Witamy w majowym wydaniu Tymczasem!Wykorzystując długi weekend marnotrawstwem czasu było by zaniedbanie Naszych czytelników.Serdecznie dziękujemy za komentarze.Wiemy,że rozpalamy serca i umysły a baza stałych czytelników systematycznie rośnie.Dla wszystkich strwożonych rzadszymi publikacjami pragniemy wyjaśnić,iż jest to spowodowane chęcią dostosowania Naszych publikacji do częstotliwości Panujących nam komisji weryfikacyjnych,które to będą przyznawać wybranym z Nas podwyżki inflacyjne tak ciężko wywalczone przez nasz rozwój i nasz niemały wysiłek.Ostatnio dotarły do Nas wszystkich oficjalne zapewnienia,iż nie ma mowy o częstszych okazjach do spotkań owej komisji.Zostaliśmy uspokojeni.Nastroje i emocje wyraźnie opadły.Z punktu widzenia czystej logiki jak i ekonomii całkowicie bzdurne i nieuzasadnione są chęci do uzyskiwania aneksów zaraz po pozytywnym zaliczeniu komisyjnego egzaminu ze znajomości maszyn.Mniejsza połowa rozżalonych mas pracowniczych narzekająca na paromiesięczne leżakowanie niczym francuskiego sera pleśniowego na półce ich kart egzaminacyjnych łaskawie dopuszczających do starania się o aneksy do rozbuchanych niczym palenisko w parowozie podstaw wynagrodzenia jest kompletną bzdurą i nadużywaniem dobrego serca Pracodawcy.Redakcja bije się w piersi gdyż liczne sponsorowane komentarze zauważające jak wiele dobrego dzieje się u Nas słusznie zwróciły uwagę,iż Ciało redakcyjne zbyt anemicznie chwali to co dzieje się w Firmie.Tak oto bowiem powstał nowy punkt zdawczo odbiorczy moczu oraz dwójeczek.Z czystym sumieniem w czystych warunkach możemy już potwierdzić,iż oto przybyło Nam wszystkim toalet.Zwłaszcza z faktu zadowolona jest Kobieca część Naszej załogi.Redakcyjna koleżanka potwierdza,iż warunki są komfortowe należy jednak pamiętać o regularnym uzupełnianiu kremu do rąk.Niezmiennym pozostaje obowiązek wbijania przerwy jeśli chcemy załatwić swoje potrzeby fizjologiczne.Pracodawca nie dopuszcza robienia pod siebie przy maszynach.W kwestii tego co można robić przy maszynie, to oczywiście od dłuższego już czasu mamy do dyspozycji wody butelkowane!Prawdziwa rewolucja ma twarz Tomasza Golloba.Rewelacyjna sprawa, Redakcja docenia fakt,iż ktoś tam z poziomo-pionowych linii zarządzających tak docenił swych podwładnych.Szczerze dziękujemy!Dziękują również nasze jelita i inne części ciała,z których zdjęta została konieczność spożywania kranówki z dystrybutorów.Premie, tak o Was mowa, może nie okazały się trzynastkami ale i tak ratowały budżety domowe, i owszem bardzo pozytywny przykład zmian na lepsze, być może to taka mała rekompensata za brak wczasów pod gruszą.Mamy za to ich ekwiwalent w postaci różnych zjazdów integracyjnych.Najbliższe już przed nami,pikniki, oby nie okazały się Piknikiem pod Wiszącą Skałą.Relacje z owych wydarzeń postaramy się zdać już w grudniu, zaraz po komisji weryfikacyjnej.Firma inwestuje również w naukę języków obcych, już jakiś czas temu chętni mogli szkolić się w obsłudze niemieckiego i angielskiego.Wszystko to aby komunikacja była jak najlepsza.Wiadomo wspólny język to język sukcesu.Oby jednak nie doszło do obrania kursu jaki miał podobno miejsce przy Wieży Babel.Redakcja pragnie również zganić oczekujących podwyżek stażowych.Długoletnia służba sama w sobie powinna stanowić wynagrodzenie i być satysfakcją samą w sobie!Temat podwyżek inflacyjnych również pozostaje zamknięty.Zbyty milczeniem, w miejsce,którego dopowiada Redakcja- nie ma obowiązku Pracodawca do ich udzielania.Mamy możliwość ich uzyskania poprzez plany rozwojowe.Okej może nie w wysokości obecnej inflacji,która już sięga 12% a będzie znacznie większa ale przecież ratują Nas wszystkich bogate podstawy wynagrodzenia.Do tego inflacja występuje także np u naszych Zachodnich sąsiadów.Bogaty Niemiec traci na tej samej inflacji więcej od Nas,Panie i Panowie radujmy się!Z pozytywów: jest szansa na powrót BUŁ,każdy,kto jeszcze pamięta jak dobre i słodkie były – mamy szansę znów się w nich rozsmakować!Być może już nie w tak atrakcyjnej cenie jak niegdyś i nie w tak bogatej kompozycji wewnętrznej ale zawsze to coś na co możemy wydać swoje podwyżki inflacyjne.Na koniec informujemy o nowym programie,który powinien rozładować korki oraz przyczynić się do pozytywnego PiAru Firmy, japoński system TT – double T zwany,również Taxi Toyota pomógł by w dystrybucji mas pracowniczych do i z miejsca pracy.Bogaty park maszynowy pozwoli rozwozić pracowników z prawie Całego Śląska.Sprawnie działająca sieć komunikacyjna pozwoliła by również na eliminacje czasu przeznaczanego na SDMy, te były by prowadzone przez poziomo-pionowe linie zarządzające wprost z przedniego fotela i dystrybuowane do uszu zainteresowanych mas pracowniczych przewożonych na tylnej kanapie.Dodatkowo prosimy o poszerzenie puli TT o wszystkich kierowników najniższego szczebla czyli liderki/liderów,mistrzów i mistrzynie oraz brygadzistki i brygadzistów.Winszowało by to pięknie Ich wkład w rozwój firmy.Pozdrawiamy i do następnego!
