Nie polecam tego miejsca pracy. Zero szacunku do pracownika. Ciągłe zamieszanie wprowadzane głównie przez rektora, totalny brak komunikacji między pracownikami wyższego szczebla, co skutkuje ciągłym chaosem i niewiedzą co powinno się robić. Na umowie zupełnie inne warunki rozliczania, niż te proponowane w realu, trzeba się upominać o wypłatę. Rektor z którym w ogóle nie da się dogadać; nie słucha, nie odczytuje maili, przerywa i ogólnie jest raczej nieprzydatny. Jedyną w miarę ogarniętą osobą wydaje się być Kanclerz, której jednak czasami za bardzo puszczają nerwy i mogłaby hamować trochę swoje zachowania w stosunku do pracowników.
Jakie są rozbieżności między wypłatą na umowie a w realu? Możliwość proponowania zmian w organizacji przepływu informacji jest tu mile widziana?
Pojawiła się oferta pracy na Pracownik Administracyjny w firmie Wrocławska Wyższa Szkoła Informatyki Stosowanej. Warto aplikować?
Witam. Pracownik administracyjno-biurowy teraz w aktualnej ofercie ma wpisana umowę o pracę i te na zlecenie. Jaka będzie możliwa na samym początku, czy można od razu już być na tej o pracę? na niej właśnie by mi zależało
nie dajcie się nabrać na to co oferują w ogłoszeniach na pracę ani to przyjemne miejsce ani ścieżka rozwoju
Ta oferta na pracownika administracyjnego która teraz jest dostępna to to samo co ta, o której ktoś tutaj jeszcze w grudniu wspominał? zatrudnienie mnie interesujemy zwłaszcza, że nie wymagają doświadczenia. tutaj jednak piszecie ze atmosfera jest jakaś słabsza, zastanawiam czy dosłownie każdy tak twierdzi czy jednak może warto spróbować?
Ta praca ma destrukcyjny wpływ na psychikę człowieka. Kierownictwo wywiera na pracownikach ogromną presję, która sprawia, że czują się oni przytłoczeni nawet poza godzinami pracy. To prowadzi do sytuacji, gdzie wyładowujemy swoje frustracje na własnych dzieciach i bliskich. Dodatkowo, często sięgamy po używki jako sposób na radzenie sobie z stresem. Całkowicie odradzam podjęcie takiej pracy, chyba że chcecie zniszczyć swoje zdrowie psychiczne i fizyczne.
Manager w zespole Cen Transferowych
Accounts Receivable Specialist – Credit Collection (m/f/d)
Specjalista / Specjalistka ds. przygotowania inwestycji
Nie polecam tego miejsca pracy. Zero szacunku do pracownika. Ciągłe zamieszanie wprowadzane głównie przez rektora, totalny brak komunikacji między pracownikami wyższego szczebla, co skutkuje ciągłym chaosem i niewiedzą co powinno się robić. Na umowie zupełnie inne warunki rozliczania, niż te proponowane w realu, trzeba się upominać o wypłatę. Rektor z którym w ogóle nie da się dogadać; nie słucha, nie odczytuje maili, przerywa i ogólnie jest raczej nieprzydatny. Jedyną w miarę ogarniętą osobą wydaje się być Kanclerz, której jednak czasami za bardzo puszczają nerwy i mogłaby hamować trochę swoje zachowania w stosunku do pracowników.
Jakie są rozbieżności między wypłatą na umowie a w realu? Możliwość proponowania zmian w organizacji przepływu informacji jest tu mile widziana?
Pojawiła się oferta pracy na Pracownik Administracyjny w firmie Wrocławska Wyższa Szkoła Informatyki Stosowanej. Warto aplikować?
Drogie koleżanki. Postanowiłem podzielić się również własną opinią na temat miejsca pracy i pracodawcy. Znacie mnie i wiecie, że nie jestem skłonny do konfabulowania, a moja szczerość często była mylona z bezczelnością, ale wolę powiedzieć prawdę, zawalczyć o swoje, niż później odwracać wzrok od lustra. Pracuję w WWSIS już trzeci rok i większość z Was miałem okazję poznać. Wiem, jak wymagająca jest praca w Dziekanacie, w Biurze Karier, jakim zadaniom musi sprostać i z jakim stresem zmagać się codziennie każdy zatrudniony tutaj pracownik. Nie sposób nie zauważyć pewnych oczywistości, kiedy spędza się razem przynajmniej osiem godzin w ciągu dnia. Ja sam zajmuję się wieloma rzeczami, wachlarz moich kompetencji sięga od prac remontowych, czyli normalnej fizycznej tyrki, aż po prace redakcyjne przy platformie e-learningowej, czyli dziubaninie przy komputerze. Teraz nastąpi element zaskoczenia. W czasie tych trzech lat wielokrotnie rozmawiałem z Rektorem Założycielem, byłem zapraszany na rozmowy do jego gabinetu, jak i ucinaliśmy sobie zwyczajowe pogawędki na korytarzu. Gdyby nie zasłyszane o nim opinie, nie miałbym pojęcia, że to ten sam człowiek o którym tyle się tutaj ostatnio pisze. Może mam szczęście, którego nie było Wam dane doznać, ale dla mnie Rektor założyciel jest zawsze uprzejmy i konkretny. Ot, po prostu, dwóch facetów, którzy robią swoją robotę i mogą śmiało spojrzeć sobie w oczy. I jeszcze jedno. Na wypłatę nie narzekam, ani na jej wysokość, ani na terminowość jej księgowania na moim rachunku. Życzę wszystkim spokojnego popołudnia. To jest i będzie mój jedyny tutaj wpis. Nie będę odpowiadał na inne komentarze.
