witam. mogę ci wyjanić dlaczego. jak byś chciała to napisz jarecki2702@wp.pl
witam....pracuje w tej firmie od 25.11.2014r........po 280godz miesiecznie ! a.na dzien dzisiejszy zrobili ze mnie zlodziejke ! kasa zgadza sie dzien w dzien co do grosza....a na dzien dzisieszy brakuje ponad 16 000zl !!!!! jak mozna w 2 miesiace tak naprawde zroboc takie manko ! cyferki na kasie fiskalnej wgl nie graja z tym co jest.w komputerze....na komputerze cyferki to samo, pojawiaja sie nie wiadomo skad. kazda wplate do banku robilam ja...kasa jest przeliczana dzien w dzien zgodnie z utargami....a w chwili wplaty.do banku wg komputera brakuje 200zl, raz nawet 1500 zl !!!! co robic ???!!!
NIE WIEM CZY TE OPINIE CZYTA PRACODWCA CZY NIE . ALE JUZ NAPRAWDE NIE WCZYMUJE IDAC TAM NA ZKUPY. TA MAŁA GÓWNIARA W PUCIE W DĘBNIE JEST TAKA NIE MIŁA ZE W PALE SIĘ NIE MIEŚCI. NIC NIE UMIE , KLIJĘT TO DLA NIEJ JEST ŚMIEC, OSZUKUJE NAWET NIE UMIE LICZYĆ. JEST TAK NIE MIŁA I AROGACKA JEŚLI SZEF NIE ZROBI Z NIĄ PORZĄDKU TO ZREZYGNUJE Z ZAKUPÓW W TYM SKLEPIE. NAWET TOTOLOTKA NIE UMIE DOBRZE WYDRUKOWAĆ. SZEFIE OBUDZ SIĘ. CHYBA LEPIEJ PRZYJDĘ JAK TA PANI JEST CO TAM DUZEJ JUZ PRACUJE, BO PRZYNAJMIEJ JEST MIŁA I UPRZEJMA . SŁUCHA CO KLIJĘT DO NIEJ MÓWI.
Szlak mnie trafia bo w punkcie tabacco press zorganizowany w Chojnowie ul. Legnicka 68 stałym punktem programu jest przyklejona kartka "zaraz wracam". Jedyny punkt gdzie można kupić prasę jest stale zamknięty, a właściwie czasami otwierany. Gratuluję.
Zgadzam sie bylam w tej firmie pracownikiem przez,nie cale dwa miesiące i wiecie co to jest jedna wielka porazka!! Szkoda,slów co ze mną zrobili
Witam, czytam te komentarze i zastanawiam się kto je wypisuje? Pracuję w Tobacco już 3 lata, najpierw byłam zwykłym pracownikiem, potem kierownikiem następnie opiekunem punktów, a teraz jestem ajentem. Powiem tak - jeśli wykonujesz swoje obowiązki należycie i rzetelnie, bez oszustw i przekrętów to nikt nie będzie miał do Ciebie pretensji... Co do odpowiedzialności - w każdej firmie jest odpowiedzialność podpisywana, pracuję w handlu już ok. 8 lat i w każdej firmie musiałam podpisać umowę o wspólnej odpowiedzialności materialnej. Co do stawki...hmmm 7 zł/h...to mało? Proponuję iść za 8 zł/h do firmy stolarskiej na produkcję. Praca od pn-pt po 10 h, a sob 7 h. Odzież robocza, przerwa 30 min - wybór należy do Ciebie. Proszę jeszcze nie wypisywać bzdur jeśli chodzi o bezpłatne szkolenia - bo tacy jesteście wszyscy mądrzy, ale nie wiecie, że pracodawca za szkolenia musi zapłacić ale jaką stawkę to, to zostaje do dogadania między pracownikiem, a pracodawcą.
Witam, Mam pytanie odnośnie współpracy z Tabacco. Czy wywiązują się z umów komisowych???Wiedzą coś Państwo na te temat?? Będę wdzięczna za informację.
Witam, ja należę do grona osób zadowolonych, choć pracuję 3 m-c. Praca lekka i przyjemna ciągle mam kontakt z moją regionalną, początkowo była u nas po 14h dziennie,pomaga wyjaśnić raport, dotowarować salon, wozi towar, wysyła dużo maili, jest zawsze pod telefonem. Podczas włamania w niedzielę była natychmiast u nas. Wynagrodzenie może nie jakieś wygórowane ale samodzielność na stanowisku to więcej niż kasa. JA polecam
witam, od roku jestem pracownikiem tej firmy i.. nie narzekam. nie wiem czy to kwestia ajenta (sympatyczna babka). oczywiscie zdarzaja sie manka i inwentaryzacja tez czasami wychodzi na minus ale coz - odpowiedzialnosc materialna podpisalam. to co nie powinno nie ginie, ginie tylko to co zle zdamy albo niestety klienci pokradna. wynagrodzenia na czas, zdarzylo sieze byly 2 raz opoznione ale Pani uprzedzila nas o tym, nakreslajac powod. tak czy inaczej.. kokosow z tego nie ma, ale praca fajna. w gruncie rzeczy to nie o tobacco chodzi ale o ajenta
Ja również ni polecam!! Poczatkowo miałam 6zł na godzinę, stawka nie była wygórowana, ale mieszkam jeszcze z rodzicami i pieniądze były przeznaczone tylko na moje wydatki więc zgodziłam się na taką pracę, po jakimś czasie dostałam 8zł/h ale co z tego jak mi i koleżance nie wypłacili wynagrodzenia?! Najpierw dostawałyśmy listowe pogróżki od kierownika regionalnego (to był moment jak przez chwilę nie było ajenta i on się nami opiekował) po zwolneniu się z pracy nadal nie otrzymałam pieniędzy wydzwoniłam cały Szczecin ale główny dyrektor chyba nie potraktował tej sprawy poważnie, więc zdecydowałyśmy się iść do sądu, wygrałyśmy sprawe i do wynagrodzenia dostałyśmy jeszcze półroczne odsetki, sprawy sądowe i komornika też musiała pokryć firma. Generalnie NIE POLECAM!!!!!!!
