Co [usunięte przez moderatora] zal [usunięte przez moderatora] ściska że handlowcy odchodzą ?, trzeba było lepiej ich traktować, gwarantuje ci że to nie pierwszy i nie ostatni
Pieniądze ? ha ha, prezes mi dał wyraźnie do zrozumienia że mogę o nich zapomnieć, i to jest jedyna rzecz w której dotrzymał słowa, do dziś ich nie widzę i na pewno już nie zobaczę
widzę że ciekawie się w mojej byłej pracy dzieje...uff całe szczęście że nie zgodziłem się iść do biura, bo pewnie byłaby wiecznie wojna z [usunięte przez moderatora]. Teraz elegancko pracuję sobie w spokoju, miłej atmosferze i za pieniądze za które da się od 1 do 1 przeżyć i dobrze zabawić :) LUdzie rozejrzyjcie się za inną pracą... THT to nie jedyna firma w okolicy!
Dzięki, no cóż znając szalone pomysły to niedługo zabronią wam oddychać i pobierać wypłatę :)
100 lat dla naszego tyrana!
Do Krystiana!! Szkoda ,że tak póżno to zauważyłeś jak niektórzy pracują, trzeba było mieć oczy otwarte jak byłeś mistrzem, a nie obijać się po kątach razem ze swoją laską (a jak ona pracuje to tego nie widzisz?????)
Wczasie gdy pracy w zakładzie nie zawiele, gdy panoszy się złodziej co jest najważniejsze PALACZE żal......
Szefie, mam nadzieję że Pan to czyta. Chciałbym wrzucić i swoje trzy grosze apropo środowego spotkania. Pracuje się teraz świetnie! Zero kontroli, z moich obserwacji wynika, że pracę można zacząć nawet o 7.30 rano lub skończyć o 21 i nikt tego nie zauważy, ani nie wyciągnie konsekwencji. Kto ma pracę we krwii to pracuje, a kto przyszedł do tht po łatwą gotówkę to ma teraz idealną okazję by zarobić i się przy tym nie narobić :) Nie dziwię się, że giną nam sprzęty, bo kto ma tego pilnować? Niedawno to jeszcze mistrza co poniektórzy się bali (lub udawali),ale to co się dzieje dziś to prawdziwa sielanka. Proponuję zacząć leczyć przyczyny, a nie skutki. Krystian p.s. a mój przedmówca to chyba do szkoły nie chodził... jak w ogóle przeszedł rekrutację na pracownika produkcji?! ;)
wszyscy jesteśmy obórzeni,ale kto jest temu winien????????............oskarżamy się nawzajem,ale chyba niektórym o to chodzi,a powinno być,,,,,,JEDEN ZA WSZYSTKICH,WSZYSCY ZA JEDNEGO,,,,,,,,,,,,,tylko kto takom odpowiedzialność weżmie na siebie,tutaj odpowiedzialności wszyscy się boją, UMIA TYLKO KRYTYKOWAĆ I PISAĆ,ŻEBY NIKT NIE MNIAŁ DO NICH NIC,A KOLEŻANKE NA MINE WYŚLOM ,ABY DOSTAĆ PODWYŻKE................TYLKO JEDNO PYTANIE??????????? DLACZEGO I KTO JEST TEMU WINIEN???? JAK SZANOWAŁAM PREZESA TO TERAZ SIĘ ZASTANAWIAM CO ON JEST WART,SKORO NIE UMIE SOBIE PORADZIĆ I WPROWADZA TAK GŁUPIE ZAKAZY????????????czekamy na odpowiedz naforum, niech każdy przeczytaidowiesię co madopowiedzenia,a za pare dni zrobi zebranie i każdy się wypowie,a nie tak z doskoku,,,,,,,TAK NAJŁATWIEJ....dobrze że koleżanka jeszcze coś krzyczy....SZACUNEK JEJ ZA TO........BO PREZES PRZYNAJMNIEJ SIE ZASTANAWIA Z CZYM WYSKOCZY.....??????????????????????/
Zgadzam się z przedmówcami. Wszyscy jesteśmy pracownikami THT i jeśli jest zakaz wjazdu dla pracowników to dotyczy również nas z biura bo jesteśmy pracownikami tej firmy. Nie pozwólmy żeby Jadźka poniżała naszych kolegów i koleżanki ciężko pracujących na jej kolejne fanaberie. Z tej firmy robi się Orwellowski Animal Farm z jednym przykazaniem głównym: „Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre zwierzęta są równiejsze od innych”.
Proponuję wszedzie kamery. zgadzam się umiejscowić jedną w mojej szanownej[usunięte przez moderatora]. wtedy prezes zobaczy jakie byleg... jemy - bo na nic inego nie stać.
Nie chodzi o założenie, że ci co wjeżdżają samochodami na teren firmy kradną, tylko o upokarzające potraktowanie przez szefostwo ludzi pracujących na hali. Ja jestem pracownikiem biura, ale czuję się bardzo niekomfortowo z tym "wyróżnieniem" czyli możliwością parkowania za bramą. Powinniśmy być traktowani jednakowo, bo wszyscy razem pracujemy na sukces firmy i jesteśmy sobie nawzajem potrzebni: bez pracowników produkcyjnych nie ma nas, a bez nas nie ma osób z hali (trochę to patetyczne, ale prawdziwe). Rzeczywiście, to że nie brudzimy rąk na produkcji, nie daje nam jeszcze "certyfikatów uczciwości" i rozumiem oburzenie ludzi z produkcji. Albo wszyscy wprowadzamy auta za bramę, albo nikt.
