Moim zdaniem firma pod wieloma względami podobna do innych. Są lepsze działy i gorsze. Wszystko zależy od tego, czego człowiek oczekuje od pracy. Jeżeli tylko pieniędzy to faktycznie tutaj kokosów nie ma;) Jeżeli z kolei fajnych, różnorodnych obowiązków, dobrej (niekorporacyjnej) atmosfery i fajnych ludzi to moim zdaniem tutaj to znajdzie.
bo pracuje sie tylko dla przyjemnosci a nie dla pieniedzy. Zalezy na ile ktos jest ogarniety, im bardziej tym szybciej znika z tej firmy
Ile zarabia się obecnie na stanowisku Specjalista ds. ochrony danych osobowych?
Na start pewnie jakieś 4000 brutto można dostać. Powiedzenie więcej na rozmowie o pracę, to ryzyko że cię nie wezmą, bo finanse to główny czynnik w rekrutacji.
to nie patrzą na wiedzę czy umiejętności? bo to zabrzmiało tak jakby na kasę tylko patrzyli ale chyba ciężko byłoby tak normalny zespół skompletować? a kasy czemu maja tak mało w firmie, że nie mają z czego płacić?
Jeżeli w administracji o to samo stanowisko ubiegają się dwie osoby o podobnym doświadczeniu, to prace dostanie ta, która będzie chciała mniej zarabiać - zawsze jest pytanie kwotę na rozmowie. Jak różnica w proponowanych zarobkach będzie duża (np. ktoś powie 3500, a drugi 4500), to nawet jak ten z 3500 ma gorsze doświadczenie, to go wezmą.
Miałem okazję pracować w Comarch na stanowisku seniorskim. Wigor firmy uwiadl a to że wśród młodych staże traktowane są jak konieczność. W obecnej firmie, młodzi robili wszystko by nie rozpoczynać stażu w Comarch. Jeśli źródło życia uwiedlo to tylko patrzeć jak cała firma uwiednie. Kiedyś praktycznie nie było alternatyw obecnie programy stażowe otwierają praktycznie wszystkie firmy nawet te małe.
Dla przykładu w usługach, E-Invoicing jest kilka zespołów programistów, czołowi w ważnych projektach w 2021.12 mieli 18-22k brutto więc naprawdę fajnie (aktualnych stawek nie znam). Niestety demotywujące jest że znajomi którzy zmieniają firmę raz do roku wyprzedzają Cię o dobre 5-10k mimo że dla firmy pracujesz lata. Najważniejsze jeżeli chce się nadal pracować w Comarch i otrzymać podwyżkę to bez wypowiedzenie szkoda zaczynać rozmowę.
I w tym różnica w większości firm regularny mają 18-23k a kluczowi X2. Więc Comarch znaczącą odstaje od rynku.
Wsród znajomych nie znam nikogo, kto dostałby w comarchu kwotę rzędu 20 tysięcy brutto miesięcznie. Nie wykluczam, że to co piszesz jest prawdą, natomiast to muszą być osoby, bez których projekt absolutnie leży. Czyli w porywach około 1% wszystkich deweloperów. No ale zakładając, że nie kłamiesz, to 20k brutto po 10 latach pracy to jakaś kpina, kiedy na stanowiska mid/senior w innych firmach dostaje się tyle na start. W comarchu na start można dostać (może) 1/3 tej sumy z obietnicą podwyżki 10% nie częściej, niż raz na rok, a najpewniej dwa.
Ostatnio miałem "przyjemność" uczestniczyć w rekrutacji na programistę baz danych. Zaczęło się standardowo - test umiejętności(z tego co wiem to każde stanowisko programistyczne zaczyna od tego testu), następnie dostałem telefon z krótkim wywiadem, w jakiej placówce chciałbym pracować, oczekiwania finansowe, od kiedy mogę zacząć - standardowe hrowe rozmowy. Podczas właśnie tego telefonu dowiedziałem się, że jeśli będą dalej zainteresowani moją osobą zaproszą mnie na dłuższą HR-OWĄ rozmowę, żebym opowiedział o doświadczeniu i poznał kierownika mojego zespołu. Jakie było moje zdziwienie jak tylko wszedłem na rozmowę, a bez żadnego wstępu zaczęto mnie pytać nie o moje doświadczenie, a o zagadnienia techniczne, nie wywodzące się z mojej dziedziny!! Przypominam aplikowałem na stanowisko programista baz danych, a zaczęto mi zadawać pytania z dziedzin sieci komputerowych, protokołów, komend na linuxie, jak i rejestrów w Windowsie. Kiedy przeszliśmy wreszcie do pytań z dziedziny SQL oraz pisania kodu, "wielcy" kierownicy zaczęli się czepiać o każde słowo. Mimo podania poprawnej definicji na początku, z którą się nie zgodzili, tak obchodzili temat żeby na koniec pouczyć mnie, że nic nie umiem i powiedzieć słowo w słowo to co ja odpowiedziałem jako pierwsze - takich sytuacji było dużo więcej, a musze zaznaczyć, że mam spore doświadczenie w bazach, więc takie pytania nie stanowią dla mnie problemu. Ogólnie cała "rozmowa kwalifikacyjna", jeśli można ją tak nazwać to był pokaz dwóch wielkich kierowników, którzy znęcali się nad kandydatem.
