Co się stało z biurem w Rzeszowie? Bo na stronie ng już go nie ma.
Biuro rzeszowskie to byłe biuro innej firmy. Po przejęciu tamtej firmy pracownicy w końcu dostali opcję pracy zdalnej (dawniej była ograniczona). Sporo osób przestało chodzić do biura, szczególnie że biuro chyba na obrzeżu miasta. W sytuacji COVIDowej biuro zostało zamknięte ale niewykluczone że pojawi się nowe (ale nie wiem, nie mam sprawdzonego info).
czyli jak rozumiem teraz nie da się rozpocząć pracy w NG jako junior bez doświadczenia bez przeprowadzki do innego miasta?
Cześć! Jest sporo wątków, więc odpowiadamy po kolei: 1) Biuro w Rzeszowie zostało na ten moment zamknięte, natomiast nie wykluczamy w przyszłości współpracy z lokalnym co-workiem. Wszystko zależy od sytuacji post-pandemicznej i potrzeb pracowników. 2) Tak, możesz pracować zdalnie również jako junior. Dzięki wsparciu leadera, mentora, narzędziom i procesom ułatwiającym pracę zdalną taki juniorship jest tak samo efektywny jak ten offline. Pozdrawiamy, Zespół Netguru
Rekrutacja wcale nie jest trudniejsza niż do jakiejkolwiek innej poważnej firmy. Sam czasami brałem udział w rekrutacji (jako osoba techniczna) i po prostu, mówiąc wprost, większość kandydatów to ludzie po trzech tygodniach bootcampa "jak zostać programistą w miesiąc i zarabiać piętnaście koła". Potem wielkie zaskoczenie, że się nie dostają i płacz na GoWorku. Zadania czy pair programming to taka padaka czasem, że aż szkoda pisać. Wystarczy zerknąć, że na GlassDoor ta sama firma ma 4.6/5, a na polaczkowym GoWorku 2/5. Co do angielskiego - szczególnie do stanowisk regular i senior jest wymagany, bo często rozmawia się z klientem bezpośrednio, sporo osób w firmie nie mówi po polsku i po prostu trzeba się dogadać. Niestety w NG są też osoby które dukają, to fakt. Ale - takie osoby (z mojego doświadczenia) mają zablokowany awans dopóki nie poprawią angielskiego do zadowalającego poziomu. Jak ktoś nie chce znać angielskiego jako developer, to zawsze może znaleźć inną firmę ale wielkiej kariery mu/jej nie wróżę. ¯\_(ツ)_/¯ Pracuję w NG od dwóch lat na stanowisku seniorskim. Plusy: 1. Work/life balance. 2. Perki i benefity. 3. Płatne urlopy dla B2B. 4. Sporo możliwości rozwoju. 5. Prawdziwe podejście do remote-first. Minusy: 1. Wypłaty, są poniżej oczekiwań i konkurencji. 2. Jakość projektów, parcie na terminy mimo ciągłego mówienia o tym jak to "beautiful software" jest ważny. 3. Kółka wzajemnej adoracji.
Cześć! Dzięki za podzielenie się plusami i minusami oraz Twoją perspektywą - przekazujemy tę informację dalej do zespołu, to dla nas wartościowy feedback. Tak, jak wspominasz, język angielski jest dla nas podstawą w komunikacji z naszymi zagranicznymi klientami, a także pracownikami, którzy nie mówią po polsku. Cieszymy się, że dzięki temu każdy w Netguru może czuć się jak u siebie! Chociaż zawsze doceniamy, gdy nasi klienci i koledzy uczą się kolejnych polskich słów (“kawusia” lub “dobra robota” zdecydowanie się przydają!). Co do minusów - pamiętaj, że możesz zawsze zostawić bardziej szczegółowy feedback u swojego menedżera lub HRBP. Zachęcamy też do pogłębienia swoich przemyśleń i wysłaniu nam szczegółów na letusknow@netguru.com. Pozdrowienia, Zespół Netguru
dlaczego firma kasuje opinie negatywnie oceniajace klaustrofobiczne podejscie działu HR? ;)
Hej, dzięki za to pytanie. Nie usuwamy pojawiających się tu komentarzy czy opinii. Wyjątkiem są te, które naruszają standardy społeczności - wtedy jedynie zgłaszamy je do moderacji przez GoWork. PS. Publikowane komentarze nie są widoczne od razu, stąd pewnie ten problem.
