Witam wybieram się na rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko ślusarz a więc jaka atmosfera, jakie zarobki możliwość podwyżek i czy jest możliwość rozwoju ?
Pracuje prawie 3 lata na zakładzie, wprawdzie nie wiem ile tu jeszcze wytrzymam ale raczej krócej niż dłużej. Atmosfera z miesiąca na miesiąc coraz gorsza, podwyżka inflacyjna raz do roku, na start teraz około 3k brutto, potem przy umowie na stałe jak się spiszesz 15-20% do góry. Brak możliwości rozwoju, tam gdzie Cię przyjmą tam zostaniesz, chyba, że będziesz próbował przez 5-7 LAT się gdzieś przenieść to może Cię przeniosą. Chyba, że nic nie umiesz i masz wujka który chociaż jest kierownikiem : szybki awans murowany na dobrze płatne stanowisko na którym nic nie trzeba robić. Praca na maszynach, ślusarniach: BHP wyssane z palca, nie raz nie możliwe do spełnienia, za złamanie zasad grozi zwolnienie dyscyplinarne. Może mury są odnowione, ale myślenie na zakładzie stoi w miejscu od bardzo dawna. Powód: pracownicy pracujący na zakładzie całe życie. Czyli zdecydowana większość załogi. Każda zmiana dla starego to zaburzenie porządku który panuje 2/3 jego życia. I jest opór. Nic nie pokarzą, wielu rzeczy musisz się sam nauczyć, ewentualnie młodzi pokarzą, starzy wezmą jeszcze nagrody za szkolenie młodych pracowników. Demotywuje. To co jest wygłaszane wszędzie dookoła: dobra zmiana, empowerment, etyka to puste slogany, w cztery oczy z rzeczywistością jest całkowicie odwrotnie. Podsumowując: Jeżeli brak Ci doświadczenia, nie masz innych ofert idź, zdobądź doświadczenie i przenieś się gdzieś indziej, ewentualnie jeżeli masz 50 lat i chcesz jakoś dożyć do emerytury to dobry wybór. Jeżeli masz doświadczenie, ambicje i chcesz faktycznie coś osiągnąć to nie jest firma dla Ciebie. Teraz jest rynek pracownika, korzystajmy z tego.
Dziękuję za Twoją opinię na temat pracy w firmie WSK PZL Rzeszów. W Twojej opinii zaciekawiło mnie, dlaczego według Ciebie z miesiąca na miesiąc pogarsza się atmosfera w tym miejscu pracy? Pracodawca stara się w jakiś sposób poprawiać relację pomiędzy zatrudnionymi pracownikami, czy może w żaden sposób nie ingeruje w ten aspekt pracy? Chętnie dowiem się, jak to wygląda w praktyce.
Trochę się z tą opinią zgadzam, pracowałem w tej firmie dobrych parę lat i widziałem jak zmieniają się na stanowiskach managerowie (czytaj kierownicy, dyrektorzy). Jedni przychodzą, inni odchodzą, są też tacy co sprawiają wrażenie jakby byli alfą i omegą, tylko merytorycznie bardzo słabo. Inni tak często zmieniają swoje obszary "zarządzania" że już sami chyba się w tym odnaleźć nie mogą. Bo ludzie w firmie jak mówią już tego nie ogarniają. Ci merytorycznie słabi to kogoś madrzejszego z ambicją i mającego silne poczucie własnej wartości będą dowalać obowiązkami i wymyślać mu jakieś zadania po to tylko aby dzięki temu sami mogli się wykazać. ... Już tam nie pracuję ???? i cieszę się że wypowiedziałem umowę jak inni znajomi, którzy też tego nie żałują.