Protokoły TLS, HTTP, komendy na systemie Linux (te podstawowe jak i bardziej zaawansowane), rejestry i dziennik zdarzeń w Windowsie. Bazy danych: Kilka kwerend do napisania w SQL do wyświetlonej przez nich bazy, DELETE vs TRUNCATE, transakcje i jeszcze jakieś były (najlepiej wyszukać "SQL rozmowa kwalifikacyjna pytania" i większość powinna być)
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Kilka lat temu w jakiejś promocji, wtedy jeszcze w iBard24 otrzymałem darmowe konto 7GB w chmurze, które jak deklarował Comarch miało być dożywotnie. Korzystałem z niego z różną intensywnością. Podobała mi się możliwość udostępnienia plików przez FTP. Ogólnie dostęp i działanie przez www OK, aplikacja na PC parę niedociągnięć ale z wersji na wersję było lepiej. Natomiast aplikacja mobilna dla systemu Android - katastrofa!. Nie pamiętam już jaka to była wersja, ale to totalna porażka i wstyd dla firmy. Do napisania tej opinii skłoniła mnie jednak nie działanie chmury, a wiadomość którą ostatnio otrzymałem od Comarch. Cytuję: "Informujemy, że z dniem DD-MM-RRRR dostęp do produktu Comarch IBARD zarejestrowanego na Twój adres email zostanie wyłączony. Twoje dotychczasowe konto zostanie usunięte, a wraz z nim cała jego zawartość. Zalecamy zweryfikowanie przechowywanych zasobów i pobranie danych, na których Ci zależy." I tyle! OK rozstaniemy się beż żalu z mojej strony (kak pakupił tak priedał), ale czy to się tak załatwia?. Czy zgodnie z prawem i przyzwoitością nie powinno się powołać na jakieś zapisy regulaminu promocji. A może takich w ogóle nie było?. To wtedy można po ludzku napisać przepraszamy ale wycofujemy się z ... itd.? Jak napisałem nie zamierzam walczyć o konto, ale niesmak i negatywna opinia klienta o firmie pozostaje.
Kasa taka mocno średnia, ale są gorsze firmy pod względem płacowym w polskiej branży - tutaj chyba serio ta firma ma już totalny problem ze znalezieniem kogoś kto ciągnąłby projekty które będą dowożone i finansowo się poprawiło. Angielski u mnie w zespole w ogóle niepotrzebny. Kadra seniorska - brak. Był jeden kierownik ponad 10 letnie doświadczenie ale jego rola ograniczała się do daily i pytań "jak tam ci idzie?". Takich ludzi trzyma ta firma. Czyli bezwartościowych na rynku pracy płacąc im za zasiedzenie pewnie dobry hajs. A jak ktoś zaczął ogarniać to po 2-5 latach się zwija z firmy. Firma nie widzi potrzeby w zatzymuwaniu przydatnych ludzi. Woli właśnie takich baranów trzymać co by na rynku pracy się nie odnaleźli. Pozytywne rzeczy to fajne biuro, ludzie młodzi to i lubią się zabawić czy wyjśc na piwo. Ze złych rzeczy to im dłuzej tu zostaniesz tym potem ciężej odejść. (usunięte przez administratora)
U nas w Comarchu, każdy to wie, Można pić kawę, a nawet dwie U nas w Comarchu jest także herbata, Najlepsza, bo Lipton - no nie ma bata U nas w Comarchu są piłkarzyki Gramy codziennie, jak małe smyki U nas w Comarchu mamy review kodu Choć więcej sensu ma śmierć za młodu U nas w Comarchu skrócili czas pracy Do 8 godzin, tacy kozacy U nas w Comarchu mamy też taras Lecz fajek tam nie pal, bo będzie ambaras U nas w Comarchu cukru brakuje Ni grama nie dali, no co za zbóje U nas w Comarchu nie ma rozwoju Po uszy wejdziesz tutaj do (usunięte przez administratora) U nas w Comarchu nie mamy agile Bo używają go sami (usunięte przez administratora) U nas w Comarchu sprint trwa 3 miechy Pod koniec od tego rwą cię bebechy U nas w Comarchu, tak to już bywa, Multisportu nie dali, a ludzi ubywa U nas w Comarchu co roku stażyści Zastępują ekspertów, niczym nobliści U nas w Comarchu jest atmosfera Natomiast premie zbliżone do zera U nas w Comarchu jest poziom wysoki Prawie jak leżące pod ziemią zwłoki U nas w Comarchu na mięso jest ban Jedz pracowniku chlebek i chrzan U nas w Comarchu, tak to już bywa W dostatki tylko pan prezes opływa U nas w Comarchu mamy refactor Idzie tak dobrze jak przedwojenny traktor