Pracuję w NG od jakiegoś czasu. Zdecydowałem się na pracę w firmię ponieważ jej wizerunek w szerokopojętym Internecie wydawał się bardzo profesjonalny. Firma sprawiała wrażenie bardzo przyjaznej i pro-pracowniczej. Po kilku miesiącach pracy tutaj jako programista mogę powiedzieć szczerze że się nie zawiodłem. Czuje się doceniony- mam kontakt z liderem który na bieżąco monitoruje moje sprawy i dba żebym w ogarnizacji czuł się komfortowo, firma jest transparenta na każdym kroku - znam wyniki finansowe, wiem jaka jest nasza stuacja biznesowa itd. Perki i benefity są na najwyższym poziomie, szczególnie po ostatnich zmianach które wchodzą od 2021 - system perków będzie unikalny i elastyczny co pozwoli każdemu na wykorzystanie budżetu w różnych sklepach lub u usługodawców. Jest zdrowotne ubezpieczenie prywatne, jest polisa na życie, są multisporty i mimo tego że pracuję 100% zdalnie to mam poczucie że w jakims stopniu z tych perków korzystam. Jeśli chodzi o projekty, tutaj mam dośc wąskie spectrum wiedzy gdyz od początku jestem w jednym projekcie. Technologie są nowoczesne, jako developer mam duży wpływ na dobór technologi i narzędzi więc mogę sie rozwijać. Jest code review, sa happy hours dla poszczególnych tematów jak front-end czy back-end gdzie możesz się wdzwonić i pogadać z Senior Developerm jak masz jakiś problem do rozwiązania. Możesz poprosić o code revie buddy jak jesteś sam w projekcie na froncie czy na backendzie. Można pisać artykuły na firmowym blogu dzieląc się wiedzą, można czytać artykuły i chłonąć wiedzę od innych koleżanek i kolegów. Z perspektywy kilku miesięcy, blisko roku moge szczerze polecić te firmę. Większośc negatywnych opinii mam wrażenie jest od osób które do firmy się nie dostały. Ja też próbowałem dwa razy, ale po pierwszym razie nei wylewałem tutaj swoich żali tylko po otrzymaniu feedbacku - doszlifowałem swoje umiejętnosci i wróciłem do rozmowy ponownie i zostałem przyjęty. Stawki mogłyby byc wyższe ale nie jest źle, da się wyżyć i wziąć kredyt hipoteczny i jeszcze zostaje na ciasto w cukierni :DD Polecam te firmę.
Cześć Adam! Dziękujemy za Twoją opinię, to dla nas cenna informacja! Cieszymy się, że podoba Ci się nowa koncepcja perków, w jej zaplanowanie włożyliśmy dużo wysiłku i serca. Chcemy, aby nasza propozycja benefitów jeszcze lepiej adresowała oczekiwania naszych pracowników i przyszłych kandydatów, szczególnie w aktualnych warunkach. Smacznego ciacha! Pozdrawiamy, Zespół Netguru
Case study question on PM activity (Scenario: QA activity behind. Project late. Customer communication and QA Manager communication)
General questions on approach to customer communication and next steps. Feedback received by email: Unconstructive information including incorrect information suggesting that PM is responsible for estimating QA hours needed. Generic comment "low hanging fruit" :) That was worth a good laugh. NOTE TO NATIVE ENGLISH CANDIDATES: The Senior HR team member did not waive the English language evaluation test as should have been done from the outset. RESULT: I reached out to have the test portion waived (I assume this is standard part of testing for those whose first language is not English). CONCLUSION: Unprofessional recruitment process and communication.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Programista PLC, HMI, SCADA
Dzięki, że odwiedzasz nasz profil. Liczymy, że znajdujące się tu informacje i opinie będą pomocne w podjęciu decyzji o współpracy z Netguru. Jeśli już z nami pracujesz lub pracowałaś/eś, zachęcamy do zamieszczenia Twojej opinii na nasz temat. Każdą z nich czytamy, analizujemy, a wyciągnięte wnioski są jednym z wielu narzędzi, które pomagają nam stawać się jeszcze lepszą organizacją.
Cenimy otwartą i transparentną komunikację zarówno wewnątrz zespołu, jak i poza nim. Będziemy tu regularnie zamieszczać najważniejsze informacje dotyczące naszego zespołu, rozwoju firmy i pracy w Netguru. Jeśli masz jakiekolwiek sugestie lub pytania, daj znać na letusknow@netguru.com.
