Powiem tak, każdy narzeka na pracę, ale ten kto nie chce nie pracuje w zabce. Ja pracuję już kupr czasu i nie narzekam. Mam super kierownika i to o to chodzi , nie mam problemu by iść to toalety czy na spokojnie usiąść e biurze zjesc i zapalić papierosa, zależy od sklepu i tak naprawdę od ajenta. Fakt czasem praca jest ciężka ale nie na tyle, pracowalam w Biedronce i tam jest dla mnie okropnie. Zapierdzielasx zawsze, dzwigasz ciężaru, przerwa 15 + mobbing. I odeszlam a nie dalej narzekalam na swoją pracę , poszlam do żabki i o wiele lepiej a te same pieniądze, pracuje już. 4 lata . pozdrawiam każdych nie zadowolonych , idźcie zamiatać ulice!
witam miałem żabke ale mój kolega ma nadal... podobno wielu sklepom sie pogorszy status zarobku bo wchodzi jedna kwota głowna i każdy sklep ma na tym stracic... wiec zobaczymy moze ktos ma wiedze na ten temat zapraszam do rozmowy... podobno jakies sklepy już funkcjonuja na tym i nie są zadowolone pozdrawiam oddajemy żabki
Szczerze ? Nie polecam absolutnie . Więc tak bułki do hot dogów ,czy te do pieca są odmrażane..:/ Kasjerki strasznie nie miłe i nie zadbane.Nabiał nawet do 7 dni po terminie i jest tego od groma i trochę . Ceny odbiegają od tych rzeczywistych np Pod towarem 7UP(2L) jest cena batona .Jest tam straszny nie ład . To tyle .NIE nadmmieniłem że chodzi o żabkę w Rumi na ul dywizji wojska polskiego
Szczerze ? Nie polecam absolutnie . Więc tak bułki do hot dogów ,czy te do pieca są odmrażane..:/ Kasjerki strasznie nie miłe i nie zadbane.Nabiał nawet do 7 dni po terminie i jest tego od groma i trochę . Ceny odbiegają od tych rzeczywistych np Pod towarem 7UP(2L) jest cena batona .Jest tam straszny nie ład . To tyle
sama rekrutacja w porządku. ajentka zadała parę pytań odnośnie doświadczenia w handlu, przedstawiła swoje wymagana.
zwykła, lużna rozmowa, dotycząca sieci.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
To zależy na co się trafi. Pracowałam w dwóch Żabkach - w jednej pewnie zostałabym do tej pory gdyby nie przeprowadzka, w drugiej... zwolniłam się po trzech miesiącach. Ajent ajentowi nie równy, co sklep to obyczaj. Bo faktycznie, jedni w roli ajenta się sprawdzą, drudzy nie.
wiecie co... pracuje w zabce 5 lat, nawet pomagalam jako pracownica prowadzic zabke, jesli bierze sie cos z polki a sie to jak mowi: nabije se pozniej i pozniej i kolejne rzeczy to wychodzi manko to oczywiste. kasjerki tez okradaja ale po to jest ten monitoring zeby ich sprawdzac jak sie komus nie chce to sorry, tak samo weryfikacja jak wy chcecie miec pieniadze skoro nie pzejdzie weryfikacja za 77 %^ dostalam 2000 tys mimo ze nie mialam nabialu z promocji (bo sie przeterminowal) aktualnie jestem ajentem i place dniowki (usunięte przez administratora) z tym na jakiej umowie) trzeba w zyciu kombinowac albo sie nadaje na ajenta albo nie. to jest franczyzna i zabka naprawde nam duuuzo pomaga bo prywatnie bys cie nie podolali z kasa. zabka naprawia to i tamto i za glupie brak cenowki nas karzre i dobrze bo kazdy klient ma prawo wiedziec za co placi i tak samo jak w innych sklepach np; biedronka polecac. proste, proste... i tyle co mam do powiedzenia przez 5 lat pracy w zabce i nastepne piec albo wiecej bede nim ajentem
Ja też tam czasami robię zakupy. Ale nigdzie nie ma ideału. Niestety zdarza się czasami, że są na przyuczeniu różne przypadkowe osoby, które tak naprawdę nie powinny wcale pracować w handlu,bo się do tego nie nadają. Psują wtedy niesprawiedliwie renomę całemu sklepowi i reszcie obsługi.
Nie polecam robienia zakupów w Żabce przy Chrobrego we Wrocławiu. Towar może i jest wystawiony z promocji, ale pieczywo często rano jest nieświeże. Ostatnio kupiłam bułke i nie dało się tego jeść. Poza tym brak miłej atmosfery ,a nieuprzejma obsługa też pozostawia wiele do życzenia. Fakt , sprzedawczyni mnie oczywiście obsłużyła, ale jej ogólna aparycja i nieświeży wygląd oraz nadąsana, niezadowolona mina naprawdę może klienta zniechęcić.
