Jaka pensja na początek dla Konsultanta do działu Asysty Technicznej Comarch ERP XL?
Byłam rekrutowana na stanowisko IT Project Manager. Rekrutacja była przeprowadzona przez dwóch menadżerów. Po dwóch tygodniach od rozmowy otrzymałam telefon od menadżera, że dostałam pracę. Poprosiłam jeszcze o potwierdzenie oferty na mój adres e-mail i oferta pracy została mi przesłana ze wszystkimi ustalonymi warunkami. W potwierdzeniu oferty była również informacja (w nawiasie bo przecież mało istotna), że wniosek o zatrudnienie musi zatwierdzić zarząd, ale cytuję „jest to tylko formalność, która zajmuje zwykle do dwóch dni”. Czekałam zatem na wypełnienie tej formalności. Minęło kilka dni, brak kontaktu ze strony managera. Zapytałam co się dzieje, okazało się, że mój wniosek jest na końcowym etapie. Mija kolejnych kilka dni, cisza, pytam czy wszystko w porządku. Czekamy, ale to już prawie koniec, chwila i po sprawie. I tak minęły dwa tygodnie (!), wtedy menadżer zadzwonił, że zarząd mojego zatrudnienia nie zatwierdził. Wniosek? Manager nie wie jakie pracodawca ma wymagania, pomimo to rekrutuje i przedstawia oferty pracy. Manager rownież nie informuje jak ważnym elementem całego procesu jest zgoda zarządu, może nie wie, może celowo to bagatelizuje. Używając słowa „formalność” wysyła jasny sygnał. Dodam tylko, że w związku z tą ofertą, odrzuciłam inną, jak rownież kolejną rozmowę rekrutacyjną. Od menadżera nie usłyszałam nawet słowa przepraszam. Mam pracę, ale dla osoby bezrobotnej lub takiej, która po ofercie złożyłaby wypowiedzenie, to może być życiowy dramat. Oferta jest nadal dostępna, uważajcie.
Nie dziwi mnie to. Gdy jeszcze pracowałem w comarchu była sytuacja, w której to w podobny sposób został odrzucony kandydat przez zarząd ( janusza) z uwagi na tylko i wyłącznie wykształcenie na dość niszowej polskiej uczelni technicznej co nie spodobało się wodzowi mimo że prowadzący rozmowe byli na tak.
Welcome in PL, tu zawsze znajdzie się jakiś „janusz”. Pracuje zawodowo 15 lat, ale taki numer widzę po raz pierwszy.
Jako były pracownik uczestniczący w wielu rekrutacjach (od strony pytań technicznych) muszę powiedzieć, że niestety to widziałem wielokrotnie i jest to standardem. Wiele razy kandydat/ka był/a odpowiedni/a a JF nie wyraził zgody na zatrudnienie i nie raz bywało tak, że dana osoba złożyła wypowiedzenie w firmie w której pracowała po telefonie z Comarch o pozytywnym wyniku rekrutacji a potem się dowiedziała, że jednak nie dostanie pracy. Wynika to z tego, że JF musi zaakceptować kandydaturę. Cały proces aż dojdzie to do JF trwa na tyle długo, że nie czeka się na jego ostateczną decyzję tylko przekazuje się wynik rekrutacji - wynik rozumiany jako opinię rekrutujących przekazaną do JF. Gdyby czekali na całkowite zatwierdzenie to trwało by to zdecydowanie za długo jak na standardy branży i kandydat by pomyślał że nie dzwonią to się nie dostał i poszedł by gdzieś indziej (lepiej dla niego). Wiec dzwoni się gdy jeszcze nie ma pewności, przekazuje informacje z dopiskiem że to nie jest jeszcze 100% decyzja i w ten sposób zatrzymują tego kandydata przy czym kandydat nie wie, że teraz jeszcze musi wygrać w januszolotku. Oczywiście mówią, że to formalność bo mało kto ma odwagę powiedzieć, że tak naprawdę to nie wiadomo co JF wymyśli tym razem. A po drugie Ci kierownicy w większości mają te samą mentalność żeby za wszelką cenę tego kandydata trzymać a jak JF nie zatwierdzi to trudno, nie ich problem - co się będą przejmować że komuś wyrządzili jakieś problemy. Jest to podejście bardzo nie fair w stosunku do potencjalnych pracowników - ale taka to jest korporacja. Liczy się to, żeby korporacja wygrała na tym a nie kandydat. Później to samo widać podczas pracy - to samo podejście do pracowników. Ci którzy tego nie widzieli przejrzeli na oczy w pandemii. Kierownicy tam to randomy które nie nadawały się na deweloperkę więc oni nawet nie zdają sobie sprawy co mówią i jakie to ma konsekwencje - za dużo myślenia. Szkoda, że jesteś kolejną ofiarą tego systemu.
