Opinie o InPost S.A. w Kraków

Poniżej znajdziesz opinie byłych i aktualnych pracowników o pracodawcy InPost S.A.. Zobaczysz poniżej również opinie kandydatów do podjęcia pracy w firmie InPost S.A. o przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej.


Branże: Pozostałe firmy

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o InPost S.A. w Kraków

?

1500zł pracuję 4 dni w tygodniu od 7 do góra 14-15 teraz, gdy były większe ilości robiłem dłuzej. Z jakiego woj jestes? ja ze świętokrzyskiego, robię małe miasteczko

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
gierkkowaaa

ile zarabiasz? ile srednio h dziennie pracujesz? od- do.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
?

u mnie jest dużo mniej np maj miałem 3100 zwykłych 800 poleconych też robię miasto u nas są też stawki

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
gierkkowaaa

poleconych ok 2500szt.ogolnie dostaje z czego , doreczam osobiscie ok.65%. a zwyklych srednio 5500-6000szt. robie miasto. MPnu. a jak u ciebie z ilosciami. mam stala 1800zł. wiem wiem za malo jak na takie ilosi listow.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
logo firmy Pielęgniarek/Pielęgniarzy
Warszawa
SZPZLO Warszawa-Ochota
(179 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Kierownik biura – EV Academy Manager
Piaseczno
NRF Poland Sp. z o.o.
(7 opinii)
Wyślij CV
logo firmy PRACOWNIK DOŁOWY NIEWYKWALIFIKOWANY
Ornontowice
Universal Energy Sp. z o.o.
(208 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
?

a jakie ilości miesięcznie wynosisz? i jak u Was macie płatne? Masz gminę, miasto czy obrzeża ?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
gierkkowaaa

Jesli chodzi o zwykle to 2-3 dni mam po 100zwyklych a 2 nastepne dni po 300szt.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
gierkkowaaa

NIBY NIC TRUDNEGO ten tablet. ale zobaczymy w praktyce,

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
gierkkowaaa

chodzi o polecone. bywaja dni ze jest mniej.okres wakacyjny zawsze mniej listow jestt. urlopy w sadach.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
?
@gierkkowaaa

u nas i zwykłych też jest mniej

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
gierkkowaaa

my jeszcze nie. mielisy kilka dni temu szkolenie i czekamy na tablety. a jak u innych co maja juz tablety?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
?
@gierkkowaaa

jak po szkoleniu??? U nas też dopiero było szkolenie, a tablety od 1.07 mają wejść na dobre zobaczymy jak to będzie. A jak u Ciebie z ilościami listów??? U nas jak na razie duuużo mniej

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
ciekawy

jak tam u Was? ganiacie już z tabletami? jak się sprawują???

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
inpo

Powiem tak, pracuję w inpost od 3 lat - różnie było dobre zarobki były, sympatycznie również bywało, ale teraz jest tragicznie, brak szacunku dla pracowników, co raz mniejsze pensje, zmiany w umowach bez zapowiedzi, wykorzystywanie ludzi ponad sily, terror wobec pracowników, ciagłe straszenie zwolnieniem z pracy, karami finansowymi (bez wczesniejszej informacji o zaborze części pensji) i wiele innych rzeczy ktore nie powinny sie zdarzac w firmach ale uwazam że za wiekszośc odpowiadac powinni kierownicy oddziałow. Zastanawiam sie dlaczego jak Polacy na obczyżnie znajda sie w takich warunkach to media krzycza w niebogłosy o obozach pracy dlaczego nie zajma sie tymi ktorzy pracuja w Polsce w takich obozach.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
hans

