Firma zatrudnia głównie studentów, którzy będąc zatrudnieni na umowę zlecenie ze stawka brutto=netto czują ze lepiej trafić nie mogli…do czasu ukończenia studiów, 26 roku życia czy konieczności wzięcia kredytu. Umowy o prace nie ma „bo nie ma i nie będzie” Firma zasłania się dofinansowaniem do nauki języków, 20-minutowymi masażami raz w miesiacu jako wielkimi benefitami. Dla firmy jest to kropla w morzu kosztów, a dla pracownika benefity tylko z pozoru, mydlenie oczu. Nie przekłada się to na zarobki, które są śmiesznie niskie jak za prace którą się wykonuje. Po zmianie pracy na podobnym stanowisku obecnie zarabiam prawie dwa razy więcej. Na stanowiskach kierowniczych są często osoby które nie maja doświadczenia. Z powodu jednej takiej osoby z pracy zwolniło się już kilku dobrych pracowników - dziwne ze „góra” nie widzi gdzie tkwi problem, bo na pewno nie w ludziach, którzy są chętni do pracy, ale tłamszeni przez przełożonego. Polecam kierownictwu przyjrzeć się tematowi bliżej i zweryfikować czemu w niektórych miejscach zniknęli ludzie z którymi bardzo dobrze się współpracowało. Mogłoby być dobrze, ale jest kiepsko. Szokujące jest, ze firma nie dba o długoletnich pracowników lub takich którzy mogą bardzo dużo wnieść do firmy. Cóż, przyjdzie kolejny student i po pół roku będzie się można z nim pożegnać, typowe dla tej firmy.
Dzień dobry, Tak jak wspomniałam wcześniej, w firmie mamy stosowany okres naprawczy la współpracy, która się nie układa i tego się trzymamy. Pracownicy w naszej firmie o tym wiedzą otwarcie, a poczucie bezpieczeństwa jako wskaźnik w ankietach, które prowadzimy raz na kwartał jest na bardzo wysokim poziomie wśród pracowników :) Jeśli chodzi o zwolnienia z dnia na dzień - proszę się zastanowić czy na UoP na 100% jest przed tym jakaś ochrona? Znając pracę w tym trybie też - nie ma żadnej gwarancji, że Pana/Panią nie zwolnią z dnia na dzień na UoP, wszystko zależy od sytuacji, firmy i podejścia do pracownika :)
Bardzo niskie zarobki przy braku płatnego chorobowego i z bardzo skomplikowanym systemem "wykupywania" sobie dni wolnych. Niejasna umowa i brak chęci wyjaśniania jej warunków z potencjalnym pracownikiem, któremu proponują współpracę. Jest to szczególnie rozczarowujące przy tym jak firma się prezentuje i reklamuje - jako etyczna, dbająca o dobrostan wszystkich naokoło. Szkoda.
Mam wrażenie, że nie do końca zrozumiałeś ideę premii przy programie BWD. W przypadku zbierania 1 dnia w miesiącu premia to prawie 100% zgromadzonych środków. Czyli oddajesz do Banku X zł a dostajesz po wykorzystaniu wolnego dnia prawie 2X zł. Bardzo bym chciał, by jakikolwiek bank dawał taki zwrot z inwestycji. Odnośnie planów zespołowych - z informacji, które do mnie docierają zdecydowaną większość celów zespołowych realizujemy. Na pewno zdarzają się sytuacje, gdy poprzeczkę umieszczamy zbyt wysoko, nie jest to jednak powszechna sytuacja, raczej wypadek przy pracy. W temacie ocen jakości pracy dokonywanych przez team leaderów - tak, team leaderowie to ludzie i są subiektywni. Po to między innymi są plany zespołowe i indywidualne, by nie oceniać niczyjej pracy tylko przez pryzmat własnego odczucia.
Dlaczego firma nie oferuje umowy o pracę? To bardzo duży przeszkoda przed złożeniem aplikacji. Czy w planach jest oferowanie uop?
To prawda jednak to dodatkowy koszt dla pracownika. A co z urlopem? Też dobrowolna dodatkowa składka to załatwia? Dużo osób w firmie się na to decyduje?
Pracuję już 1,5 lata w firmie i jestem bardzo zadowolona. Tak, czasami miałam gorsze momenty, ale to jak w każdej pracy. Ogólna sytuacja w firmie jest dobra i jest niska rotacja pracowników dlatego nie wiem skąd takie opinie chodzą, że Cosibella to zły pracodawca. Korzystam i dalej zamierzam korzystać z darmowego psychologa, szkoleń i innych rzeczy, które są dla każdego dostępne. Mimo złych opinii o rekrutacji nie uważam tak, dział HR dobiera pracowników nie tylko ze względów merytorycznych, ale także samych potrzeb zespołu i charakteru (dzięki temu bardzo łatwo się współpracuje z nowymi pracownikami w dziale). W firmie bardzo się docenia kreatywność i zaangażowanie, dlatego to nie jest miejsce dla osób które szukają pracy byle po to, żeby zawsze robić to samo i tyle. To nie jest korpo, więc Wy możecie bardzo dużo zrobić nie będąc kierownikiem i Wasze słowa się liczą. Ktoś może powiedzieć, że to nie jest dobrym podejściem, ale dzięki temu można awansować na inne stanowisko lub dostać podwyżkę. Także można przejść do innego działu(np. niedawno taka osoba trafiła do działu IT) co skutecznie robią pracownicy magazynu, jeśli jesteś gotowy uczyć się przez kilka miesięcy.
