Cuż...życie weryfikuje, to początek końca który już trwa jakiś czas, nierzetelność firmy na każdym kroku, kłamstwa w które sami wierzą. Karma wraca mili Państwo- nawet mi nie żal bo zasługujecie na to,za całe zło które wyrządziliście niejednemu dobremu człowiekowi. Ludzie nie wierzcie im w żadne słowo!!!
Tyle lat promocji w (usunięte przez administratora), ale chociaż raz na pierwszych stronach w internecie. Teraz jeszcze Chińczyk coś spieprzy przy Klindamycynie, Solinea przejmie rynek i kolejny sukces gotowy. Najbardziej żenujące jest to ze „Kadra” nie zdobyła się na odrobine szczerości mydląc oczy pracownikom, o prawdziwym powodzie wycofania leku przedstawiciele dowiadują się z mediów
No i sen się spełnił... Nitroxolin z hukiem wycofany z rynku!!!!!! Zawiera substancję mutogenną, czyli rakotwórczą. Karma wraca... nic dodać nic ująć.
Tyle lat promocji... I nawet klasa czystości powietrza "A" w fabryce nie zredukowała mutagennego działania ani 6 stron folderu o cudownej fabryce... Czyli jednak NTX sprowadzane z Szanghaju w beczkach i pakowane w garażu. Ciekawe jak pozostałe leki? Jestem jednak pewna, że szefostwo przedstawi swoją wersję, np. solidarność z inną firmą biorącą subst. czynną od tego samego producenta, lub że ktoś chce wprowadzić podobny lek i naciskał by NTX wycofać bo przecież tak było z Myopamem niby lub... inne kłamstwo, czyli standard w MIP.
Przeczytałam prawie wszystkie wypowiedzi na temat firmy na tym forum- wszystkie są trafne, prawdziwe i niestety wcale nie przerysowane. Firma zatrudnia w większości ludzi bez żadnego doświadczenia lub z doświadczeniem małym- ważne, żeby grupa docelolwa była łatwa do ułożenia, łatowierna i możliwie jak najszybciej do "uklepania"- jeśli tak nie jest to niestety szybko się z Tobą pożegnają. Wymagania firmy są niewspółmierne do tego co wymaga od Ciebie firma. Poza tym, w 21 wieku wysyła się codziennie ręcznie wypisywane raporty z Excela do RM oraz z każdym tygodniem ręcznie wypisane karteczki z każdej wizyty lekarskiej i aptecznej (minimum 60 kartek tygodniowo)! Czyli oprócz pracy w terenie, musisz robić papierologię zajmującą średnio jakieś dwie godzinny dziennie. Po każdym tygodniu musisz iść na POCZTĘ i wysłać owe karteczki do biura. Firma nie posiada żadnego programu do raportowania wizyt ani aktywności w pracy... Jeśli chodzi o dalsze wymagania, to tutaj też można wiele napisać... Wymagania odnośnie wiedzy produktu, rynku, konkurencji- rozumiem. Materiały i zakres wiedzy jednak jest tak obszerny, że nie idzie wytłumaczyć, że sami lekarze nawet już tego nie pamiętają, ani o to nie pytają- "możesz sama zabłysnąć wiedzą przed lekarzem" to jest odpowiedź na obszerność wymaganej wiedzy. (usunięte przez administratora) Jeśli chodzi o wyposażenie jakie zapewnia firma- marny samochód, który się psuje, marny telefon który się zawiesza, milionowe ilości materiałów. W firmie nie ma co liczyć na rozwój, raczej na uwstecznienie się- odradzam każdemu. Ta firma nie jest warta nawet tego, żeby się w niej zatrzymać na chwilę szukając czegoś innego.
Rekrutacja w bardzo miłej atmosferze - I etap, profesjonalne pytania. II etap - trochę pozostawiał do życzenia, niektóre pytania mało taktowne, bez związku z aplikacją na ww. Stanowisko.
1.Dlaczego MIP? 2.Dlaczego Przedstawiciel Medyczny 3. Co to są antybiotyki? 4. Jakie produkty MIP znam 5. Organizując konferencje z bardzo ważnym profesorem dostaje telefon iż nie może się on na niej zjawić że względu na problemy komunikacyjne - co wtedy bym zrobił? 6. Podać trzy wady 7. Pytanie ile zajmie podróż z miejsca x do y samochodem 8. Jak zwiekszylbym wyniki i w jakim czasie. 9. Jak widzę siebie w tej firmie za 2 lata. 10. Przekonać do danego produktu rekrutera
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
MIP to fantastyczna firma i rekrutuje na Radom.
Gratuluję pracy w czasach pandemii w przychodniach czy innych placówkach zdrowia Sam kiedyś pracowałem z lekarzami i wiem jak ta praca będzie teraz z tymi wszystkimi utrudnieniami wyglądać i jeszcze do tego na głowę będą im się zwalc przedstawiciele medyczni Oni chyba dostaną szczękościsku na widok zrzedzacych smarkajacych prychajacych wirusem pacjentów i komiwojażerów jednocześnie wspołczuje Firma jako taka jest spoko żeby nie było że jestem malkontentem super kierownik z południa ,????
