Opinie o Lutur Sp. z o.o. w Lublin

Poniżej znajdziesz opinie aktualnych oraz byłych pracowników o firmie Lutur Sp. z o.o.. Zobaczysz tutaj również opinie kandydatów do podjęcia pracy w Lutur Sp. z o.o. o rozmowie kwalifikacyjnej.


Branże: Organizacja podróży służbowych

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Lutur Sp. z o.o. w Lublin

Emilia
Inne

Szukają wychowawcy kolonijnego :) wiecie może czy warto podesłać swoje cv nie mając jeszcze doświadczenia? Studiuje pedagogikę, i dopiero niedawno skończyłam kurs wychowawcy

Kierownik Magdalena
Pracownik
@Emilia

Pani Natalio, Zapraszamy do Leska w terminie 21.08-31.08.2022r Pomożemy w zdobyciu doświadczenia. Mile widziane zaangażowanie i cierpliwość. Zapraszam do kontaktu: 570-625-522

1
Ula
Pracownik
@Emilia

Jeśli interesuje Cię jak to jest na koloniach poczytaj negatywne komentarze. Z nich dowiedz się najgorszych rzeczy i zdecyduj czy w razie gdyby się one i Tobie przytrafiły to dasz radę. Bo negatywne opinie tutaj nie pochodzą przecież od stałej kadry której się coś takiego przydarza. To co się negatywnego dzieje się tylko nowej kadrze która jeździ pierwszy raz i ostatni. A będziesz pod lupą jako nowa osoba. Zobacz czy Ci pasuje takie traktowanie , takie zasady.

