Mam propozycję pracy jako doradca handlowy w jednym z sklepów Castorama. Z tego się orientuję Castorama zwykle czynna jest od 7:00 do 21:00 a w soboty od 7:00 do 20:00, więc muszą być układane jakieś grafiki pracy. Mam pytanie - wg.jakiego klucza są one robione? Czy soboty są obowiązkowe? Czy są osoby które pracują tylko rano, a inne po południu? Osobiście wolałbym pracę od poniedziałku do piątku (bez sobót) tylko rano - czy takie godziny pracy są możliwe? Nie bardzo uśmiecha mi się pracować do 21:00, bo o tej porze zazwyczaj już śpię.
Niestety ale w Casto zazwyczaj bywa tak, że najlepsi i najbardziej ogarnięci pracownicy są wrzucani na południową zmianę i na soboty. Czyli wtedy kiedy jest najwięcej klientów żeby zrobić jak najlepszy utarg. Nie masz co liczyć na jedną zmianę (7-15).
W sumie to logiczne. A czy ci najlepsi mogą w takim razie liczyć na porządną wypłatę pod koniec miesiąca?
Najlepsi robią najwięcej roboty i tyle. Twoje zarobki zależą od strzelania z ucha lub innych rzeczy niekoniecznie związanych z praca.
Witam! Mam pytanie jak wygląda praca na stanowisku asystent obsługi klienta w Casto?
Był ktoś na rozmowie w Płocku? Jakie warunki na start? :) pozdrawiam
Czy doradca handlowy zajmuje się również obowiązkami obsługiwania klientów przy kasie?
Brałem udział w rekrutacji do biura na Krakowiaków. Pierwszy raz spotkałem się z rekruterką która stara się zniechęcić do pracy w ramach swojej organizacji. Dodatkowo tzw śmichy chichy to chyba nie przystoją podczas rozmowy i zerkanie w kółko do smartfona. Padło hasło, że mogę czuć się bardzo nieszczęśliwy na tym stanowisku. Oczywiście nikt się nawet nie pofatygował aby do mnie zadzwonić i powiedzieć o wyniku rekrutacji. Dobrze, że znalazłem sobie inną pracę. Okropne podejście do kandydatów
Standardowe
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Witam. Czy Castorama przyjmuje ludzi na stanowisko doradcy handlowego bez doświadczenia w handlu? Jeśli tak to na jakie zarobki można liczyć na rękę ? Nam na myśli placówkę w Kielcach. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Doradca handlowy to nie jest tak jakby się zdawało osoba do doradzania klientom. Przez większość czasu zajmujesz się pracą fizyczną polegającą na ciągłej przebudowie ekspozycji lub rozładowywaniu i układaniu towaru na półkach. Jak trafisz na dział budowlany albo ogród to praca jest naprawę ciężka. Do tego nie masz nawet kiedy odpocząć, bo ciągle jest coś do roboty. Doradztwem zajmuje się głównie kierownik i jego zastępcy, zwykły pracownik (czyli doradca handlowy) ma inne zadania. Doświadczenie w hadalu dla powyższego stanowiska nie jest wymagane.
Witam, mam pytanie bo widziałam ofert pracy i czy to prawda z tymi benefitami czy nie prawda karta pracownicza jak tak to ile % i reszta?
A jak jest z pracą na stanowisku kasjera? Czy tez musi znac się na produktach i doradzać klientom?
Chciałbym się dowiedzieć, czy to prawda, że osoba zatrudniona na stanowisko doradca handlowy tak naprawdę jest pracownikiem fizycznym, który przez większość jak nie całość czasu zasuwa z paleciakiem wożąc towary i przekładając je z miejsca na miejsce wg. widzimisię kierownika i jego zastępców?
Tak właśnie jest. Firma zatrudnia na powierzchni sprzedaży niemal samych "doradców", a wszystkie prace fizyczne robią się same ;) W praktyce to doradztwem zajmuje się głównie kierownik i jego zastępcy, zależnie od sektora. Zwykły pracownik ma zwykle do zrobienia tyle rzeczy na hali, że klienci mu zwyczajnie przeszkadzają (wiem jak to brzmi, ale tak jest). I nikt go nigdy nie pochwali "och, jak świetnie obsłużyłeś tę falę klientów", tylko raczej zgani, dlaczego towar nie dołożony, dlaczego ekspozycja nieskręcona, dlaczego wszystkie kwitki nie są zrobione...
