Z tego co wiem nikt nie zmusza do pracy ponad miesięczną normę. Dorabianie jest dobrowolne. Pieniądze jakie idą dla liderów związkowych mogły by iść na podwyżki. To pracownicy tworzą związki i wybierają ich przedstawicieli i to nasza wina , że jest ich aż tyle. Jeden prężny związek wystarczy. Po co utrzymywać tyle nierobów!
Kokoczek - 2013-01-11 11:53:07 To najlepsza firma w jakiej pracowałem. Mam umowę o pracę , na czas wypłatę i w cale nie taką małą w porównaniu do innych firm ochraniarskich, a do tego pełen pakiet socjalny. Te złe opinie piszą ludzie którym nawet w niebie było by źle. Popracujesz u prywatnego bez umowy i pieniędzy to zmienisz zdanie. Dziękuj Bogu , że taka firma jeszcze na tytm rynku istnieje.W tej firmie nie płaci się za umiejętności i znajomość ortografii doskonale o tym wiedzą ci ,którzy mieli okazje czytać to co pisał lider związku zawodowego, kiedyś Sierpnia 80, później Związku Zawodowego Pracowników Ochrony . Pracownicy oddziału Lędziny doskonale wiedzą o kim mowa.Ta osoba pisząc choćby krótki tekst potrafiła wykonań więcej błędów ortograficznych, niż było słów w zdaniu . Osoba ta mimo tej swojej słabości miała najwyższą stawkę na oddziale . Osoba ta zawsze jest i była wielkim przyjacielem prezesów . Była zawsze szczęśliwa gdy miała okazję pracować choćby 400 godzin w miesiącu . Sami sobie zdajecie sprawę jak tego typu praca wygląda . Ta osoba będąc związkowcem przeciwko pracy o charakterze niewolniczym powinna się się sprzeciwiać . Tym czasem ta osoba była najwybitniejszym beneficjentem tego niewolnictwa . W odróżnieniu od innych firm stawka za godzinę pracy pracownika jest zdecydowanie najwyższa w KOK nie idą za tym jednak wynagrodzenia pracownicze, które są na poziomie co najwyżej średnim . Pieniądze otrzymywane od zleceniodawcy jednak tracą się w rozrośniętej biurokracji . Aby były właściwe proporcje między biurokracją i pracownikami za których są pieniądze, powinni czuwać związkowcy . Z 5 związków jakie są w firmie tylko jeden jako tako funkcjonuje ,pozostałe to tylko i wyłącznie gra pozorów i wyższe pensje dla liderów związkowych . Ci natomiast bronić praw pracowniczych , dbać oto by prawo pracy i zapisy Kodeksu Pracy były stosowane bronią tylko i wyłącznie interesu prywatnego i interesu pracodawcy . Poziom świadczonych usług ochroniarskich za sprawą nie stosowania norm czasu pracy który prowadzi do przemęczania pracowników jest niestety bardzo niski . Organizacja pracy dyscyplina na bardzo niskim poziomie . Jednak jak może racjonalnie działać pracownik, który pracuje 2,5 normy w miesiącu . Człowiek to nie maszyna, a organizm ludzki ma tylko ograniczone możliwości to też praca przemęczonego pracownika z zewnątrz nie wygląda najlepiej. Skrajne przemęczony pracownik to nie jest dobry pracownik , o tym wiedzą w cywilizowane Europie, na pewno nie wie kierownictwo KOK albo porostu nie chce wiedzieć bo tak jest temu kierownictwu wygodniej . Na moich oczach w tej firmie tępiono ludzi za rozsądek uczciwe podejście do pracy . Pewnego dnia ten jeden wielki bałagan runie , a odpowiedzialnie za to nieporozumienie odpowiedzą zgodnie z literą prawa. Zawsze tak było, dlaczego niby tym razem miało by być inaczej . Życzę wam lepszego bardziej ludzkiego i sprawiedliwego kierownictwa
To najlepsza firma w jakiej pracowałem. Mam umowę o pracę , na czas wypłatę i w cale nie taką małą w porównaniu do innych firm ochraniarskich, a do tego pełen pakiet socjalny. Te złe opinie piszą ludzie którym nawet w niebie było by źle. Popracujesz u prywatnego bez umowy i pieniędzy to zmienisz zdanie. Dziękuj Bogu , że taka firma jeszcze na tytm rynku istnieje.
Człowieku jaką pdwyżkę chcesz! Za taką gramatykę powinieneś jeszcze dopłacic firmie. Kto Cię zatrudnił.