Nie rozumiem tych niczym nie uzasadnionych ataków... Czy autor miał okazję osobiście przekonać się jak wygląda to o czym pisze? Przedwojenne traktory są spoko. Poza tym 10/10 - polecam tego Allegrowicza.
Pracuję w comarchu jako developer od paru lat, pewnie wiele zależy gdzie się trafi, ja jestem zadowolony. Porównując moją pracę ze znajomymi ze studiów to wcale nie mam gorzej. HRówy z linkedin nie są w stanie zaoferować mi lepszych warunków. Nie pracuje w przestarzałych technologiach, atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Firma dba o pracowników i żeby odejść trzeba naprawdę bardzo chcieć. Jedyny minus to brak pracy w pełni zdalnej, ale to zależy co kto woli.
HRówy z linkedin nie są w stanie zaoferować mi lepszych warunków. W tym momencie przestałem czytać xD Witam zespół HR xD
Ojojoj, idźcie może z tej 'HRówy' na jakiś lepszy kurs wciskania kitu ludziom co? A zapomniałem w Comarchu nie ma na nic pieniędzy tylko na Filipiaka 2 miliony XD A tak swoją drogą to żenujące żeby okłamywać wprost ludzi i namawiać ich do tego szamba. Nie pozdrawiam i życze smacznej kawusi (jeśli działa ekspres w waszym budynku :) )
To dlaczego w tym systemie nic nie działa na szkoleniu mówią nie klikać bo się zawiesi zlecenia można zamykać klikając jedną regułkę dla statystyk. a jak dzwoni się na wsparcie że nie działa to u nich jest ok Najbardziej debilny nieczytelny system
Serio aż tak z nim jest? No a ktoś im to jakoś bezpośrednio zgłaszał czy na wpisach na forum się kończy? Ciekawa jestem ich komentarza w tej kwestii
Czy Comarch jako korporacja podpisuje się pod wypowiedziami Pana Filipiaka i to jest oficjalne stanowisko firmy? Należę do "niższej warstwy społecznej" i "żarcie" mięsa jest u mnie codziennością dlatego chciałbym wiedzieć czy HR i rekruter z tego powodu odrzuci moją CV, będę wdzięczy za info w tej sprawie.
Pan pracownik tutaj jest prawie codziennie dzielnie bronić firmy i profesora, ciekawe czy stażysta czy zwykły pracownik w HR?
W systemie Comarch nic nie działa jak powinno. W innej firmie na innym systemie zamykam zlecenie przeglądam co na jutro bez problemu sprawdzam dane klienta zajmuje to 5min. W Comarch 15min i brak połowy danych wywala błędy nieczytelny po 30 min. olewam sprawę i dzwonię do przełożonego że mam to w (usunięte przez administratora) jedno zlecenie 30 min i non stop problemy. Problem z znajdowaniem zleceń inne numery opisy wysyłają przełożeni inne są w systemie. A jak czegoś nie da się zrobić to infolinia comarch twierdzi że jest ok. Bo taki mają przykaz . Połowie firmy kazali przywrócić telefony do fabryki ( (usunięte przez administratora) wiedzieli że jest problem ale chcieli grać na czasie żeby nie było afery ) A firmy Płacą grube pieniądze niby za system dobry.... Brak słów
Nie polecam nikomu tej firmy, nic tam się nie nauczycie, a na pewno nie zarobicie. Jak weryfikuje ludzi od strony technicznej widziałem już z 5 nieudaczników, niby 5 lat doświadczenia, anie wiedza co to persistence context, czy nie potrafią opisać do czego jest store w ngRx. Teraz już nawet się nie pitole i pisze negatywna w ciemno. Nie dziwi mnie, ze ludzie chcą stamtąd uciekać, no ale w wielu przypadkach kompetencje nie pozwalają XD oszczędźcie sobie wpisu w Cv, którego trzeba się wstydzić.