Witamy w grudniowym wydaniu Tymczasem, dziękujemy za WSZELKIE komentarze i zapraszamy Was do lektury! Rozwijamy się, My jako cała firma. Mijający rok pokazał nam, wręcz stworzył w naszym umysłach przekonanie o firmie jako zielonej wyspie, oazie spokoju i przyjaźni otoczonej oceanem etyki, gdzie twarze Nasze owiewa łagodna bryza porcelanowej integracji, tak samo pięknej i trwałej jak owa porcelana.Rok mija pod znakiem poszerzania bazy infrastrukturalnej oraz maszynowej.Oficjalnie oddane do użytku zostają również maszyny pozostające dotychczasowo w rozruchu. Imprezie nadano oficjalny ton i brakowało jedynie rozbijania butelki szampana o burtę, może to i dobrze, podobno Titanic też był niezatapialny.Prężnie działa solidnie wzmocniony dział utrzymania ruchu.Tempo pracy jak i fachowość dalece wyprzedzają standardy a jakoby pozostawianie karty o maszynie w naprawie na sprawnej już maszynie to mitomania.Wyspa nasza pogrążona w głębokim stanie integracji, której wyrazem była porcelanowa integracja dobitnie pokazuje jak zwarte pozostają nasze szeregi, decydenci poruszeni ilością chętnych do wspólnego biesiadowania mas pracowniczych nie zdecydowali się na organizację Wigilii w obawie przed wizją wzajemnie integrujących się różnych szczepów koronawirusa.To oczywiście wersja oficjalna, należy dementować, że decydował czynnik wygórowanych cen lub obawa przed niewygodnymi pytaniami czy nikłą frekwencją osób spoza szczebla poziomo-pionowych linii zarządzania. Wszyscy poruszeni jesteśmy Kodeksem Etyki, który tak malowniczo na kolejnych slajdach reprezentowały zdjęcia muppetów Jima Hensona, wszak z klasyką się nie dyskutuje a wrażenie,iż gdzieś tam być może masy pracownicze uchodzą w pewnych kręgach za owe 'kukiełki' jest jedynie fantasmagoryczną wizją.Wszyscy jesteśmy specjalistami.Tworzona powszechnie wizja nie koliduje z postawą poziomo-pionowych linii twierdzących,iż część maszyn jest wręcz śmiesznie prosta w obsłudze a druga 'mniejsza połowa' większość rzeczy wykonuje za operatorów, pozostawiając im jedynie przywilej wciskania przycisków start/stopu.Szczególnie odciążony jest dział etykiet kolorowych, gdzie narzędzia i oprzyrządowania do maszyn dowożone są i odbierane z maszyn przez wyspecjalizowane komórki organizacyjne.Nam jako zaawansowanym ekspertom pozostaje jedynie pogodzenie się z faktem,iż wszyscy jesteśmy menadżerami do spraw rozwoju produktu, wszak większość z Nas rozwija te niekończące się wstęgi na swych błyszczących maszynach.Klimat – a właściwie mikroklimat wytworzony na naszym Olimpie nie sprzyja rozwojowi wirusa zwanego INFLACJĄ skutecznie hamując jego rozwój a także zwalcza drobnoustroje zwane dodatkiem stażowym.Tu rozwój pracowniczy udowodniony długo wyczekiwanym sukcesem, owym zwieńczeniem trwających nierzadko rok czy półtora planów rozwojowych aneksem do umowy powiększającym rozbuchaną i tak już podstawę wynagrodzenia nierzadko nie pokryje nam nawet owej inflacji – ale to akurat jedynie senna wizja, wszak wszyscy wiemy, iż u Nas tego zjawiska nie ma.Specjalnie powołana komisja nadal czuwa. Gdyby doszło do ryzyka, niewyobrażalnej sytuacji, w której w A.D. 2022 nie znajdą się nowi chętni do pracy, owa komisja natychmiast uruchomi sekwencję czynności automatycznie dźwigając ich podstawy do powszechnie akceptowalnego poziomu, nierzadko przekraczającego podstawy pracowników z wieloletnim stażem pracy.To oczywiście mit.Należy go piętnować i dementować.Utyskiwania tych nielicznych długoletnich pracowników, na ich niewielkie podstawy wynagrodzenia to mit.Rozwój leży w naszych rękach.Tylko od Nas samych zależy ile z tego tortu obfitości jesteśmy w stanie sobie odkroić.Dzielenie tego tortu to sprawa trudna, każdy z Nas otoczony tym specyficznym mikroklimatem nauczył się już dzielić i liczyć każdy grosz z wypłaty po dwa razy.Przychodzi to tym łatwiej, iż co drugi grosz zostaje pożarty inflacją i ogólnorosnącymi kosztami życia.Lecz czy aby na pewno?Podobno koszty rosną tylko Pracodawcy, jego pracownicy pozostają pod parasolem owej magicznej tarczy antypodwyżkowej zwanej planami rozwojowymi.Sytuacja wieloletnich pracowników obdarzonych niewielkimi podstawami to insynuacja, wszak przy rosnącej fluktuacji mas pracowniczych, takowych pozostaje coraz mniej a klimat mamy sprzyjający wszelkim formom rozwoju a to jak z tego skorzystamy zależy tylko od Nas samych, a jeżeli sytuacja dojrzeje do fachowo-masowego wciśnięcia przycisku STOP to to zrobimy.Z tego miejsca pozdrawiamy i życzymy Wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku!Działamy dla Was!
Oj ..demonizujecie najlepszego kierownika z ksywą "Nie lubię poniedziałku" :) swoją drogą chciałbym mieć tyle UNŻ co on hahaha
Zapomniałeś napisać że owy kierownik i jako jedyny ma swoje godziny pracy. Czasem popracuje 8 h które powinen. A są dni kiedy przyjdzie na 8 a skończy o 14 ???? No ale kto mu zabroni? ???? Innych upominać to tak. Ale spojrzeć na siebie to już nie!!!
Mało to śmieszne - no chyba że to śmiech przez łzy. Przykre jest to, że przełożony, który ma uwagi do każdego o urlopy i on decyduje o tym czy go dostaniesz lub nie - sam takie szopki odwala. Chyba że ma indywidualny czas pracy? Może wystarczy być wrednym ch**em i wtedy można więcej ? Metoda kija w jego przypadku mało działa - budząc jednocześnie niesmak. Ktoś niestety na to daje mu przyzwolenie - więc może czas się obudzić? A skończy się itak, że nam malutkim zostanie znowu przykręcona śruba - bo jak śmieliśmy się oburzyć i zwrócić uwagę na chodzący ideał.
Rekrutacja składa się z dwóch etapów. Na pierwszą rozmowę kwalifikacyjną nie przyszłam, bo pomyliłam termin. Dano mi drugą szansę , wyznaczono mi drugi termin. Podczas gdy wsiadałam do auta przed druga rozmową kwalifikacyjną dostałam telefon, że rozmowa odbędzie się online na dzień następny (tym razem pani rekrutant w mejlu wpisała błędna datę). W końcu odbyła się rozmowa - przez kamerkę - trwała około 30/40 minut. Parę dni później dostałam telefon, że zakwalifikowałam się do drugiego etapu. Podpytalam panią rekrutant czego mam się spodziewać, powiedziała że już raczej zadań nie będzie, czysta formalność, oglądanie budynku w którym miałabym pracować, podpisywanie umowy. Przybyłam na spotkanie o 10:40 tak jak było to napisane w mejlu chociaż przez telefon Pani mówiła o 10:30... Siedział dyrektor firmy oraz pani kierownik. Od razu Podsunięto mi kartkę z zadaniem, później kilka pytań po angielsku, zadanie matematyczne, czyli to co miałam online. Bardzo się zestresowałam. Nie posiadam certyfikatu z angielskiego. Ostatecznie Oblałam... Może to i lepiej ... (?)
Dzięki że napisałaś bo właśnie chciałam do tej firmy wysyłać CV, A niestety z angielskim słabo stoję... W tej firmie rozmawia się po angielsku czy po polsku??? Hmm...dziwne
Aplikowalam na młodszego spc. Do spraw obsługi klienta. Klienci są również zagraniczni. Angielski mam na poziomie B1, zapisałam się na kurs żeby zdać na b2.
