Hej Ja pracuję na Jędrzejowskiej i Jeśli ktoś chce pracować to jest ok . Bez nadgodzin i jak się przychodzi do pracy to jest 3300 zł na rękę . W listopadzie i grudniu były nadgodziny i robiło się po 12 h fakt było ciężko ale wypłata była 5700 netto więc jak ktoś chciał dorobić to miał okazję . Darmowe posiłki i transport . Premia na święta 650 zł netto . Jedyny minus to 3 zmiany .
Nie przychodźcie tu.
Jedno napisze szkoda tam Pracować tak wam powiem byłem na Zmianie C i tak te dwie Młode Liderki Pani Agnieszka i Justyna to chciały pokazać kim one są ja napiszę jak dla. Mnie K.....a nie Liderki na. Ludziach mieli taki Ch.... Wpływ że nie którzy dawali sobie Spokój jedno jest pewne na pewno za 2400 bym tam nie pracował bym Pozdro
Nie polecam pracy na magazynie DHL na Jędrzejowskiej. W sumie nikt chyba by tam pracy nie polecił . Najgorszy magazyn w jakim pracowałem , a przerobiłem ich już kilka w tym za granicą. Ludzi traktują jak (usunięte przez administratora) W tej firmie jesteś nikim . Niestety
Rekrutacja ma dwa główne etapy. W pierwszym telefonicznie, który jest podzielony na rozmowę i krótkie zadanie. Dzwonią i rozmawiają. Już podczas rozmowy lub 1-2 dni po niej dowiadujesz się czy jesteś zaproszony na drugi etap rozmowy- osobiście do placówki. W placówce rekrutacja również jest podzielona: na rozmowę oraz zadania do wykonania. Rozmowa wiadomo podstawowe informacje i pytania. Zadania do wykonania: 1) obliczenie jaki koszt poniesie klient przy danej usłudze. Otrzymujesz planszę/cennik. Zadanie jest typowo na myślenie i czytanie cennika. 2) Instruują Cię i zostawiają w pomieszczeniu. Dzwoni telefon który masz odebrać. Osoba rekrutująca najczęściej udaje wkurzonego klienta, niezadowolonego z usługi. Sprawdzają tym odporność na stres, kulturę rozmowy oraz wyjścia jakie zaproponowałeś podczas rozmowy.
Pierwszy etam, rozmowa telefoniczna: - zadanie np. : "wytłumacz starszej, nie potrafiącej obsługiwać komputera osobie jak skopiować tekst w wordzie" - ile chciałbyś zarabiać na danym stanowisku ? - Jakie są twoje zainteresowania ? - dlaczego wybrałeś właśnie firmę DHL ? - często krótka rozmowa po angielsku o "pierdołach". W moim przypadku pytanie "czym się obecnie zajmujesz?" Drugi etap: rozmowa w biurze - naprawdę nie pamiętam pytań ponieważ było to dość dawno temu. Z tego co wiem jednak sposób rekrutacji nie zmienił się znacznie.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Kierownictwo wybiera sobie osoby z Ukrainy na liderów, żeby pomiatali naszymi. Jakby nie było już kompetentnych Polaków na stanowisko, tylko trzeba tamtych brać. Firma schodzi (usunięte przez administratora) krótko mówiąc. Nie polecam nikomu tu przychodzić. Jedyna zaleta to chyba zarobki, ale cala reszta to padaka. Zasady które tu panują to (usunięte przez administratora) i wodorosty
Jaki jest okres rozliczeniowy w DHL? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Praca w okresie świątecznym 12h ruchome co jest mega kiepskie. Dodatkowo nowym pracownikom w okresie rekrutacji nie jest mówione że praca jest po 12 h dziennie.
firma (usunięte przez administratora) przesyłka nadana 9.11 dostarczona 15.11. po tek czym kurier w poniedziałek powiedział ze w piątek 12 listopada nikogo nie było. nawet nie chce mi sie tego komentować. Całe szczęście ze nie muszę korzystać z tej firmy, która poraz kolejny mnie (usunięte przez administratora) na terminie dostawy. nie polecam, szerokim łukiem omijać.