HEJ NAS W FIRMIE TRAKTUJĄ JAK ŚMIECI TYLKO JEDNA POMYŁKA I LECISZ A TU PAN KIEROWNIK Z KOPALNI BIELSZOWICE JECHAŁ PIJANY SAMOCHODEM POLICJA GO ZŁAPAŁA I ZABIORĄ MU LICENCJE A FIRMA CO? WYOBRAŻCIE SOBIE ZE SZYKUJĄ MU CIEPŁA POSADKE W BIURZE I ZNÓW NA KOLEJNEGO NIUDACZNIKA MUSIMY ROBIĆ!!!!!!!!!!!! PANIE KIEROWNIKU PAN NIE MA ANI AMBICJI ANI HONORU ZEBY ODEJŚĆ WSTYD. JAK TAK DSALEJ BEDZIE TO PODWYŻEK NIGDY NIE DOSTANIEMY JAK TAKICH BEDA TRZYMAC
To jest totalny [usunięte przez moderatora]!!! Mój narzeczony tam pracuje już dość długo i od początku zarabia najniższą stawkę. Nie dość,że pracuje często w niedziele, świeta, nie ma z tego tytułu żadnych dodatków!!!! Czasem "rzucą" mu jakieś dotatkowe dniówki i siedzi w robocie po 16h (za jedną dodatkową dniówkę płacą 40zł) Mam nadzieję, że uda mu się w końcu stamtąd wyrwać, ale wiadomo, że nie j est łatwo znaleźć pracę. Emerytom ta praca odpowiada,ale nie jest to robota dla człowieka, który ma z niej utrzymać rodzinę!!!
Własnie wczoraj nocy o godzinie 21 :40 minęła 4 rocznica wyrzucenia mnie z pracy . Te fakt miał posłużyć pracodawcy do zastraszenia pracowników mojego oddziału na kopalni Ziemowit ,na którym kilka dni później mieli zeznawać w sprawie nacisków jakie towarzyszyły podpisywaniu umów z firmą Córką Kopalnie Rudzkie. Umów służących klasycznemu omijaniu prawa (Kodeksu Pracy). Do tych form zastraszania sięgały służby UB i SB w czasach PRL - u. W dniu 29 lutego 2008 pracownicy mojego oddziału przeżyli ten spektakl aby przypadkiem nikt nie próbował powiedzieć przed przesłuc (usunięte przez administratora) ącym inspektorem pracy PIP( dniu 5 marca 2008), jak faktycznie zmuszano pracowników do podpisywania tych niegodnych umów . Wtedy w nocy mi członkowi komisji rewizyjnej NSZZ Solidarność wręczono papier wręczono papier,z którego wynikało, iż na tej kopalni mam się więcej nie pokazywać . Wtedy w nocy pojawili się na kopalni: mój Kierownik J[usunięte przez moderatora] , i Dyrektor Regionu Południe Z[usunięte przez moderatora]., który powiedział: MY JUŻ PANU DZIĘKUJEMY! Pod tym dokumentem podpisany był Wiceprezes Zarządu K[usunięte przez moderatora]. Wyrzucenie mnie związkowca Solidarności walczącego w słusznej sprawie , co stało się wyzwaniem i jednocześnie zobowiązaniem do tego by walczyć do Końca choćby sprawa miał stanąć na wokandzie EUROPEJSKIEGO TRYBUNAŁU SPRAWIEDLIWOŚCI Metodą kropa drąży skałę pragnę osiągnąć te cel . W firmie Konsorcjum Ochrony Kopalń z chwilą stworzenia systemu podwójnego zatrudniania z pracowników uczyniono niewolników . Przykro mi Alex ,że tego nie rozumiesz i piszesz i jakimś szkalowaniu , ja odsłaniam swoimi wpisami niewygodną dla pracodawcy Rzeczywistość jaka funkcjonuje w tej firmie o nazwie Konsorcjum Ochrony Kopalń. Ja nie przedstawiam niczego co się nie wydarzyło. Na pewno nie jest to wygodne dla pracodawcy ale to nie jest mój problem . Z takim poniżaniem ludzi jak w KOK nie spotkałem się nigdy choć naprawdę wiele widziałem i wiele przeżyłem. Gdybym pisał nieprawdę fantazjował to faktycznie można by to nazwać szkalowaniem ale ja tego nie robię, ja tylko wiernie opisuje rzeczywistość.
Szkalowanie naszej firmy to chyba twój cel życiowy. Ktoś powinien wytoczyć ci wreszcie jakiś proces ( jeżeli nie Zarząd KOK, to przynajmniej Związek Solidarność za nieustanne podczepianie się pod nich). Dobrze, że pozbyliśmy człowieka ( i związkowca !) działającego na szkodę firmy i zatrudnionych tam pracowników. Dziwię się, że po tylu latach pisania nieustannie tego samego na różnych forach jeszcze ci się nie znudziło, tym bardziej, że bez efektu - jesteś żałosny po prostu.