Komentarz skopiowany z google. Nie polecam. Zmarnujcie czas i stracicie tylko nerwy
Tak dla jasności zgodnie z obowiązującym prawem pracodawca nie ma prawa zadać na rozmowie kwalifikacyjnej pytania o dzieci czy planowaną ciążę. Wynika to wprost z kodeksu pracy. Obowiązujące przepisy jasno określają, jakich informacji można domagać się od kandydata do pracy. Natomiast pani przeprowadzająca rozmowę zadała mi pytanie czy mam dzieci a jest to pytanie nie na miejscu. Po drugie zadała mi pytanie o to czy jestem zaszczepiona. Szczepienie nie ma charakteru obowiązkowego. Przyszły pracodawca nie ma prawa pytać o szczepienie ani też uzależniać swojej decyzji o zatrudnieniu od tego, czy ktoś jest zaszczepiony! Pracodawca nie może także poprosić pracownika lub kandydata do pracy, aby ten okazał mu zaświadczenie o szczepieniu. Zgodnie z Kodeksem pracy pracodawca może żądać od osoby ubiegającej się o zatrudnienie podania danych osobowych obejmujących: imię (imiona) i nazwisko; datę urodzenia; dane kontaktowe wskazane przez taką osobę; wykształcenie; kwalifikacje zawodowe; przebieg dotychczasowego zatrudnienia. Jak widać, katalog jest zamknięty, a żądanie danych dotyczących zdrowia lub szczepień jest niedopuszczalne. Same opinie tutaj na forum o czymś świadczą. Ja akurat nie mam pozytywnych doświadczeń z tejże rozmowy, a pytania, które były mi zadawane są niegrzeczne wręcz nie na miejscu. Nie polecam.
Ja doskonale wiem że tak jest nie można o to pytać, jeszcze te szczepionki, masakra, naprawdę o takie rzeczy pytali? Do takiego nieprofesjonalnego pracodawcy kto sie zgłosi? Chyba tylko ktoś kto nie zna prawa
Tak, takie pytania mi zadawała pani, która przeprowadzała rozmowę. Swoją drogą za takie pytania powinna być zwolniona, ale jak widać uczelnia jej na to pozwala. Zgłosi się chyba jakiś desperat , który nie zna prawa i który się nie szanuje....
A to uczelnia nie może kazać jej zadawać takie pytania właśnie? Bo zaraz wyjdzie, że to wcale nie było z jej osobistej intencji przecież. :/
Chodzi o to, że i ona i uczelnia sobie pozwala na zbyt wiele, wiadomo, że władze uczelni wiedzą i chcą zapewne, żeby takie pytania zadawała, skoro je zadaje, niemniej jednak porządna uczelnia nie zgodziłaby się na taką dyskryminację, bo pytania były dyskryminujące i niezgodne z Kodeksem Pracy a ta pani powinna o tym wiedzieć. Nieważne czy ona sama z racji wścibstwa je zadawała czy to uczelnia każe jej takie pytania zadawać to i tak nie ma PRAWA tego robić i dyskryminować takimi pytaniami podczas rozmowy kwalifikacyjnej a ona to robi !
Racja, to na pewno wprowadza w duże zakłopotanie. Ciekawa jestem czy ma aktualnie wgląd do tego forum i czy to widzi? Myślisz, że jakby na to zareagowała wszystko?
Na pewno zagląda na to forum. Wystarczy poczytać wszystkie opinie a można wywnioskować, że tak jest. Nawet chyba sama odpowiedziała na jaką skoro ktoś napisał , że odpowiada na komentarz właśnie tej pani. Myślę, że powinna się wstydzić sama za siebie. Sama jest kobietą więc tym bardziej powinna się zastanowić sto razy zanim zacznie wypytywać o takie sprawy, które są bardzo (usunięte przez administratora) i osobiste i o które nikt nie powinien pytać. To jest sprawa bardzo prywatna czy ktoś ma dzieci czy nie, czy ktoś jest zaszczepiony czy też nie a jej nic do tego.