Comarch ma stawki w wysokości około 50% rynkowych. Pewnie chciałaś więcej i profesor się nie zgodził. W końcu musi na kimś obciąć koszty aby samemu mieć pensję prawie 20 milionów.
Specjalista ds.sprzedaży w sektorze administracji publicznej- ktoś ? coś może powiedzieć kilka faktów? Z góry dziękuje
Jakie jest wynagrodzenie na stanowisku sekretarki? Nigdzie nie mogę znaleźć widełek.
W tej firmie nie ma widełek w ofertach pracy bo wszystkim płacą głodowe stawki, gdyby wpisywali widełki w ogłoszenia nikt by się nie zgłaszał :) Spodziewaj się najniższych możliwie stawek.
Ostatnio miałem "przyjemność" uczestniczyć w rekrutacji na programistę baz danych. Zaczęło się standardowo - test umiejętności(z tego co wiem to każde stanowisko programistyczne zaczyna od tego testu), następnie dostałem telefon z krótkim wywiadem, w jakiej placówce chciałbym pracować, oczekiwania finansowe, od kiedy mogę zacząć - standardowe hrowe rozmowy. Podczas właśnie tego telefonu dowiedziałem się, że jeśli będą dalej zainteresowani moją osobą zaproszą mnie na dłuższą HR-OWĄ rozmowę, żebym opowiedział o doświadczeniu i poznał kierownika mojego zespołu. Jakie było moje zdziwienie jak tylko wszedłem na rozmowę, a bez żadnego wstępu zaczęto mnie pytać nie o moje doświadczenie, a o zagadnienia techniczne, nie wywodzące się z mojej dziedziny!! Przypominam aplikowałem na stanowisko programista baz danych, a zaczęto mi zadawać pytania z dziedzin sieci komputerowych, protokołów, komend na linuxie, jak i rejestrów w Windowsie. Kiedy przeszliśmy wreszcie do pytań z dziedziny SQL oraz pisania kodu, "wielcy" kierownicy zaczęli się czepiać o każde słowo. Mimo podania poprawnej definicji na początku, z którą się nie zgodzili, tak obchodzili temat żeby na koniec pouczyć mnie, że nic nie umiem i powiedzieć słowo w słowo to co ja odpowiedziałem jako pierwsze - takich sytuacji było dużo więcej, a musze zaznaczyć, że mam spore doświadczenie w bazach, więc takie pytania nie stanowią dla mnie problemu. Ogólnie cała "rozmowa kwalifikacyjna", jeśli można ją tak nazwać to był pokaz dwóch wielkich kierowników, którzy znęcali się nad kandydatem.
Protokoły TLS, HTTP, komendy na systemie Linux (te podstawowe jak i bardziej zaawansowane), rejestry i dziennik zdarzeń w Windowsie. Bazy danych: Kilka kwerend do napisania w SQL do wyświetlonej przez nich bazy, DELETE vs TRUNCATE, transakcje i jeszcze jakieś były (najlepiej wyszukać "SQL rozmowa kwalifikacyjna pytania" i większość powinna być)
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
„Młodszy konsultant systemów ERP ds. płacowo-kadrowych” - proszę o informację z jakimi widełkami płacowymi wiąże się to stanowisko oraz czy warto brać udział w rekrutacji pod względem rozwoju kompetencji na tym stanowisku ? Jak wygląda wdrożenie oraz atmosfera w pracy ?
Było pisane wielokrotnie, że stawki są głodowe. Jako junior jak dostaniesz 3-4k brutto to się ciesz. Nie polecam.
Tylko nie do erpow! To najgorsze miejsce gdzie mozna trafic w tej firmie. Brak podwyżek, stawki najnizsze nawet jak na comarch, gdy próbujesz porozmawiać o wynagrodzeniu mówią że masz zarabiać na premii a współczynnki premii co chwile są obcinane przez (usunięte przez administratora). Jedyne czego się możesz dorobić to wrzody.
Ile musi być dziennie zakażeń żeby Janusz wprowadził 100% zdalna ? Na co czeka ?
comarch prowadzi globalną ekspansję, tak jak prezes ostatnio powiedział we wywiadzie?