Witamy po dłuższej przerwie Naszych wiernych czytelników!Wiele zmieniło się ostatnimi czasy.Dłuższa przerwa od ostatniej publikacji Redakcji wynikła z kilku czynników.Pierwszym był czas potrzebny na uzyskanie od Pracodawcy tzw "pasków". Ich pozyskanie jest tak samo proste i szybkie jak zapracowanie na wygórowane podwyżki wynikające z PR (planów rozwojowych). Każdy z Nas,tych, którzy podjęli się tego mitycznego w wysiłku działania wie,iż otrzymanie paska w formie papierowej to misja specjalna, której podejmują się tylko najwytrwalsi z Nas.Starannie opracowana zawiłość procesu zniechęca wielu małej wiary.Nie jest prawdą twierdzenie,iż to celowy zabieg mający zniechęcić masy pracownicze do regularnego śledzenia wysokości swoich zarobków.Zwycięża ekologia.Mniej papieru,większy zysk dla natury.Naturalnie zatem przechodzimy do drugiego z powodów Naszej dłuższej nieobecności.Przejście na system pracy dwuzmianowej pozbawił Nas znienawidzonych nocek dając wszystkim więcej czasu do bycia z kochanymi domownikami.Czas ten pożytkujemy poświęcając swym współlokatorom w pełni, budząc ich w nocy celem spędzenia owego czasu, który tak skwapliwie został masom pracowniczym podarowany.Życie rodzinne kwitnie, bezsenność stała się codziennością powodując przecieranie przez część Naszej ukochanej Załogi oczu ze zdziwienia.Kompresja trzech zmian w dwie, to niczym zamiana wody w wino.Cud,dzięki,któremu staramy się wyrabiać trzy zmiany w dwie.Samoistnie wytworzona przez poziomo-pionowe linie zarządzania atmosfera ochoczo zachęca Nas do swoistego wyścigu pomiędzy "brygadami".Owo samonapędzające się w swej absurdalnej formie perpetuum mobile umiejętnie podsycane przez owe linie powoduje doprawdy nieoczekiwane efekty.Może nie do końca takie jakie owe linie chciały uzyskać, może wpływ na takowe decyzje miała duża zawartość bliżej nieokreślonych składników mikrobiologicznych obficie występujących w zakładowych wodopojach(aktualnie zamkniętych-podobno były wylęgarnią covida – co nie dziwi,można to dopisać do długiej listy wartości dodanej wypływającej wprost z tych dystrybutorów dobroci).Być może,ktoś pomyślał i zamknięcie tych punktów było podyktowane właśnie zamętem,który powstał.Odcięcie od źródła barwnych pomysłów może na powrót przywrócić trzeźwość osądów.Póki co radośnie skaczące w górę słupki zwrotów i reklamacji zdają się temu przeczyć.Dziecko wyścigu szczurów i wzajemnej niejakiej kwaśności w nastawieniu 'brygad pracowniczych' na wyniki i przeciw sobie wydaje się zbierać żniwo,gdyż co zasiejesz to i zbierać będziesz.Wzajemne donosy i oskarżenia, niczym zsiadłe mleko nadały nowego tonu Masom pracowniczym.Pozostając przy temacie nowości to w końcu doczekaliśmy się sprawnie działającego Wsparcia Druku.Solidnie wsparte wsparcie stało się klejnotem w koronie.Starannie wyselekcjonowani specjaliści chlubnie podpierają swych współpracowników wyznaczając nowy kurs ku kolorowej przyszłości.Redakcja dziękuje również konsolidacji pracowniczej mającej wyraz w masowej rezygnacji z ulgi dla klasy średniej,wszak daleko nam do niej i póki co w przeważającej większości należymy do klasy niższej społeczeństwa ale właśnie to powoduje,że woda sodowa nie uderzyła Nam do głowy i dzięki temu jesteśmy w stanie dostarczać wam te wyjątkowe treści.Ostatnim tematem jest fluktuacja mas pracowniczych.Jak zwykle utrzymuje się na zerowym poziomie,należy dementować plotki,iż pomimo rosnących płac oraz braku systematycznych nadgodzin oraz regularnemu obniżaniu premii pojedyncze jednostki opuszczają Nasze zwarte, skonsolidowane różnymi aktywnościami szeregi. Jak zwykle dziękujemy za komentarze i do następnego spotkania!
Słabo, ale jak się szuka tematu na siłę to tak się kończy, zapomniała szanowna redakcja wspomnieć o nowym wychodku obok magazynu którego otwarcie przeszło beż echa, przepraszam, to by było in plus a przecież szanowna redakcja "chwali" tylko to co dobre dlatego zapomniala wspomnieć że zamiast wodopojow firma dostaczyla chodź nie musiała bo nie pracujemy w szczegolnie trudnycb warunkach, wodę butelkowana, I o zgrozo jest gazowana i niegazowane, szanowna redakcjo jak to możliwe? Pseudo hejt okraszony nutką sarkazmu w pierwszych wpisach dziś stał się pisanym na siłę nic nie wnoszącym postem
wow to teraz można zaoszczędzić cennych minut zapierniczając do wc,, może nawet zamiast 2 wyjść na 3 wystarczy( minut)
Jasno opisany proces rekrutacji ale niestety nie zostałem poinformowany o wyniku rozmowy rekrutacyjnej pomimo zapewnień że będzie kontakt telefoniczny.
Rozmowa tylko z Panią z HR, pytania ogólne, sprawdzenie poziomu znajomości języka angielskiego. Zero pytań technicznych co moim zdaniem powinno być podstawą przy rekrutacji na tego typu stanowisko.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
MASECZKI DOBREJ JAKOŚCI WYSYŁKA EXPRESOW ,BRAKUJE MI TYLKO WYBORU ROZMIARU BO L KTÓRE ZAMÓWIŁAM SĄ DOŚĆ DUŻE.
Czy można liczyć w Etisoft Sp. z o.o. na prywatną opiekę medyczną?
Pakiet medyczny MEDICOVER płatny przez pracodawcę (dla pracownika) i jest możliwość rozszerzenia o pakiet rodzinny i partnerski (płatny przez pracownika dodatkowo zależy od ilości osób).
Nie jest źle, ale.... Firma nie jest zła - robota w miarę prosta, nie za męcząca. Wystarczy się skupić przy niektórych czynnościach i jest ok. Socjal słaby, medicover to nie jakieś wybitne osiągnięcie w dzisiejszych czasach. Najsłabszym punktem firmy są zarobki, które są po prostu niskie. Nie ma żadnej corocznej podwyżki, nie ma stażowego. Ostatnio wprowadzili jakąś roczną premię od wyników, ale dopiero zobaczymy ile to wyniesie. Mimo to - szału nie ma. Niby są ścieżki rozwojowe, ale trwają długo, a kasa jakaś strasznie wielka nie jest. Zatrudniają nowyhc bez doświadczenia, bo mogą płacić jak najmniej a później rotacja robi swoje. Co do wczesniejszych niektórych opinii - jak się robi swoje to się okazuje że źle nie ma, ludzie są ok a i na fajkę się da wyskoczyć.
robota dla ludzi bez ambicji. mozliwosc rozwoju niemal zerowa. maszyny na ktorych mozna lepiej zarobic, ale tez bez rewelki zajete na 10 nastepnych lat. tyle dobrego ze szybko daja umowe na stale. podwyzki smieszne. 200 zł burtto po zrobieniu programu rozwojowego. smiech/zenada wybierz sam.
ja juz ucieklem. nie bylo tam fatalnie, ale wroce tylko jesli nie bedzie w zyciu zadnej alternatywy.
Wydanie specjalne Tymczasem, rozpoczynamy od kwestii, która rozpala umysły Nas wszystkich. Spadające wolumeny to oznaka naszych czasów, tak samo jak rosnąca inflacja. Na szczęście idąc za przykładem niektórych komentarzy Nasza firma jest obecnie podmiotem gospodarczym nastawionym w dużej mierze na poszerzanie horyzontów realizowanych w formie szkoleń będących wprost wynikiem realizacji Naszych planów rozwojowych. Wnikliwe kalkulacje pozwalają utrzymywać nieprzebrane masy szkolących się pracowników nierzadko z bardzo, krótkim stażem pracy co pozwala pozytywnie myśleć o przyszłości Nas wszystkich. Na uwagę zasługuje również fakt, zauważony przez jednego z Naszych drogich czytelników jakoby na hali znajdowała się maszyna i tu idąc za przykładem Juliana Tuwima:"Stoi na hali wielka maszyna, ciężka ogromna i kurz z niej spływa. Stoi ta Delta stoi i dyszy, a jeszcze któryś z rozwojem dyszy. Rozwoje ludziom poustawiali. Na Delcie tej smukłej maszynie ze stali. Z kartą tą z boku podoczepianą, o maszynie w rozruchu, od lat już mój Druhu! Karta ta wisi wieki już całe. W maszynie zaklęte pieniądze niemałe". To oczywiście kolejny dobry przykład uczciwego zamrożenia kapitału w owej wartościowej maszynie. W kryzysowej chwili nastąpi zamiana karty z rozruchu na: do zbycia. Tak znajdą się pieniądze na utrzymanie floty Toyot oraz nowe zacnie większe stawki dla wszystkich nowoprzezbrojonych z liderów/brygadzistów w Mistrzów zmianowych pracowników. Rozumiemy ponadto, iż bieżące śledzenie kinematografii objęte jest planami rozwojowymi, nad realizacją, których tak dobrotliwie i serdecznie piecze pełnia obecni Mistrzowie, którym bardzo dziękujemy roznoszenia list dotyczących zapytań odnośnie podwyżek inflacyjnych. Historia pokazała kto zyskał a kto stracił na tym procederze. Rok anno domini 2022 to kolejny już rok, który zapewnia wzrost stawki płacy minimalnej do wysokości 3010zł brutto/mies. Wiele z naszych Sióstr i Braci niebezpiecznie zauważy jak ich podstawa wynagrodzenia niewiele odstaje od tej kwoty. Bądźmy jednak dobrej myśli bowiem upadek zarządzania z pionowego na poziome przyniesie wiele dobroci oraz przejrzystości. Jak zwykle serdecznie pozdrawiamy oraz mamy nadzieję doczekać wydania grudniowego 'Tymczasem w Eti" w tym samym niezmienionym składzie. Pozdrawiamy!!!