Firma niepoważnie podchodzi do kandydatów, na formowie pada informacja , 'odpowiedź najpóźniej do końca tygodnia, ale zapewne wczęsniej bez względu na wynik rozmowy będzie odpowiedź" : po czym nie ma odpowiedz ani wcześniej ani do końca tygodnia.
Spędziłam w tej firmie 6 lat byłam osobą przyjęta tuż po studiach. Jedyną pozytywna rzeczą jaka wspominam to był mój urlop macierzyński, że bez stresu na niego poszłam. I miałam gdzie wrócić do pracy. Nawet osoby na zastępstwo nie było. Chociaż przy wypowiedzeniu zostało mi to wypomniane ze nie pracowałam 6 lat tylko 5 bo macierzyński. Kiedyś zapytałam o opiekę zdrowotną, Medicover itp. Czy jest szansa aby firma zakupiła dla pracownika. dostałam odpowiedź od Pani prezes, że wartością dodaną w tej pracy jest to znam lekarzy i mogę poprosić go aby przyjął mnie szybciej i może się uda że na NFZ..... A takich sytuacji było mnóstwo. Jak teraz to wspominam to jestem mega zła na siebie, że pozwalałam sobą manipulować tyle lat. Pracownicy Mip jest życie poza Mip Pharmą, są firmy które dbają i pracownika, szanują jego prawa. I szanują człowieka. Znalazłam świetną prace. Teraz sama zdecydowałam ze chcę się rozwijać w pokrewnej branży i bez problemu znalazłam kolejną pracę. I to w czasie covida. O zgrozo! A przecież nikt miał nie przyjmować. Trzymam kciuki! Walczcie o swoje prawa nie pozwalacie się zastraszyć. Chociaż w Mip każda niesubordynacja jest karana eleganckim zwolnieniem, po całym dniu pracy przedstawiciela z regionalnym i zapewnieniach ze wszystko ok.
Gołym okiem widać że tu się odbywa jakaś akcja. Przez kilka lat opinie pojawiały się sporadycznie i nagle nastąpił wysyp. Chyba 90% wpisów pochodzi z ostatnich 2-3 miesięcy i już na pierwszy rzut widać że pisze je jedna może dwie osoby.
Policzyłem. W latach 2013, 2014, 2015, 2016, 2017, 2018, 2019 i do maja 2020, czyli przez 7 lat: ok. 85 wpisów na forum (ok. 1 miesięcznie). Z kolei od maja do początku sierpnia 2020 ok. 83 wpisy (jakieś 27 miesięcznie). Większość podpisana przez botanika-dendrologa, albo Pracownika, który za wiele się nie napracował. Jest jeszcze Stefan podszywający się nieskromnie pod Galla Anonima, który formułuje wyjątkowo ordynarne i chamskie wpisy (widziałem je przed moderacją), ale to już tylko o nim świadczy. Także, zniesmaczona, trochę przesadziłaś, ale w gruncie rzeczy masz rację - widać, że to zorganizowana akcja.
Analiza perfekcyjna, jeszcze tylko wykresu brakuje. A kto w tej firmie robi najlepsze analizy, wykresy i liczy statystki ??? Pozdrawiania dla kierownika z południa.
No tak niech szuka bo przyszłość jego niestety nie za długa.Nowa miotła pozamiata.
Heisenberg robi najlepsze statystyki. No i jeszcze Stefek - mistrz turbolajkowania negatywnych postów na tym forum.
(usunięte przez administratora)
Żenada to jest to co odstawiasz. Od 2 miesięcy siejesz ferment na tym forum podpisując się różnymi pseudonimami. Najpierw coś napiszesz, potem sobie sama odpowiadasz udając inną osobę. Nawet nie trudzisz się żeby za bardzo zmieniać treść tego co piszesz tylko ciągle powtarzasz te same brednie.
Jeśli do mnie kierujesz to słowa to możesz być pewna, że pisze tylko i wyłącznie pod pseudonimem pracownik i to tak, żebyście wiedzieli kim jestem bo nie mam nic do ukrycia (można sprawdzić to po adresie IP). A powiem Ci, że nawet cieszę się, że swoimi wpisami zainspirowałam innych do wypowiedzi. Wszyscy którzy pracowali, a niektórzy nadal pracujący mają złą opinie o firmie. A przykre jest to, że nawet lekarze kojarzą (usunięte przez administratora)i z tego powodu zniechęcają się do firmy. Poza tym (usunięte przez administratora)jest konfliktowy i nie z jednym lekarzem jest w konflikcie, prawda? Nie będę na forum rzucała nazwiskami, ale wszyscy w firmie wiedzą o kogo chodzi :)
Ja mam zasadę tak jak mnie ktoś traktuje tak ja jego. Nie odpowiadam za swoje problemy zdrowotne i nie powinno być to powodem dyskryminacji, zwłaszcza że mimo zwolnień osiągałam największe wzrosty. Może to tak bardzo boli? A co do zmiany firmy to spokojnie. Jeszcze się przekonasz i zdziwisz.