Przyszedłem jako nowy,nowe środowisko wszystko nowe,trzeba ogarnąć robotę itd i co? "przełożony" przydzielił mi typa co mnie nie chciał uczyć i tym samym wprowadzał mnie w błąd ,gdy zadawałem pytania co teraz robi to mi odpowiadał "sam wiesz ,sam chciałeś być operatorem" , "Trzeba myśleć" "uważaj to kosztuje 1000zł" lub też liczył mi zużyte płytki .Absurd....skutkiem tego że mi szło źle i dużo detali mi nie wychodziło ,a potem szedł do mnie donosić że źle robię i się nie nadaje...nie oficjalnym powodem było że przeze mnie maszyna by chodziła non stop co spowodowało uruchomienie 3 zmian....na szczęście znaleźli się ludzie którzy dali mi wskazówki i porad jak działać i zaczełem sobie dawać rade.efekt koncowy był taki że mógłbym samodzielnie działać po 14 dniach a tak to zajeło mi to 2 miesiące.
@L45, wiele zależy od człowieka... Widzę, że teraz radzisz sobie z pracą. Może napiszesz, jak wygląda praca w PZL finansowo? Jakieś dodatki są? Socjal, świąteczne itp.
O o proszę bardzo dobry komentarz wreszcie ktoś napisał jak tutaj jest .potwierdzam tu nawet z wykształceniem z CKU możesz jako majster pracować jak masz plecy.
Bo panują porąbane zasady korporacyjne których nikt nie śmie nawet próbować zmieniać bo to nadane z góry z za wielkiej kałuży, więc to świętość. Stara się za to zmieniać ludzi dostosowując do tych dziwadeł. Efekt jest taki że każdy kto ma związane ręce i nogi tymi dziwadłami próbuje się szybciej kręcić i naciskać na innych aby cokolwiek załatwić efekt jest taki że im szybciej się ruszasz lepik w postaci zupełnie nierzeczywistych i wydziwionych zasad korporacyjnych mocniej trzyma za nogi i tylko wtedy wkur... asz innych i zaczynasz się frustrować. Dodatkowo góra zamiast zabrać się za to co blokuje czyli dziwne zasady mocniej naciska na ciebie że jeszcze niezałatwione, prosta droga do "wyścigu szczurów" i choroby psychicznej. Inna metoda jeżeli już się przepalisz i masz taką możliwość albo bardzo łagodny charakter i plecy w firmie zapewniające spokój to położyć "lachę" na wszystko i mieć to wszystko w (usunięte przez administratora)
MM nawet jak kupujesz coś na linię produkcyjną to dostaniesz to dopiero za miesiąc pomimo tego że np w Auchan miałbyś dużo taniej i od razu. Zanim przyjdzie może już być niepotrzebne i zastąpione albo załatwione półśrodkami. Takie kombinowanie trochę ja za okupacji.
Uważam, że "panie" zajmujące się rekrutacją w tej firmie są kompletnie odjechane i oderwane od rzeczywistości. Dzwonią najpierw do Ciebie i maglują chyba z 1h na telefonie, po polsku, po angielsku, następie zapraszają na kolejny etap rekrutacji do firmy, znów te same pytania tzw. "magiel towarzyski", zgrywają mądre, bo ktoś im załatwił posadę rekrutantek, i zadają typowe pytania rekrutacyjne. Później znów zapraszają na kolejny etap, który odbywa się w towarzystwie 4 osób tj. managerów, dyrektorów (nie informując Cie o tym wcześniej - ot taka niespodzianka, przecież jesteś królikiem doświadczalnym a nie człowiekiem) i testują Cię z angielskiego i excela. U mnie angielski akurat ok, bo mam doświadczenie w dużej międzynarodowej firmie, niestety excel gorzej, tylko podstawa, bo jakoś nigdy nie musiałam używać zaawansowanych formuł i makr...suma sumarum okazuje się, że Cie nie wybierają bo excel nie jest na tym poziomie jakiego oczekują, ale nikt Cie nawet o tym łaskawie nie poinformuje, nie zadzwoni, nie wyśle maila że wybrali inną osobę. Jednym słowem (usunięte przez administratora) jak dla mnie, po tylu poświęconych dla tych (usunięte przez administratora) czasu. Nie żałuję, że się tam nie dostałam, bo mam pracę w innej dużej firmie, gdzie z kulturą i szacunkiem traktuje się drugą osobę. Jestem tylko zdumiona tym, jakich oni ludzi zatrudniają, tzn. wiem, że w pierwszej kolejności są to ludzie z koneksjami i znajomościami, ponieważ moja znajoma tam pracuje, a jest tzw. przysłowiową blondynką, całe życie uczy się angielskiego a kiesko może wydukać jedno zdanie w towarzystwie z innymi nacjami. Jednym słowem powiem tak, nigdy więcej nie wyśle tam swojej aplikacji, bo to firma komunistyczna, tkwią w starym systemie, a prace dostają tylko (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) albo osoby którym ktoś załatwił posadę. Rekrutantki tragiczne - pojeb...tępaki.
