Pytanie moje brzmi ,"Czy ukraiński personel medyczny ma jakąś odpowiedzialność za to co robi?"Bo nawet nie można złożyć skargi na nich ,bo zaraz czują się dyskryminowani.I jeszcze jedno ,jak sprawdzane są ich kwalifikacje?
jest weryfikacja, polegajaca na tym, ze pisza pismo do MZ i dostaja warunkowe prawo wykonywania zawodu np pielegniarki i pod okiem polskich pielegniarek pracują ale mog tylko mierzyc cisnienie, glikemi, pampersy. Są liczone jako etat, ale nie sa liczone na dyżurze tzn są jako dodatkowa osoba, bo nie mog pełnic dyżuru samemu.
Szukają pielęgniarek. Jaka jest atmosfera między pielęgniarkami na oddziałach? Głównie zastanawia mnie jaki stosunek maja starsze pielęgniarki do tych nowo zatrudnionych. Mogę prosić o informacje na temat dodatkowych benefitów jakie oferuje szpital? W ofercie nie ma nic napisane.
Chodź na neurologię. Tam starsze pielegniarki z otwartymi rękoma przyjmują młode i cierpliwie odpowiadają na pytania. Nauczysz się wieku rzeczy bo oddział sam.w sobie ciężki. Ale z taki zespołem to sama.przyjemnosc pracy
Czy w firmie Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Uniwersytecki Szpital Kliniczny NR 1 Im. Norberta Barlickiego Uniwersytetu Medycz są regularne szkolenia pracownicze?
Nie polecam oddziału chirurgii !!!!!!!! Brak komunikacji , empatii , zwykłe chamstwo !!!!!!!!!!!!!! Fabryka !!!!!!!!
Pytanie moje brzmi ,"Czy ukraiński personel medyczny ma jakąś odpowiedzialność za to co robi?"Bo nawet nie można złożyć skargi na nich ,bo zaraz czują się dyskryminowani.I jeszcze jedno ,jak sprawdzane są ich kwalifikacje?
jest weryfikacja, polegajaca na tym, ze pisza pismo do MZ i dostaja warunkowe prawo wykonywania zawodu np pielegniarki i pod okiem polskich pielegniarek pracują ale mog tylko mierzyc cisnienie, glikemi, pampersy. Są liczone jako etat, ale nie sa liczone na dyżurze tzn są jako dodatkowa osoba, bo nie mog pełnic dyżuru samemu.
W szpitalu szukają referenta w dziale kontrolingu i gospodarki aktywami trwałym. Dość skomplikowana nazwa działu ;). Główne zadania to przeprowadzanie inwentaryzacji majątku szpitala. Widziałem że jest sporo benefitów na tym stanowisku. Działają od pierwszego dnia zatrudnienia czy dopiero po okresie próbnym?
Szpital tragedia gdybym wiedziała że pobyt taty skończy się tak jak się skończył... w życiu bym nie pozwoliła by tam leżał dosłownie leżał bo leczeniem tego nazwać nie można. Pisał smsy do domu że nikt mu niechce udzielić pomocy po kilka razy w nocy wzywał lekarza I nikt nie przychodził to jest opieka lekarska??!! Miał silne duszności a oni mieli to w (usunięte przez administratora)!!!
Hej. Orientuje się ktoś czy szukają może pielęgniarki? Niedługo kończę pielęgniarstwo i chętnie dostałabym się do pracy w tym zawodzie. Jestem po praktykach i to całe moje doświadczenie. Jak z wynagrodzeniem na start? Czy po czasie można liczyć na podwyżki?
Najgorsi lekarze najgorsza opieka !!!!! Nie ratują tylko (usunięte przez administratora)!!!