Popracowałaś 2 albo 3 miesiące i z tego co pamiętam przez pół roku byłaś na L4. Nie zwolnili cie po tym tylko wróciłaś do pracy więc gdzie tu dyskryminacja. Potem wpadłaś na cyklówkę, narobiłaś kwasu pomiędzy ludźmi (skutki są do dzisiaj, bo nie wiadomo komu ufać i co można powiedzieć) i po paru dniach poszłaś na kolejne zwolnienie. Mogłabym opiowiedzieć więcej, ale już nie chcę wyciągać brudów.
O...obrońca uciśnionych Masz rację po tylu latach w takiej firmie gdzie znajdziesz pracę? Zadaj sobie pytanie czego się tu nauczyłaś, jaki rozwój dała Tobie ta firma. Po prostu wygoda pracy Tobą kieruje, ciepła posada I lepiej się nie wychylać bo co dalej... w pewnym wieku pracy bez doświadczenia- bo o nim nie ma mowy w tym miejscu-nie przyjmie Cię nikt do pracy w firmie farmaceutycznej :( niestety inne standardy.
Mech, leszczyna, sosna, pracownik, czy jak ci tam inaczej. Masz mnie. W tej firmie wielkiego doświadczenia już raczej nie zdobędę. Ty się jednak o mnie tak nie martw. Jak kiedyś w mojej sprawie ktoś zadzwoni do firmy to raczej dostanę dobre referencje.
O nie nie! Heisenberg jest tylko jeden. A o firmie mam bardzo dużo informacji, aczkolwiek raczej z kilkunastu miesięcy wstecz, bo ostatnie nabory to prawdziwa skarbnica ciekawostek i anegdot. Sama ich wiele dostarczyłaś, więc pewnie jeszcze nie jedna wypłynie. Bunt na szkoleniu to pikuś. Ale mam dla Ciebie lepszy hit. Podobno szykują się zmiany i dni pułkownika są policzone.
Rotacja bo (usunięte przez administratora). sobie dobiera ludzi którzy mu się podporządkować muszą, nie to -wylot. Masz własne zdanie -wylot, mówisz co myslisz-wylot, jak się dajesz poniżać jest ok. Wolę być sobą i mieć własne odczucia. Powodzenia w tym obozie pracy.
Wiesz co Stefan, pracuję w tej firmie może nie najdłużej, ale wystarczająco długo żeby widzieć, że nikt nie został zwolniony za posiadanie własnego zdania albo mówienie co myśli. Nigdy też nie czułem się poniżany. Przez kilka ostatnich lat zwolnionych zostało może 2-3 osoby. Kilku osobom też nie przedłużono umów. Powód zazwyczaj był jeden - słabe wyniki sprzedaży lub ich brak. Już częściej ludzie po prostu odchodzili z powodu zarobków. Nie zaprzeczam, że firma jest trochę zacofana organizacyjnie, ale to co piszesz to jest naprawdę gruba przesada. Może uszanuj, że nie wszyscy podzielają Twoje zdanie i nie zmieni tego to, że w kółko piszesz to samo pod różnymi pseudonimami.
Jakbyś chciała żeby było wiadomo kim jesteś to byś się przynajmniej imieniem podpisywała. Teraz twierdzisz że jesteś odważna, bo zostałaś zidentyfikowana przez innych pracowników. Tymczasem od początku posługujesz się różnymi pseudonimami żeby nie zostać zidentyfikowaną bo w wielu postach wyrażasz się obelżywie o firmie i jej pracownikach. Kreujesz się na kulturalną osobę i wszędzie tylko widzisz jakieś spiski i zmowę wobec ciebie a tymczasem to ty przodowałaś w intrygach. Mam ci przypomnieć co mówiłaś o koleżankach z naboru? A może ci odświeżyć pamięć i napisać ile przykrości wyrządziłaś niektórym z nich? Co do twoich talentów detektywistycznych to niestety są mierne. Nie masz pojęcia kim jestem bo dbam o swoją anonimowość. Jeszcze raz ci mówię żebyś przestała się o mnie troszczyć i raczej zajęła się sobą bo chyba masz poważne problemy z samą sobą. Na forum nie wyrażasz opinii tylko wypisujesz kłamstwa i wcale się nie dziwię że firma przestała na nie reagować. Szkoda czasu na prostowanie tych pomówień. Potrafisz nawet zaprzeczać faktom które znają wszyscy pracownicy w firmie. Współczuję ci niesłabnącego zainteresowania losami swojego byłego kierownika. Do tego stopnia żeby interesować się kiedy jest na urlopie? Masz jaką obsesję na jego punkcie? Ani piękny ani mądry. Dziwne. Śledzisz go czy jak?
