Jest bardzo zle... Warunki pracy ponad sily. Pracodawca dąży do tego aby pracować po dwie dziewczyny na rano dwie po południu... Zmuszają klientów do korzystania z kas samoobsługowych. Praca ciężka. Dostawy wykańczają. Nie ma odpowiedniej ilości załogi bez przerwy się słyszy ze jest nas za duzo co jest nieprawdą... Dziewczyny muszą chodzic na l4 albo brac urlopy żeby zgadzały się godziny co miesiąc... Co jest niedopuszczalne... Od pierwszego dnia zwolnienia ucina się premie... Co wtedy gdy ktoś naprawdę zachoruje? To nie jest ludzkie... Firmie nie zależy na ludziach... Tylko na wynikach... Jest mówione tylko ze jestesmy ważni... Co jest czysta manipulacja... Dochodzi do tego ze dziewczyny mobbinguja się nawzajem dla wyników. Podkręcają nie ludzkie tempo pracy... Mam nadzieję ze ktos się za to weźmie.
Mam pytanie jak to jest gdy zaczęłam szkolenie podpisałam umowę ( choc jeszcze jej nie otrzymałam z kadr a tylko potwierdzenie zawarcia) a będąc na szkoleniu chce zrezygnować z pracy? Tzn czy będą chcieli zwrotu za szkolenie ? Chociaz nic takiego nie podpisywałam... Nie widze siebie w tej pracy ciagle popołudnia zero życia prywatnego się zapowiada wole zrezygnować zawczasu
Możesz nie podpisywac umowy, lub ja zerwac w kazdej chwili. Gienia napisala prawdę niestety. To już nie jest ten Ross co kiedyś. Teraz pracowników traktuje się jak ... Nie masz prawa glosu. Jeśli masz alternatywę..Nie wchodź w to. Będziesz płakać
Jestem w takiej samej sytuacji. Narazie podpisałam tylko jakaś karteczkę, bo ciagle czekam na umowę. Chce się zwolnić, bo już po tym tygodniu mam dość. Atmosfera okropna a praca jeszcze gorsza. Przez ten tydzień byłam tak bardzo wykończona, ze z niewyspania i zmęczenia zrobiłam sobie nawet manko na kasie. Wyzysk i jeszcze raz wyzysk. Tyrasz jak wół, byłam sama na sklepie pół dnia bo nie było drugiej kasjerki, a asystentka kiero siedziała sobie na zapleczu i gadała ciagle z koleżankami przez telefon. Sama musiałam ogarnąć sklep, dokładać produkty i jednocześnie ciagle odrywać się od pracy, bo ciagle klienci stali do kasy i nie chcieli korzystać z samoobsługi. Kręgosłup mi wysiadł, na piętach odciski do krwi. Czy ktoś wie jaki będzie okres wypowiedzenia w mojej sytuacji czyli jak nie podpisałam jeszcze głównej umowy tylko jedynie ten papierek, który obowiązuje do czasu podpisania właściwej umowy? Tak jak wspomniałam - pracowałam tydzień i na cały etat bez okresu próbnego. Bardzo proszę o pomoc, chcę się jak najszybciej uwolnić z tego (usunięte przez administratora)
Na tym papierku powinna być informacja jaki okres wypowiedzenia jest. Ale o ile się nie mylę jest to tydzień lub 2 tygodnie.
Nie ma nic na tym papierku o okresie wypowiedzenia. Jest tylko info o tym kto zatrudnia, okres zatrudnienia na umowę o prace na 33 msc, miejsce zatrudnienia, stawka, ze umowa jest zawarta od TEGO dnia, w którym miałam pierwszy dzień szkolenia i w zasadzie tyle Kurde myślałam, ze uda mi się jakoś wywinąć na tej zasadzie, ze nie podpisałam jeszcze umowy i ten papierek nie będzie równoznaczny z umowa ale chyba jednak jest równoznaczny :/
Nie dostałaś głównej umowy? Może się jeszcze okazać, że wcale tam nie pracowałaś, tylko się zacięłaś w tym sklepie na tydzien ;)
Wy potraficie tylko żalić się anonimowo na forum. Skoro prawa pracownicze są łamane, a czytam, że są i to grubo, to dlaczego nie złożycie skargi do Panstwowej Inspekcji pracy? Takie nieogary z was, pisać pism nie potraficie? Proszę się więcej nie żalić na forum, bo nie da się tego dłużej czytać!
