Pracowałam kiedyś pod tą firmą. Ogólnie Nie polecam. Późnym wieczorem wysyłają wiadomość że Rano na 7 masz być W pracy. Obcinają wynagrodzenie bezpodstawnie.
Dzięki tej pracy poczułem, że żyję. Teraz dobrze zarabiam i żyję godnie. Polecam każdemu kto lubi pracę związaną z dojazdem. Ja jeżdżę z Pionek do Piaseczna już 3 miesiąc i ciągle mi mało. Tutaj odnalazłem swoją życiową drogę, a z tą firmą chce związać swoją przyszłość.
Cześć. Czytam opinie i już nie wiem co myśleć. Proponują mi pracę u nich na zlecenie dużego banku. Boję się w coś wpakować.
zatrudnij się. Wszystko co tu piszą dotyczy pracy wewnątrz firmy. Pracownicy oddelegowywani do klientów są traktowani bardzo dobrze.
Zapomnij, kadry i księgowość nie ma zielonego pojęcia o swojej pracy. Przez pierwsze miesiące źle wyliczali wynagrodzenie. Na jakiekolwiek dokumenty musisz czekać ponad miesiąc, bo nie wiedzą jak wypełnić. Też byłam zatrudniona na zlecenie korporacji. Firma porażka.
Ostatnimi czasy pojawiło się mnóstwo opinii. Wiele wyssanych z palca, kilka pośrednich a kilka niestety prawdziwych. Fakty są natomiast takie, że firma zmierza sama nie wie gdzie. Pogubiła się gdzieś po drodze w swoich działaniach i decyzjach. LT wszędzie chwali się eksperckim podejściem, Pani M. udziela wywiadów natomiast w prozaicznych sprawach firma wykłada się na całej linii. Obecnie chyba największym problemem firmy jest HRManager a raczej jej brak. Wielu obecnych Pracowników uważa, że spowodowała swoimi wypowiedziami utratę szacunku Pracowników do Prezesów. Zapewne nie celowo ale przy braku dobrej komunikacji i wiedzy ludzie całe zło utożsamiają z nią a jednocześnie do Państwa M. HrManager - pseudonim "Poczta Głosowa" ponieważ nigdy nie odbiera tel(chyba, że od P.Prezes), nie odpisuje na maile a wiedza na wiele tematów to wiedzo-dno. Klepie mnóstwo kompletnie niepotwierdzonych informacji myśląc, że ludzie w to uwierzą. Pracownicy domyślają się, że robi to, co powie jej Zarząd ale czy nie ma w niej głosu rozsądku aby powiedzieć "Nie, to jest złe"? Najwidoczniej nie. Lub brakuje jej odwagi. LT oczekuje pracy po 8h dziennie mimo obniżenia pensji i etatu. Kiedy ktoś w tym temacie ma jakieś "ale" Poczta Głosowa mówi, że to jest odwracanie się od firmy i nie utożsamianie się z nią. Pytanie tylko, jak można się utożsamiać z kimś kto widzi w Tobie tylko cyferki w zestawieniach i to czy jesteś "rentowny". Czemu firma nie organizuje żadnych ankiet satysfakcji Pracownika? Czy Państwo M. mają aż takie klapki na oczach i nie widzą tego zniesmaczenia w Pracownikach? Niechęci? Braku motywacji do działania? Chyba nie chcą widzieć największego problemu czyli siebie. Ankiet brak bo wówczas wyszłaby na jaw bardzo gorzka prawda. Każdy szef chciałby czytać dobre opinie na swój temat ale tutaj myślę, że jest strach przed szarą, smutną rzeczywistością. Niech żyją w niewiedzy ale czy to doprowadzi do czegokolwiek dobrego? Jak można chcieć rozwijać firmę kiedy swoimi działaniami zniechęca się ludzi do siebie...To już wiedzą tylko Prezesi. Najwidoczniej taki styl zarządzania. Brak docenienia ludzi, ich pracy jak również zapału i determinacji jest chlebem powszednim. W LT pozostała już garstka fantastycznych osób które zapewne już niedługo pożegnają się z firmą bo ile można znosić