Troszkę to zależy do jakiego projektu się trafi jeśli chodzi o naukę. Jeśli ktoś zaczyna karierę i chce zdobyć doświadczenie to posiedzenie rok w Comarchu to nie jest żaden wstyd. Nie spotkałem się z tym żeby pracodawcy traktowali to doświadczenie jako "gorsze". Wstydzić to się można zostania tam na długie lata i wegetowaniem w tym zastoju umysłowym, technologicznym i zarobkowym :)
Z mojego punktu widzenia bardzo niepoważna firma. W zespole w którym pracowałem dosyć spora rotacja, główny nabór to osoby bez doświadczenia,studenci lub ewentualnie dosyć zdesperowani ludzie z doświadczeniem juniorskim nieprzekraczającym 2 lat. Myślę, że jest to miejsce na zapoznanie się z technologiami,językami,frameworkiem, które są używane w zespole i wtedy gdy rozumiesz składnie i jakieś podstawy należy uciekać. W zespole w którym pracowałem organizacja pracy przypominała projekt studencki. Na 6-7 osób projekt tak na prawdę ciągną 1-2 osoby a reszta w zasadzie dobrze się bawi większość dnia grając w piłkarzyki, zamawiając jedzenie na obiad czy udając że coś robią. Team leader z prawie 15 letnim doświadczeniem nie potrafi programować i podstawy pyta się juniora z 2 letnim doświadczeniem jak coś zrobić, sam pewnie zdaję sobie z tego sprawę że jest duchowo juniorem od juniorów nie wymaga niczego. Projekt i tak się będzie ciągnął, w sumie już dobre pare lat. Nowe osoby dostają projektowe zadania, w większości dotykające podstawowej funkcjonalności aplikacji i nawet nikt nie czuję potrzeby przegadania z nimi od strony technicznej jak je ugryźć. Zarobki to też bardziej na zasadzie stażu pracy, ewentualnie jak jesteś dobry i ciągniesz projekt i postawisz sprawe jasno to może się uda wywalczyć lepsze pieniądze. Z mojego zespołu odeszły osoby ambitne, które się uczą, rozwijają we własnym zakresie i chcą robić coś porządnie za lepsze pieniądze. Odszedłem z tego samego powodu. Bardzo przykre, że są jeszcze takie zespoły w których osoby z kilkuletnim stażem pracy umieją tyle samo co początkujący junior. Tym nie mniej jeśli przychodzą do pracy a nie mają się od kogo uczyć to efekt jest jaki jest. Firma nie potrafi filtrować dobrych pracowników. I dlatego zawsze będzie pośmiewiskiem w branży :)
Nie ma się co pchać do tej firmy. Ja szukam pracy. Zostaną same niedorajdy. Zwalniają ludzi całymi zespołami.
A można prosić więcej szczegółów? Też się chętnie dowiem, który sektor, jakie zespoły.
Czemu zwalniają całymi zespołami, firma ma złą kondycję czy może zmienia sposób funkcjonowania? No i czemu uważasz że sami tacy zostaną, takich nie zwalniają, czemu?
Comarch jest spółką akcyjną. Co kwartał są zobligowani do publikowania wyników. Nie widać problemów na horyzoncie. Dobry Manager dostosowuje spółkę do bieżącego otoczenia, które ze względu na sytuację geopolityczną nie jest przychylne dla większości businessów. Uważam, że zmiany są potrzebne w każdej spółce, również osobowe.
Co do zwolnień - to w sumie dobrze, że ode mnie z zespołu wywalają PMa, któremu trzeba było 5 razy powtarzać pewne rzeczy, bo on nie pamiętał albo w ogóle nie ogarniał podstaw technicznych, a rzekomo miał wcześniej ponad 10 lat doświadczenia jak o programista. W końcu trzeba się pozbyć miernot i zacząć opłacać sensownie ludzi, bo daleko nie zajedziemy.
