Z całym szacunkiem do wszystkich, ale ta placówka, bo ciężko nazwać to uczelnią - to jedna wielka ściema! Poszłam tam z nadzieją, że nauczę się na studiach podyplomowych przedmiotów zawodowych fryzjerskich. Jako kilkunastoletnia, czynnie pracująca nauczycielka - pedagog, pragnęłam podnieść swoje kwalifikacje, aby w przyszłości mieć możliwość nauczania w/w kierunku. Na początku zapowiadało się super, ponieważ jeden z najważniejszych przedmiotów praktyczno - teoretycznych - typowo fryzjerskich, prowadził szkoleniowiec z powołania, typowy praktyk i pasjonat. Ale długo to szczęście nie trwało, bo jak się okazało z przyczyn finansowych, a właściwie ich braku - zrezygnował! Jak się okazało "uczelnia" ma regularny problem dotyczący wypłat wynagrodzeń dla swoich wykładowców. Na dzień dzisiejszy większość przedmiotów jest wiecznie odwoływana, przekładana, uczymy się pierdół, które w życiu zawodowym fryzjera w ogóle nie mają miejsca. Wykładowcy wiecznie chodzą nie zadowoleni, ponieważ nie są pewni, czy otrzymają wynagrodzenie! "Uczelnia" jest brudna i śmierdząca, nie wspominając, że obskurna. Wyniosły Pan, który siedzi w a`la dziekanacie, "świeci" przykładową kulturą, za którą powinien dostać przynajmniej Oskara, bo obiecuje złote góry a w rzeczywistości jest to osoba bardzo nie przyjemna i robiąca problemy na każdym kroku. Gdyby była możliwość przeniesienia się na inną uczelnię, zrobiłabym to bez wahania!
Wiesz co aktualnie dzieje się w firmie WSZ ŁKO? W takim razie wiele osób czeka na twój komentarz na forum.