"Jesteśmy wstrząśnięci" - tak sprawę zagubienia przesyłki, w której znajdowała się urna z prochami w mediach komentuje Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej. Paczka była nadana w Niemczech. Miała trafić na Śląsk. Niestety po drodze zaginęła. O sprawie poinformowało Radio Zet. Poczta Polska, która miała dostarczyć nietypową przesyłkę, tłumaczy, że paczka nie była specjalnie oznakowana. – Codziennie przez nasze sortownie przechodzi blisko ćwierć miliona paczek, a ta przesyłka – według naszej najlepszej wiedzy – w niczym nie różniła się wyglądem od standardowej paczki. W żaden sposób nie była oznaczona, że była to urna z prochami – tłumaczył w tvp.info Baranowski. Przez pomyłkę Poczty Polskie rodzina cały czas nie może pochować prochów zmarłej. – Jesteśmy wstrząśnięci tym incydentem. Dla nas wszystkich to traumatyczne doświadczenie – powiedział portalowi tvp.info Zbigniew Baranowski. Poinformował również, że PP skontaktowała się już rodziną zmarłej. Rzecznik tłumaczy, że PP prowadzi wewnętrzne dochodzie, które ma jak najszybciej doprowadzić do odnalezienia zguby. M.in. trwają rozmowy ze wszystkimi pracownikami, którzy mieli kontakt z przesyłką, analizują zapisy monitoringu oraz dokumentację przesyłki. -------------------------- przecież to niemozliwe ze poczta cos zgubiła, to inpost jest ten najgorszy

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
hans II Kłoss ;)
@hans

Hans przestań pisać bzdury. Poczta polska nie jest i nie będzie święta. Chodzi o to, że inpost się wybiela, a w rzeczywistości terminowość i jakość jest dużo gorsza od PP. Tylko o to chodzi. Gubią przesyłki obie firmy. Niestety, ale co jakiś czas lokalna prasa informuje, że gdzieś w lesie czy na śmietniku znajduje się przesyłki. Niestety, ale operatorem jest Inpost/ PGP. Dlaczego? Model zatrudniania i pensja wszystko tłumaczy. Także dla mnie jest ok - InPost jest tym najgorszym!

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
jasio
@hans

w ogóle co za matoł wysłał prochy pocztą ? niech przeczyta najpierw regulamin .

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
inny post

W inpost drugą awizację robi się za darmo!!! Nie płacą za to ani grosza, a powinno się to traktować przynajmniej jak list zwykły(10gr) Listy błędnie zaadresowane, adresat się wyprowadził itp traktuje się jako niedoręczone i listonosz nie dostaje za to ani grosza, pomimo tego, że dotarł pod wskazany na kopercie adres, skuteczność doręczeń - nikt nie wie jak ją obliczają, czy dla danego dnia, tygodnia czy miesiąca roboczego?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
ssssssss

a ja dzieki sadowkom mam normalna pensje. teraz mam juz 2000zł na reke. A JAK U was z pko?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
@inny post