Były pracownik
Były pracownik
 Pytanie

Rzucewo - samo miejsce jest naprawdę ładne jako miejscowość. Co do ośrodka jest to totalna ruina - wszystko to co ludzie pisali na temat Rzucewa jest prawdą. Pościel nie jest prana w pralni tylko w pralce na ośrodku z oszczędnością proszku - moja śmierdziała. Pani Kierownik bardzo nie lubi nowej kadry. Mówiąc bardzo delikatnie jest bezczelna w stosunku do wychowawców. Jej metody pracy to dawny PRL sama też jest mocno wiekowa - wydaje jej się że dalej żyjemy w czasach gdzie mobbing był na porządku dziennym. Ciagle przytyki co do Twojej wagi czy wyglądu bądź wykształcenia będą na porządku dziennym. Na odprawę o 23 nie wolno przychodzić umytym ani w pidżamie bo kierowniczka porównuje to do rady pedagogicznej i mówi że jesteśmy w pracy i do pracy się nie chodzi w pidżamie a myć możemy się po 23 jak wszystkie dzieci zasną wcześniej nie wolno nawet gdy jest upał 35 stopni , takie coś jak wąchanie kadry naprawdę się zdarzyło i publiczny ope za mokre włosy - pani kierownik nie miarkuje się i krzyczy na Ciebie przy kadrze i dzieciach jak coś pójdzie nie tak mówi - "pakuj swoje walizy " co oznacza że masz jechać do domu - co widziałam na własne oczy. Jedna wychowawczyni zapomniała klucza i spóźniła się na zbiórkę p.kierownik wsadziła jej grupę do autobusu i odjechała na wycieczkę bez niej, nie zatrzymała autokaru mimo że dziewczyna machała, i za karę za spóźnienie powiedziała do niej "pakuj walizy". Leki jeśli coś Ci będzie nie są dla wychowawców - co podkreśla p.kierownik. wody nie ma - dzieci mają nalewać do butelek herbatę i napój z obiadu. Pani Kierownik obiekt w rzucewie traktuje jak swój prywatny dom a pokój ( apartament ) jest jej prywatnością , cytuje " wy nie macie tu wstępu ,tu jest mój prywatny pokój nie życzę sobie żebyście do mnie przychodzili " - krzykiem. Ona To jest kierownik-widmo na wycieczki jeździ do Gdańska tylko po to by odwiedzić swoje dzieci albo do miasta po jedzenie tak to widzisz się na publicznym opieprzu czyli na odprawie. Jeśli masz problem wychowawczy to nie licz na pomoc, dzieci się biją ? To twoja wina bo nie organizyjesz im zajęcia o 22 w nocy. Nie licz na pomoc. Z takim chamstwem jeszcze się nie spotkałam. Dzieci nienawidzą kierowniczki nie mogą słuchać tego jak ich wychowawca jest jechany wobec dzieci również jest chamska i opryskliwa. Każdy ich problem jest wyśmiewany lub ośmieszany żeby już więcej nie śmiało do niej przyjść i miała święty spokój. Dzieci mimo że często z problemami są niczemu nie winne z reguły są bardzo uczuciowe a ich zachowania wynikają z wielu czynników jednak jak to dzieci są wspaniałe każde jest inne i potrzebują dobrych wyrozumiałych wychowawców . Jednak bez kierowniczki z prawdziwego zdarzenia nawet najlepsze dzieciaki nie są w stanie jakby dać Ci powodu by zostać bo Organizacja i atmosfera w pracy w kadrze jest bardzo ważna w końcu chodzi o ich życie zdrowie, wychowawca gnojony też traci na motywacji, brak wsparcia przez kierownictwo - wychowawcy w trudnościach może odbić się na dzieciach. Sama Organizacja zbiórki w 5 minut bo kierowniczce nie chce się planować też powodują frustrację u dzieci muszą nierzadko jesc w biegu. Biec na zbiórki pakować się w szalonym tempie. Pod komentarzami kierowniczki że znów się spoznili i są najgorsza grupa,najbardziej niegrzeczna podła ślamazarnie się ruszają itp. że jaki wychowawca taka grupa az się serce kroi. A potem stres frustrację muszą jakoś wyladowac - często na sobie. Jeśli masz możliwość nie jedz do Rzucewa. Biuro lutur samo w sobie oceniam jako świetnego pracodawcę, panie w biurze są bardzo miłe i pomocne, niestety nie ma ich na miejscu w obiekcie stąd o nie wszystkim wiedzą bardzo proszę zglaszajcie do biura nieprawidłowości

