Dziękuję utc za wyrzucenie kapusia Esa !!!
Biurem w Polsce rzadzi klika kilku osob - o miernych kompetencjach, przyspawanych do foteli Olewają ludzi dbając tylko o własne stołki
Zgadza się. Po wrześniowych zwolnieniach nie mam już wątpliwości, że ta klika bardzo aktywnie dba o swoje stołki pozbywając się osób które mogły by im zagrozić lub choćby się wyróżnić. Było kilku liderów z jajami, energią, takich którym ludzie ufali, z którymi chcieli pracować, przenosili się do ich zespołów. Tylko jakoś ich już nie ma. Zyskali mierni i wierni, z kiepską (żeby nie powiedzieć tragiczną) opinią u podwładnych. Wszystko co potrafią to dziobać te swoje procesy P0, P1, P2.... Pn i przytakiwać swoim przełożonym. Biuro w Gdańsku funkcjonuje już wiele lat i do dziś zajmuje się głównie syzyfowym łataniem starych projektów przyniesionych w teczce. W obliczu dramatycznie starzejącej się oferty produktów i przestarzałych technologii, inżynierowie wielokrotnie wykazywali inicjatywy i opracowywali własne koncepcje i prototypy, demonstrowali je - bez odzewu. Koncepcja biura zakłada jedynie stworzenie "standardowych procesów i stanowisk pracy" umożliwiających oferowanie usług inżynierskich. Czyli wieczny, bierny, bezmyślny i tani podwykonawca. Bo to najmniejsze ryzyko stracenia stołka. Na więcej tej kadry nie stać. Są hamulcem dla rozwoju biura. Wyżej też nie lepiej.
Jeden wielki bałagan i pozoranctwo. Management dba tylko o to aby kwity się zgadzały i żeby wszystko ładnie wyglądało przy kolejnych wizytach ludzi z góry, a i tak kolejne obiecujące projekty są uwalane bo się nie spinają finansowo. Panuje wszechobecna spychologia i pilnowanie aby mieć na wszystko podkładkę, odpowiedzialność to fikcja. Zamiast działać większość problemów jest przegadywana na jałowych spotkaniach pełnych pustych frazesów. Durne procedury jak były tak są dalej. Do tego brak porządnych szkoleń, a zamiast tego mnóstwo slajdów wymaganych do przeklinania w korporacyjnym portalu. Słabe miejsce dla ambitnych, dobre dla typowych korporacyjnych karierowiczów. Najlepiej być na samym dole i nie mieszać się w korporacyjne rozgrywki. Ale i to nie jest gwarantem spokojnej pracy, co potwierdzają wrześniowe zwolnienia. Jedyne co mnie tu jeszcze trzyma to niezła kasa i ogólnie dobre warunki pracy, bo o rozwoju można zapomnieć.
Błedne zarządzanie prowadzi tą firme na skraj upadku, kto ambitny ten zmyka
Jakie są zarobki w biurze ? I jaki zakres obowiązków ?
Stare, oj stare technologie tu królują, trochę skansen technologiczny i słabe zarządzanie na górze
Rozumiem, że nie odpowiada Ci technologia, ale zapewne zmiana na nowocześniejszą to złożony proces. Mógłbyś napisać jaka jest obecnie atmosfera w firmie i relacje miedzy pracownikami, a przełożonym?
Słyszałem, że pytali czy ktoś mógłby jeszcze zrobić zmiany w kodzie na Z80 - asembler oczywiście... Jeśli Ci odpowiada to firma jak najbardziej dla Ciebie ;) W mojej ocenie to to w jakiej technologii się pracuje w UTC nie jest już tylko kwestią fanaberii pracowników ale realnie widać to w ofercie firmy i możliwościach sprostania wymogom rynku. To się nazywa "technology gap" i jest bezsprzecznie zasługą kierownictwa i weloletnich zaniedbań. Technologie można zmienić szybko, ludzie wiedzą co i potrafią, ale portfolio produktów wymienić na nowe to nie tak łatwo, zwłaszcza przy tych ludziach u władzy. Bez radykalnych zmian na górze nie widzę przyszłości dla tej firmy. A co do relacji z szefami to oczywiście szefowie są bardzo mili, uśmiechają się... ale moim zdaniem to taki wewnętrzny, wyuczony PR. Dobrze że choć tyle. W moich odczuciach, zwłaszcza po zwolnieniach grupowych, jest lekkie poddenerwowanie i irytacja. Ludzi, od lat zresztą, najbardziej olewa... HR-owiec.
