A co sądzicie o pracy w Hebe Olsztyn/Kętrzyn ?
Akurat kumoterstwo jest wszędzie. KR DS na Śląsku do nowej placówki zatrudniła prawie same koleżaneczki... Zastępcą jest osoba, która nie spełnia żadnych warunków formalnych na to stanowisko- zero doświadczenia, na niczym się nie zna i tylko udaje wielką szefową- porażka. Szarogęsi się bo wie, że z takimi plecami nikt jej nie wywali, a brak kompetencji wychodzi na każdym kroku. O tym jak to świadczy o KR nie wspomne - szefowa za dwa grosze... Ciekawe kiedy góra się obudzi i zacznie interesować tym co się tu dzieje. Firma to nie tylko wyniki, przykasówka i wciskanie konkursowych rzeczy, to też opinia ludzi, a jak na razie Hebe powinno zmienić nazwę na OBŁUDA!!!
Warszawa to nic więcej niż kumoterstwo! Jesteś kolerzanką KR to awans mimo braku umiejętności gwarantowany. A rekrutacja to zbędny element przy zatrudnianiu.
To co się wyrabia w hebe woła o pomstę do nieba. KR OJ ma wszystko gdzies. Kierowniczka siedzą w biurze i oglądają sobie ciuchy i fryzury w tel. Siedzą w biurze całymi dniami. Bywa nawet ze 3 naraz. A konsultantka sama nieszczęsna na całym sklepie ogarnia kasę towar i jeszcze konsultuje. KR OJ nie ma za grosz szacunku do konsultantek Ani dzień dobry ani do widzenia ani pocalujcie mnie... Za takie pieniądze nie warto. To jest wyzysk i mobbing
Po wysłaniu CV bierze się udział w grze testowej online, która rzekomo sprawdza kompetencje na dane stanowisko pracy. Po 4 dniach odpowiedź zwrotna - mi odpisali coś w stylu, że decyzja nie była łatwa, ale ze względu na to iż jest dużo kandydatów i brak doświadczenia jako sprzedawca (chociaż mam doświadczenie w obsłudze klienta) nie zostaję zakwalifikowana do kolejnego etapu. Jak na tak dużą firmę trochę słabe wytłumaczenie...
15 pytań, czas odpowiedzi 20 minut; scenki sytuacyjne związane z pracą na danym stanowisko
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Hej. Czy w Waszych Rejonach też są przecieki o zamknięciu Gliwic Zwycięstwa? Firma zaprzecza, a plotek coraz więcej...
również się z tym zgadzam, u nas niestety cele są rozpisane po równo. Kiedyś to i się sprawdzało, ale teraz widać pewne defekty tego podejścia. tym bardziej, że ostatnio tych konkursów co raz więcej i nie wiadomo już w którym kierunku iść i jak zaplanować dzień, jak jeszcze milion innych zadań niezwiązanych ze sprzedażą he he :) a tablica kaizen też jest u was tak przestrzegana ? jak to z nią jest ? niby pilne pilne i systematycznie mamy tam zaznaczać a same osoby zarządzające jakoś nie mają pomysłu na tą systematyczność, jak jest u was ? planujecie na niej ? zaznaczacie ?
hej, a jak u was wygląda sprzedaż produktów konkursowych ? jesteście jakos dzielone kto co sprzedaje, czy są takie podziały ?
U nas kazdy sprzedaje to z czego jest dobry :) ale wiem,ze na niektorych sklepach od kazdej wymagana jest taka sama sprzedaz wszystkiego - co jest bez sensu. Dobry wyniki sklepu to kwestia odpowiedniego "wykorzystania" prcownika :) po co np.na kolorowce stawiac dziewczyne ktora mega sprzedaje kremy? Kazda ma swoja "specjalizacje" i to jest sekret sukcesow
Robert choć wymagający to chyba każdy go szanował bo okazywał szacunek nawet konsultantką
A jak wrażenie o Bielskich hebe, zaglądają tu pracownicy. Jakaś praca w tej chwili tam jest, szukają kogoś gdzieś.
Ktos wie cos o KR ktory/a zastapi Roberta - po jego awansie?
Akurat z tym sie zgodze bo jak dla mnie facet jest genialny :) ale awans to awans, niestety (dla nas niestety, ale dla niego super) kims zastapic go musza
Bolesna prawda, przyznam Ci rację. KR robią co chcą jak trzeba zatrudnić kolerzankę to nagle jest wakat i miejsce ale aby kogoś rozwijać to nie ma miejsca. U nas była taka zastępczyni, niby przemiła ale taka wsza za plecami, nic nie umie i skłuca zespół. Na prawo i lewo opowiada że zaraz to ona kierownikiem zostanie.