Pialiście coś o zwolnieniach z jednego z działów i widziałem odpowiedź od HR z której rozumiem ze podczas pracy w danym trybie nie można być pewnym ze nie zwolnią… to jak ja mam sie jakoś zabezpieczyć tu w trakcie pracy gdy jestem z kredytem?
myślę o aplikowaniu na młodszego specjalistę ds. tworzenia treści e-commerce, głównie ze względu na fakt, że praca może być wykonywana zdalnie. Powiecie mi jak od strony organizacyjnej to wygląda? w określonych godzinach musze być wtedy na łączach czy jednak samemu można sobie czas pracy organizować?
Przy etapie rekrutacyjnym oczywiście będzie informacja o elastycznych godzinach, ale w rzeczywistości wygląda to nieco inaczej. Musisz być dostępna zwykle w tych godzinach co reszta, raczej nie wieczorami lub nocą ani nie w weekendy. No i nie więcej niż 8 godzin dziennie
Dzień dobry, Godziny świadczenia są elastyczne i nie zgodzę się z tym, że w rzeczywistości to wygląda inaczej. Ze względu na to, że dbamy o dobre samopoczucie w firmie i cenimy sobie trzymanie się balansu pomiędzy życiem prywatnym i pracą staramy się nie pracować więcej niż 8 h. dziennie od poniedziałku do piątku. Ale to nie oznacza, że pracy nie można ułożyć w te dni w ogóle, tylko za porozumieniem z przełożonym niektórzy pracują wieczorami z przerwą w ciągu dnia lub w sobotę zamiast jakiegoś dnia w tygodniu. Wszystko zależy od działu i specyfiki pracy oraz tego czy komunikowana jest dana potrzeba do swojego przełożonego. Są minimalne wyjątki, działy gdzie praca po prostu musi być w określonych godzinach - np. do działu obsługi klienta rekrutujemy osoby informując na początku, że to praca głownie w godzinach 9-17 bo tak działa nasza infolinia i to jest ta różnica i specyfika pracy w danym dziale.
ja tez aplikowalam na to stanowisko.Wykonalam zadanie rekrutacyjne..(mega sie do tego przylozylam) a ze na skladach sie znam to pomyslalam sobie ze to praca w sam raz dla mnie ????.i nie wiem co poszlo nie tak bo dostalam tylko inf zwrotna ze nir podejma na ten moment wspolpracy...Nie wiem wiec kogo oni szukaja na te zlecenie....moze gdybym odpowiadala jednym wyrazem to by przyjeli....haha
Firma zatrudnia głównie studentów, którzy będąc zatrudnieni na umowę zlecenie ze stawka brutto=netto czują ze lepiej trafić nie mogli…do czasu ukończenia studiów, 26 roku życia czy konieczności wzięcia kredytu. Umowy o prace nie ma „bo nie ma i nie będzie” Firma zasłania się dofinansowaniem do nauki języków, 20-minutowymi masażami raz w miesiacu jako wielkimi benefitami. Dla firmy jest to kropla w morzu kosztów, a dla pracownika benefity tylko z pozoru, mydlenie oczu. Nie przekłada się to na zarobki, które są śmiesznie niskie jak za prace którą się wykonuje. Po zmianie pracy na podobnym stanowisku obecnie zarabiam prawie dwa razy więcej. Na stanowiskach kierowniczych są często osoby które nie maja doświadczenia. Z powodu jednej takiej osoby z pracy zwolniło się już kilku dobrych pracowników - dziwne ze „góra” nie widzi gdzie tkwi problem, bo na pewno nie w ludziach, którzy są chętni do pracy, ale tłamszeni przez przełożonego. Polecam kierownictwu przyjrzeć się tematowi bliżej i zweryfikować czemu w niektórych miejscach zniknęli ludzie z którymi bardzo dobrze się współpracowało. Mogłoby być dobrze, ale jest kiepsko. Szokujące jest, ze firma nie dba o długoletnich pracowników lub takich którzy mogą bardzo dużo wnieść do firmy. Cóż, przyjdzie kolejny student i po pół roku będzie się można z nim pożegnać, typowe dla tej firmy.
