Ja zwiedzam sobie Krynicę hehe przyjechałam tu jako promotorka, na prawdę świetne zarobki i do tego tygodniowe więc mogę sobie i odłożyć i mam z czego wydawać :P także polecam fajna sprawa, fajna firma, nigdzie tyle nie zarobisz! ;)
@dagmara jak masz narzeczonego to naprawdę daj sobie spokój, chyba że lubisz być obmacywana przez pijanych klientów w różnym wieku, byłem tam kilka razy i więcej tam nie wejdę, dziewczyny wyciągają z klientów kasę ile się da (tzn. łaszą się). Jak kochasz swojego narzeczonego to sobie odpuść bo to będzie pierwszy krok żeby Wasz związek się definitywnie rozleciał. Pozdrawiam.
Czy Twoim zdaniem James przyjmowanie zamówień, ich dostarczanie, przygotowywanie drinków zalicza się do soft prostytucji? Jesli chodzi o tancerki czy hostessy, taniec i rozmowa z klientem to także prostytucja?! Sprawdż może w pierwszej kolejności w słowniku znaczenie tego słowa :)
soft prostytucja, i tyle Pani Nino :) dziewczyny na prywatnych tańcach są obmacywane po prawie całym ciele i pokazują co nie co ;) Hostessy czy kelnerki pewnie nie pokazują wszystkiego ale tancerki tak.
ja uważam że praca w tym klubie to taka soft prostytucja :) pozdrawiam młode prostytutki z cocomo :)
Każda gastronomia, sklep czy inny biznes dystrybucyjny czy produkcyjny ma swoją marżę. Są klienci którzy przyjdą i kupią drinka za 50 zł a są tacy co wypiją po piwku i spadają. A czy ryś zauwazył iż w każdym innym pubie/ dyskotece produkty są sprzedawane w zawyżonych cenach niż te hurtowe? To biznes i tyle! I nie jest to naciąganie - nie chcesz nie kupujesz, nie chodzisz proste!
Słuchaj ja osobiście pracuję od marca na kelnerce w Białym i powiem szczerze że jestem zadowolona. Nie wiem jak to jest na innych miastach ale nasza kiero jest akurat super. Świetnie się z nią wszystkie dogadujemy. Kasa tez nie jest zła bo za takie same obowiązki i ilość godzin w zwykłym pubie zarobiłabym o połowę mniej. To jest Twoje życie Ty decyduj! Zawsze można spróbować nikt nikogo w tej firmie na siłę nie trzyma. Nie podoba się składasz dwu tyg. wypowiedzenie i do widzenia ;)
Ja jestem akurat promotorką i nie spotkałam się z jakimś poniżaniem... Wiec nie wiem skąd Ty to bierzesz? Nie wiem jak na innych miastach ale u nas jest okey :):)
oczywiście ze dostaje sie umowe !!! podpisujesz jak w kazdej wiekszej korporacji i idzie ona do centrali do podpisu przez przedstawiciela z zarzadu i wraca spowrotem.Zawsze mozesz dostac kopie jesli chcesz zanim Twoja wróci nie miałam problemu zeby ja otrzymac i moja juz podpisana umowa wrociła w ciagu dwóch tygodni do mnie. Obelgi na stanowisku promotorki hmmm no czasem sie zdazy jakis niemiły klient ale obelgi to za duzo powiedziane! Chyba ze sama sobie na to zasłużyłaś klient mowi nie a Ty dalej to tez bym sie zdenerwowala. Pracuje tak od ponad pół roku i jakoś nie uciekam wiec chyba az tak zle nie jest? Jak sadzicie? :)
Dziewczyny miejcie dużą poprawkę na co piszą na forach. Ja dostałam się na szkolenie i przez te negatywne wpisy prawie bym tam nie pojechała. Na dzień dzisiejszy jestem po szkoleniu i pracuje jako kelnerka. Zarobki mam super bo nigdzie z moim młodym wiekiem i doświadczeniem tyle bym nie dostała! Ekipa pracowników w klubie jest przesymapatyczna. Przy wdrążaniu mnie w moje obowiązki każdy mi chętnie pomagał i podpowiadał. Także polecam!
szkoda, że nikt nie wspomniał o tym, ze pracownice nie dostają umów, okłamuje się je co do zarobków i liczy, że " będą siedziały " cicho. Należy dodac do tego jeszcze obelgi i poniżanie na ulicy, jesli chodzi o promotorki. DZIEWCZYNY ODRADZAM !!! TO TYLKO TAK PIEKNIE WYGLADA !!!