Idealnie podsumowane, w zielonej konkurencji było dokładnie tak samo. Na szczęście od wczoraj już nie jestem pracownikiem tego kołchozu :)
Coś mi się wydaje, że tak nie jest. W ogłoszeniu o pracę na doradcę handlowego jest napisane: Opis stanowiska: Osoba zatrudniona na tym stanowisku zapewnia miłą i fachową obsługę Klientów sklepu w zakresie sprzedaży produktów sektora. Uczestniczy w zaopatrzeniu i utrzymaniu działu oraz wykonuje inne zadania powierzone przez przełożonego. Wymagania: zorientowanie na obsługę Klienta i zaangażowanie wysoko rozwinięte umiejętności komunikacyjne umiejętność pracy indywidualnej i w zespole mile widziane doświadczenie zawodowe na podobnym stanowisku znajomość pakietu MS Office wykształcenie min. zawodowe Oferujemy: wspaniałą atmosferę pracy pierwszą umowę o pracę na 12 miesięcy, bez okresu próbnego konkurencyjne wynagrodzenie dodatek za pracę w niedzielę szereg szkoleń i rozwój również kandydatom bez doświadczenia Nie ma tam nic napisanego, że praca polega głownie na dźwiganiu i okładaniu towaru, za to, że praca to miła i fachowa obsługa Klientów sklepu w zakresie sprzedaży produktów sektora.
Oferujemy: wspaniałą atmosferę pracy- ponizanie, wez l4 lub uz a cały sklep wie z jakiego powodu wziełeś, nawet jeśli to jakaś wstydliwa choroba pierwszą umowę o pracę na 12 miesięcy, bez okresu próbnego- to prawda,potem nie przedłużają często lub pracownika sam chce odejść konkurencyjne wynagrodzenie- zabrali nam premie i dodali do wypłaty i rok do doku zarabiamy MNIEJ xD dodatek za pracę w niedzielę- 100zł?Brutto? Ludzie wolą mieć dzień wolny.... szereg szkoleń i rozwój również kandydatom bez doświadczenia- 4 lata- 1 szkolenie miałem.... nie licząć szkolenia z tolerancyjnośći kolejnego i z brania łapówek kolejnego xD Praca polega głownie na dźwiganiu i dokładaniu towaru. Sprzedajesz sprzęt o którym nic nie wiesz jeśli klient ci nie powie lub sam się nie douczysz.
No to przecież napisałem. W Castoramie pracują sami doradcy handlowi, którzy zajmują się miłą i fachową obsługą klientów we wspaniałej atmosferze, a towar sam się wkłada w półkę, ekspozycje same się skręcają, palety same się zdejmują. Takie to magiczne miejsce!
To co napisałeś to szczera prawda (usunięte przez administratora) i dno totalne, myślą że z ludzi mogą zrobić (usunięte przez administratora)
To co napisałeś to szczera prawda fałsz i obłuda nic wiecej myślą, że zrobią z ludzi (usunięte przez administratora) chyba pomylili adres i ta castorama nie powinna tu powstać.
Uczestniczy w zaopatrzeniu działu - to znaczy ma dotowarowac swój dział, ekspozycję itp. A to jest praca fizyczna
W Olsztynie jest tylko 2-3 normalnych kierowników z technicznego i z budowlanego ,bo oni zapitalają z pracownikami no i może jeszcze z logistyki (usunięte przez administratora)zastępca i powiedzmy że ich kieras, reszta nadaje się do stwarzania pozorów, nie pozdrawiam ŚPD!
Ktoś wie kiedy w Płocku otwiera się Castorama ?
Cześć, jakie są zarobki w firmie na najniższym stanowisku? Czy są do tego premie?
Cześć Pojawiły się oferty na Staż Dyrektor sklepu. Na jakie warunki można liczyć?
Dzień dobry. Zmieniam miejsce zamieszkania i szukam pracy, wobec tego przeglądam oceny pracowników. Mam nadzieję, że odszukam opinie jak się pracuje w firmach z Warszawy. Proszę, dajcie znać jak się Wam pracuje w firmie Castorama Polska Sp. z o.o.? Czy mają wysokie stawki? Czy jest kantyna z tanimi obiadami? A może firma załatwia posiłki z dofinansowaniem pracodawcy? Nie mam dzieci więc nie gotuje w domu. Pawełek
Dzień dobry Pawełku. Jest dobrze, zarobki porównywalne z okoliczna konkurencją więc dramatu nie ma. Jeśli idzie o jedzenie w pracy to polecam firmę Havi Logistics z Warszawy. Pracownicy (wiem to od ciotki, która jest tam zatrudniona) zamawiają obiady przez specjalny panel dotykowy, a firma dopłaca im do każdego posiłku. Działa to trochę jak Pyszne, tylko że jest taniej. Życzę powodzenia w nowym miejscu pracy. Irmina.
Witam . Mam pytanie jak teraz wygląda sytuacja zarobkową na terenie małopolski w szczególności chodzi o miasto Tarnów ?