Globalną ekspansję braku pracowników raczej, bo ludzie, którzy cokolwiek potrafią to uciekają. Główny powód to śmieszny hajs, dwa razy mniejszy niż średnia rynkowa. Dla studenta dorobić cokolwiek i cośtam się nauczyć w pierwszej robocie to spoko, ale dla kogoś, kto chce wziąć kredyt hipoteczny i ma rodzinę to zarobki typu 5-6k w Krakowie to jest śmiech na sali jak chodzi o IT. Z pocałowaniem ręki mozna mieć w innych firmach 2-3x tyle. W firmie zostają więc stażyści i ludzie, którzy nie ogarniają rzeczywistości (łącznie i przede wszystkim z menadżerami, których nie wiem kto wyznacza, ale są wzięci z kapelusza). Chaos i gaszenie pożarów na porządku dziennym, ale jako tako to wszystko się jeszcze kula, zobaczymy na jak długo.
Ile wynosi stawka dla junior developera? Na jaki czas zawiązuje się umowę?
4k brutto? Od stycznia to już prawie min krajowa ???? To chyba dla tych to 3 dniowym kursie internetowym? i to na pół etatu (oczywiście 100% zdalnie)
Żeby się dostać do Comarchu (na programistę) trzeba mieć albo studia informatyczne skończone albo być w trakcie, także żaden bootcampowicz się nie dostanie. A co do tych 4k brutto to też potwierdzam, że to jest normalna stawka w tej firmie. NA CAŁY ETAT. Jak ja z Comarchu niedawno przechodziłem do innej firmy to zaliczyłem skok zarobków prawie 3x także to tylko pokazuje jaki jest poziom tej firmy :D
Coś w tym stylu. Jak ktoś trafi do dobrego projektu to się czegoś może nauczy i sam się jakoś utrzyma (głównie ze względu, że dla studentów na UZ burtto = netto), ale potem to nie ma co tracić czasu. Chyba, że kogoś zadowala praca w IT za 2-3x niższe stawki niż w normalnych firmach to już jest problem danej osoby, a nie mój :)
Nie mam pojęcia, ale mam znajomych, którzy zarabiają po 30k+ na FV i pracują dla zagranicznych klientów bezpośrednio, a nie śmiesznych firemek polskich.
Cześć, w jaki sposób rozmawiać z kierownikiem o podwyżce w tej firmie? Macie jakieś sprawdzone i solidne argumenty? Podobno większość wniosków jest odrzucana, bo tak
Cokolwiek nie powiesz dostaniesz bajke o centrach i budżetach i że może kiedyśtam, ale jak powiesz że masz ofertę innej firmy tyle i tyle nagle pojawią się podwyżki rzędu tysięcy i nawet :)
Powiedz, że albo będzie kasiora albo się zmywasz do lepszej firmy, gdzie zarobisz 2x tyle ile teraz.
@Aws prawdę powiedział - jak powiesz, że masz propozycję z innej firmy, to rozmowa ma zupełnie inny charakter. Jeśli tego nie zrobisz, to ugrasz w porywach tyle, ile obecnie wynosi inflacja. O ile w ogóle coś ugrasz.
Zauważyliście że z dnia na dzień coraz więcej negatywnych komentarzy a ocena firmy na goworku dziwnym trafem urosła? Albo nie wiem jak działa algorytm oceniania albo coś jest nie tak ;)
Nigdy nie wypowiadam się na temat swoich byłych pracodawców, ale tym razem będzie inaczej. Jaka jest praca w COMARCH S.A? Wszystko zależy od działu, ale jeśli trafisz źle, to jedyne co pozostanie z Tobą, to rozstrojenie nerwowe. Nie wiem jak pracuje się w innych działach, ale ten w którym przyszło mi pracować był wyjątkowo specyficzny. Ludzie z Twojego pokoju osowiali, wypruci z emocji, niepomocni generalnie bardzo ciężko się przebić. Przez cały dzień w pokoju generalnie nikt ze sobą nie rozmawia. Wdrożenie w obowiązki to śmiech na sali - szkolenia prowadzone przez pracowników z Twojego pokoju najczęściej wyglądają na zasadzie "Jakoś to będzie", "To wyjdzie w praniu" – nie wiesz nic a musisz ogarniać od pierwszego dnia – praca na zasadzie siadaj i pracuj. Po około tygodnia od wdrożenia w obowiązki padają niby prześmiewcze pytania, kiedy zaczniesz w końcu pracować. Wypłata to jedyny benefit w tej firmie ale jest to kwestia subiektywna – jedni narzekają jedni są zadowoleni. ;) Wprost dostajesz uwagi, że pracujesz