Czy ktoś pracował w Artium reduta w rossmanie lub na Mokotowie i może się wypowiedzieć?
Witam, jaką jest stawka asystenta na Śląsku? I czy są podwyżki
Hej :) Jaka obecnie jest stawka/pensja dla kasjera-sprzedawcy w Warszawie? Czy umowa jest na pełny etat czy jednak 3/4?
A jaka pensja obecnie???
Aż tyle osób prowadzi rozmowy kwalifikacyjne? Mają na to czas i pieniądze w czasach kryzysu? Dziwne... Ta bańka mydlana pewnego dnia pęknie. Pierwsze symptomy już są. Wszystko w ich sklepach podrożało.
Jakie pytania?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Hej. Pytanie, chciałabym się zatrudnić w rossmannie, mógłby mi ktoś odpowiedzieć jak to wygląda w wojewo zachodniopomorskim, mniejszym mieście? I czy mają duże wymagania co do asystenta kierownika?
Na astystenta zwykle awansuje pracownik rossmana, rzadko o ile w ogóle się zdarza ze zatrudnia kogoś z zewnątrz na takie stanowisko.
Niestety wszystkie negatywne opinie tutaj to prawda. Pracowałam 4 lata ponad i zwolnili mnie dlatego bo OTRZYMAŁAM ORZECZENIE O NIEPEŁNOSPRAWNOSCI ze względu na to, że nie mogę pracowac w nocy. Przez to, że w tym (usunięte przez administratora) nie mogli mi narzucić pracy dłuższej niż 8h a pracowało się nawet po 11 i 12 i nie mogłam robic nocek powiedziano mi papa. Żenująca regio Agata ze zrytym beretem nie patrząca w oczy przy rozmowie i traktująca ludzi jak robaki. Kiedyś praca w rossmanie była fajna. Teraz sama miałam dosyć gdyby nie pandemia sama bym się zwolnila ale, że jest ciężko z pracą musiałam dawać radę. A tak na koniec regionalni sami nie ogarniają niczego i zmuszają do wszystkiego co sobie wymyśla w pustych głowach kierowników. A kierownik jak się nie zgodzi to wylatuje. Nikogo nie szanują. Masz tyrać całe dnie. Życia prywatnego nie ma.
Proponuje udać się z tym do prawnika. Orzeczenie o niepełnosprawności to nie powód do wyrzucenia z pracy. Może uda się odszkodowanie uzyskać.
Musiałabym w sądzie pracy założyć sprawę i udowodnić to korporacji. Niestety mnie na to nie stać. Z tego co słyszałam potem od dziewczyn nie zatrudniali osób z orzeczeniem ponieważ nie mogą wtedy narzucać swoich 12h zmian i nocek oraz innych rzeczy. A ja pracowałam 3 lata w sklepie gdzie nocek ewentualnie jedna inwentaryzacja wpadła nie było więc orzeczenia nie mialam.
Musiałabym w sądzie pracy założyć sprawę i udowodnić to korporacji. Niestety mnie na to nie stać. Z tego co słyszałam potem od dziewczyn nie zatrudniali osób z orzeczeniem ponieważ nie mogą wtedy narzucać swoich 12h zmian i nocek oraz innych rzeczy. A ja pracowałam 3 lata w sklepie gdzie nocek nie było, ewentualnie jedna inwentaryzacja wpadła nie było problemu i orzeczenia nie mialam. Udowodnienie im tego jest praktycznie niemożliwe bo powiedzieli że likwidują sklep bo umowa im się skończyła i stanowiska pracy nie ma. Natomiast sklep po remoncie znowu jest. Nie przenieśli mnie gdzie indzieja jak zapytałam czy to przez orzeczenie to regio aż spuchła i nie wiedziała co powiedzieć.