Pozdrowienia
Zespół Netguru
Co się stało z biurem w Rzeszowie? Bo na stronie ng już go nie ma.
Chciałem podzielić się swoją opinią odnośnie procesu rekrutacyjnego. Robię to dlatego, że rozmawiałem z rekruterką o opiniach, które się tu pojawiają i chcę pokazać swoje doświadczenie. Aplikowałem do działu Mobile, mój proces składał się z 4 etapów: zadanie, rozmowa z rekruterką, pair programming (do ostatniego etapu nie udało mi się przejść). Zadanie mnie trochę sfrustrowało, wydało mi się, że jest zbędne ale rekruterka wytłumaczyła mi dlaczego jest potrzebne i co im daje w całym procesie. W sumie wytłumaczyła to tak, że mnie przekonała. Zadanie okazało się ciekawe i nie zajęło mi dużo czasu. Nawet cieszę się, że miałem okazje się sprawdzić. Rozmowa z rekruterką to było super doświadczenie. Stworzyła tak miłą atmosferę, że przestałem sie stresować. Co więcej dała mi feedback odnośnie mojego angielskiego i dzięki niej, dowiedziałem sięznacznie więcej o zespole i tej firmie. Po tej rozmowie, jak też po rozmowie technicznej, stiwerdzam, że w tej firmie muszą pracować naprawdę super ludzie, profesjonaliści. Najbardziej wartościowy w tym wszystkimbył feedback, dostałem go po każdym etapie i tipy od deva, z którym miałem techniczną pomogły mi rozumieć, co jeszcze muszę podszkolić. Ogólnie ten proces to było naprawdę dobre doświadczenie i będę próbował aplikować po 6 miesiącach znowu. Także wielkie dzięki dla pani rekruterki i dla rekrutera technicznego!
Netguru jest miejscem, w którym poznałem jak dotąd najbardziej ambitnych ludzi w mojej karierze. Firma ma unikatowy klimat, organizację i tempo pracy - i jak się to skutecznie załapie, można się realizować w dziesiątkach inicjatyw i projektów, w różnych rolach i funkcjach, rozwijając ogromny wachlarz kompetencji. W ogóle aspekt inicjatyw wewnętrznych jest z mojej perspektywy (tj. PM Team) świetną równowagą dla projektów komercyjnych, bo pozwala integrować się z osobami spoza zespołu projektowego i aktywnie kontrybuować w rozwijaniu istotnych obszarów i procesów firmy. Wiadomo, projekty są raz duże i ambitne, czasem mniejsze i prostsze - więc działania wewnętrzne pozwalają złapać fajny balans. Nie do przecenienia jest również pełna elastyczność co do pracy zdalnej - co szczególnie się przydało w czasach covidowych. Nie czułem nigdy, że każdy mój ruch jest jakoś kontrolowany czy nadzorowany - raczej czułem zaufanie i swobodę w podejmowaniu działań. Oczywiście miałem swoje cele, targety itp. - ale mogłem swobodnie decydować o metodach ich realizacji i działać nawet 100% zdalnie, jeżeli tak preferowałem. Mogę z przekonaniem polecić Netguru osobom ambitnym, przebojowym, pełnym energii i zapału, z tysiącami pomysłów w głowie - szukającymi miejsca i kompanów do ich realizacji.
Aplikowałem na stanowisko front-end dev. Niestety się nie dostałem ale otrzymałem informację, że nie przeszedłem do kolejnego etapu. Zabrakło mi informacji czego dokładnie mi brakuje.
Tragiczna nowa strona netguru, dramat. Wszystko wolno chodzi, nawałnica informacji i elementów, chaos i przerost formy nad treścią - typowa stronka robiąca przez designera, który uczył się fachu na dribbble, a nie podczas prawdziwej pracy. (usunięte przez administratora)
Tu sie zgodzę. Żenująca nowa strona, aż odechciewa się aplikować do państwa na ogłoszenia o prace.
Typowa wydmuszka, jak cała ta firma, w sumie idealna strona dla tego typu firmy, moze nawet jakis UX research byl pod to i wyszlo, ze trzeba zrobic wydmuszke, zeby pokazywala charakter marki lulz
tez mi sie nie podoba, wszystko sie rusza, skacze itd, scrolluje sie wolno i nie skomentuje tego slidera. Tak na maksa widać, że designerzy tam nie maja doswiadczeniu w projektowaniu uzytecznosciowym, tylko sam visual :)
Nie wiem jak wygladala stara strona, ale to co jest obecnie... tez mam takie odczucia, nieprzemyslania strona, bardzo niefunkcjonalna.