Nawet gdyby napisano pismo do PIP to centrala jest w Łodzi więc wszystko dzieje się jedynie docelowo na sklepie na który jest skarga.Oczywiście centrala ma czyste rękawiczki bo nic nie wiedziała.Musiało by być kilka skarg z różnych rejonów Polski w jednym czasie.Ponad to firma ma ogromnego pierdla przed założeniem związków co rozwiązało by wasze problemy ale oby do tego nie doszło zatrudniono twory zwane Hr-ani i to do nich i na nich mają zatrzymać się skargi.Jeżeli zależy Wam na pustych magazynach i trwałych grafikach czy dłuższych przerwach to polecam Pip i skargę do nich.Przy takiej wizycie po pierwsze centrala na maksa dopisuje godzin,żeby nikt nie wiedział w ile osób pracujecie a wizyty pipu to conajmniej kilka dni.Po drugie w centrali jest cynk więc dostaniecie minimalne dostawy na ten czas bo na podłogach magazynu nie może nic stać.Po trzecie na dostawy dostaniecie więcej facetów do pomocy.Po czwarte nadstany własnym samochodem do innego sklepu przewiezie kierownik.Po piąte w te dni każda z was wyjdzie punktualnie ze sklepu po pracy.Po szóste przyleci BHP-owiec,który na ten krótki czas dopilnuje bezpieczeństwa i higieny pracy.Kontrola PIPU to czas kiedy pracownik jest ważny i warto to zobaczyć to bardzo ciekawe doświadczenie.To jak byście były w dwóch różnych firmach.Polecam przynajmniej odpoczniecie .
Centrala Rossmanna dostaje cynk o planowanym najeździe Panstwowej Inspekcji Pracy? Przecież kontrole powinny być niezapowiedziane, zwłaszcza jeśli dotyczą skargi. Poza tym jaki jest sens robienia zapowiedzianej kontroli? Czy chcesz powiedzieć, że Rossmann ma chody w Panstwowej Inspekcji Pracy i dlatego jest, tak jak jest? To gdzie jest to Prawo i Sprawiedliwość? Oj, jest bardzo niedobrze.
Kasjer / Sprzedawca Nowe osoby mają tutaj bardzo ciężko, od początku patrzy im się na ręce i czujesz się jak monitorowany niewolnik. Jako 20-latka byłam tym bardziej przerażona, bo była to moja pierwsza praca... - Kobiety w wieku 30-50 lat, które pracują tu już po 10 lat uważają się za władczynie świata, ty masz tylko wykonywać polecenia. One siedzą na kasie - to najlepsza opcja jeśli chodzi o pracę w tym sklepie - Nowi muszą zasuwać z ciężkimi wózkami i uzupełniać towar na półkach. Bóle pleców to norma... - Praca od 8 do 12 godzin dziennie, rzadko kiedy trafi się dzień na 6 godzin, prędzej dzień wolny. - Zmiany nocne - dramat, wykładasz ogromne ilości towaru, a dostajesz za to tylko kilka złotych więcej (na godzinę). - Masz robić także za sprzątaczkę - myć podłogi po zamknięciu (codziennie). - Na przerwie 20-minutowej nie masz prawa jej przekroczyć o minutę, inaczej przychodzi starsza "koleżanka" i komentuje w niemiły sposób. Najlepiej jakby jedzenie zajęło Ci 10 min i wracaj do (usunięte przez administratora)pracy. - Okropną praktyką jest również sprawdzanie toreb przy wejściu i wyjściu z pracy, jakby ten sklep oferował conajmniej drogocenną biżuterię, a ty byłbyś jakimś człowiekiem z ulicy, który przyszedł tu żeby przy okazji pracy kraść żele pod prysznic... serio? Na każdym kroku pracownik czuje się w Rossmann jak ZERO. Trzymajcie się z daleka, bo można się nabawić nerwicy albo co gorsza fobii społecznej. Wytrzymałam tam miesiąc, potem zwolniłam się i nawet na okresie wypowiedzenia byłam na zwolnieniu lekarskim, bo nie wytrzymałabym dalszego upokarzania.