Nieprawda.Nie musisz mieć prawnika na sto procent wygrasz to w sądzie.Zresztą prawnicy lubią sami zgłaszać się do takich spraw,sporo mogą z tego wyciągnąć a wtedy ty nie płacisz.Idż do sądu-sprawę wygrasz
Inwentaryzacja zawsze jest na nocy, bo jak inaczej policzysz towar...sklep musi być zamknięty. I o ile się nie mylę to raz do roku lub na prośbę kierownika czasami się tez robi
Zastanawiałam się dość długo czy wypowiadać się na temat pracy w tym miejscu. Zacznę od samego początku. Na etapie rekrutacji Pani przekazała inną kwotę przy zatrudnieniu aniżeli przy podpisaniu umowy. Kierowniczki w momencie podpisywania umowy "zwaliły" na Nas winę, że źle na pewno my zrozumiałyśmy i że albo podpisujemy umowę albo trudno i się żegnamy. Umowa została podpisana, później okazało się, że miałyśmy rację i został przekazany aneks do umowy :) Szkolenie też zostawiało wiele do życzenia. Nikt nie przeszkolił prawidłowo. Bez wiedzy o produktach trzeba było doradzać klientowi. W zasadzie radź sobie pracowniku sam. Szkolenia ze sklepu (dostawy, promocje itp. ) pokazane tyko raz. Po przeniesieniu do sklepu właściwego wcale nie było lepiej. Nie było zapoznania ze sklepem, rozmieszczeniem tylko od razu wychodź na sklep i siadaj na kasę. Na kasie wiecznie brakowało drobnych , a kierowniczki nie miały z czego rozmieniać, więc trzeba było prosić się klientów o drobne lub o płacenie kartą. Jeśli nie klienta to trzeba było prosić koleżankę z kasy obok, co wszystko generowało kolejki, niecierpliwienie klienta, braki w kasie- niemiłe sytuacje. Grafik też nieciekawy. Zazwyczaj zmiany 10-11, czasem zdarzały się 6 lub 8 godzinne ale wtedy to tylko środkowe. Pensja niska.
Jak wyglądają możliwości ewentualnego awansu na wyższe stanowiska w Rossmann?
Żadna.(usunięte przez administratora)to Cię poleci. Zrobią sztuszna rekrutację i i tak stołeczek jest zajęty dla swojego. Pracuje od 2014r. I ciągle szukam ofert pracy. Masakra coraz więcej wymagają a wynagrodzenie utknęło w martwym punkcie.
(usunięte przez administratora) na porządku dzienny! Jako facet na stanowisku asystenta byłem traktowany przez kadrę zarządzającą*(kierowniczka, zastępca kier.) Jako sługus/tragarz do najcięższych zadań. I nawet nie miałbym nic na przeciwko wykonywaniu tych cięższych prac, jednak nigdy nie uważałem się za niewolnika i na pewno nie pozwole się tak traktować. Obrażanie i docinki były w zasadzie na porządku dziennym. Zdarzały się sytuacje gdy sam musiałem przyjąć i rozładować dostawe z 14 box"ów bo kierowniczki akurat zrobiły sobie 2h przerwe na plotki, no ale wiadomo kawa sama się przecież nie wypije. Regionalna kierowniczka i jej nadzór nad sklepem to żart, ocena którą wystawia na "kontroli" zależy nie od wyników, nabicia wszystkiego w sts, zadowolenia klientów czy przyjaznej atmosfery wśród pracowników, a tylko i wyłącznie od tego jak dobrze zna się z kierowniczką. Zgłaszałem problem ze złym traktowaniem pracowników wyżej, gdzie podczas rozmowy miałem obiecaną zachowaną poufność. Jak się możecie domyśleć już następnego dnia wyszedłem na tego złego, bo miałem czelność iść z tym gdzieś wyżej. Wymagają przyjścia 15min wczesniej niż jest zaplanowane w grafiku, a jak się zdarzy, że się spóźnisz chociażby 1min (tak miałem, historia prawdziwa) to grożą notatka służbową. Już pomijam to, że klientów traktuje się jak bydło, co bardzo mnie dziwiło, bo w handlu klient powinien być zawsze na 1 miejscu. Armosfera zaszczucia w pracy, 15 min przerwy na 12h pracy to w zasadzie standard, jak poszedłem się napić na 12h zmianie drugi raz, po przerwie (przyp. 15 minutowej) znowu dostawałem groźby o notatce służbowej i wycieczki personalne o moim lenistwie i chęci unikania pracy. Najgorsza firma w jakiej pracowałem. Jeżeli ktoś ma jakąś alternatywe, jakiś inny wybór to niech nigdy nie wybiera Rossmana.
