Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie Axito Sp. z o.o.?
Dużo pytań o obróbkę. Strategie, mocowania. Konkretne pytania. Albo wiesz albo nie. Nie da się lać wody. Mi się tym razem nie udało. Ale nie oszukujmy się, dostać się do elity CNC na rynku Wrocławskim nie jest proste.
Staram się wyczuć choć ciut ironii w Twojej wypowiedzi, ale nie wychodzi. Nie ujmując niczego, nikomu tam zatrudnionego, ale Twój fragment wypowiedzi o elicie obróbczej we Wrocławiu jest czymś bardzo daleko odbiegającym od prawdy. Nie, nie i jeszcze raz nie. A jeśli się nie udało Ci dostać i tak rzeczywiście twierdzisz, to jeszcze mało wiesz. Za miliony niemieckich euro jakości pracy wbrew pozorom się nie kupi. Dotyczy to produkcji jak i każdej innej grupy. Gości w jeansach zwłaszcza.
I cyk kolejny kapitalny remont maszyny. Organizacja poziom axito.
Prezesi się zmieniają, a on nadal w komisjach. Pan „to wszystko winna logistyki” jest fałszywa osoba która udaje przyjaciela operatorów, ciekawe ze jeszcze nikt go nie spytał o to co zrobił aby zapobiec dzwonną na maszynach( nikt mi nie wmówi ze chyba 5 czy 6 dzwonów po których maszyna stała kilka tygodni w ciągu roku to normalna sprawa)
Ciekawą sprawą w tej firmie jest karanie za oddanie krwi która ratuje ludzkie życie. Ktoś w kadrach wymyślił sobie zabieranie premii za ten piękny i pomocny gest.. Mam nadzieje że nikt z tych osób lub ich rodzina nie trafi nigdy do szpitala i nie będzie tej krwi dla nich brakowało..
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
Pracuje tu prawie od początku firmy i jest naprawdę słabo. Krzątam się od kąta do kąta, gadam z każdym po trochu, bo muszę udawać, że coś rzeczywiście mam do roboty. Mój etat jest pusty w połowie, jak paczka lays. Niby coś znaczę w tej firmie, ale ten kto najlepiej zna się na moim fachu ma świadomość, że tylko się zgrywam. Doszło do tego, że firma ściągnęła fachowca z zewnątrz, bo ja nie daje rady.
Jak to Twój etat w Axito jest pusty w połowie? Co to dokładnie znaczy? Wyjaśnisz? :P Na jakim stanowisku pracujesz?
Takich jak ty w tej firmie jest jakieś 50% pracowników... Kantyna, fajeczka, komóreczka - tak się w tej firmie spędza połowę czasu pracy.. Oczywiście takie osoby mają potem najwięcej do powiedzenia.
W firmie promowane jest potakiwanie i brak kompetencji. Jeśli jeszcze kablujesz na współpracowników to napewno zrobisz tu karierę( pozdrowienia dla specjalisty od narzędzi). Jeśli wykonujesz swoją prace ale nie biegasz za przełożonymi żeby się pochwalić to nikt nie zwróci na ciebie uwagi. W ramach premii świątecznych dostaliśmy paczkę cukierków :)
Pracownicy zmuszani są do spędzania w pracy dodatkowych 20 minut( nie płatne, zabierane z pensji jeśli tego nie spełnisz). Kazano nam pobierać 14 dniowe urlopy teraz natomiast z powodu przestoju w okresie świątecznym firmy jesteśmy zmuszani do brania bezpłatnego urlopu lub robienia nadgodzin( odbiór 1:1 nie zgodny z kodeksem pracy)
Szanowny pracowniku, Z przykrością odbieramy taka opinię. Po pierwsze dlatego, że nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, a po drugie, że to opinia od pracownika który pracuje w naszej firmie. W Axito, jak doskonale wiesz, promujemy zaangażowanie i kompetencje. Dowodem tego są przykłady osób, które w przeciągu roku przebyły ścieżkę od szeregowego pracownika (operatora) do lidera, inżyniera, kierownika itp. Krzywdzącym jest też stwierdzenie, że zamiast premii świątecznych otrzymaliśmy paczkę cukierków. To był symboliczny upominek z okazji Mikołajek - czy w takim razie lepiej nie starać się dla pracownika w ogóle?