Może w większych miastach w żabkach faktycznie dzieją sie takie cuda jak opisujecie, ja pracuje w żabce w małym miasteczku koło Wałbrzycha, nie narzekam mimo że muszę być bardzo dyspozycyjna, bo w zasadzie jestem tam codziennie od 14:30 do 23:00. Atmosfera jest bardzo miła, ajenci bardzo sympatyczni ale i wymagający np. co do standardu obsługi klinta, nie ma żadnego wykorzystywania, każdy z nas pracuje po równo, a może nawet ajenci jescze więcej... Umowe o pracę dostałam może z 2 dni po rozmowie kwalifikacyjnej, obowiązuje stawka godzinowa 8zł/h czyli normalnie, jak wszędzie... Przy takiej ilości godzin którą sie wyrabia w żabce spokojnie można zarobic ładną wypłate, tylko trzeba sie liczyć z tym że mało czasu spędza sie w domu, niestety coś za coś... Ogólnie orki tam nie ma... może jedynie przy dostawie towaru, a tak na codzien nalezy tylko podokładać z magazyu towar który najbardziej schodzi, sprawdzic terminy wazności na lodówce nabiałowej i cała robota... Ruch zaczyna sie bardziej w godzinach wieczornych od 18/19, więc czasami z nudów można zasnąć...
Co za bzdury wypisuje Pani SM.Znając życie to sama ajentka to napisała.Wszyscy doskonale wiedzą że praca w żabkach jest ciężka,ale to nie wina ajentów lecz wymogów jakie stawia sieć.Nie uweażam,że praca 7 dni w tygodniu jest normalna.Gdzie czas dla siebie czy dla rodziny????Więc nikt nie popracuje długo.Nie trzeba jechać za granice Polski aby pracować jak niewolnik.
Z jakiego miasta jesteś?
Hej! Zgadzam się z Monią. Zdecydowanie ma racje, że rotacja jest bardzo duża, bo pracownicy kradną i przychodzą do pracy nie wiem po co, ale na pewno nie pracować - o prasę poczytać albo wpier**ić hod doga za darmo. Ja pracuję w Żabce już prawie 3 lata, i nie narzekam, jeśli chce się komuś pracować i to pokazuje, to na pewno dostanie umowę o prace. Premię też dostaje, a jeśli chodzi o stawkę godzinową to 7,5/ godzina. Święta dodatkowo płatne tak jak już wspomniała koleżanka, jest możliwość ''dorobienia sobie'' Trzeba tylko chcieć pracować moi drodzy a nie teraz to takie leserstwo jest że szok, ja szkole dziewczynę, pokazuje jej co i jak na kasie, a ona sobie siedzi na krześle z nóżką na nóżkę no to ja się pytam .... ?? 2zlna godzinę to i za dużo ;)
witam wszystkich. pracuje w żabce prawie dwa lata i powiem że to ciężki kawał chleba dla pracowników jak i dla ajentów . Ajenci sa rozni to fakt ale jak czlowiek tak naprawde dowie sie na czym polega praca w zabce to od razu inaczej patrzy na zycie. przepraszam bo nie chce urazic tych ktorzy pracowali po dwa trzy miesiace ale psinco wiedza. zabka ma coraz wieksze wymogi wzgledem ajentow. zostaja atakowani z kazdej strony. KOSZYCZEK CENOWKI WIELOSZTUKI to tylko wierzchołek gory lodowej. wezmy np. kash back. w zabce mozna zekomo wyplacic nawet 500 zl. po pierwsze najpierw musi byc utag aby mozna bylo wyplacic z kasy bo w przeciwnym razie kasa nie pozwala na wyplate. po drugie zabka tez chce aby ajenci wplacali pieniadze z utargu do banku a z czego jak w ciagu dnia czasami jest ok 2000 zl utargu przyjdzie jedna nazwijmy ja KLIENTKA ktora robi zakupy o 7 RANO NA KWOTE 2 ZL i chce wyplacic 300 zl. grzecznie mowie ze o tej godz nie mam jeszcze mozliwosci wyplacenia pieniedzy poniewaz nie posiadam takiej gotowki w kasie a ta mi wyjezdza z tekstem ze mozna nawet wyplacac 500 zl i ona to zglosi wyzej do zabki ,a ze p##da miala kolezanke weryfikatorke to i zrobila tak jak powiedziala. gdy mialem remament to akurak kobieta ktora byla z nami na remamencie to wlasnie byla ta kolezanka od tej wariatki. wszystko mi powiedziala ze sa zekomo skargi na mnie ze nie chce wyplacac.