Po 10 latach właśnie się rozstaje z tym (usunięte przez administratora). Sama nie wiem jakim cudem tyle wytrzymałam. Z roku na rok co raz gorzej. Wymagania z kosmosu, a godzin na to wszystko co raz mniej. Firma chwali się że nie zwalniają i nie zmniejszają etatów przez covid Co z tego skoro nie dają takiej ilości godz żeby te etaty wyrobić i jesteś zmuszona albo wykorzystywać swój urlop albo jeździć po całej Warszawie jeśli jakimś cudem znajdą się sklepy gdzie potrzeba pracownika. Sklepy pozostawione bez są ochrony, albo z ochroniarzem tylko przez część dnia. To zachęca złodziei do czestrzych wizyt. Wyniki inwentaryzacyjne oczywiście lecą na łeb więc można zapomnieć o premii. (Towar ubezpieczony więc dla firmy w to mi graj bo dostaną kasę z ubezpieczenia i jeszcze oszczędza na pracownikach) Czekam aż komuś się coś stanie, bo w końcu ochrona na sklepie to też ochrona pracowników. Jesteś w pracy godzin 6 czy 12 należy ci się jedna 15min przerwa podczas której nie wolno ci wyjść poza teren sklepu. Na większości sklepów zapieprz jest taki że o tych 15min to możesz pomarzyć i masz szczęście jak możesz posiedzieć 5 Ciągle zmieniajacy się grafik. Życie osobiste praktycznie nie istnieje. Centrala potrafi nawet kilkakrotnie w ciągu dnia wgrać korektę godzin więc grafik jest praktycznie z dnia na dzień. Nie idzie nic zaplanować, chyba że miesiąc do przodu i wpiszesz sobie dyspozycję na konkretny dzień. SOK Wiadomo że każda sieciowka ma swoje standardy obsługi i formułki które musisz wyrecytować. Tu zakrawa to o absurd. Zapytasz klienta czy posiada aplikacje zamiast założyć, że już ja ma i go o nią poprosić? Rozmowa korygująca z przełożonym lub pozbawienie premii. Masz kolejkę na pół sklepu i zapomnisz poinformować o liście+ tak samo. Zapytasz o aplikacje przed zaproponowaniem impulsu j.w. Obsługa jednego klienta na kasie gdzie musisz zaproponować impuls, pogadać o liście+, przypomnieć o kuponach 2+2 - to dobre kilkanaście minut a klienci w kolejce wkurzeni bo sobie pogadanki urządzasz a oni stoją. Dostawy Magazyny zawalone tak, że nie masz się gdzie ruszyć. Towaru od cholery, godz na rozłożenie niewiele bo ktoś sobie wyliczył ze jeden boks powinien ci zająć max godzinę. Co z tego że zawalony jest tak, że boisz się go otworzyć bo wszystko wypadnie na ciebie. Biegasz jak (usunięte przez administratora) żeby się wyrobić i kończąc prace kolana i kręgosłup napierdzoelaja cię tak że nie jesteś w stanie iść. Nie polecam pracy w tej firmie, wynagrodzenie przeciętne, a żadna premia nie zrekompensuje ci zniszczonego zdrowia i psychiki. Kiedyś Rossmann wygrywał bogatym socjalem. Obecnie ubezpieczenie zdrowotne czy siłownia to żaden dodatek. Firma nie zapewnia żadnych szkoleń produktowych pracownikom. Powodzenia życzę tym którzy dalej pracują. Mi się udało uwolnić i w życiu nie byłam tak szczęśliwa jak wczoraj zdając klucze
Ostatnio pojawiła się oferta pracy na stanowisko kierownika rossmana. Zastanawiam się nad aplikacją. Poleca ktoś? Czy trudno przejść przez proces rekrutacyjny?