Lepiej opowiedz jak "Pracownik" przyjechała na szkolenie służbowe ze szczeniaczkiem. To dopiero historia.
Krótkie pytanie. Mieszkał piesek w pokoju hotelowym podczas szkolenia czy nie? Mieszkał. Takiego czegoś nikt przed Tobą nie wymyślił.
Pracowałam w firmie niedługo, ale wystarczająco na tyle by poznać mechanizmy w niej działające. Atmosfera dziwna, cichociemna, nie wiadomo z kim o czym można rozmawiać. Szkolenia wstępne bardzo merytoryczne, ale nie dające wsparcia w terenie. Generalnie niewielkie wsparcie I pomoc ze strony kierownictwa. Ścieżka rozwoju kręta, raczej prowadząca donikąd. Auto ok. I to tyle z rzeczy ok. Dla mnie współpraca to wzajemny szacunek i zaufanie tego w MIP Pharma nie zaznasz. Praca dla mało ambitnych.
Cz 2/2 Przechodzimy teraz do najważniejszych akapitów! Podobno wielkość firmy i to jakimi osobami są ludzie z zarządu można ocenić po tym jak działa w trakcie kryzysu. Tym kryzysem jest oczywiście koronawirus. Dzięki temu wyłania się obraz firmy prawie jako kolosa na glinianych nogach. Tylko nie kolosa i nie na glinianych nogach.(usunięte przez administratora)Firma jako jedna z ostatnich nakazała pracownikom zostać w domu. Gdy większość firm przebywało już na Home Office MIP Pharma dalej dzielnie nagabywała lekarzy, którzy byli coraz bardziej wściekli, że ktoś tak niepoważnie podchodzi do epidemii.(usunięte przez administratora) Po miesiącu turlania się na chorobowym/urlopie pracownicy otrzymują informacje o szkoleniu online dla wszystkich. Szkolenia polegały na słuchaniu w większości tych samych prezentacji, które były na poprzednich szkoleniach i robieniu własnych prezentacji. (usunięte przez administratora)
Korzystając z okazji chciałabym zapytać co MIP Pharma zrobiła w związku z sytuacją z MK? Widze ze tutaj odpisuja, dlatego tez chcialabym sie dowiedziec czy zostalo rozpoczete postepowanie wyjasniające wobec MK? Czy zostali przesłuchani pracownicy? Domyslam sie, ze nie, ale wypada pozwolic MIP sie odniesc do zarzutow.
Cz. 1/2 Na początek – opinia ta będzie miała dwie części, krótszą, dla szukających tylko informacji warto/nie warto oraz dłuższą, wyjaśniającą powody wystawienia takiej a nie innej opinii (najlepsze zostawiono na koniec, dotrwajcie!) Krótsza – nie, nie warto. Dłuższa – Oj, tu będzie długo. Jednak by pozostać przy obiektywizmie skupię się zarówno na plusach jak i minusach tejże firmy. Na początku wszystko wydaje się świetne, dostajesz służbowy samochód (Golf VII), obietnicę podwyżki za jakiś czas (na start 4000 brutto), nocujesz w hotelu(usunięte przez administratora) Szkolenia są przeprowadzone w sposób merytoryczny(usunięte przez administratora)charakteryzuje się interesującym sposobem mówienia oraz dużą wiedzą w temacie o którym mówi. (usunięte przez administratora) Na szkoleniu panuje nawet przyjazna atmosfera(usunięte przez administratora) Przejdźmy jednak do tego co dzieje się potem. Pierwsze 1-2 dni pracujesz z regionalnym lub wyznaczonym przez niego pracownikiem, który zwraca uwagę na Twoje błędy, a później zostajesz w terenie i musisz sobie radzić. (usunięte przez administratora) Żeby nie było za kolorowo po pracy wypełniasz papierologię.(usunięte przez administratora) całość odbywa się na papierze. Tak, wszystkie wizyty raportujecie na kartkach oraz co tydzień wysyłacie je pocztą! Każdego dnia to samo wypełniacie także w Excelu i przesyłacie tenże plik do swojego Regionalnego. Początkowo sama papierologia zajmuje około 1,5h KAŻDEGO DNIA. Samochód? Coś się stanie to zgłaszacie, nikt nie robi problemu, jednak też nikt nie spieszy się z naprawami, zajmuje się tym zewnętrzna firma, która raz odbiera raz nie, sam samochód jednak jest przyzwoity i zwykle nie ma z nim problemów. Premie? Tutaj też dłuższa historia, nie ma targetów, muszą być określone wzrosty, które przewyższają wzrosty firmy.(usunięte przez administratora)To jakie masz wyniki zależy też od tego na jakim terenie pracujesz, gdyż każdy ma inną specyfikę i w niektórych miejscach wręcz nie ma możliwości spełnienia wymagań stawianych przez firmę (usunięte przez administratora)
Niestety muszę zgodzić sie ze wszystkim co tutaj jest napisane, pracowałam przez długi czas w firmie, bałam sie zmienić pracę, byłam przekonana, że jej nie znajdę, gdyż tak wmówił mi (usunięte przez administratora).
