Radca Prawny 2016-06-09 23:57 przez Latający Aligator
Przebieg rekrutacji
1. Biorą wszystkich, którzy potrafią mówić po polsku, Rewelacja, tylko szkoda że nie mogę za bardzo znaleźć jakichkolwiek informacji w KRS. No tak, kłamstwo za kłamstwem, sama rekrutacja bez żadnych konkretów, wprowadzanie w błąd, mydlenie oczu, umowa o dzieło, nie o pracę - kolejne kłamstwo. Brak mi słów. Potem idziesz do pracy z trenerem w pierwszy dzień i uczą cię jak oszukiwać ludzi, jak żerować na ludzkiej niewiedzy i jak kłamać prosto w oczy.
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
- 2016-05-11 18:38 przez To ja
Przebieg rekrutacji
Rozmowa przebiegła dziwnie. Biuro mieści się na 5 piętrze w mieszkaniu w kamienicy. Na dzień dobry wita mnie głośna muzyka (ogólnie miejsce wyglądało jak szkoła tańca), 4 młode dziewczyny i jedna starsza kobieta za niby recepcją. Korzystając z tego, że akurat przeprowadzano inną rozmowę, starałem się wypytać o szczegóły na temat firmy: czym się zajmują, itp., Pani odpowiedziała, że wszystkiego dowiem się od menadżerki. No i tutaj robi się dziwnie, szczególnie zestawiając to z powyższym opisem. Otóż Panią menadżerką okazała się Pani Tatiana, o dającym się wyczuć ukraińskim akcencie, która od samego momentu uściśnięcia dłoni zaczęła mnie wychwalać. Stwierdziła, że jest w szoku, że ktoś może być taki energiczny, chociaż na dobrą sprawę ledwo prezkroczyłem próg pokoju i nie zdążyłem powiedzieć ani słowa. Od Pani usłyszałem 3 pytania: o moje doświadczenie; o moje 3 mocne cechy i ile chciałbym zarabiać, oczywiście wszystko przeplatane litanią komplementów w moją stronę. Wszelkie moje pytania: o formę umowy, o sposób wynagrodzenia, o ogólną formę działania firmy zbywała, kończąc temat informacją, że "zarobię co najmniej 2000 zł, ale z moją charyzmą to kilka tysięcy". W końcu usłyszałem: 'proszę przyjść jutro na szkolenie, na godzinę 11', na co stwierdziłem, że nie mogę bo mam inne zobowiązania. I tutaj nastąpiła dziwna sytuacja. Usłyszałem, że firma pilnie poszukuje menadżerów i że z moim potencjałem na pewno nim zostanę w przeciągu 2 miesięcy, tylko muszę przyjść jutro. Podziękowałem za rozmowę i powiedziałem, że ewentualnie się z nimi skontaktuję.
Pytania
Otrzymałem 3 pytania: o doświadczenie, o najmocniejsze cechy i o to, ile chciałbym zarabiać.
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
- 2016-03-08 19:58 przez hahaha
Przebieg rekrutacji
Godzina 14:00 telefon z zaproszeniem na rozmowę rekrutacyjną, która ma się odbyć o 17:30 (tego samego dnia). Nie zostałem nawet spytany czy mogę się pojawić, czy nie mam innych planów, informacji o jakim stanowisku będziemy rozmawiali (wysłałem bardzo dużo CV, nie pamiętam niestety wszystkich stanowisk na jakie aplikuje do danej firmy). Dostałem informację tylko że to Multimedia (mimo, że firma inaczej się nazywa, więc już mamy pierwsze kłamstwo a to dopiero zaproszenie na rozmowę rekrutacyjną). Pani poprosiła tylko, żebym się nie spózniał bo "MANAGER SPECJALNIE ZOSTANIE DŁUŻEJ W PRACY, ŻEBY SIĘ ZE MNĄ SPOTKAĆ". Przyjeżdżam na miejsce, jakiś dom jednorodzinny na płocie wisi tabliczka "Centrum Sprzedaży Bezpośredniej", myśle "mhm czyli już coś nie gra". Wchodzę do środka, muzyka dudni tak że mało ścian nie rozwali, jakiś stół bilardowy na środku, 2 starsze (30-40 lat) osoby a reszta na okolo 18 - 21 lat. Poczułem się przez moment jak w liceum. Pierwsze pytanie na "recepcji" czy czymś podobnym, czy mam ze sobą CV, a ja "słucham?", "-to proszę wypełnić kwestionariusz", tam pytanie tylko o doświadczenie, o imię, nazwisko, numer telefonu i oczekiwane wynagrodzenie. Ktoś przede mną też był na rozmowie, więc jednak okazało się że nie jestem taki wyjątkowy i nie tylko dla mnie manager został specjalnie po pracy. Wypełniłem formularz, zostałem poproszony do pokoju przez miłą panią z mocnym akcentem ukraińskim, ale władała polskim na dosyć dobrym poziomie. Okazało się, że rozmowę na 99% prowadzi ta sama Pani, która ze mną rozmawiała przez telefon, a nie MANAGER, więc kolejne kłamstwo. Pani praktycznie nie dała mi dojść do słowa, tylko rzucała ciągle pięknymi sloganami ile to ja z moimi umiejętnościami nie zarobię, właściwie to tylko zapytała się mnie o moje doświadczenie, najlepiej żebym opisał w kilku zdaniach, ale z tego co zauważyłem nie miało to dla niej żadnego znaczenia czy to moja pierwsza praca, czy może jestem prezesem banku i stwierdziłem, ze chce się przebranżowić. Nie uzyskałem informacji o formie zatrudnienia, nie uzyskałem informacji o podstawie tylko "zarobię NAJMNIEJ 2000zł na rękę, ale z Pana charyzmą to kilka tysięcy". Oprócz tego miałem opisać swoje najmocniejsze strony (też max 2-3 zdania) i oczekiwane wynagrodzenie. Tak jak pisałem, nie miałem szans za bardzo zapytać się o cokolwiek bo Pani ciągle przerywała, a jestem człowiekiem, który nie ma większym problemów z przebiciem się i dojściem do słowa (serio). Zostałem zaproszony na dzień próbny jako obserwator i "trener pokaże mi jak się zarabia dużą kasę". Powiedziałem, żeby się kontaktowali za miesiąc bo póki co nie jestem zainteresowany. Wnioski wyciągnijcie sami, ja obiektywnie opisałem przebieg rekrutacji. Ja jestem niestety za stary na takie cyrki, a jeszcze nie przekroczyłem 30.
Pytania
Otrzymałem praktycznie tylko 3 pytanie: W kilku zdaniach opisać doświadczenie, najmocniejsze cechy i ile bym chciał zarabiać.
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Trener 2014-05-26 17:30 przez Arkadiusz Tymiński
Przebieg rekrutacji
Pozytywne oszukiwanie ludzi. Wmawia się że zarobia sie 1400zl tygodniowo.
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
