Ten ktoś wyżej pozytywny człowiek albo jakiś przydupas prezia albo sam prezio.Prawda jest taka że jak chcesz pracować za 1200 na stanowisku kierowniczym to polecam (usunięte przez administratora) zero szacunku do człowieka zreszta oni sami się nie szanują wiec o czym mowa.wolałbym już na produkcji robić przynajmniej kasa dobra
Prezes chciwus, płaci grosze fachowcom.
Bzdura, można w tej firmie zarobić dobre pieniądze, tylko nie trzeba patrzeć na innych, a robić swoje, jak należy. A wy, jeden z drugim, gdybyście prowadzili swoją firmę, nie zatrudnilibyście rodziny w pierwszym rzędzie oferując dobre pobory ? Za siedzenie i narzekanie nikt nie płaci, tylko trzeba dać coś z siebie i czymś się wykazać. Jak się lubi swoją pracę, tak, jak ja ja lubiłem, to człowiek ma motywację, wstaje z rana z uśmiechem na twarzy i wie, że żyje. W tej firmie nikt jawnie, nikogo nie wyśmiewał i przeważnie była fajna atmosfera. A szefowie J&J często byli wyrozumiali i można było się z nimi dogadać. Pamiętajcie, nie oceniajcie kogoś, bo sami moglibyście być dużo gorsi......
Słaba firma. Firma rodzinna nikt poza rodziną tam nie zarobi. Ludzie są traktowani jak zło konieczne. Szkoda czasu na pracę tam bo i tak się dostanie kopa w d... .
Mimo tylu lat które minęły od tej opinii nic się nie zmieniło. Praca na czarno - umowa miała być 20go ale nikt się nie wychylal.... Po 20 zwatpilem i zacząłem realizować swoje plany co oczywiście nie spodobało się preziowi.... Na koniec okradł jeszcze przy wypłacie.... Nie bez przyczyny ogłoszenia o pracę wiszą miesiącami... Ale beton musi zrozumieć że za fachowców się płaci a nie umowa zlecenie... Gorąco nie polecam tego pracodawcy... Szkoda czasu. Sprawa znajdzie finał w sądzie pracy.....