Szczerze rozumiem Twoje czy wasze rozczarowanie tym co się dzieje w firmie, ale... Tak sobie myślę że gdybyście wasz ból d..y przekuli na zaangażowanie w to czego od was się w firmie oczekuje, no dobra załóżmy że robicie niezbędne minimum który wykonuje 90% ludzi, bo nie każdy ma tak że zaczyna się mocno utożsamiać z firmą i robić wszystko żeby firma istniała nie patrząc na kasę co w Twoich czy waszych wpisać gra kluczową rolę, bo przecież kasa to najważniejszy czynnik reszta to tylko ideologia napisana przez zryte berety korpo szczurów, to może było by inaczej, ale... Kimkolwiek jesteś, czy jesteście pragnę was poinformować ze: -w pracy spędzamy 1/3 każdego dnia od poniedziałku do piątku i jeżeli będzie to dla nas rzecz której nie lubimy ale musimy, to posty Twojego czy waszego pokroju będą powstawac -nikt nie zwróci na Ciebie uwagi jeżeli energię którą w sobie masz co widać po postach będziesz przekuwał w posty jakie tutaj nam serwujesz, może warto się zastanowić co robię źle że to nie ja a mityczni "oni" mają lepiej? -ubieranie wszystkiego w znajomości, rodzinę czy też co gorsza wmawianie wszystkim tutaj że awanse czy ok nazwijmy to kariery są pokłosiem donoszenia czy też wchodzenia w (usunięte przez administratora) ę jest słabe, bo tak naprawdę nie masz pojęcia dlaczego akurat ich wybrano, piszesz o tym co widzisz, tak jest najprościej, granie na uczuciach ludzi punktując rzeczy o których nie do końca masz pojęcie, tak się robi politykę i tego Ci czy wam gratuluję Podsumowując, życzę Tobie czy wam tyle samo energii i entuzjazmu w pracy co wkładacie w posty tutaj, a wtedy może ktoś was zauważy i nagle staniesz się tym "innym" co biega do tego wspaniałego automatu z kawą, i będzie to Twoje jedyne zajęcie, bo tylko to widać. Wzystkiego dobrego życzę, a szczególnie uwagi na sobie a nie na innych, bo zawsze warto mieć takie wewnętrzne konkluzje, co ja robię źle, co mogę zmienić, a nie punktować ludzi za ich błędy.
Tymczasem w Eti. Witamy w kolejnym już wydaniu pracowników Naszej firmy!Sądząc po liczbie komentarzy oraz ocen poprzednich artykułów Redakcji śmiało przypuszczamy, iż nasza poczytność dwukrotnie wyprzedziła 'nakład' Nawoju i od razu zaznaczamy, iż praca Nasza opiera się tylko i wyłącznie na zasadzie 'pro bono'.Lekkim słowem o ważnych sprawach to już nasza tradycja a więc zaczynamy i wszystkim za poprzednie komentarze oraz oceny dziękujemy! Przyszło nam żyć w ciekawych czasach, parafrazując stare chińskie przysłowie.Powyższe zdanie idealnie odzwierciedla sytuację, której świadkami jesteśmy w Naszej firmie.Niedawno odtrąbiony został wielki sukces jakim zakończyła się zmiana sposobu zarządzania z pionowego na poziomy,sukces, który zjawiskowo rozbłysł w Dziale Konfekcji sprawił, iż jego owoce zostały już przeniesione na dział Etykiet Czystych.Poziomo-pionowe systemy zarządzania tworzą istną krzyżówkę, której prawdziwym rozwiązaniem jest trzymanie mas pracowniczych w szachu.Zmiana sposobu zarządzania powoduje również palącą potrzebę wyznaczenia kolejnego lidera a raczej MISTRZA produkcji jak teraz poprawnie należy wysławiać się o tym stanowisku.Z tego też tytułu Redakcja pozwoli sobie rozwinąć nieco temat Mistrza produkcji jednocześnie dementując plotki jakoby: 1.Obecnie piastujący owe zaszczytne funkcje Panowie ze strefy Etykiet czystych nigdy nie zasilali swą wybitną wiedzą oraz niebywałą znajomością procesu na każdej z dostępnych tam maszyn tylko jednej z trzech zmian produkcyjnych. Nietaktem jest twierdzenie, że przez pewien znaczący okres czasu wspólnie zabezpieczali swą wiedzą wyłącznie jedną zmianę dwie pozostałe pozostawiając bez jakiejkolwiek opieki zmuszając wręcz pracujące na nich osoby do błądzenia niczym dzieci we mgle. Tak więc kłamstwem jest twierdzenie, iż ich rozdzielenie spowodowane było wydaniem zakazu ze strony przełożonych, który jakoby miał zakazać tej niecnej praktyki. 2.Niepradą jest twierdzenie, iż kiedykolwiek wcześniej dochodziło pomiędzy nimi do braku porozumienia a punkt powyższy mógł by śmiało zadać kłam owej tezie, lecz jak wszyscy wiemy powyższy punkt nigdy nie miał miejsca. Mistrzowie posądzani o nadmierne wykorzystywanie zasobów darmowej kawy z pięknego automatu na zakładowej stołówce lub posądzani o regularne kursy pomiędzy owym automatem a wyznaczonym lub niewyznaczonym miejscem spożywania wyrobów tytoniowych także mija się z prawdą i jest bezpośrednią wykładnią osób, które nie znajdują sie w tym samym miejscu co owi Mistrzowie,a owo miejsce w, którym się znajdują zawdzięczają jedynie ofiarnej, innowacyjnej oraz wybitnej w swym kunszcie pracy, wyróżniającej się na tle innych specjalistów, którymi przecież dumnie nazywani jesteśmy w oficjalnych rozmowach.. 3.Mijaniem się z prawdą są plotki jakoby 3 Mistrz miał być osobą z zewnątrz lub osobą wybraną na zasadzie ogólnie panującej mody stosowania Japońskigo systemu zwanego 3S - SWÓJ,SWOJEGO-SWOJEMU.Wakat ogłoszony zostanie na tablicy ofert pracy a startować na stanowisko będzię mógł każdy chętny pracownik aby drogą wnikliwej weryfikacji wybrać ustaloną wcześniej metodą 3S osobę. 4.Wierutną bzdurą oraz stekiem kłamstw jest powszechne twierdzenie,iż Panowie mało/rzadko kiedy przebywają na podległej sobie strefie, jak już pisaliśmy w pkt 2 ich rzekomy brak w owym miejscu nigdy nie jest spowodowany w/w sytuacjami z pkt2 a jedynie wynika z zajmowania różnych stanowisk w różnych punktach hali oraz na jej przyległym terenie a wynika to bezpośrednio z potrzeby należytego wypełniania powierzonym im obowiązków. 5.Konfabulacją jest twierdzenie,że wiele reklamacji, wpadek jakościowych nowych jak i starych pracowników, dewastacji maszyn, sztancowania podkładu i innych spraw wynika z braku chęci niesienia pomocy i wspierania swych mniej rozwiniętych fachowością braci z produkcji i przebywaniem w innych miejsach hali niż wyznaczona do nadzoru strefa. 6. Oczywiście do tematu jeszcze powrócimy a kolejną sprawą jest chęć złożenia podziękowań na ręce osób bezpośrednio odpowiedzialnych za stan rzeczy, który następuje: idąc za artykułem z branży ekonomicznej stwierdzającym,iż bezpośrednią winą za wzrost inflacji w naszym kraju odpowiedzialni są pracodawcy,którzy ulegają naciskom mas pracowniczych udzielając im powszechnych podwyżek nielimitowanych pięknymi planami rozwojowymi zwanymi podwyżkami inflacyjnymi,owe podwyżki wprost powodują pogłębianie się owego zjawiska w Polskiej gospodarce.Dziękujemy więc za systematyczne ubożenie Naszemu pracodawcy jednocześnie zauważamy,iż obecna sytuacja zmniejszenia wolumenów jeszcze nie wpłyneła na masowe zwolnienia bo co jak co ale tak tanich specjalistów na obecnym rynku pracy ze świecą szukać. 7.Wymijącym jest twierdzenie,iż menadżerzy zwani Kierownikami Zmianowymi nie realizują wspólnego frontu polityki wewnątrzzakładowej, wszak w przytłaczającej większości wybrali Toyoty CHRy. Na koniec pozdrawiamy Naszą oddaną i coraz tańszą BRYGADĘ UDERZENIOWĄ. Pozdrawiamy gorąco i do następnego spotkania!