nie polecam . Mobning , presja czasu , dużo pracy , nikt nie widzi staran tylko błędy, dostawy czesto za duże wtedy trzeba myśleć gdzie odkładać produkty a niech kierownikowi sie cos nie spodoba .. bedziesz musial /a myslec gdzie to wszystko na drugi dzień przemagazynowac i sluchac gadania . Nie można ze sobą rozmawiać, no chyba ze jestes kierownikiem i chcesz poplotkować to inna sprawa , często kierownik z np. Zastępca siedzą w biurze popijając kawę i przeglądając facebooka gdzie reszta musi latać z wywieszonym jęzorem zeby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Czeste obgadywanie innych, zmiany grafiku , brak swojego życia prywatnego , z kasy musisz robić kilka innych rzeczy , a sprobuj posiedzieć minutkę przy kasie i odpocząć... ;) zmiany typu 10-20 12-24 oczywiście są też ranne , ale o wiele częściej jest tak ze caly dzien jest zmarnowany. Musisz być zawsze czujny czy nie wchodzi (usunięte przez administratora) ale nawet jak takiego złapiesz nie dostajesz żadnych słów typu dziękuję ani żadnego dodatku , gorzej jak taki (usunięte przez administratora) potem poczeka aż skończysz prace .. ODRADZAM:)
Różnie jest na sklepach ale wszystko zależy od zgranego zespołu bo wtedy aż się chce pracować. Oczywiście nie jest lekko ale nikt nie mówił ze będzie pięknie. Jeśli chodzi o dostawy wszystko będzie Ok jeśli jest dobra praca ze stokiem i tyle. Bynajmniej tak jest na moim sklepie. Magazyn mały, dostawa prawie codziennie a i porządek na magazynie wiec nie ma z niczym problemu. Nie ma co narzekać tylko pracować. Dobry i zgrany zespół to podstawa ????
To chyba masz wybitne szczęście, bo rzadko zdarza się taki sklep gdzie przy codziennych dostawach jest miejsce na magazynie, szczególnie małym...A zgrany zespol nie ma nic do chęci do pracy
Oj ma i to bardzo dużo ???? Pracuje w rossmanie już 15 lat i naprawdę nie widzę aby było źle. Patrząc jak zaczynałam a jak jest teraz to naprawdę jest dobrze????
Kłamiesz bo może Ci za to płacą.20 lat temu Rossmann był niemiecki,wtedy byłyśmy szanowanymi pracownikami.Miałyśmy zarobki,odbiory za święta,paczki i był szacunek dla zdrowia naszego.Nikt nie niszczył kręgosłupa,nikomu nie mieszkano w głowie po pracy bez płacenia czynszu.Dziś Rossmann jest w łapach chińczyka po rossmanie pozostało tylko nazwisko.Już samo to że pracujecie we dwie na zmianie,że ktoś weźmie L4 to tobie zmieniają grafik,zatowarowanie nie adekwatne do powierzchni magazynowej czego nie wolno robić .Wystarczy poczytać o różnicy w polityce pracy Chin a Niemiec i tak właśnie jest.Pozytywne opinie to nic innego jak reakcja negatywnych w centrali.Ktoś powinien pobrać raport ZUS na temat ilości zwolnień lekarskich od psychologa u którego nie musisz nawet kłamać,wystarczy że powiesz o niestabilnym grafiku czy pracy w dwie z naciskiem czasowym o wszystkich rozliczeniach norm pracy,jakie tam są.Co tu dużo pisać zlikwidowali wam kaffeterię.Związków boją się jak ognia i PIPU też ,dlatego wasze skargi zatrzymywane są na poziomie hr.To was nigdzie nie zaprowadzi będziecie wołami pracy na rzecz chińczyka i tyle.Po kilku latach pracy padnie ci zdrowie np tarczyca,która jest efektem permamentnego stresu.Wpis wypalenia zawodowego jako choroby nie wziął się z nikąd.Z pełną świadomością konsekwencji piszę to co wiem i co widziałam,co dzieję się do dziś.Pozdrawiam i życzę zdrowia takiego końskiego zdrowia.
