CSS Corp a raczej Movate, bo tak brzmi aktualna nazwa po przebranżowieniu to firma która na pierwszy rzut oka wydaje się zwykłą przeciętną korporacją. W pewnym stopniu tak jest ale ze zdecydowanie większym naciskiem na słowo przeciętna. Skupie się na polskim oddziale i projekcie który można rozpoznać po ofertach pracy na stanowisko "Service Desk Engineer" w lokalizacji Kraków. Praca w Movate wygląda w następujący sposób: podpisujesz umowę i po kilku dniach jesteś onboardowany jako vendor do jednego z klientów, twój kontakt z Movate staje się niemal zerowy a w 98% podlegasz zasadom klienta. Jeśli naoglądałeś się postów na linkedinie jak to firmy dbają o swoich pracowników i obdarowują new joinerów upominkami to tutaj możesz o tym zapomnieć. Nie żeby to był jakiś rynkowy czy mój personalny wymóg, ale Movate na start nie kwapi się podarować nawet prymitywnego długopisu z napisem "Movate", czy jakiegokolwiek innegj rzeczy żeby czuć się częścią firmy i myśleć że się do niej przynależy. Po chwili Movate przestaje obchodzić Ciebie a ty Movate, jesteś tylko malutkim trybikiem w wielkiej maszynie klienta i pracownikiem którego zwolnienie w sumie nic nie zmienia. Teraz do rzeczy, na start otrzymujesz wynagrodzenie które zatrzymało się w 2021 roku. Nieważne czy przepracujesz tutaj rok czy 5 lat, wynagrodzenie się prawdopodobnie nie zmieni, a jest bardzo przeciętne. Bodajże co 6-miesięcy pojawia się appraisal który ma rzekomo podnieść pensje o kilka procent. Po wypełnieniu trzeciego appraisala i z prawie 1.5 rocznym doświadczeniem dowiadujesz się że appraisal anulowano bo nie ma budżetu. Kiedy inne firmy stosują wyrównania inflacyjne, Movate wprowadza zakaz noszenia krótkich spodni w biurze. Wprowadza w ramach pocieszeniea z powodu inflacji również spotkania integracyjne które organizowane są co miesiąc za budżet firmy, po fakcie okazuje się że organizowane są z początku co 2-3 miesiące a potem już całkowicie zapomniane. Brak możliwości rozwoju, brak szkoleń wewnętrznych, brak możliwości awansu, brak możliwości transferu. Kompletna niekompetencja osób zarządzających tą firmą, czy to na stanowiskach międzynarodowych czy na stanowiskach leaderskich poszczególnych zespołów. Brak realnej władzy w polskim zespole, wszystko kierowane jest przez hindusów. Potrzebujesz urlopu? Przełożony z Indii musi go najpierw zaakceptować co robi bardzo niechętnie. Od roku gorąco przygotowywany plan urlopowy kończy się na tym że nie dostajesz pozwolenia na 5-dniowy urlop złożony 4 miesiące wcześniej. Przełożony twierdzi że nie ma żadnej władzy i nic nie może z tym zrobić, a wręcz sugeruje się zwolnić. Praca sama w sobie to całkowita rutyna która po dłuższym czasie prowadzi do retardacji człowieka. Dzień w dzień to samo tylko w różnych ilościach, zero stymulacji. Osoby dla których udzielasz wsparcia są w większości niekompetentni i niezbyt skłonni do współpracy. Twoim zadaniem jest tłumaczyć zagadnienia techniczne dla dorosłego człowieka który umiejętnościami jest na poziomie średnio inteligentnego 10-latka. Twoja praca nie ma żadnego znaczenia, liczy się tylko numer jaki wyprodukujesz w międzyczasie kiedy jesteś ciągle inwigilowany i obserwowany na każdym kroku przez "szefostwo" co wprowadza znaczny niepokój. Osoby które Tobą zarządzają nie mają zielonego pojęcia co się dzieje w tej pracy, nie mówiąc już o stronie technicznej. Jesteś częstowany ciągłymi docinkami i pasywnie agresywnymi komentarzami. Nawet kiedy swoją pracę wykonujesz relatywnie nieźle, może spaść na ciebie gniew bogów który ma na celu zmotywowanie cię do jeszcze wydajniejszej pracy. Przełożeni wykazują się znaczną hipokryzją kiedy obwiniają cię za brak zaangażowania do pracy i interesowanie się rzeczami z nią nie związanymi, a następnie