Czy firma Wrocławska Wyższa Szkoła Informatyki Stosowanej w całości finansuje szkolenia dla pracowników?
Akurat spora część pracowników bierze udział w kursach całkowicie sfinansowanych przez UE. Wielu chodzi na angielski, niektórzy mają rosyjski, poza tym są różne inne, np. z zarządzania, zagadnień prawnych czy dotyczących szkolnictwa wyższego. Ponadto zawsze można samodzielnie złożyć wniosek o opłacenie jakiegoś szkolenia. Jeśli uczelnia uzna je za przydatne (i niezbyt drogie), jest skora pokryć koszty - wiem, że tak było w przypadku co najmniej 2 osób.
Haha "i niezbyt drogie" to chyba dla Założyciela kluczowe. Rektor nie pozwalał pracownikom wyjeżdżać na DARMOWE szkolenia organizowane przez NCBiR bo było mu szkoda wydać kilkadziesiąt złotych na bilet dla pracowników. Nowi pracownicy, którzy rozpoczynali pracę nie otrzymywali żadnych płatnych szkoleń, mogli liczyć jedynie na pomoc pracowników.
Jak wygląda ścieżka awansu w Wrocławska Wyższa Szkoła Informatyki Stosowanej?
Nie ma takiej ścieżki jak raz zatrudnią Cię na jednym stanowisku to będziesz pracować na tym samym stanowisku tak długo jak wytrzymasz.
"Tak długo jak wytrzymasz" sugeruje, że warunki pracy mogą być ciężkie, dobrze rozumiem? Mógłbyś wypowiedzieć się w tej kwestii? Jaka jest Twoja ocena tego pracodawcy?
Każdemu, kto rozważa podjęcie pracy w WWSIS zdecydowanie to odradzam. Pracownik zatrudniony na jednym stanowisku wykonuje szereg innych zadań i poleceń niezwiązanych z jego zakresem obowiązków. Władze uczelni podejmują decyzje w sposób chaotyczny i nieprzemyślany przez co pracownicy muszą wykonywać bezcelową pracę. Rektor założyciel często zaprasza na „zebrania” , na których wygłasza długie monologi pokazując swoje prawdziwe oblicze. Oblicze człowieka niezrównoważonego, momentami nawet agresywnego, który nie przebierając w słowach ubliża pracownikom i wypowiada się o nich w sposób pogardliwy. Często straszy pozwami. O niestabilnym zatrudnieniu i marnych warunkach pracy świadczyć może bardzo duża rotacja i często zamieniający się pracownicy. Pracownicy są kontrolowani w sposób naruszający prywatność. Kamery są w każdym pokoju co więcej w niektórych są nawet podsłuchy!! O czym pracownik zatrudniający się w WWSIS nie zostaje poinformowany. Rektor założyciel, który ma dostęp do monitoringu, obsesyjnie sprawdza co robią pracownicy w danym momencie. Władze uczelni piszą o pozytywnej opinii wydanej przez Polską Komisję Akredytacyjną, ale zapominają dodać, że większość z opinii wystawionych w Internecie wystawiona jest przez użytkowników fikcyjnych kont lub studentów, którzy byli do tego gorliwie namawiani. Pracownicy, którzy zadają niewygodne dla Władz Uczelni pytania lub mają odwagę wyrazić swoją opinię są zwalniani lub nie przedłuża im się umowy. Sytuacji przytoczonych przeze mnie było znacznie więcej. Zdecydowanie odradzam, praca jest nierozwojowa, nie ma co liczyć na awans. Można za to liczyć na prace w stresie i w bardzo nieprzyjemnej atmosferze, a w konsekwencji odbija się to na zdrowiu psychicznym. PS. Zanim Władze Uczelni zaczną straszyć mnie pozwem za zniesławienie lub kłamstwo po napisaniu tego komentarza, niech zastanowią się czy z czystym sumieniem mogą powiedzą , że żadna z tych sytuacji nie miała miejsca.
W zupełności zgadzam się z tą wypowiedzią. Na WWSIS nie ma żadnej ścieżki kariery. Ewentualnie kogoś zatrudnionego np. do Biura Karier przeniosą do Dziekanatu (lub na odwrót) jak reszta osób odejdzie i nie będzie ludzi do pracy. Druga opcja będziesz za tą samą kasę zasuwał na obu etatach i mało tego dodadzą Ci jeszcze bibliotekę gdzie też nigdy nie było ludzi do pracy.
@Były Pracownik A jaka jest atmosfera pracy w WWSIS? Jak oceniasz tę kwestię? Będę wdzięczna za odpowiedź .