A jak stoimy z zamówieniami? Oglądamy filmiki na nockach zamiast pracować i to nie wróży dobrze,, ale póki jest wypłata na czas to siedzimy i oglądamy dalej. POZDRO
Moje zdanie na temat Etisoftu: Kadra zarządzająca niskiego szczebla, w większości mało profesjonalna choć zdarzają się wyjątki. Kierownicy z pionu operacyjnego kompetentni. Jedynym ich minusem jest brak wspólnych standardów. Co powoduje w kadrze nieporozumienia. Zarząd i dyrekcja w większości fajni ludzie jak ktoś zbłądzi i np. odejdzie to dają szansę ponownie np. w innym oddziale. Tak serio to naprawdę w mojej subiektywnej opinii dobrzy ludzie. Zarobki cóż tu temat jest trudny na osobny wpis. Kadra zróżnicowana jak w normalnym świecie 10% słabych 80% średniaków 10% prymusów. :) Pozdrawiam.
Jak wygląda praca na magazynie pań na Tulipan Parku? Jak atmosfera panującą tam i podejście do nowych osób?
Witamy w nowym wydaniu "Tymczasem" wszak kolejny miesiąc rozpoczęty. Niedługo zapewne przeczytamy na zakładowej stołówce jeszcze ciepłe wydanie "Nawoju". Naszym mottem: "lekkim słowem o ważnych sprawach".Wracając do "Nawoju" - dostajemy oto przedniej treści strony, z których płynie wiedza na temat tego co w Eti piszczy i stuka. I tak stuka oto od dawien dawna krótsza nóżka jednego ze stolików w w/w stołówce zakładowej walnie przyczyniając się do rozlewania firmowej kawy i herbaty po błyszczący blacie stołu. Trzeba więc znów pochwalić Pracodawcę, gdyż udostępnia całkowicie za darmo firmowy miesięcznik informacyjny oraz właśnie kawę i herbatę, którą spożyć możemy chłonąc wiedzę z owych stronnic. Reasumując dobrej jakości napitki oraz treści do czytania są tym czym każdy z nas pragnie otrzymać od swego Pracodawcy. Pozostając w temacie pochwał należy docenić zamysł udostępnienia Nam możliwości nauki języków obcych. Należy domniemywać, iż ma to pomóc Nam w poprawieniu komunikacji wewnątrzzakładowej oraz w szerszym aspekcie w rozumieniu czysto ekonomicznym jest to jeden z rodzajów inwestycji a mianowicie inwestycja w szkolenia pracowników, których to finalnym wynikiem powinno być powiększenie majątku Pracodawcy. Tu należy napomnieć, iż programy rozwojowe są jednym z rodzajów tego właśnie rodzaju inwestycji. Inwestycja w kapitał ludzki, która w Naszej firmie przybiera formę inwestycji długoterminowej realnie patrząc na czas trwania programów rozwojowych oraz długie kolejki oczekujących na możliwość przystąpienia do owego programu. Kilkuletnie okupowanie tego samego stanowiska pracy bez możliwości przystąpienia do programu to celowy i powszechnie akceptowany stan rzeczy radujący tak oczekujących jak i Decydentów, bo jeśli na wszystko co dobre należy czekać a im dłużej się czeka tym lepiej ów owoc zakazany smakuje tym bardziej warto wychodząc z rozmowy z Kierownikiem mieć wpisany ten sam cel od kilku lat bez jego realizacji. Jest cel jest, są programy rozwojowe. Jest dobrze. Bądźmy jednak sprawiedliwi i pochwalmy ów system jak również uzyskiwanie stopni zaawansowania na okupowanych walnie latami maszynach. Rozwijając myśl przedstawmy model, czysto teoretyczny, w którym to pracownik pracuje rzetelnie, posiada wiedzę na temat procesu oraz świadomość tego co dzieje się na powierzonej maszynie. Podczas swej zmiany realizuje nawet trudniejsze zlecenia, umie reagować na różne sytuacje odbiegające od 'spokojnego dnia w pracy'. Pracując dobrze, z dbałością o wyrób, z zachowaniem kultury tak pracy jak i kultury osobistej nie może liczyć na jakąkolwiek podwyżkę inflacyjną czy po prostu podwyżkę gdyż nie wypełnił on swego celu jakim był rozwój na innej maszynie często niedostępnej lub występując jako osoba w długiej kolejce oczekujących. Temat rzeka,w który zagłębiać się na chwile obecną nie ma czasu wszak dzień niedzielny, być może Redakcja przeczyta posty będące wynikiem przemyśleń własnych doświadczeń innych Pracowników. Tu należy wyrazić słowa wdzięczności za odzew do poprzedniego 'artykułu' jak również co bardzo cieszy kulturalny ton wypowiedzi. W lekkim tonie o ważnych sprawach:). Pozytywne zmiany jeżeli takowe wynikły z poprzedniego posta należy pochwalić i zapłakać w jednym;). Kończąc na dziś pochwalmy ekonomiczne podejście świadczące o mądrym gospodarowaniu powierzonymi zasobami co przyczynia się do tego, iż Firma to dobre i stabilne miejsce pracy.Chodzi o wymianę kilkuletniego już narzędzia pracy jakim był powierzony przez Pracodawcę rękami Kierownika "nóż do tapet". Mineło kilka lat, nóż służył dzielnie aż rozpadł się ze starości, oczywiście wymiana u kierownika nie wchodziła w rachubę gdyż owych noży nie było na stanie - ot przykład jeden z wielu mądrej i racjonalnej gospodarki zasobami. Pracownik udał się do marketu budowlanego, w którym to zakupił za pieniądze Pracodawcy łaskawie przelanymi na swe konto w formie wypłaty za świadczony obowiązek pracy na rzecz w/w Pracodawcy. Kupując za "cudze" nie odczuł tego wydatku w swym domowym budżecie ochoczo płacąc przy kasie ustaloną przez market cenę. Z naszych informacji wynika, iż zarówno ów nóż jak i pracownik jeszcze u Nas pracują. Gdyby udostępniono statystykę wysokości zarobków pracowników produkcji oraz magazynu, zapewne okazało by się, iż większość zarabia poniżej 3000 zł netto miesięcznie. W sytuacji gdzie działalności Firmy wymaga od pracowników solidnej porcji wiedzy oraz umiejętności aby to co wychodziło spod ich skrzydeł było dobrej jakości - czyli takiej, która buduje na równi jeżeli nie bardziej (od floty aut lub nazwy pisanej z dużej litery) WIZERUNEK to spokojnie można to podpiąć pod racjonalne gospodarowanie zasobami, którymi wszak jesteśmy. To gospodarowanie powoduje efekt kalejdoskopu, od którego kręci się w głowie widząc co rusz nowe twarze na produkcji czy magazynie. Jak to kiedyś ktoś stwierdził za jakość trzeba płacić i dobrze, tak być powinno, wszak Toyota to nie taka np Dacia a My. My no cóż my zapewne spotkamy się w pracy. Pozdrawiamy!
