Pracuje u Kubika już długo...i chyba jednak za długo... Kiedyś gdy to bracia zarządzali sklepami to super się pracowało. Praca była spokojna, bez nerwów i stresu, obroty były większe niż teraz i naprawdę chciało się przyjść do pracy. Odkąd panowanie objął "dyrektor" Damian atmosfery na sklepach są nie do poznania. Wszystko w nerwach i biegu, redukcje etatów (były 2 osoby na zmianie a teraz stoimy pojedynczo), aktywne sprzedaże Pepsi i whisky a jak któryś sklep ma słabą sprzedaż artykułów z pierwszej strony gazetki to jest wyzywany od najgorszego sklepu w rejonie. Jak Kubiki mogą zatrudnić takiego gamonia na tak wysokie stanowisko, skoro wyrzucili go już z dwóch innych miejsc pracy za (usunięte przez administratora) ,(między innymi z EuroCash)? Jak Kubik się szybko i prężnie rozwijał to tak szybko upadnie. Dyrektor Damian to sęp żerujący na Kubikach
Masz rację. Jak można zatrudnić kogoś kto wyleciał za (usunięte przez administratora) i gnębienie pracownikow?? To już świadczy tylko o tym czym się stały delikatesy i wielbłądy. Co do sprzedaży Pepsi to wielu klientów rezygnuje bo wola CocaColę i idą do innego sklepu. Ale przecież my na siłę musimy mu ta Pepsi wcisnąć i już! Panowie Kubiki otwórzcie oczy!!!!!!!
Co się dzieje na DELIKATESACH KUBIK ze coraz mniej towaru i zero wyboru w towarze
Została zmniejszona baza produktów w firmie, stąd braki. Stali klienci przestali chodzić bo albo pustki albo nic co jest im potrzebne. A nie potrzebne mi przychodzić do sklepu po coś czego niema, tylko po to żeby ekspedienta znów próbowała mi wcisnąć Pepsi albo whisky którego nie piję. Gazetek mam w domu już z 10, a większość gazetki to sam alkohol, a nie piję. To po co przychodzić?
Mają nowego dyrektora od kilku miesięcy który nie zna się na handlu,zrywa z dostawcami umowy ,zamawia nierotujący towar ,zakazuje zamawiać to co się sprzedaje i wmawia braciom że on się na tym zna a oni mu ślepo w to wierzą.
Problemem jest dyro.Od wiosny gdy go przyjeli zaczął tak mieszać na sklepach że na każdym spadły obroty.Ten człowiek to porażka ,ale za nim są tylko bracia ,nikt poza nimi.
To prawda. Każdy rozwijający się sklep powiększa swój asortyment a nie go zmniejsza zarabiając na samym cienkim alkoholu i niezdrowej Pepsi. Ludzie przestali chodzić do tych sklepów bo po prostu nie ma w nich nic bo by przykuło uwagę. Ceny też wcale nie są najlepsze. Ale już tego nie drążę bo nigdzie w tej chwili tanio nie ma.
Szanowny Panie Kubik, Czy Pan jako właściciel bywa w swoich punktach a szczególnie w Katowicach na ul Morcinka ? Czy Pan jest świadom tego ,w jakiej temperaturze przechowywane są towary? (dla Pana wiadomości w sklepie należy zapewnić temperaturę 15-18 st C i wilgotność powietrza do 70 proc.) Według HACCAP nie spełnia Pan żadnych w/w warunków, co kwalifikuje się do kontroli SANEPID-u. Że nie wspomnę o kontroli PIP-u w jakich warunkach ( przy wiatraczku) pracują Pana pracownice. Ponieważ JESZCZE jestem klientem Pana sklepu ,chce aby był Pan świadom, jeżeli sytuacja się nie zmieni na dniach osobiście zgłoszę Pana sklep do odpowiednich instytucji w zakresie kontroli.