Uwaga zwolnienia grupowe. Ostatnie we Wrzesniu 2019.
Jestem ciekawa zarobków w tej firmie? czy są jakieś benefity?
Wypowiem się co do rozmowy kwalifikacyjnej - dramat. Pytania o rzeczy nie istotne w pracy developera, rekrutujący wyraźnie dają znać do zrozumienia że to oni są "Panami". Odradzam jak nie chcesz sobie popsuć dnia.
1. Firma to technologiczny skansen. Jeżeli lubisz pracę z technologiami, które nie tylko przykryła już gęsta warstwa kurzu, ale również trzymetrowa warstwa ziemi i gruzu pod którą ona spoczywa, to jest to idealna praca dla ciebie. 2. Kółka wzajemnej adoracji i złote dzieci managerów. Będziesz pracował tu z ludźmi, którzy zasiedzieli się o kilkanaście lat za długo. Niedopuszczą cię i nie pozowolą na jakiekolwiek zmiany, aby nie naruszyć ich wygodnie uwitego gniazdka. Nie ważne, że projekty się sypią. Ważne żeby było powoli, dużo nic nie wnoszących spotkań i bezstresowo. 3. Absurdalne procedury korporacyjne, które skutecznie zabiją w tobie każdy zapał. 4. Ogólny brak świadomości technologicznej i rynkowej wśród starych kadr zarządzających. Brak odwagi do jakicholwiek zmian. Ludzie tu żyją przeszłością, wspominając dawne czasy świetności, kiedy konkurencja nie śpi a okręt wartko nabiera wody.
Jeśli ktoś interesuje się tą tematyką to nie będzie żałował pracy bo firma jest super!
Dział HR robi wszystko, aby kandydaci tam się nie dostali bezpośrednio. Zanim dojdzie do jakiegokolwiek spotkania - zadzwoni kilkunastu pośredników.
@kłamstwa, o których dokładnie aspektach pracy wspominasz w swoim komentarzu w wątku opinii o pracy w firmie UTC Fire and Security? Które dokładnie sprawy, chciałbyś poruszyć na forum i ustosunkować się do nich swoim doświadczeniem? Zachęcam do sprecyzowania opinii.
@Marta, czy próbowałaś będąc już na miejscu w firmie UTC Fire and Security wyjaśniać, iż według wiadomości drogą elektroniczną byłaś umówiona na dany dzień i godzinę? W tracie umawiania się na rozmowę przedstawiała się jakaś konkretna osoba odpowiedzialna za te wiadomości? Jest to bardzo dziwne zjawisko, dlatego zastanawia mnie czemu spotkała Was taka sytuacja.
Ja nie wiem skąd macie takie informacje na temat tych spraw z tą firmą. Ja tyle czasu pracowałam więc wiem jak to wygląda i jak jest od środka, nie ma takich sytuacji o których piszecie to zwykłe brednie.
Firma krzak. Umawiasz się na konkretną godzinę, potwierdzasz mailem, przyjeżdżasz (usunięte przez administratora) nikt nic nie wie, nikt Cię nie umawiał, a tamtej pani nie ma. (usunięte przez administratora).. brak szacunku do ludzi i strata czasu.
Trzy razy umawiałem się na spotkania i trzy razy spotkania były przedkładane w ostatnim momencie, albo kobieta twierdziła, że byliśmy umówieni na inną godzinę niż ta, którą sama podała w mailu. Takiego bałaganu nie ma nawet w ZUS. Ostatecznie skończyło się na dwumiesięcznym mailowaniu i umawianiu, z którego i tak nic nie wyszło, bo dałem sobie po prostu spokój i przestałem odpowiadać na kontakt z ich strony.
Zgodzę się z poprzednią opinią- załatwienie czegokolwiek w UTC Fire&Security - po prostu graniczy z cudem, począwszy od zamówienia jakiejkolwiek potrzebnej do pracy rzeczy (skomplikowany proces zakładania dostawcy, żmudna procedura rozliczania faktur, termin płatności za faktury 90dni(!)), poprzez nieprzyjazny pracownikowi system rozliczania podróży służbowych (łącznie z długim oczekiwaniem na zwrot poniesionych kosztów), aż po błędnie naliczone urlopy i wynagrodzenia (jedyny plus, że pieniądze są na czas). Nowy pracownik wchodząc do firmy trafia na gąszcz korporacyjnych systemów, w których niewiele kto się orientuje, nawet procedury IT są niejasne - a firma z branży. Długie oczekiwanie na sprzęt, loginy, dostępy to codzienność. Niewiadomo nawet do kogo udać się z pytaniami, a co dopiero z większym problemem. Kiedy już dowiesz się, kto mógłby ci pomóc - całujesz klamkę lub nie otrzymujesz odpowiedzi na maile a telefon nie odpowiada.