Twoi współpracownicy
Pracownik
 Pytanie
@Były pracownik

Droga "koleżanko", z którą mieliśmy "przyjemność" współpracować na turnusie, który powyżej opisałaś. Jaka wielka szkoda, że nie wspomniałaś ani słowa na temat swojej własnej pracy... Może wtedy cała Twoja wypowiedź miałaby jakikolwiek sens. Jak wytłumaczysz mi fakt powrotu nowych pracowników, skoro Pani Kierownik nie lubi świeżej kadry? Dlaczego z wielką serdecznością zaprosiła ponownie do współpracy ludzi, którzy w tym roku pojechali z nami po raz pierwszy i doskonale sprawdzili się w roli opiekunów? Czy nasze kochane dzieci - o których sama wspominasz - nie powinny mieć najlepszej opieki, gdy rodzice, bądź opiekunowie powierzają swoje pociechy w nasze ręce? W ręce ludzi, którzy doskonale wiedzą o tym, że koloniści zawsze i wszędzie powinni się znajdować na pierwszym miejscu? Może dlatego pojawili się tutaj ponownie, bo nie trzeba im tłumaczyć dzień w dzień, że leki są dla dzieci, a my jako osoby dorosłe, spokojnie powinniśmy organizować sobie takie rzeczy we własnym zakresie? A może jednym z powodów jest to, że czekali do momentu, aż wszystkie dzieci się wykąpią, bezpiecznie pójdą spać i dopiero wtedy zaczną się zajmować sobą samym? Mówisz, że nie ma wody... Jak wytłumaczysz nam kilkanaście zgrzewek wody w gabinecie, które były spożytkowane dla dzieci, uzupełnianie na bieżąco, żeby nikomu nie zabrakło? Kolejna sprawa... Kierownik - widmo, tak twierdzisz? Zapomniałaś chyba o kilku innych wycieczkach, które były prowadzone przez Panią Kierownik, z opowiadana historią i tradycją danego miejsca, z zadawanymi pytaniami w stronę dzieci, aby je zachęcić do słuchania i pokazania, że duzo ciekawych rzeczy mogą się dowiedzieć, poza wszystkimi zabawami dla nich organizowanymi. Cóż, pamięć krótkotrwała się zdarza, ale jak już wspomnieliśmy na początku - tak, jak zapomniałaś napisać jak wyglądała "rewelacyjna" współpraca z Tobą, tak teraz zapomniałaś jak wyglądała rzeczywistość. Następna sprawa - każdy z nas ma swoje prywatne miejsce, więc skoro Pani Kierownik posiada swój gabinet, dlaczego nie przychodzisz w miejsce, w którym załatwia się wszelkiego rodzaju sprawy? Nie jestem pewna, czy sama byłabyś zadowolona z tego, gdybyś miała co 5 minut kogoś u siebie w swoim własnym pokoju. Właśnie średnio co taki okres czasu Pani Kierownik załatwiała wszelkiego rodzaju rzeczy związane z problemami z dziećmi - najwyraźniej Twoja grupa była rewelacyjna, skoro nie masz pojęcia, że w taki sposób wszystko miało miejsce... Cóż, nie dziwi nas to kompletnie, że tego nie pojmujesz... Może to dlatego, że zamiast zajmować się grupą, zajmowałaś się swoim synem, którego zabrałaś ze sobą? Rozumiem, że część z nas jeździ, jeździło i będzie jeździć ze swoimi własnymi pociechami. Ale na pierwszym miejscu zawsze są nasze grupy. Co by się nie działo - dzieci są najważniejsze, bo w tym momencie, ich rodzice, czy opiekunowie, powierzają nam ich największy skarb jaki posiadają. Na każdym kursie wychowawcy kolonijnego jest o tym mówione. Wystarczy słuchać ze zrozumieniem - jak widać, zbyt skomplikowana sprawa dla niektórych osób. Dlaczego do Rzucewa jeżdżą co roku te same gminy i ci sami wychowawcy? Dlaczego znamy dzieci od małego brzdąca, do fajnej młodzieży, z której można być dumnym, obserwując, jak genialnymi młodymi ludźmi się stają? Chyba dlatego, że jest tutaj tak potwornie źle jak opisujesz :) Informacje podawane 5 minut wcześniej... Sama wspomniałaś o wieczornych odprawach, właśnie na których było podawane kilkanaście razy, co będziemy robili następnego dnia, o której godzinie, w jakich miejscach... Cóż, może gdybyś nie siedziała wiecznie w telefonie, tylko na chwilę byś posłuchała, wiedziałabyś, że czasu było pod dostatkiem. I zgadzam się, że z dziećmi - jak również i z każdym z nas - mogą być różnego rodzaju problemy. Ale czy to nie my - kadra - nie powinniśmy im w taki sposób zapewnić zabawy, śmiechu i atrakcji, żeby nie mieli czasu na zajmowanie się głupotami. Czy właśnie nie o to chodzi w naszej pracy? Bo jeżeli naszym celem jest coś innego, to wątpię, że wszyscy robiliśmy taki sam kurs na to samo stanowisko... Jeśli masz możliwość jedź do Rzucewa. Jedź i pracuj z najlepszą kadrą i jeszcze lepszą Panią Kierownik - gwarantuje Ci, nie pożałujesz, a może zostaniesz z nami na dłużej? :)