sami to robią. Przysługuje Ci 5 minut przerwy co godzinę jako że praca przy komputerze, osoby wyżej taki czas mają nielimitowany. Praca zdalna jest niemożliwa. Twoje pomysły i inicjatywy są duszone w zarodku ponieważ "szefostwo" boi się o swoje stanowisko i kuli ogon kiedy wymagana jest odrobina asertywności. Praca ma być wykonana dokładnie tak jak stanowią paragrafy w kodeksie pracy, karnym i cywilnym, a także polityki narzucone od strony klienta. (usunięte przez administratora)Stanowisko to przypomina walkę z wiatrakami, nie ważne jak dużo się napracujesz, jutro będzie to samo, porównałbym to do fabryki, gdzie taśma produkcyjna ciągle się porusza a jedyne co możesz zrobić to ją spowolnić. Nie da się ukryć że są też plusy jak wspaniali ludzie czy biuro które mimo nieciekawej atmosfery zapewnia wiele benefitów. Jest to praca na chwile i należy uciekać jak najszybciej. Jako new joiner pakuj do wora tyle kasy ile wlezie i uciekaj zanim staniesz się pełnoprawnym pracownikiem(usunięte przez administratora) Minusy - pensja - możliwosci rozwoju - natura pracy - managerstwo i przelozeni (za wyjątkiem ludzi z Wrocławia) - relacja z firma - brak wpływu Plusy - dobrze zaaranzowane biuro - szansa na fajnych ludzi
Polecam trzymać się wszystkim zdala od tego "przedsiębiorstwa". Ciągle robią ludziom pod górkę, a kontakt z kadrami to jakiś żart. Nie traktują pracownika jak człowieka tylko jak trybik w maszynie. Brak jakichkolwiek możliwości rozwoju, obecny jest tylko narastający stres wywołany ciągle to zwiększanymi wymaganiami (bez równoważnych nagród/premii/czegokolwiek). Jeśli masz jakiekolwiek ambicje i nie jesteś totalnie zdesperowany to z całego serca radzę pominąć Movate (wcześniej CSS Corp). Poszukaj trochę dłużej, bo istnieje duża szansa, że trafisz do miejsca gdzie ktoś rzeczywiście Cię doceni, lub przynajmniej będzie traktował jak człowieka.
Raczej bym o tym zapomniał, wątpię żeby przygotowali coś dla nowego pracownika, skoro o stałych nie dbają. Jeśli chodzi o to czemu nie byli w stanie ogarnąć to oczywiście chodziło o brak/trudności w zatwierdzeniu budżetu na dodatki dla pracowników. Management nie mógł przyzwolić na benefity dla pracowników, bo za co opłaciliby biedni swoje hotele i prywatne odrzutowce.
Jaka jest stawka początkowa w CSS Corp Sp. z o.o.? 27 września na GoWork.pl dodali ogłoszenie na stanowisko service desk.
W samych umowach nic, ale w kodeksie pracy już tak. Osoby z zarządu to typowi służbiści którzy kodeks pracy porównują z biblią. Pół żartem pół serio ale np. sytuacja typowa w każdej firmie na świecie oprócz Movate: jesteś w biurze, na przerwie chcesz pójść do sklepu po batona, idziesz, proste. Natomiast tutaj, Twój przełożony znajdzie w kodeksie że taka sytuacja jest niemożliwa ponieważ jak w drodze do sklepu potrąci Cię cysterna albo porwie UFO to firma będzie pociągnięta do odpowiedzialności, z tego tytułu zabroni ci takiego wyjścia albo poprosi o pisemny wniosek że opuszczasz miejsce pracy na własną odpowiedzialność i idziesz na 5 minut do żabki w budynku obok. Oczywiście "ma rację" ale kto tak kurczowo trzyma się przepisów i utrudnia życie pracownikowi? Jak w kodeksie pracy przysługuję 5 minut przerwy od komputera to przysługuję 5 minut, jak spędzisz poza biurkiem 6 minut to szykuj się na konsekwencje. Jak masz do pracy na 8:00 a przyjdziesz 8:03 to siedzisz do 16:03. 8 godzin jest święte. Te wyżej wymienione rzeczy są właśnie tymi "kruczkami prawnymi" zawartymi w kodeksie pracy, niby nic ale Movate uwielbia się do tego stosować a co za tym idzie rzucać kłody pod nogi pracownikom. Dobrze że zakaz noszenia krótkich spodni w biurze chociaż znieśli to człowiek w lecie przy 30 stopniach nie musi się przebierać w "szatni" przed wejściem do biura.