PracowałAm w zabce 3 miesiące i nigdy więcej .zero życia prywatnego psychika siada Ajeci robią z ciebie Durnia i już się tak wycwanili że za inwentaryzację obciążają pracowników chociażby ze nie mamy odpowiedzialnosci materialnej podpisanej
Studiuje zarządzanie - prawo pracy muszę mieć w "małym paluszku" - do 8.5 h przysługuje 15 min, szef może wypuścić cię tylko na te 15 min i nie musi nawet do toalety wypuszczać, takie prawo. Atmosfera przeważnie zależy od ludzi pracujących, dużo też zależy od szefa. U nas jest fajna atmosfera, zgraliśmy się, pracujemy już od 3 lat tą samą ekipą więc to jest mega plus.
Popieram Monia. Też pracowałem w żabce. 8zł/h, praca w święta tylko dla chętnych pracowników ( wysoka stawka w święta). No ale jak się komuś nie chce pracować albo chodzić na papieroska/przerwe co 5 min to sorry. Tak apropo na 8.5 h przysługuje tylko 15 min dziennie :)
Śmieszne jest to co tu wypisujecie.. Pracuje w żabce w Poznaniu jako kasjerka od 3 lat, praca faktycznie ciężka - pod warunkiem, że jest to sklep, w którym jest ruch. Ale, że niby ajent zarabia ponad 10 000 tys? hhaha często nawet pracownik ma więcej od ajenta .. W żabce, w której pracuje jest często rotacja pracowników, szefowa ciągle szuka nowych pracowników, a to dlaczego? Bo pracownicy kradną !! 3/4 pracowników którzy przychodzą do pracy kradną pieniądze, towar, papierosy.. szkoda gadać.
Masakra. Mówię babce "Hot dog z parówką i ketchupem", hot-dog już gotowy a ta ketchupu nie ma. No JA NIE MOGE mogła powiedzieć, no nic wezme z musztarda. Biore hot doga wychodze biore gryza i wypluwam. NOSZ KURCZE, PROSILEM O PARÓWKE A NIE JAKIEŚ CIELĘCE Coś. Masakra z tym. Nie polecam tam chodzić, już lepiej se samemu zrobić
Ja miałm podobnie piszę na cenie 2,19 a pani mówi 3,19 i poprosiłam o wycofanie a on nie można a ja a pani może do szefowej zadzwonić a on nie nie pozwalaj sobie gówniaro już tam nigdy nie przyjdę nie polecam
jest może tutaj ajent z trójmiasta, który ma jakieś dochody ze sklepu, bo szukam na forach i jakoś wszyscy narzekają. Proszę o kontakt na flipa1@interia.pl
witam ja polecam zabke na os kalinowym krakow przemila obsluga usmiechy na twarzach pan i pana z brudka naprawde az chce sie przychodzic do takiego sklepu
ja pracowałem 3 miesiące żabce, woj. warmińsko - mazurskie. region biedny, biedne miasto, a sieć kazała ajentce zamawiać towar, który z powodu ceny i tak nie schodził. nikt u nas raczej nie kupował towarów kompleksowych, by móc np. ugotować obiad, głównie papierosy schodziły, czasem jakiś jogurt i piwo. piwa naprawdę było dużo. trochę nas ratowało. w końcu była koncesja na wódkę. nadzieja ogromna i w nas- pracownikach, jak i w ajentce. a tu lipa. alkohol nie sprzedawał się mimo licznych promocji. z 4 setki dziennie może , raz na tydzień 0,5 litra czystej i nic poza tym... z hot dogów też wyżyć się nie da. kara dla ajentki za niską ocenę weryfikatora, 3 napady,podczas których ginęły papierosy, potem pieniądze... szefowa młoda, 3o lat,jej pierwszy biznes ale ok, 8 zł netto, nadgodziny płatne, w święta stawki bez zmian, szła na rękę z grafikiem... naprawdę można się było z nią dogadać w każdej kwestii, ale zrezygnowała, bo mówiła, że zupełnie się jej nie opłaca, że dokłada do naszych pensji, parę razy stała na zmianę z mężem w ramach oszczędności...wyzysk? pewnie trochę też, ale człowiek mający nóż na gardle podejmie sie każdej pracy, tak ze mną było... do żabki już wracać nie chcę...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Żabka Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Żabka Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Żabka Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Żabka Polska?
Kandydaci do pracy w Żabka Polska napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.