Dzień dobry, jako założyciel i prezes spółki pozwolę sobie odnieść się do tematów poruszonych w powyższej opinii: 1. "Firma zatrudnia głównie studentów" - nie jest to prawda. Na tę chwilę osoby studiujące stanowią około naszego 1/3 zespołu. Prawdą jest jednak to, co nie zostało napisane - wierzymy w młodych ludzi i dajemy im szansę nie tylko na rozpoczęcie u nas kariery zawodowej, ale również na dalszy rozwój - o tym więcej napiszę poniżej. 2. "Umowy o pracę nie ma i nie będzie" - tak, nie planujemy zmiany formy zatrudnienia. Forma współpracy ze spółką, czyli umowa o świadczenie usług, nie jest tylko formalnością, ale ma pełne odzwierciedlenie w praktyce. Mocno stawiamy na możliwość elastycznej, bardzo często w pełni zdalnej, współpracy świadczonej w dowolnych godzinach, w której podstawą jest wzajemne zaufanie i zadowolenie obu stron z zaproponowanych warunków i możliwości, a nie wiążąca ręce umowa o pracę. Nie jest też prawdą to, że umowa o świadczenie usług (tzw. zlecenie) uniemożliwia wzięcie kredytu. Część członków naszego zespołu z powodzeniem uzyskała kredyty w bankach. 3. Benefity - oprócz wskazanych masaży i dofinansowania nauki języków oferujemy również między innymi: - budżet szkoleniowy o wartości 20% miesięcznego wynagrodzenia (tyle można wydać co miesiąc na podnoszenie swoich kompetencji nie ponosząc z tego tytułu żadnych kosztów - za wszystko płaci spółka) - bogaty pakiet medyczny - wsparcie psychologa (można się do niego zwrócić zarówno z wyzwaniami zawodowymi, jak i prywatnymi) - karta Multisport - zniżki na produkty i usługi oferowane przez firmę 4. Osoby zarządzające często nie mają doświadczenia - tak, to prawda. Duża część naszej kadry zarządzającej to osoby, które po raz pierwszy zajmują takie stanowiska w naszej firmie. Przede wszystkim dajemy szanse członkom naszego zespołu. Wierzymy w potencjał naszych ludzi i chcemy go rozwijać z korzyścią dla obu stron. Wszystkie osoby, które zarządzają naszymi zespołami przeszły dwuetapowe, zewnętrzne szkolenia z zakresu kompetencji managerskich, dzięki któremu otrzymują najważniejsze narzędzia niezbędne przy wspieraniu zespołu. Czy takie podejście sprawia, że zawsze podejmujemy właściwe decyzje? Nie. Mamy jednak narzędzia w postaci ankiet 360 i regularnie przeprowadzanych ankiet Q12 Gallupa, które wspierają nas w ocenie postępów naszych managerów. Jesteśmy zatem w stanie zauważyć, jeśli dzieje się coś niepokojącego. Nie zawsze jednak takie spostrzeżenia są przekazywane do publicznej wiadomości całego zespołu. 5. Brak zadbania o długoletnich członków zespołu - zespół firmy tworzą osoby o bardzo zróżnicowanym stażu (wciąż z nami są pierwsi zleceniobiorcy, z którymi rozpocząłem współpracę jeszcze w czasach jednoosobowej działalności gospodarczej, gdy całe biuro mieściło się w jednym pomieszczeniu). Jako prezesowi zależy mi na tym, by wspierać wszystkich członków zespołu, niezależnie od stażu współpracy. Chcę, byśmy osobom wyróżniającym się dawali szanse na rozwój i podejmowanie nowych wyzwań. Na szczęście do tego nie jest nam potrzebna rezygnacja z doświadczonych członków zespołu. Rozwijamy się od zawsze bardzo dynamicznie, także wyzwań nam nie brakuje, wciąż zwiększamy liczebność naszego zespołu i szukamy osób ambitnych, odpowiedzialnych i nakierowanych na rozwój. Niestety po treści opinii nie potrafię określić kto jest jej autorem. Jeśli jednak uważasz, że w Twojej sytuacji powinniśmy postępować inaczej - daj proszę znać. Namiary na mnie na pewno znasz :) Z wyrazami szacunku Janusz Lis Prezes Cosibella sp. z o.o.
Umowa o pracę nie wiąże rąk ale pozwala pracownikowi poczuć się bezpiecznie np.w przypadku choroby lub innych nieprzewidzianych okoliczności
W kontekście poczucia bezpieczeństwa w przypadku choroby nie ma drastycznych różnic między umowami o świadczenie usług i umowami o pracę. W przypadku osób nie będących studentami te umowy są w pełni oskładkowane, osoby, które mają problemy ze zdrowiem mogą spokojnie korzystać ze zwolnień lekarskich. Tu możesz doczytać więcej na ten temat: https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-zwolnienie-lekarskie-na-umowie-zlecenie Podobnie sytuacja ma się w przypadku ciąży lub porodu. Osoby współpracujące na mocy umowy o świadczenie usług otrzymają od ZUS zasiłek macierzyński, który jest bardzo podobny do urlopu macierzyńskiego. Więcej możesz doczytać tu: https://zielonalinia.gov.pl/-/zasilek-macierzynski-a-umowazlecenie-64528
Jak można czuć się bezpiecznie, nie wiedząc czy jutro umowa nie zostanie rozwiązana bez podania przyczyny? Jak można czuć się bezpiecznie finansowo, gdy nie można pozwolić sobie nawet na urlop, do którego brania wszyscy są tak gorąco zachęcani...ach tak, no oczywiście jest bezpłatny...