Witam, chciałbym podzielić się opinią, a raczej własną historią w pracy na logistyce. Pracowałem prawie 2 lata, były lepsze i gorsze momenty, większość zależała od osób, jakie trafiły się na zmianie. Początki kariery były bardzo obiecujące, wyrozumiałość, pomoc, doradztwo, darmowe szkolenia i kurs UDT na wózki, było miło. Z początku był pewien okres, nazwijmy to wstępny, który trwał około 3-4 miesięcy, zrozumienie jak działa poszczególny program w komputerze, jak działa cała logistyka, podział obowiązków, polityka castoramy, która nie do końca jest taka dobra, jak jest promowana i NIESTETY jak działa mój kierownik. Bieganina jak na maratonie, hordy klientów pod magazynem, 0 szacunku do pracownika, upychanie dostaw na siłę (większość stała pod plandeką na placu, gdyż cały magazyn był już zawalony), nierealne do wykonania zadania od kierownika i tony nerw, wstydu i poniżenia przy klientach, którym nie mogłeś nic odpowiedzieć prócz "przepraszam, zapraszam ponownie", wokół głowy zaczęła mi się robić taka dziwna bańka, z której nie potrafiłem uciec. Bańka wszelakich problemów, które każdy dobrze widział, mimo to nikt nie starał się im sprostać, być może za bardzo brałem tą pracę na poważnie, trwało to ponad rok. Pod sam koniec, kiedy już całe te negatywne rzeczy dosłownie zalały mi głowę, zauważyłem jedno, że ta praca negatywnie wpływa na życie prywatne, brak chęci na cokolwiek z domu, sceptyczne podejście do życia, negatywne stosunki z rodziną. Mieliśmy taką grupę na Facebooku, gdzie mogliśmy komunikować się, pomagać sobie gdy byliśmy w domu (gdzie co leży na magazynie itp), wydaje się w porządku nie? NO NIE, były osoby, które potrafiły w niedziele o 14stej zadzwonić i zwyzywać cię, czemu to i tamto nie jest zrobione, lub zadzwonić o 6:30 i zadawać durne pytania typu, "miałeś to zrobić, ja wiem, że dużo klientów ale to miało być zrobione na już", źle odbijało się to na mojej psychice. Bardzo często po drugiej zmianie nie potrafiłem spokojnie zasnąć, natłok tych negatywnych myśli nawet po godzinach pracy i w dni wolne, czasami myślałem, żeby iść do psychologa ale postanowiłem opowiedzieć o tym kierownikowi. Reakcja była do przewidzenia, "to praca z klientem", "tutaj tak jest", "jesteś na dobrej drodze, żeby przywyknąć", z pozoru pomocna osoba, okazała się ostatnią łajzą, bo wszystko co powiedziałem, poszło automatycznie do dyrekcji, która ta zamiast mi pomóc, postanowiła wyciągnąć wobec mnie konsekwencje (widocznie za dużo powiedziałem). Zaczynało się od dziwnego przyglądania na moją pracę, co do minuty liczyli ile spędzam czasu na przerwie i dziwne spojrzenia, gdy myśleli że ich nie widzę. W tym momencie moja tzn. bańka, o której pisałem wcześniej pękła. Przychodziłem z telefonem w ręku, odliczając 8 godzin, potrafiłem po 20 minut siedzieć w toalecie, totalnie zlewał mi dzwonek klientów pod magazynem czy zlecone obowiązki, tak minęły ze 2-3 miesiące, zostałem poproszony na rozmowę z dyrektorem. Coś czułem, że jest nie tak, kierownik był dla mnie wyjątkowo miły. Zaczęło się od bzdur typu wyciągnięcie księgi hbp i ppoż (xD) i recytowanie mi przykładowych linijek teksu, zarzucono mi, że "niebezpiecznie" składuje palety w regałach (jakby PAN DYREKTOR kiedyś siedział w wózku, to wiedziałby, że to normalne, że paleta na widłach, na 4 metrach ma prawo się lekko bujać). Zaproponowano mi wypowiedzenie za porozumieniem stron lub dyscyplinarkę, wybrałem to pierwsze. Pierwszy raz w życiu odczułem taką ulgę, taką pustkę(pozytywną oczywiście) i takie uczucie wolności. Castorama nauczyła mnie, żeby nie ufać ludziom ze względu na ich stopień, nie mówić za dużo w miejscu pracy i najważniejsze.... żeby przychodzić do pracy na 8 godzin, równo z zegarkiem, mieć wszystko gdzieś i pracować ze świadomością, że jak nie ta praca to inna. Całość wrażeń, jakie zafundowało mi to miejsce oceniam bardzo negatywnie. Nigdy więcej pracy w handlu.
Niestety tak tam jest najlepiej (usunięte przez administratora) nie mieć swojego zdania i przytakiwać kierownictwu.
Jak oceniacie pracę na stanowisku kasjer?