za mało, a jeżeli wywiązujesz się ze swoich obowiązków, to znaczy że masz za mało pracy. Jeżeli nie masz nadgodzin, to nie masz premii. To nic, że można po godzinach oglądać seriale i dobijać 1,5 etatu. Lubisz się kłócić, rzucać do ludzi, uważasz że pracujesz najlepiej a inni nie mają nic w głowie? To idealne miejsce dla Ciebie! W początkowej fazie pandemii, padały komentarze, że albo idziemy na urlop, albo do zwolnienia bo na nasze miejsce można szybko kogoś znaleźć. Brak kawy, herbaty, w naszym dziale zero integracji, mimo iż chodziły pogłoski że fundusze na to były. Jeżeli nie wiesz, że pracuje się tutaj 8,5 h to masz przechlapane – dowiadujesz się o tym pierwszego dnia pracy od „kolegów” z pokoju. Możesz dostać uwagi od „kolegów” z pokoju, że np.: zbyt często wychodzisz do łazienki, jesteś ubrana zbyt wyzywająco i kusisz szefów, twoja kanapka którą jesz przy biurku śmierdzi, a kawa którą pijesz jest za tania i nie prestiżowa. Generalnie podsumowując – masz słabe nerwy, to raczej nie jest to miejsce dla ciebie.
Co do tego, ze można szybko nowych znaleźć to bym się tak nie zapędzał, bo z mojego zespołu na 6 osób zostały dwie. I na razie to się zapowiada, że kolejni pracownicy się pojawią dopiero na staż w przyszłym roku XD. Po co się użerać za głodowe stawki i jeszcze tłuc się do biura jak można znaleźć robotę full remote za 2-3x taką kase jak tam? Nie rozumiem ludzi, którzy tam są dłużej niż na stażu czy w trakcie studiów (bo co prawda można na luzie sobie dopasować pracę do zajęć i to jest ok), ale potem to się trzeba zacząć szanować i uciekać. Bo jak za 5-6k na rękę można brać kredyt hipoteczny na mieszkanie czy żyć na jakimś przyzwoitym poziomie?
Bede aplikowac na stanowisko Service Level Manager (BSS) czy ktos wie jak pracuje sie w tym dziale? jaka jest atmosfera w teamie i czy praca zdalna jest mozliwa? no i jakie sa zarobki?
Marne zarobki, jak dostaniesz 3k-4k na rękę na UOP to się ciesz. Pracy zdalnej nie ma, bo jest wymuszona hybrydowa i trzeba co tydzień taszczyć do biura PC, bo firmy nie stać na laptopy dla pracowników albo są takie fatalne, że już lepiej ich nie dotykać i lepiej ciągać komputer stacjonarny. Atmosfera ujdzie, chociaż zależy jaki zespół. Ogólnie to nie polecam, bo można na luzie zarobić 2x w innej firmie robiąc to samo. kwestia tego tylko czy się coś ogarnia, a nie się siedziało w Comarchu 10 lat za kamieniem, bo tam tylko tacy zostali i stażyści, którzy za rok już pójdą pracować za normalne stawki (8k+ brutto) zamiast 4k brutto (w porywach) jak Comarch proponuje.
Śmiechłem....każdy kto chce ma laptopa... Hybryda - 3 dni zdalnej w tygodniu lub inaczej, jeśli zespół dany wolał podzielić się tygodniami.
Panie kierowniku za pensję juniora w normalnej firmie, proszę zamilknąć jak Pan gada głupoty :D
Orientuje się ktoś jakiej podwyżki można się spodziewać po ukończeniu stażu i kontynuowaniu pracy na 3/5 etatu?
Aplikuję na stanowisko Product Managera - ktoś ma zarys jakich zarobków mogę oczekiwać? Czytałam, że ogólnie dział HR lubi się rozmijać z oczekiwaniami finansowymi kandydatów...
Znów słychać o 3% w Comarch? Zwolnienia idą
Jakie zwolnienia jak zespoły się sypią i w niektórych z kilku(nastu) ludzi pozostawały dwie osoby? XD Dodatkowo wprowadzili dodatek za polecenia nowych osób i jakieś inne cuda żeby tylko ludzi przyciągnąć. Jednak hajs dalej jest słaby, a to przecież podstawa. Kto będzie pracował za pół darmo w zamian za kawę za trzy dychy w kuchni XD
Aplikuje do Comarsh Katowice,i mając doświadczenie w support IT za każdym razem odmowa mimo że generalnie spełniam wg kryteriów wymagania !!czy to może wiek kandydata odrzuca,43lata to do Comarsh nie nadaje się?bo przecież przy aplikowaniu jest weryfikacja wieku,czy to prawda?