Cześć, Pozwolę od strony osoby z HR odpisać na Twoją wiadomość. Nie rozwiązujemy umów bez podania przyczyn w firmie i od kilkunastu miesięcy stosujemy zasadę rozmów żółtokartkowych z okresem 2-3 tygodniowym na poprawę współpracy, która nie układa się zbyt dobrze. Jeśli chodzi o urlopy i dni wolne to też wewnątrz organizacji mamy już na to rozwiązanie :)
Ciekawe rozwiązanie z tymi żółtymi kartami, jest jakiś limit, który można otrzymać? "Kasują" się ona za jakiś czas czy zostają już na naszym koncie? Koleżanka zastanawia się nad aplikacją do działu księgowości z językiem ukraińskim, jak wygląda taki proces rekrutacji?
To chyba żółte kartki obowiązują wybiórczo. Mamy przykłady jak chociażby na magazynie, dział handlowy gdzie osoby były zwalniane z dnia na dzień. Rozwiązanie fajne, żeby się pochwalić w sieci ale nie jest respektowane
Z dnia na dzień? To ludzie nie mają tu okresu wypowiedzenia? Jak tak szybko zwalniają to obowiązuje zlecenie?
No pewnie mogą, ale czy te zwolnienia zdarzają się na tyle często, aby się zmartwić? Bo wspomniałeś o kilku przypadkach, ale też nie wiem czy to było jakoś uzasadnione czy nie. Ciekawe czy awans wiążę się z możliwością dostania umowy o pracę? Czy nawet kadra wyższego szczebla jej nie dostanie?
Nikt nie ma umowy o prace i nigdy nie dostanie. Były o to prośby ale szef uważa, że zlecenie jest najbardziej sprawiedliwą formą współpracy :)
Nie dla każdego bo ma płatnego chorobowego i urlopu. Jak chce się wolne to tylko bezpłatne czy jest to inaczej rozwiązywane przez szefa?
Zwolnienia z dnia na dzień w handlowym były, gdy kierowała nim pewna pani, której metody motywowania zespołu pozostawiają wiele do życzenia.
Potwierdzam! Zarządzanie działem handlowym to jakaś kpina... Wspolczuje tym, ktorzy tam nadal pracują.
Co z tym zarządzaniem jest nie tak? Jesteś w stanie to jakoś przybliżyć? I jaki wpływ ma to na pracę pracowników?
Zgadzam się z tym co napisałeś/aś. Powyżej ktoś z firmy pisał, że są rozmowy żółtokartkowe i nie ma zwolnień z dnia na dzień bez podania przyczyny, a jest dokładnie odwrotnie, przynajmniej w niektórych przypadkach.
Dzień dobry, Tak jak wspomniałam wcześniej, w firmie mamy stosowany okres naprawczy la współpracy, która się nie układa i tego się trzymamy. Pracownicy w naszej firmie o tym wiedzą otwarcie, a poczucie bezpieczeństwa jako wskaźnik w ankietach, które prowadzimy raz na kwartał jest na bardzo wysokim poziomie wśród pracowników :) Jeśli chodzi o zwolnienia z dnia na dzień - proszę się zastanowić czy na UoP na 100% jest przed tym jakaś ochrona? Znając pracę w tym trybie też - nie ma żadnej gwarancji, że Pana/Panią nie zwolnią z dnia na dzień na UoP, wszystko zależy od sytuacji, firmy i podejścia do pracownika :)
Wiadomo czy firma posiada obecnie jakieś oferty pracy? Na ich stronie widzę tylko szczegółowy formularz, w którym jest nawet typ umowy, który preferuje przyszły pracownik. Ciekawe dlaczego nie ma podanych konkretnych stanowisk?
Dzień dobry! Na naszej stronie "pracuj u nas" po środku strony widnieje się duży napis "Aplikuj do nas" i czarny przycisk pod nazwą "Sprawdź oferty". Pod tym przyciskiem są wszystkie aktualne oferty, na które od razu można zaaplikować wysyłając swoje CV :)
Rok temu jakaś osoba pisała, że na stanowiskach zarządzających nie trzeba mieć doświadczenia. W ogłoszeniu Lider Zespołu Hurtu Zagranicznego kilkanaście dni temu podawali rok, że wymagają. I zarobki 45-50 zł a jeśli nadal taki przedział to ciekawe czy właśnie przepracowane lata mają tu jakiś wpływ na wysokość zarobków czy nie.