Nie miałam do czynienia nic z tą branżą od niedawna jestem pracownikiem ale muszę powiedzieć że zostałem zarazona mega duże pasja i pozytywną energią Pani Kierownik Regionalną to uśmiechnięty anioł sklepy czysciutkie wszystkie wymagania spełniają oraz przestrzegane są przepisy BHP bardzo dobre zdanie o tej firmie. To co tutaj piszecie te negatywne opinie dam sobie rękę uciąć że to te nie robole i (usunięte przez administratora) tak zwane proszę się zastanowić nad sobą i nie wypisywać bzdur firma dba o pracowników! Pozdrawiam
Rozmowa kwalifijacyjna...standardowa: pani ostatnia praca? , jakie obowiązki były wykonywane, zainteresowania, opowiada o sklepie przedstawia plusy i minusy pracy, Kierowniczka nie pokazuje że jest nade mną, rozmowa przebiegała w przyjaznej atmosferze...
Chocy takie pytanie czy wiem coś na tat alkoholi. Kolejne pytanie bo oczywiście sie nie znałam to jakie alkohole próbowałam w swoim życiu....później był odnosnik do mojej wypowiedzi czy wiem coś na temat tych alkoholi czyli z jakiego regionu pilam wina ewenualnie czy wiem czym sie rozni brendy od whysky. .. Pytania sytuacyjne co bym zrobila gdyby: klient ukradł mi wagon papierosów czy wybiegne za nim czy też pozostanę na swoim stanowisku pracy i jakie czynności zapobiegawcze będę wyrażała żeby taka sytuacja sie nie powtórzyła.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Dzień dobry, chciałbym wyrazić opinię o Sklepie na Strzelców Bytomskich 20 dokonując zakupów spotkałem się z bardzo przemiła obsługa ze strony Pani Kierownik jak i takiej starszej Pani. Kiedyś byłem stałym klientem lecz niestety poprzedni personel dawał wiele do życzenia i postanowiłem z czystej ciekawości sprawdzić i ku mojemu zaskoczeniu był tam nowy personel z pozytywnym nastawieniem do klienta . A zmiany jakie zaszły to ceny są przystępne i i każdy znajdzie coś dla siebie . Oby tak dalej
Skoro tak wam nie pasuje, że sklepy są otwarte w niedzielę to po co do nich chodźcie? Nikt nikogo nie zmusza, żeby iść w niedzielę do pracy. Większość osób chodzi bardzo chętnie zarówno w niedzielę jak i święta. Czemu nikt nie czepia się że żabki są otwarte i też nie stoją właściciele? Jeśli chodzi o pracę to jak najbardziej Polecam. Nie wiem jak u innych ale u Pana Damiana pracuje się dobrze. Jeśli chodzi o pracowników to wiadomo że każdy jest inny i nie po każdym od razu widać że pije czy kradnie. To wychodzi dopiero z czasem. A jeśli ktoś zauważa takie sytuacje to dlaczego nie zgłosi tego do szefa lub do kierownika? Numery zazwyczaj są wywieszone przed wejściem.
Wszyscy się tu spierają o czas pracy w sklepach Kubik, a ja chciałam się dowiedzieć, jakie są stawki dla sprzedawcy. @Aaa odpowiesz mi?
Ciekawe stwierdzenie że wszyscy chętnie przychodzą do pracy w niedzielę i święta zapraszam więc na nasz sklep bo żadna nie ma ochoty pracować od 6do 24
Wolę zapłacić 5x tyle niż iść do tego "sklepu". Tak nawias specialnie bo to żaden sklep tylko żenada dla meneli.
zgadza sie kazdy powininien miec swoja wolnosc i robic tak jak chce. a niestety wiele rzeczy wychodzi dopiero po czasie, nieuczciwosc ludzi jest czesta, co zrobic w takim zyjemy kraju Jarek do boju :)))
Czytając opinie z niektórymi nie mogę się zgodzić....Pracowałam tam kilka lat temu u Pana Tomka mi tam dobrze czasami myślę a może by wrócić na dawne śmierci...nie mam się do czego doczepić może jedynie jak już muszę się doczepić to że wypłaty były po wykonanym renamecie a niestety każda miała rachunki do płacenia,ale tak pozatym polecam kubików bo kto chcę pracować to będzie pracował.... Pozdrawiam serdecznie
Teraz się dużo zmieniło wyplaty są w stałym terminie. Jeśli chodzi o sklepy nie można wrzucać wszystkich do jednego wora nie wiem jak jest u reszty ale u Pana Tomka się dobrze pracuje. Jednak trzeba pamiętać że większość zależy od kierowniczek sklepu.