Powiem tak - z okazji Pride month. W Netguru nigdy nie było problemu z tym, że ja pracując w innym dziale niż mój misiek mogłem do niego pójść i PUBLICZNIE DAĆ MU BUZIAKA przy jego kolegach. Miłość rządzi! Polecam te firmę, lgbtq+ nie ma się czego obawiać jeśli chcą publicznie okazywać sobie czułość.
To ja podziękuję z góry za wszystkie oferty pracy do Netguru, które dostaje na Linkedinie. Mnie takie coś co opisał gość powyżej totalnie by nie pasowało(mówiąc lekko) i pewnie bym się zwolnił z tego powodu.
nie tobie jednemu, fuj. Ja poznałam się z obecnym narzeczonym w jednej firmie i nigdy nie mieliśmy parcia, żeby afiszować się, że jesteśmy razem, ale widać dwóch chłopczyków juz musi... Dla mnie takie zachowanie jest mega niegrzeczne wobec innych osób w firmie i tyle, ale pewnie zaraz zostane zjechana za "nietolerancje" i inne wymysły.
Idźcie głosowac na pis i narodowców gdzie indziej, tutaj wygrywa milosc i tak, bede sie publicznie lizal z chłopakiem, bo jestem wolnym czlowiekiem i jak mam ochoe to to robie, koniec z ciemnogrodem polskim, idzie nowe, nowoczesne niemieckie podejscie, to jest nieuniknione, wszystkie konserwy zejda na margines spoleczny, wygra milosc, w koncu
Brawo Hubercik, tak trzymaj! Podobno w niektórych niemieckich firmach są już automaty z prezerwatywami z firmowych łazienkach - czekamy na nowe!
Hubercik jest nie do ruszenia, nie bede zdradzał jego prawdziwego imienia, ale dobrze wiem kto pisze te rzeczy, specyficzna postać i bardzo nieprzyjemna w kontakcie bezpośrednim (unikać typa jak ognia).
Bo co? Pobijesz nas?
Hubercie, ja mam dość konserwatywne poglądy, Po prostu lubię poszanowanie dla tradycji i religii, więc w tym momencie czuje się obrażany. Dlaczego gejom musi wszystko w tych czasach uchodzić na sucho? Jeśli zatrudniają państwa takich ludzi to poszukam innego zespołu dla moich klientów. Wstyd.
@Tomek szkoda, że jednocześnie Netguru pozwala sobie a to aby jeden z managerów wstawiał ksenofobiczne posty.
jeśli jesteś homofobem i twierdzisz, że nie powinno "uchodzić na sucho" okazywanie sobie miłości, to i tak nikt normalny nie chciałby z Tobą pracować
Kolejny wykret wyzywajacy wszystkich od homofobow, ale wyzej kolega hubercik wyzywajacy nas od narodowcow i pisiorow juz ci nie przeszkadza? Kolego, zaparz sobie herbate i zastanow sie nad swoich zyciem. Popieram Pana Bilczynskiego, nie powinno hubertowi uchodzic obrazanie ludzi z firmy tylko dlatego, ze jest mniejszoscia seksualna.
Mam wrażenie ze NetGuru żyje tylko z pr i gdyby nie to i ludzie by się dowiedzieli co to za firma to połowy jak nie lepiej by nie było albo uciekaliby jeszcze szybciej. Śmieszą mnie wakaty na US i UK, z czego zapłacicie tym ludziom skoro nie chce Polakom płacić xD No ale tak szukamy pracowników poza PL bo nikogo nie ma, znaleźliby się gdybyście chcieli im zapłacić, bo o dziwo nikt nie pracuje za darmo dla fajnego eko plecaczka i wpisu na Instagramie :))))
a) Nikt w NG nie pracuje za darmo. b) hahaha, sugerujesz że ponad 600 osób pracujących w firmie jest w niej bo się nabrało (i nabiera każdego dnia) na PR. Taaaa, jasne. PS. najlepiej wydać opinię o firmie, w której się nie jest i nic się o niej nie wie. Specjalista rynku pracy się znalazł :P
A tu cie zaskoczę bo akurat jestem pracownikiem i jakoś nie widzę żeby koledzy devovie lub designerzy byli specjalnie zatrzymywani itp tylko trudno. Nie mamy ludzi to nie będziemy mieć więcej i nikomu nie zapłacimy więcej bo po co :)
To miejsce jest przesiąknięte korporacyjnym bełkotem i marketingiem idei, której… nie ma. Po prostu ciśnienie, wyzysk, wyścig szczurów. Unikajcie.