Były pracownik
Były pracownik
 Pytanie
@Twoi współpracownicy

Widzę że Pani Kierownik boi się podpisać. Styl wypowiedzi jednoznacznie wskazuje na osobę ;) Jestem pewna że żadna osoba z kadry nie była w stanie tego napisać zwłaszcza sądząc po bardzo zażyłych i serdecznych kontaktach jakie mamy ze sobą ;) nawet wśród "starej" kadry. Co do tych historii opowiadanych kolonistom tak zgadzam się czasami zdarza się że kierownik jadąc z grupą opowiedział parę ciekawostek w autobusie przez mikrofon czy przed tzw hallerowka ale jak na kilkadziesiąt lat przesiadywania w Rzucewie, Władysławowie czy Wejherowie ( 20 lat ? tak Pani kierownik ?) to poziom tych ciekawostek był naprawdę niski i taki na odczep się, i czy dla tych 15 minut opowiadania o danym miejscu co zdarzyło się na jednym obozie raz czy dwa oczekuje Pani Kierownik szacowna braw i pokłonów ? Bo nie sądzę że się należą. Pani też za dzieci jest odpowiedzialna, to nic nadzwyczajnego. Czy wycieczka w celu odwiedzania własnych dzieci i próba rekompensaty tego mówieniem o danej miejscowości przez 5 minut zasługuje na brawa ? Nie powiedziałabym. Dalej uważam że jest Pani kierownikiem widmo. Wystarczy zapytać dzieci ile razy Panią widują na koloniach. Co do mnie pomyliła się Pani. Jednak wiem o kogo chodzi. Z tego co wiem syn Pani o której mowa był pełnoprawnym uczestnikiem kolonii za którego zapłacono. Po za tym Pani Kierownik nienawidzi telefonów to prawda, telefon to zło, z domem wychowawca powinien kontaktować się listownie - tak jak w moim poście ,to jest osoba z dawnych lat mocno wiekowa, na eryturze, cofnięta z technologią, nie wie że telefonem robimy zdjęcia do własnego portfolia pokazującego nasza pracę dla innych pracodawców ,że w telefonie sprawdza się pogodę i że koniec końców telefonicznie kontaktujemy się z wychowankami lub ich rodzicami, że w telefonie mamy kontakt do najbliższej rodziny która też chce dostać SMS "dziś wszystko ok" ,że ludzie muszą zapłacić za mieszkanie 10-tego przez internet będąc na obozie 24h z dziećmi , że puszczają tak piosenki do rozgrzewki dzieciakom , że szukają ciekawych materiałów na zajęcia profilaktyczne ale ile by nie tłumaczyć każdy z telefonem jest zły. Pani kierownik nie rozróżnia pracy z telefonem od nie wiem gierek czy co ona myśli że na tym telefonie opiekując się dziećmi 24h robimy. Pani kierownik jest Pani takim samym pracownikiem jak my. Ma pani odpowiedzialność 24 na dobę nie ma czegoś takiego jak pani prywatny pokój w ośrodku, nie ma Pani prywatności na koloniach tak jaki wychowawcy, pokój który wynajmuje Pani pracodawca - za który to apartament Pani nie płaci ,jak się coś dzieje jest pani do dyspozycji 24 h a nie że prywatność, Pani jest w pracy a nie na wakacjach. Chce Pani prywatności ? Niech sobie wynajmie hotel. Zapłaci 300 zł za noc i będzie Pani miała spokój. Skoro ktoś przychodzi po odprawie widocznie ma powód. A dobrym powodem jest odwodnienie dzieciakow. Bo z tego co wiem taki był powod. Wyganianie wychowawcy w takiej sytuacji jak świadczy o pani pracy jako kierownika ? Licho. Słabo . Strasznie. Kilka zgrzewek wody ? Te na pokaz ? No wszyscy to wiedzą i mogą potwierdzić że sama pani mówiła że one nie są dla dzieci. A leki nie są dla wychowawców. Na innych koloniach są całe pudla leków dla wszystkich ktorzy będą potrzebowali . To jest podstawa podstaw. Rzucewo to wieś bez apteki jak mamy sobie to ogarnąć sami ???? Wszyscy to słyszeliśmy i Ci co jeżdżą na kolonie do innych biur na bank tu nie wrócą. I zwłaszcza młodzi. To co Pani robi to jest zwykły mobbing i chamstwo. A o sprawie Pani z synem też my - inni wychowawcy też poinformowaliśmy biuro bo to co Pani robiła jak jej dokuczała było tak podłe, że wcale nie dziwimy się teraz że woli Pani w kadrze mieć osoby z poprawczaka ( kierownik R. , niektórzy wychowawcy - to byli wychowankowie poprawczaka ) tacy są wdzięczni za szansę, znoszą zle traktowanie bez zająknięcia, są zahukani i są Pani paziami na posyłki. Biedni. Bardzo im współczuję. Ale i oni w końcu się zbuntują. Bo ludzie w dzisiejszych czasach doskonale wiedzą jak powinna wyglądać zdrowa relacja pracodawca pracownik i doskonale zdają sobie sprawę że Pani jest zwykłym pracownikiem takim jak wychowawca , takim samym jak oni, ma pani wypłatę, pokój za który nie płaci z własnej kieszeni tylko dostaje od naszego pracodawcy i jeździ na wycieczki do syna z Gdańska.... Co więcej firma lutur z tego co wiem z żadnym z donoszących na Panią pracowników nie rozwiązała umowy a wręcz proponowała pracę gdzieś indziej a co do Pani podobno szykuje się zmiana . W końcu bo od dawna powinna być Pani na emeryturze, w tym wieku nie jest w stanie Pani zrozumieć ani potrzeb wychowanków

