Teraz to sie juz wikesze grupki potworzyly zaswiadczajacych praktyke kolejnym pokoleniom. Od czasu powołana tej izby ustawą z dnia 15 grudnia 2000 r. o samorządach zawodowych, weryfikacja praktyki kandydatów, to znaczy czy rzeczywiście dane osoby kandydat kadydatki odbyły praktykę zawodową we wskazanym miejscu i czasie we wniosku jest weryfikacją WIDMO....
@krzysztof a wiesz może czy jest możliwość negocjacji wynagrodzenia ?
ile zarabia członek komisji izby inżynierów, czy jest to informacja jawna, bo nigdzie nie można zanleźć?
Nie mam pojęcia, ile może zarobić członek komisji izby inżynierów w Pomorskiej Izbie Inżynierów Budownictwa. Nie wiem też, czy jest to informacja jawna - być może ktoś nieco lepiej zorientowany w temacie zechce coś powiedzieć. A chciałbyś zostać tam członkiem komisji, i ta kwestia interesuje Cię z innego powodu?
chciałbym sobie dorobić bo mam duzo wolnego czasu z powodu braku pracy Czy są jakieś wymagania ktore trzeba spelnic mam mature i ukonczone studia. gdzie mozna przeslac swoje cv moze byc platny staz na poczatku, tylko ile sie zarabia czy warto aplikowac? gdzie mozna znalezc ogloszenie o prace? dziekuje za odpowiedz z gory
Kiedyś był tzw. NOT - jeszcze jest. Niestety nie miał zbytnio wielu członków - czyli kasy. Więc gdy była odpowiednia partia u władzy - wniosła stosowne przepisy i powstały tzw., izby inżynierów. Czyli obowiązkowe jakby NOT-y. Każdy inżynier który chce pracować w zawodzie czyli mieć uprawnienia i pracować MUSI co roku wpłacić składkę - haracz. W tym haraczu jest ubezpieczenie OC - i to jest zrozumiałe. Tyle że OC jest niewspółmiernie niskie co do tzw. składki. Oczywiście zrobiono podział na okręgi - jest główna tzw. Polska Izba ( i to może bym jeszcze zrozumiał) ale dodatkowo największy haracz trzeba zapłacić okręgowej Izbie. I tu zaczyna sie zabawa: Oprócz wybieranych delegatów prezesów zw. przewodniczącymi - którzy w zasadzie nie wiem za co biorą kasę, bardzo ładną kasę - są pracownicy. Pytanie: Ktoś kiedyś widział jakies ogłoszenia o pracę do administracji w Izbie ??? - Ja nigdy, a jestem stałym członkiem od wielu lat. Kto więc pracuje - znajomi, koleżanki, znajomi znajomych itd. Standard to premiie nagrody itp. Nie mam pojecia za co. Ja za za swoją pracę od wielui lat dostaję wynagrodzenie i nic poza tym - tyle że ja pracuję w prywatnej firmie ( bo raczej już tylko takie zostały) - noooo a z nie swojej kasy zawsze łatwo dawać - więc w takich izbach to se dają. Oprócz tego izby sponsorują ( przekazują) kasę na zewnątrz. Towarzystwo "wzajemnej adroacji" kadzi sobie - a to nagrody, dyplomy, wyróżnienia itd. - na imprezach budowlanych. Z mojej jak i jeszcze wielu innych członków kasy - cięzko zarobionej kasy - sponsorują również i nagroduy dla uczelnii lub studentów. Oczywiście w mediach bryluje zawsze prezes - nie ci co dali kasę ale prezes. Dlaczego np. nadwyżki kasy co im zostaje nie mogą przekazać na następny rok na obniżenie składek ??!! - pytanie tabu ! - nie bo tak uchwały, które sami uchwalają im nie pozwalają ( na stronach Izb jest mowa, że były zgłaszane propozycje by tak sie działo - za każdym razem odrzucane). Wiec kupują nieruchomości, remontują itd. Sądzicie że kto jest właścicielem nieruchomości ?? członkowie - (czyli ci co kasę w "zębach co roku przynoszą" ) ? zapomnijcie właścicielami są izby. Później będzie to za bez ce rozprzedawane - coś jak reprywatyzacja w Warszawie tylko nieco inaczej. Oczywiście należy dodać, że biurokracja w tzw. Izbach zaczyna przybierać bardzo duze rozmiary i pewnie za niedługi czas przekroczy biurokrację ZUS-u. Osobiście zgadzam sie z tym, że u+bezpiecznie OC inżynierów być musi - czemu więc mam utrzymywać ja i inni, całe to towarzystwo w tzw. okręgowej Izbie??
nie patologia a kolesiostwo i kumoterstwo.
rodzina o nazwisku D." inzynierow" z otomina (zwanych dalej osiołki) nigdy nigdzie nie pracowała jeden drugiemu swojemu podpisał US dostaje swoj podatek systemowy od umow i sie dalej nie pyta, czy swiadczczona praca na umowie w rzeczywistosci sie odbyla? ten który weryfikuje praktyke prof "Z" i członekk KK zatwierdza znajomym te sciemy przed komisja a tych ktorych prof nie zatwierdza to wtedy nieznajomy? na studiach prof pomaga tym osiolkom na takich zaliczeniach niby rowiesnikom osiolka tez ale z reszta ze wskazaniem babki w w izbie wiedza najlepije, wiedza i siedza cicho bo same biora udzial czy boja sie o utrate pracy? czy moze jedno z drugim jest powiazane i pracuja dlatego bo wiedza? i wez tu przyejdz do trojmiasta i sie ucz albo pracuj uczciwie i wylewaj poty na nauke i slabo platna prace mlodego inzyniera hanba i kpina, z narodu? czy z sytemu? jesli mozna dostac uprawnienia i dyplom za znajomosc bo nikt nie mowi tu o pieniadzach dlaeczgo wszystkich osiołków nie przepuszaczac przez uczelnie bez egzaminow i przez izby z "automatu"? po co tracic czas na podpisywanie listy, czy to tylko wtedy dla statystyki? czy tu chodzi o poziom ksztalcenia i sposob przekazywania wiedzy czy tylko o medale i wyroznienia w TV na roznych wiecach i otwarciach nowych inwestycji? albo od razu ustalmy cene ile za ile i czy za komplet mamy rabat? albo inaczej, żeby dostac później Medal to musimy ..... medal, wyróżnienie, itp.. = pieniądze, wplywy, itp. itd... a szacunek? wobec samego siebie, wobec innych, wobec innych z poza srodowiska? ...patologia
najbliższe wybory demokratycznie wybrany bedzie na przewodniczacego(usunięte przez administratora) bo sam zadbal wczesniej i wybral sobie Tych co będą na niego potem glosowali wewnatrz zjazdow delegatow,(usunięte przez administratora)
załatwianie, załatwiania i załatwianie, biznes musi sie krecic, przysluga za przysluge...tylko po cichutku...znajomy znajomemu, nieznajomy musi poczekac i polizac komus znajomemu którego znajomy może zalatwic...a swistak siedzi i w te sreberka ciagle zawija...nauczyciel szkolny decyduje kto "ma" a kto nie ma wiedzy zawodowej"...raz Ty raz Ja bede szefem...raz Twojemu raz mojemu...nie znasz-masz problem, tutaj nie da rady...musisz znac... ...aby wszystkim żyło się lepiej... hahaahahahhahehehehehehehehehehe