(usunięte przez administratora)
Sory, ale akurat geje to maja tutaj jak w bajce. Nie wiem kogo masz na mysli?? Daj wskazowke.
Przepracowałam w tej firmie swoje bo 2,5 roku. Dołączałam jak design team był mały, przepełniony wzajemnym motywowaniem się, niemal rodzinna atmosferą - i to chyba było potem moje przekleństwo bo firma zaczęła być korporacją a po rozważnym, uważnym, nastawionym na indywidualności design teamie - nie pozostało już NIC. Piszę te opinie tylko dlatego, że wierzę, że design management się ocknie i wróci do korzeni w imię szacunku do obecnie pracujących tam jeszcze wspaniałych talentów. — Zacznę od pozytywów: firma wyznaje fajne wartości, jest tolerancyjna, NAPRAWDĘ remote. No i ważne: przepełnione super zajaranymi życiem ludźmi od których można czerpać! Kultura zbierania feedbacku, transparentności to kolejne zalety Netguru. — Teraz mniej miłe sprawy: design team... i opowiem o tym jak jest współcześnie, bo o pięknych realiach z okresu +/- rok od dołączenia mogę tylko nostalgicznie wspominać… A więc teraz - to chrzest bojowy, dla każdego designera - i o ile jesteś na początku swojej drogi (junior) - to odważ się, idź tam i zahartuj swoją (usunięte przez administratora) na wieki. Ale miej na uwadze, że projekty na które trafisz to nie będzie Twój jedyny obowiązek (ani nie będziesz miał wpływu na to jaki zostanie Ci przypisany, to ruletka uwarunkowana Twoją dostępnością, żaden tam „talent assignment”). No i oczywiście rozumiem, pracujesz dla kogoś, więc rozwijasz też firmę… Nic by w tym nie było złego, gdyby za tym szło również recognition - a nie idzie, ot co. Liczba obowiązków i odpowiedzialności jaką w tej chwili zrzuca się na designerów jest nie wprost proporcjonalna do wypłaty, recognition czy awansów - chyba że wystarczającym uznaniem jest wzmianka na slacku i pięć emoji - co kto lubi :D Także poza projektem weź pod uwagę, że czeka Cie masa innych obowiązków z którymi ciężko wyrobić się w 8h: przede wszystkim: PROJEKT (najczęściej niedoestymowany, więc robisz za 5 designerów i masz jeszcze mniej czasu by zadowolić wszystkich) a do tego… cele kwartalne od lidera, bycie obecnym w design teamie, udzielanie się w inicjatywach firmowych takich jak „area” , szarpanie szotów na dribbbla (to religia), ścieżki kariery - oczywiście, z zasady NIEOBOWIĄZKOWE… ale jeśli chcesz jakiekolwiek awanse to jak najbardziej obowiązkowe. Będą Ci mówić „nie rób nadgodzin” a w tym samym zdaniu dadzą Ci do zrozumienia „że przecież chcesz awansu”. — I mój creme de’la creme: awans na seniora- ku przestrodze dla innych - techniki korpo-manipulacyjne opanowane do perfekcji: 1. Mówią Ci że senior dosłownie o krok, że zasługujesz na niego jak nikt inny 2. Dają Ci cele, takie z przytupem na kwartał, więc ty zasuwasz jak rakieta marząc już o upragnionym uznaniu. 3. Po kwartale, gdy wszystkie cele dowiezione i już masz witać się z gąską bo nigdy w życiu nie uzyskałeś negatywnego feedbacku, masz ścieżkę seniorską 10/10 + te cele i w ogóle byłeś aktywnym członkiem społeczności… 4… Oni zapychają Cię jakimś „argumentem” który jest policzkiem w stronę twojego intelektu (bo brzmi tak niedorzecznie) i mówią, że może za 3 miesiące :) No i tak w kółko, kryteria na seniora zmieniają się jak pory roku, nowe cele przychodzą, wymagania również. Zawsze znajdą „paragraf” by powiedzieć Ci to jeszcze nie pora, po tym jak kwartał wcześniej mówili Ci że to już kwestia formalności. — Head zjawia się tylko wtedy kiedy trzeba wprowadzić chłodny korporacyjny feeling i zrzucić nową odpowiedzialność na designerów nie dając im przy tym ŻADNYCH NARZĘDZI - nie tędy droga… Przy takiej atmosferze, presji i staniu z batem nad głową… nikt nie będzie płakał odchodząc. — Dla kogo polecam? Dla mlodych, nieopierzonych, pragnących się sprawdzić i wiele nauczyć o pracy w zespole! No i dla wszystkich korpoentuzjastów. Dla kogo nie polecam? Nie polecam projektantom którzy chcieliby być skupieni na: - pracy w produktach, - na dużym ownershipie, - na projektach dostosowanych do własnych potrzeb, No i nie polecam tym, którzy cenią sobie rozważne, uważne, pełne work-life balansu egzystowanie. Do samego Netguru, do CEO, do headów, do core’u, whatever: doceńcie projektantów którzy „jeszcze” zasilają wasze szeregi - to zdolne, pracowite i wspaniałe osoby - nie trzeba nad nimi stać z batem. Życzę dużo refleksji i wdrożenia obecnych w firmie wartości i ideałów na powrót do design teamu.