Odniosę się do tego co zostało tu napisane. Patrzenie na tak zwane ręce gdy jest się nowo zatrudnionym pracownikiem ma miejsce w większości zakładów pracy, także nie powinno to nikogo dziwić. Robienie za sprzątaczkę to tez raczej norma również w większości sklepów i nie mam tu na myśli tylko Rossmana-choć udało mi się pare razy zauważyć ze sklep miały Panią do sprzątania. Z ciężkimi wózkami zasuwa każdy i staż pracy nie ma tutaj nic do rzeczy. Dostawy nocne to faktycznie udręka, już nawet nie sam fakt ze trzeba to wypakować, ale praca w nocy. Zmiany po 12h niestety są coraz częściej praktykowane w palcówkach handlowych- zwykła oszczędność. Sprawdzenie toreb przy wejściu do pracy nie powinno mieć miejsca, po wyjściu jak najbardziej- w każdym sklepie tak jest nie tylko w Rossmanie. Jeśli trafi się na dobry zespół to naprawdę nie jest tutaj jak w (usunięte przez administratora) :)
Cześć, nie chcę zbytnio oceniać twojej wypowiedzi, bo nie pracowałam w Rossmann. Z racji tego, że chcę poznać trochę szczegóły na temat pracy w firmie, to pozwolę sobie dopytać, bo widać, że znasz firmę - czy jest możliwość dostosowania grafiku pod siebie?
To już indywidualna sprawa, a raczej kwestia tak zwanego dogadania się z kierownikiem. Jeśli trafi się kogoś kto rozumie, że wszyscy jesteśmy ludźmi i każdy ma życie prywatne to da się dostosować.
A jak wyglada u Was wynagrodzenie na stanowisku kasjera? Czytałam coś, że to zależy od ilości godzin w miesiącu? Czy to znaczy, że każdego miesiąca dostajecie inna kwotę? Jeśli tak to czy w najgorszym miesiącu kiedy macie najmniej godzin dostajecie chociaż minimalna czy nie? Bardzo proszę o rzetelna odpowiedz, bo bardzo zastanawiam się nad praca w Rossmannie, ale nie wiem jak to wyglada jeśli chodzi o pieniądze.
Płaca za godzinę. Stawka zależy od miasta. I tak każdego miesiąca dostaje się inna kwotę. Rossman daje umowę o prace, wiec to minimum zawsze będzie. Plus są dodatki za prace w godzinach nocnych
Było to około 20 zł brutto, na UoP. Nie zależało to od ilości godzin, za noc dostawało się tylko nieco więcej (23 zł)
Troszkę chyba nie rozumiem, piszesz 20 zł brutto wiec domyślam się ze na godzinę czyli jednak pensja jest zależna od godzin jakie przepracuje w miesiącu…czy się mylę
Stawka jest godzinowa. Co miesiąc masz inną pensje w zależności od ilości przepracowanych godz.