(usunięte przez administratora)
Firma posługuje się kwartalnymi danymi sprzedażowymi. Otrzymujemy je ok. 20 dni po zakończeniu każdego kwartału i w ciągu kilku następnych dni są one udostępniane Pracownikom. Zazwyczaj przekazujemy je podczas cyklicznych szkoleń, a jeżeli są one zaplanowane w odległym czasie to przesyłamy je drogą elektroniczną. Każdy Pracownik otrzymuje tzw. surowe dane obejmujące sprzedaż w ciągu ostatnich 24 miesięcy, z podziałem na segmenty terytorialne w jego regionie pracy. Dane udostępniane Pracownikom obejmują nie tylko sprzedaż promowanych produktów, ale również najważniejszych konkurentów. Podczas indywidualnych rozmów z Pracownikami dane sprzedażowe są analizowane wspólnie z odpowiednim kierownikiem regionalnym, który zazwyczaj także udostępnia graficzne analizy sprzedaży, mające na celu ułatwienie interpretacji wyników. Tego typu rozmowy są zazwyczaj również okazją do omówienia silnych i słabych aspektów w pracy poszczególnych Pracowników oraz wskazania im sposobów na poprawę osiąganych wyników. Dodatkowo, podczas spotkań realizowanych w zespołach regionalnych, Pracownicy mają przedstawiane szczegółowe analizy sprzedaży, które pozwalają im zidentyfikować swoją pozycję w odniesieniu do średnich wyników firmowych. Zdecydowanie zaprzeczamy, aby ktokolwiek w firmie ingerował w wyniki sprzedaży i podkreślamy jeszcze raz, że Pracownicy otrzymują je zarówno w formie „surowej”, jak i w formie analiz (zazwyczaj wykresy lub tabele). Nie jest również prawdą stwierdzenie, że „wyniki IMS są objęte tajemnicą”. Wyżej opisany sposób udostępniania danych sprzedażowych Pracownikiem firmy funkcjonuje od wielu lat i nie ulega istotnym zmianom.
Ten wpis to jedno wielkie kłamstwo. Wyniki były zawsze „ obrabiane „ przez MK.
Nie polecam, firma nie warta jakiegokolwiek zaangażowania bo I tak nikt tego nie doceni. Pracownik jest nikim, paskudna atmosfera zastraszenia. Nie warto!
Ludzie wielkie dzięki za to co piszecie, może wreszcie odzyskamy godność człowieka, szacunek i wdzięczność za naszą mrówczą pracę dzięki której Oni mają pensje. Może wreszcie się coś zmieni, ta zaściankowość i zacofanie. Musiało polecieć kilku przyzwoitych ludzi którzy nie boją się mówić, którzy postanowili za nas walczyć, bo my żyjemy w totalnym zastraszeniu, pogardzie I poniżeniu. Dziękuję w imieniu swoim i tych którzy jeszcze trwają w MIP-ie.
(usunięte przez administratora)
ktoś bardzo pragnie zająć miejsce pułkownika
Praca w MIP Pharma do miłych i przyjemnych nie należy. Nie obowiązują tam żadne zasady a nawet jeżeli obowiązują to w każdej chwili mogą być zmienione. (usunięte przez administratora) Brak szkoleń sprzedażowych, żadnej ścieżki rozwoju, ciągła rotacja pracowników, niskie wynagrodzenie, obecnie pracuje chyba 15 PM. BRAK niezbędnych narzędzi do pracy, wszyscy pracownicy piszą raporty i pracują na swoich prywatnych komputerach, prywatnym internecie, a co niektórzy i telefonach. (usunięte przez administratora)
Przelało się...szkoda tylko ,że pracownicy wcześniej nie mięli odwagi bronić swoich praw. Ale lepiej późno niż wcale. Jak myślisz, że praca PM polega merytorycznej dyskusji z lekarzem o L-formach bakterii bądź innych tajnikach mikrobiologii to praca dla Ciebie. Pułkownik niczego więcej Cię nie nauczy, bo o niczym innym nie ma zielonego pojęcia. Szkolenia to (usunięte przez administratora) z zastraszeniem, że kogoś dla przykładu trzeba zwolnić. Pani Prezes na forum mówi że ona bez PM będzie miała pracę- ot taki szacunek dla parobków, bo za takich uważa się pracowników. IMS porażka, manipulacja i tyle. Masz słabe wzrosty więc bywaj, ale żeby Ci to ktoś pokazał...zapomnij. Zastanów się zanim stracisz czas na jałową rozmowę kwalifikacyjną.