1
Były pracownik
Były pracownik
 Pytanie
@Twoi współpracownicy

+ ani potrzeb wychowanków ,ani standardów pracy, ani młodych itp. powinna sama Pani to wiedzieć , albo się zmienić albo odejść , świat idzie do przodu a Pani stoi w miejscu. Jak kierownik się zmieni to Rzucewo będzie wspaniałym miejscem. Biuro naprawdę powinno zmienić kierownika dać szanse młodym fajnym ludziom. Te dzieci tam z mops z komisji alkoholowych potrzebują wyrozumiałości ,profesjonalistów nie ludzi co zatrzymali się w rozwoju 30 lat temu. Muszę powiedzieć też że odsetek wracających tu kolonistów jest najmniejszy w stosunku do biur w których przyszło mi pracować. Kadra też stale się tam rotuje. To co pani pisze to stek bzdur i kłamstw na własną obronę. wystarczy popytać wśród rezygnującej kadry ,dzieci, rodziców. Moi drodzy są inne lokalizacje , biuro Lutur jest naprawdę dobrym pracodawca. A naprawdę to nie problem znalezc fajnego młodego kierownika któremu będzie się zwyczajnie chciało . Planować, dbać o dzieci i kadrę bo ta rotacja też z czegoś wynika, nie robić zbiórki w 3 minuty na wycieczkę i ciągle szalone tempo bo twierdzi że autobusow nie ma a stoja pod osrodkiem. Niby na odprawach jest mowione co jutro robimy ? Kolejna bzdura . Plan na następny dzień potrafi się zmieniać kilka razy w ciągu tego samego dnia wystarczy popytać dzieci, wychowawców . Pani Kierownik absolutnie nie radzi sobie z organizacją wycieczek. Nie chce jej się pojechać po wodę dzieciom ( te zgrzewki na pokaz w "gabinecie" aż wstyd o tym pisać ). "Gabinet " od kiedy Kierownik ma swój gabinet ????? Chyba się Pani coś myli z dyrektorem ( demencja ?) Nie jest Pani żadnym dyrektorem ani żadnym pracodawca dla wychowawcy . Pani obowiązkiem jest dbać o program, dzieci i pomagać wychowawcom. Kupić leki z budżetu a nie brać kasę dla siebie. Nie mówić że " niszczymy " artykuły artystyczne kiedy przygotowujemy wymyślone przez Panią prezentacje itp. Dopóki tu jest ten kierownik skreslajcie Rzucewo ze swojej listy. No chyba że chcecie by kierowniczka was poniżała i wyśmiewała jak np wychowawcę który podobno był niepiśmienny ( dysleksja ) i grał na trąbce ( no strasznie śmieszne że ktoś ma hobby jak mógł tracic czas na coś takiego ) zresztą sami się przekonajcie. Bez mocnej "psychy " nie polecam Rzucewa. Mokre włosy na odprawie - błąd życia - nie wolno wam się myć do 00:00 a jak dzieci nie usna to jeszcze dłużej. No smiech na sali. Przecież