Atmosfera jest całkiem fajna i przyjazna. Pracownicy żyją ze sobą w zgodzie. Czasem są spięcia ale konflikty są rozwiązywane. Pamietam, ze często tez wychodziliśmy po pracy. Dużo nabytych znajomosci które zostały po dzień dzisiejszy
Rozumiem, jednak pisząc opinię na temat atmosfery w WWSIS nie powinieneś ujawniać inicjałów konkretnych pracowników, bo jest to niezgodne z regulaminem. Mimo wszystko chciałabym się jednak dowiedzieć, czy zarobki na tej uczelni rekompensują choć trochę niesprzyjającą atmosferę między pracownikami, a przełożonymi?
Szczerze, to więcej zarobisz na kasie w Biedronce (Nie żebym miał coś do tej pracy, czy ludzi pracujących w Biedronce). Jednym słowem NIE WARTO.
Żadne pieniądze nie są warte pracy w takich warunkach, a zarobki na WWSIS są bardzo przeciętne. Jeżeli uważasz, że bycie podnóżkiem Rektora Założyciela za 1900 zł zrekompensuje Ci niesprzyjającą atmosferę, to powinnaś spróbować się tam zatrudnić.
(usunięte przez administratora) Zamiast zająć się tym żeby wszystko lepiej funkcjonowało w środku to ważniejsze są opinie, które przez głupie ich usuwanie będą coraz gorsze... Na wyższe pensje dla pracowników to nie ma kasy ale na odpłatne usuwanie opinii to już nie żałujecie.
W zupełności się z Tobą zgadzam... Od lat praktykowana jest taka polityka firmy. Tam nie zmienia się czegoś żeby było lepiej, a jedynie usuwa wszystko to, co dla WWSIS jest niewygodne i prawdziwe.
A skąd wiesz jak traktują obecnie pracowników skoro już od jakiegoś czasu tam nie pracujesz? widać obecni ludzie nie narzekają i są zadowoleni
Firma nie ma możliwości usunięcia opinii, takie uprawnienie przysługuje jedynie administratorowi, który kasuje ewentualną część wpisu niezgodną z regulaminem, mogą to być słowa niecenzuralne lub naruszające dobra osobiste. Jak długo pracowałeś w WWSIS i co skłoniło Cię do rezygnacji ze stanowiska?
W WWSIS pracowałam wystarczająco długo, żeby na własnej skórze doświadczyć wielu przykrości ze strony pracodawcy, zresztą wszystko co dzieje się WWSIS zostało już opisane w poprzednich komentarzach, które są regularnie usuwane. Zaczęłam szukać pracy w momencie kiedy nie byłam już w stanie psychicznie wytrzymać takiego traktowania, a ostatecznie odeszłam jak tylko znalazłam pracę.
Usuwane są jedynie te komentarze, które naruszają regulamin serwisu. A co konkretnie działo się podczas pracy w Wrocławska Wyższa Szkoła Informatyki Stosowanej? To co piszesz brzmi nieco niepokojąco.
Opinie, które były tu dodawane nie naruszały regulaminu serwisu,ale na pewno uderzyły w ego Rektora Założyciela i dlatego były usuwane. Na stronie są gorsze komentarze, których do tej pory nikt nie zgłosił jako nadużycie. Jeśli chcesz się dowiedzieć co dzieje w WWSIS to wystarczy przeczytać poprzednie komentarze.
Może Rektor Założyciel sam zabrałby głos w sprawie, a nie wysługiwał się ciągle pracownikami, w końcu to Jego uczelnia. (usunięte przez administratora) Większość z obecnych pracowników nie ma styczności z Pracodawcą, bo taka jest polityka firmy(usunięte przez administratora)
Szanowni Państwo! Pracuję w tej firmie ponad rok i nie wstydzę się wyrazić swojej opinii pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem. Poniższe sytuację możliwe, że miały miejsce w przeszłości – nie wiem, nie wnikam, ale obecnie wydaje mi się, że nie mają miejsca. Pracuje mi się tutaj dobrze. Oczywiście są okresy, gdzie natłok pracy jest większy, ale są również okresy spokojniejsze. Myślę, że chodzimy do pracy po to aby pracować a nie przez 8 godzin pić kawkę, plotkować i robić zakupy online. Mamy obecnie zgrany zespół pracowników, między którymi panuje przyjazna atmosfera i z którymi zawsze można pożartować i porozmawiać na różne tematy. Często są organizowane nawet różnego rodzaju „wyjścia po pracy”. Każdy z każdym potrafi się porozumieć, oczywiście od czasu do czasu pojawiają się jakieś „spięcia” - ale gdzie ich nie ma? W szczególności, że pracuje u nas więcej kobiet ;) Kamery? Pracowałam w kilku firmach i w każdej z nich miałam styczność z monitoringiem. Współpracuje również bezpośrednio z Władzami Uczelni – nigdy nie spotkała mnie żadna przykrość z ich strony. Są wymagający, ale dzięki nim nauczyłam się wielu rzeczy. A w przypadku problemów zawsze mogę liczyć na ich pomoc. Większość obecnych pracowników nie ma nawet styczności z pracodawcą. Pracownicy, którzy wykonują dodatkowe obowiązki, mogą liczyć na dodatkowe premie oraz często zdarza się, że dostają podwyżki. Mówię jak jest teraz - a nie jak było zanim zaczęłam tu pracować. PS. NIKT NIE ZMUSZAŁ mnie do napisania tej opinii. Jest to moja autentyczna i osobista wypowiedź o teraźniejszej pracy w WWSIS. A byłych pracowników prosiłabym o nieodpowiadanie na nią, ponieważ nie mam zamiaru wdawać się w "przedszkolną" wymianę zdań.