Pracownicy otrzymują dane sprzedażowe ok. 3-4 tygodni po zakończeniu kwartału, co wynika z czasu udostępniania danych przez ich dostawcę (zazwyczaj ok. 20. dnia po zakończeniu kwartału). Firma udostępnia Pracownikom wyniki sprzedaży za ostatnie 8 kwartałów/2 lata i w rozbiciu na geokody terytorialne w podległym Pracownikowi regionie. Ponadto istnieje możliwość otrzymania danych w układzie miesięcznym, z czego niektórzy pracownicy korzystają. Od wielu lat jest to typowy sposób udostępniania przez nas danych Pracownikom i zaprzeczamy, aby otrzymywali te informacje tylko za okres 3 miesięcy, bez rozbicia na tzw. cegły, a już tym bardziej w okrojonej formie. Udostępniane Pracownikom dane obejmują również sprzedaż najważniejszych produktów konkurencyjnych i są one prezentowane w analogicznym do wyżej opisanego układzie.
Jest Pan pewny? Czy oprócz konkurencji do CLM i NEU PM otrzymuje jakąś inną konkurencję? Wiem, wiem odpowie Pan, Panie(usunięte przez administratora), że lek na zakażenia układu moczowego nie ma konkurencji, z którą by można go było porównać... Ale czy na pewno? Jeszcze jedno, dlaczego wyniki są tylko w PLN, a nie też w unitach?
Rozumiem, że Pan, panie MK nie będzie się odnosił do opinii na Pana temat, ale zastanawiam się, dlaczego Pani BB tego nie zrobi lub w końcu COŚ z tym nie zrobi? Przecież od lat mówi się, a tu na forum prawie każdy post tego dotyka, kto i w jaki sposób "rządzi" w MIP i na pewno nie jest to pani Prezes... Co z elementem pracy na własnych komputerach, przy użyciu własnego internetu, co z RODO? Czy każdy lekarz zgodził się by MIP była administratorem jego danych, czy pracownicy podpisali jakieś oświadczenia o poufnosci danych, a może macie podpisane z nimi umowy podwierzenia? Czy każecie pracownikowi wykasować dane lekarzy z jego prywatnego komputera, jak odchodzi?(usunięte przez administratora) Z drugiej strony, MIP to firma niemiecka więc za wszelką cenę "ordnung muss sein", szkoda tylko że za wszelką cenę..., a problemy pracownika to wg Pana kierownika "afirmacja sztucznych problemów".
(usunięte przez administratora)
MIP Pharma jest jedną z nielicznych firm farmaceutycznych w Polsce, która zatrudnia na stanowiska Przedstawiciela Medycznego osoby bez doświadczenia. Często są to osoby, które niedawno ukończyły wyższe studia i jest to ich pierwsza praca. Czas niezbędny na wyszkolenie takiego Pracownika i zdobycie minimalnego doświadczenia to ok. 6-12 miesięcy. Jest to okres, w którym firma głównie inwestuje w Pracownika i ponosi koszty jego wyszkolenia. Wydaje się zatem zrozumiałe, że wynagrodzenie Pracowników w tym okresie jest niższe niż osób na podobnych stanowiskach, które posiadają już chociaż niewielkie doświadczenie. Pierwszej oceny pracy nowych Pracowników dokonujemy zazwyczaj po pół roku. Jest to moment, w którym podejmujemy również decyzję w sprawie ewentualnych podwyżek wynagrodzenia, które są uzależnione przede wszystkim od rozwoju zawodowego nowego Pracownika, jego zaangażowana oraz osiąganych rezultatów. Bardzo rzadko zdarza się, że na tym etapie podejmujemy decyzję o zakończeniu współpracy z nowym Pracownikiem. Nawet gdy nie obserwujemy wyraźnych efektów jego pracy, to przeważnie kontynuujemy współpracę i ponownej oceny dokonujemy po kolejnych 6 miesiącach pracy. Chcemy bardzo wyraźnie podkreślić, że każda decyzja o zakończeniu współpracy z naszym Pracownikiem jest poprzedzona wnikliwą oceną jego dotychczasowej pracy oraz szans na dalszy rozwój. Nigdy takie decyzje nie są podejmowane jednoosobowo i zawsze poprzedza je dyskusja w obrębie kierownictwa firmy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to moment bardzo trudny dla Pracownika, jak również bardzo trudny dla Firmy, gdyż oznacza, że na etapie rekrutacji kandydat nie został oceniony właściwie i zostały poniesione nakłady, które nie dały oczekiwanych rezultatów. W wątpliwych sytuacjach, na ogół decydujemy dać Pracownikowi trochę więcej czasu na rozwój, a Firmie na ostateczną decyzję. Jeżeli po roku pracy zarówno Pracownik, jak i firma, chcą kontynuować współpracę, to podpisujemy drugą umowę o pracę. Jest to także okazja do kolejnych podwyżek dla pracowników, którzy osiągają dobre i bardzo dobre efekty w swojej pracy. Przy tej okazji warto zauważyć, że kilka tygodni temu, pomimo niepewnej sytuacji związanej z COVID-19, wobec większości Pracowników, którym wygasały umowy o pracę na czas określony, firma podjęła decyzję o ich przedłużeniu na czas nieokreślony. Pracownicy Ci otrzymali również obietnicę ok. 10% podwyżek wynagrodzenia, które nastąpią wraz z powrotem warunków i organizacji pracy podobnych do tych sprzed epidemii.