Chciala bym wyrazic pozytywna opinie o Panu sprzedawcy w Tworogu . Od wielu lat jestem klientka tego sklepu i bardzo podoba mi się indywidualne podejście do każdego klienta, z świeca w dłoni szukać takiej obsługi :)
Jeże chodzi o obecna kierowniczke ze Strzelców Bytomskich 20 to to jest naprawdę jakaś totalna porażka. Ona niczym innym się nie interesuję tylko życiem innych ludzi, a później rozgaduje na lewo i prawo wszystkim do okola co , gdzie , kiedy jak. Jeszcze brakuje tego żeby komuś do łóżka zajrzala. Jeżeli chodzi znów o tą druga Panią czyli Panią Kasię to nie mam żadnych zastrzeżeń do niej. Jest miła uprzejma i kulturalna osobą ktora zawsze z uśmiechem na twarzy wita klientów. Zawsze dobrze potrafi doradzić klientowi dany produkt. Takich ludzi jak Pani Kasia gdyby było wiecej to az z chęcią każdy by przychodził na zakupy. Dlatego ja osobiście wolę chodzić na zakupy do tej drugiej pani niż do samej kierowniczki.
Była to moja pierwsza praca, nie miałam nigdy do czynienia z obsługą kasy. Nikt mi nie raczył powiedzieć, że przed rozpoczęciem dnia trzeba przeliczyć stan kasy. Nawet nie było na to czasu, bo kierowniczka przychodziła do pracy z opóźnieniem kilku minut i pierwsi klienci już czekali przed drzwiami i kazała mi ich obsłużyć. Po pierwszym dniu miałam na minusie 30zł-ok pierwszy dzień w pracy, może coś przeoczyłam, trudno. Ale jak drugiego dnia wyszło mi na minusie 90zł to się zorientowałam, że coś jest nie tak. Dopiero znajoma mi powiedziała, że trzeba przeliczyć stan kasy przed rozpoczęciem zmiany. Ale w kubiku to i tak mało da, bo po zakończeniu zmiany trzeba jeszcze uwzględnić pieniądze z sejfu, których nie wiadomo ile jest. Do tego kierowniczka obiecała, że wypłata będzie po każdym dniu pracy, bo było to szkolenie za 10zł/h. Jednak żadnych pieniędzy nie zobaczyłam. Wniosek jest taki: jak w kubiku nalicza się fałszywe manko, odejmuje się za przeterminowane rzeczy i za brakujące produkty na remanencie, to chyba nie da się zarobić nawet tej najniższej krajowej. Na pewno nie polecam tej pracy jak ktoś nie miał wcześniej doświadczenia, bo was oszukają.
Witam Pracuje tam od kilku miesięcy i jest wszystko w porządku Polecam
Zdecydowanie nie polecam! Tacy niby uczciwi, nie lubią kradzieży, a sami okradają pracowników. Ani razu nie dostałam wypłaty całej, a żeby była na czas to już w ogóle... Każdego pracownika odrazu traktują jak złodzieja.
Kłamstwo kłamstwo i jeszcze raz kłamstwo wypisujesz i oczerniasz uczciwych ludzi a na dodatek pracowników firmy Żenada !!!! Szkoda słów
Jestem pracownikiem tej firmy od kilku miesięcy i jak czytam te negatywy że niby wypłaty nie dostały umowy nie dostały itp to nie umiem w to uwierzyć bo ja umowę dostałam od razu i wypłaty zawsze na czas Dodatkowo premie za sprzedaż i obsługę Polecam wszystkim firmę
Jak wygląda aspekt współpracy ze studentami w Delikatesy Kubik? Chętnie zatrudniają?