Pani Joanno, nie dziwi mnie wystawiona przez panią opinia zwłaszcza, że w najbliższym czasie kończy się pani umowa. I wszystko w tym temacie.
Niestety jest Pan/Pani słabo poinformowany/a, ponieważ już została mi przedłużona umowa ;)
To szczerze pani współczuję. Ale zrozumiałe jest, że skoro nikt nie chce tam pracować, to kogoś zostawić muszą,(usunięte przez administratora) PS. Poprzedni zespół pracowników, z którym pani nie miała do czynienia był bardziej, niż zgrany z Rektorem T.D na czele, ale pomimo szczerych chęci do pracy nie było to możliwe przy takim zarządzaniu uczelnią i chamskim traktowaniem pracowników przez Rektora Założyciela i jego żonę.
Myślę, że nie jestem tu zatrudniona ze względu na umiejętność obsługi ksera ;) Dużo pozytywnych opinii słyszałam na temat poprzedniego zespołu, dlatego cieszę się, że mają Państwo obecnie prace, która spełnia Państwa oczekiwania i żałuję, że nie było nam dane razem współpracować. Tak jak wspomniałam na wstępie nie będę odnosić się do tego co było w przeszłości. Możliwe, że Władze Uczelni kiedyś inaczej podchodziły do pracownika, ale człowiek uczy się na błędach, dlatego mój komentarz tyczył się obecnej sytuacji w organizacji. Państwa "skumulowane" negatywne opinie w dużej mierze odbijają się na nas - zwykłych pracownikach a nie Władzach Uczelni. Staramy się aby nasz obecny zespół również był solidny i zgrany. Myślę, że na tym powinniśmy skończyć wymianę zdań. Życzę powodzenia w dalszej karierze i więcej uśmiechu na twarzy ;)
A czy może się Pani odnieść do opinii o nowym rektorze? Bo jeśli dobrze rozumiem, zna Pani aktualną sytuację? Nie wiem w takim razie, której opinii wierzyć, bo wydaje się, że obie odnoszą się do tego, co jest teraz?
Pisze Pani, że "wydaje się" Pani, że takie sytuacje nie mają miejsca, a to chyba nie świadczy zbyt dobrze o Pani kompetencjach...
(usunięte przez administratora) Odpowiadając na komentarz Edyty Błoniarz: "Nie możemy się zgodzić z taką opinią. W naszym interesie jest zaoferowanie kompetentnym pracownikom stabilnego zatrudnienia i nie rozstajemy się z nikim, kto dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków" Żaden szanujący się człowiek nie wytrzyma u Państwa dłużej niż okres próbny, co wynika z traktowania pracowników(usunięte przez administratora)"Co do ich zakresu, przez wzgląd na strukturę Uczelni, jest on szeroki przy czym każdorazowo zgodny z zawieraną umową." Zakres obowiązków pracownik otrzymuje długo po podpisaniu umowy i jest on niezgodny z tym, co było ustalane na rozmowie kwalifikacyjnej. "Nie sposób zgodzić się również z pozostałymi zarzutami, choćby w kwestii monitoringu, który jest znakiem naszych czasów i służyć ma bezpieczeństwu, a nie śledzeniu. Monitoring nie jest ukryty - kamery są dobrze widoczne i nigdy nie były tematem tabu tym bardziej, że zamieszczone są informacje o tym, że budynek jest monitorowany." Monitoring może nie jest ukryty, a kamery oczywiście są widoczne, ale o tym, że przy kamerach są podsłuchy, a rozmowy pracowników są nagrywane nikt nie zostaje poinformowany. "Zdajemy sobie sprawę, że w dobie internetu i anonimowości stosowany jest czarny PR przez osoby nieprzychylne, a także instytucje konkurencyjne. Prosimy o godne zachowywanie się." Nie jestem konkurencją, komentarz ma być jedynie przestrogą dla każdego nowego pracownika, który chce się u Państwa zatrudnić. Pracownik zatrudniony na jednym stanowisku wykonuje szereg innych zadań i poleceń niezwiązanych z jego zakresem obowiązków. (usunięte przez administratora)podejmują decyzje w sposób chaotyczny i nieprzemyślany przez co pracownicy muszą wykonywać bezcelową pracę. (usunięte przez