A co odpowiesz na dalszą część na temat dodatkowych 20min pracy dziennie i wymuszania nadgodzin/bezpłatnego urlopu na okres świąteczny?
Szanowny Panie, Jedyne czego oczekujemy od pracownika to, aby przepracował 8 godzin (wliczając w to 15 min. przerwę śniadaniową), a co za tym idzie, pracownik powinien pojawić się w fabryce odpowiednio wcześniej, aby przygotować się i przebrać. Nic więcej. Nikomu z tego tytułu nie pomniejszyliśmy wynagrodzenia. Nikogo też nie zmuszamy do wzięcia urlopu bezpłatnego w okresie okołoświątecznym. Co więcej, większość pracowników bardzo pozytywnie odebrała fakt, że firma robi przerwę świąteczno-noworoczną, którą będą mogli wykorzystać do spędzenia czasu z rodzinami. Jeśli jednak znajdzie się osoba, która nie będzie chciała odpocząć w tym czasie, zorganizujemy dla niej prace okołoprodukcyjne (inwentaryzacja, prace porządkowe - maszyny będą wyłączone) pod nadzorem przełożonego. Zapraszamy do działu HR w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości.
Chyba pracujemy w różnych firmach. Zabawne że o takiej możliwości rozwiązania sytuacji pracownicy mogą dowiedzieć z forum gowork, a nie za sprawą wiadomości na poczcie lub od przełożonego. Jeszcze zabawniejsze jest to że informujesz o tym tydzien przed planowanym przestojem.
Ale za to jakich cukierków mniam mniam. Oprawa również niczego sobie, na najwyższym poziomie jak wszystko w Axito. Duża paczka przepysznych słodkości, prawie mi z rowera spadła jak do domu wracałem. Dzieciaki teraz będą je przez całe święta wcinały. Super prezent, super niespodzianka, tego naprawdę się nie spodziewałem. Dzięki wielkie, doceniam,a jak komuś się nie podoba to trudno
Straszne głupoty piszesz. Widać że jesteś młodą osobą która pracuje na maszynie i nic ci nie pasuje.Osoby, które awansowały ciężko pracowały na to od początku otwarcia firmy i na to zasłużyły. Są to bardzo wporządku ludzie , którzy wyróżniali się od innych swoim zaangażowaniem ,umiejętnościami oraz wiedzą. I napewno na nikogo nie kablowali .Twoje zaangażowanie pewnie kończy się na przyjściu do pracy i marudzeniu ,to czego oczekujesz że zostaniesz kierownikiem? Jak jest ci tak nie dobrze to się zwolnij.
Niestety bezprawne doliczanie 20 minut dziennie do czasu pracy jest faktem, zarejestrowanym w systemie. Dzienny wymiar pracy to nie 8h a 8:20.
"Szanowny Panie, Jedyne czego oczekujemy od pracownika to, aby przepracował 8 godzin (wliczając w to 15 min. przerwę śniadaniową), a co za tym idzie, pracownik powinien pojawić się w fabryce odpowiednio wcześniej, aby przygotować się i przebrać. Nic więcej." "Nic wiecej??" Fakt jest taki, że nawet zawarliście to w systemie do zliczania czasu pracy, który wylicza 8:20 (osiem godzin , 20 minut). Wg Was każdy pracownik potrzebuje dodatkowych 20 min do przygotowania się do pracy. W każdej firmie pracownik też musi zdjąć płaszcz i "przygotować się do pracy", czyli usiąść przy biurku i pójść po przysłowiową herbatę a nie jest zobowiązany do spędzania dodatkowego darmowego czasu w pracy. Bardzo nieładnie.... bardzo...Na rozmowie o pracę nie było mowy o wymiarze 8h 20 minut. Więcej szkody na morale pracowników niż pożytku.