Oj chyba ktoś Cię bardzo skrzywdził w tej firmie ze tak piszesz. Ja napisałam prawdę i nikt mi za nic nie płaci. A jeszcze dodam ze jest to moja pierwsza praca i nie zamierzam zmieniać a Ty widocznie nie miałaś szczęścia do ludzi. A kręgosłup siada nie przeczę ale od siedzenia na (usunięte przez administratora) 8h to tez siada. Najlepiej to tylko narzekać pozdrawiam ????
Zarchiwizuj sobie to co piszesz.Zobaczymy za kilka a może nawet mniej lat????Mam świadomiść ,że mogą zidentyfikować mi IP i nie boję się bo jest nas wielu.Gdyby było tak jak piszesz związki nie były by problemem bo przecież firma jest Ok.????Nie zastanawia cię to???.Masz rodzinę z dziećmi??Pracujesz w chińskiej korporacji ,nie ma już rossmana po 15 latach powinnaś to wiedzieć.Ponad to dziewczyno takie są twoje ambicje??naprawdę??
Dokładnie, piszesz całą prawdę, ja właśnie przez pracę w tym obozie podupadlam na zdrowiu,powinnam zaskarżyć tą gówniana firmę!!!
Jeżeli ktoś chce prawdy jak wygląda tam praca i co tam się dzieje , zapraszam do czytania. Praca z pozoru nie wydaje się ciężka , wręcz fajna .. - niestety to tylko pozory .. praca jest na prawdę ciężka i psychicznie i fizycznie.. Pracownicy co pracują tam po 10 lat itp są nietykalni , mogą wszystko i wykorzystują innych młodszych pracowników do "brudnej roboty ". Panuje straszny (usunięte przez administratora) (może nie w każdym rossmannie) , ale co najlepsze nie zgłosisz nikomu , że ktoś Cię dręczy i poniża w pracy bo każdy każdemu rączkę myje i sprawa szybciutko zostaje zamieciona pod dywan. Zarobki ? Okej może nie są złe , a może nie tyle co nie są złe ale nie jest to najniższa krajowa powiedzmy .. Tylko czy warto o parę groszy więcej niż najniższa krajowa dawać się poniżać ? Obrażać ? Dręczyć ? Wykorzystywać ? Nie mieć własnego życia bo wieczorem dowiadujesz się że nie pracujesz 5 godzin tylko 12? Klienci są królami i władcami .. naprawdę w rossmannie w ciągu jednego dnia przewija się plus minus pół tysiąca osób.. Gdy klient zacznie na Ciebie krzyczec , obrażać Cię , nic nie możesz mu powiedzieć ani zrobić nie takiej miny . Klient może WSZYSTKO , Ty nie możesz NIC. Powinnaś jeszcze go przeprosić mimo, że Ty miałaś rację. Polityka tej firmy jest jakimś żartem.. pracujesz na stanowisku kasjer sprzedawca ale nie siedzisz na kasie cały czas.. tylko robisz wszystko o co "poproszą Cię starsze koleżanki ".. gdy nagle zauważysz , że klient stoi przy kasie , podczas gdy Ty robiłaś w tym czasie np wykładanie towaru, albo doradzalas klientowi i idziesz w kierunku kasy , klient zaczyna się drzeć GDZIE SIE PANI PODZIEWALA ? DLACZEGO NIE MA NIKOGO NA KASIE ? a Ty mówisz przepraszam ale miałam jeszcze 1000 innych rzeczy do zrobienia i nie siedze non stop na kasie ( klient oczywiście niezadowolony , rzuci Ci pieniędzmi na kasę i wychodzi tylko dlatego , że zdaniem klienta powinnaś non stop siedzieć na kasie skoro jesteś przecież kasjerka ) Hmm.. teraz może czas na" przerwę ". Zwykli młodsi pracownicy mimo że pracują np 11 godzin mają jedną przerwę 15 min z zegarkiem w ręku , a pracownicy którzy pracują po 10 lat albo lepiej mają przerwę kiedy chcą i mogą robić co chcą .. Oczywiście na przerwie możesz siedzieć tylko i wyłącznie w rossmannie, nie możesz iść się przewietrzyć , kupić sobie coś do jedzenia ( no chyba że w rossmannie) , nie możesz iść na papierosa , nie możesz nic. Generalnie minusy tej pracy mogłabym wymieniać w nieskończoność, ale nie o to tu chodzi .. Zastanówcie się 100000 razy zanim będziecie chcieli tam aplikować .. bo czy warto ? Oczywiście , że absolutnie nie, ponieważ ta praca nie ma praktycznie ZADNYCH PLUSOW! Zatrudnilabym się tam tylko i wyłącznie gdybym nie miała możliwości pracować nigdzie indziej i nie miała z czego żyć .
