Kurs mojego syna został w czerwcu przerwany(teraz jest październik) - brak kontaktu , zero kontaktu ze USE, nie odbierają telefonów i maili, także opiekuni dydaktyczni nie odbierają maili i telefonów tak jakby firma przestała istnieć!!!!
Pójście do tej szkoły było najgorszą decyzją jaką do tej pory podjęłam. Zajęcia często są odwoływane, odbywane nie wnoszą praktycznie nic nowego. Jeśli chodzi o Grafikę Komputerową DTP, bardzo proszę nie wierzyć obietnicom wypisanym na stronie szkoły - Słuchacz wcale nie będzie pracował w programach takich jak Photoshop, InDesign, Illustrator czy Acrobat, proszę przygotować się na bliższe spotkania z Gimp'em i InkScape'm i malowaniem kółek farbami. Jak najbardziej nie nastawiać się na nic profesjonalnego. Taka szkoła przyda się jedynie osobom, które nie mają zielonego pojęcia jak rysować kółka w gimpie i nie potrafią nazywać kolorów. Tyle ode mnie ;)
"ciekawski" jeżeli masz za dużo pieniędzy , oraz pomysłów i czasu do zainwestowania bezzwrotnie w te firme to " polecam "....?!
NIGDY NIE POLECAM TEJ SZKOLY, TEGO KURSU I PRACY W TEJ FIRMIE. BARDZO NERWOWA ATMOSFERA, BRAK POSZANOWANIA DRUGIEGO CZLOWIEKA, STRES, BRAK JAKIEJKOLWIEK KULTURY I BRAK WARUNKOW PRACY. WSTYD, ZE TACY LUDZIE TAM PRACUJA! NIGDY SIE NIE ZAPISUJ DO TEJ SZKOLY I NIE PRACUJ W TEJ SZKOLE!
Witam, Mają nowe ogłoszenie do pracy na stanowisko "Kierownik Grupy Sprzedażowej", czy warto interesować się tą ofertą? Proszę o info...
Witam, Pracowałem w Unijnej szkole Europejskiej i wiem o niej dużo. Wiem bardzo dużo o pracownikach, dyrektorach sposobie nauki itd. jezeli ktos chce zaczac prace a ma pytania prosze o maila a opowiem co nie co(usunięte przez administratora)
wyłudzacze. Pieniądze pobrali, raz na 2tyg zadzwonili na 3 min, spytali sie czy zrobione zostały ćwiczenia i na tym koniec. Po pół roku przestali w ogóle dzwonić. Nie dajcie się nabrać!!NIE POLECAM Z CAŁEGO SERCA!!!!!
PAN [usunięte przez moderatora] jeszcze tam pracuje??
Wcale się nie dziwię, że się wylogowałaś z tej pracy mało tego co napisałaś to prostak. Jako prezes zaczął w GS" samopomoc chłopska" w jakimś pierdzikowie i tam nauczył się kombinować a że były wówczas wielkie możliwości to włączył swoją twórczość.Jak wielu prezesom z tamtej epoki w dowodzie osobistym pisano w rubryce zawód " prezes". Prezes [usunięte przez moderatora] ,który swoim współpracownikom chce zaimponować zdezelowaną łajbą ,a w kwestiach merytorycznych na temat rozwoju firmy" kotletem schabowym"!!!!!!!!
Ja w USE pracowałem ponad 10 lat temu i widzę, że pan prezes i jego synalek nic się nie zmienili. "Dywaniki" u prezesa raz w tygodniu i pytania o innych pracowników to standard!!! (usunięte przez administratora)
Ludzie! Prawda jest taka, że nie każdy ma predyspozycje do tego typu kursu. Przedstawiciel - osoba, która zachęca do takiego kursu nie zwraca na to uwagi. Ale czasami nawet dziecko nie wie, że ma takie predyspozycje. Podręcznik jest starym wydaniem i autor nie jest nastawiony na rozwój czy aktualizacje. Tyle od strony samego kursu. Firma więcej czasu poświęca z prawnikiem omawiając zawiłe regulaminy aby odstąpienie od kursu było niemożliwe. W samej firmie panuje strach i obawa przed wielce panującym Prezesem lub synalkiem. Sam byłem wzywany do szefa na dywanik raz w tyg. aby sprzedawać kolegów (oczywiscie nigdy tego nie robiłem - dlatego już tam nie pracuję) , byłem pytany przez wielce panującego Prezasa o to, co o Nim mówią w firmie, czy się z niego nie śmieją i takie tam.... Prezes to [usunięte przez moderatora] , całe życie dorabiał się na krzywdzie i naiwności innych. Gdybym nie widział tego od kuchni tak bym nie napisał, ale jest inaczej. Fikcyjne wyceny rezygnacji, bezpodstawne. Firma żenada pod każdym względem. BTW. Taki kurs widziałem ostatnio w Gazecie, na płytce multimedialnej. ;)
Ćwiczenia należy wykonywać systematycznie, materiału nie uczysz się na pamięć, tylko systematycznie trenujesz. Twoja praca jest podobna do pracy sportowca, który aby uzyskiwać coraz lepsze wyniki musi systematycznie powtarzać ćwiczenia. Wystarczy poświęcić 20 minut dziennie.