Programy rozwojowe przerosły oczekiwania naszego darczyńcy przez co tworzą się kolejki, zobaczcie, jak programów nie było tylko niczym nie uzasadnione co roczne podwyżki sprawiały że zasoby ludzkie na które firma tak ochoczo stawia nie kwapiły się do samorozwoju, przez co tworzyły się stanowiska "nie do zastąpienia" co w naszym przypadku nie może mieć miejsca, bo jak czytamy na pieczołowicie stworzonym nowym www jesteśmy grupą specjalistów, i nadrzędnym celem jest to abyśmy w każdej sytuacji mogli zastąpić innego specjalistę na jego maszynie, co oczywiście rzadko się zdarza bo przecież firma nade wszystko i każdy jest zaawse w pracy pracując razem i wespół na słupki które ochoczo na świecie panujący Pan prezes na jakże to licznie uczęszczanej wigilii firmowej prezentuje. Poniżej 3000 netto ma się nijak do tego jak się rozwijamy, poświęcenie całej załogi która w nosie ma wynagrodzenie na rzecz rozwoju firmy sprawiło że mamy nojnoczeesniejszy park maszyn w Europie, trudno nie wspomnieć o wypadzie do Kanady po najlepszą i przerastającą nasze czasy nmaszyne delta, która ok to trzeba przyznać produkowała maseczki w dobie pandemii i sprawiła że staliśmy się obiektem zainteresowania mediów, to wszelkie jakieś dziwne plotki jakoby to była maszyna demo i ekipa która przy okazji odbioru maszyny dowiedziała wodospad Niagara była nie do końca reprezentatywna można uznać za szkalowanie firmy, przecież pojechał the Best technolog który przy okazji miał okazję promować swoją najnowszą płytę za oceanem w którą firma zainwestowała, który z artystów ma taką szansę? Nie zawsze trzeba zabierać specjalistów od danej maszyny, jak nas widzą tak nas piszą, a w czasach gdzie PR jest ważniejszy od faktów jest to bezcenne...z pozdrowieniami dla redakcji "tymczasem..."
Wygląda to tak. Dostajesz jakieś pieniądze na start, po roku jakaś minimalna podwyżka i później musisz się zwolnić by cokolwiek więcej zarobić. A inflacja 4% zjada pensję.
Jakieś pieniądze ? Dostajesz to co ci zaproponują i to na co się zgodziłeś nikt nikogo do tych zarobków nie zmusza. W przeciągu 2 lat idzie sobie z najniższej krajowej (jakieś 2080zł na rękę) zrobić 4000 na rękę to aż tak źle ?
Wbrew wszelakiej opinii jest to dział który zarabia najwięcej wiem co mówię bo tam zaczynałem.
Ale co ty mówisz? W ciągu dwóch lat można podniesc pensję na początku o 100 zł brutto . Tak to wyglada u kobiet i pisz co chcesz wiem jak wyglada z praktyki a łatwo nie ma. Trzeba po maszynach latac, kariera pół roku czyli pół roku musisz pracować tam i tam żeby się pokazać i zdać egzamin. A takie kwoty jak napisali to nie słyszałam żeby ktoś zarabiał
Dokładnie , tak jak piszesz. O takich kwotach nikt nie słyszał. Wodę z mózgu chcą zrobić i wybielić się jaka to fajna firma. Idzcie, sprawdzcie i wtedy sami ocenicie.
Przyznaje że trzeba opanować różne maszyny a te na konfekcji należą do najprostszych no ale nie ma nic za nic... A egzamin to kpina a nie egzamin. Pytania z systemu który ma możliwość wciśnięcia max 20 knefli i tyle a pytania są o to co robisz jak się sprawdza karty itp. Nie da się nie nauczyć czegoś czego używa się codziennie po 500 razy więc o jakim ty egzaminie mówisz.
Operator czego ? Hahahaha . smiech na sali takie pieniadze to sie netto zarabia i to nie na produkcji w normalnych firmach na czysto.
Zgadza się. Na szczęście w konkurencji w Bytomiu rekrutują na produkcje etykiet, ja swoje CV już złożyłem i mam nadzieje ze się tam dostanę.
Dowcipnis???????????? po 15latach zapier... mam na reke 3200, wiec nie gadaj, ze po 2latach mozna miec 4000 (chyba, ze ci sie brutto z netto pomylilo)
Witam serdecznie. Jeśli jesteś ciekawy jakie są warunki pracy w Eti proszę bardzo oto kilka faktów. Jest czysto, nie ma hałasu, w zależności od stanowiska masz albo pracę fizyczną ( magazyny) albo pracę wymagającą zdolności obsługi maszyn. Znam ludzi na każdym szczeblu w tejże firmie i powiem tak. Jeśli jesteś pracowity, ogarnięty i chętny do pracy to awansujesz. Jeśli szukasz stabilizacji ale nie masz chęci się rozwijać jakoś na siłę myślę że też jest ok byle pracować sumiennie. To całe (usunięte przez administratora) o grupach, pupilkach to bzdura. Normalne jest że jeśli jesteś ok dla kogoś ten ktoś jest ok dla ciebie. A jak nie chcesz nie umiesz się dogadywać z ludźmi to nigdzie nie będzie ci dobrze. Tyle ci powiem szczerze i bez ściemy. Chwale Etisoft anonimowo więc wiesz że nie robię tego dla jakichś korzyści. Pozdrawiam i do zobaczenia.
Proszę cię nie ośmieszaj się. Jest czysto , nie ma hałasu. Jak jesteś pracowity to awansujesz. Ty chyba piszesz o innej firmie albo jesteś największym dupolizca w firmie który awansował wiadomo jak ale na pewno nie praca.
Możesz się ze mną skontaktować?Mam kilka pytań.moj adres grzesiek74gl@interia.pl.Tam podam nr telefonu.
Prawda jest taka,ze w tej firmie dostaje się awans jeśli liże się .... lub ma znajomosci wśród kierownictwa, czyli chodzi z nimi na imprezy itd. Są jeszcze kierownicy, którzy w inny sposób pchną ludzi dalej. O kogo chodzi ten wie i pozostali tez i jakie to sposoby... Ogólnie firma nie zasługuje na dobrą opinię bo nie jest tu dobrze. Kierownicy mają ulubieńców i oni zdobędą dużo a inni są nikim i na każdym kroku zabierane premie za wszystko.
witam serdecznie Pawełku. Nie kompromituj się i nie zgrywaj takiego karierowicza. Chce ci przypomnieć ze pare razy juz sie zwalniałes z tej firmy. Kariera brygadzisty trafiła ci się całkiem przypadkowo, i to nie dlatego ze jesteś taki bystry.
Nic podobnego się nie zdarza nikt nie awansuje tu się nie liczą umiejętności wykształcenie tylko znajomości.
Nie zgadzam się. Właśnie dzięki umiejętnością i znajomości procesu, maszyn jestem tam gdzie jestem.