Chciałbym zapytać jak wygląda ścieżka kariery na wydziale W51. Za rok kończę studia. Ile na start dostaje młody technolog? Jakie są perspektywy dalszego zarobku?
Jak byłeś kiedykolwiek w odlewni i warunki cię nie przerażają to możesz spróbować. Zarobki jak nie masz rodziny i nie spłacasz kredytu, lub nie wynajmujesz mieszkania to może przeżyjesz od wypłaty do wypłaty.
Spawacz musi mieć duże doświadczenie czy przyjmują młodych?
Czy sa tu osoby ktore wracaja prywatnym autobusem wsk do przeworska i wracaja swoim autem przez urzejowice/kanczuge ?
Firma jest dobrym pracodawcą choć pewnie nie jest lekko. Myślę, że często ludzi podejmują prace nie dla nich i stąd te narzekania!
Nie polecam współpracy z WSK Rzeszów. Robienie dla nich przyrządów itp to istny dramat. Sterta nikomu nie potrzebnych papierów, czepiają się na każdym kroku, nie chcą płacić za robotę itd
Zastanawiałeś się, że te przyrządy mogę być stosowane później do wytwarzania części lotniczych, które są montowane do silnika w samolocie ? Pozniej jak nie daj co samolot spadnie przez wadę materiałową to kto będzie odpowiadał ? Jak coś zamawiają to chcą żeby było zrobione dobrze. Łatwo pisać głupoty na forum ale lepiej trochę pomyśleć.
Przyrząd nie ma nic wspólnego z wytwarzanym na nim detalu. Wada przyrządu nie ma wpływu na detal.
Noblista normalnie z Ciebie. A jak robisz przyrząd np matryce pod formę wtryskowa na łopatki odlewane metoda traconego wosku ? Okaże się ze matryca ma wadę i myślisz ze to nie ma wpływu potem na jakość łopatek ? Ma
Nie polecam iść na W51 Odlewnie. Ludzie tam tylko patrzą jak drugą osobę (usunięte przez administratora) szczególnie Andrzej K.
Przypominam że na forum GoWork.pl według regulaminu nie można używać danych osobowych pracowników firmy, jak również obraźliwych słów. Jeśli jesteś jeszcze pracownikiem WSK PZL Rzeszów, napisz proszę ,czy obecnie firma poszukuje pracowników?