Prawdę napisał. Głupoty to Ty wypisujesz. Podaj chociaż inicialy tych osób na potwierdzenie swoich słów lub ich stanowiska inaczej uznam to za kolejny wpis oderwanego od rzeczywistości awansowanego ulubieńca. Masz szansę potwierdzić swoją ocene- skorzystasz z niej?
Widzę, że jesteś nowym pracownikiem, bo tylko jedna osobę potrafisz wymienić, więc podpowiem Ci jeszcze kilka jest dwóch inżynierów procesu, którzy awansowali Jeden programista Jenda osoba poszła też do IT i to wszystko jeżeli mówimy o osobach kompetentnych, nadmienię tylko, że na okolo 70 osób zatrudnionych. Są to niestety osoby, które nie mają realnego wpływu na zarządzanie firmą oraz zmiany, które się tu dzieja- czytaj bałagan
Mamy trochę tych osób które awansowały: - lider narzędziownii - inżynierzy utrzymania procesu - liderzy zmian - programiści z tokarki Oczywiście chodzi o osoby zaczynające od zwykłego szarego pracownika. PS. Bardzo ładnie prosimy o naprawę automatu do kawy bo człowiek nawet kawy nie może się napić o 6 rano
Ekspres nie działa = mniej kawy idzie= nie trzeba jej kupować =oszczednosci. Ps ciekawe czy będą coś płacić czy jednak cukierki to było wszystko. Słabo, że nikt nie zadał sobie trudu poinformowania pracowników na początku roku czy coś będzie wypłacane i na jakich zasadach. Nie ustalono jasnych regol gry i teraz wszyscy tylko chodzą , rozmawiają o tym i zastanawiają się zamiast skupić się na pracy
Jednorazowe premie świąteczne zostały wypłacone. Zasady ich przyznawania zostały przekazane pracownikom.... w dniu ich wypłacania ( prawdopodobnie ustalone po przeliczeniu listy nieobecności ). Niektórzy pracownicy dostali na pół karpia lub flaszkę.
Jacek, dla wielu osób wasz symboliczny upominek w postaci 6 cukierków stał się również premią świąteczna. W tym roku przeszliście samych siebie. Gatulacje dla całego zarządu. Oby tak dalej
A nie uważacie, że przyszedł już czas zacząć się podpisywać pod swoimi postami? Każdy cwany, każdy mądry. Jeden od drugiego bardziej potrzebny. Pierwsi do krytyki, gorzej już do pracy. Wystarczy przejść się po pokojach czy hali, by domyśleć się kogo coś tak mocno boli by wypisywać tu głupoty. Boli was poziom scrapów? Zacznijcie się przykładać do swojej pracy. Niewykwalifikowanie pracowników? To rozumiem, że Wy jedyni wykształceni i w odróżnieniu od reszty- mądrzy i wykwalifikowani… Poziom komunikacji i rywalizacja działów? Może należałoby zacząć rozmawiać ze sobą zamiast anonimowo objeżdżać się tutaj. Zastanawiam się tylko, czy Ci, którzy tu piszą posty atakujące ad personam, pierwsi nie podają kawki i nie częstują nieszczerym uśmiechem w pracowniczej kantynie :) zanim zaatakujecie tutaj jakiegoś pracownika, lidera czy kierownika- zastanówcie się czy nie robi w tej firmie więcej niż Wy.