Jak duże doświadczenie trzeba mieć, żeby pracować na Specjalista ds. Obsługi Klienta w Cosibella Sp. z o.o.?
Mam nadzieję, że w końcu któryś pracownik zgłosi firmę do PIPu za zatrudnianie pracowników tylko i wyłącznie na zlecenie lub B2B. Niby taka super atmosfera, a szef oszczędza na swoich pracownikach :) PS Bywało że pracownicy robili na czarno. Szkoda wspierać takie biznesy, mega januszostwo
Nikt nie ma normalnej umowy z pełnym ZUS-em? Nawet jak ma się dłuższy staż? A jak B2B to trzeba zakładać działalność i samemu płacić składki? W ogóle ktoś z pracowników ma płatny urlop albo chorobowe?
Nikt nie ma, tylko zlecenie lub b2b i ludzie pracują tak od lat. Jestes chory to pracujesz bo stawki są niskie wiec nikogo nie stac na wolne
Jesteśmy firmą transparentną, uczciwie informujemy kandydatów od najwcześniejszych etapów rekrutacji, jakie są warunki zatrudnienia na każdym stanowisku- od form współpracy po proponowane wynagrodzenie, co wyróżnia nas na tle innych pracodawców. Prężnie się rozwijamy, nasz zespół cały czas się poszerza, co oznacza, że są osoby, którym odpowiadają nasze warunki pracy. Niedopuszczalnym jest dla nas oszczerstwo w sprawie współpracowania z kimkolwiek niezgodnie z prawem. Prosimy o przedstawienie konkretnych argumentów potwierdzających skierowane do nas zarzuty, gdyż nie pozwolimy na szerzenie kłamstw w naszym kierunku. Zapraszamy do wymienienia się korespondencją na adres praca@cosibella.pl
Jeden wielki minus za brak umowy o pracę. Pracowałem tam na umowie zlecenie przez kilka lat i przez to się wypaliłem. Ponadto zawiodłem się w momencie kiedy zwolnili wiernego pracownika który wszystko ogarniał i był zaangażowany tylko dlatego że nie pasował do zespołu bo był wycofany. Oczywiście nie zostało powiedziane to wprost, kierownictwo zasłaniało się tym że nagle po trzech latach pracy nie wyrabia normy! Śmieszne jest dla mnie to że na magazynie pracują osoby które mają totalnie wywalone w tą pracę, siedzą na telefonach i gadają kiedy jest praca ale mają układy z kierownictwem więc przecież nie zostaną zwolnieni jak wspomniany wyżej przeze mnie pracownik. Żenada.
Pracował ktoś już z tym zespołem do którego szukają lidera wysyłki? Jest spoko, w sensie ludzie którzy się dogadują, dużo jest ich? Chciałbym mieć jakieś rozeznanie odnośnie tego, z kim będę pracować potencjalnie mam nadzieję, że rozumiecie
Panie rekrutujące na stanowiska owszem są bardzo miłe, ale kierują się przy wyborze chyba wyglądem... Im bardziej zadbana i z wiedzą kobieta tym bardziej odmawiają. Wiem bo startowałam z koleżankami, które nawet do rozmowy sie wizerunkowo nie przygotowały, a wiedzy totalnie brak. Jednak asystentka prezesa powinna miec wizerunek mimo ze zdalnie, potrafic ogarnąć kazdy temat i znalezc odpowiedź na kazde pytanie oraz komunikować się bez problemu. No cóż. Jak sie zatrudnia tak mlode osoby na takich stanowiskach i do rekrutacji to nic dziwnego. Nie wiem moze wybierają takie osoby by nie czuc zagrożenia i dłużej tam popracować. Tam widać ze wszystko rządzi się swoimi prawami. Im mniej wiesz i posiadasz wiedzy to chetnie cie przyjmą. Startuj.
Cześć, zamierzam startować na stanowisko specjalisty ds. obsługi klienta z j. węgierskim, zobaczymy jak to będzie w moim przypadku. Możesz zdradzić więcej szczegółów o przebiegu rekrutacji? To tylko rozmowa, czy jest więcej etapów? Zadawali też ogólne pytania, typu gdzie widzisz się za 10 lat? ;) Cały proces idzie sprawnie? Długo czekałaś na feedback? No i czy zdążyli przedstawić ci warunki? Pokrywały się z tymi z oferty?