Dzień dobry. Widziałam w ogłoszeniu dla specjalisty ds. obsługi klienta informację o tym, że pracą wykonywana jest przez cały tydzień w trybie zmianowym od 6:00 do 22:00. A proszę mi powiedzieć czy istnieje możliwość na pracę jedynie w weekendy? Nie widziałam niestety opcji na część etatu z teraz
Hej. W ogłoszeniu dla specjalisty ds. HelpDesk zauważyłam, że w mile widzianych pojawiły się certyfikaty. Jeśli ktoś ich nie posiada to czy firma z czasem sama w ich wyrobieniu nie dopomoże przypadkiem? Jakie są możliwe?
Firma sama w Sobie jest mocno niekompetentna. Ocenianie i krytykowanie przyszłych/niedoszłych pracowników na forum publicznym jest na porządku dziennym. Zachowanie niektórych pracowników zostawia Sobie wiele do życzenia. Pomijając już te kwestie, zatrudniają ludzi na „okres próbny”,a w chwili, kiedy człowiek się dopytuje o kolejna umowę, przynoszą papierek i zegnają. Załatwienie czegokolwiek i doproszenie się o cokolwiek tez nie należy do normalnych i prostych rzeczy. Obiecany samorozwój czy awans jest jedynie haczykiem, który ma przyciągnąć ludzi do pracy, a w rzeczywistości każdego dnia robisz dokładnie te same rzeczy bez pola na progres w jakiejkolwiek dziedzinie. Podsumowując, jeśli ktoś jest mocno zdesperowany i szuka byle źródła zarobku na chwile, a przy tym ma niebiańską cierpliwość i stalowe nerwy to „na chwilę”- póki nie wpadnie lepsza oferta, można się złapać. Jednak jako miejsce pracy na dłuższy okres- odpada, bo albo Cię w sekundę skrytykują i potraktują bez szacunku albo sam/a uciekniesz jak zorientujesz się jak wyglada faktyczna atmosfera i kompetencja firmy.
A ja widziałam, że dopiero co w internecie była od nich rekrutacja, gdzie szukali osoby jako technical support engineer. Ciekawi mnie jedna sprawa, cała oferta jest napisana po angielsku. Czy znaczy to, że cała rekrutacja, w tym rozmowy, sa po angielsku, no i czy cv wysłać też w tym języku??
Stanowczo odradzam komukolwiek współpracy z tym "przedsiębiorstwem". Najgorsze lata mojej kariery, na szczęście udało mi się od nich uwolnić. Tylko i wyłącznie utwierdza w przekonaniu, że nasi koledzy ze wschodu nie znają terminu "kultura pracy", czy "traktowanie ludzi z szacunkiem".
Ciekawi mnie przy tym stanowisko, które zajmowałeś. Czy je zdradzisz by można było mieć jakiś trop? I czy byłaby przy tym także szansa na opis tej całej kultury pracy? mnie interesuje helpdesk od wczoraj oferta widnieje. Stawki nigdy nie są podawane?
Aplikowaliście na stanowisko service desk w Movate Sp. z o.o. i zostaliście zaproszeni na rozmowę kwalifikacyjną? Podzielcie się swoimi wrażeniami ze spotkania z przedstawicielem firmy. Przekazane przez Was informacje mogą okazać się cenne dla innych użytkowników.