fatalną atmosferę w firmie i brak docenienia? Co do nieuczciwych praktyk - firma stara się ratować to, co z niej zostało. Owszem, było kilka naprawdę idiotycznych praktyk przez co Pracownicy jeszcze bardziej oddalili się od firmy zamiast się jednoczyć. Mimo wszystko, Państwo M postarali się o to by zachować miejsca pracy. Pytanie tylko na jak długo. Podejrzewam, że przy tym samym stylu zarządzania niedługo nie będzie cięć etatów bo już nie będzie z czego ciąć. Państwo M zostaną sami z Pocztą Głosową która w końcu nie będzie musiała udawać, że nie widzi jak ktoś dzwoni oraz "Pan z controllingu" który nie będzie miał już czego liczyć. Czemu do tej pory nie wyszedł mail z podziękowaniami za pracę w trudnych czasach koronawirusa? Wszędzie gdzie się słyszy to firmy doceniają tych najbardziej lojalnych, nieuciekających od problemów Pracowników. Jest problem? Ok. Trzeba zakasać rękawy i sobie z nim poradzić. W każdej uczciwej firmie każdy by tak zrobił natomiast tu powoli odkłada się rękawice bo w imię czego? Trzymam kciuki za weteranów i za to by LT weszło na dobrą drogę mogąc w końcu być tym, czym bardzo chce być czyli uczciwym, dobrym i doceniającym Pracodawcą u którego będzie chciało się pracować wkładając w to serce bo teraz prawie każdy uzbraja się tylko w cierpliwość i próbę znalezienia w sobie odwagi aby powiedzieć "dość" składając wypowiedzenie
W zupełności można się zgodzić z powyższą opinią. Zdecydowanie od lat firma nie wie gdzie zmierza. Co i już podejmowane są decyzje, które nie prowadzą do lepszego i inicjatywy które nie są doprowadzane do końca. Takie łapanie jednocześnie wielu srok za ogon. Od lat LT wszędzie chwali się eksperckim podejściem a Pani M. udziela wywiadów ale tajemnicą poliszynela jest to że w LT nigdy nie było i nadal nie ma dobrego zarządzania ludźmi. Ale jak może być skoro Państwo M. wyznają zasadę kija a marchewkę za zbędną? Poczta Głosowa niestety nawet jeśli ma swoje zdanie to nigdy go nie wyrazi ponieważ jest wiernym odtwórcą tego co wymyśli i powie Zarząd. LT oczekuje lojalności i utożsamiania się z firmą (nie tylko w czasach pandemii) i dziwi się że pracownicy są przeciwni. Czas dostrzec, że teraz zbiera się żniwo lat w których nie doceniało się pracowników. Firma nie organizuje ankiet satysfakcji ponieważ doskonale wie jakie one by były. A nawet jeśli zorganizuje to wyniki i tak pójdą do szuflady, tak jak wiele innych inicjatyw, czytaj np. projekt nad wartościami LT. Państwo M. nie mają klapek na oczach, doskonale widzą co się dzieje. Jednak niewiele ich to obchodzi. Siebie nie widzą jako problemu, problemem są ludzie którzy chcieliby aby usłyszano ich zdanie, doceniono i zmieniono to co zmienić trzeba. Problem pomarudzi zamydli mu się oczy a jak już będzie miał dość pójdzie dalej. I tak firma przez lata traciła, traci i będzie tracić dobrych pracowników. Na każdym szczeblu firmy. Od asystentów przez specjalistów, kierowników aż po dyrektorów. Pracowników którzy nie jeden raz pokazywali ze im się chce ze utozsamiaja się z firmą i potrafią zakasać rękawy. Odchodzą? Trudno, przyjdą inni. Bierni mierni ale wierni. Jak Poczta Głosowa i Pan Controlling. Będą ładnie wyglądać w zestawieniach i cyferkach a trawa zawsze będzie wymalowana na zielono. Taki styl zarządzania.