Ja Wam napiszę, jak wygląda praca w moim oddziale, tylko tyle napisze ze to tez prywaciarz z woj. pomorskiego. List zwykły 20 grocha, polecony 60 grocha, awizo 10 grocha. Drugie awizo zostawiasz za darmo. Średnia skuteczność doręczania poleconych to 50%. Średnie zarobki na mieście, bez robienia kolegów w bambuko, to 1300 złotych przy 10 godzinnym dniu pracy, zmuszanie do roboty przynajmniej jedną sobotę w miesiącu, bo ze względu na zarobki, rotacja jest tak duża, że niektore dzielnice są robione raz na 2-3 dni! Robienie w bambuko to zabieranie większej ilości listów, np. do firm, kancelarii, z nie swojego rejonu. Świeżak nawet nie wie, że jest okradany. To się oczywiście dzieje za przyzwoleniem szefostwa. Świeżak zarabia około 1000 pln. Kwoty oczywiście przy umowie o dzieło. Warunki pracy fatalne, czepianie się o wszystko, zero pomocy (np. zebranie do kupy z każdej dzielnicy kodów do domofonów itd.), brak map czy nawet wykazu nowych ulic w mieście. Totalna amatorka. Wieś - stała pensja 1200 pln (dzieło) + 45 grocha kilometrówki, czyli katujesz auto za swoje. Wypłata 20go następnego miesiąca, po miesiącu zasuwania, ostatnio niestety coraz większe obsuwy w wypłatach. Coraz mniej listów zwykłych. Jak odejdą sądówki i duży klient, np. pko bp, firma najprawdopodobniej padnie, bo same paczuszki z allegro nie wystarcza, aby nawet ten 1000 zarobić. Rotacja wynosi 50%, czyli na 14 doręczycieli miejskich 7 to stali ludzie na fajnych dzielnicach, czyli blokowiskach. Reszta, czyli domki to ciągłe szukanie jeleni. Średnio raz na 2 tygodnie ogłoszenie w prasie i serwisach w necie, że dynamiczny rozwój chlewika wymusza szukanie nowych jeleni. Po blamażu z zatrudnianiem młodych (nie sprawdzają się, są niesolidni), postawiono na szukanie emerytów (mają jakieś tam rentki, więc dla zabicia czasu noszą listy - są solidniejsi), jednak po wzięciu pierwszej kasy i przeliczeniu tego na godzinę pracy, odchodzą. Do czasu wejścia w listy sądowe, firma jakoś przędła i przy dobrej znajomości rejonów, szło zarobić nawet ponad 2000 pln. Po wejściu sądówek, niestety, zarobki spadły o 40%, przy wydłużeniu czasu pracy (w końcu to nie listy zwykłe). Osobiście uważam, że dostarczanie poleconego poniżej 1 pln, nawet brutto, to niewolnictwo. Dlatego... odszedłem ;)

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
rebel
@@inny post

Nie Ty pierwszy i nie ostatni. Sytuacja z pracą w Polsce jest taka, że pozwala ona na istnienie takich pseudo firm jak INPOST. Ludzie w końcu coś muszą jeść za coś żyć, więc idą jak te barany do strzyżenia i zatrudniają się na każdych warunkach w takich pierd... Nie dziwię się potem, że "listonosz" z inpostu zamiast przynieść mi przesyłkę wrzuca z miejsca awizo, bo przesyłki nawet przy sobie nie ma (zbyt dużo do noszenia dla małej kobiety). W żadnym wypadku nie mam pretensji do tych ludzi roznoszących korespondencję (dwie osoby z moich znajomych pracowało w inpoście), więc wiem dokładnie co się tam wyprawia. W niemczech taka "firemka" już dawno była by wypier... z rynku tak jak zrobili to z amazonem, ale tam dba się o swoich obywateli i o ich godność. W Polsce ci na górze dbają tylko o siebie, swoje rodzinki i znajomych, sorry w takim kraju żyjemy.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
inny post

