Dla mnie nieporozumienie. W ogłoszeniu stanowisko koordynatora, na miejscu okazuje się, że to praca agenta ubezpieczeniowego - może za 2 lata będzie koordynator. Dodatkowo osoba rekrutująca nie zapoznała się dostatecznie z moim CV. Gdy powiedziałem, że już kiedyś sprzedawałem ubezpieczenia to pan powiedział, że oni z takimi osobami nie współpracują, musi być osoba, która nigdy nie sprzedawała ubezpieczeń, że rynek jest skażony ble ble. Oczywiście w moim CV była taka informacja ale już w ogłoszeniu o pracę nie. Kolejna sekta. Nie polecam, szkoda czasu - lepiej zostać agentem ubezpieczeniowym ale na swoim i mieć dużo większą ofertę a pominąc już elementy korporacyjnego prania mózgu.
@SnapDragon, jestem pracownikiem serwisu gowork.pl i pełnię tutaj rolę administratora - to, że pytam innych o warunki pracy, wynika z mojego zadania czyli z podnoszenia poziomu toczącej się dyskusji, który czasem nie jest wystarczająco odpowiedni dla osób, które poszukują konkretnych informacji na temat Pramerica Życie TUiR S. A. Co do opłat, serwis gowork nie stosuje takich praktyk, zasady dodawania komentarzy znajdują się na stronie: www.gowork.pl/regulamin i tylko wg nich użytkownicy mogą zamieszczać posty.
Czy Pramerica Życie TUiR S. A. nie zasługuje na więcej dobrych słów? Poczytałem opinie na forum i są bardzo skrajnie różne. Jak można taki fakt wytłumaczyć? Myślę, że osoby które dobrze ułożyły sobie relacje w firmie to ja chwalą. Mniej sprytni niestety tracą.
@zainteresowany (juz nie)rozumiem, że spotkała Cię podobna sytuacja. Rozumiem, że jeśli chodzi o warunki zatrudnienia jako agent sprzedaży nie można liczyć na umowę o pracę. A na co można liczyć?
Rekrutacja ukryta na key account managera. Pytania o rodzine niestosowne. Dluga rozmowa o niczym, bo nic sie nie dowiedzialam o stanowusku tylko o firmie, chociaz powtarzalam, ze zapoznalam sie z informacjami na stronie. Zaproponowano trzy kolejne spotkania informacyjne plus dwa rekrutacyjne. Odmowilam po wymuszeniu informacji, ze to dzialalnosc i po takim dziwacznym unikaniu odpowiedzi.
O wszystko - doswiadczenie, oczekiwania, rodzinę.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Niestety potwierdzam. Firma ma chyba problem z ludzmi do pracy i kombinuje jak tu pozyskac agentow sprzedazy. Faktycznie szukaja niby managerow, a na rozmowie wychodzi szydlo z worka. O umowie o pracy - zapomnijcie
@Motylek rozumiem, że na rozmowie okazało się, że wolny etat jest inny niż podany w ogłoszeniu? Chętnie dowiemy się więcej na temat sytuacji, o której wspominasz.
Jest coś takiego (nieoficjalnie ofc) jak możliwość edycji komentarzy na portalu GOWORK za śmieszną sumę 600 PLN miesięcznie tak więc co do pozytywnych opinii ja tam bylabym ostrożna. Jeśli sprzedający szuka osoby na stanowisko A to proponowanie na rozmowie tylko stanowiska Z jest niezgodne z ogłoszeniem. Argument, że każdy tak zaczyna też o kant pleców... To pierwsza tego typu firma, gdzie przyjmują na stanowiska inne, niż piszą. Osobiście nie spotkałam się z praktykami żeby firma poszukiwała Managera a na miejscu okazywało się że jednak handlowca, wiem natomiast, że jest to częsta praktyka.
Pramerica Życie TUiR ma wyjątkowo dużo hejtu na tym forum. Pracuję tu i lubię swoja pracę ale niestety nie każdy nadaje się do tego typu zajęć. To nie jest wina firmy .
Według informacji dostępnych na stronie firmy Pramerica Życie TUiR S. A. poszukują oni obecnie osób na stanowisko Specjalista ds. Infrastruktury Systemów oraz Life Planner® - zawodowo najlepszy. Wiecie jak wygląda praca na tych stanowiskach? Jakie pytania pojawiały się na rozmowie kwalifikacyjnej?
Specjalista - czlowiek do IT (systemy, sieci, infrastruktura) 3 linia wsparcia, pieniadze nie za duze (do 10 tys brutto). Life planner - sprzedawca ubezpieczen. Pytania są różne, w IT inne i w sprzedazy tez ;) do sprzedazy wymagana jest dzialalnosc.