Ciężko ze sobą rozmawiać gdy ciągle trwają wojenki i wzajemne docinanie sobie, poza tym wszyscy wiem ze własne zdanie w axito nie jest mile widziane. Robić co należy? Nawet jeśli 10 osób w firmie będzie pracować dobrze i się starać to nadal zostaje 60 bumelantów i partaczy(a dzięki legendarnemu już szacunkowi do pracownika i polityce kadrowej osoby którym na pracy zależy odchodzą lub są zwalniane)
To dlaczego sam się niepodpisałeś? Czysty hipokrycyzm. Tak jak już tutaj napisano mieć własne zdanie w tej firmie jest karalne. Prawda boli co nie? Ludzie z produkcji nie mają szacunku do swojego bezpośredniego przełożonego chociaż nikt mu tego w oczy nie powie.
Zbliża się koniec miesiąca, ciekawe kogo tym razem zwolnią
Było to do przewidzenia, bo jako CEO bierze na siebie cała odpowiedzialność za stworzony bałagan. Jego zwolnienie to dopiero początek zmian, ponieważ to nie on odpowiada bezpośrednio za porażkę tej firmy. Fakt, można, a nawet trzeba winić go za nietrafione inwestycje typu Fastems stojący beszczynnie w kącie hali, zakup maszyn na których nikt nie umie pracować. Jego wina jest też mianowanie kierowniczkow, którzy to wbili gwóźdź do jego zawodowej trumny. Brak kierownika produkcji z prawdziwego zdarzenia. Człowieka, który ma wiedzę, doświadczenie i będzie motorem produkcji. Bezpośrednia jednak wina leży po stronie osób rekrutujących pracowników, którzy to już na samym poczatku nie potrafili wybrać właściwych kandydatów. Kierując się jakimś dziwnym kluczem wybrani kandydatów, którzy to nie wnieśli nic do tej wlfirmy, a później zostali jeszcze mianowani kierownikami. To oni odpowiadają bezpośrednio za chaos i porażkę tej firmy. To oni nie potrafią się między sobą dogadać, to oni odpowiadają że ciągle zmiany i dziwne niezrozumiałe decyzję. Ludzie przychodzą do pracy i nie wiedzą co ich czeka, co nowego zostanie wymyślone. Ich brak doświadczenia powoduje, że nie rozumieją, że pracownik niepewny jest mniej efektywny. Eh...można by tak pisać i pisać. Liczę, że ktoś nowy weźmie się za nich nie końcu uda mu się ruszyć tę firmę.
A ja myślę, że nie umiesz nawet zbudować prostego zdania. Jacek czy to znowu ty? Jeszcze pracujesz?
Proszę zmienić adres firmy z ul. Ruskiej we Wrocławiu na Logistyczna na Bielanach Wrocławskich. Chyba, że może w ramach oszczędności znowu przenieśli się na Ruska, a pomieszczenia biurowe też komuś wynajmą żeby kilka ojrocentow wpadło. Może tym co drugą stronę fabryki wynajmują i AzizowoPiotrową podłogę zaoraja. My w sumie jej nie potrzebujemy, do tej pory była ona wykorzystywana głównie cateringowo, ale w obecnej sytuacji gdy wszyscy kierownicy walczą robienie wspólnej imprezy boloby dość niebezpieczne. Poza tym kasy nie ma, chyba że każdy coś przyniesie ze sobą. Jacek np cukierki Lindt
Pracuje od kilku miesięcy i jest naprawdę spoko, ekipa fajna, kierownicy też, maszyn lepszych nie widziałem, naprawdę można się dużo nauczyć. detale nie są łatwe ale przynajmniej nie jestem "guzikowym", nie wiem skąd te negatywne głosy
Zgodzę się, że sprzed fajny, ludzie też, atmosfera kiedyś była znacznie lepsza, teraz to wojna działów. Niekompetencja przełożonych kiedyś jakos mniej się w oczy rzucała. Było lepiej, będzie gorzej
Jacku skończ bajdurzyć. Firma do zaorania , detale nie są proste ale obecnie ekipa w axito po odejściu kilku osób nadaje się do tarcia chrzanu . Kierownicy tak sam słabi jak na początku firmy ale to dlatego że ich zmiany kadrowe nie dotyczyły.