Pracowników ochrony nagminnie okradają sami pracodawcy . Nie może nic przechodzić bez echa . Pracowników oszukuje pracodawca i oni nie uczciwie podchodzą do swoich obowiązków . Firmy ochroniarskie w większości nie wypłacają nadgodzin choć rekordziści ciągną nawet po 400 i więcej godzin. Możliwe jest to dzięki rozpisaniu pracy pracownika na kilka umów . Umów podpisywanych z firmami córkami, które pracodawca tworzy aby omijać Kodeks Pracy . Zjawiają się w firmach ochroniarskich kontrolerzy z PIP – u , ale na to oszustwo nie reagują . Ponoć nie moją narządzi prawnych aby z tą patologią walczyć . Państwo Polskie w tym momencie jawi się dla obywatela i jednocześnie pracownika jak państwo bezprawia . Pracownik też z tego bezprawia próbuje korzystać i kradnie powierzone mu do ochrony mienie . Myśli może się uda , pracodawcy oszustwo się opłaca dlaczego mi się ma nie opłacać i ryzykuje . Chłopcom tym razem się nie udało mieli pecha . By tą sytuacją zmienić trzeba najpierw zająć się pracodawcami firm ochroniarskich i rozliczyć ich z całej swojej nieuczciwości bez takiego rozliczenia w ochronie porządku nie będzie . To co dzieje się w ochronie to jedna wielka prowizorka, w której brak jest miejsca na uczciwość . Warto by ktoś tym się rzeczowo zainteresował i posprzątał ten bałagan, który od lat funkcjonuje w firmach ochroniarskich. Pracodawca KOK świadczy swoje usługi bez potrzeby przystępowania do przetargów . Kompania za tą ochronę płaci znacznie więcej niż inne spółki węglowe . Na rękę pracownika trafia tyle samo co w pozostałych. Co dzieje się z nadwyżkami ? Na to pytanie odpowiedzcie sobie sami.
W pełni popieram pogląd , że Konsorcjum Ochrony Kopalń to raczej [usunięte przez moderatora]pracy niewolniczej i trudno to nazwać cywilizowanym zatrudnieniem, odpowiadającym standardom europejskim. Jako członek związku Solidarność próbowałem te standardy przywrócić lecz tak zwany układ zwyciężył , a mnie wyrzucono z pracy 29 lutego 2007 roku z pracy . Wyrzucono mnie z pracy kilka dni przed tym jak PIP miał wyjaśniać kwestie nacisków jakie towarzyszyły podpisywaniu umów z tak zwaną firmą córką Kopalnie Rudzkie . Kopalnie Rudzkie służyły wybitnie omijaniu Kodeksu Pracy a ja jako solidarnościowiec z przekonania nie umiałem się z tym pogodzić . W końcu za nadgodziny płaci się od 50-100% więcej niż za normalne godziny taka zasada obowiązuje u każdego uczciwego pracodawcy bo do tego zobowiązuje Kodeks Pracy w art. 151.Od tej zasady nie ma odstępstw w całej cywilizowanej części Europy .Kolesie z Zarządu KOK jednak posiadają układy w rozlicznych instytucjach, poczynając od PIP , prokuraturę wymiar sprawiedliwości. Tego typu powiązanie były prokurator , były szef ABW p. Święczkowski nazwał Mafią Węglową . Trudno więc oczekiwać by będąc w szponach podobnego układu będąc uczciwą osobą mieć godne miejsce . W takim układzie rzeczywiście najlepiej złodziejom i skrętom. W tej firmie jednak spotkałem też wiele osób godnych szacunku , z którymi wspólnie próbowaliśmy to naprawiać ale mafia to mafia, wszędzie ma swoje wtyczki . Dzisiaj jestem już po za firmą nie oznacza to jednak że moja walka z tą chorą rzeczywistością KOK się skończyła . Ona będzie trwać tak długo jak będzie to konieczne . Gdy zajdzie taka potrzeba to sprawa stanie na wokandzie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, bo naprawdę nie jest właściwym by pracodawca w XXI wieku w Europie przekształcał miejsce pracy w [usunięte przez moderatora]pracy niewolniczej. By ludzi uczciwych prześladowano za uczciwość. Każde zło kiedyś się kończy, jak kiedyś skończył się Faszyzm i w Polsce Komuna. Ludzi dobrych jest zdecydowanie więcej niż tych złych . Kopalnie zaczną być ochraniane w sposób rzeczywisty , anie jedynie teoretyczny , jak jest teraz . Apeluje do rządzących rozgońcie to towarzystwo o nazwie KOK, powierzenie ochrony tym ludziom to jedno wielkie marnotrawstwo pieniędzy , przecież teraz jest KRYZYS . Oszczędźcie cierpień ludziom honoru . Ukrajcie winnych.
dopóki bedzie istniało konsorcjum ochrony kopalń to złodziejom będzie się zyło dobrze,zbiorowisko ludzi z układów wypychających sobie kieszenie kosztem niewinnych biednych ludzi !!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Konsorcjum Ochrony Kopalń?
Zobacz opinie na temat firmy Konsorcjum Ochrony Kopalń tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 55.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Konsorcjum Ochrony Kopalń?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 51, z czego 3 to opinie pozytywne, 25 to opinie negatywne, a 23 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