słowianin , z chęcią bym pogadała na temat tych cyferek w komputerze. napisz do mnie. dziunia1976@wp.pl
A ja jestem bardzo zadowolona z tej firmy i pracy , złodziejki kradną i potem są zaskoczone !!!! na początku szef mówi ze jest 7 zł , jak komus sie nie podoba to spier ......sprzątac ulice za 8 zł hahahaha Firma jest ok i wypłaca kase na czas a nawet do rąk własnych bo przelewem długo. Pozdrawiam firme Tabacc Press. jest dobrze jak jest dobrze , a jak nakradną to obgadują i odstraszają innych.....
(usunięte przez administratora)
gdyby na mnie to trafiło poszłabym do sadu i wygrała i udowodniła! , ale widocznie jesteś winna i znasz prawde , Pani Kingo!!!!! są klienci co widzieli jak nie kasuje pani towaru na kase , tylko po za sprzedaje!!!!
Ludzie strzeżcie się tej firmy. Banda oszustów i naciągaczy! Byłam ajentką w jednym z saloników dopóki nie zrobili ze mnie złodziejki. Wywalili mnie na bruk z długiem 14tys. zł. Jak można w dwa miesiące narobić takiego manka? Nie mieści mi się to w głowie. Ja, jak i moje pracownice co zmianę rozliczałyśmy się z pieniędzy zgodnie z wydrukowanym raportem ale z dnia na dzień, dług w komputerze się powiększał. Myślałam, że to coś z systemem ale kiedy zgłosiłam to opiekunowi regionalnemu zbył mnie, mówiąc, że śpieszy się do banku i jak zwykle wpadał tylko po kasę. Obdzwoniłam pół biura ale nikt nie był zainteresowany pomocą. Każdy zbywał mnie, podając kolejne numery tefonów. Wszystko skończyło się po jakichś trzech tygodniach kiedy przeprowadzono inwentaryzację i wyrzucono mnie w ciąży, bez wypłaty za cały miesiąc pracy, z kredytem na 14tys. nie chcieli nawet rozłożyć tego ma raty. Dług kazali spłacić z dnia na dzień. Gdyby nie moja okropna sytuacja finansowa poszłabym z tym do sądu. Przecież to jest jakaś paranoja.. podejrzewam jednak, że sama niczego nie wywalcze przy ich sztabie prawników i adwokatów :(
dostałam 7 na h
witam, mam wilką prozbe do ciebie aldab prosze skontaktuj sie ze mna meilowo kaska.kaskaa@wp.pl chyba musimy porozmawiac na ten temat mam ta sama sytuacje
Nie dostalismy wynagrodzenia za wrzrsien , gdy akurat zmieniał się ajent, bo ówczesny awansował na wyższa pozycje. wynagrodzenia nie ma do dzisiaj, bo niby jest niewyjaśnione jakieś 10tys, które wisi w systemie. Najlepsze jest to, ze jeden pracownik dostał pieniądze zkasy po 'oodpowiednim telefonie ' od wykwalifikowanej w takich sprawach osoby. Ostatnia wypłata też była opóźniona, ale tylko parę dni. Z tym zeszytem jest ciągle cos nie tak, towar cały czas się nie zgadza. Czasem mam wrazrnie , ze błędy sa wprowadzane celowo, bo przy podpisanej odpowiedzialnosci materialnej jesteśmy obciążani finansowo za wszelkie braki.
Witam, czy w waszych punktach są problemy z tzw. zeszytem rozliczeniowym i wychodzą jakieś kosmiczne minusy,a pózniej nagle na plus ? I jeszcze jedno, czy znajdę tu osoby, które miały lub mają problem z otrzymaniem wynagrodzenia ? Pytam, gdyz jestem w takowej sytuacji, nie dostałam wynagrodzenia za miesiąc wrzesień, razem z moim kolegą.
(usunięte przez administratora)
Hej, to wygląda tak, że masz 6 zł na rękę... Robisz wszystko co CI każą... Jak jakiś pracownik się rozchoruję to Ty stoisz całymi dniami a jak chcesz mieć dzień wolnego to "nie ma takiej opcji", "musisz być w pracy"... nie warto... naprawdę... i są problemy z wypłatami wynagrodzeń... trzeba się o nie PROSIĆ... a umowa zlecenie...
500 zł albo wcale , bo bo jak zawsze zrobią inwentaryzacj e i są braki czyli jeszcze trzeba dopłacac , szajsssssssss
To prawda, punktami zarządzają Ajenci, większość zastrzeżeń powinna być kierowana do nich. To oni mają umowy o współpracy na dobrych warunkach a sprzedawcom wypłacają grosze.