Istnieje niepisana zasada, że osoby po 40 roku życia nie awansują. Być może podobna jest w kwestii przyjmowania pracowników.
Podobno każdy kandydat przechodzi przez Procesora więc może masz nim na pieńku ;) Na pewno odrzucają osoby, które często zmieniały pracę. Zapraszają Ciebie w ogóle na rozmowę? Jak nie to może musisz przeredagować CV.
chyba tylko w Polsce:)przeciez 40+ pracownikow w Polsce coraz wiecej na rynku a mlodzych coraz mniej,demografia pada...wiecej zgonow niz urodzen,takze pracodawcy chcac nie chcac nie moga patrzec na metryke :)nie moja wyboru.
chyba kilkanascie lat temu tak. bylo,gdy byl wyz demogr. teraz wyludnia sie kraj,wiec nie patrza na wiek bo nie beda miec kandydatow
Tak. Kiedyś profesor stwierdził ze ludzie po 35 roku życia są nieproduktywni. Nie zatrudnia takich ;)
Zobaczymy czy będzie miał na tyle tych młodych. W firmie z tego co wiem to już się zaczął popłoch (trochę za późno), bo niektóre zespoły się wyludniły prawie do zera, a nowych kandydatów brak (poza oczywiście stażystami raz do roku).
Witam a ktoś może wie jak wygląda praca na produkcji w Krakowie na JPII ?
Produkcja jak i działy IoT, urządzeń medycznych czy też chińskich bransoletek są zarządzane przez tego samego kierownika. Kierownika który sobie dobrał zarządców na własne podobieństwo. Czyli: brak wiedzy merytorycznej, kołek w tyłku, Comarch to wielka firma i ciągle głoszenie jakiejś propagandy pracownikom, brak podwyżek bo kierownik nie chce drażnić profesora no i brak szacunku do pracowników. Poza tym to spoko.
Zastanawiam się nad aplikacją do Comarch na stanowisko młodszego programisty front-end. Czy ktoś mógłby szczerze powiedzieć czy warto ? Jeżeli chodzi o: 1. rozwój, 2. zarobki, 3. godziny pracy (od ... - do ...), i czy nadgodziny są, 4. praca zdalna (jak wygląda ? czy jest całościowa czy hybrydowa, i jeżeli to drugie to w jakich proporcjach) 5. no i realne zarobki na rękę po 3 miesiącach okresu próbnego. Będę bardzo wdzięczny za rzetelną odpowiedź :)
1. Jak trafisz do zespołu w którym ktoś pracuje dłużej niż rok od stażu to może się czegoś nauczysz, ale to nie trwa długo, bo naprawdę dobre osoby siedzą w Comarchu rok - dwa i tyle. 2. Średnia z ogłoszeń na pozycję na którą aplikujesz dzielone na 2 (i to przy dobrych wiatrach) 3. 8h + jakaś przerwa kiedyś byla, teraz chyba nie ma 4. 3 dni w tygodniu maksymalnie zdalnie, ale jak będziesz na zdalnym to manager i zespół będą cię traktować jak złodzieja, także sam sobie wybierz co lepsze :) 5. nie pamiętam żeby był okres próbny, robisz po prostu cały czas za połowę stawki rynkowej i masz szansę na 10% podwyżki raz na dwa lata XD
IT project manager z francuskim jakie zarobki?
Zależy na jakim poziomie. Junior: ~5k Mid: >5k i 10k Przy czym managerskie stanowiska zależą w dużym stopniu od Twoich osobistych wyników, asertywności i umiejętności. Nie spodziewaj się że podwyżka sama do Ciebie przyjdzie po jakimś czasie.
To ja z nieco innej planety - ile zarabia na cały etat dokumentalista i tłumacz pracujący z trzema językami obcymi?
Ciężko będzie na to odpowiedzieć dlatego że dokumentalistów zatrudniamy mało a jeżeli nawet już jest zatrudniony, to istnieje klauzula w umowie która zakazuje rozpowszechniania informacji na temat Twoich zarobków. Więc o ile nie wejdzie tu na stronę dokumentalista z firmy to raczej się nie dowiesz...