Jeżeli ktoś pracuje bezpośrednio w Inpost to może i coś zarobi, jednak Inpost korzysta z podwykonawców (firmy typu Poste coś tam..), a tam to już wolna amerykanka, wszystko zmienia się z miesiąca na miesiąc. Poza tym liczy się skuteczność doręczeń - de facto nie wiadomo jak jest ona obliczana, czy jest to wynik danego dnia, tygodnia, czy miesiąca. Zadaniem listonosza jest dotrzeć z listem pod wskazany adres i jeżeli nie zastanie się adresata listu poleconego, za w zasadzie prawidłowo wykonaną pracę dostaje się tyle co nic(10 gr za wystawienie awizo, które trzeba ręcznie wypisać na druczku). Niekiedy nikt z domowników nie chce odebrać poleconego, wtedy nie ma innego wyjścia jak wypisać awizo (za 10gr!) Sądy i nie tylko, nie dysponują aktualną bazą danych adresowych i często wysyłają listy do osób, które pod danym adresem nie mieszkają od kilkudziesięciu nawet lat. Skąd listonosz ma wiedzieć gdzie kto kiedyś mieszkał, gdzie aktualnie mieszka, albo gdzie pracuje? To nie jest zadanie listonosza ustalanie aktualnego adresu zamieszkania adresata. Kwestia drugiego awizo - oczywiście nikt tego nie robi ponieważ w umowie nie ma żadnego zapisu na ten temat, czyli wychodziło by na to, że drugą awizację robi się za darmo, toteż nikt tego nie robi. Jeżeli ktoś jest w stanie ogarnąć rejon odpowiadający 4-5 rejonom listonosza PP(mniej więcej 10-15 tys mieszkańców), bardzo dobrze orientuje się w terenie i potrafi się w nim sprawnie poruszać, zna ludzi po nazwiskach (sporo listów ma nieaktualne adresy) - bo tylko tak da się list doręczyć - kiedy się zna adresata, wtedy coś tam można zarobić. Ile można zarobić : list zwykły - 10gr polecony od 40 do 75 gr w zależności od skuteczności ( 40 gr do 60%, 60gr 60-75%, 75gr powyżej 75% listów doręczonych) list awizowany 10gr Przeciętnie w terenie wiejskim rozwozi się 4-5 listów poleconych na godzinę, oraz około 10 zwykłych, co daje 5x0,75=3.75zł + 10x0,1=1zł 3.75+1=4,75zł/h Wynik ten może się nieco wahać, ponieważ czasem jest np 5 poleconych pod jeden adres i rozwiezie się więcej listów w jednostce czasu(h) Obliczenia podałem dla skuteczności powyżej 75%, co w praktyce ciężko osiągnąć. Do tego listonosz dostaje ok.36zł tzw. podstawy. Załóżmy że pracujesz w terenie 8 godzin masz 8x4,75+36=74zł dniówki przy maksymalnej skuteczności - w praktyce mało realne, przeważnie skuteczność wynosi 60% Do tego dochodzi kilometrówka 50gr/km Każdy listonosz ma tzw rejestrator gps, który zapisuje przejechane km. Urządzenia te często się psują, zawieszają, padają w nich baterie itp. W skali miesiąca daje to nawet kilkaset zł "w plecy" i nie ma szansy udowodnić ile się faktycznie przejechało km. W praktyce trzeba dbać aby urządzenie było cały czas włączone, naładowane i aby wszystkie diody się świeciły - wtedy jest nadzieja że trasę zapisze, choć też nie zawsze. Niekiedy nawet włączone urządzenie nie zapisuje trasy. Z mojej wiedzy wynika, że jeżeli ma się ekonomiczne auto (najlepiej małolitrażowy gaz) to "kilometrówka" wystarcza na pokrycie kosztów paliwa i eksploatacji pojazdu. Absolutnie nie pokryje kosztów amortyzacji samochodu. Obliczenia podałem na przykładzie gminy z woj. warm-maz drogi 50% asfalt, 50% szutry/żwirówki dzienny przebieg ok.150 km auto: 15-letnie 1,2 benzyna/gaz, przebieg 240 tys. spalanie w terenie 9-9,5 LPG turbodieslem nie opłaca się jeździć - przy częstym podjeżdżaniu/uruchamianiu auta szybko pada turbina, chyba że ktoś nie wyłącza samochodu przez cały dzień, ale to na jedno wychodzi.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
kłamia w zywe oczy