Przez moment się zastanawiałam czy na dobra firmę weszłam ,bo tu jakieś komentarze o odrzutowcach się pojawiły. Jest po prostu dostępna od paru dni oferta na wsparcie klienta z językiem włoskim. W sumie z tego co widzę chyba nawet 8smiu osób potrzeba? Czy będzie jakiś nowy zespół kompletowany? Jest tu ktoś kto niedawno dołączył i by ocenił samo wdrożenie na stanowisko? co z zarobkami? można spodziewać się wyższych stawek od kolejnego kwartału?
Polecam trzymać się wszystkim zdala od tego "przedsiębiorstwa". Ciągle robią ludziom pod górkę, a kontakt z kadrami to jakiś żart. Nie traktują pracownika jak człowieka tylko jak trybik w maszynie. Brak jakichkolwiek możliwości rozwoju, obecny jest tylko narastający stres wywołany ciągle to zwiększanymi wymaganiami (bez równoważnych nagród/premii/czegokolwiek). Jeśli masz jakiekolwiek ambicje i nie jesteś totalnie zdesperowany to z całego serca radzę pominąć Movate (wcześniej CSS Corp). Poszukaj trochę dłużej, bo istnieje duża szansa, że trafisz do miejsca gdzie ktoś rzeczywiście Cię doceni, lub przynajmniej będzie traktował jak człowieka.
Na początku podczas procesu rekrutacji obiecywali ten rozwój? Czytając o tych rosnących wymagań to aż mnie brzuch rozbolał ze stresu :P A nie dało się na spokojnie pogadać z kierownictwem o tych sytuacjach? Dużo pracowników odchodzi przez stres itp, czy jednak pracują dalej i robią swoje? Ja dwa razy przemyślę w takim razie moją aplikację tutaj, dzięki wielkie za wpis :) Dasz znać jeszcze jakie stawki oferują? Co z nadgodzinami tak na marginesie? Zdarzały się?
Siemka! Z tego co wiem na moje konkretne stanowisko rekrutacja nie jest już prowadzona (i raczej nie będzie bo z tego co słyszałem projekt upada) więc w tym konkretnym temacie ciężko będzie cokolwiek skomentować. Chociaż sytuacja na innych projektach jest podobna, bądź co bądź ten sam management chain gra główną rolę. Rozmowy były niejednokrotne, od kilku osób z drużyny (i nawet kilku osób wyżej). Jednak wszystkie skargi/prośby/propozycje były ignorowane lub odrzucane przez naszych kochanych managerów z Indii. Jeśli chodzi o stawki, to zależy od projektu. U nas było to ok. 6000 brutto na UOP (brak możliwości innego rodzaju umowy), wiem że bardzo podobnie było w innych projektach, z tym że stawka nigdy nie podniosła się, niezależnie od stażu i skillsetu ;) Jeśli chodzi o nadgodziny to nigdy nie zdarzyło mi się mieć, ale głównie z tego powodu, że musieliby po prostu zapłacić więcej. Więc to jest jednocześnie plus i minus (zależy kogo spytasz). Ogólnie unikałbym tej firmy na Twoim miejscu. Indie mają zupełnie inną kulturę pracy, co sprawia, że zamiast jak w korpo czujesz się jak w Januszexie (nie wiem co gorsze). Sam osobiście już nigdy nie pozwolę sobie na aplikację do firmy z tamtejszych okolic.
Januszex? Wow. A co z benefitami? Czy są tu praktykowane dodatki, czy też ten element jest jak w tym typie firmy januszexowym? Chodzi o opiekę medyczną, pakiet sportowy czy może dofinansowanie wakacji? A i jak pensja była 6000 zł brutto to czy jest to waloryzowane względem inflacji?
Benefity to standard, czyli medicover + multisport (lub bony). Z innych dodatków można sobie co najwyżej pomarzyć, z tego co pamiętam jedynie trafiła się raz (!) premia (w formie bonu oczywiście) na święta bożego narodzenia... jakoś 3 miesiące po świętach, bo nie byli w stanie ogarnąć tego w czasie ;)
Powody tego, że nie byli wstanie ogarnąć tego wcześniej znacie? Chodzi mi o to czy problem leżał chociażby właśnie w braku płynności finansowej czy w czym rzecz? Teraz ciekawi mnie co w te święta wyjdzie, myślicie ze na czas cos wpadnie? Mam jeszcze szanse by złożyć cv na helpdesk i po prostu kminie czy jak teraz się jeszcze dostane to czy wszystko będzie mi przysługiwać?