Powiem tak : tata trafił do szpitala 3 lata temu z chorobą pochp duszności się nasilały więc wezwaliśmy karetkę szpital przyjął tatę po czym już pierwszego dnia Dr.mówił nam że umrze. Po kilku dniach jakiegoś tam leczenia wrcocil do domu dalej w ciężkim stanie bo nawet nie mógł dojść do toalety. Udało się w domu doszedł do siebie I żył jeszcze 3 lata. Nie cały miesiąc temu znów wezwaliśmy karetkę ponieważ tacie się nasilały duszności leżał 3 tygodnie i stan jego tylko się pogarszał wykonywali mu badanie bronchoskopowe raz pod znieczuleniem a raz na żywca ledwo uszedl z życiem mówił przy tak ciężkiej nie wydolności oddechowej oni co chwila chcieli brac go na to badanie tragedia taty stan się pogarszał od tej pory podłączony był pod respirator pielęgniarki przynosiły leki które stawiały na stoliczku i odchodziły dopóki nie przyjechał ktoś z rodziny tata nie był w stanie wziąć leków ponieważ leżał pod respiratorem wszystko musiała robić rodzina bo oni czekali tylko na śmierć taty. Najgorszy szpital na świecie najgorsza opieka przychodziłam do lekarzy zadawałam pytania np.jaki tata dostaje antybiotyk ponieważ moze on źle wpływa sobie myślałam że jego stan się pogarszał usłyszałam od lekarza "a czy to takie istotne " dostaje antybiotyk ostatniej szansy ???? żałosne jak prosiłam pielęgniarkę o co kolwiek to odpowiadały z wielką łaska jak i lekarze tak i one. Doprowadzili do śmierci taty i taka jest prawda wykończyli go zrobili sobie z niego królika doświadczalnego aby uczyć studencikow taka jest prawda A mało tego jak dostawał w nocy duszności pisał smsy do nas że jest tragedia że nikt nie chce udzielić mu pomocy dopiero po jakimś długim czasie przychodziły i dawały lek ... dramat mam nadzieję że nigdy nikt z mojej rodziny już tam się nie polozy
(usunięte przez administratora)
Kultura? Tam nie ma żadnej kultury. Jest wyłącznie chłodna rutyna i niechęć do pacjentów ze strony personelu pomocniczego i kilku (nie wszystkich) lekarzy. Jest za to koszmar odczuwany przez pacjentów.
Hmmm...a piszesz to jako pracownik personelu? :) Możesz powiedzieć skąd ta niechęć do pacjentów, czy to kwestia może słabych zarobków i nadmiaru obowiązków i gdzieś pracownicy po prostu pokazują na zewnątrz swoją frustrację? Zakładam, że praca w szpitalu do najłatwiejszych nie należy...
Szpital najgorszy jaki może być zero zainteresowania pacjentem pielęgniarki robią wielką łaskę z kijem niepodchodz tam jest masakra nikomu nie polecam
To leżałeś tam w szpitalu? :/ Co Cię tam spotkało? :/ Opowiedz więcej o swoich przejściach? :/
Doświadczyłem tego samego na oddziałach neurologii i chirurgii ogólnej. Dla personelu pacjent był kulą u nogi. Najgorsze były "magistry od mopa" - tak nazywane przez pacjentów - choć pielęgniarki nie były wiele lepsze. Moje wspomnienia z pobytu w szpitalu im. Barlickiego w Łodzi, to koszmar, który zapamiętam do końca życia. W efekcie wolę umrzeć niż ponownie korzystać z "usług" medycznej jakiegokolwiek szpitala.
Żenada to co się (usunięte przez administratora) w szpitalu Pojechaliśmy żeby pomogli To pierw wysyłali od sor u na oddział z oddziału na sor Później się każą zarejestrowaćz rejestracji kierują na nagłe przypadki Dzwonimy i co Pani odbiera pyta mnie przez domofon co się dzieje ...za mną ludzie (rodo mamy ) A ja mam mówić co mi dolega ...kazała pani zaczekać i tak minęła godzina i nikt nie zainteresowal się Tak tego nie zostawię Tak się nas Polaków u nas traktuje !!!!!
Wspaniały personel,Lekarze dbaja o pacjenta,pielegniarki i reszta personelu wspaniali ludzie,mają wspaniały kontakt z chorym,interesują się pacjentem,polecam ten szpital
(usunięte przez administratora) To nie lekarz,to kłamca który za pieniądze zrobi wszystko. Mozna o nim znalezc duzo w internecie, w komentarzach pod jego filmami i opinie ludzi którzy go znają. Ten człowiek nie jest wart zaufania sądząc po jego wypowiedziach. Dla dobra całej placówki proszę lepiej dobierać kadrę medyczną. Pozdrawiam!
Mój ojciec Stanisław Wiktorowicz jest niespełna rozumu ponieważ Anna Krawczyk z DHL zolando w Głuchowie odbiła mi chłopaka z którym chodziłam naprawdę rok czasu i posłużyła się tym bezczelnie że może wziąć ślub konkordatowy i zaczęła wygrazac swoim bratem ciotecznym Mariuszem Lemanskim i nie mam za bardzo wyjścia ponieważ muszę swojemu chłopakowi przez rodzinę Krawczyk oddać pierścionek zaręczynowy i obrączkę uważam iż że pomimo że jest w wieku mojego narzeczonego dziewczyna jest niespełna rozumu i niepoczytalna umysłowo.I stanowczo zabronili państwo Krawczyk oraz pan Mariusz Lemanski z Dzielnej temu facetowi i mu wygrażają chociaż nieraz zgłaszał sprawę na policję i co mamy w tej sytuacji zrobić?