Zdradziło Cię, pracowniku HR, pisanie o innym pracowniku "miernota". To jest ta słynna kultura firmy. Próbujesz sugerować też, że zwalniane są osoby słabe, co nie jest prawdą. Firma ma problemy i zwalnia w sposób chaotyczny, stąd odradzam aplikowanie w tej chwili.
@Ostra21 jak tak w Comarchu będzie to w końcu nikt poza psorem nie zostanie. No chyba że @Ostra21 i psor, bo każdy ma swojego przy*upasa.
Szef sektora też poleciał że tolerował trzymanie takiego pracownika? Tak tylko pytam :-)
W Kraków Comarch prowadzi rekrutację na stanowisko Specjalista ds. Marketingu. Jeśli brałeś udział w tym procesie, napisz jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna. Może to być cenna informacja dla osób, które złożyły swoją aplikację do firmy.
Będziesz tak co tydzień pytał się o inne stanowisko? Zazwyczaj rekrutacja składa się z jednego etapu. Ale teraz to tam chyba zwalniają bardziej niż zatrudniają :D
Każdego prezesa da sie zastąpić skończoną ilością menedżerów a najczęściej jednym. Zagraniczne firmy psuja prezesów, prezesów, płacą duże pieniądze za znikome umiejętności
Jakie warunki zatrudnienia oferuje firma Comarch? Czy oprócz pensji w wysokości około 8900 można liczyć na dodatkową premię?
Oj... chyba źle się jednak dzieje skoro lecą głowy na najwyższych stanowiskach :) Na najwyższych :) Jeden sektor stracił głowę oraz jego Sancho Pansę dyrektora BU. Spokojna głowa... I tak bez różnicy. Nic nie robili więc będzie tak samo :)
Z Comarch Healthcare wyleciał wiceprezes (chyba z 15 lat pracował w Comarchu) i podobno od razu dostał blokady na wszystkie konta żeby z nikim nie mógł się pożegnać xD Profesur aktywował protokół "przegrupowanie".
Haahaha równie dobrze profesor mógłby umieścić na tych stanowiskach kaczuszki. Gorzej by nie było a i więcej kasy w budżecie płacowym by zostało :-)
Sektor IoT. 5 minut po zakończeniu planowania kwartału Q4 zostali w trybie natychmiastowym zwolnieni szef sektora oraz dyrektor BU w tym sektorze. Sektor wcielili do e-Zdrowia. Industry 4.0 zostało wcielone pod ERP. Głowy też poleciały. Najśmieszniejsze są uzasadnienia: wcielenie sektora to naturalna kolej rzeczy bo to będzie synergia z ERP, BI itp. Co do zwolnień w IoT - pracownicy odetchnęli z ulgą. Nie były to osoby cenione przez pracowników. Gorzej że w miejsce zwolnionych awansowano ludzi podobnych. Którzy potencjalnie mają jakieś sukcesy ale nie są to ich sukcesy a kompetencje jeszcze bardziej nikłe.
Ahhh jakie to piękne - Ci co go znacie/znaliście (ww. osobę) - wyobraźcie sobie ten jego teraz płacz w poduszkę, rozmowy z kaczuszką "Powiedz kaczuszko przecie kto jest najlepszym szefem sektora na świecie?". Jeszcze parę dni a przyodzieje zieloną aureolę "Open to work" na pewnym portalu i uda się na rozmowy do innych firm w celu uprzykrzenia komuś innemu życia. Jak po drodze przejdzie operację wyjęcia kija z .... to może nawet mu się uda.
Wczoraj zwolnili pół Centrum IoT. Około 10 pracowników. Drugie tyle przenieśli do innych miejsc. Nie wiadomo też na jakiej zasadzie są wybierani kto do zwolnienia a kto zostaje. Nikt nie wie kiedy to się skończy i jak głęboko sięgną zwolnienia. JF restrukturyzuje firmę i przygotowywuje się na podobno trudny czas.
Czego nie rozumiesz? Pracownicy cieszą się, że szef sektora wyleciał. Nawet już to opiliśmy. Gdyby był inny to pewnie by nam było smutno. Ale nie jest :D
To akurat rozumiem i też się cieszylismy. Chodzi raczej o ten komentarz i ten tekst: „wyobraźcie sobie ten jego teraz płacz w poduszkę, rozmowy z kaczuszką "Powiedz kaczuszko przecie kto jest najlepszym szefem sektora na świecie?". Hahaha nie obraz się ale no czytając to zastanawiałem się czy pisała to normalna osoba. Przecież to jest głupie w opór.