Raczej bym o tym zapomniał, wątpię żeby przygotowali coś dla nowego pracownika, skoro o stałych nie dbają. Jeśli chodzi o to czemu nie byli w stanie ogarnąć to oczywiście chodziło o brak/trudności w zatwierdzeniu budżetu na dodatki dla pracowników. Management nie mógł przyzwolić na benefity dla pracowników, bo za co opłaciliby biedni swoje hotele i prywatne odrzutowce.
Jaka jest stawka początkowa w CSS Corp Sp. z o.o.? 27 września na GoWork.pl dodali ogłoszenie na stanowisko service desk.
Przy dobrych wiatrach 6500 brutto na umowie o pracę. Większa kwota będzie prawdopodobnie dopiero kiedy minimalna osiągnie 7000.
Dobre wiatry, znaczy co? Odpowiednie doświadczenie się liczyć i kwalifikacje? Czy raczej chodzi o dobry humor przełożonego? Od czego to zależy, aby dostać właśnie taką pensję? A jak ktoś woli kontrakt b2b to ile brutto może dostać?
Dobre wiatry miałem na myśli że tyle proponuja od 2021 roku, o ile nie obniżyli jeszcze bardziej bo z tego co słyszałem to projekt upada a firmie dużo do bankructwa nie brakuje. O innej formie umowy niż o pracę radze zapomnieć, nie moga sobie pozwolic na inny rodzaj bo wtedy pracownik miałby za dużo swobody i team leader nie mógłby manewrować nim i go kontrolowac za pomoca kruczków prawnych.
Wow o jakich kruczkach prawnych chodzi? Co w tych umowach jest takiego zapisane, że one tak trzymają pracowników i można poprzez nie manewrować pracownikami? Chodzi o jakieś kary finansowe? Zwolnienia dyscyplinarne?
W samych umowach nic, ale w kodeksie pracy już tak. Osoby z zarządu to typowi służbiści którzy kodeks pracy porównują z biblią. Pół żartem pół serio ale np. sytuacja typowa w każdej firmie na świecie oprócz Movate: jesteś w biurze, na przerwie chcesz pójść do sklepu po batona, idziesz, proste. Natomiast tutaj, Twój przełożony znajdzie w kodeksie że taka sytuacja jest niemożliwa ponieważ jak w drodze do sklepu potrąci Cię cysterna albo porwie UFO to firma będzie pociągnięta do odpowiedzialności, z tego tytułu zabroni ci takiego wyjścia albo poprosi o pisemny wniosek że opuszczasz miejsce pracy na własną odpowiedzialność i idziesz na 5 minut do żabki w budynku obok. Oczywiście "ma rację" ale kto tak kurczowo trzyma się przepisów i utrudnia życie pracownikowi? Jak w kodeksie pracy przysługuję 5 minut przerwy od komputera to przysługuję 5 minut, jak spędzisz poza biurkiem 6 minut to szykuj się na konsekwencje. Jak masz do pracy na 8:00 a przyjdziesz 8:03 to siedzisz do 16:03. 8 godzin jest święte. Te wyżej wymienione rzeczy są właśnie tymi "kruczkami prawnymi" zawartymi w kodeksie pracy, niby nic ale Movate uwielbia się do tego stosować a co za tym idzie rzucać kłody pod nogi pracownikom. Dobrze że zakaz noszenia krótkich spodni w biurze chociaż znieśli to człowiek w lecie przy 30 stopniach nie musi się przebierać w "szatni" przed wejściem do biura.