administratora) Pracownicy są kontrolowani w sposób naruszający prywatność. Kamery są w każdym pokoju co więcej w niektórych są nawet podsłuchy!! O czym pracownik zatrudniający się w WWSIS nie zostaje poinformowany. (usunięte przez administratora)e. Władze uczelni piszą o pozytywnej opinii wydanej przez Polską Komisję Akredytacyjną, ale zapominają dodać, że większość z opinii wystawionych w Internecie wystawiona jest przez użytkowników fikcyjnych kont lub studentów, którzy byli do tego gorliwie namawiani. Pracownicy, którzy zadają niewygodne dla Władz Uczelni pytania lub mają odwagę wyrazić swoją opinię są zwalniani lub nie przedłuża im się umowy. Sytuacji przytoczonych przeze mnie było znacznie więcej. Zdecydowanie odradzam, praca jest nierozwojowa, nie ma co liczyć na awans. Można za to liczyć na prace w stresie i w bardzo nieprzyjemnej atmosferze(usunięte przez administratora)
Moja opinia również będzie potwierdzała poniższe. Niestety to czego oczekiwałem, a co miało miejsce to dwie zupełnie różne rzeczy. W każdym pokoju są kamery, przez które Rektor codziennie nagminnie obserwuje pracowników, choć na korytarzu oczywiście ich już nie rozpoznaje. W niektórych pokojach dopiero po czasie okazało się, że monitoring dotyczy nie tylko do kamer, ale również do podsłuchów się zalicza. Osoby narzekające potrafią być tym ustrojstwem obarczone bez żadnej wiedzy na ten temat. Rektor pilnuje swoich finansów i potrafi często zaproponować najniższą stawkę za pracę. Wypłaty również potrafią trafiać na konto nie w tym terminie co powinno, spóźnienia zdarzają się wszędzie, jednak problem pojawia się wtedy gdy są dość częste. W kolorze raczej nie radzę drukować, bo dostęp do takiej drukarki ma tylko jedna osoba na całą uczelnie. ‘’Sprzęt detektywistyczny’’ to jednak nie najgorsze, co można tu spotkać, są jeszcze zebrania Rektora, na których każdy może być ‘’zjechany’’ od góry do dołu przy wszystkich w naprawdę niewybrednych słowach. Opinie o uczelni – dotyczące nauki jak i pracy same mówią za siebie, oczywiście te prawdziwe. Wzywa się do pisania opinii pozytywnych nie tylko samych studentów, ale również pracowników – jest to już wręcz tradycją. Jeśli radzisz sobie w sprawach biurowych, to dostaniesz kolejną umowę, jeśli jednak narzekasz i mówisz że ‘’to czy tamto’’ Ci nie odpowiada – to możesz w ogóle nie dostać przedłużenia i będą Cie straszyć pozwami. Tak wielu pracowników w ciągu kilku lat a nawet miesięcy odchodzi, ze trzeba trzymać się tych, którzy jednak zostają. Pojawia się tylko pytanie – po co tam pracować? Stres jest ogromny, a wypłata niestety nie idzie z tym w parze. Dodatkowo wcześniejszą opinię, która wisiała w google przy nazwie uczelni, ‘’ktoś bardzo życzliwy’’ usunął, sami czytelnicy widzą co się robi z rzeczywistą opinią o szkole i jej atmosferze.
Osoba, która napisała tę opinię najwyraźniej chce zaszkodzić uczelni. Nie będę tego komentować. Skomentuję tylko kwestię wypłat. Zajmuję się tym osobiście. Wypłaty na podstawie umów o pracę, zarówno dla pracowników administracyjnych jak i dydaktycznych, są wypłacane do 10 dnia każdego miesiąca. Taki jest zapis w zawieranych umowach o pracę pomiędzy WWSIS a Pracownikiem. Przelewy są robione najpóźniej 9 dnia miesiąca, tak żeby 10 dnia miesiąca wypłata była już na kontach. Część Pracowników dydaktycznych ma zawarte z uczelnią umowy zlecenia. W tych umowach płatność nie jest określona na konkretny dzień miesiąca, lecz jest napisane, że kwota z tytułu zawartej umowy będzie dokonywana w miesięcznych ratach. Wszystkie umowy są skonstruowane zgodne z prawem. Osoby zatrudnione u nas na uczelni mają wypłaty terminowo, zgodnie z zapisami w umowie.