Bolesna prawda, przyznam Ci rację. KR robią co chcą jak trzeba zatrudnić kolerzankę to nagle jest wakat i miejsce ale aby kogoś rozwijać to nie ma miejsca. U nas była taka zastępczyni, niby przemiła ale taka wsza za plecami, nic nie umie i skłuca zespół. Na prawo i lewo opowiada że zaraz to ona kierownikiem zostanie.
Czy ktoś może napisać coś na temat pracy w Hebe w Płocku? Ciągle jest ogłoszenie na konsultanta i zastanawiam się czy jest tyle pracy i potrzebują tylu pracowników czy wiecznie kogoś zwalniają.
Prawda jest taka, że ludzie sami się zwalniają. Jeśli ktoś myśli, że to praca dla ludzi, którzy wyznają zasadę "zarobić ale się nie narobić " to jest w ogromnym błędzie. Bardzo dużo obowiązków, dużo pracy. Ale ta praca daje sporo satysfakcji dla kogoś kto lubi ludzi i pracę z nimi.
Je sieciesze że z Hebe w Bonarce w Krakowie odeszła do innego Hebe największa tyranka , współczuję dziewczynom na Floriańskiej. Nie wiem co regionalny eR miał w głowie dając jej kierownictwo nad sklepem. Prędzej czy później dziewczyny zos5ana zwolnione a ona zatrudni swoje psiapsiolki. Coraz gorzej się dzieje w tej firmie
Beardz
Bardzo dobrze że nareszcie ktoś poruszył temat zatrudniania przez KR osób z zewnątrz. Niestety jest bardzo przykra sprawa ponieważ są w tej firmie osoby które chcą się rozwijać aczkolwiek Kierownik Rejonu tego nie dostrzega i twierdzi że nikt się nie nadaje więc najlepszym sposobem jest zatrudnienie swojego ,,bardzo bliskiego znajomego" i myśli że nikt o tym nie wie, żałosne. Ludzie w naszym rejonie zwalniają się można powiedzieć w dość ekspresowym tempie. Braki kadrowe, nadmiar pracy gigantyczne dostawy i brak czasu na rozłożenie tego towaru. To nas WYKAŃCZA! Z czego to wynika ? Złe zarządzanie przez osoby z góry! Drogie Hebe czas na zmiany! :) może warto skupić się na pracownikach na niższych szczeblach bo to właśnie dzięki nim Hebe jeszcze istnieje.
To, co nam nasza "ekipa rządząca" w hebe funduje na święta to jest jakiś okrutny żart!. Zastanawiam się jak można kazać ludziom przez kilka dni pod rząd pracować po 11 godzin, mówimy o okresie przedświątecznym gdzie natężenie ruchu będzie ogromne!!! Czy ktoś logicznie myśli jaka jest wydajność takiego pracownika? Nie wspomnę już o tym że oczywiście zapomnieli iż ludzie na sklepach mają również swoje rodziny.....dzieci itp. Ludzie Ludziom gotują taki los.... wszystko najniższym kosztem... tymczasem w innych firmach wiedzą co to umowa zlecenie...pracownik tymczasowy itp.. przykre bardzo takie traktowanie a nie tak dawno ktoś mówił w naszej firmie że ma się stać firmą przyjazną pracownikom...Pracownicy hebe świąt mieć raczej nie będą a na pewno ci na najniższych szczeblach...
Dzisiaj robiąc zakupy w Plejadzie Bytom zauważyłem w Hebe moją byłą pracownice. Dobrze że macie monitoring i ochronę na miejscu to może ta dziewczyna z lepkimi rączkami nie wyniesie pół sklepu tak jak to było w moim przypadku. PS. Tak droga pani A, koleżanka panią zdradziła ile pani wyniosła. Dobrze, że od października nie jest pani moim pracownikiem (problemem). Oby Hebe nie miało takich strat.
Hej, czy do hebe w Gdyni szukają pracowników? Ktoś coś wie?
Ta firma to kumoterstwo i nic więcej. Ludzie na kierowniczych stanowiskach zatrudniani przez KR z zewnątrz nie znają się i tylko zrzucają obowiazki na nas konsultantów bo sami sobie z nimi nie radzą. Obym szybko znalazła inną pracę bo od kąd taka wlaśnie osoba się u nas pojawiła to atmosfera pracy jest tragiczna.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Drogerie Hebe?
Zobacz opinie na temat firmy Drogerie Hebe tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 418.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Drogerie Hebe?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 339, z czego 22 to opinie pozytywne, 157 to opinie negatywne, a 160 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Drogerie Hebe?
Kandydaci do pracy w Drogerie Hebe napisali 20 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.