Jeśli ktoś idzie na rozmowę czy to bezpośrednio do zakładu, czy na kamerce nie ma znaczenia, to chyba ubiór jest ważny? To ubiór świadczy również o stosunku do danego stanowiska pracy, do przyszłego pracodawcy. Jeśli ktoś idzie na rozmowę w stroju na luzie, to niejeden pracodawca na tej podstawie już ocenia pracownika. No takie są realia. Nie chodzi tu o wygląd zewnętrzny, urodę, a właśnie o wizerunek, który już daje nam pogląd na stosunek do danej pracy. Nie wiem czy Pani pracuje w tej firmie czy nie, ale wystarczy zobaczyć po opiniach, że zatrudniane są nastolatki, najlepiej zielone, bo ani umowy, ani rozwoju ta firma nie oferuje. Wiec żadna osoba długo tam nie zagrzeje miejsca co najwyżej studenciaki czy osoby żyjące z socjalu na jakiś czas. Moja koleżanka Ukrainka niedawno pracowała jak się okazuje i długo tam nie zagrzała również miejsca. Tam rotacja pracowników jest chyba zbyt szybka...
Brałam udział w rekrutacji Asystentka Prezesa, w życiu nie spotkałam się z tak profesjonalnym procesem rekrutacji. Były dwie mlode dziewczyny i stworzyły genialną atmosferę. Na rozmowie wszystko było dokładnie przedstawione, otrzymałam też informację zwrotną w ustalonym terminie.
Dzień dobry, W nawiązaniu do powyższej wiadomości chciałabym poinformować Panią, że w naszym procesie rekrutacyjnym ważne jest dla nas aby poznać kandydatów, ich wiedzę i doświadczenie. W naszym wyborze nie kierujemy się wyglądem, wiekiem ani pochodzeniem kandydatów. Co jeszcze jest dla nas ważne, to energia i charakter kandydata - znamy członków naszych zespołów i zależy nam na tym, aby nowa osoba była idealnym dopełnieniem do tego zespołu oraz do kultury naszej organizacji.
Pracuję już 1,5 lata w firmie i jestem bardzo zadowolona. Tak, czasami miałam gorsze momenty, ale to jak w każdej pracy. Ogólna sytuacja w firmie jest dobra i jest niska rotacja pracowników dlatego nie wiem skąd takie opinie chodzą, że Cosibella to zły pracodawca. Korzystam i dalej zamierzam korzystać z darmowego psychologa, szkoleń i innych rzeczy, które są dla każdego dostępne. Mimo złych opinii o rekrutacji nie uważam tak, dział HR dobiera pracowników nie tylko ze względów merytorycznych, ale także samych potrzeb zespołu i charakteru (dzięki temu bardzo łatwo się współpracuje z nowymi pracownikami w dziale). W firmie bardzo się docenia kreatywność i zaangażowanie, dlatego to nie jest miejsce dla osób które szukają pracy byle po to, żeby zawsze robić to samo i tyle. To nie jest korpo, więc Wy możecie bardzo dużo zrobić nie będąc kierownikiem i Wasze słowa się liczą. Ktoś może powiedzieć, że to nie jest dobrym podejściem, ale dzięki temu można awansować na inne stanowisko lub dostać podwyżkę. Także można przejść do innego działu(np. niedawno taka osoba trafiła do działu IT) co skutecznie robią pracownicy magazynu, jeśli jesteś gotowy uczyć się przez kilka miesięcy.
W internecie znalazłam ofertę pracy na stanowisko project manager w dziale handlowym.w ogłoszeniu wspomniano o tym, że jest to praca zdalna. W 100%? Czy firma zapewnie niezbędne narzędzia pracy? Jeśli chodzi o elastyczność czasu, to pracownik decyduje o tym, w jakich godzinach chce pracować? Czy jak to wygląda?
Bardzo niskie zarobki przy braku płatnego chorobowego i z bardzo skomplikowanym systemem "wykupywania" sobie dni wolnych. Niejasna umowa i brak chęci wyjaśniania jej warunków z potencjalnym pracownikiem, któremu proponują współpracę. Jest to szczególnie rozczarowujące przy tym jak firma się prezentuje i reklamuje - jako etyczna, dbająca o dobrostan wszystkich naokoło. Szkoda.
A o co chodzi chociażby właśnie z tymi dniami wolnymi? W jednym wątku było napisane, że HR ma na nie jakieś rozwiązanie ale chyba nie wiem o co chodziło? I czy to co piszesz dotyczy każdego stanowiska? pytam, bo interesuje mnie ta oferta dla lidera działu wysyłki. Faktycznie zarabia się do 40 zł na godzinę? Przy jakiej atmosferze?
Takie rozwiązanie, że zabierają Ci z wypłaty dając możliwość odkładania dni wolnych. Czyli stawka jest jeszcze niższa niż w umowie. Dodatkowo do firmy dociera fala masowych zwolnień - tną koszty.
Czyli to słaby moment na szukanie pracy w firmie? To w ogóle dozwolone, żeby stawka różniła się od tej z umowy? Podbijam pytanie wyżej, na tej umowie, jakie są zarobki? Bo jeśli to prawda z tymi 40 zł na godzinę, to chyba dobrze płacą? Chociaż kłoci mi się to z opinią, że tylko studentów zatrudniają..