Ja pracuję w Rossmanie przez Agencję Pracy. Głównie po to żeby dorobić w weekendy. Mam swoją pracę na co dzień. Jako pracownik zewnętrzny mam odciągany każdy grosz z wypłaty, jeśli jest manko. Polityka rossmanna jest taka, że jak nie masz wydać klientowi grosza to daj mu dwa, pięć lub dziesięć tylko że tracę na tym ja. Przechodzenie 15 min wcześniej do pracy jakby gratis, bo to że schodzisz 10-15 min wcześniej i się liczysz też jest pracą. 15 min przerwy to zdecydowanie za mało zeby zjesc spokojnie posiłek i skorzystac z toalety. Idąc do pracy na 9.5 h mając 15 min przerwy to jest po prostu wyzysk pracownika. Rozumiem, że 15 min należy się z Kodeksu Pracy ale patrząc na inne sklepy , nikt nikomu nie wylicza przerwy wręcz mogą dokończyć posiłek. Atrakcyjna jest dla mnie tutaj tylko stawka godzinowa i tylko to mnie przekonuje. Pracownikiem Rossmanna w życiu bym nie chciała być.
Pracujesz na umowę zlecenie przez agencję pracy więc sposób spłaty ewentualnego Mańka to ustalenia między tobą a agencja a nie rossmannem. A kwestia przerw która regulują przepisy prawa pracy ciebie nie dotyczą bo nie masz umowy o pracę.
Pytanie. Jestem na stanowisku asystenta kierownika jednego ze sklepów, interesuje mnie, czy mogę spodziewać się premii będąc w trakcie szkolenia? Czy dopiero po nim mogę czegokolwiek się spodziewać?? Pozdrawiam
Aż tyle osób prowadzi rozmowy kwalifikacyjne? Mają na to czas i pieniądze w czasach kryzysu? Dziwne... Ta bańka mydlana pewnego dnia pęknie. Pierwsze symptomy już są. Wszystko w ich sklepach podrożało.
Jakie pytania?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Pracowałam prawie 4 lata i się zwolnilam, żałuję tylko ze tak późno. Kregoslup w opłakanym stanie po super ciężkich dostawach na które dziwnym zbiegiem okoliczności trafiałam za każdym razem ( to chore żeby kobiety musiały tak ciężko dźwigać!!) Bhp w tej firmie to kpina co innego w regulaminie a praca weryfikowała swoje, bo później nadąsana kierowniczka miala pretensje dlaczego z dostawy tyle zostało na drugi dzień. Klienci to druga bajka :) mogą krzyczeć wyzywać kraść a nawet szturchać i opluć a z ust przełożonych usłyszy się magiczne "klient jest najwazniejszy". A no i oczywiście uwaga na kierownika regionu który tylko czeka na wejściu aż podwinie Ci się noga i zapomnisz wspomnieć o impulsie lub zapytać o aplikacje. Wsparcia od k.regionu żadnego tylko wytyczne i aby obrót sie zgadzał $$$ a Ty człowieku chodz prywatnie po specjalistach bo masz tak zdrowie zepsute.... może gdyby tą firmą zarządzali ODPOWIEDNI ludzie pracowałoby sie fajnie ale z miesiąca na miesiąc było coraz gorzej. Nie pozdrawiam regionu A.S, która nigdy nie powinna pracować z ludźmi a już tym bardziej mieć ich pod sobą. Tyrania z mobbingiem. Szkoda zdrowia i nerwów. Nie polecam !!!!!!!
Nie polecam pracy w tej firmie. A konkretnie w forum koszalin. Praca sama w sobie do zniesienia (choć przyznam, że czasami nie jest łatwo), ale sfrustrowana fałszywa kierowniczka i jej psiapsióły asystentki skutecznie rozwiewają chęci pracy w tym miejscu. (usunięte przez administratora) i czepialstwo są na porządku dziennym. Ciągła rotacja pracowników mówi sama za siebie. Radzę omijać to miejsce szerokim łukiem!!