Chyba w każdej firmie ubezpieczeniowej tzw manager zaczyna do pracy agenta i jak sobie dobrze radzi może powędrować w górę.
Witam. Aplikowałam ostatnio na stanowisko Menadżera w tej firmie. (podobno brakuje im kadry) W ciągu tygodnia dzwoniły do mnie trzy różne osoby proponując mi takie samo stanowisko. Pozwolę sobie przytoczyć to, czego dowiedziałam się podczas rozmowy telefonicznej. 1. Szukają Menadżera oczywiście, ALE żeby takim zostać trzeba najpierw udowodnić że jest się dobrym ag... wróć life plannerem. (to tak, jakby dyrektor miał najpierw udowodnić że jest dobrą sekretarką) oczywiście w ogłoszeniu o tym fakcie ani słowa. Jak wół Menadżer 2. Na pytanie o podstawę dowiaduje się że będę zadowolona 3. Na pytanie czy jest umowa o pracę Pani nie odpowiada. Zachęca za to bardzo do założenia działalności i przedstawia wizję szerokim strumieniem płynącej z niej korzyści 4. Na pytanie, co stanowisko life plannera ma wspólnego z Menadżerem Pani milczy. 5. Na pytanie czy skoro to stanowisko Menadżera to umowa będzie podpisana na takie stanowisko Pani nie odpowiada 6. Pani oczywiście zapewnia mnie że okres próbny jest tylko formalnością. Na pytanie o aneks, w którym jest napisane że po danym okresie zostanę zatrudniona (bo w końcu to tylko formalność) odpowiada "Ja Pani tego nie mogę zagwarantować bo nie wiem czy będzie Pani dobrym sprzedawcą" o_O Reasumując Stanowisko Kierownika (z ang. Manager) według pracowników tej firmy to nic innego, jak pozyskiwanie klienta. Tak więc krótko - nie polecam
Wiecie, że Pramerica Życie TUiR SA 5-krotnie wyróżniona została tytułem Najlepszego Pracodawcy Roku? Firma realizuje się również społecznie i od 2009 roku prowadzi Fundację Pramerica zajmującą się pomocą dzieciom i młodzieży znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej.
Promerica ma ciężki zakres działalności a to wykonują ludzie.
kandydat' w ogłsozeniach raczej nie podają stawki ile będzie wynosiła wypłata, musisz najpeirw wysłąć cv a oni musza sie odezwać wtedy sie dowiesz chyba ,że ktoś tutaj napisze ile zarobi Programista bo teraz szukają?
Byłem na jednej pierwszej i ostatniej rozmowie rekrutacyjnej w o. w Waw. Kłamstwo już na samym początku, ogłoszenie na managera na rozmowie dowiadujesz sie że zaczynasz od zera. Szkoda czasu jeśli ktoś nie musi niech tam nie idzie. NIe jestem z firmy konkurencyjnej, to jest moje subiektywne zdanie.
Na jakim rodzaju umowy jest się zatrudnionym w firmie jako LP?? czy to jest własna działalność?
Zadzwonili do mnie w odpowiedzi na CV na stanowisko programisty. Nie zaproponowali żadnej stawki, rekruterka nawet nie zna budżetu na to stanowisko. Ludzie! Pytać najpierw ile chcą płacić, bo się natniecie na denną i bezsensowną rozmowę kw!
A co, dłużnik to nie człowiek i nie ma prawa zarabiać, tylko do końca życia być dłużnikiem?
A ja mam pytanie do osób pracujących w Pramerica - jak duży jest przesiew osób, które pracują jako life planner? Jak to możliwe, że planerką jest osoba z zasądzonym wyrokiem w powództwie cywilnym, którą bez problemu można wyguglować w Bydgoszczy z przegraną sprawą, jako dłużnika? Wiem, że weryfikowani jesteście pod kątem spraw karnych, ale czy doradca nie powinien cieszyć się nieposzlakowaną opinią? Czy firma nie sprawdza takich kwestii? A jeśli tak, to czy zasadniczo mają to gdzieś?
Widzę, że są osoby, które wypowiadają się tylko w kwestii pracy jako przedstawiciel, a praca w centrali na JPII? ktoś coś?