Widać, że to prawdziwa opinia z krwi i kości. Pracowałem w design teamie i mógłbym napisać kropka w kropke to samo. Łezka sie w oku kreci jak czlowiek pomysli co sie stalo z tym zespolem, patrzac gdzie teraz jestem to praca w NG pod koniec mojej kariery tam to bylo jakies piekło i wariatkowo. Żałuje, ze nie odszedłem wczesniej.
Drogi @MK - fajnie że wiesz, że byłam tam "od juniora", w takim razie się znamy ;) - i skoro jesteś doinformowany to pewnie wiesz, że nie chodziło mi o przedrostek a pieniądze :) Sama osobiście za "seniora" czy innego yodę się nie uważam - jestem po prostu "Digital Product Designerem" Period. Ja zasuwałam 10/10 by uzyskać finansowe wynagrodzenie równe stawce seniorskiej, ot co i temu że u klienta robiłam jako "Lead Designer". A jeśli już przyznajesz mojemu liderowi racje to mi bardzo miło - lider również uważał, że mi się należy a Head tego przybytku powiedział mi, że w jego opinii ów seniorem jestem. To co oceniam to absurd procesu uzyskiwania awansu - jestem osobą twardo stąpającą po Ziemi i jesli Lider mi by powiedział po prostu od razu "To nie czas, Polka" - to bym powiedziała "Jasne, rozumiem - poszukajmy alternatyw" Pozdrawiam serdecznie MK
Dziękuję za Twoją opinie Panie Anonimowy w Internecie ???? Życzę więcej pewności siebie pod własnym imieniem i nazwiskiem!
uwaga, uwaga, mamy na sali detektywa :) buziak dziewczyny, trzymajcie sie. Na przyszlość polecam przeanalizowac swoja strategie dotyczaca awansu, biznes is biznes.
Serio żenujące, jak wy nisko ludzie musicie upaść? Naprawdę ta firma to żart i bez znajomosci albo włażenia do łóżka lub w tylek(wybierz co wolisz bardziej) nie zdziałasz nic. Pewnie dlatego ludzie uciekaja stad po paru miesiącach jak się skapna w co wdepnęli :)
Piękne mamy dziewczyny w zespołach, nie bez powodu :) im więcej pięknych pan tym sie pracowa chce bardziej :) mniam, buziak!
Do właściciela strony - prośba o przypięcie tego komentarza (tego na samej górze autorstwa POLKA), bo jest on trafny 100%! Prosze o zieloną pinezke dla tego komentarza!