prysznic przy upale 35 stopniach w budynku bez klimy to jest podstawowa potrzeba zakazywanie tego jest nieludzkie. Jak poprawczak- taka tam jest atmosfera - chora. Pani pretensje do pracownika i jego pracy to stek ogólników - jeśli dzieci wracają bezpieczne do domów i zadowolone to czego jeszcze oczekiwać ? Pamiętajcie że Kierownik to nie jest żaden wasz pracodawca, ma on więcej obowiązków niż wychowawca - powinien być dostępny 24h na dobę, ma o kadrę i dzieci dbać a nie mówić że ona to ma prywatność i nie chce żeby ktoś u niej był co 5 minut, każdy wychowawca wie że dzieci są u niego częściej niż co 5 minut i nikt ich z pokoju nie wyrzuca a was wychowawców ma kierownik wyrzucać ? Mam nadzieję że ta odpowiedź Kierowniczki przeczyta Lutur i wyciągnie wnioski. Kierownik to nie Wasz pracodawca. Jeśli ktoś jest kierownikiem i czuję się przez to lepszy - uciekajcie - to taki sam pracownik jak Wy - Wasz pomocnik. Odsyłam do ustawy o imprezach trustysycznych lub stron gov. - poczytajcie o obowiązkach kierownika na koloniach. Kierownik na koloni to nie to samo co w fabryce.

1
Zorba
Pracownik

Zdecydowanie nie polecam kolonii w Lesku, chociaż program w założeniu jest całkiem ciekawy a warunki mieszkaniowe i jedzenie nie są najgorsze. Jednak poziom organizacji pozostawia wiele do życzenia, wszystko jest organizowane na ostatnią chwilę. Dzieciaki często wiszą w oknach i strach jest czy nie wypadną i nic im się nie stanie. Kierownik zachowuje się jakby miał poważne problemy natury psychologicznej. Raz krzyczy, poniża, straszy a innym razem spoufala się z kolonistami. Niestety jego stosunek do kadry jest też niezrozumiały, jednych (których zna, jak p. Ewelina) bezkrytycznie gloryfikuje a innych niesprawiedliwie (usunięte przez administratora). Ci "najlepsi" mogą korzystać z jego krótkofalówek. Warto też wspomnieć, że pan kierownik często porusza się z kubeczkiem w którym sączy napoje procentowe. Z pewnością za chwile pan kierownik poprosi jak to praktykuje, o wstawienie pozytywnych komentarzy na swój temat, dziećmi łatwo manipulować, zwłaszcza tym którym daje się grać na prywatnej konsoli.

Oliwka
Inne

Było git fajna atmosfera mili opiekunowie najbardziej pani Sandra dobre jedzenie fajne pokoje kierownik też miły blisko do sklepów. Miłe panie kucharki i sprzątaczki nie ma co narzekać fajne imprezy jedynym minusem było zabieranie telefonów i że nie było można chodzić po pokojach POZDRAWIAM.