Powiem krótko. Już tyle osób przewinęło się przez ten projekt i jakoś nikt nie chce zagrzać tutaj dłużej miejsca. Kto bardziej ogarnięty ucieka stąd jak najprędzej. Nie do ogarniecia. Tyle w temacie
Za ta kasę to nie opłaca się przyjeżdżać taka prawda tu raczej pracują ludzie co już obskoczyli wszystkie magazyny ! Jedyna recepta to 3000 zł netto
Śmieszni ochroniarze, żałosne kierownictwo i brygadziści. Nie długo się spotkamy Misiaczki. Nadejdzie Karma choć miałbym was wyłapać pojedynczo
Łapać to ty możesz muchy w kiblu hehe Kolejny co nie ogarniał pracy i został zwolniony I swoje żale w neta Pozdrów kolegów 60 hehe
Nie jak tam, nie pracowalem ale twoja zoba pracuje u mnie w (usunięte przez administratora) i strasznie na was narzeka
1 ty i twoja stara i ziomki to 60 słuchaj, jest sprawa podaj nr to se coś wyjaśnimy. Spotkamy się pogadamy jaka kielbe zrobisz
Witam, ktos z was cos na temat dhl przy ulicy tomaszowskiej? Lodz gorna
Nie wiem jak w innych częściach kraju ale w łódźi jest okropna atmosfera
(usunięte przez administratora)
Nowa jakość, nowa motywacja! Przeżyjemy!
(usunięte przez administratora)
Albo w Żywcu. A mówił że więcej nie bendzie.
Pracuję w tej firmie już prawie rok. Na chwilę obecną istnieją dwie strefy - stara część (niezmechanizowana, wiele procesów tam to czysta prowizorka), oraz nowa, zmechanizowana i zautomatyzowana, oddana do użytku w maju 2021 roku część. Przerobiłem prawie wszystkie procesy na starej operacji, byłem uczestnikiem teśtow UAT (testów automatyki, zanim została uruchomiona), oraz przerobiłem prawie wszystkie procesy na nowej operacji. Opiszę wiéc po kolei jak wyglądała, a jak wygląda tutaj praca. Jeśli chodzi o pracę na starej strefie (która de facto jest z tygodnia na tydzień coraz bardziej likwidowana, więc nowi pracownicy się tam już nie dostaną), była ona w porządku. Bez stresu, luźne podejście, jeśli normę wykonywałeś, nikt nie miał do ciebie pretensji. Nawet jeśli było się lekko w tyle z normą, nie uznałem z tego powodu zniewagi praktycznie nigdy (wiadomo, zdarzają się wyjatki. Szczegółnie że strony osób,.które liderami nie były, ale widać u nich było zapędy liderskie wynikające z manii kontrolowania) Procesy są na tyle latwe, że byle pracownik jest w stanie po 2 dniach na danym procesie przeszkolić innego pracownika. Ludzie o różnych osobowościach , więc nikt nie powinien się czuć tutaj osamotniony. Szczególnie na strefie przyjęć. Bardzo sympatyczni ludzie. Ogromnym minusem było natomiast stanie w kolejkach do wykrywaczy metali przy wychodzeniu z pracy. W szczytowym momencie ostatnia osobą wychodziła 25 minut po zakończeniu zmiany, brak możliwości wnoszenia jakichkolwiek urządzeń elektronicznych na magazyn (oficjalny powód - towar taki jest czasami ulokowany w lokalizacjach po magazynie), monotonia pracy (jak to praca magazynowa. Niektórym to odpowiada, mnie to bardzo męczy). Generalnie na starej strefie było znosnie, a nawet nieźle. Testy UAT. Ten temat dotyczy niewielu osób. Generalnie była to współpraca kierownictwa, liderów, trenerów, techników, informatyków oraz zwykłych pracowników. Generalnie organizacja tych testów wolała o pomstę do nieba. Kierownictwo zamiast zorganizować pracę tak, aby kazdy dostawał sensowna pracę, to w systemie pracy 8-16, często przychodząc o 8 nie mieliśmy od samego rana do roboty zupełnie nic. Praca pojawiała się o 12 i nabierała szybkiego tempa około godziny 15, gdzie potem pani w różowej kamizelce o imieniu zaczynającym się na literę J, zmuszała nas do zostawania na nadgodziny i nie uznawała odpowiedzi "nie" jako argument podając, że nigdy nie odmówiła nam urlopu oraz bardzo o nas dba, więc powinniśmy się jej odwdzięczyć (jeśli za dbanie uznaje traktowanie pracownika jak popychadło, to żyje chyba w innej rzeczywistości. Absurdalne zadania, demontowanie pracy w którą całym zespołem włożyliśmy sporo zaangażowania tylko z powodu miernego przepływu informacji, ciągły stres. No generalnie oceniam ten okres jako mój najgorszy w tej firmie. 