Super firma na start dla kogoś kto zaczyna. Można nauczyć się pracy zespołowej i jak wygląda praca w firmie w której stosowane są w miarę światowe standardy developmentu, tj. code reviews, CI, promuje się knowledge sharing i wiele innych. Dla osób zaczynających miejsce idealne! Polecam posiedzieć ok. 2 lata i lecieć dalej :) Niestety bardzo ciężko jest z awansem na seniora, siedząc przy komputerze tylko 8h dziennie nie ma siły nauczyć się podczas pracy w projekcie wszystkiego co potrzebne do awansu... Trzeba siedzieć po godzinach i się uczyć, a kiedy życie? Niby work-life balance jest promowany, ale bez zapierniczu po godzinach do niczego się nie dojdzie :) Kolejny problem to zarobki, zaczynając na Umowie o Pracę jako junior, po 3 latach jako regular zarabiałem ledwo ponad 4.5 tysiąca PLN netto. Serio, ponad 1k euro dla pracownika z 3 letnim doświadczeniem? :) Parodia, tym bardziej przy stawkach jakie Netguru bierze od swoich klientów. Faktury za usługi na tysiące USD, a pracownik dostaje do ręki mikry procent. I niech nikt nie mówi że byłem po prostu słaby, bo po zmianie pracodawcy moja pensja wzrosła prawie czterokrotnie :) Ale ogólnie było pozytywnie, poznałem masę ludzi z którymi utrzymuję kontakt, sporo się nauczyłem, także jak najbardziej na plus dla początkujących. Poważni developerzy którzy chcą zarabiać grubo ponad 10k nie mając 10 lat doświadczenia, raczej nie mają czego szukać.
Mam nadzieję, że jakoś ta wiadomość dotrze do CEO z Netguru, ponieważ ktoś chyba powinien się zająć działem HR. Mianowicie rok temu próbowałem się dostać do Netguru na stanowisko Junior Project Managera, niestety nie udało mi się ponieważ, podobno mój angielski był o poziom niżej niż był wymagany. Nie mogłem tego przełknąć, ale stwierdziłem, że może rzeczywiście. Wziąłem to na klatę i postanowiłem pójść do szkoły angielskiego podszlifować język. Większego zdziwienia nie mogłem przeżyć jak na tych samych zajęciach poznałem osobę która pracowała już wtedy dobry rok na stanowisku Project Managera w Netguru i jej angielski nie był zły, ale też nie był lepszy od mojego... nie wyobrażacie sobie mojego zdziwienia... Od tamtego czasu nie było żadnych rekrutacji na to stanowisko na stronie, ale z ciekawości zrobiłem ostatnio mały research na linkedin i jak się okazało 3 nowe osoby zostały zatrudnione w tym roku na dokładnie to stanowisko. Może mi ktoś odpowiedzieć jakim cudem? Wniosek jest tylko jeden, HR zatrudnia albo znajomych, albo tylko ludzi którzy im się spodobają, a nie takich których kompetencje się liczą. Na marginesie mogę dodać, że niedawno znajoma aplikowała do nich na pewne stanowisko, gdzie obowiązki pokrywały się identycznie z tym co w obecnej pracy wykonuje. Odpowiedź z HR - "Nie spełnia Pani wymogów" - jakiś żart. Serio nie mogłem się bardziej pomylić co do firmy do której tak bardzo chciałem aplikować. Jak widać pewnie zdjęcie nie spodobało się rekruterowi, albo już mieli znajomego na to stanowisko, a ta cała rekrutacja to tylko przykrywka pod takie akcje, żeby właściciele się nie dowiedzieli. Więc może ktoś mi odpowie na jakich zasadach rekrutuje się do Netguru?
Najprawdopodobniej te trzy osoby rekrutowały się na stanowisko PM. Uznano, że mają dobry potencjał lecz niewystarczające doświadczenie, i zaproponowano im stanowisko Junior PM. Zapewniam Cię, że nie ma taryfy ulgowej dla znajomych. Nie raz polecałem znajomych do pracy i nie dostawali się jeśli nie spełniali wymagań.
"Więc może ktoś mi odpowie na jakich zasadach rekrutuje się do Netguru?" Musisz się wyleczyć z myślenia, że kompetencje są decydujące. Wszędzie jest to samo. Jedna osoba wciągnie znajomego gdzieś, a znajomy później wciągnie tę osobę w inne miejsce i tak to się toczy. W mojej byłej pracy przyszedł na szefa działu taki cwaniaczek, który zaraz poobsadzał stanowiska menadżerskie kolegami z poprzednich firm. Chłopcy zrobili sobie taki folwark, że były afery, dochodzenia, zwolnienia dyscyplinarne, sprawy sądowe (niektóre jeszcze trwają). Towarzystwo wzajemnej adoracji ma dziś nowe stanowiska w innych firmach, a dział leży i nie może się podnieść, ma taką sławę, że nikt nie chce tam pracować. Ogólnie jak oferta pracy jest słaba i nie da się wcisnąć ziomka to dopiero wtedy się ją zostawia dla kogoś z zewnątrz.