Hejka! Od niedawna jestem uczennicą szkoły unijnej. Uważam, że jest w porządku. Posiada sensowne ćwiczenia, naprawdę mogące pomóc. Mógłby mi ktoś powiedzieć, w jaki sposób mam wykonywać te ćwiczenia? Wiem, że mam wykonywać je co trzeci dzień ale czy każdego dnia mam robić następną lekcję, czy powtarzać poprzednie dopóki nie zadzwoni trener? Pewnie głupio, że pytam na forum ale się jakoś z moim trenerem dogadać nie mogę. Niby on mi to tłumaczy, ale ja dalej nie łapie xD
właśnie się wymiksowałam - nie mam czasu kleić głupa i jeżdzić po szkołach i czekać czy dyrektor nawiążze ze mną współpracę czy nie... już nie bardzo wierzę w idee firmy i nie bardzo chce mi się poszukiwać klientów... nie mogłam jechać na szkolenie do Elblągaz powodów osoobistych, więc obiecano mi, że specjalista [usunięte przez moderatora] przyjedzie mnie przeszkolić. do dziś się nie zjawił!!! prezes ściąga ludzi na Mazury na szkolenia, ludzie wydają kasę na dojazdy i nic z tego nie wynika
Nika,dziwię się że jeszcze z nimi współpracujesz po moich wpisach. Jak napisałem wcześniej tak ty musiałaś tego samego doświadczyć,no ale to byl twój wybór. A te ich szkolenia to FARSA , merytoryka na poziomie 0 logistyka 0,techniki sprzedaży 0. Wartości firmy to puste frazesy!!!!!!!!!!!!!.Pracuje dlugo w sprzedaży bezpośredniej i pierwszy raz spotkałem taką firmę dla DESPERATÓW, a prezes to stary cwaniak,i ma węża w kieszeni nie lubi wydawać pieniędzy na rozwój firmy i inwestycje w pracowników
umowa zlecenie w pierwszym miesiącu - masz dać ogłoszenia, rekrutować ludzi, otwierać szkoły i na końcu zostajesz bez kasy z kosztami, bo nie masz merytorycznego przygotowania... koordynator całego projektu zwalał winę na prezesa, ten zaniepokojony brakami wyników zaczął jakieś kontrole... miało być pięknie - a wyszło tak, że nie mam ani wiedzy ani pieniędzy. a szanowny [usunięte przez moderatora] wymiksowuje się z tematu i zaczyna cos innego
Hylin, powiedz mi dokładnie, ja wyglądala Twoja współpraca z USE. Mnie [usunięte przez moderatora] również roztaczał wizje super współpracy i świetnych pieniędzy... potem nie odpisywał na meile, przestał jakolwiek wspierać i ciągle zasłaniała się decyzjami prezesa...
rok temu wypowiedziałam umowę po roku nauki, wystąpiłam na piśmie o zwrot pieniedzy wypowiadając umowę, kilka razy dzwoniłam, rozmawiałam z ksiegową, i nic pieniedzy nie odzyskałam, nauka została przerwana. powinniśmy się zjedno0czyć i szukać sposobu na odyskanie całkiej sporej kasy....
Przepraszam"nika"
Nica myślę że jest to najodpowiedniejsze miejsce na zadawanie pytań i na nie odpowiadanie?! Pozdrawiam hylin
Pedro na wstępie proponuję żebyś zmienił nick na DESPERADO bo tylko desperaci mogą u was pracować!!! Wychodzi mi zawsze i we dnie i w nocy jeżeli masz z tym kłopot to musisz zgłosić się do urologa. A poza tym nie przygotowałeś się do lekcji ?! gdybyś dokładnie przeczytał moje CV nie opowiadałbyś bzdur na forum że mi coś nie wyszło.Znam swoją wartość i dla tego rozstałem się z wami desperatami. Odnośnie kłamstwa- skoro jesteś tak dobrze zorientowany w temacie prowizji to na pewno siedzisz przy \"korycie\"- pewnik. Tak [usunięte przez moderatora] jakoś nie widzę poza tobą\" hura optymizmu\" młodzi pracują za 750 starzy za za 1100 i jest to info.z pierwszej ręki,ręki\" która bierze\".