Ja tam pracowałam jako student, na dzień dobry się z nimi dogadałam, że wolne weekendy i praca na zmiany. No szkoda, że tylko takie gadanie. Do pracy co weekend i pracowałam same popołudnie. Później oskarżyli mnie o rzekoma kradzież, nie udowodnili mi tego, a pieniędzy do tej pory nie widzę. Kierowniczka z tamtego sklepu jeszcze mnie oczernia wśród klientów, że jestem (usunięte przez administratora)
Witam jestem mile zaskoczony obsługa i cenami w Delikatesach w ostatnim czasie Oby tak dalej ????
Promocje na piwa rewlecja najtaniej u mnie w okolicy mam nadzieję że będę długi czas ????????
Bardzo miła obsługa, ceny rewelacyjne oby tak dalej Zmiany na plus
Mysle ze negatywne informacje zawsze są prawdziwe starzy pracownicy to juz układ Nowych sie wykorzystuje tylko bez umowy w rękę nie podejmuje sie pracy a nie wypłaconymi godzinami mogą zainteresować odpowiednie instytucje dlatego Jesli ktos został wystawiony na kase ma umowę jaka kolwiek bo bez tego to praca na czarno to wtedy można upomnieć sie o swoje ale Jesli nikt nic nie robi to tak wlasnie sie wykorzystuje.
Jestem mega zadowolony z obsługi. Super podejście do klienta. I promocje niczego sobie
A ja wręcz przeciwnie.Mikołów koło dworca Pani czarna w kręconych włosach bardzo arogancka i nie miła jestem stałym klientem (już teraz byłem stałym klientem) tego sklepu i sytuacja nie zdarzyła się pierwszy raz, mam nadzieję że szefostwo zainteresuje się tym bo ta kobieta nie nadaje się do tego sklepu, pozostałe dwie Panie zawsze uśmiechnięte i wesołe a ona psuje tylko wizerunek sklepu.Szefostwo zmieńcie ekspedientke bo tracicie klientów przez kogoś takiego.
Podpinam się pod komentarz, zgadzam się w 100% ta Pani w kręconych włosach nie nadaje się do pracy przy ludziach. Wszystko robi jak za karę.
Z natury nie jestem zbyt wylewny, ale tutaj musze stanac w obronie tejze wlasnie Pani. Jestem klientem Wielblada od 3 lat, i mozna wyciagnac jakies wnioski po takim czasie, zwlaszcza, ze od poniedzialku do soboty jestem tam 2 razy dziennie. Wracajac do tematu Pani w kreconych, ciemnych wlosach jest mila i uprzejma, mozna z nia pogadac i sie posmiac, a nawet jesli komus zwrocila uwage to musiala miec powod. Bo widzac i slyszac niektorych klientow to czasami strach wogole w kolejce stanac.
Darek to ma Pan chyba jakieś względy u tej Pani.Tez jestem znaczy się byłem stałym klientem i nie raz słyszałem odzywki tej Pani ( np.spierd...aj ) myślę że nawet mając zły dzień albo nie fajnego klienta nie powinna się tak odzywać.Na tym zakoncze dyskusje ale mam nadzieję że szefostwo zainteresuje się tym bo sytuacja nie zdarzyła się pierwszy raz.
Ta Pani w ogóle jest zmierzła wiecznie, albo nie wyspana i fakt wulgaryzmy padały nie jeden raz. Reszta brygady jak najbardziej na TAK. Mile i uśmiechnięte panie.
Czytam i nie wieżę co za bzdury piszecie o firmie Ja tam pracuje ponad 12 lat, mam umowę i wypłatę zawsze na czas i to o wiele wyższa niż w konkurencyjnych firmach ???? bo wiem jak przychodzą do nas dziewczyny i co mówią i ile zarabiały ???? Te głupoty i oszczerstwa piszą chyba osoby które chciały zarabiać więcej niż szef lub kraść pełnymi garściami U mnie w sklepie też kilka takich było ????
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Delikatesy Kubik?
Zobacz opinie na temat firmy Delikatesy Kubik tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 29.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Delikatesy Kubik?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 28, z czego 9 to opinie pozytywne, 13 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Delikatesy Kubik?
Kandydaci do pracy w Delikatesy Kubik napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.