Nie polecam. Ciągły bol pleców, zmęczenie, prawie codzienne nocki, pretensje o to, że za mało wcisnęło się przykasówki a jak odpowiadasz szczerze, że więcej się nie dało tego szitu wepchnąć to pretensje i przewalanie oczami. Grafik się zmienia jak w kalejdoskopie. Zdarzały się zmiany po nocce, bo przecież sklep musi funkcjonować a to że ty padasz na ryj to ch*j ich to obchodzi, ważne że zachowane 11 godzin. Serio nie warto dziewczyny i chłopaki chyba, że lubicie nie mieć życia prywatnego. Podobno mają być wykluczenia za brak szczepien brak integracji także ciekawie się robi, żałosne
Wypowiem się z punktu widzenia klienta sieci. Wciskanie tych produktów przy kasie przez Panie jest ogromnie irytujące, może warto przekazać ta informacje wyżej i całkowicie zrezygnować z tego wciskania i namawiania, bo to męczące dla obu stron.
A jak z zarobkami wygląda sprawa w Rossmannie? Bo nie napisałaś nic konkretnego jeśli chodzi o wysokość wypłat. Możesz podać jakieś szczegóły w tej sprawie?
Czyli widzę ,że nic się nie zmieniło przez 7 lat . Te zmiany grafiku z chwili na chwilę to porażka . Pamiętam ,że gdy będąc 200 km od domu zadzwoniłam by się upewnić czy napewno mam na daną godzinę do pracy " pojutrze" ,kierowniczka na to " Ty dziś masz nockę " Zapytałam jak to , no tak jak się nie wstawisz masz nieobecność w pracy . Co za tym idzie naganna . Ledwo zdążyłam na tą nockę , oczywiście nie wspomnę ,o kosztach noclegu który miałam opłacony by wypocząć ... Nikt z osób wyżej nie zwracal uwagi na te ciągłe zmiany w grafiku . Tylko przyjeżdżali by zobaczyć czy na listwach czasem kurz się nie pojawia. I czy sklep "przefejsowany" liczyło się to co z zewnątrz widoczne . (usunięte przez administratora) Nocki ciężkie , dwie kobiety . Jeden facet, który rozłożył chemie i do domu .
Niezaszczepieni i bez prawidłowo założonych maseczek nie powinni mieć dostępu do drogerii. Nie mam ochoty zarazić siebie i swoich bliskich robiąc zakupy, bo jakaś kretynka się nasłuchała, że szczepienia są be. To samo z maseczkami - należy je nosić dla swojego bezpieczenstwa i bezpieczenstawa innych ludzi i to prawidłowo, a nie na ustach czy brodzie. Udający, że nosza maseczke powinni być wypraszani z drogerii, obligatoryjnie! Zauważyłam, że Polacy to naród podobny do Włochów - byle oszukać, jak jest jakiś zakaz, to należy go złamać, a jak się mleko rozleje, to potem jest płacz i zgrzytanie zębami. Rossmann powinien egzekwować zasady Covidowe w drogeriach, a nie tylko mieć je na papierze. To wstyd, żeby Klient zwracał uwagę sprzedawcy, że po sklepie chodzą siksy bez maseczek i parskają!
Umiesz pisać na tym forum, a nie umiesz napisać pisma do Panstwowej Inspekcji Pracy? Jesteś niemotą? Skoro takie akcje się dzieją w waszym miejscu pracy, to dlaczego żadna z was jeszcze tego nie zgłosiła do służb zajmujących się takimi wypaczeniami? A może blefujecie wszystkie, żeby kogoś pogrążyć? Jako klient Rossmanna czuję się zniesmaczona czytaniem tych waszych nic nie wnoszących wypocin.
To wielka PRAWDA ASYSTENTKI NIC NIE robią nawet na nocki nie chodzą bo jest od tego kasjer do pracy przychodzą żeby odpocząć sami tak mówią
Cześć Dziewczyny,mam pytanie ponieważ dostalam sie na wyjazd z Rossmanna mial jechać ze mna partner ale niestety nie moze,myślicie ze moge zabrać siostrę? (Bo w oplatach bylo parner maz) ??? Ktos to sprawdza?
