Dzisiaj miałam okazję kupować w Netto na Żegżu i co zobaczyłam kasjerka robi co może pomaga starszym ludziom pieniążki wypłacić bo nie umieją sami ktoś się odzywa żeby drugą kasę otworzyć kobieta dzwoni i co nikt się nie zjawia to jest chore trzy osoby na sklepie przed świętami biegają jak poparzone a efekty opłakane dlaczego nie ma więcej personelu tego nie rozumiem Pani z kasy pracuje od nie dawna zawsze się uśmiechnie zagada rozluźnia napiętą atmosferę choć wiem że nie jest jej łatwo nie było by kolejek gdyby nie ślamazarność ludzi i nie mówię tu o starszym pokoleniu Pani K.... szybko kasuje spowalniają ją klienci a kierowniczki powinny powstrzymać się od komentarzy że my jako kupujący jesteśmy poje..... i tu zakończę sami wyciągnijcie wnioski życzę ZDROWYCH SPOKOJNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH I więcej empatii dla pani która była dziś na pierwszą zmianę na kasie.
Lubię atmosferę w Netto za: Miła atmosfera, fajne kasjerki