Witam w WSK pracuje 8 lat To mój największy błąd w życiu Po 8 latach 3800 brutto o kasie nawet mowy niema Inflacja jest 80 zł na rok Z miesiąca na miesiąc atmosfera się pogarsza Dużo karierowiczów na kierowniczych stanowiskach nie majacych pojęcia o niczym Czasem zastanawiam się jak ci ludzie dostają się do pracy . To firma rodzinna jeśli wiecie o co chodzi . Awans nierealny 8 lat i młodszy operator . Teraz wzięli się na sposób jak przedłużają umowę to odrazu zostaje się operatorem co by później kasy nie dawać ! Wiecznie mało. Wyrobienia niema szukanie winnych Co by się nie stało winny jest operator . Wydzwanianie żeby przyjść w sobotę nadgodziny oczywiście wszystko do odbioru . Jeśli nie masz innej opcji to na 9 miesięcy można przyjść i szukać innej pracy Dużo dobrych ofert jest we Wrocławiu i Katowicach ogólnie zachód Polski Nie polecam pracy w pratt Whitney Rzeszów
Jeśli jesteś dobrym operatorem cnc z doświadczeniem w innych firmach, możesz dostać około 6000zł brutto
Czy Pratt czy WSK omijajcie szeroko. Najniższa krajowa, umowy zlecenie itp
Na początek umowa zlecenie. Dopiero po kilku tygodniach podsuwają do podpisania umowe o prace na 3 miesiące, a kolejno umowa o pracę na rok. Pracowałem na w51, na wydziale (usunięte przez administratora) kiła i mogiła, BHP to pojęcie obce dla tamtejszych zarządzających. Zarobki zależne od stanowiska ale zwykły szary pracownik na produkcji ma około 3k BRUTTO. W UR trochę lepiej z kasą ale też kolorowo nie jest. Ogólnie jeśli coś potrafisz, masz jakiś zawód albo szkołę to nie polecam tam pracować, jeśli nie masz choćby matury to nikt ci nie zapłaci niewiadomo ile więc praca na produkcji w WSK jest dla Ciebie. Aha, WSK Rzeszów to NIE JEST Pratt, nie mylcie
Zarobki nie warte zachodu na CNC na start jako świeżak dostaniesz 3k brutto łatwo obliczyć ile na rękę przy takiej pracy gdzie po 4 miesiącach już wymagają samodzielnej pracy jest to bardzo odpowiedzialna praca to nie jest stanie przy kasie w biedronce hmm pewnie i tam na start więcej człowiek zarobi a przez jego pomyłkę nie zginą ludzie !!!
Odradzam współpracę z WSK Rzeszów
Mógłbyś napisać dlaczego? Szanuję Twoje zdanie, jednak ta odpowiedź niewiele mówi na temat WSK PZ, może rozwiniesz nieco swoją wypowiedź? Każda pozytywna, jak i negatywna opinia wiele wnosi, jeśli jest napisana rzetelnie to bardzo pomaga potencjalnym kandydatom do pracy w tym miejscu.
A co tam ciekawego napiszecie o odlewniach aluminium?
No właśnie , co kto wie o tym wydziale bo podobno przyjmują.Jakie tam są warunki pracy i ile tam można zarobić?
Ktoś kto wybiera się na W51 , niech się 3 razy zastanowi, praca fizycznie nie jest może bardzo ciężka ale psychika jest nadwyrężana, "mistrz zmiany Pan Robert L , tylko paluszkiem potrafi wymagać ale jak przychodzi co do czego to starszych pracowników trzeba się o wszystko pytać, chociażby normy planowane były osiągnięte to zawsze jest mało , brud w kiblach na hali takie zadymienie nieraz że na 2 metry nic nie widać i praca na uszkodzonych kokilach gdzie z co 2 wycieka olej bo już naprawy nie pomagają. Totalna porażka
zgadzam się w 100 % z przedmówcą, powiem więcej z każdym miesiącem jest coraz gorzej a nietrafione decyzje kierownicze prowadzi wydział na dno co się odbija na pracownikach bo są gnębieni , poniżani i zmuszani do ponadludzkiego wysiłku nie wspominam nawet o mobingu bo stał się on już normą na tym wydziale.
Pracuje na zm juz kilka lat fizycznie na aluminum i owszem nietrafionych decyzji było sporo głownie inwestycyjnych ,park maszynowy jest jaki jest i cieżko aby był inny skoro to przemysł cieżki. Na zachodzie jest o wiele gorzej .Wiem bo byłem na odlewni w Niemczech jakby nie przelicznik x4 to byłby to czysty wyzysk i (usunięte przez administratora) . w końcu trzeba było wrócic . Kasa w zm oczywiście szału nie robi ale nie ma zadnego mobbingu a wręcz się dziwię dlaczego tak cackają się z niektórymi pracownikami "czytaj szkodnikami" a cierpi na tym reszta .Potem kierownictwo i mistrzowie ma za swoje na forach . Na stanowiskach operatorów kokilarek pracownicy mają po 3200minimum brutto + dodatek 500 za chorobowe +część za wyrobienie za godziny nadliczbowe płacą z max miesięcznym opóznieniem. lekko można 1000 brutto dorobić tylko trzeba chcieć pracować
Zgadzam się z przedmówcą najlepiej jechać na kierownictwo i mistrzów. Najlepiej tych ludzi zgnojić a tego w tej firmie można bardzo łatwo. Mistrz to w tej firmie jest nikim -jak wymaga no to uj...biemy go na ankiecie puls i po gościu. Ankieta to jest mistrzostwo świata. Mistrz dzisiaj w Pracie to żyję tylko od ankiety do ankiety. Zarobki, ludzie o czym wy mówicie Ci ludzie pracują za śmieszną kasę. Mistrz nie ma żadnej premii od sprzedaży i jest najbardziej (usunięte przez administratora) ze wszystkich.