Warto aplikować na dział konfekcjonowania? jaka tam atmosfera? z komentarzy nie wynika nic konkretnego
Ja pracuję w tej firmie 7 lat miałem trzy różne stanowiska oczywiście z własnej nieprzymuszonej woli. Jeśli jesteś osobą ogarniętą lubisz pracę zespołową i pokazywać na co cię stać. Firma pomoże ci rozwinąć skrzydła. Z doświadczenia mogę powiedzieć że firma chętnie finansuje rozwój pracownika (Szkolenia albo nawet studia). Jeśli liczysz na zarobki to zaczynasz od minimum z minimum i rozwijasz się według planów. Jeśli plan rozwojowy się skończy na dane stanowisko możesz je zmienić i np. zostać operatorką jednej z szerokiej gamy maszyn.
Rozwinięcia według planów- to prawda, jednak zaznacz ile potrzeba na osiągnięcie poziomu średniozaawansowanego a następnie zaawansowanego i jakie kryteria musisz spełniać Jeśli plan rozwojowy się skończy to możesz je zmienić- owszem, jednak aby je zmienić na kolejnej ścieżce rozwojowej musi być miejsce dla kolejnej osoby
A jak znajdzie się miejsce to Ty jesteś zagrożony a nie ze robisz dalszą karierę. Taka prawda w tej firmie. Wyciskają ile mogą, do skórki.
Nie mam pojęcia co masz na myśli pisząc zagrożony po zmianie stanowiska. Jeśli osoba pracująca jest w stanie ogarnąć sobie wszystko w głowie i DAĆ COŚ OD SIEBIE to firma nie robi problemów pomaga, nagradza i motywuje. Powiedzmy sobie szczerze firmy nie funkcjonują na zasadzie że przychodzisz do pracy parzysz kawę, wywalasz nogi na blat i teraz mi za to zapłaćcie. Co do poziomów to wszystko jest jasne i klarowne w regulaminie. Nie kojarzę dokładnie jaki to okres bo mnie on już nie dotyczy ale za moich czasów to było 0,5roku i później rok. Czyli 1,5roku na poziom zaawansowany.
To zależy na jakiej maszynie. Zazwyczaj jest 3 miesiące na okres średnio zaawansowany a 6 miesięcy na zaawansowany. Także masz 9 miesięcy.
"doświadczenie " zdobyte na tym dziale kompletnie do niczego nie przydatne, dla mnie była to strata czasu
Witam Chciałbym aplikować na ofertę pracy - Specjalista ds. Badań i Rozwoju. Obiecuje się pracę w prężnej i nowoczesnej firmie z możliwościami i klimatem. Czytając wasze opinie zastanawiam się czy warto zawracać sobie głowę taką ofertą?? Proszę o merytoryczne odpowiedzi.
Ja bym za bardzo się nie sugerował tym co piszą na takich forach, o każdej firmie przeczytasz ze jest be i zła i jak w ogóle ktoś może mieć czelność oczekiwać że oni będą pracować? Takie fora zawsze są pełne krzykaczy i roszczeniowców, ja pracuje 8 i nie mam zamiaru zmieniać. Najprościej jest przyjść, zobaczyć i samemu się przekonać.
Firma godna polecenia. Nastawiona na rozwój pracownika. Tylko nie wierz w to co ci obiecują i bierz wszystko na piśmie.
Dokładnie ja też tu już trochę pracuje i nie narzekam.... A ci co tak narzekają to są typowi pracownicy, aby robić, zarobić ale nie się nie narobić.... Ja generalnie firmę polecam.
Zarobić ale cooo?? Może przedstaw zarobki, ile zarabiasz i wszyscy przedstawimy. Bo zarobić godnych i adekwatnych za włożoną pracę pieniędzy to tutaj się nie da. Chyba ze jakimś kierownikiem jesteś i wszystko ci pasuje finansowo. Jeśli nie to poleć stanowisko gdzie tak dobrze płacą XD
Wszystko zależy od punktu siedzenia. Jeżeli dla pracownika PRODUKCYNEGO (maszynisty) praca po 8h i zarobkach rzędu 4000zł-4800zł plus do tego 25% premii czyli 5000zł - 6000zł plus godziny nocne minus podatek i inne składki to mamy 3800zł - 4500zł na rękę. Do tego można załapać nadgodziny płatne dodatkowo 50% do godzinowej stawki. Można sobie nazbierać wystarczy chcieć i dać coś od siebie.
Dokładnie, najpierw pokaż że warto na Ciebie stawiać, a później niej rosczenia, odwrotnie to nigdy nie działa. Każdy produkcyjny zaczyna w obszarze najprostszych maszyn, a jak się sprawdzi idzie dalej a razem z tym stawks i tak to działa, budujesz swoje portfolio, opanowujesz maszyny i zarabiasz więcej, nie robisz nic, trxymasz się jednej najprostszej maszyny to masz to ci dostałeś na początku. Jest w tym coś mało zrozumiałego?
Piszesz o dwóch maszynach na które nikogo nie wpuszczacie od kilku lat a gdzie reszta. Gdyby było tak pięknie jak piszecie to nikt by nie uciekał z tej firmy. Niech idą i się przekonają jakie są zarobki bo pisać to można ładnie a później okazuje się jaka jest prawda.
Ale mimo że jest źle i tak pracujesz? Hipokryzja level master, uwielbiam płacz ludzi którzy są w eti więcej niż 10 lat, wszystko jest źle, wszystko jest nie tak, ale i tak każdy dzień o danej porze stawiają się do pracy ????????????
Jestem na okresie wypowiedzenia więc wobec mnie twoja słowa nie mają większego znaczenia. Jeśli chodzi o resztę ludzi ... ehh cieszcię się ze jeszcze są. Skoro mówią ze chcą się zwolnić to jest jakiś sygnał, ze jeśli nic się nie zmieni to tak zrobią i tyle! Nie uważasz, ze najpierw powinna być rozmowa? Każdy dzień o stałej porze stawiają się do pracy ale jednak coś ich boli a ty masz z tego powód do śmiechu. Mówisz ze ludzie płaczą a i tak pracują czyli macie ich gdzies. Świetne podejście. Wcześniej czy później każdy który „płacze” czytaj ostrzega zwolni się , każdy realnie myślący!
To świetnie, że akurat Ty chwalisz sobie pracę w Etisoft. Znalazłam dość ciekawe oferty pracy od nich - szukają na przykład specjalisty ds. jakości i z największą chęcią chciałabym się dowiedzieć więcej odnośnie tego stanowiska. Wiadomo Ci, czy od kandydata wymagają wykształcenia wyższego?
A jeżeli chcesz najbardziej wiarygodnych informacji, a nie emocjalnych mało obiektywnych opinii ludzi tutaj to najprościej umówić się na rozmowę która do niczego nie zobowiązuje, a odwiedzając nas sama sobie wyrobisz zdanie, dowiesz się o wymaganiach i wstępnie zweryfikujesz to co tutaj piszą i jaki obraz przedstawiają z tym co zastaniesz na miejscu.
Ocena BARDZO NEGATYWNA. (usunięte przez administratora) w biurze. Nikomu nie życzę takiego traktowania!
Firma nastawiona tylko i wyłącznie pod (usunięte przez administratora)pracownika na maxa ,nie dająca nic z siebie .Wypłaty porażka,człowiek żyje od 10 do 10,z pożyczkami i kredytami.Niczego w życiu się nie dorobi,wegetuje! Nie jestem już pracownikiem tej firmy (na szczęście) . Wszystkim innym odradzam .Wymyślają kariery ,lata się z maszyny na maszynę,po to,by dostać po roku 100 zł brutto podwyżki,także zastanówcie się( w sumie nie ma nad czym). Jest mnóstwo firm na strefie,gdzie zarobicie porządne pieniądze a nie najniższą krajową (z premią bo bez niej jest poniżej najniższej krajowej). Tym wpisem daję do myślenia nowym rozważającym rozpoczęcie pracy w tej firmie a także zachęcam innych byłych pracowników do napisania opinii.My już to przeszliśmy,dajmy znak jaka jest prawda w tej firmie innym.Zarobić tam się nie da i tyle w temacie.Szukajcie czegoś innego.