CSS Corp a raczej Movate, bo tak brzmi aktualna nazwa po przebranżowieniu to firma która na pierwszy rzut oka wydaje się zwykłą przeciętną korporacją. W pewnym stopniu tak jest ale ze zdecydowanie większym naciskiem na słowo przeciętna. Skupie się na polskim oddziale i projekcie który można rozpoznać po ofertach pracy na stanowisko "Service Desk Engineer" w lokalizacji Kraków. Praca w Movate wygląda w następujący sposób: podpisujesz umowę i po kilku dniach jesteś onboardowany jako vendor do jednego z klientów, twój kontakt z Movate staje się niemal zerowy a w 98% podlegasz zasadom klienta. Jeśli naoglądałeś się postów na linkedinie jak to firmy dbają o swoich pracowników i obdarowują new joinerów upominkami to tutaj możesz o tym zapomnieć. Nie żeby to był jakiś rynkowy czy mój personalny wymóg, ale Movate na start nie kwapi się podarować nawet prymitywnego długopisu z napisem "Movate", czy jakiegokolwiek innegj rzeczy żeby czuć się częścią firmy i myśleć że się do niej przynależy. Po chwili Movate przestaje obchodzić Ciebie a ty Movate, jesteś tylko malutkim trybikiem w wielkiej maszynie klienta i pracownikiem którego zwolnienie w sumie nic nie zmienia. Teraz do rzeczy, na start otrzymujesz wynagrodzenie które zatrzymało się w 2021 roku. Nieważne czy przepracujesz tutaj rok czy 5 lat, wynagrodzenie się prawdopodobnie nie zmieni, a jest bardzo przeciętne. Bodajże co 6-miesięcy pojawia się appraisal który ma rzekomo podnieść pensje o kilka procent. Po wypełnieniu trzeciego appraisala i z prawie 1.5 rocznym doświadczeniem dowiadujesz się że appraisal anulowano bo nie ma budżetu. Kiedy inne firmy stosują wyrównania inflacyjne, Movate wprowadza zakaz noszenia krótkich spodni w biurze. Wprowadza w ramach pocieszeniea z powodu inflacji również spotkania integracyjne które organizowane są co miesiąc za budżet firmy, po fakcie okazuje się że organizowane są z początku co 2-3 miesiące a potem już całkowicie zapomniane. Brak możliwości rozwoju, brak szkoleń wewnętrznych, brak możliwości awansu, brak możliwości transferu. Kompletna niekompetencja osób zarządzających tą firmą, czy to na stanowiskach międzynarodowych czy na stanowiskach leaderskich poszczególnych zespołów. Brak realnej władzy w polskim zespole, wszystko kierowane jest przez hindusów. Potrzebujesz urlopu? Przełożony z Indii musi go najpierw zaakceptować co robi bardzo niechętnie. Od roku gorąco przygotowywany plan urlopowy kończy się na tym że nie dostajesz pozwolenia na 5-dniowy urlop złożony 4 miesiące wcześniej. Przełożony twierdzi że nie ma żadnej władzy i nic nie może z tym zrobić, a wręcz sugeruje się zwolnić. Praca sama w sobie to całkowita rutyna która po dłuższym czasie prowadzi do retardacji człowieka. Dzień w dzień to samo tylko w różnych ilościach, zero stymulacji. Osoby dla których udzielasz wsparcia są w większości niekompetentni i niezbyt skłonni do współpracy. Twoim zadaniem jest tłumaczyć zagadnienia techniczne dla dorosłego człowieka który umiejętnościami jest na poziomie średnio inteligentnego 10-latka. Twoja praca nie ma żadnego znaczenia, liczy się tylko numer jaki wyprodukujesz w międzyczasie kiedy jesteś ciągle inwigilowany i obserwowany na każdym kroku przez "szefostwo" co wprowadza znaczny niepokój. Osoby które Tobą zarządzają nie mają zielonego pojęcia co się dzieje w tej pracy, nie mówiąc już o stronie technicznej. Jesteś częstowany ciągłymi docinkami i pasywnie agresywnymi komentarzami. Nawet kiedy swoją pracę wykonujesz relatywnie nieźle, może spaść na ciebie gniew bogów który ma na celu zmotywowanie cię do jeszcze wydajniejszej pracy. Przełożeni wykazują się znaczną hipokryzją kiedy obwiniają cię