To że nie naciskasz guzika nie znaczy że jesteś lepszy od guzika. Dali ci większy zakres obowiązków którym niekoniecznie musisz sprostać (to tyczy się większości w tym (usunięte przez administratora))
Bawią mnie takie opinie "fajne maszyny, można się dużo nauczyć". Co to jest, szkoła przyzakładowa? Miejsce kursów doszkalających? Można się dużo nauczyć- serio?! Sorki, ale kto rekrutuje takich ludzi? Na takie stanowisko w tak niestabilnej firmie, Greenfieldzie powinni przychodzić ludzie z doświadczeniem, którzy jadą z detalami i robią produkcję, a nie swiezaczki które chcą się dopiero uczyć. Zreszto od kogo uczyć, jak tu sami praktykanci bez nauczyciela. (usunięte przez administratora)
Wpadam na forum, żeby zobaczyć co się dzieje, takiej komedii i dramatu nigdzie nie widziałem, przestałem oglądać seriale na Polsacie czy TVN, bo nie ma tam takich emocji. Teraz pocisk. Ogólnie biorąc pod uwagę średni poziom pracowników z całej firmy jak można było oczekiwać innego rezultatu??? Możliwe, że udawało się wam w innych firmach ukryć swoją niekompetencję kiedy reszta nadrabiał, ale kiedy tak wiele fajtłap trafi na ten sam metr kwadratowy to musi być scrap. Cięgle pamiętam te słowa jak to będzie tutaj super, ciekawe... Pracownicy co mają wywalone, pobudka, bo niedługo się skończy kasa i znowu będzie się trzeba przyczepić do jakiejś firmy jak pasożyt. Część płacze za CEO, kierownicy najbardziej, bo jak się zmienia król to i świta idzie do piachu, ale prawda jest taka, że on jest winny temu wszystkiemu, ON i HR, że zatrudniał byle kogo. Był taki gościu na początku, młody, miał być kierownikiem, chyba najbardziej łebski, bo uciekł jak tylko rozpoznał się na prezesie. Operatorzy bez znajomości maszyn, masakra, taki pracownik ma inne kwalifikacje, zmieniacz sztuk. Programiści co nie pracowali na NX, bez żadnej wiedzy, ale, ale, oni się ciągle uczą. Give me break. Planowanie, co doskonale wie, że są złe czasy i nadal w excelku prowadzą zmyślone plany. Kontrola jakości, to żart, dobra sztuka, nie, jednak nie dobra, jednak dobra, a w ogóle czy ktoś wie po co im jest kierownik??? Fastems i te wszystkie nowoczesne maszyny bez ludzi są nadal tylko głupimi maszynami. Jako ludzie Jesteście w większości naprawdę super, ale jako pracownicy, sorry ale krzyż na drogę i Axito będzie waszym gwoździem do trumny.
W firmie został tylko jeden operator co cokolwiek ogarnia i się stara. Reszta na L4 odpoczywa lub przychodzą na siłę do firmy
Ogólnie nie polecam, nie tylko pieniądze się liczą.
Nazywamy się Axito i kierując się nasza wiedza i doświadczeniem oferujemy Wam produkty w cenie adekwatnej do jakości czyli wszystko za darmo
Akurat jakość tego co z Axito wyjeżdża stoi na wysokim poziomie. Tylko ignorant albo osoba, która nigdy wcześniej nie pracowała w żadnej innej firmie z produkcją jednostkową CNC, może twierdzić inaczej.
Proszę cię oszczędź nam tych kłamstw. Jakościowo i ilościowo firma nie ogarnia. Dowiedz się lepiej co to znaczy warunkowe dopuszczenie. Jakby jakościowo było super to szlifiernia nie byłaby tak zapracowana. Chłopaki ciężko pracują, żeby można było coś wybrać na wysyłkę. W firmie są trzy kategorie: A) scrap B) scrap, ale przecież coś trzeba wysłać, może się nie przyczepia C) jako tako Wszystko porysowane, albo poobijane. Tylko kłamca, albo osoba nie widząca produktu końcowego może twierdzić, że wysyłany produkt jest dobrej jakości. Tu nie ma żadnej jakości. Żeby wysłać jeden detal najpierw trzeba zrobić kilkanaście scrapow. Na czym wy chcecie zarabiać!