W firmie WSK PZL Rzeszów organizowane są ankiety, na podstawie których pracodawca ocenia danego pracownika? Mógłbyś bardziej precyzyjnie przedstawić ten punkt swojej wypowiedzi? Nie mam doświadczeń związanych z pracą w tej firmie, dlatego chciałbym dowiedzieć się, jak wygląda kwestia ankiet, o których wspomniałeś. Odpowiedz, proszę.
Znajomy pracuje na stanowisku mistrza od kilku lat, wcześniej pracował jako operator CNC. Dość często wychodzimy z paczką na piwko lub rybki to co nieco opowiada nam jak tam jest. Kiedy pracował jako operator to tak naprawdę żył tą pracą, praca trzy zmianowa zero stresu obecnie da się zauważyć chłop nam się kończy. Odnośnie ankiety to z tego co mówił to pracownicy wypowiadają się na kilka pytań a wśród nich jest ocena bezpośredniego przełożonego. Na 100% procent to nie mogę tego potwierdzić.
Znajomy wspominał może, że wolałby dalej pracować na stanowisku operatora? Wiesz może, czy firma WSK PZL Rzeszów organizowała w tym roku spotkanie wigilijne dla zatrudnionych pracowników? Myślisz, że tego typu spotkania poprawiają relacje pomiędzy zatrudnionymi pracownikami? Zachęcam do dalszej dyskusji.
Jestem szeregowym pracownikiem i mistrzowie są w porządkuW moim przypadku trafiłem na dwóch gości,którzy nie potrafią i może nie chcą uczyć nowego pracownika....Zachowanie tych gości...Dlatego do kadr i przenoszę się bo szkoda nerwów na tych gamoni.
Ankiety są w Pracie, nie w ZM. Nieraz już była tu mowa o tym, że ta grupa to jest groch z kapustą, piszecie o dwóch różnych firmach.
3200 mają po przepracowaniu pół roku czyli po zleceniu i okresie próbnym. Przez ostatni rok ani razu nie było dodatku za wyrobienie więc nie opowiadaj głupot.
Ile zarabiają spawacz w po pratt?
Firma z dobrą opinią jako pracodawca. Podpowiedzcie czy aktualnie prowadzą rekrutacje?
Rekrutacje prowadzą ale musza czekać aż wszyscy z rodzin będą już robić . Firma pociotków , na robola się dostaniesz ale leprze stanowiska są po znajomości albo rodzina. Nie popełniajcie tego błędu co ja i nie marnujcie sobie życia w tej firmie . Ja pracuję kilkanaście lat na obrabiarkach cnc, i nadal jestem młodszym operatorem ( nie ma pieniedzy na podwyżki ) śmiech , ta firma marnuje takie ogromne ilości pieniedzy na prawo i lewo że ciężko było by policzyć a fizycznemu nie da zarobić . Co z tego że dostaniecie 3500 zł brutto jak na łape zostanie 2500 zł z tego 500 na dojazd .