Niestety, nie jest to prawda, sam się o tym przekonałem. Zwalniają kiedy chcą, bez żadnej rozmowy, nawet Pracownik nie wie dlaczego, ot bo tak i już , lub powołują się na wątpliwej jakości dane z IMS, że niby słaby wzrost. Żadnej pomocy, analizy, wsparcia przy rozwiązywaniu problemów. Na początku mówią, że pierwsza ocena będzie po roku a tu piszą, że po pół roku??? Coś tu się nie zgadza.... I to nie tylko ta kwestia. Cała reszta też daje dużo do myślenia. Radzę wam zdobywać swoje doświadczenia w poważniejszych firmach!
Zarzuca nam Pani, że jej wynagrodzenie było niższe niż później zatrudnionych Pracowników. W ostatnich latach obserwowaliśmy na rynku pracy dynamicznym wzrost wynagrodzeń. Jeżeli czuła się Pani niekomfortowo w związku z tym, że Pracownicy zatrudnieni ok. pół roku później od Pani otrzymali wyższe wynagrodzenie, to mogła Pani wystąpić o podwyżkę wynagrodzenia, ale tego nie zrobiła. Na wysokość wynagrodzenia Pracowników ma wpływ wiele czynników m.in. osiągane rezultaty, zaangażowanie w pracę, a także postępy w rozwoju zawodowym. Wysokość zarobków Pracowników nie zależy od „fanaberii” bezpośredniego przełożonego. Decyzje w tym zakresie należą do Prezesa firmy i są poprzedzoną analizą pracy i dyskusją w obrębie kierownictwa firmy.
Nie zgadzamy się z Pani twierdzeniem, że na szkoleniu wstępnym była Pani informowana o „rocznym okresie ochronnym”. Taka sytuacja nie miała miejsca i w firmie nie funkcjonuje taki mechanizm. Zatrudnienie pracowników odbywa się w oparciu o umowy o pracę (nie zatrudniamy w oparciu o tzw. „umowy śmieciowe”)(usunięte przez administratora) Kilka tygodni temu 6 Pracownikom wygasały umowy na czas określony. W przypadku 4 z nich umowy zostały przedłużone na czas nieokreślony, pomimo że w dwóch przypadkach nie było to wymagane prawem pracy. Firma podjęła taką decyzję pomimo niepewności czy ich powrót do pracy będzie możliwy w związku z epidemią COVID-19 (brak możliwości odwiedzania lekarzy). W przypadku pozostałych 2 Pracowników umowy nie zostały przedłużone, ale z szacunku dla nich nie mamy zamiaru upubliczniać powodów naszej decyzji. Nie rozumiemy Pani zarzutu, że umowy zostały przedłużone „jedynie pracownikom, którzy mieli wyniki”. Czy Pani zdaniem inne firmy przedłużają umowy pracownikom, którzy nie mają wyników?
Decyzje personalne (m. in. dotyczące przedłużenia zatrudnienia, podwyżki wynagrodzeń) są podejmowane przez Prezesa firmy. Zawsze poprzedza je dyskusja i rekomendacje kierownictwa firmy. Najlepszym na to dowodem jest fakt, że w historii firmy zdarzały się sytuacje, że propozycje kierownictwa były zmieniane, o czym wiedzą niektórzy Pracownicy z dłuższym stażem. W okresie epidemii COVID-19 wygasały umowy o pracę 6 Pracowników. W 2 przypadkach zdecydowaliśmy się nie przedłużać zatrudnienia i umowy wygasły. Pozostałym 4 Pracownikom przedłużyliśmy umowy na czas nieokreślony. Podtrzymujemy nasze zdanie, że to jednak większość. Stało się to pod koniec kwietnia i pod koniec maja, pomimo że firma nie miała pewności, że te osoby będą mogły wrócić do dawnych zadań.