Czyli rozumiem, że nie pracowałeś nigdy w żadnej firmie, zajmującej się produkcją jednostkową CNC precyzyjnych detali? Bo jakbyś pracował to byś wiedział, że Axito produkuje lepsze jakościowo detale od 95% firm z branży. Mogę to potwierdzić moim niemal 10 letnim doświadczeniem w takiej produkcji. Dlatego mogę się zgodzić z poprzednimi komentarzami, że niestety proces rekrutacji w Axito nie działa najlepiej, skoro zatrudniamy osoby bez żadnego doświadczenia i pojęcia o branży CNC.
Znasz całą branżę? We wszystkich zakładach pracowałeś? Nie wiem jakie masz faktycznie doświadczenie i z jakimi zakładami miałeś wcześniej styczność, ale jeżeli uważasz produkty Axito za super jakościowo to chyba wcześniej pracowałeś w jakiś garazowach gdzie pan Marian produkował za pomocą dłuta, pilnika i przecinaka. Tj nigdzie nie pracowałeś i nic nie widziałeś. Zmarnowane 10 lat
Łatwo krytykować pracodawcę,, kierownika, gorzej samemu coś zrobić albo pomóc. w tych trudnych warunkach
Ludzie pomagali jak mogli, starali się i nikt tego nie słuchał, nikt ich rad, pomysłów nie brał nawet pod uwagę, więc wycofali się lub odeszli. Zwyczajny odruch. Do trudnych warunków i sytuacji, gdzie gospodarz wyjeżdża i pozostawia chaos żeście wy doprowadzili swoim brakiem wiedzy i doświadczenia. Większość z nas was za to obwinia. Chcecie pomóc w tej trudnej sytuacji? Zwolnijcie się dla dobra firmy. Może na wasze stanowiska przyjdą osoby bardziej kompetentne z pomysłem. Chociaż patrząc na dział rekrutacji to wątpię. Cała przebudowę trzeba tam rozpocząć, bo niewłaściwa rekrutacja właśnie do takich sytuacji prowadzi.
Gdyby zwrócił się do mnie z takim tematem. Część, jestem waszym kolegą. To ja jestem po części odpowiedzialny za ten bałagan i to ja organizuje wam jabłka, ale jestem miłym gościem. Szef już pojechał,a ja jestem na liście, wiecie na jakiej. Nie chcę na niej być, bo krecha się przecież sama nie spłaci, a z robota ciężko z takimi kwalifikacjami. Co robić? Acha, mam jeszcze koleżankę, też jest na liście i też na niej nie chce być. Śledzi forum i też czeka na radę. Poradzicie coś koledzy, przyjaciele. Odpowiedział bym- szanowny kolego, koleżanko przede wszystkim dzielni musicie być. Zwolnienia są rzeczą naturalną szczególnie w Greenfieldzie którym jesteśmy i jeszcze długo będziemy. Musicie być przygotowani na to co nieuniknione. Proponuję nie rozkładać już ja stole zbyt wielu rzeczy prywatnych bo potem długo się to sprząta. Acha, proponuję już zaopatrzyć się w kartonik tekturowy, później szybciej pójdzie pakowanie, a i może uda się nawet jakoś po cichu wymknąć zanim info się po zakładzie produkcyjnym rozniesie. Na pocieszenie mogę dodać, że nie jesteście jedyni na liście,a im szybciej staniecie w kolejce w pośredniaku to szybciej z niej wyjdziecie. Jest okres zbiorów nowalijek, więc kolejki tam są zdecydowanie krótsze. Co do checi utrzymania posady to nie radzę tego przedłużać, bo widok ludzi z banku, komornika i syndyka nie należy do najlepszych, po co wam taka trauma. Idźcie,a Manfred już jakoś sobie sam to ogarnie, najwyżej też sam się szybciej ewakuuje za zieloną granicę a tu nazjeżdżają się dziennikarze z Uwagi, Interwencji, Państwa w Państwie itd i zaczną się pastwić nad nieudanym kapiszonem. Lepiej żeby już was tutaj nie było. Ewentualnie za ostatnie pieniądze wyśle się resztę delegacji z Niemiec ostatnim transportem dedykowanym, odda wózek i maszyny zabierze ostatnie owoce i pójdzie do domu. Tak bym szanownemu koledze odpowiedział, gdyby zapytał.