Mialam przyjemność pracować w firmie jeden dzień, na tym się również skończyło. "Szkolenie" przeprowadzone przez pracownika z doświadczeniem miesiąca pracy. Kierowniczka nie panującą nad sytuacją. Zastraszanie, wyzywanie, wykorzystywanie. A na koniec nie wypłacona stawka za pierwszy dzień pracy. Nie polecam współpracy z tą firmą.
(usunięte przez administratora)
Proponuje brać przez pół to co tutaj piszą…
Nie Ci ludzie mają rację.Brać wszystko na 100%zawsze można samemu sprawdzić ale to czysta desperacji i totalny brak szacunku do siebie a już napewno szkoda czasu.Warto zwrócić uwagę na to że piszą z różnych miast Polski a to już o czymś świadczy.Nie koniecznie ci ludzie się znają .Polityk tej firmy jest taka sama w każdym mieście.I to polityka firmy zaczerpnąć z Chińskiej polityki pracy.
Praca w tej firmie to totalna porażka.. Człowiek się stara wypruwa sobie żyły na dostawach podczas promocji a w zamian dostaje notoryczny ochrzan ładnie mówiąc za wszystko. Rossmann wygląda powierzchownie na bardzo dobrą firmę, która stawia sobie ''dobro'' pracownika na pierwszym miejscu ale szkoda, że od zaplecza wygląda to inaczej. Kierownicy w tej firmie są ''najważniejsi'' i wydaje im się, że są nie do ruszenia. Żałuję tych przepracowanych lat, (usunięte przez administratora) zarobki to są żarty nawet pomimo awansu, trzeba być na każde zawołanie, nigdy nie można mieć swojego zdania... Odradzam, jeśli szanujecie swoje zdrowie fizyczne i psychiczne odpuśćcie sobie prace w tej firmie, jak się nie ma pleców i tak zgnoją każdego :)
Nie polecam pracy w pasażu grunwaldzkim we Wrocławiu. (usunięte przez administratora) straszny. Wykorzystują cie na każdym kroku . Kierowniczka Anna nie ma szacunku do pracowników. Tak samo jej koleżaneczkami asystentki które całymi dniami siedzą na plotkach w biurze i nic nie robią. Na nockach cie gnoja. Robisz wszystko ty a jak coś jest złe to sprawdzają cie na kamerach. BARDZO współczuje wszystkim pracownika którzy tam zostali. Niech uciekają jak najszybciej
Nie polecam nikomu tej pracy. Notoryczna zmiana grafiku, chaos. Praca po 12 godzin, nocki..z nocek popoludniowki . Zero życia prywatnego. Praca ciężka, obowiązków dużo. Człowiek musi być na ciągle zawołanie. A na sam koniec zwalniają bez podania przyczyny w uzasadnieniu bo mają do tego prawo. Brak poszanowania dla człowieka. Myślałam że ta firma ma jakąś renomę, nie wiem czy tam na górze wiedzą co się dzieje. Ale z takim brakiem szacunku do ludzi pierwszy raz się spotkałam. Jako plus mogę tylko podać socjal... I na tym koniec
Podałeś sporo minusów i tylko jeden plus... Może jednak znajdzie się więcej pozytywów pracy w Rossmannie? Czy to dobre miejsce do rozpoczęcia kariery na rynku pracy? Można się czegoś nauczyć, co się potem przyda? Jak myślisz?
Minusów jest sporo to fakt. Jakbym miała jeszcze coś z pozytywów znaleźć to pracownicy, kierownictwo tylko stołeczka pilnuje.Ma za nic pracownika, jego życie. Nie ten to inny. Czego można sie nauczyć...że ciężka praca nie popłaca jeśli się nie jest pupilkiem. Może komuś sie ta wiedza akurat przyda.