Trawa zawsze była pomalowana na zielono natomiast ostatnimi czasy farba się kończy. Braku profesjonalizmu w każdej sytuacji (również kryzysowej) nie da się zasłonić. Poza tym, jeśli Państwo M otaczają się takimi ludźmi jak Poczta Głosowa która momentami sprawia wrażenie jakby ukończyła przyspieszony internetowy kurs z bycia HRManagerem to czego możemy się spodziewać? Jak można zarządzać jak nie umie się słuchać? W pierwszej kolejności trzeba się martwić o ludzi bo to ONI tworzą firmę, jej markę, jej dobre imię a potem o sprawy inne. "Zadbaj o Pracowników, a oni zadbają o Twoich Klientów". W LT ta zasada nie obowiązuje. Być może kilka lat temu jak firma brnęła do przodu niczym rozpędzony pociąg to zadania wykonywało się z większą satysfakcją.Robiło się to po "COŚ". Nagle coś się skończyło. Wiadomo, że upadek z wysokiego konia boli najbardziej natomiast nikt po tym upadku nie zadbał o rehabilitację firmy bo zdecydowana większość specjalistów, dobrych dyrektorów, koordynatorów odeszła rozwijać się gdzie indziej zniechęcona wiecznie źle podejmowanymi na szybko decyzjami Państwa M. którzy uważali, że ich działania są słuszne i zgodne z polityką firmy.(usunięte przez administratora) Czemu nikt głośno nie mówi o absolutnym braku szkoleń dla kadry kierowniczej niższego szczebla? Oczekiwania wobec ludzi ogromne natomiast nikt nie dba o rozwój kompetencji i wiedzy eksperckiej. Jak można wymagać od kogoś nie dając nic od siebie? Co do umieralności inicjatyw - te które są niewygodne są zamiatane pod dywan. Niezmiennie od wielu lat. Wartości LT? Coś takiego podobno jest natomiast nikt nie widział, nikt nie słyszał. Stworzone na zasadzie "bo warto coś takiego mieć" natomiast nie do zastosowania bo to już by wymagało od Zarządu dania wolnej ręki wielu sprawom. LT niezmiennie przedstawia się jako istotnego gracza na rynku pracy. Szkoda, że to tylko kolos na glinianych nogach.
Opis wręcz idealny - praktycznie nic dodać nic ująć z dokładnością do uzupełnień. Wreszcie otrzymaliśmy opinię opartą na "FAKTACH", która powinna dać dużo do myślenia nowym pracownikom firmy jak i osobą zarządzającym firmą. Od Siebie dodam, iż to co aktualnie dzieje się w LT jest bardzo niepokojące - losy firmy mogą być policzone (tylko dobra inicjatywa P.M może to zmienić natomiast ich minimalistyczne podejście do pracowników może mieć kluczowe znaczenie, a że firma wyznaje zasadę "NIE MA LUDZI NIEZASTĄPIONYCH" to ich już dawno zgubiło na starcie. Tak jak w powyższej opinie brak szkoleń - brak ogólnie czegokolwiek skreśla wszystko. Pani HRManager "POCZTA GŁOSOWA" - jest aktualnie chyba najsłynniejszym pracownikiem LT z tego co można zauważyć nawet z wcześniejszych opinii. "POCZTA GŁOSOWA" głosi słowa (uczciwość, sprawiedliwość) oraz żeby pracownicy mieli sumienie - pytanie gdzie jest twoje PANI HRMANAGER - jesteś dla pracowników oparciem w firmie ( jest problem rozwiązujesz go ), a aktualnie je tylko tworzysz.
Te ktore sa pisane pod dyktando pani AM. Te ktore maja bronic tego czego sie obronic nie da i widac ze to tylko lapanie sie tonacego brzytwy
Po wysłaniu CV - po 2 dniach tel. Wywiad tel. Po 24h zaproszenie na spotkanie. Pani Kasia J. dokładnie wytłumaczyła mi na czym polega praca. Opowiedziała o zasadach rekrutacji - 2 etapy. Do kiedy decyzja. Jakie warunki zatrudnienia. Potem rozmowa. I pytanie, które wprawiło mnie w osłupienie: gdybym miał do wyboru partię szachów lub mecz siatkówki na co bym się zdecydował. Potem jeszcze sprawdzenie ref. I odpowiedź we wskazanym terminie. Nie udalo mi sie. Żaluje. ale wiem z jakiego powodu taka decyzja i ciesze sie ze mam ta informacje. polecam. widac ze pani kasia lubi swoją pracę. Dodam, że zawsze była odp w termienie i uśmiech. ps zarezerwowano mi mce parkingowe.
