Opinie o Hutchinson w Łódź Kurczaki 130

Pracowałam w Hutchinson na , ul. Zakładowej przez agencję pracy tymczasowej. Zaczęłam 26.10 tj. piątek. W poniedziałek byłam nieobecna w pracy. We wtorek dowiedziałam się od LIDERA , że muszę to odpracować ponieważ nie mam urlopu. LIDER powiedział, że mam mu zaraz powiedzieć kiedy to odpracuję. Ja tłumaczyłam się , że muszę się zorientować kiedy, ponieważ nie wiem jak wrócę do domu, bo jeżdżę przewozem pracowniczym, a zostając po godzinach muszę wrócić transportem publicznym. Nie bardzo go to interesowało, aż w końcu dotarło do niego i dał mi czas na rozwiązanie problemu. Na drugi dzień w środę poinformowałam lidera, że chcę odpracować w sobotę. Odpowiedział, że on się nie zgadza, i dodał :" kto powiedział, że pracujemy w sobotę" mam odpracować w tygodniu po 4 godziny. Ja powiedziałam, że agencja informowałam nie, że soboty są dla osób chętnych. Lider powiedział, że interesuję go co mówi agencja, on się nie zgadza na odpracowanie w sobotę. W czwartek rano lider kazał mi sprzątać i wtedy koleżanka poprosiła mnie o pomoc. Pomagałam jej , kiedy to zobaczył lider podszedł zły, i powiedział : co ja robię? Wytłumaczyłam mu sytuację, lecz on swoje, powiedział, że mam robić tylko to co on mi każe. Na koniec zmiany lider zrobił zebranie, jak zawsze. Powiedział o sobocie, że może przyjść parę osób itp. Następnie wskazał na mnie i koleżankę i powiedział : wy dwie zostańcie. Następnie powiedział jesteście zwolnione, nie powiedział dlaczego, wysłał nas do pokoju 108 i tam miałyśmy się wszystko dowiedzieć. Lecz Pani w pokoju nic nie wiedziała. Wykonała telefon i powiedziała, że mamy się zgłosić do agencji i tam się wszystkiego dowiemy. I tak się skończyła moja praca w Hutchinson - Łódź.