To był tekst dla ludzi którzy z nim pracowali. Jak były jakieś problemy to jedyne co potrafił zaproponować to tzw. "metodę gumowej kaczki". Znana metoda w IT. Polega na rozmowach z gumową kaczką. Jak masz jakiś problem i opowiesz go kaczce na głos to może znajdziesz rozwiązanie :)
Profesor ma rację. Bez studiów informatycznych (na dobrej uczelni) to jedynie drzwi do Call Center są dla was otwarte, a nie taka firma jaka jest Comarch :-) Także zdawać maturę i się uczyć to może kiedyś zostaniecie programistami. Bo po Bootcampie to co najwyżej buty możecie czyścić prawdziwym programistom po studiach (oczywiście mam tu na myśli jedynie prestiżowe polskie politechniki, a nie uczelnie gotowania na gazie).
Zgadzam się. Niech lepiej siedzą tam gdzie siedzą, a nie się pchają do IT po jakichś filozofiach czy magazynach.
Dokładnie, nie wiem co te ludziki się uczepiły bycia programistami. Firmy powinny wprowadzić zakaz zatrudniania ludzi bez studiów IT i od razu branża stałaby się poważna.
No ale firma przyjmuje normalnie osoby z bootcampu? Czy mają jakieś inne stanowiska, typu staż?
Firma przyjmuje osoby z wykształceniem wyższym bądź studentów ostatnich lat. Bootcampowiczów bez wyżej wymienionych nie. Dla studentów co roku są organizowane wakacyjne płatne staże w kilku dziedzinach.
Pracowałem prawie 4 lata w Comarchu i jak to w każdej pracy są plusy i minusy. Odszedłem bo chciałem coś zmienić i dostałem lepszą ofertę finansową, ale czytanie niektórych komentarzy to jakaś parodia. Wiekszosc to kompletne bzdury. Reasumując wiadomo wszystko zależy od trgo gdzie się trafi bo Comarch jest duży, ale szukający pracy i sprawdzający tutaj lepiej niech pogadają face to face z ludźmi którzy tu pracowali bo to co tutaj jest w komentarzach to jakieś żarty.
Comarch jest duży, ale wiele (usunięte przez administratora) powtarza się w każdym miejscu firmy. Comarchem rządzi jeden Janusz, który ma wpływ na tragiczne warunki finansowe i na absurdalne oszczędności w każdym miejscu firmy. Ten sam Janusz jest winny "skończonej liczby studentów" i ciągłego braku ludzi z doświadczeniem. Ten sam Janusz zbudował skostniałą, hierarchiczną strukturę zarządzania, w której jest co najmniej 5 managerów i 6 opinii. A zatem, w jakich komentarzach szanowny pracownik działu HR znalazł bzdury? Jakie były plusy i minusy? Bo bez konkretów to taka opinia nie ma sensu, i wygląda na produkt działu HR.
Comarch nie był moją pierwszą pracą. Jeśli chodzi o finanse to dostałem tyle ile chciałem. Nie rozumiem tego płaczu o pieniądze jak ktoś tutaj zaczynał i było to jego pierwsze miejsce pracy to cóż idzie po podwyżkę, jeśli nie dostanie trgo co chciał to zmienia pracę. No ludzie jak się nie podoba to zmiana i tyle, jesteśmy z IT pracy nie brakuje :) A jeśli ktoś się rekrutuje i nie dostaje tyle ile chciał to po co się zatrudnia? Przecież można poszukać dalej. Kolejne co mnie śmieszy to to, ze jeśli ja oceniam, ze u mnie btlo Ok to według Ciebie zmyślam i z automatu muszę być pracownikiem HR. Tak jak obaj wiemy Comarch nie jest mały i w jednym miejscu może być spoko a w innym tragicznie. Dodatkowo to jest tylko moja opinia. Mnie się tutaj pracowało Ok i tyle. Nie musisz odrazu wylewać jadu. To tylko praca, spokojnie ;-)
piszesz ze wiekszosc to bzdury wiec wymien konkretne przyklady. stosujesz spychologie odpowiedzialnosci - to nie firma jest zla tylko pracownik ktory w niej pracuje bo mogl sie nie zatrudniac. jesli dostales tyle ile chciales to znaczy ze malo chciales. tekst z isciem po podwyzke brzmi jak slaby dowcip - zostalo wielokrotnie omowione dlaczego. mozna poszukac dalej? dokladnie! ludzie to robia a tutaj opisuja jak im sie pracowalo. to chyba dobry wyznacznik? obecni pracownicy rowniez maja sporo do powiedzenia - jak rozumiem w twoim mniemaniu powinni sie natychmiast zwolnic bo to oni maja problem a firma jest cacy?