Z usług Poczty Polskiej zadowolonych jest 65 proc. badanych, a usługi firmy InPost w zakresie dostarczania przesyłek administracyjnych pozytywnie ocenia 36 proc. respondentów - wynika z przedstawionego w środę badania ARC Rynek i Opinia na zlecenie Instytutu Pocztowego. Z badania wynika, że 56 proc. ankietowanych jako dostawcę przesyłek pocztowych z instytucji publicznych podało InPost, 43 proc. Pocztę Polską, 19 proc. nie potrafiło wskazać, kto dostarcza takie przesyłki. Ponadto 23 proc. ankietowanych stwierdziło, że jest niezadowolonych z usług firmy InPost w zakresie dostarczania przesyłek administracyjnych, a 36 proc. ma o nich pozytywne zdanie. Autorzy badania wskazali, że lepiej w ocenie respondentów wypadają usługi Poczty Polskiej, gdzie 65 proc. ankietowanych zadeklarowało, iż jest zadowolonych z usług publicznego operatora. Zastrzeżenia do jego pracy miało 9 proc. badanych. Prezes Instytutu Pocztowego Przemysław Sypniewski ocenił podczas konferencji prasowej, że przedstawione wyniki potwierdzają efekty kontroli prywatnych operatorów pocztowych przeprowadzonej przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. Przypomniał raport pokontrolny Prezes UKE, w którym stwierdzono liczne uchybienia operatorów świadczących usługi pocztowe na rzecz sądów i prokuratur. Wskazano m.in. na nieprzestrzeganie tajemnicy pocztowej, niezapewnienie warunków świadczenia usług pocztowych niezbędnych dla zachowania bezpieczeństwa obrotu pocztowego, czy nieprzestrzeganie przepisów określających zasady doręczania i wydawania przesyłek na zasadach ogólnych oraz w postępowaniu karnym i cywilnym. Rzecznik Polskiej Grupy Pocztowej Wojciech Kądziołka, która realizuje kontrakt na obsługę przesyłek sądowych i prokuratorskich, w przesłanym PAP komentarzu wskazał, że PGP już kilka miesięcy temu odnosiła się do wyników kontroli UKE. "Nieprawdą jest, że stwierdzone w raporcie UKE kwestie mogą prowadzić do zagrożenia bezpieczeństwa obrotu pocztowego, interesów podmiotów korzystających z usług czy też poważnych zakłóceń w działaniu organów wymiaru sprawiedliwości" - podkreślił. "Stwierdzone w ramach kontroli UKE, która odbyła się w pierwszym półroczu 2014 r. incydenty miały znikomą skalę wobec liczby placówek oraz liczby obsługiwanych przesyłek, których od początku kontraktu PGP obsłużyła w liczbie ponad 134 mln sztuk" - dodał. Kądziołka napisał też, że Instytut Pocztowy "kierowany jest przez menedżerów wysokiego szczebla pracujących w Poczcie Polskiej". Sam Instytut Pocztowy określa się jako stowarzyszenie obywateli, którego celem jest informowanie o zmianach zachodzących na rynku usług pocztowych w Polsce i zagranicą. Do końca 2013 r. sądy i prokuratury doręczały swe pisma - wezwania dla stron i świadków, odpisy wyroków, apelacje i inne dokumenty - za pomocą Poczty Polskiej. Od 1 stycznia dostarczaniem tej korespondencji zajmuje się PGP. Prywatny operator składając najniższą ofertę w przetargu wygrał dwuletni kontrakt wart ok. 500 mln zł. Badanie ARC Rynek i Opinia przeprowadzono w dniach 11-14 maja br. na reprezentatywnej grupie 510 osób. Celem badania była ocena usług firm pocztowych, w kontekście przesyłek administracyjnych, w tym sądowych. ------------ KŁAMIECIE! NA STRONIE INPOSTU JEST, ZE 105% KLIENTÓW JEST ZADOWOLONYCH! KŁAMIECIE ;)

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
czy to koniec inpostu?