Proponuję postawić duży i koniecznie biały pomnik prezesa w miejscu gdzie kiedyś stała choinka lub w miejscu odbywania się cateringu. Pan Owoc powinien tam pod pomnikiem ustawiać logistyczno-ksiegowe skrzynie z owocami egzotycznymi. Jabłka mogą iść bezpośrednio do kuchni lub na produkcję. Pod pomnikiem oczywiście z białego marmuru powinne znaleźć się koniecznie białe ręczniczki i białe buto-sandaly. Za utrzymanie pomnika w stanie idealnym powiem zostać odpowiedzialny pan Piotr z montażu
(usunięte przez administratora)
Wolny Pakistan i Turcja. Wolne sądy i soboty
Wiedziałem, że usuną Mufase dlatego zrobiłem sobie screena. Coś słabo ostatnio na Goworku z wolnością słowa. Prezes już pewno spakowany na podróż :) bo to końcowa miesiąca się zbliża....i kariery ( nie tylko jego) Pozdrawiam Jackoba i panią blond dyrektorkę- było miło z wami pracować. Powodzenia na polu nowych wyzwań :)
Zmotywowaliscie mnie do napisania kolejnej fraszki. Mam nadzieję, że się spodoba, szczególnie naszym wykwalifikowanym i doświadczonym zawodowo pracownikom biurowym z kadry kierowniczej, którzy bez problemu znajdą pracę po zwolnieniu z Axito, które niebawem nastanie. Halo halo tu Axito, nic wspólnego ma z logiką. My tu ciągle zachrzAniaMy i owoce wyjadamy. DMF to nasza chluba. Nie, wróć- to już raczej zguba. Obrażony ciągle stoi i zwolnienia się nie boi. Za wynajem płacić trzeba, kasy nie ma, taka bieda. Uhlmann kasę tu pompuje, marzec prawie go zrujnuje,przelew idzie za przelewem, a my słowem dziękujemy. Może scrapa my wam damy, nic innego tu nie mamy. Kierowników super mamy, klawo jest i są trzy zmiany. Duduś smutne buzie daje i się wcale nie przyznaje, że to on jest sprawcą tego bałaganu ogromnego. Chodzi, patrzy, obserwuje, multisporta obiecuje. Gdy odmówisz to ci wciśnie kwaśne jabłko i garść wiśni, bo innego my nie znamy jak smak kwaśnej tu żenady. A cytrusy mój kolego znajdziesz w biurze tam na lewo. Banan leży, gnije sobie woli kosz niż gardło Twoje, pomarańcze roześmiane w logistyce obierane. Winogrona łobuzują plan produkcji edytują. Kiwi patrzy się zuchwale: winien, ma- nie problem wcale i wydatki sam księguje na uznanie zasługuje.
(usunięte przez administratora)
Super napisałeś. Jak zobaczysz smutna buźkę to znaczy, że Jacek był, czytał i mu się podobalo, ale z polecenia blond pani daje smutaska. Może ona też się tu pojawi i swojego smutaska zostawi
Gdzie to zaszło ? Duma mnie rozpiera jak vienia.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Axito Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Axito Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 108.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Axito Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 101, z czego 7 to opinie pozytywne, 61 to opinie negatywne, a 33 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Axito Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Axito Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