Witam , też pracuje w handlu od 15 lat . Naprawdę rozumiem blaski i cienie pracy handlowca .... Ale to co się dzieje obecnie w sklepie Rossmann w outlet park szczecin przechodzi ludzkie pojęcie. Czy ten sklep jest bezobsługowy ????? Tam nigdy nikogo nie ma. Rozumiem że są teraz wprowadzone kasy bezobsługowe ale nie zawsze chcesz z nich korzystać. Ostatnio pukałam w drzwi zaplecza żeby poprosić kogoś z obsługi do kasy. Nie pierwszy raz z resztą. To chyba nie jest normalne ..... ożywione dyskusje za drzwiami pomieszczenia socjalnego A sala sprzedażow a pusta.
Niech Pani tak nie pisze.One pracują w dwie na zmianę i mają tam piekło proszę mi wierzyć.To nie ich polityka to polityka centrali.Rossmann to straszne miejsce dla pracownika i jeszcze wasze skargi to już w ogóle pomiatanie nimi jak ostatnim ścierwem.
(usunięte przez administratora)
To chyba nie miejsce na takie pytania….
Jak wyglada wynagrodzenie na stanowisku kasjera w małej mieścinie? Czy jest większe niż minimalna?
Otwierają u mnie w małym.miescie nowego rossmana. W tym momencie pracuje w innej drogerii. Chciałabym złożyć cv , bo miałabym bliżej. Do obecnej muszę kawałek dojeżdżać. Pytanie moje czy warto ? W obecnej pracy jestem ok 4 lata i zawsze jest ten strach na zmianę. Głównie chodzi mi o to jak wygląda pensja. I na czym firma głównie się skupia i czego wymaga.
Nie wiem jakie warunki zatrudnienia masz w obecnym miejscu pracy, ale w Rossmann zarobki nie są kokosowe. Na UoP było to nieco ponad 20 zł brutto, 23 zł za noce... /h
Zresztą sięgnij po opinie.Jeszcze można przeczytać stare kaffeterie pracowników,których nie zablokowali.Toopinie z całej polski,więc ściemy się nie doszukuj.
Może skończą się te hałasy pod oknami i balkonami na ul. Garbarach w Poznaniu ja nie mam obowiązku wysłuchiwania trąbienia i warkotu waszych dostawców dzisiaj zgłosiłam na straż miejska jeżeli się to nie skończy złoże doniesienie na policję
Takie sugestie/komentarze lepiej pisać bezpośrednio do firmy. Wątpię ze ktoś tutaj to czyta. Na oficjalnej stronie na pewno znajdzie się jakiś adres e-mail.
Zastanawiam się nad podjęciem pracy, ale przeglądając opinie zauważam ze większość osób pisze ze jest źle lub rezygnuje z pracy. Czy naprawdę jest aż tak źle jak piszą czy to lekko podrysowane?
Nie są podrysowane. Dostawy są wykańczające. Grafik ciągle się zmienia. Wystarczy, że przy wizycie tajemniczego zapomnisz o jednej rzeczy i dostaniesz notatkę albo poleca ci po premii. Nie masz żadnych szkoleń produktowych więc albo dowiadujesz się wszystkiego samodzielnie w wolnym czasie albo jak już musisz komuś doradzić to zmyślasz. Godzin mało wiele latasz jak głupi próbując się ze wszystkim wyrobić. Jeździsz po całej Warszawie gdzie tylko jest jakieś zapotrzebowanie żeby wyrobić swoje godziny Nie ma szans żeby podczas przerwy wyjść poza sklep żeby choć chwilę odetchnąc
To wszystko prawda, jeden wielki wyzysk ! ,,, Zaorają,, człowieka....Jak chcesz mieć dziewczyno zdrowy kręgosłup i spać spokojnie a przede wszystkim mieć codzienną siłę życia dla rodziny albo najbliższej osoby to przemyśl proszę zanim wpadniesz w Ich,,sieci,,.....!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Rossmann?
Zobacz opinie na temat firmy Rossmann tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 265.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Rossmann?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 195, z czego 9 to opinie pozytywne, 114 to opinie negatywne, a 72 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Rossmann?
Kandydaci do pracy w Rossmann napisali 35 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.