KIO: zatrudnianie listonoszy na etat to prawidłowe kryterium oceny ofert Zamówienia publiczne muszą być postrzegane jako instrument wsparcia rynku pracy. Kryterium społeczne (propagujące zatrudnianie na etat) w przetargu na obsługę przesyłek sądowych jest uzasadnione - uznała Krajowa Izba Odwoławcza. W przetargu na obsługę przesyłek sądowych za zatrudnianie na etat doręczycieli i osób wydających przesyłki w placówkach można dostać 15 proc. wszystkich punktów. Na skutek odwołania PGP, Krajowa Izba Odwoławcza zajęła się m..in. oceną zasadności tak postawionych klauzul społecznych. – Różnice w cenach proponowanych przez Pocztę Polską i alternatywnych operatorów w ostatnich przetargach są zaledwie kilkuprocentowe. Utrzymanie kryterium społecznego na poziomie 15 proc. oznacza, że przetarg może wygrać jedynie Poczta Polska – przekonywał na rozprawie radca prawny i jednocześnie członek zarządu InPostu Krystian Szostak. – Zamawiający (Centrum Zakupów dla Sądownictwa) nie dopuścił się żadnych nadużyć. Kryterium społeczne w pełni koresponduje z założeniami niedawnej nowelizacji przepisów, w której ustawodawca położył nacisk na cele społeczne. Zamówienia publiczne muszą być postrzegane jako instrument wsparcia rynku pracy – uzasadnił wczorajszy wyrok przewodniczący składu orzekającego Grzegorz Matejczuk. – Kryterium nie może być postrzegane jako ograniczenie konkurencji. Wykonawca ma wciąż swobodę kształtowania swej oferty – dodał. -------------- OBY NIE WYGRALI. W MOIM MIEŚCIE NIE POTRAFIĄ NAWET PRAWIDŁOWYCH ADRESÓW SKLEPÓW ABC W NET WRZUCIĆ! I dlaczego pgp nie argumentowało, że umowy śmieciowe to cel społeczny sam w sobie???

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
idą aneksy, idą 2

– Taki system trudno nazwać inaczej niż sankcyjno-represyjnym. Mam wrażenie, że chyba jednak nie tak należy motywować swoich – w cudzysłowie – pracowników. Przerzucanie kar na tych nieszczęsnych doręczycieli oznacza, że operator nie ponosi żadnego ryzyka gospodarczego. A skoro tak, to zastanawiające jest, dlaczego składa tak zbliżone do naszych ceny w ofertach – mówiła. Krystian Szostak zaprotestował przeciwko takiemu stawianiu sprawy. – Niepotrzebnie demonizuje się pracę na podstawie umów-zleceń. To sposób zatrudniania, który pozwala nagradzać za efekty i karać za nieprawidłowości. Czyli to dokładnie ten sam model, który zamawiający stosuje wobec wykonawców – podkreślił. Co ciekawe, wysokość kar umownych zakwestionowała Poczta Polska. Uważa bowiem, że można stosować wyłącznie sankcje przewidziane w ustawie – Prawo pocztowe (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1529 ze zm.). A te są dużo