czy mogę jeszcze aplikować?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Warto odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego Pani Poczta Głosowa jest obecnie najsłynniejszym (i chyba najbardziej znienawidzonym) pracownikiem LT. Kiedy po wielu latach braku HR w firmie padła informacja ze zarząd postanowił zatrudnić menagera HR wśrod pracowników pojawiła się nadzieja ze w koncu cos się zmieni ze bedzie lepiej ze hasło "People make a difference" nie będzie tylko zdobiło loga firmy ale stanie sie faktem. Menager HR mial byc głosem pracownikow i ich mediatorem w rozmowach z zarzadem. Mowiło się o tym ze z pomocą HR menegera i po zmianach na stanowiskach dyrektorskich firma wejdzie na nowe lepsze tory. Tymczasem bardzo szybko okazlo sie ze Menager do tylko Poczta Głosowa będąca głosem zarzadu i echem tego co zarząd powie. Jedynymi rzeczami ktorymi Pani moze sie pochwalic jest kilka wspomnianych tu juz akcji ktore poszly do szuflady (wartosci, system premiowania, usprawnienia pracy i inne). Znana zrobila sie rownież ze spotkan z Panem Controlingiem i zwolywaniem spotkan z pracownikami ktore nic nie wniosly do pracy ale za to sie odbyly i mozna się nimi pochwalic w prezentacjach dla zarzadu. I tak umarla nadzieja w pracownikach. Firma weszla na nowe tory ale czy na lepsze? Pracownicy coraz czsciej i glosniej mowią ze stary porządek nie byl dobry (brak HR) ale lepszy od tego ktory jest obecnie gdzie HR Menager to wrog pracowników. Do tego klopoty firmy w związku z COVID, profesjonalne wypowiedzi Poczty Głosowej rozdzwięk między słowami a działaniem i przepis na porazke i wojne gotowy. Szkolenia zewnetrzne - rzadko a nawet wcale. A jesli juz są to za lojalki. Wewnetrzne - wprowadzenie do pracy w czasie okresu probnego to wedlug Lt szkolenie. No i prowadzenie za reke przez Poczte Glosowa niektorych szefow dzialow (zreszta czesto nieudolne) to tez szkolenie. Pracownicy sami musza sie szkolic a firma na tym korzysta. Czy zarzad to wszystko widzi? Jesli tak i nic z tym nie robi to tylko swiadczy o firmie.
Niestety wszystko co tu jest napisane to prawda pani HR Manager to jedna wielka pomyłka nikt nie może już znieść jej zachowania i faktycznie nie odbiera i nie odpisuje na maile wiecznie niedostępna. Warto poruszyć temat obcięcia wynagrodzeń ludzie dostali maila ze mają być do końca roku na -20% więc jeśli tak będzie to słysząc opinie pracowników większość odejdzie dlatego jeśli ktoś chce tu zacząć pracę to ostrzegam jak jest. Nie potrafią docenić oddanych pracowników dlatego większość odeszła. Firma się kurczy coraz bardziej. Dlatego jeśli zarząd nie zmieni swojego podejścia to marnie to widzę zostaną bez ludzi. Przykre to, ale prawdziwe. Pozdrawiam
Ludzie, opamiętajcie się!!! Czego wymagacie od firmy prywatnej, z prywatnym kapitałem a na dodatek bez żadnych zasad Dobrego traktowania? szkolenia, oceny, dobre traktowanie ludzi, docenianie pracownika? - nie ma szansy!!!! To tak jakby ktoś chciał żeby babcia z warzywniaka wprowadziła płatność blikiem:)
(usunięte przez administratora)
Porażką to jesteś TY jeśli uwazasz że powinnismy pracowac za darmo bo inni pracy nie mają a w LT kasa musi się zgadzać! Oddawac dofinansowanie pracowac na zwolnieniu i bezplatnym! co jeszcze??
jednak nauki LT nie poszły w las przeciez nawet pani prezes zawsze powtarza ze pracownicy to lenie i nieroby i potrzebuja kija a nie marchewki gratulacje Nick001 jestes pilnym uczniem bierny mierny ale wierny
Napisz do ZUS u o nielegalnych praktykach LT. Zresztą to u nich normalne . DoMiska chciała wyrolwac studentów aby oddawali podatek -studenci do 26 lat. ZUS szybko ,,odda,, im dotacje.