To jest jakiś (usunięte przez administratora) system, w ramach którego twoja stawka godzinowa jest pomniejszona o chyba kilkanaście procent, które są przechowywane na koncie firmy jako "depozyt" na poczet dni wolnych w kolejnym miesiącu. Robią wszystko byle uczciwie nie dać umowy o pracę. Dlatego ja odeszłam właśnie na rzecz podobnego stanowiska tylko z UOP i płatnym normalnie urlopem.
Dzień dobry, w przypadku skorzystania z programu Banku Wolnych Dni podpisywany jest aneks do umowy, w którym zmieniana jest stawka. Udział w programie jest dobrowolny i to pracownik decyduje ile Wolnych Dni chciałby miesięcznie zbierać w Banku. Program zakłada wysoką premię w przypadku odbioru Wolnych Dni z Banku. Odnośnie zwolnień - jak w każdej firmie są osoby pracujące lepiej, gorzej i źle. Zależy nam na tym, by zespół tworzyły osoby zaangażowane, stąd też cały czas prowadzimy ocenę jakości wykonywania zadań. Z osobami, które mają najgorsze wyniki, lub ich postawa nie jest zgodna z wartościami firmy prowadzimy rozmowy tzw. żółtokartkowe, na których przedstawiamy co powinno ulec zmianie. Po okresie sprawdzającym, przypadku braku pozytywnych zmian kończymy współpracę. Nie jest prawdą, że kondycja firmy jest niewłaściwa. Właściwie w każdym miesiącu zwiększamy zatrudnienie i rozpoczynamy nowe projekty. Normalnym jest to, że nie każda rekrutacja kończy się sukcesem i długą współpracą, a zwolnienia osób wykonujących swoje obowiązki najgorzej jest standardowym działaniem, dzięki któremu firma może się rozwijać. Jest to w interesie nie tylko moim, jako właściciela firmy, ale również w interesie członków naszego zespołu, gdyż 10% zysku firmy jest przeznaczane na dodatek do wynagrodzenia. Im mniej nieefektywnych członków zespołu, tym większy zysk do podziału :) Pozdrawiam Janusz Lis prezes Cosibella sp. z o.o.
Mam wrażenie, że nie do końca zrozumiałeś ideę premii przy programie BWD. W przypadku zbierania 1 dnia w miesiącu premia to prawie 100% zgromadzonych środków. Czyli oddajesz do Banku X zł a dostajesz po wykorzystaniu wolnego dnia prawie 2X zł. Bardzo bym chciał, by jakikolwiek bank dawał taki zwrot z inwestycji. Odnośnie planów zespołowych - z informacji, które do mnie docierają zdecydowaną większość celów zespołowych realizujemy. Na pewno zdarzają się sytuacje, gdy poprzeczkę umieszczamy zbyt wysoko, nie jest to jednak powszechna sytuacja, raczej wypadek przy pracy. W temacie ocen jakości pracy dokonywanych przez team leaderów - tak, team leaderowie to ludzie i są subiektywni. Po to między innymi są plany zespołowe i indywidualne, by nie oceniać niczyjej pracy tylko przez pryzmat własnego odczucia.
Czy wiecie coś o warunkach pracy w firmie Cosibella Sp. z o.o.?
Brak konkretnego feedbacku dot. wykonanego zadania. Jedynie standardowa zwrotka, wysłana dzień po obiecanym terminie feedbacku. Szkoda czasu i prądu :)
Hmm...a jakie miałaś zadanie do wykonania i na jakim stanowisku? Czyli zwrotka była automatyczna, podejrzewasz, że do każdej osoby wysłana taka sama? No i jeszcze pytanko mam odnośnie z ilu etapów składała się ta rekrutacja?
Zadanie związane ze stanowiskiem w dziale IT. Etapy: kontakt mailowy, rozmowa, następnie rozwiązanie zadania. Brak szacunku do człowieka, bo co jak co, ale tę ok godzinkę trzeba poświęcić. Także feedback powinien się pojawić. Dziwi mnie fakt, że takie firmy, nie widzą w kandydatach swoich potencjalnych klientów. Bo tak jak osoba, która wchodzi na stronę sklepu czy do sklepu stacjonarnego jest potencjalnym klientem, tak samo kandydat z CV. I on też może podzielić się negatywnymi wrażeniami ze swoimi znajomymi nt. takiej firmy. A co jak co, ale konkurencja w tej branży jest duża :)
@Luka Czy brałeś udział w rekrutacji na junior front-end developera? Czy byłeś kandydatem wewnętrznym? Czy wysłałeś cv?