Jeśli chodzi o pracę w centrali to trzeba uważać bo tam panuje maksymalny NEPOTYZM. Mistrz Zenek upchał tam kilo rodziny i pociotków nie wiesz kto jest kim wystarczy ze wejdziesz w konflikt z pociotkiem i koniec.
do niedawna bylem agentem prameica. i może napisze własne doświadczenia z tej firmy. system wynagradzania agenta jest nad wyraz skomplikowany. przez pierwsze 2 lata otrzymujesz pensje, potem przechodzisz na prowizje. rzeczywiście pensja to ok 5000, ale w pierwszym miesiącu otrzymujesz polowe tej sumy - jest to etap szkolenia, jak to w korpo pranie mózgu, nauka jednego właściwego i słusznego schematu rozmów: telefonicznych i spotkań (usłyszysz ze to działa na całym świecie i drugie ważne stwierdzenie o magicznej statystyce). Potem przychodzi czas na sprzedaż ubezpieczeń. masz 2 miesiące żeby się wykazać. jeśli w miesiącu sprzedaż ubezpieczenia na sumę 5000 w skali roku - otrzymasz pełne wynagrodzenie 5000. jeśli jednak nie osiągniesz takiej sprzedaży - otrzymujesz polowe wynagrodzenia, czyli 2500. kolejny miesiąc bez sprzedaży lub ze słabą sprzedażą to 1000 zł i koniec współpracy, wtedy trzeba zapłacić koszty szkolenia wynoszące miesięczną pełną pensje czyli 5000. skąd klienci? podczas zatrudnienia masz przygotować listę swoich kontrahentów handlowych z poprzednich firm (rynek x) i do tych ludzi uderzasz w pierwszej kolejności to jest twój rynek pierwotny, im więcej tym lepiej. od nich musisz wyciągnąć polecenia na ich znajomych rodzinę kontrahentów(rynek y i z), jeśli tego nie zrobisz - kończą się kontakty i praca w pramerice. parcie na sprzedaż jest ogromne. rozliczany jesteś z ilości umówionych telefonicznie spotkań, ilości odbytych spotkań i relacji z ilości zebranych poleceń. jest to bardzo trudna praca, znakomita większość ludzi kończy porażką, naprawdę nieliczni dają rade. jeśli nie jesteś bezduszna osoba i bez sumienia to szczerze nie polecam - są inne zawody. mnie osobiście praca kojarzyła się ciągle z akwizycja.
Witam! Jestem po pierwszej rozmowie - czytam sobie i czytam i interesuje mnie jedna rzecz: skąd klienci. Z tego co czytam rodzina, znajomi, a jak się skończą? Albo co gorsza jak nie będą zainteresowani?
klientów musisz zdobyć sam. kluczem do tego są polecenia - im więcej osób "nakręcisz" na ubezpieczenie tym większe masz obroty. Nie oszukujmy się jednak - najwiekszy hajs zbija tutaj firma dla której pracujesz. Wiem, że niektórzy np inwestują wynajmując call center by dla nich dzwoniono i umawiano spotkania - nie znam jednak stawek jakie za takie działania, nie wiem tez czy jest to zgodne z polityką firmy - ich własne call center nie wydzwania klientów i nie umawia spotkań. Jeśli zatem nie masz komu na początek sprzedać ubezpieczenia (pomijam rodzinę, bo w większości pomagają) to się zastanów dobrze, czy taka kariera Cię interesuje. Jęsli tak, to wierzę że dasz sobie radę. Jeśli nie - jest tyle rzeczy do robienia, że na pewno znajdziesz coś innego dla siebie :) pozdrawiam
Firma wymaga przygotowania listy potencjalnych klientów, osób z kręgu rodziny, czy najbliższych znajomych, którzy będą chcieli się spotkać, posłuchać gadki o produktach i potrzebach życiowych, a potem dać agentowi rekomendacje. Częstotliwość spotkań musi być duża, firma przygląda się i dociska debiutantów, jeśli spotkań jest za mało (tak było na Woli, gdzie działałem 2 lata temu). I tutaj już zaczynają się schody. Członkowie rodziny jak słyszą, co ma być tematem spotkania, to najczęściej zasłaniają się brakiem czasu lub nie chcą dać poleceń do swoich znajomych, a znajomi samego agenta stają się podejrzliwi, że ktoś chce im wciskać rozwiązania ubezpieczeniowe, których w ogóle nie potrzebują. Bardzo ciężko jest wyjść z tego kręgu do następnych osób, a potem do następnych. Pra to korpo, więc jak spada częstotliwość spotkań i nie kończą się one podpisaniem tzw. wniocha (ach ten slang branżowy!), to mówią do widzenia! Niby celem jest też edukacja społeczna w dziedzinie ubezpieczeń (tak mówią na szkoleniu, które jest naprawdę niezłe), ale przede wszystkim trzeba sprzedawać produkty (nie są najtańsze) i zbierać rekomdacje. Rekomendacje to paliwo w tym biznesie. Bez tego paliwa przejażdżka w Pra kończy się szybko.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Pramerica Życie TUiR S. A.?
Kandydaci do pracy w Pramerica Życie TUiR S. A. napisali 15 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.