Z klientami to szczera prawda, czuja się bezkarni, bo wiedza ze i tak sprawa zostanie „rozwiązana” po ich myśli.
Cała prawda o pracy w Rossmanie, omijajcie pracę tam szerokim łukiem, (usunięte przez administratora)!!!!
Witam, jak rossman zapatruje się na ciąże pracownicy. I ile płacić za zwolenie z powodu ciąży.
Jeżeli pójdziesz na jakiekolwiek zwolnienie w rossmannie, możesz być pewna , że wszyscy Cię znienawidzą i z pracą będziesz mogła się pożegnać . Nie ma co oszukiwać ale jakiekolwiek zwolnienie w pracy w rossmannie jest bardzo dużym problem dla wszystkich
Zwolenie nie powinno być problemem dla nikogo, każdy ma prawo do choroby/ciąży czy innych sytuacji w których zwolenie jest potrzebne. I nie wydaje mi się ze zwolenie byłoby powodem do stary pracy...
Może ktoś podać mniej więcej jakie są zarobki na poszczególnych stanowiskach?
Sprzedawca- kasjer oraz asystent dostają pensje godzinowa. Zastępca i kierownik maja jedna stała, ile to nikt nie wie. Rossman mało nie płaci
Witam pracował ktoś jako Pracownik Magazynowy w Sklepie ul. Powsińska 31 i może się podzielić się opinią na temat pracy zarobków i atmosfery.
Marta S z wawy to sucz jakich mało. Gdzie musi mieć plecy że przechodzą jej wszystkie kombinacje
Oj żebyś wiedziała że ta tempa bezmyślna dziewucha ma plecy. Ale zacznie się dla niej cyrk po w firmie zawiązują się właśnie związki zawodowe i własna ciocia jej nie pomoże za to co robi ludziom
Cześć wszystkim tak czytam te opinie i z jednym muszę się zgodzić pensja w rossmanie coraz bardziej uboga pamiętam czasy gdzie w rossmanie to było coś pracować wysokie zarobki paczki na święta z testerami dla pracowników a teraz tylko dają to co muszą w każdym dużym sklepie jest dodatek na święta i to nie tylko w grudniu paczki dla dzieci i to na tyle co daje rossmann pozdrawiam prezesa i całą elitę z Łodzi ????????????
Pracuje u konkurencji na N i Wy w rossmanie i tak macie ekstra pensje i wszelkie dodatki. Zapraszam do nas to wtedy docenisz rosska. Duzo dziewczyn od nas przeszlo do Was.
Oj tak, w sklepie na N nie możesz liczyć na premię świąteczną. Na premię od utargu też zresztą nie, bo plany są nie do wyrobienia... Kolezanka na 3/4 w rossmanie dostawała więcej, niż my na caly etat, zenada...
