchacie naszych sugestii. Kierujecie się wyłącznie własną logiką, nie schodzicie do nas by wysłuchać z jakimi problemami się mierzymy każdego dnia. Okres przedświąteczny to totalny chaos. Brak logiki w zarządzaniu. Pełno pytań a w zamian informacja, że są prowadzone rozmowy. Co w zamian za pracę w weekendy? Powinniście dać ludziom możliwość zarobienia dodatkowych pieniędzy. Premia za frekwencję wyłącznie dla operatorów wózków wysokiego składu oraz pracowników magazynowych. Czy pozostałych pracowników nie trzeba motywować do efektywnej pracy? Jak chcecie zatrzymać wykwalifikowanych pracowników? Macie czas na to żeby uczyć nowych ludzi procesów innych niż kompletacja/pakowanie? I przede wszystkim ATMOSFERA. Kiedyś przychodziło się do pracy zadowolonym, pełnym pomysłów, zaangażowania. Obecnie większość patrzy by zleciło to 8 godzin bez większych zgrzytów na linii pracownik - przełożony. Do tego doprowadziliście WY - nasi zarządzający. Zejdźcie na dół, popracujcie z nami, może wtedy zrozumiecie, że nie jest to miłe spędzone 8 godzin w przyjemnej atmosferze. Zamiast organizować audyty które nie przynoszą skutku powinniście poznać nas, poznać nasze zadania, zapytać czy potrzebujemy narzędzi do usprawniania procesu. Niestety kierujecie się swoimi wytycznymi, wiedzą książkową która nijak nie przekłada się na przyjemną i efektywną pracę.
Kiedy podwyżki? Dokładacie obowiązków a kasa jaka była taka jest. Jeszcze macie czelność sprawdzać normy w miejscu gdzie nic nie działa tak jak powinno!
Zgadzam sie z twoja opinią , chaos , słupki i liczby , to jest ważne.Sprawdzanie norm w momencie kiedy są restarty systemów.Brak szacunku , dla pracownika . Krzyki o zwykłe podejscie do biurka .W tak zwanym pick sezon porażka , bałagan , chaos Nocka przed wigilią bez sensu , bo pracy nie było , i ludzie szli na inne procesy udawac że cos robią.Podwyżek brak , motywacji brak , zrobisz coś źle to wszyscy wiedzą , ale jak jesteś dobry w tym co robisz , brak pochwały. I ATMOSFERA - to jest hit - PLOTKI , POMOWIENIA , OBRAŻANIE PRACOWNIKA PRZEZ PRACOWNIKA .Jeśli chodzi o pracowników agencyjnych no to jest masakra, im wolno wszystko , a my za nich dostajemy opie.....Czemu?Niech mi to ktoś wytłumaczy!!!!!!!!!Ja rozumię że u nich wojna , że powinno sie pomagać , ale czemu one mogą stać i nic nie robić , a Polak jak stanie na chwile napić sie wody to jest juz rozmowa z AREA MANAGEREM. TO MA BYC RÓWNE TRAKTOWANIE - ŻART. I niech mi ktos wytłumaczy czemu każdy dobru i porządny kierownik jest wywalany ( nie mówię tu o pani LR bo jej się należało) Wiele pytań brak odpowiedzi :(
No jeśli chodzi o premie frekwencyjną to dostaje każdy pracownik szczebla poniżej lidera, tylko nie można chorować. I myślę że tak jest w każdej firmie gdzie jest taka premia.
Kiedy zostałam przyjęta do DHL wiedziałam że nie będzie to łatwa praca. Niestety kiedy trafiłam na dział kompletowania zamówień okazało się że jest to katorga a nie praca. Bieganie żeby tylko wyrobić się z wyłożeniem bądź kompletowaniem towaru. Liderzy cisną z wynikami (a ciężko jest to zrobić kiedy dookoła jest jeden wielki bajzel). Pracownicy ze starszym stażem pracy albo się obijają albo donoszą na nowo zatrudnionych. Jeśli chodzi o przerwy (30 min) to w trakcie biegania między alejkami musisz wypatrzeć osobę która cię na taką przerwę zapisze. Inaczej możesz mieć przerwę np. po 5 godzinach pracy. Ciężkie stare wózki do kompletowania zamówień 3/4 z niesprawną drabinką. Stare co chwile niedziałające skanery. Jeśli chodzi o skanery to ona mierzą cały czas ilość towaru który zdążyłaś/łeś skompletować. Jeśli chociaż na chwilę zatrzymasz się, bądź udasz się do toalety to oczywiście efektywność leci w dół. Warunki pracy warunkami ale przeraża mnie bezkarność niektórych pracowników, dochodziło do skandalicznych zachowań które powinny skończyć się zwolnieniem. Jednak jak się ma układy u kierownika bądź lidera to rozmowa wystarczy i można odwalać dalej ;) Jeśli szanujecie siebie jak i swoje zdrowie zarówno psychiczne jak i fizyczne to omijajcie DHL. Współczuję osobą które nadal muszą się tam męczyć.
Dodam jeszcze że skanery mogliśmy oddawać punktualnie o godzinie w której kończyliśmy pracę. Inne działy odkładały skanery i inne sprzęty z 5/10 min przed zakończeniem pracy. Niestety na kompletowaniu musiałeś być co do min na stanowisku. Jest to duży minus jeśli wracasz autobusem to będziesz miał/a 3 min na przebranie się i udanie się do autobusu. Ponieważ przed wyjściem z hali musisz zostać przeszukanym. Kolejki do wyjścia są ogromne i pod koniec pracy musisz jeszcze "bić" się o miejsce w kolejce ;)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w DHL Exel Supply Chain Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy DHL Exel Supply Chain Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 46.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w DHL Exel Supply Chain Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 36, z czego 3 to opinie pozytywne, 20 to opinie negatywne, a 13 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