Cóż wielokrotnie zdarzało się, że wypłaty nie były 10 dnia miesiąca na koncie, właściwie nie pamiętam żeby kiedykolwiek były w tym dokładnie dniu, zawsze był poślizg, nie mówiąc o oczywistościach, gdy 10 dzień był dniem wolnym. Choć jak wiadomo w soboty i niedziele również się pracuje na tej uczelni, przecież musi być ciągłość. Nie oczerniam uczelni, a jedynie piszę jak było, gdyby Państwo mieli odrobinę szacunku do pracowników – przyznaliby się Państwo do takich praktyk, jak widać ‘’lepszą strategią’’ jest usuwanie komentarzy i grożenie byłym pracownikom pozwami.
Proszę nie kreować innej rzeczywistości. Pod spodem zamieszczam link do zdjęcia z potwierdzeniem przelewu z konta bankowego gdzie widać, że płatności nie były dokonywane na czas i jak twierdzi Pani Kanclerz najpóźniej 9, ale często dopiero 10 po południu kiedy Rektor przypomniał sobie, że trzeba zapłacić pracownikom. https://www.google.com/maps/contrib/113663128417703816876/photos/@51.1281902,16.9826831,3a,75y,90t/data=!3m7!1e2!3m5!1sAF1QipNMsydDRCDBzgVgeb2EKIJ1gqTuKsZLEINXbjtO!2e10!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipNMsydDRCDBzgVgeb2EKIJ1gqTuKsZLEINXbjtO%3Dw365-h502-k-no!7i746!8i1027!4m3!8m2!3m1!1e1?hl=pl-PL
ZDJĘCIA TEŻ USUWACIE !? Ponownie zamieszczam link do zdjęcia z potwierdzeniem przelewu z konta bankowego gdzie widać, że płatności nie były dokonywane na czas i jak twierdzi Pani Kanclerz najpóźniej 9, ale często dopiero 10 po południu kiedy Rektor przypomniał sobie, że trzeba zapłacić pracownikom.https://goo.gl/maps/xHGFD2GSiex5aKck8
(usunięte przez administratora)
Cieszę się , że ktoś w końcu odważył się opisać sytuację, która panuje w WWSIS przerywając tym samym milczenie. Cieszę się, że w końcu znaleźli się pracownicy, którzy nie dadzą się zastraszyć. Mam nadzieję, że władze uczelni w końcu przejrzą na oczy i zrozumieją, że sposób ich zachowania jest niewłaściwy i w końcu zaczną podchodzić do pracowników z szacunkiem, ponieważ w taki sposób nigdy nie będą mogli liczyć na na stabilny i silny zespół pracowników.
(usunięte przez administratora)
Nie możemy się zgodzić z taką opinią. W naszym interesie jest zaoferowanie kompetentnym pracownikom stabilnego zatrudnienia i nie rozstajemy się z nikim, kto dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków. Co do ich zakresu, przez wzgląd na strukturę Uczelni, jest on szeroki przy czym każdorazowo zgodny z zawieraną umową. Nie sposób zgodzić się również z pozostałymi zarzutami, choćby w kwestii monitoringu, który jest znakiem naszych czasów i służyć ma bezpieczeństwu, a nie śledzeniu. Monitoring nie jest ukryty - kamery są dobrze widoczne i nigdy nie były tematem tabu tym bardziej, że zamieszczone są informacje o tym, że budynek jest monitorowany. Zdajemy sobie sprawę, że w dobie internetu i anonimowości stosowany jest czarny PR przez osoby nieprzychylne, a także instytucje konkurencyjne. Prosimy o godne zachowywanie się. Uczelnia zawsze jest pozytywnie nastawiona do wszelkich sugestii zgłaszanych przez pracowników, cenimy sobie wszelkie zastrzeżenia które są podparte rzetelnymi spostrzeżeniami i mają na celu usprawnienie pracy poszczególnych działów oraz uczelni jako całości. Kładziemy nacisk na budowę przyjaznego środowiska pracy, natomiast jako pracodawca wymagamy - jak każdy - rzetelnego i profesjonalnego podejścia do wykonywanej pracy. Władze uczelni doceniającą osoby dobrze pracujące, zaangażowane, pomocne i współpracujące. Jesteśmy otwarci na spotkanie i wysłuchanie każdego byłego (oraz aktualnego) pracownika naszej uczelni, dlatego autora ww. opinii zapraszamy na spotkanie.Jeżeli autorem komentarza jest instytucja konkurencyjna i celem jest osłabienie naszej uczelni przez wyrażenie nieprawdziwej opinii, to niech ta konkurencja będzie uczciwa.
