Opinie o Solaris Bus & Coach S.A. w Bolechowo

Witam, przepracowałem w tej fabryce łącznie 5 lat więc zaczerpnąłem odrobinę rozeznania w zakładzie. Na wstępie powiem krótko, odradzam serdecznie ten zakład! A teraz powiem dlaczego: Pierwszym najlepszym punktem jest kolesiostwo, bo panuje to wszędzie na każdym dziale, starszy pracownik z reguły robi mniej, młody ma zasuwać, często młody też staje się ofiarą i każdy sobie na nim "używa". Obstawiam że ci uczniowie jedynie co wyjmują po szkole to chyba skrzywienie psychiczne. Zdecydowanie większość ludzi tam pracujących to niewychowane gbury którym brakuje jakichkolwiek zasad. Kierownictwo? Żenada, nie rozwiążą twojego problemu, ale z chęcią zrobią tobie pod górkę. Generalnie wiecznie żyjesz na obietnicach które później nigdy nie mają miejsca w rzeczywistości. Fałsz, bo o tym też warto wspomnieć, mnóstwo fałszu, każdy się obgaduje non stop, ciągle słyszysz to na tego, to na tamtego. Rozpadający się sprzęt, mówię tutaj o chociażby wiertarkach pneumatycznych, ciągle w naprawie, a generalnie to taki złom że nie nadaje się do dalszego użytkowania. Przyda się opowiedzieć o wspaniałej sytuacji gdy ukraincowi polak musi zrobić miejsce na nadgodziny ponieważ jest tańszy. (Tak, głównie rozchodzi się tutaj o pieniądze, a raczej o to by było ich mało dla ciebie) Śmieszne premie (ucięte) bez szczególnych uzasadnień, brygadzista mówi o rzeczach które nie miały miejsca i podaje to za powód, po czym czekamy aż zapomnisz. Z resztą, również pamiętam gdy przyszedł kierownik i zwyczajnie się zaśmiał na pytanie o premie że powinniśmy wiedzieć. Generalnie w pracy z reguły nie dostajesz jasnego wyjaśnienia jeśli klient w aucie zażyczył sobie coś nietypowego i masz znaleźć sposób by to zamontować, a żeby coś takiego doszło do biura trzeba nieźle się postarać. Jedzenie w zakładzie ze stołówki jest niestety tragiczne. Smak jest w porządku, ale produkty są gorzej niż niżowe, flaki podziękują w późniejszym czasie. Chociaż za 3 złote też nie wypada się spodziewać dużego luksusu, dlatego szybko przestałem tam jadać. Z towaru zawsze coś brakuje, chyba w każdej brygadzie, chodzisz i uzupełniasz to po fakcie na innej stacji, a wiadomo stacje są po to żeby się innym w prace nie wtryniać, więc to tylko kolejny powód do konfliktów których jest ogrom. Są ludzie którzy pokłócą się z tobą o najmniejszą drobnostkę, takie piękne charaktery. Wcześniej była opcja nadgodzin którą szło troszkę podkręcić wypłatę aczkolwiek przed zwolnieniem już dłuższy czas nie było ich praktycznie w ogóle. O wypłacie też trzeba powiedzieć, przychodzą nowi ludzie, niedoświadczeni ale otrzymują więcej od ciebie, od samego kierownika dostaniesz radę "Zwolnij się oraz zatrudnij jeszcze raz", miałem "przyjemność" to usłyszeć. Nie zamierzam nikomu zaglądać w portfel, każdy dostaje jakąś kwotę, ale mam wrażenie że jest tutaj brak balansu i sprawiedliwości, tym bardziej że rozchodzi się o większą sumę niż 100 złoty. Całe związki rzekomo były tym "dobrym światłem" aczkolwiek niczego z ich strony się nie doczekałem, przez co po późniejszym rozłamie w następny związek już się nie pakowałem. Dojazd jest w miarę w porządku, parkingi są spore, chociaż czasami brakowało miejsca. Generalnie oprócz tego że góra zarządza śmiesznie to ludzie dodatkowo utrzymują tam piękną atmosferę, narzekają na wszystko, śmieją się z każdego i jest jak jest, czyli beznadziejnie. Czasami możesz poprawiać kilkanaście pojazdów po drugiej brygadzie, bądź nagle wszystko zmieniać. Uważam że firma jest naprawdę mało interesującym miejscem pracy który funkcjonuje w słaby sposób i wyzyskuje ludzi. W życiu nie wróciłbym tam ani na moment, nawet gdybym otrzymał większą gotówkę. Są pewne granice człowieczeństwa które zwyczajnie są tutaj łamane nagminnie. Pozdrawiam i życzę lepszych wyborów