Polecasz koleżance kosmetyki z rossmana ? Faja co nie :) (usunięte przez administratora)
Jednym słowem? Zenada . Kobiety tam pracujące uważają ową firmę za ósmy cud świata a prawda jest taka ze prawdopodobnie nie maja własnego życia bądź ich życie jest cholernie nudne ponieważ żyją życiem innych. Czy dorosłe kobiety powinny tak postępować? Drogie panie troche pokory, nakładanie korków na butelki przez kilkanaście lat jest faktycznie ,,ambitnym" zajęciem i naprawde pełen szacunek. Oczywiście praca jak każda inna ale panie z owej firmy powinny zastanowić sie nad swoim postępowaniem. Też bylyscie kiedyś młode i zaczynalyscie wszystko od zera dlatego nie oczekujcie ze osoba będąc 2 dni w pracy bedzie spełniać i dorownywac wam skoro pracujecie po kilkanaście lat. Co do brygadzistek nie mam żadnych zastrzezen, pani Kinga zarówno jak pani Monika bardzo mile osoby z którymi można sie porozumieć bez żadnego problemu. Stawka śmieszna i nie adekwatna co do wykonywanej pracy no i oczywiście umowa o pracę która wcale nie jest korzystniejsza finansowo od umowy zlecenia, no chyba ze pracujesz kilka lat to dostaniesz złotówkę więcej dlatego panie biją sie o każdy grosz i zasuwaja jak mrówki, gratulacje . Oczywiście poznalam tam wiele wartościowych i sympatycznych osób, także tych starszych którym zycze zmiany pracy na lepsze i które sprawiały ze dało sie przeżyć ten osmiogodzinny dzień pracy . Zapomnialam również dodać ze 30℃ w lato na hali to standard, co w XXI wieku jest chore, ponieważ jeżeli nie można zainstalować klimatyzacji to dobrym rozwiązaniem a nawet zbawieniem byłyby wiatraki , bo 2 na 70 osób pracujących na jednej zmianie to raczej Zenada i śmiech na sali. Dziwie sie tylko ze panie idealne przez tyle lat nic z tym nie zrobiły, zapewne dlatego ze boją sie odezwać do kierowników w słusznej sprawie, zamiast lizac im (usunięte przez administratora) Nie polecam pracy w tej firmie, szkoda waszego zdrowia i nerwów