Kolego to Ty tutaj się do mnie przyczepiasz bo napisałem ze było Ok i nie wpisuje się do do Twojej narracji. Wiadomo ze na tego typu portalach większość komentarzy wychodzi od sfrustrowanych byłych pracowników i nie dotyczy to tylko Comarchu ale ogólnie wszystkich pracodawców na gowork, alw już bez przesady. Chcesz bzdury? To np. te opowieści o jakiejś tyranii, zarobkach 5k brutto itp. Wiem jak to btlo u mnie i nawet juniorzy bez żadnej wiedzy na start mieli więcej. Co do tego, ze ja mało chciałem i dlatego się zgodzili? Może tak może nie. Miałem wtedy mniej doświadczenia i mniejszego skilla niż obecnie, ale uważam ze ówczesna stawka jaka dostałem była rynkowa przy moich umiejętnościach. Było to trochę ponad dychę ale konfrontowalem to też z innymi firmami. Nie chce mi się tu już pisać bo po prostu nie dopuszczasz do siebie tego, ze dla kogoś praca tutaj była dość Ok a przecież Ty masz złe wspomnienia to pewnie tak jest wszędzie…
Hej, a jakie miałeś doświadczenie że Ci dali ponad 10k brutto? Na ile może liczyć strong junior?
Miałem ponad 3 lata doświadczenia najpierw prawie rok na juniorze w pewnym korpo znanym z telefonów a później jako regular w małym software housie. Jednak ogólnie jakichś super oszałamiających umiejętności jak przychodziłem do Comarchu jakoś nie miałem (albo nie czułem żebym miał) A co do zarobków „strong junior” jak powiedziałeś to ciężko mi powiedzieć jak jest obecnie bo w Comarchu nie pracuje od ponad dwoch lat, ale zapewniam Cię, ze koledzy na juniorze byli bliżej 10k aniżeli tego co tu się pisze 5k brutto ;) Najlepiej chyba po prostu wpisać w formularzu ile chcesz i jak będziesz się mieścił w budżecie albo byl lekko ponad to i tak zaprosza na rozmowę bo ludzi jak w całym IT brakuje.
Dzięki za odpowiedź :) Jeszcze jedno pytanie, jak u Ciebie wyglądała sytuacja z podwyżkami (jak często i +- ile %)?
ja ci nie bronie posiadania opinii tylko wypominam brak konkretow i absolutny rozjazd z innymi opiniami. dodatkowo piszesz ze to tylko twoja opinia i starasz sie zmarginalizowac pozostale obrazajac sie ze ktos robi to samo wzgledem twojego komentarza. pracowalem w comarchu kilka lat i doskonale wiedzialem jakie sa zarobki moje i moich znajomych. nie byla to moja pierwsza praca. dziwnym trafem jest spory rozjazd z tym co mowisz a zwalnialem sie raptem w zeszlym roku. opowiesci o jakiejs tyranii i zarobkach 5k brutto uwazasz za wyssane z palca? a to ciekawe bo ja i wiekszosc pracownikow pewnie by to samo mowilo o twoich opowiesciach. z reszta co tu wiecej pisac - niech kolega ktory dopytuje sie o stawki sam sie przekona ile mu zaproponuja po rozmowie. Programista moge odpowiedziec na twoje pytanie. podwyzki to zazwyczaj 10% (chyba ze projekt naprawde sie sypie i jestes wazna czescia zespolu). jak czesto? jak sie zglosisz i wywalczysz to dostaniesz. czesciej niz co rok nie dostaniesz prawie na pewno. na podwyzki inflacyjne nie ma co liczyc. pracodawca sam do ciebie tez na pewno nie przyjdzie z informacja ze dostaniesz wiecej kasy (chociaz podczas ostatniej fali zwolnien pojawily sie komentarze ze co lepsi cos wytargowali). od 2-3 lat ciezko o podywzke (bo covid bo ciezka sytuacja na rynku bo cracovia przegrala mecz i profesor na pewno odmowi) i naprawde trzeba sie starac.