"wyższa szkoła informatyki stosowanej "Horyzont"" - czyli naga prawda o niskim poziomie "uczelni". Jak dumnie brzmi ta nazwa, ten wie, kto choć raz przekroczył jej progi. Fakty są jednak o wiele ciekawsze i tym bardziej (o zgrozo :o) (usunięte przez administratora). Sprawa ma się tak, że przeważnie studenci mają marne zdanie o poziomie nauczania, sposobach oraz samym prowadzeniu zajęć. Częste skreślenia z list są najlepszym przykładem, że ludzie coraz częściej wiedzą i zdają s(usunięte przez administratora)(z małej u), zatrudnia do biura vel "dziekanatu" z reguły dziewczyny, które są na tzw. "próbnym" przez 3 miesiące, a potem z automatu dostają kopa i wylatują. Następnie są poszukiwane nowe "pracownice" ad hoc, po to by "firma" mogła znów przyoszczędzić na zusie i wiadome takie tam pracownicze klimaty ;p Ciekawa ciągłość w tym wypadku, notorycznie się powtarzająca, przewija się tam sporo Pracowników, którzy zamiast się rozwijać, tracą swój cenny czas pracując u nich. To przykre, gdyż pewnie inspekcja pracy i pozostałe instytucje dobrze wiedzą o takiej praktyce, zresztą w wielu innych takich "zakładach pracy", ale nie reagują, więc ludzie muszą się zdawać jedynie na swą Inteligencję i działać wspólnie dla Swojego dobra i w Swoim interesie, a nie dla takich jak oni. Atmosfera w samej pracy jest w szkole oczywiście tylko z nazwy :p Mają parę kobiet ze "stałej ekipy", które niby-szkolą, wdrażają, pilnują itd., natomiast z reguły na niczym się nie znają, są leniwe i CZĘSTO (bardzo...) chodzą na zwolnienia L4 :-DDD Całą resztę, łącznie z opeerami od "wyższej kadry" dostają nowi zatrudnieni pracownicy, bądź co bądź, niczemu nie winni. uczelnia jest nie doposażona, jest tam brudno (często panuje (usunięte przez administratora) tony kurzu, można się wybrudzić, obsługując na przykład różne urządzenia biurowe, tudzież siedząc tu i tam...) Instytucja sprzątaczki, nie istnieje, często dziewczyna z Ukrainy po prostu się nie wyrobi tu i tam, więc stąd takie oporządzanie. Dodatkowo, małym pocieszeniem jest to, że często (usunięte przez administratora)zleca do roboty za dużo tematów, z których zresztą potem rozlicza pracowników. Znęcają się często psychicznie i taka to prawda jest!!! (usunięte przez administratora) Bardzo niski poziom zarządzania w tej firmie, rażący i chamski charakter przyjmowania i pozbywania się pracowników, świadczą o coraz to mniejszym zainteresowaniu Klientów, a ludziom, którzy są ambitni i szukają czegoś więcej w swojej pracy, próżno tam szukać STABILIZACJI, możliwości podnoszenia kwalifikacji i rozwoju zawodowego, czy chociażby pracy "w przyjaznej atmosferze" :-)))))))))))))) Faktycznie, jedyne, co często podkreślają w swoich ogłoszeniach rekrutacyjnych - to "Oferujemy: - pracę od zaraz." W ten oto sposób każdy widzi, jaki przed nim się roztacza Horyzont. I niech to da mu do myślenia! POWODZENIA!!! :-)
Informujemy, że przedstawiona wyżej opinia nie jest zgodna ze stanem faktycznym. Uczelni zależy na zatrzymaniu wartościowych pracowników, zatrudniamy wykładowców o wysokich kwalifikacjach, którzy ukończyli prestiżowe Uczelnie. Przeszliśmy ocenę Polskiej Komisji Akredytacyjnej w pełnym zakresie, otrzymując najwyższą ocenę. Opinia o Uczelni jest bardzo dobra. Zarzuty są więc nieprawdziwe. Oczekujemy w przyszłości bardziej rzetelnych uwag, które będą mogły stanowić podstawę do jeszcze lepszej pracy Uczelni.
ta praca nie popłaca...na początek szanowna dyrekcja proponuje umowę o dzieło, za minimum socjalne, zazwyczaj na 3 miesiące, potem umowę dostaje się zazwyczaj na tyle na ile jest się potrzebnym, tj. na czas rekrutacji czyli po jakimś miesiącu dostaje się wypowiedzenie. a wynagrodzenie? (usunięte przez administratora)zmienił umowy pracownikom i tak jak zarabiali 1,5 zł brutto (ludzie z wyższym wykształceniem !!!po kilku kierunkach...) to teraz mają 1,2 zł podstawy i 500zł premii, tak wiec można zapomnieć o kredycie choćby na głupie AGD. (usunięte przez administratora)tnie wszystko, zabiera obiady które i tak są dofinansowywane z funduszu świadczeń pracowniczych (usunięte przez administratora)zimne korytarze i bufet zorganizowany w sposób żałosny...TAK WIĘC ZASTANÓWCIE SIĘ CZY KOSZTEM AMBICJI (usunięte przez administratora)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wrocławska Wyższa Szkoła Informatyki Stosowanej?
Zobacz opinie na temat firmy Wrocławska Wyższa Szkoła Informatyki Stosowanej tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