Czy faktycznie jest taka kiepska atmosfera?Biore udział w rekrutacji do jednego z działów firmy, ale po przeczytaniu komentarzy mocno się zastanawiam nad ta propozycja.
Dobrze się zastanów. Jeśli masz inne propozycje, to nie warto. Prędzej, czy później, będziesz żałować, że tam pracowałeś.
Rekrutacja jest wlasnie do dzialu marketingu/sprzedazy. Pytanie czy w obecnej sytuacji na rynku zalozone KPI jest sie w stanie realizowac.
Czy atmosfera w firmie jest faktycznie taka kiepska?Biore udzial w rekrutacji do działu marketingu, ale po przeczytaniu opinii mocno sie zastanawiam czy ma to sens.
Jak spowodować, żeby praca w LT wyła jeszcze gorsza? Przekazywać pracownikom zasiłek postojowy zamiast wypłaty!!
Czy to prawda ze w dziale rekrutacji awans na stanowisko dyrektora/ kierownika lub ich zastępcy dostają osoby bez skończonych studiów wyższych?
Czy zdarzają się nadgodziny w LeasingTeam Sp. z o.o.?
Każdego dnia. Najwiecej w finansowym i kip operayjnym. Sprzedaz o 17 przy windach i (usunięte przez administratora)
Mój też :) Kondycja firmy ma się dobrze, bo pracują na nią ofiary.
O widzę że dbają o wizerunek przydupasow zarządu. Brawo. Medal za wlazenie e odbytnice dla pseudohrbp i analityka fin.
To służebnica (usunięte przez administratora). Dziwne że na siusiu wychodI bez jej pytania. Ona ze wszystkim tam lata. Maile jej autoryzuje.
I dlatego ma jak paczek w masle i pazurami stolka sie trzyma nos zadziera wysoko a wszyscy i tak wiedza dlaczego awans dostala nie za wiedze i umiejetnosci daleko jej do poprzedniczki
A ja tu widzę dyskusje byłych, zgorzkniałych i zakompleksionych pracowników, dla których jedynym sensem życia była praca w LT, dlatego klepały najwiecej nadgodzin tak samo one jak i działy w których pracowały, ba w pracy spędzały nawet święta, ale nie ze względu na konieczność, a na swój pracoholizm i brak życia poza praca. sam fakt, że tracą czas, żeby tu wchodzić i płuc jadem o tym właśnie świadczy. Aż mnie mdli, bo znam te osoby osobiscie i oczom nie wierze jak można być tak bezczelnym i mówiąc kolokwialnie po prostu durnym. Osoby które spokojnie można by oskarżyć o mobbing, nagle ostrzegają innych. Nie ma przed czym, was już w firmie nie ma to i atmosfera jest czystsza i jakoś jak widać firma się bez was nie zawaliła, chociaż miałyście być takie niezastąpione. Te wasze durne nicki Was nie ukryją, bo nikt w LT nie jest głupi tak jak Wam się wydawalo i wie kto to pisze i ma z Was niezły ubaw. dzięki odejściu tych osób, w końcu ludzie w firmie zaczęli oddychać i po prostu pracować, a i wieczne nadgodziny się skończyły, co było obowiązkiem za byłych dyr. Działu Fin i kip. Skończ wasc wstydu oszczędz.
To prawda. Wyzysk i nadgodziny sie skonczyly. A zgorzkniali siedza na lewych l4 bo pracy znalesc nie moga. A podobno tacy mieli byc wspaniali i niezastapieni. A tu co? Nie ma LT nie ma nic.