Mały jak byłeś technologiem jeb li cię jak psa, operatorzy a przepraszam menagerowie po zweryfikowaniu przez leszczy ;)
Ale to Ty pierwszy się rzuciłeś na mnie bo przecież nie może być tak, że ktoś napisał coś w miarę pozytywnego o Comarchu. Mam Ci skan umowy wysłać czy jak? Ty nie wierzysz w to co ja piszę a ja w to co Ty :-) Piątkę mieliście z kolegami? To chhba pracowałeś baaaardso dawno temu bo z tego co wiem to na stażu jest czwórka :-) Co do podwyżek to zgadzam się pod tym kątem jest słabo. Uważam, że absolutne minimum jakie powinno być to inflacyjna co roku chociaż to i tak za mało.
Z podwyżkami to nie będę (usunięte przez administratora) jest słabo. 10% to max. Żeby dostać sensowniejszą trzeba latać za przełożonym i walczyć bo na to, że ot tak sami z własnej inicjatywy dadzą to cóż… nie nastawiałbym się na to ;-) Pewnie osoby z mocną pozycją mogą wytargać trochę, ale nie będę z tą brnął bo takową nie byłem :-)
W Comarch problemem są same pieniądze i zarobki niskie a także (a może w szczególności) problem z podwyżkami. Pracując tam 6 lat z czego 2 lata na stanowisku kierowniczym widziałem jak to działa a teraz po zmianie wiem jak to działa w innych firmach. Dla mnie największym problemem tej firmy jest to, że ona do granic wytrzymałości próbuję zaoszczędzić na pracowniku - jeśli pracownik sam nie upomina się od podwyżkę ani nic nie wskazuje, że zaraz odejdzie a mimo to pracuje bardzo dobrze i zasługuje na podwyżkę to Comarch go nie doceni - po co to robić skoro kilka miesięcy bez podwyżki to kilka miesięcy zaoszczędzonych pieniędzy dla firmy. Są osoby które nie potrafią się upomnieć o swoje - Comarch będzie na nich żerował do momentu aż złoża wypowiedzenie. Dopiero wtedy gdy pracownik będzie na granicy znajdą pieniądze dla niego. Wcześniej mogli by dać ale dzięki takiej polityce się oszczędza jednocześnie powodując frustrację którą tutaj widać. I tak działa system podwyżek. Są firmy które stawiają na obustronną korzyść - uczciwe wynagradzanie pracownika a pracownik pracuje dla firmy na jej zysk - i tak powinno - obie strony mogą być zadowolone - tak mogło by być i tutaj ale w Comarch przeciąga się te linę tak aby zysk zwiększyć na korzyść pracodawcy. Dla mnie to było poniżej godności. Dlaczego nie wszyscy się w takim razie zwalniają skoro im źle? Mi zwolnienie zajęło ponad rok mimo już pewnej dużej frustracji - po pierwsze nie byłem do końca świadom, że tak mało zarabiam - miałem w Comarch 12k brutto i wydawało mi się, że trudno dostać więcej będzie co mnie trochę trzymało w tej firmie - po kilku latach w jednej firmie straciłem rozeznanie na rynku. Z drugiej strony chciałem zająć się nieco innym obszarem IT - wydawało mi się, że bez doświadczenia jak pójdę do innej firmy do stracę finansowo jako początkujący. Frustrację łagodził też fakt fajnego zespołu itp. Po roku jednak zrobiłem krok na przód - finansowo nie zbiedniałem - dostałem 16k na start. Od roku dostałem podwyżkę tzw. inflacyjną plus podwyżkę za dobrą pracę - a jednak można.
Chłopie co Ty wypisujesz, ja rok temu miałem "propozycję" - 13k na seniora - wincej nie, bo "będzie nie fair wobec kolegów". 13k na senior Java Developer to się tylko rozśmiałem. W Krakowie wtedy można było 16 mieć na regularze.
Comarch ostatnie 3 lata doił pracowników ucinając podwyżki, premie, pieniądze na szkolenia. Wszystko to pod pozorem kryzysu covidowego. Praktyka pokazała, że była to gigantyczna ustawka mająca na celu redukcję wydatków. Prezes w zamian obiecywał stabilność zatrudnienia niezależnie od sytuacji. No i wedle komentarzy posypał się duży kontrakt i wyszło szydło z worka - profesor zaczął redukować personel. To by było na tyle z danego słowa xD
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Comarch?
Zobacz opinie na temat firmy Comarch tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 368.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Comarch?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 235, z czego 34 to opinie pozytywne, 123 to opinie negatywne, a 78 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Comarch?
Kandydaci do pracy w Comarch napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.