Przeczytałem, że firma rekrutuje tzw. "słupy". Przecież to nielegalne. Serio nadal odbywa się tam taki proceder, czy wszytko się zmieniło? Proszę o info.
Opowiecie jak wygląda każdy z etapów rekrutacji w U-Translate Sp. z o.o.?
Proszę kierować się poniższymi opiniami i nawet nie próbować się tam zgłaszać. BTW, przypuszczam, że to automatycznie zapytanie
Powyższe opinie są prawdziwe - U-Translate, która obecnie rekrutuje z Warszawy, to firma KRZAK. Prezes słup. "Pracownicy" = (usunięte przez administratora) Brak wypłat, bezsensowne zadania, wirtualne biuro, kruczki w umowie oraz zlecanie przelewów "brudnych pieniędzy" w ramach bycia słupem to podstawa ich działania. Gdziekolwiek ktoś z Was znajdzie jakąś ofertę pracy, to proszę trzymać się od nich z dala, bądź od razu zgłaszać. Proszę również wziąć pod uwagę, iż ta spółka jest powiązana z Sun Club Travel Sp. z o.o (opinii na GoWork nie brakuje) - ta sama metoda działania, tylko więcej oszukanych ludzi.
Jakie są te kruczki w umowie? Rekrutują tylko online pod nazwą U-Translate? Proszę o więcej informacji.
Nie ma co się zbytnio zagłębiać jakie to kruczki (podam kilka niżej), ale chodzi po prostu o to, aby trzymać się z dala od tej firmy, jak i Sun Club Travel Sp. z o.o. w Poznań. U-Translate - tu i tak już poszła notka informacyjna na Policję, więc zawsze to już coś dla osób, które byłyby w podobnej sytuacji. 1. Podczas okresu próbnego "Wykonawca" samodzielnie obsługuje operacje finansowe, niezbędne do wykonania zleconych mu czynności. Operacje te "Wykonawca" przeprowadza po otrzymaniu od "Zleceniodawcy" na SWÓJ AKTYWNY RACHUNEK BANKOWY kwoty niezbędnej do realizacji płatności (...) zawartymi z klientami i kontrahentami. 2. Terminowa i pełna wypłata należnego wynagrodzenia - brak. 3. Umowa zlecenie z wyznaczonymi godzinami pracy. 4. Poinformowanie o wypowiedzeniu 7 dni przed faktem złożenia wypowiedzenia. Pyta Pani, gdyż jest gdzieś taka oferta, czy jak ma się sytuacja?
Jako byly ‚pracownik’ tej firmy chcialbym ostrzec innych, aby nie dali sie nabrac jak nabrali mnie. Firma nie istnieje, zarzadza nia dwojka ludzi.Pani Sonia i Mateusz, ktorzy ‚piora’ pieniadze i chca, aby ich pracownicy to dla nich robili, mydlac im oczy jakimis tlumaczeniami, ktore sa potrzebne do niczego.
Obecnie zajmuję się wykonywaniem zadań dla tej firmy i Twoja opinia bardzo mnie zaciekawiła, bo od początku coś mi "smierdzialo". Mało kontaktu i brak odpowiedzi na dalsze pytania. Mógłbyś powiedzieć więcej i byłaby opcja skontaktowania z Tobą? W jaki sposób można to zgłosić?
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
Pakowacz wyrobów cukierniczych (m/w/d) - !Praca lekka fizycznie!