Jeżeli twierdzisz że atmosfera jest czysta. To chyba na Waszym spotkaniu Dyrektorów była w weekend. Atmosfera jest fatalna. Boimy się. Nikt nie jest tu prawdziwy. Pracuję tu niecały rok i jestem przerażona. Gdyby nie fakt w jakiej jestem sytuacji życiowej już by mnie tu nie było. Szukam innej pracy. Ale łatwo nie jest. Nie wyrabiamy się z pracą. Jest nas za mało. Roboty ponad normę. Co dzień nowe twarze. Nigdy nie otrzymałam jeszcze pozytywnej inf. na temat mojej pracy. Normalne to nie jest. To co robię jest standardem tak uslyszałam. Nawet jeśli to jeżeli standard a zrealizowany dobrze to może można powiedzieć że jest dobrze. Gdyby jie fakt ze od lat siedze w placach to tu mozna jedynie pracować w marketingu bo przynjamniej Aga jest normalna Reszta to plotkarze ambitnie dazacy do swoich celow nawet jesli kątem innych. I tak pisze tu bo komu.mam.to zgłosić. HR zawsze zajety. Szef nie przyjmuje do wiadomości. To komu? LT komu?
Tak się składa, że daleko mi do stanowiska dyrektorskiego w firmie. Także pudło :) nie sadze, abyś była obecnym pracownikiem, ale fajnie, ze chcesz dołożyć kolejna cegiełkę do tej gownoburzy podkreślając zasadność wywodów desperatów dyrektorów, którzy rzucali wypowiedzeniami straszac ze odejdą i wymuszając podwyżki, a teraz rozpaczeni, ze w końcu nikt nie chciał ich zatrzymać, musza posiać trochę zamętu w internetach, najśmieszniejsze jest to ze jedni donosili na drugich biorac się na wyścigi do drzwi zarządu, a teraz proszę jaka „przyjacielska” komitywa :) Jestem zwykłym pracownikiem, na zwykłym podrzędnym stanowisku, który przychodzi do pracy pracować, a nie szukać relaksu i pociechy. Robię swoją robotę, za która dostaje pensje, która sobie wynegocjowałam i dobrze mi z tym. Nie czujr się pokrzywdzona z tego powodu i nie wymagam od przełożonych cudów, bo czuje się lepsza tylko dlatego ze wykonuje swoje obowiązki jak należy. Taka kolej rzeczy, przyszłam tu do pracy, a nie do przedszkola szukać pochwał i „uśmiechniętych buziek” za pierdniecie w stołek. Pracowałam w życiu w wielu gorszych miejscach, gdzie nikomu nie życzę pracować. A tym, którym obecnie tak źle z całego serca polecam zmianę pracy. Na pewno spotkacie na swojej drodze milion lepszych miejsc, wiec nie rozumiem narzekania ? Na co czekasz ? Zmień prace. Pracujesz w branży hr, a kompletnie jej nie znasz ? Obecnie mamy rynek pracownika i znalezienie pracy osobie dobrej w tym co robi nie zajmuje dłużej niż tydzień. Ba nawet oferty same się sypia jak z rękawa na portalach biznesowych. W mojej ocenie dobry pracownik zna swoją wartość, swoją cenę i jak mu złe nie narzeka i nie bierze udziału w takich śmiesznych forach tylko zmienia prace na taka która będzie go satysfakcjonowała, a skoro jest specjalista w tym co robi to taka na pewno znajdzie. amen
Nie kłam. Prace w It jednej osoby można by podzielić na trzy etaty. I to w właśnie taką biurwa, która nie ma swojego życia prywatnego doprowadza do takiej sytuacji i pozwala na wyzysk przez panów. widać dalej masz źle wzorce jak siedzisz w takim to......
Panów ? Komuś by się przydała wizyta u Specjalisty !! Nie wiedziałem że Pracowałem u Panów i Władców chacha. Ludzka głupota nie zna jednak granic.
Od dawna tam nie pracuję, ale widzę, że nic się nie zmieniło. Ciągle nowe twarze i odejścia z dnia na dzień? Atmosfera jak w piekiełku i zastraszanie?
Firma żartowniś. Nierynkowe stawki.
Czy wie ktoś może od kiedy LT zezwoli na prace zdalna ze względu na zagrożenie epidemiologiczne?
W LT nigdy to nie nastąpi. Firma jest skierowana wyłącznie na zamordyzm pracowników. Chorzy czy zdrowi liczy się sztuka. Brak podstawowych środków do dezynfekcji rąk, klawiatur itp. HR w tej firmie nie istnieje oczywiście stanowisko takowe jest ale nikt nie widział i nie słyszał. Zdalnie od czwartku pracuje ITLT ale to ponoć oddzielna spółka i ma inne zasady chociaż siedzą za ścianą.