za brak zaangażowania do pracy i interesowanie się rzeczami z nią nie związanymi, a następnie sami to robią. Przysługuje Ci 5 minut przerwy co godzinę jako że praca przy komputerze, osoby wyżej taki czas mają nielimitowany. Praca zdalna jest niemożliwa. Twoje pomysły i inicjatywy są duszone w zarodku ponieważ "szefostwo" boi się o swoje stanowisko i kuli ogon kiedy wymagana jest odrobina asertywności. Praca ma być wykonana dokładnie tak jak stanowią paragrafy w kodeksie pracy, karnym i cywilnym, a także polityki narzucone od strony klienta. (usunięte przez administratora)Stanowisko to przypomina walkę z wiatrakami, nie ważne jak dużo się napracujesz, jutro będzie to samo, porównałbym to do fabryki, gdzie taśma produkcyjna ciągle się porusza a jedyne co możesz zrobić to ją spowolnić. Nie da się ukryć że są też plusy jak wspaniali ludzie czy biuro które mimo nieciekawej atmosfery zapewnia wiele benefitów. Jest to praca na chwile i należy uciekać jak najszybciej. Jako new joiner pakuj do wora tyle kasy ile wlezie i uciekaj zanim staniesz się pełnoprawnym pracownikiem(usunięte przez administratora) Minusy - pensja - możliwosci rozwoju - natura pracy - managerstwo i przelozeni (za wyjątkiem ludzi z Wrocławia) - relacja z firma - brak wpływu Plusy - dobrze zaaranzowane biuro - szansa na fajnych ludzi
Czy pensja w CSS Corp Sp. z o.o. składała się z samej podstawy, czy może również z ewentualnych dodatków? Konkretnie jako Network Engineer, ich ogłoszenie jest 6 lipca na GoWork.pl.
Jak jest z pakietem medycznym w CSS Corp? Można dołączyć rodzinę?
Co za bzdury! Pan Filip nigdy tam nie byl prezesem i nie pracuje od 2020 roku...
Dostalem wypowiedzenie z dznia na dzien, olali nawet oficjanla droge, masakra, ci hindusi maja inna kulture albo w ogole jej nie maja,nie polecam
wypowiedzenie jest czynnością jednostronną i każda ze stron ma do niej prawo, natomiast obydwie strony są związane kodeksowymi okresami wypowiedzeń lub mogą się porozumieć w kwestii terminu rozwiązania umowy. Nie wiem co ma do rzeczy hinduska kultura.
Czy wymagają biegłej znajomosci angielskiego?
Witam , Nie przywykłem do wypowiadania się tutaj na temat pracodawców , jednak firma CSS jest wyjątkowa bo tak jak wszyscy poniżej tutaj piszą ma gdzieś kandydatów , sama rozmowa techniczna w miarę ok , po rozmowie już ponad miesiąc zero odzewu , przyszły kandydat nie wie nic o stanowisku, kulturze pracy itd. zero konkretów ! Generalnie brak szacunku dla kandydata; Rekrutacja to dopiero początek i już tu się zaczynają schody więc jak są później traktowani pracownicy ?? to pytanie pozostawia wiele do życzenia :) Uprzedzam przyszłych kandydatów iż szkoda waszego cennego czasu na rekrutację w tej firmie
Rekrutacja to jakiś cyrk na kółkach. Kilka etapów, rozmowa techniczna zapewnianie, że dostane list ofertowy praktycznie wszystko załatwione. Mam składać wypowiedzenie u obecnego pracodawcy a listu nie ma. Proszę uważać na HR, nie wywiązują się z obietnic. Brak kontaktu ze strony HR pomimo ustalonego planu działania. Drugi raz nie dam się tak zrobić.
Zero kontaktu po rozmowie
nie polecam dluga rekrutacja, biednie wygladajcy budynek, zero perspektyw awansu i rozwiuju - rodzinna atmosfera a eskalacje non stop - niegdy wiecej!
Żeby pracować w dobrej firmie trzeba spełniać oczekiwania pracodawcy, ja polecam.
Jakie godziny pracy przyjęte są w firmie CSS Corp?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Movate Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Movate Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Movate Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 0 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!