łagodniejsze, bo np. za zgubienie listu przewidują pięćdziesięciokrotność opłaty pobranej za jej nadanie. CZdS przekonuje, że wysokość kar umownych jest uzasadniona. – Są one podyktowane obiektywną potrzebą nie tylko sądów, ale i obywateli. To instrument, który ma zagwarantować szybkość procedur sądowych. Kary wskazane w prawie pocztowym to jedynie pewne minimum – stwierdził adwokat Bartosz Pietrzkowski, przewodniczący komisji przetargowej. Powaga odbioru Wśród pozostałych zarzutów Poczty Polskiej najistotniejszy dotyczy EPO. To system, dzięki któremu sąd na bieżąco jest informowany, że przesyłka została doręczona adresatowi. Listonosz ma specjalne urządzenie do składania podpisu, informacje są przesyłane zdalnie. PGP wdrożyła EPO już w 192 sądach. – Miała na to jednak półtora roku. My zaś musielibyśmy dysponować systemem praktycznie od razu. To ograniczenie konkurencji – przekonywał jeden z przedstawicieli Poczty Polskiej, żądając wydłużenia o trzy miesiące terminów kolejnych etapów wdrażania EPO. Zgodnie ze specyfikacją system miałby obejmować 50 proc. kodów na terenie kraju już od dnia rozpoczęcia realizacji kontraktu. Poczcie nie podobają się też wymagania dotyczące czasu pracy placówek, w których mają być wydawane przesyłki. Ze względu na skargi odbiorców zamawiający chce, by działały we wszystkie dni robocze co najmniej po 6 godzin dziennie, w tym jeden dzień roboczy do godz. 20.00, lub w soboty co najmniej przez trzy godziny. Poczta chciałaby, aby specyfikacja wymagała jedynie pracy pięć dni w tygodniu i nie wskazywała godzin otwarcia. Obydwaj przedsiębiorcy domagają się doprecyzowania niektórych postanowień. Jedno z nich mówi, że przesyłki mają być wydawane w osobnym stanowisku, w sposób „zapewniający powagę odbioru korespondencji sądowej”. Krystian Szostak przekonywał, że sformułowanie to można rozumieć w różny sposób. – Być może chodzi o te osławione sklepy rybne i sex-shopy, w których zresztą żadne przesyłki nigdy nie były wydawane i był to wyłącznie fakt prasowy. Jeśli tak, to chcielibyśmy jednak to wiedzieć. Bo w tej chwili nie mamy pojęcia, co zamawiający uzna za licujące z powagą, a co nie – mówił. Zamawiający przekonywał, że zapis ten trudno byłoby uszczegółowić. – Nie możemy stworzyć zamkniętego katalogu działalności, które nie powinny towarzyszyć wydawaniu przesyłek sądowych. Dlatego też posłużyliśmy się bardziej ogólnym, ale jednak przez wszystkich zrozumiałym sformułowaniem – oznajmił Bartosz Pietrzkowski. Wyrok zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu. ------------------ NO TO TERAZ ZA JEDEN ZGUBIONY LIST CAŁA WYPŁATKA W PLECY. DALEJ CHCECIE SĄDÓWKI ???