Po pierwsze to nie pół roku, bo prawie rok. Jak to możliwe, że pracując na takich stanowiskach macie problem z podstawami matematyki (dodawanie, odejmowanie). Chociaż nie powinno mnie to dziwić. Może jeszcze usłyszę, że nie byłam zaangażowana w prace spędzając w niej z własnej woli oczywiście więcej niż zawarte w umówie 8 godzin? Mając jedne z wyższych wyników? Gdyby wynagrodzenie było jedyną rzeczą z powodu której czułam się niekomfortowo pewnie napisałabym wniosek o podwyżkę. Jednak mam swój honor i wartości, które są dalekie od tego co reprezentuje firma i kierownictwo. Wszystko jest opisane w komentarzach. Nie widzę sensu się powtarzać. W firmie panuje atmosfera obłudy i dwulicowości. (usunięte przez administratora)
Przedstawiciele Medyczni w firmie MIP Pharma pracują na podstawie umowy o pracę, czego konsekwencją jest to, że obowiązuje ich 40-godzinny tydzień pracy. Firma wymaga, aby Pracownicy odwiedzali przeciętnie co najmniej 10 lekarzy i 2 apteki dziennie. Jest to typowy schemat pracy dla większości firm farmaceutycznych. Nie wymagamy od Pracowników poświęcania wolnego czasu na wykonywanie obowiązków służbowych. W firmie funkcjonuje obowiązek przesyłania cotygodniowej korespondencji. Jest to naturalne, gdyż tylko w ten sposób Pracownicy mogą przesłać swoje rozliczenia, w tym oryginały faktur i rachunków za wydatki służbowe. Ponadto Przedstawiciele Medyczni dysponują próbkami leków, a zgodnie z prawem farmaceutycznym, ich przekazywanie lekarzom wymaga dokładnej dokumentacji, która również musi zostać przesłana do firmy konwencjonalną pocztą. Obecnie pracujemy nad wdrożeniem rozwiań, który ograniczą ilość dokumentacji przesyłanej w tradycyjny sposób do niezbędnego minimum.
Chcielibyśmy podkreślić, że sprawdzanie bilingów telefonów służbowych miało charakter jednorazowy. Sytuacja ta miała związek z tym, że Pracownicy otrzymali polecenie telefonicznego kontaktowania się z lekarzami w celu umówienia się na osobiste wizyty, bądź rozmowy telefoniczne. Większość Pracowników podeszła do tego obowiązku z należytą starannością, jednak w przypadku kilku osób przeprowadzona kontrola wykazała, że nie zastosowali się do polecenia pracodawcy. Twierdzili co prawda, że wykonywali te czynności z telefonów prywatnych, ale nie byli w stanie tego w żaden sposób udowodnić. Warto zauważyć, że moment wykrycia tych nieprawidłowości przez Pracodawcę pozostaje w ścisłym związku z lawiną nieprzychylnych komentarzy na tym forum, które często mają charakter obraźliwy i naruszają dobre imię zarówno firmy jak i niektórych Pracowników.
Z tego co pamiętam, w MIP obowiązuje zadaniowy czas pracy, przy minimum 40 godzinach tygodniowo. Czyli jak wracasz po 8 godzinach do domu i jeszcze przez 1,5-2 wypełniasz druki, raporty, odpowiadasz na maile na prywatnym komputerze lub po 8 godzinach szkolenia online masz się nauczyć na test następnego dnia (o ile dostaniesz prezentację) to wtedy jest to zadaniowy czas pracy i nadgodziny ci się nie należą. Sumarycznie praca na ok 10 godz dziennie
Czy tylko narzekać potraficie? Każdy negocjuje swoje finanse i nie powinien mieć pretensji. Na premie trzeba zapracować a z ta praca u niektórych jest kiepsko.
Dokładnie tak jak piszesz. Niektórzy w tej firmie całkiem dobrze zarabiają ale oni pracują, a nie wylewają swoje żale w internecie.
Pracownicy otrzymują "surowe" (oryginalne) dane o sprzedaży z podziałem na ostatnie 8 kwartałów oraz tzw. cegiełki w regionie, za który odpowiadają. Dane te są zazwyczaj udostępniane ok. 3-4 tygodnie po zakończeniu kwartału, co jest konsekwencją czasu dostarczenia tych danych przez usługodawcę (ok. 20. dnia po zakończeniu kwartału). Wraz z wynikami sprzedaży Pracownicy otrzymują również analizy danych na wykresach, które mają na celu ułatwienie interpretacji wyników.
Nie zgadzamy się z Pani twierdzeniem. Po zaledwie 5 miesiącach pracy została przyznana Pani nagroda pieniężna za osiągnięte wyniki, którą firma wypłaciła wraz z wynagrodzeniem za sierpień 2020 r. Informacja ta została zweryfikowana w dziale księgowości firmy. Premie są przyznawane w oparciu o precyzyjnie określone zasady. Wszyscy Pracownicy doskonale je znają, gdyż w każdej informacji wewnątrzfirmowej o przyznaniu premii kwartalnych zawarte są szczegółowe zasady ich przyznawania. Stosowane przez firmę kryteria mają charakter obiektywny, a wręcz matematyczny. Nie ma takiej możliwości, aby osoba spełniająca te kryteria nie otrzymała premii.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w MIP Pharma Polska?
Zobacz opinie na temat firmy MIP Pharma Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 59.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w MIP Pharma Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 20, z czego 2 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy MIP Pharma Polska?
Kandydaci do pracy w MIP Pharma Polska napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