Ale ja piszę o ZM WSK . Robota ciężka ale można zarobić jak się chce/ma siłę. Śmieszą mnie ludzie, którzy po dniu rezygnują. Nie narzekaj na 2500 na rękę, bo to nie złe pieniądze. O rodzinach w perspektywie słyszałem, cóż takie życie
Dostalem się tutaj do pracy i cóż po kilku miesiącach powiem...Kasa szału nie ma.Jedynie atmosfera jest w miarę w porządku.Prace typu umyj maszyny bo nie ma nic do roboty.To jest bezsens totalny.Wiem jedno że pracy nie brakuje i pewnie jak 70 % kandydatów umowy nie przedłużam bo można znaleź lepsze firmy.Pratt jest przereklamowany.
Jak wygląda zatrudnienie przez pośrednika pracy w Pratt&Whitney ? Warunki takie same jak dla pracowników zatrudnionych bezpośrednio przez Pratta? Na czym dokładnie polega to zatrudnienie przez agencję pośrednika, biorą sobie kase dla siebie? Coś ktoś??
witam ,skonczylem kurs na cnc ,nie posiadam doswiadczenia.Z racji ze jestes doswiadczony i masz obeznanie moze podpowiedzial bys mi czy warto sie tam wybrac i czy praca jest trudna dla nowych. ogolnie ile kasy na start itp.dzieki z góry.
Witam. Mam kilka pytań odnośnie pracy na stanowisku młodszy oparator CNC. Chciałbym dowiedzieć się ile zarabia osoba na takim stanowisku na sam początek, czy jest szansa rozwoju i podwyżek po jakimś czasie pracy i jak wygląda praca w tej firmie jaka jest atmosfera itd. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Młodszy operator CNC....Już powiem Ci. Podstawa 3000 Brutto czyli ok.2140 zł na rękę. Nauka...Jak trafisz na typowego buraka z wioski to już niczego się nie nauczysz, bo taki ci nie pokaże bo po co...Mentalność psa ogrodnika.Awans ti kwestia typu ZNAJOMOŚCI. Ogółem firma na start ok ale nic po za to.Umowa na początek od 6 do 10 miesięcy.
Drugi post bo nie dopisałem.Atmosfera jest super jeżeli chodzi o młodych wiekiem pracowników. Jest kilku starszych którzy pracowali jeszcze na WSK a teraz...Jest problem żeby młodych uczyć.Sam zaczynam i muszę SAM zdobywać wiedzę i umiejętności bo trafiłem na ,,beton" ogółem firma OK ale zależy na jakiego nauczyciela trafisz...Powiem szczerze że sam się zasranawiam po kilku miesiącach czy nie zacznę się rozglądać za nową pracą bo mam dość użerania się z chamstwem z wioski.
Też mam niechlubną przyjemność tam pracować już kilkanaście lat. Z tą nauką jest tak że nikomu się nie chce tego robić , bo co z tego że ja się naprodukuję 6 miesięcy ucząc kogoś jak zaraz albo się przeniesie albo odejdzie bo za takie pieniądze nikt nie bedzie robił. Ja osobiscie tak tak bym zrobił. Darecki kiedyś jak prywatyzował zakład to obiecywał że za kilkanaście lat w tym zakładzie bedzie jak w Kanadzie!! Chyba że kanada bedzie miała zamrożone zarobki na 60 lat.
Buraka z wioski sam burak jestes z miasta a najgorszy burak to ten który z wioski wyszedł i mysli ze boga za piety chycił w miescie
Uderz w stół ...To po pierwsze.Już się ładnie przedstawiłeś.Tylko podtwierdzileś jak się zachowują (oczywiście nie wszyscy) RZE.Prace w polu za pasem to rękawiczek znowu zabraknie.Co do buraka to popatrz się w lustro.
Piszcie jak ktoś coś wie o tych odlewniach.Nie jednym zdaniem żeby się domyślać.Jakie warunki pracy.jacy ludzie.ile można zarobić i jak z przyjęcia mi.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w WSK PZL Rzeszów?
Zobacz opinie na temat firmy WSK PZL Rzeszów tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 13.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w WSK PZL Rzeszów?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 1 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy WSK PZL Rzeszów?
Kandydaci do pracy w WSK PZL Rzeszów napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