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
idą aneksy, idą

Poczta kontra PGP. Drugie starcie walki o korespondencję z sądów PGP: Promowanie zatrudnienia na etat uniemożliwia konkurencję. Poczta Polska: Stosujecie wobec pracowników system sankcyjno-represyjny reklama Ten przetarg zdecyduje, czy od nowego roku korespondencję z sądów będziemy odbierać tak jak teraz w placówkach InPostu, kioskach Ruchu i innych punktach, czy jak za dawnych czasów na Poczcie Polskiej. Tym razem kontrakt ma być zawarty na trzy lata, a więc jego wartość będzie większa. Szacuje się, że może chodzić nawet o 700 mln zł. Tak duża kwota budzi emocje. Nie brakowało ich też na środowej rozprawie przed Krajową Izbą Odwoławczą, która bada odwołania dotyczące specyfikacji przetargowej. Obydwaj operatorzy domagają się zmiany wielu jej postanowień, niemniej jednak kluczowe dla wyników przetargu są dwa. PGP domaga się zmiany jednego z kryteriów oceny oferty – tego promującego zatrudnienie na etat. Jej zdaniem sprawia ono, że przetarg wygrać może tylko Poczta Polska. Ta z kolei kwestionuje termin na wdrożenie tzw. elektronicznego potwierdzenia odbioru (EPO). PGP ma już działający system, a Poczta będzie musiała tworzyć go od zera. Nie tylko cena Drugim najważniejszym po cenie kryterium oceny oferty jest kryterium społeczne. Za zatrudnianie na etat doręczycieli i osób wydających przesyłki w placówkach można dostać 15 proc. wszystkich punktów. Nie jest tajemnicą, że w przypadku Poczty Polskiej regułą są umowy o pracę, a w PGP umowy-zlecenia. Przedstawiciele prywatnego operatora twierdzą, że o ile w innych przetargach takie kryterium nie uniemożliwia konkurencji, to w tym – ze względu na jego skalę – już tak. – Różnice w cenach proponowanych przez Pocztę Polską i alternatywnych operatorów w ostatnich przetargach są zaledwie kilkuprocentowe. Utrzymanie kryterium społecznego na poziomie 15 proc. oznacza, że przetarg może wygrać jedynie Poczta Polska. Operatorzy prywatni nie są w stanie aż tak bardzo zejść z ceny, zwłaszcza że odbiłoby się to na wynagrodzeniach pracujących dla nich doręczycieli – mówił radca prawny i jednocześnie członek zarządu InPostu Krystian Szostak. Przedstawiciele Poczty przekonywali z kolei, że jest dokładnie na odwrót. Ich zdaniem kryterium społeczne tak naprawdę umożliwia prawdziwą konkurencję. – Etaty z oczywistych względów wiążą się z wyższymi kosztami. Dlatego właśnie dzięki klauzulom społecznym firmy zatrudniające na podstawie umów o pracę mogą konkurować z tymi, które stosują inne, bez wątpienia gorsze dla pracowników formy zatrudnienia – argumentowała na rozprawie radca prawny Marzena Jaworska z reprezentującej Pocztę Polską kancelarii Pieróg i Partnerzy. Organizator przetargu, czyli krakowskie Centrum Zakupów dla Sądownictwa, uważa, że zastosowane przez niego kryterium nie zachwieje konkurencją. A tłumaczy je prosto – chęcią dbania o prawa pracowników. – Jako instytucja publiczna stoimy na stanowisku, że zamówienia publiczne nie służą tylko oszczędnemu wydaniu publicznych pieniędzy czy zapewnieniu konkurencyjności na rynku. Uważamy, że muszą one służyć także celom społecznym. Jest to zresztą wyraźnie akcentowane w nowej dyrektywie unijnej oraz ostatniej nowelizacji polskich przepisów – wyjaśniała przedstawicielka CZdS. W październiku 2014 r. weszła w życie nowelizacja ustawy – Prawo zamówień publicznych (t.j. Dz.U. 2013 r. poz. 907 ze zm.) wprowadzająca art. 29 ust. 4 pkt 4, zgodnie z którym zamawiający może uwzględnić w specyfikacji wymóg zatrudniania na etat pracowników, którzy będą realizować zamówienie, „jeżeli jest to uzasadnione przedmiotem lub charakterem tych czynności”. Zagubione listy Specyfikacja przewiduje wysokie kary umowne. Za zgubienie jednego listu wykonawca ma płacić równowartość minimalnej pensji krajowej (według planu rządu ma w przyszłym roku wynosić 1850 zł). To 15 razy więcej, niż wynosiła dotychczasowa kara. PGP nie kwestionuje jej wysokości. Uważa natomiast, że jest ona kolejnym argumentem za tym, by zatrudniać doręczycieli na podstawie umów cywilnoprawnych. – Tak jak zamawiający od nas, tak my od naszych doręczycieli oczekujemy wysokiej jakości. Zatrudniając ich na etat, nie będziemy jednak mogli nałożyć adekwatnych kar w przypadku zgubienia, dajmy na to, 10 listów – zauważał Krystian Szostak, przypominając, że maksymalna kara finansowa dla pracownika to trzykrotność jego wynagrodzenia. – W tej sytuacji konsekwencje będzie musiał ponieść wykonawca, szukając na to pieniędzy być może także w środkach przeznaczanych na wypłaty dla wszystkich pracowników. A to oznacza odpowiedzialność zbiorową – argumentował. Ze strony Poczty Polskiej ripostowała Marzena Jaworska. – Taki system trudno nazwać inaczej niż sankcyjno-represyjnym. Mam wrażenie, że chyba jednak nie tak należy motywować swoich –

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna

Zostaw merytoryczną opinię o InPost S.A. - Kraków

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w InPost S.A.?

    Zobacz opinie na temat firmy InPost S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 73.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w InPost S.A.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 51, z czego 3 to opinie pozytywne, 41 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy InPost S.A.?

    Kandydaci do pracy w InPost S.A. napisali 10 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
InPost S.A.
Przejdź do nowych opinii