Znaczy chcesz powiedzieć że ci co będą wjeżdżać kradną? rozwijając tę myśl zadam pytanie: czy ci co najwięcej jeżdżą w lewo i w prawo najwięcej kradną?
To przykre że osoby odpowiedzialne tak nieodpowiedzialnie podchodą do problemu. Okrzyknięcie ludzi z produkcji, którzy w zdecydowanej większości, ciężko pracują na sukces firmy i nasze wynagrodzenia, złodziejami jest upokarzające dla całej firmy. Szefostwo wyszło z założenia, że jeśli ktoś z mizernej pensji jest w stanie kupić samochód i go utrzymywać musi kraść, to nonsens!!! Wzywam wszystkich pracowników firmy (głównie tych z certyfikatem uczciwości) do nie wjeżdżania autami na teren firmy. Bądzmy solidarni „NIE WJEŻDŻAM NIE KRADNĘ”
Czemu w tej naszej firmie wszystko musi być robione od [usunięte przez moderatora]strony. Mamy nie podjeżdżać pod halę, mamy przechodzić przez portiernię, o.k. tak jest w wielu zakładach, ale oni najpierw zadbali o miejsca do parkowania przed bramą, a później wprowadzili zarządzenie. I u nas zawsze ta zbiorowa odpowiedzialność, bo tak jest najłatwiej, pan prezes się zdenerwował o i dowalił całej załodze. Skoro widać, że ktoś się pałęta bez celu i traci czas, dlaczego nie ukarać indywidualnie konkretnej osoby, to by odniosło lepszy skutek. Nie, u nas opieprza się na zebraniu wszystkich i kara wszystkich skróceniem przerwy. Giną przedmioty z hali, więc wprowadzić kontrolę na portierni, to jest ostatecznie jakieś 30 osób do sprawdzenia, naprawdę można to zrobić. Ale nie, u nas znowu trzeba pojechać po najmniejszej lini oporu i zakazać wjazdu na teren zakładu swoim pracownikom. A jak ktoś zechce, to drobniejsze rzeczy i tak wyniesie. Ale mamy nowe zarządzenie i jest super, pracownicy oberwali i niech się boja
Czyżby ktoś znowu śmiał zapytać o podwyżkę? Ostatnio w odpowiedzi na takie pytanie skrócono nam czas przerwy. Podejrzewam, że ktoś znowu czegoś chciał i wprowadzono zakaz wjazdu. Jako następny proponuję zakaz oddychania na terenie zakładu, a później zakaz mrugania oczami, a później jeszcze... chociaż później to już chyba nikogo nie będzie.
Ciekawe czy w mądrych główkach naszego prezesostwa nie mieści się fakt, że motłoch z hali używa samochodów (chociaż gorszych i tańszych niż ich terenówki) tak samo jak oni, tzn. po to, żeby było nam łatwiej, wygodniej i żeby po prostu dojechać do pracy a nie przede wszystkim do wywożenia ukradzionych skarbów z zakładu. Zgadzam się, że niedługo pewnie będzie zakaz wstępu dla wszystkich i to będzie bardzo oszczędne, nie trzeba będzie płacić składek za nas, wynagrodzeń, nie będą potrzebni portierzy i monitoring, za to zapanuje ład i porządek i nie będzie złodziejstwa. Wtedy chyba to uczciwe biuro przejdzie na halę, bo jednak ktoś musi tam pracować żeby firma jakoś się kręciła.
To co się dzieje w tym zakładzie to jest totalna pomyłka, tu pracują same "obiboki i złodzieje."Co tydzień głupsze zarządzenia i zakazy a za organizację pracy i porządek nie ma odpowiedzialnych!!! Ludzie gdzie my pracujemy!? Uważam , że trzeba brać nogi za pas i dać dyla z tego zakładu.A na produkcji zostanie Prezes, Prezesowa, Pan Kierownik i Pan Dziadek do pomocy, wtedy nic nie zginie, praca będzie wykonana i nie będzie problemu z parkowaniem samochodów.Wszyscy będą zadowoleni i nie będzie problemów, a i kosztów dodatkowych nie będzie bo nie trzeba zakładać monitoringu,bo zostaną osoby uczciwe i prawe!!
Wprowadzenie zakazu wjazdu na teren zakładu powinno być wprowadzone dużo wcześniej! A kontrola torebek i plecaków pewnie będzie wprowadzona wkrótce. Mając załogę, która na każdym kroku patrzy tylko jak ciachnąć prezesa na kasę, plotkując i paląc po kątach i nabijając sztucznie godziny, rozważyłbym wymianę całej ekipy. Może pomogło by założenie monitoringu elektronicznego tak żeby widzieć całodniowe wędrówki pracowników po całym zakładzie. Obserwując pracę niektórych osób mam wrażenie że zarabiają tak dużo tylko dlatego że najniższa krajowa jest za wysoka.
Jeżeli giną materiały to chyba trzeba złapać za[usunięte przez moderatora] magazynierów, a jeżeli chodzi i narzędzia z hali to po prostu zrobić na każdej zmianie jedna osobę odpowiedzialną, niech wydaje pistolety, wkrętaki, młotki czy co tam i zapisuje wydanie i zwrot. Szefostwu się wydaje, że jak ma trochę kasy to nas możne traktować jak śmieci, posądzać o złodziejstwo wszystkich jak leci (skoro mało zarabiamy to pewnie na nic nas nie stać i kradniemy na potęgę). Magazynierzy mogą parkować na placu, biuro może bo mogliby sobie zniszczyć ładne buciki w tej kałuży w bramie a reszta się nie liczy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w THT Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy THT Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w THT Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy THT Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w THT Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