pracowałam w rossmannie pół roku na stanowisku asystenta. Ogólna opinia: NIE POLECAM Na minus: - ciągłe zmiany grafiku -niepełny etat. Na rozmowie kwalifikacyjnej powiedziano mi, że umowa jest na 3/4 ale na nadgodzinach można na spokojnie dociągnąć do pełnego. Oczywiście ściema. Przez pólroku dwa razy miałam 7/8, reszta 3/4. -niska płaca! Za 3/4 etatu, nocki, ciężkie dostawy, odpowiedzialność za caly sklep, za pracowników, sejf itd. 2300-2400 na rękę... No porażka. -bardzo ciężka praca fizyczna, dużo bardziej niż opowiadają na początku -sory, ale to jest praca dla debila-robota. Ciągle to samo, te same schematy, zero szans na rozwój. Ta praca to zabijanie kreatywności i ambicji. Po 3 miesiącach miałam dość robienia dzień w dzień tego samego. -poza luxmedem, który kosztuje 70 zł i system ok (50 zł), żadnych profitów z pracy tam. Zapomnij o zniżkach na produkty -zatudnianie na śmieciówkach kasjerów przez jakąś agencje pracy. Zamiast dać swoim pracownikom godziny, żeby wyrobili cały etat to zatrudniają ludzi tylko do siedzenia na kasie, którzy UWAGA - mają wyższą stawkę godzinową niż asystent, który odpowiada całą zmianę i robi wszystko! -mało osób na zmianie, bo sklep oszczędza. Ciągły zapierdol, wszystko w biegu. Na cały sklep są często tylko 2 osoby... Na plus: -umowa o prace od razu -luxmed i system ok - chociaż wcale nie tanio, bo 70 i 50 zł -trafiłam do sklepu z bardzo fajnymi ludzmi
Ja u konkurencji pracuje na najniższym stanowisku, a wykonuję obowiązki jak u Was kasjer, asystent, zastępca i młodszy kierownik i to wszystko nawet nie za najniższą krajową :) I tak, sprawdzałam jakie dokładnie ma obowiązki każde z tych stanowisk. Także ciesz się z tego, co masz. Ja co tydzień sprawdzam, czy nie ma ofert pracy do rosska w mojej okolicy
Ale wiesz ze na umowie o prace musisz zarobić najniższa krajowa... A jeśli sprawdzasz oferty to polecam wysłać CV nawet jak nie ma oferty pracy w Twoim mieście :)
Wiem, ale u nas cwaniacy wymyślili sobie obcięte etaty w związku z tarczą antykryzysową i dali nam tylko aneksy informacyjne o niepełnym etacie (nawet nie były do podpisania, że wyrażamy zgodę)..(usunięte przez administratora) Dlatego chcę odejść I mega dziękuję za info z CV, chyba zrobię tak jak mówisz, może się uda :)
Mówisz chyba, o tym co kiedyś kiedyś było... Teraz asystent ma dużo więcej niż napisałaś tak że spokojnie 3 z przodu jest i jak jest zgrana ekipa nie odczuwasz ze wszystko tylko na Twojej głowie
No raczej nie, chyba zależy od miejscowości. Odkąd podnieśli minimalną stawkę do 18,30 to ponoć ja kasjer zarabiam niewiele mniej od asystenta .
Taka różnica to była w tamtym roku, teraz jest to może o ok. 70 zł różnicy,mamy tylko 3/4 etatu lub 7/8, czasem na koniec miesiąca dodadzą parę godzin, jeśli kasjer ma trochę więcej godzin to dostaje taką samą wypłatę jak asystent lub nawet większą
Pierwsze słyszę, ja pracuję już parę lat i nie mam pełnego etatu tak jak i moje koleżanki,pomimo tego że każda z nas chciała mieć cały etat... wcześniej jeszcze dodawali godziny to wypłata jeszcze jakaś była a teraz godzin poza swój etat prawie nie dostajemy a stawka na godzinę najniższa krajowa to wypłata jest słaba
Najwidoczniej pracujesz w małym mieście, w miastach większych np Warszawa wszyscy już maja całe etaty...
Myślę że po ostatnim wywiadzie pana prezesa obroty firmy mogą mocno poszybować w dół,teksty typu skończył się rynek pracy pracownika ,ludzie wolą pracować w rosmanie za mniejsze pieniądze niż np w Lidlu,albo że firma ma więcej chętnych do pracy niż potrzeba nie świadczą o nim najlepiej.Nawet jeśli tak myśli nie powinien tego mówić publicznie jest chyba osobą na poziomie.Mówiąc inaczej milczenie pana prezesa rosmana jest dla spółki złotem.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Rossmann?
Zobacz opinie na temat firmy Rossmann tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 265.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Rossmann?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 195, z czego 9 to opinie pozytywne, 114 to opinie negatywne, a 72 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Rossmann?
Kandydaci do pracy w Rossmann napisali 35 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