Zaczynałam pracę jak zespół był jeszcze mały i była fajna atmosfera, dopóki ludzi „zarządzających” do ktorych trzeba bylo raportowac kazda minute swojego dnia pracy nie zrobilo sie wiecej niz to rzeczywiscie bylo potrzebne. Pamietam slowa Janusza - umowy o prace nie ma bo taka umowa nie jest dobra dla pracodawcy, dlaczego? Bo nie bedzie mogl zwolnic czlowieka z dnia na dzien. Karolina, ktora pracowala jako kosmetolog, a pozniej zostala „kierownikiem dzialu” byla kolezanka, a pozniej tak bardzo chciala sprostac wymaganiom „gory”, ze zaczela sie bardzo slaba armosfera. Praca zdalna tylko w czasie choroby, ewentualnie jak sie poprosilo, ale i tak zle na to patrzyli bo nie mogli kontrolowac kazdej minuty twojej pracy. Ktos napisal, ze na rozmowie rekrutacyjnej pytaja co by sie zmienilo na stronie… takie zadania to norma, tak samo jak ich motto „wyjdz z pracy i pomysl co zrobiles dobrze, a co zle” niby nie chcieli korpo atmosfery, ale non stop nacisk na rozwoj, szukanie sobie zadan, co ulepszyc na stronie, co zmienic itp. Czyli masz wymyslac, tylko zeby widzieli, ze kreatywnie pracujesz. Czesc ludzi w takiej pracy na pewno sie odnajdzie, ja uwielbialam te prace, dopoki sie nie wypalilam od tych korpo gadek, zadan i braku umowy o prace. Pieniadze male, nawet nadgodzin zabronili, co by za duzo nie zarobic. Za moich czasow, pamietam jak zabrali rabat na kosmetyki - teraz widze, ze wprowadzili to jako „benefit” ???? firma pnie sie w gore, ale widze, ze dla pracownikow oprocz paru nowych „benefitow” nic na lepsze sie nie zmienilo. Ciesze sie, ze ten etap mam juz za soba, ale warto samemu wyrobic swoje zdanie i sprawdzic czy sie pod taka presja odnajdzie.
Dlaczego firma nie oferuje umowy o pracę? To bardzo duży przeszkoda przed złożeniem aplikacji. Czy w planach jest oferowanie uop?
(usunięte przez administratora) Taka była odpowiedź prezesa firmy. A prawda jest taka, że cenią sobie możliwość zwalniania kogo chcą i kiedy chcą zarazem zmniejszając sobie koszty pracownika.
Dzień dobry, na ten moment nie planujemy wprowadzenia innych form współpracy niż umowa zlecenie lub współpraca B2B. Pozdrawiamy! Zespół Cosibella
Długo. I te 3 lata są cały czas na zleceniu? Nawet jak ktoś ma tak długi staż nie ma możliwości żeby wynegocjował lepszy kontrakt? Bo to przecież praca bez płatnego urlopu i chorobowego, nie?
Chorobowe można opłacać dobrowolnie przy zleceniu. Wtedy za okres nieobecności w czasie choroby płaci ZUS a nie pracodawca.
To prawda jednak to dodatkowy koszt dla pracownika. A co z urlopem? Też dobrowolna dodatkowa składka to załatwia? Dużo osób w firmie się na to decyduje?
Żadne ogłoszenie nie oferuje umowy o pracę, co jest ciekawe bo większość stanowisk spełnia cechy takiej umowy ;) Chciałam aplikować, ale szkoda mi czasu na takie firmy które jak widać nie szanują nikogo kto dla nich "pracuje" - bo jak inaczej nazwać zachowanie, gdzie odmawia się wszelkich przywilejów, które normalnie dawałaby umowa o pracę. Szkoda. Swoją drogą ciekawe co na to Państwowa Inspekcja Pracy, wydaje mi się to mało zgodne z prawem?
podczas rekrutacji przez przedstawicielkę działu hr zostałam wprost zapytana o moją narodowość: nie było w ogóle potrzebne ANI zgodne z prawem. może chciała się dowiedzieć o moim pozwoleniu na pobyt, czy o znajomości j. polskiego. ale do tego są inne pytania. jako kandydatka nie otrzymałam żadnego feedbacku oprócz standardowej zwrotki. nie polecam.
Czy można w jakiś sposób skontaktować się z działem rekrutacji, przykładowo mailowo? Mam kilka pytań odnośnie jednej z ofert, zanim zdecyduję się na wysłanie aplikacji
Radzę odpuścić. Firma ma bardzo puste wartości i raczej nie zależy im na pracownikach z potencjałem, doświadczeniem, a bardziej na (usunięte przez administratora). Jestem po 1 etapie i cieszę się, że do drugiego etapu się nie dostałam XD
Jak się nie dostało na stanowisko to od razu „całe szczęście” ciekawe jaka by była opinia, gdyby przyjęli Cię XD żenada, że się wchodzi tutaj o się pisze takie rzeczy kiedy dostaje się negatywnej decyzji
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Cosibella Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Cosibella Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 22.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Cosibella Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 4 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!