Firma słynąca z legendarnej wręcz opieszałości i braku zorganizowania. Załatwienie czegokolwiek zajmuje od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy (i bez znaczenia jest jak ważna jest dana sprawa - jak masz problem to musisz nastawić się na długie czekanie). Wszelkie narzędzia mające służyć poprawie procesów w firme są bezużyteczne - nie wiadomo do kogo kierowane są uwagi, nie ma odpowiedzi czy informacji o podjętych działaniach, do tego dochodzi wyżej wspomniane czekanie. Równie dobrze można krzyczeć w lesie. Coś w pewnym momencie poszło bardzo nie tak jeżeli rozwiązanie nawet najprostrzych problemów jest trudniejsze (i trwa dłużej!) niż znalezienie nowej pracy. Technologie w większości są stare, podejście jest na zasadzie "robimy tak od lat więc po co zmieniać". Jest cała masza szkoleń które są absolutnie niedostosowane do stanowiska pracy, jako programista musisz przerobić takie same szkolenia jak pracownik fizyczny w fabryce - gigantyczna strata czasu, który mógłby zostać przeznaczony na coś bardziej przydatnego w codziennej pracy (np. szkolenia z zakresu nowych technologii czy frameworków - być może przyczyniły by się też do ich szerszego stosowania?). Zdecydowanie nie jest to firma, w której warto zostać na dłużej.
Firma będąca częścią wielkiej korporacji i to się czuje. Zarówno pod względem plusów i minusów. Większość projektów jest związana ze sprzętem, więc jeżeli lubisz bawić sprzętem, to możesz znaleźć coś dla siebie. Projektów stricte softwareowych nie za dużo. Projekty trwają czasami wiele lat, co przekłada się na to, że możesz trafić na bardzo stare technologie (pamiętam, że jeszcze niedawno jeden z projektów chwalił się, że wykorzystuje nowość, jaką jest technologia .NET. ). Głównie dotyczy to systemów embedded. Dopiero ostatnio, wraz z przejmowaniem technologii z innych ośrodków, pojawiają sie nowości, czyli te, głównie oparte na przeglądarkach internetowych jak i wersje mobilne programów. Niestety, nie jest tego jeszcze za dużo. Nie mówiąc o wykorzystaniu chmur Azure czy AWS. Wszystko to raczkuje, podczas gdy "na zachodzie" są to rzeczy powszechnie wykorzystywane. Jak wspomniałem ten ośrodek jest częścią korporacji, więc często formalności (załatwianie np: zamówień) trwa długo. Nie ma co liczyć na częste wyjazdy za granicę - od zawsze oszczędza się na tym. Pakiet dodatkowy (bonusy) dość duży, niestety nie wszystko działa tak jak powinno. Prezes w porządku, ale... też nie wszystko może, bo pieniądze idą z zagranicy. Pensje - bez szału, trochę niższe niż o konkurencji, na plus można zapisać regularność przelewów :) . Ludzie, jak w większości firm, na poziomie. Szefowie projektów także zróżnicowani, od pełnych profesjonalistów do osób, które lepiej by się spełniały na budowie, a nie w IT ("Jak ci się coś nie podoba, to możesz odejść. Nie trzymamy tutaj nikogo na siłę" - klimat jak w Biedrze). Możliwość awansu... średnia. Możliwość zmiany projektu - niby możliwa i nieskomplikowana. Dla mnie plusem było to, że nie było przestrzeni pracy open-space, pozwalało to zżyć się z kolegami z zespołu. Podsumowując: firma w porządku, dużo starych technologii, trochę nowych, duża korporacyjność. Teraz, kiedy tam już nie pracuję i miałem kontakt z innymi zagranicznymi firmami, mogę powiedzieć, że trochę to wszystko wygląda... nie nowocześnie. Developerka zmierza jednak w innym kierunku.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Carrier Fire & Security Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Carrier Fire & Security Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 13.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Carrier Fire & Security Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 0 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!