Szanowni Państwo, W trosce o bezpieczeństwo i zdrowie naszych pracowników, od dnia 17.03 spółka LeasingTeam oraz inne spółki Grupy Kapitałowej LeasingTeam rozpoczynają pracę zdalną, która będzie trwała do odwołania. Pracownicy dotychczas pracujący na komputerach stacjonarnych, na ten czas otrzymali laptopy firmowe. Ze względu na specyfikę pracy, w niektórych działach wprowadziliśmy dyżury pojedynczych osób w biurze. W przypadku, gdy nie będą one miały możliwości dojazdu do biura bez wykorzystania komunikacji miejskiej (np. nie dysponują samochodem służbowym), firma finansuje transport taksówką/Uberem w obie strony, po uprzednim uzgodnieniu tego z przełożonym. Pozdrawiamy zespół LeasingTeam
Po co informować cały świat o tym, ze pracownicy będą dojeżdżać taksówkami? czy też o tym, że Ci co pracowali na komputerach stacjonarnych teraz otrzymają laptopy? Od tego typu informacji jest wewnetrzna komunikacja dotycząca tylko i wyłącznie osób pracujących w danej firmie.
Ciekawe czy faktycznie firma opłaciła komuś przyjazd do pracy i powrót do domu ;)? Jakoś mało wiarygodna ta deklaracja.
@Anastazia czy coś się faktycznie zmieniło w firmie od dnia w jakiej złożyli tutaj deklaracje że wszyscy będą pracować zdalnie, a osobom które muszą być w pracy zapłacą za ubera?
Oczywiście tak jak można byłoby się spodziewać zwroty kosztów nie nastąpiły, "przełożeni" jak zwykle jedynie "wyjaśniają" sytuację lub zwyczajnie nie odpowiadają na jakikolwiek kontakt. Witamy w lt, jak zwykle bez zmian
Sądzicie ze z racji tego co dzieje się w kraju to lepiej iść na l4 by mieć pewność ze będzie się miało kasę na życie?
Wszędzie pojawiają się w naszej branży informacje o cięciu etatów, zwolnieniach rekruterów z dnia na dzień - jak sobie radzi w obecnej sytuacji Wasza firma? Czy w chwili obecnej zatrudniacie nowych pracowników czy jesteście zmuszeni podjąć radykalne kroki dotyczące zwolnień?
Czy na ten moment firma szuka rekrutera do swojego zespołu w Warszawie?
Szukają w Katowicach pracownika do banku w dziale back-office. Czy ktoś wie do jakiego banku ?
Czy Leasing Team szuka nowych pracowników do siebie w mieście Katowice? Usłyszałam od koleżanki, że zwolnili lub sam się zwolnił Regionalny Kierownika z tego rejonu i pytanie w jaki sposób można aplikować na to stanowisko, jakie warunki oferuje, czy warto starać się o to stanowisko? Ile osób liczy zespół na południu?
Jeśli czytałaś opinie i serio chcesz sie ubiegac o posade regionalnego to gratuluje. Wszystkie opinie są prawdziwe. Obecny regionalny wytrzymał niecałe 2 lata, poprzedni został zdegradowany i obsługuje projekt, bo dobrze miec jednak marionetke, jeszcze wcześniejszy również sam się zwolnił. Sama wyciągnij wnioski.
Nie wyciągaj pochopnych wniosków. Nie spróbowałaś to nie zobaczysz a słuchasz się innych obcych i zawistnych ludzi. Aplikuj. Sprawdź. Wtedy możesz sama ocenić.
Czy można uzyskać więcej informacji na temat warunków pracy pod stanowisko o jakim mowa wyżej czyli kierownik w Katowicach? Jaka umowa jaka podstawa jakie nakładane są plany od kiedy obsadzenie wakatu jest planowane?
Najlepiej jak posłucha Ciebie dobry doradco. Zawiści w moich słowach nie ma, tylko szczera prawda. Tak właśnie było z poprzednimi regionalnymi, zaprzeczysz?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w LeasingTeam Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy LeasingTeam Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 53.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w LeasingTeam Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 33, z czego 8 to opinie pozytywne, 20 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy LeasingTeam Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w LeasingTeam Sp. z o.o. napisali 10 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.