Bredzisz laska! Jak można nie dostać umowy, to że dziewczynom nie chce się przyjść do biura żeby ją odebrać to już chyba nie jest wina firmy więc nie wprowadzaj innych w błąd. Żadna z dziewczyn pracujących u nas nie jest obrażana więc wnioskuję że tobie sie chyba firmy pomyliły.
O wysokość czynszu Ty osobiście nie musisz się obawiać... :) Kasa pobierana jest z wynagrodzenia, a wszelkie formalności załatwia kierownik dzienny ( opłaca czynsz i opłaty). W całej Polsce doba na mieszkaniu służbowym kosztuje albo 15 albo 25 zł, dobrze nie pamiętam bo mieszkałam tam w grudniu wiec trochę czasu minęło, ale coś w tych granicach ;)
ja zaczęłam prace przez zarobki, były wysokie a miałam kredyt do spłacenia. nauczylam sie pole dance, poznalam dziewczyny i pracuje do tej pory bo mam fajny zespół i mogę spokojnie utrzymać siebie i córeczkę, a dzieki pracy wieczorami mogę z nią spędzać czas w dzień ;)
Mieszkania służbowe sa duże i w pełni wyposażone . Nie sa to zadne rudery ani hotele robotnicze :). Normalne mieszkania takie jakbyś sama sobie wynajmowała w innym miescie. Mieszka sie zawsze z kilkoma innymi pracującymi dziewczynami wiec jest bardzo fajnie dziewczyny super , sympatyczne pomocne i zawsze jest z kim pogadac. Mieszkałam na takim 2 miesiace od rozpoczecia pracy po dwoch było mnie juz stac na wynajecie własnego wiec sie wyprowadziłam :) , ale jak mam byc szczera tam było weselej teraz wracam i siedze sama w domu fakt ze głównie spie ale i tak nie wiem czy jednak nie wroce spowrotem do dziewczyn :P
Mieszkania służbowe z tego co wiem, bo przez jakiś czas na nim mieszkałam, to akurat u nas 80 metrów kwadratowych. Fajna dzielnica, zamknięte osiedle.Mieszkanie w pełni wyposażone także spoczko :D Jesli chodzi o hotel np. w Krakowie bo podczas szkolenia w nim przebywałam to jest standardowy, pościel wymieniana po każdej osobie, co drugi dzień sprzątają pokoje także nie ma się czego obawiac :d
Ja jestem kel na Białym i powiem szczerze ze nigdzie dotad tyle nie zarobiłam a wykonuje taka sama prace jak w poprzedniej pracy bo tez byłam kel z tym że w zwykłym pubie.. Tym które sie zastanawiają polecam ::))))
Nooom fajną kasę dają,byłam już kelnerką i nawet połowy z tego nie zarabiałam, także można sobie super zarobić i szybko na wakacje ;))
hej ja także polecam! :) pracuje na Białymstoku od stycznia i jest spoczko :D warto spróbować - nie ma czego załować :D
Martuś, ja pracuje jako kelnerka na Gdyni :) i poooolecam! Kelnerki są ubrane w białą bokserkę, czarną spódnice, do tego noszę ulubione koturny ale jak mnie nogi bolą to noszę tez baleriny :) i wiadomo jakies swoje bransoletki czy naszyjnik ;p fajne jest to ze mozna miec w pracy zwiazane lub rozpuszczone wlosy. próbujcie laski :)
(usunięte przez administratora)
Kelnerki i barmanki mają prawie identyczny strój: biała koszulka na ramiączka, taka zwykła bokserka, czarna spódniczka, buty na obcasie, możesz mieć rajstopy, zakolanówki, kabaretki, co tam sobie wymarzysz :)
AAAA i jeszcze jedno jak jest z ubiorem kelnerki barmanki pytam ponieważ mam blizne na nodze dosyc widoczną która mnie krempuje..:(
Hej ja mam pytanie...czy te szkolenia to sa poza miastem??zastanawiam sie nad praca kelnerki,barmanki...oczywiscie nic nie mówiac meżowi bo oczywiscie mogłabym pomarzyc o dołączeniu do zespołu gdyby to wyszło...
tak ja jestem troche na barze a troche na parasolce
racja elu! ;) moja kolezanka na selekcji na lajcie sobie siedzi z przystojna ochrona ;D a jak jest klient to tylko przyjmuje kase za wstep i finito
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Cocomo?
Kandydaci do pracy w Cocomo napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.