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem "(z premią bo bez niej jest poniżej najniższej krajowej)" bo to niestety prawnie niemożliwe jeśli zostałeś tak potraktowany to możesz dochodzić swoich praw w sądzie. Praca miła i przyjemna może nie dla wszystkich (to zależy kto i ile daje od siebie.) myśleniem "aby 8 i do domu" kokosów nie zbijesz nawet pracując na strefie). Może faktycznie nie wszystko jest takie różowe jak na pierwszy rzut oka wygląda ale tak jest wszędzie. Firma płaci za pracę a nie za obijanie się czy ploteczki w godzinach pracy (Pod tym względem firma naprawdę ma dużą tolerancję).
Ploteczki w tej firmie. Chyba na fajce w trzy min bo na hali człowiek tylko spojrzy na kogoś z zamiarem słowa i już ostrzeżenie. Każdy pracuje i jest z tego oceniany codziennie. 8 godz pracy nie wystarczy?To jeszcze po pracy mamy myśleć o pracy?Żal!
Nikt nie napisał że po pracy masz myśleć o pracy (To była taka metafora "przenośnia"). Przerwy masz 30min do wykorzystania (Firmy z reguły stosują 15 min na 8h bo tak jest w kodeksie) i do tego od ponad roku pracujemy po 7,5h co daje 7h czystej pracy. Za patrzenie nikt nikogo jeszcze nie zjadł ale jeśli operator robi to notorycznie i maszyna pracuje a operator nie patrzy na maszynę tylko rozmawia z operatorem na innej maszynie to nie ma się co dziwić (Sam chodząc po hali widzę takie incydenty...). Nie chcę tutaj nikogo obrazić ale jak pisze Marek Aureliusz "Kiedy wady innych sprawiają ci przykrość, spójrz na siebie i zastanów się nad twoimi własnymi. Zajmując się nimi, zapomnisz o złości i nauczysz się żyć mądrze..."
Jednym słowem tragedia. Praca na magazynie to jakieś nieporozumienie. Odkąd przyszła nowa pani manager, która nie potrafi rozmawiać ludźmi, to jeszcze nawet nic nie wie. Ale czego się spodziewać po kobiecie która przyjmuje psychotropy i chodzi do pracy. Rotacja na magazynie w ostatnim czasie jest duża, przychodzą pracownicy na jeden dzień i dziękują :D
Firma idzie na psy i za kilka lat padnie. Zwalniają ludzi pracowitych a zostawiają leserów.Patrzą na kasę ze za jednego pracownika doświadczonego będą mieli dwóch nowych . Ciekawe czy tacy będą i czy tak podołają z tym wszystkim, zero poszanowania dla pracownika. Jeszcze pracuje ale gdy tylko skończy się wirus to uciekam stad jeśli mnie wcześniej nie zwolnią bo tutaj nie wiadomo. to jest chore co jest w tej firmie. (usunięte przez administratora)
Czcze gadanie. Takie gadanie o odchodzeniu to słuchałem 10lat. Ci co najwiecej gadają najdłużej pracują. I tylko młodszych podjudzają.(usunięte przez administratora)
Wszyscy co przeżyli to wiedza ze przed pandemia nie było dnia żeby ktoś nie dał wypowiedzenia wiec to nie tylko gadanie. Przed pandemia się zwalniali i po tez będą bo firma słabo płaci i zle traktuje pracownika. A nikt tego nie będzie znosił za takie pieniądze.
Przecież po są te całe ścieżki rozwoju żeby wyeliminować starych pracowników , przyjdzie NOWY i będzie robił na początek za stawkę poniżej najniższej krajowej , potem pomału będzie się piął po 150 zł brutto , a STARY pracownik nie dostanie już żadnej podwyżki i o tym wiedzą dlatego coraz więcej NOWYCH a coraz mniej STARYCH , firma się bogaci
Dokładnie. Nowy popracuje 5 miesięcy na maszynie, podniesie stopień zaawansowania i ma trochę mniej niż pracownik, który pracuje latami na to co ma. A prawda jest taka ze (usunięte przez administratora) potrafi zrobić bo egzamin na podniesienie kwalifikacji to porażka. Nie sprawdza umiejętności pracownika
Myślisz że każdy zasługuje na podwyżkę bez względu jakie ma podejście do pacy? Tutaj ludzie już są tak zuchwali i cwani że na początku roku tracą wszystkie urlopy na żądanie mając świadomość że później nie mając innej możliwości będą chodzić na L4, i co Ci się wydaje że zarząd ochoczo będzie rozdawał pieniądze? 80% załogi to banda cwaniaków i kombinatorów którzy chcą zarobić a się nie narobić, każdy ma tylko roszczenia nie oferując nic w zamian i oczekuje że sam fakt iż pojawi się w pracy jest wystarczający do tego żeby dać mu podwyżkę. Ogarnijcie się trochę i zastanówcie czy tylko pracodawca jest winien, spójrzcie w lustro i odpowiedzcie sobie w jaki sposób i czy w ogóle przekonałeś firmę do tego że zasługujesz na podwyżkę? I jeżeli każdy z was tak plujący tutaj na firmę zdobędzie się na szczerą(w co wątpię) odpowiedź na w/w pytanie to obraz będzie z goła inny. A Ci którzy zwalniają się od 10 lat nadal będą pluć i narzekać, a jak przychodzi do rozmowy z kimś jak to nazywacie "z góry" to mało co a nie pucują butów :D
Chwalicie się takimi świetnymi wynikami a macie taką kiepską załogę? Czyli na te wyniki to w zasadzie pracuje 20 % pracowników? Pewnie każdy myślał, ze Etisoft to ludzie ale teraz, kiedy chodzi o pieniądze dowiadujemy się, ze sami kombinatorzy i cwaniacy.No niezle kombinujecie,żeby taki młyn robić człowiekowi w głowie.
Poczekajcie aż się zwolnią i zostanie te 20 % które obrabia cała firmę i robi na resztę załogi , już tam w każdym dziale się ktoś zwalnia i cała masa która szuka nowej pracy , .Dosłownie do każdego działu szukają pracowników -przychodzą nowi za najniższa krajową . Będą jaja hehehhe
Pisał kierownik bo kto inny wie ze ktoś wziął wszystkie urlopy na żądanie słabe panie kierowniku , zreszta po to jest urlop na żądanie żeby go wziąć kiedy się chce a lekarzem nie jesteś żeby podważać L4
Ja już od kilku lat słucham jak wszędzie się zwalniają i jakoś nie potrafią się zwolnić, teraz pandemia jest pretekstem, a przecież pracy na rynku multum, pandemia nie przeszkadza, ale strefa konfortu którą każdy sobie tutaj stworzył pozwala tylko szczekać nic więcej nie robić. Wszyscy niedocenieni Amazon stoi otworem ????
No tak, skoro 20 paro latkowie są tacy chorowici to na starość będą potrzebować kogoś do pocierania tyłka. Nie obrażaj inteligencji ludzi, 2-3 dniowe L4 średnio raz na dwa tygodnie od zdrowego 20 letniego byka jest faktycznie oznaką choroby, ona się nazywa "bezstresowe wychowanie" albo "" mamusia podstawi wszystko pod nos".
Kierownicy piszą komentarze i jeszcze działają, żeby komentarze nie po ich myśli były kasowane bo znikają w mgnieniu oka. Nieładnie. Ludzie piszą i wyrażają opinie o firmie a tutaj taka manipulacja.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Etisoft Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Etisoft Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 96.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Etisoft Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 80, z czego 5 to opinie pozytywne, 57 to opinie negatywne, a 18 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Etisoft Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Etisoft Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.