Polecam ten szpital, bardzo kompetentny personel , Panie pielęgniarki i salowe zawsze pomocne, czego nie można powiedzieć o opiekunach , którzy wprowadzają chaos, całkowicie zmyślone opinie poprzednich osób ,które pisały komentarze.
Byc moze, wszystko sie zmieni, jak juz nowa dyrekcja przejmie rzady.... A opiekunowie w innych szpitalach sa pomocni, dziwne ze akurat w Barlickim przeszkadzaja. Ktos bardzo sfrustowany napisal ten komentarz powyzej... Bo czasem bywa ze ten opiekun jest bardziej pomocny, pracowity niz pielegniarki( nie wszystkie oczywiscie)
Nie wiem nic w temacie donosow, u mnie takie rzeczy nie maja miejsca( w pracy stacjonarnej), ale opiekunowie w moim miejscu pracy sa szanowani, i na rowni traktowani z pielegniarkami. Wspolpracuja razem. Inaczej praca na oddziale bylaby trudna. Reasumujac: szanujemy sie wzajemnie. Szarpanie sie, i pokazywanie wyzszosci w tak trudnych czasach to by byla najwieksza glupota. Bogaty, biedy, czy profesor czy sprzataczka, do grobu nie zabiora tytulow, majatku, czy pozycji zawodowej. Dla obydwu zawodow, piorytetem jest dobro pacjentow, bo kazdy z nas tez moze byc kiedys pacjentem. A nie musi to byc starsza osoba, bo i mlodzi choruja, nawet z przyczyn udarow, zawalow, wylewow itp. Proponuje przemyslec sytuacje, i dojsc do porozumienia. W takich warunkach ciezko sie pracuje. Ja jestem zadowolona ze swojej pracy, i z zespolu w ktorym pracuje.
(usunięte przez administratora)
To prawda, też słyszałem że atmosfera tam jest (usunięte przez administratora) i to już od kilku osób, więc radzę się dobrze zastanowić przed zatrudnieniem, również miałem tam pracować ale jak usłyszałem że na Neurologie, to sory ale nie... jak Panie Pielęgniarki nie chcą POMOCY to niech sobie same radzą, bo jak Dyrekcja daje im wykształconych pracowników medycznych praktycznie równych sobie to oczywiście ŹLE! Odkąd zostały magistrami to myślą że są guru. Szkoda że tam tak jest, bo ogólnie z rozmowy z Naczelna Pielęgniarka można wywnioskować że jest osobą kompetentną i na właściwym miejscu, ale wiadomo... Przełożona kultury im do głowy nie wbije, a skoro średnia wieku pielęgniarek jest bliżej emerytury niż w wieku produkcyjnym to już są osoby niereformowalne.
Przecież widać,że to pisze osoba, która tam pracowała i ja zwolnili,bo sie nie nadaje ,najlepiej wylewać żółć na innych. Żenada.
Potwierdzam autentycznosc tej wypowiedzi. Jest zgodna z prawda w 100%.
Dokladnie tak jest!! I wlasnie na Tym oddziale... tak sie dzieje. Zbyt lagodna oddzialowa, ze nie potrafi postawic do pionu pielegniarek. Tam trzeba twardej konsekwentnej reki.
Czy szpital nie potrzebuje rak do pomocy?
Tylko, że to jest forum dla pracowników szpitala a uwagi pacjentów lepiej kierować do szpitala.
Może o sytuacji Pacjentów Niekompetencji pielegniarek O lekarzu który wymyśla zamiast zrobić usg pacjentowi najlepiej cięcie brzucha O sytuacji na sali pooperacyjnej pacjentów w ciężkich stanach którzy przez ileś godzin leżą przy otwartym oknie wraz ze zwłokami ludzi którzy umarli na tej sali To wszystko na chirurgii Może jakiś dziennikarz się zainteresuje ta sytuacja Robią co chcą Szpital zamknięty koronzwirus A tu się umiera na brak fachowej opieki Jest jeszcze takim szpitalem bez bulu w cudzyslowie Szpital w Leczycy Tym szpitalem i oddziałem chirurgii też można by było się zajac To prawie jak powieść sensacyjna albo groteska Nie wolno nam chorować bo nie wiadomo czym pomoc szpitalna się skonczy
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Uniwersytecki Szpital Kliniczny NR 1 Im. Norberta Barlickiego Uniwersytetu Medycz?
Zobacz opinie na temat firmy Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Uniwersytecki Szpital Kliniczny NR 1 Im. Norberta Barlickiego Uniwersytetu Medycz tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.