2 tygodnie dochodziłem do siebie psychicznie po pójściu na zwolnienie lekarskie. Teraz najlepsza część, czyli praca na zautomatyzowanej strefie. W ógolnym.zamyśle automatyka ma zmniejszać ilość wykonywanej przez człowieka pracy. Nic bardziej mylnego. Praca jest mniej efektywna i mniej komfortowa, oraz często praca stoi przez awarie jlub aktualizację jednego z procesów na drugim końcu magazynu. Na strefach panuje chaos, dezorganizacja oraz zero przepływu informacji. Nikt nic nie wie. Poprosisz kogoś z liderów o informacje lub pomoc. Jedyne co uzyskasz, to wzrok wymijajacy.sie.od odpowiedzi. Ale doskonale to rozumiem. Liderzy są świeżo zatrudnieni. Widać po nich, że się starają, chcą dla nas być w porządku. Ale co ci taki lider może ponoć, skoro nie został z niczego przeszkolony? Podobnie jak my,, ludzie którzy zostali wrzuceni na nowy proces, musieliśmy sami wszystko ogarniać. Nikt nam nie pokazał co mamy robić. Radźcie sobie jakoś. Pracownicy ze starej strefy, tacy jak ja, Jedynbylii sobie w stanie poradzić. Ale to jest tylko wierzchołek całego chaosu jaki tam panuje. Liderzy, początkowo będący dla nas naprawdę w porządku, po zrzucenia na nich worka z gruzem opierdzielu kilka razy na dzień, oraz notki służbowej średnio raz na tydzień za to, że nie umieją zrobić czegoś, z czego nie zostałi przeszkoleni oraz notki służbowej średnio raz na tydzień, stawali się z dnia na dzień coraz bardziej sfrustrowani. W ciągu miesiąca zwolniło się około 4 liderów. Praca robi się z dnia na dzień coraz mniej przyjemna, komplikacja i narastanie problemów.nie zwalnia. A zarząd Smyka nie.ma nawet odwagi podejść do pracownika zwrócić mu uwagi albo zapytać w czym leży problem, tylko od razu idzie z żalem do lidera że co to ma być za zachowanie pracownika. Pracy często brakuje, bo ludzie są przypisani.na stałe do procesów w przeciwieństwie do elastyczności przerzucania pracownika z jednego procesu do drugiego na starej strefie w zależności gdzie jest wiecie pracy. Tyle w temacie ode mnie. Generalnie nie szanuje obecnego zarządu. I nie ja jeden. Zamiast próbować naprawić przyczynę, zmieniają skutek i są zadowoleni bo widzę nagły efekt. Pytanie - co potem?
Zgodzę się z tym w całości. Jak dla mnie pani J powinna zostać zwolniona dyscyplinarnie za działanie na szkodę firmy. Całe testy to stracony czas. Nic nie działa!!! Zatrudniane są osoby nie wiadomo po co. Stoją i nic nie robią bo nie ma co. Nie dziwię się lidera że sie zwalniają i mają dość bo tak się pracować nie da.
Zgadzam się w pełni z opinią tu opisana.Dodam ,że firma nie docenia starych pracowników .Bardziej nastawiona jest na nowe osoby przychodzące z zewnątrz a najlepiej osoby młode.Wiec im dłużej pracuje to nie ma szans na wyższe stanowisko chyba że ma się plecy
Umieją lachę zrobić bo to tłuki ze wsi za 10groszy wykończą człowieka a zarazem siebie samych
Dziewczyny dbajcie o siebie więcej bo tragedia z wami jest !!! Co do pracy to lipa więcej kierowników niż pracowników hehe Pensja to śmiech na sali 3 tys w tych czasach żenada Jedyny plus to Ukrainki nawet fajne uśmiechnięte miłe kokietują
Najgorszy przewoźnik na rynku w mieście Łodzi. Kuriera wyraźnie rozpoznasz po utlenionych włosach i wulgarnym zachowaniu .Skargi i zażalenia na zachowanie kierowcy przynosi odwrotnie skutki, twoja przesyłka poleży kilka dni dłużej w magazynie. Nie polecam współpracy i korzystania z usług firmy DHL Łódź.
Oto numer Pani (usunięte przez administratora) z DHL,która mnie zatrudniła rzekomo i kazała dzwonić a teraz nieodbiera i nieodpisuje 788 959 794 DHL Łódź Olechow
Ten sam nr dzwonił do mnie, gdy szukałam pracy na terenie Łodzi. Na szczęście, miałam zaklepane gdzie indziej i odmówiłam. Dobrze wiedzieć, że prawdopodobnie też wpuściłaby mnie w maliny. Życzę powodzenia w znalezieniu pracy (jeśli Pan jeszcze szuka).
Czemu chłopaki z ochrony z dhl, robią sobie lody non stop,za paletami nie możecie się w domciu umówić. Jeszcze raz was zlape i zgłaszam to
Fajnie ze dużo osób odchodzi do nowego magazynu obok który budują a w sierpniu otwierają ja już dzwoniłem malo ze kasa lepsza to lepsza robota i znając ta firmę to bardziej będzie ogarnięte tu każdy prawie chce odejść jak by było tak fajnie to ludzie by szanowali ta prace ….
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w DHL?
Zobacz opinie na temat firmy DHL tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 57.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w DHL?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 39, z czego 3 to opinie pozytywne, 23 to opinie negatywne, a 13 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy DHL?
Kandydaci do pracy w DHL napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.