 Rozmowa kwalifikacyjna
Masz już za sobą rozmowę kwalifikacyjną w firmie Lutur? Zostaw komentarz z opisem swoich doświadczeń. Jakich wskazówek mógłbyś udzielić osobie, która wybiera się na rozmowę w tym miejscu?
Patryk
Inne

Fajna kolonia jedna z lepszych na których byłem bardzo polecam fajna atmosfera opiekunowi bardzo mili pan kierownik też bardzo fajnie obiady bardzo dobre panie z kuchni bardzo mile i sympatyczne polecam.

lesko
Inne

było fajnie w lesku polecam

KRYCHA
Były pracownik

Dla mnie jedna z najlepszych koloni jest w Lesku dużo fajnych miejsc do zwiedzenia i dużo niezapomnianych wrażeń super miejsce na wakacje pozdrawiam.

Patrycja
Inne

kolonia bardzo fajna, opiekunowie tez fajni, mila atmosfera, dobre obiady, pokoje też w fajnym stanie, panie z kuchni bardzo miłe pozdrawaim serdecznie????????największy i jedyny minus kolonii to to, że nie było można chodzić po pokojach

WIKTORIA
Były pracownik

Lesko to najlepsze miejsce jakie zwiedziłam z grupą było dużo atrakcji i spacerów szliśmy do kamienia leskigo na górę gruszkę i ogólnie było tam super radzę zwiedzić

WIKI
Były pracownik

Lesko to najlepsze miejsce w jakim byłam na koloni było bardzo dużo atrakcji dużo spacerów i bym chciała tam wrócić

Wika
Inne

Było git super opiekunowie najfajniejsza była pani Sandra i pani jula obiady git pokoje też wszystko super miła atmosfera tylko nie mogliśmy chodzić do czyiś pokoi ale pozdrawiam i polecam

Mela
Inne

Wszystko git poza latającymi walizkami Ogólnie ludzie spoko.Poznałam dużo super ludzi i również opiekunki były super ale nie każda. Było również dużo ciekawych atrakcji. Negatywną strona koloni był zakaz chodzenia po innych pokojach.

Nikola
Kandydat
@Mela

kolonia byla fajna Ogólnie ludzie spoko.Poznałam dużo super ludzi i również opiekunki były super ale nie każda. Było również dużo ciekawych atrakcji. Negatywną strona koloni był zakaz chodzenia po innych pokojach.

Patyk
Inne

Wszystko fajne dopracowane miejsce przytulne wszystko git nic dodać nic ująć.

mela
Inne

Kolnia zorganizowana super opiekunowie oraz pani kierownik pełni podziwu

Emilia
Inne

Czytam, że wszyscy chwalą opiekunów i wychowawców :) W takim razie może ktoś z was odpowie mi jakie doświadczenie wymagane jest aby dostać się do pracy? :D

Kolonista
Inne

Dobrze zorganizowany czas wolny, świetny plan wycieczek i cudowni wychowawcy

Mati
Inne

Opiekunowie spoko i wyluzowani tak jak kierownik, program był zadowalajacy oraz miejsce pobytu.

Dąbrowa Biskupia
Inne

Polecam kolonie w Milówce. Super atmosfera i ludzie, którzy ją tworzą. Świetna kadra z kierownikiem na czele.

anonimowy
Inne

Opiekunowie super. Świetna atmosfera na koloniach. Jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy z wypoczynku.

Zuzia
Inne

Aktywnie spędzony czas z super ludźmi oraz ciekawe pomysły wychowawców

Zostaw merytoryczną opinię o Lutur Sp. z o.o. - Lublin

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Lutur Sp. z o.o.?

    Zobacz opinie na temat firmy Lutur Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 44.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Lutur Sp. z o.o.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 39, z czego 27 to opinie pozytywne, 11 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

Lutur Sp. z o.o.
2.9/5 Na podstawie 76 ocen.
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Lutur Sp. z o.o.
Przejdź do nowych opinii