skoro nie ma taryfy ulgowej dla znajomych to jak te trzy osoby się rekrutowały jak nie było nigdzie ogłoszeń na to stanowisko?
zależy kogo znasz i do jakiego działu polecasz xd, jak masz mistrza świata do marketingu to nie wezmą, bo się boją o swoje miejsca xd
Od kilkunastu lat pracuję na stanowisku na jakie próbowałem się dostać do Netguru. Wciąż w międzynarodowych firmach, z ciągłym użyciem języka angielskiego. Audyt językowy przeprowadzał lektor, który mówiły chyba poprawniej od królowej angielskiej i byłem pod jego wrażeniem. Okazało się, że moje bardzo dobre zdolności komunikacyjne to za mało. Drobne lapsusy i pomyłki mogą przekreślić waszą kandydaturę, także zanim coś powiecie zastanówcie się 3 razy. Albo najlepiej od razu, zamiast startować na techniczne stanowiska, zapiszcie się na anglistykę. Inaczej nie macie chyba czego szukać w netguru.
Śmieszne, bo niektórzy wewnątrz maja angielski na żenujacym poziomie i do anglistyki to dalekooo ale jak masz plecki to nie musisz mieć :)
Jak przyjdzie Wam do rozwiązywania zadania rekrutacyjnego, to nawet soe nie zastanawiajcie i od razu skopiujcie nazwę zadania, wklejcie w Google i skopiujcie pierwszy lepszy kod ze Stackoverflow xD nawet nie myślcie o samodzielnym rozwiazaniu, czy o zgrozo - własnym pomyśle. Z rekrutacją tam jest trochę jak z maturą - musisz wpasować się w klucz co jest chore na maksa. Jak rozwiąże się zadanie po swojemu i udowodni jakiemuś "Seniorowi", że Twoje rozwiązanie jest zwyczjenie lepsze to spotkasz się z patrzeniem z góry i upartym stwierdzeniem, że tak nie jest. Dodatkowo warto wspomnieć, że zadania są opisane całkowicie nieprecyzyjnie co daje możliwość dla zasiadajacych tam mistrzów Googla odstrzelić Twoją kandydature mimo poprawnego (i bardziej życiowego) rozwiązania zadania bez żadnego konkretnego powodu, a co najlepsze jak powiesz, że to zadanie to trochę niejasne jednak (bo starasz się kulturalnie dopasowac do zagmatwanego tlumaczenia Deva rekrutacyjnego) to Ci podziękują i napiszą , że następnemu kandydatowi dadzą lepszy opis... Nie no, dzieki xD serio nie polecam poswiecania swojego czasu nazadania rekrutacyjne tam. Moze spotkałem akurat slabego Deva na rekrutacji, ale zwyczajnie. Ku przyszłości, to nie piszcie "że może jesteś za słaby" czy inne teksty w tym stylu, bo rekrutacja tam dała mi znac, że to raczej po drugiej stronie mają problem z rzetelnością, wręcz odczuwałem lekką nutke pychy ze strony Deva, i jest to coś co ironicznie jest dobre w tym calym procesie rekrutacyjnym, bo na szczęście sie nie dostałem, bo z ludzmi z klapkami na oczach, ktorzy dbaja tylko o swoj interes ciężko się pracuje.
Problem w tym, ze Senior developer w netguru nie jest rowny z seniorem np. z firmy, ktora powaznie podchodzi do tej pracy :) W firmach, które rozwijaja swoj produkt taki senior z netguru moze przyksc na regulara, a nawet gorzej bo trzeba go oduczyc zlych praktyk na start. Wiem, bo juz przerabialem rekrutacje z osobami po netguru :)
W pelni popieram :) Swojego czasu startowalem tam na QA i w ramach zadania musialem napisac automatyczne testy do wybranej stronki. Wytyczne bardzo nie jasne - Na poczatku mowia ze ma nie byc "A" a podczas werfyikacji nagle okazuje sie ze "A" mialo byc. Testy oczywiscie dzialaly jak nalezy. Niepowazna firemka, ktora sama nie wie czego chce. Szkoda czasu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Netguru S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Netguru S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 162.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Netguru S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 72, z czego 15 to opinie pozytywne, 37 to opinie negatywne, a 20 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Netguru S.A.?
Kandydaci do pracy w Netguru S.A. napisali 10 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