Nie polecam pracy w Castoramie, specyficzny pracodawca. Pracuję w tym sklepie i atmosfera jest średnia. Dużo wymagań, trzeba znać dobrze asortyment. Praca na reklamacjach bardzo wymagająca i trzeba mieć dużą wiedzę. Warto też znać angielski w stopniu komunikatywnym, bo sporo klientów jest z zagranicy. Wynagrodzenie jest atrakcyjne, ale to nie praca dla każdego. Jeśli nie lubisz pracować pod ciągłą presją i w szybkim tempie, to nie polecam.
Nie polecam pracy w żadnej Castoramie. Bardzo niska kultura pracodawcy wobec pracowników. Na kasie, szczególnie w sezonie, praca pod ciągłym stresem, tylko szybciej i szybciej, bo są kolejki. (usunięte przez administratora)wstrzymuje przerwy, bo mamy dużo klientów. Najgorsza jest praca na zawrotach i reklamacjach. Żeby to sprawnie obsługiwać trzeba mieć dużą wiedzę i doświadczenie, a niestety zdobywa się to na własną rękę, bo szkolenie to fikcja. Jak ktoś z dłuższym stażem będzie miał czas i chęć, żeby pomóc, to będzie święto. Angielski bardzo się przydaje, choć nie jest wymagany. Gdy trafi się ktoś anglojęzyczny, a w Warszawie codziennie i nie znasz angielskiego, to musisz radzić sobie sam, a spisanie w takiej sytuacji reklamacji jest bardzo trudne. Nawet gdy ktoś ci pomoże, to później doniesie(usunięte przez administratora)że sobie nie radzisz. A takie zachowanie w Castoramie jest w cenie. W pracy lepiej z nikim o pracy nie rozmawiać, bo nigdy nie wiesz, kto komu donosi. Pieniądze może i są ok, ale czy warto tracić zdrowie? Znam kilka osób, które przychodziły do pracy na lekach, żeby jakoś te osiem godzin ciągłego stresu znieść, a finalnie i tak odchodziły.
W sezonie jest multum klientów i zapiernicz. Nie pracujesz na akord. Ale pracownicy są pomocni. Po wyrzuceniu ulubienicy kierowniczek za kradzieże finansowe atmosfera polepszyła się. Ponadto dyrektor tylko czeka jak będziesz za często chodził na zwolnienia to bye bye...
(usunięte przez administratora)... jest w cenie. A (usunięte przez administratora)...osoby, które sobie nie radzą lub robią błedy...
Napiszę mi ktoś jak wygląda praca na stanowisku Plastyk/grafik? TO jakieś nowe stanowisko w korporacji? Przewertowałem forum i nikt się nie wypowiedział na temat tego stanowiska, a opinie jakie tutaj przeczytałem trochę mnie zmroziły... Znajomy był ostatnio na rozmowie bo w naszym mieście otwierają Casto po Tesco. Na pytanie o premie powiedzieli że są jakieś punkty do wykorzystania, są pieniądze na wczasy pod gruszą, imprezy firmowe oraz możliwość wzięcia pożyczki niskoprocentowej :) praca na dwie zmiany, nadgodziny płatne lub do odbioru. Nic nie było mówione o 13 i 14 wypłacie i premiach rocznych.
Bo 13 i 14 zlikwidowane wiecej masz na rękę ja nie polecam tego miejsca... nie liczy tu się pracownik w ogóle... szkoda czasu
Rozumiem. A wiesz coś nt stanowisko które wymieniłem? Proponują samodzielne biuro i stanowisko. Jakieś wycinanie materiałów reklamowych, klejenie bilbordów itd Nikt tutaj się nie wypowiedział jeszcze nt temat :)
Pozostała jedynie premia turbo, czyli od 0 do1500zł co 3 miesiące w zależności od ilości sprzedaży towaru + raz do roku punkty mybenefit, tam jest około 600zł. Teraz przeliczmy sobie całość, nie cieszył bym się z tej premii turbo, u mnie tylko raz w roku (na święta) udało się dostać większą kwote, jakieś 1300zł, tak to 300-500zł średnio co trzeci miesiąc (bo tak dostawałem 3 razy do roku). Podliczając całe roczne turbo, przy szczęściu wyniesie jakieś 3000zł, do tego +-600zł z mybenefit, wychodzi 3500zł. Teraz tak, pracownik średnio zarabia już po "podwyżce" te 2600 (bardzo wam tego życzę, bo wiem że są tacy, co nadal dostają po 2400). Podzielić te 3500 premii na 12 miesięcy to ~300zł, dodać do tego podstawę 2600, to 2900zł całości wypłaty. Są jeszcze niedziele robocze 100% płatne, przyjdziesz 2 razy do zarobisz dodatkowe 4 stówy, czyli 3300 wypłaty. Halo, coś tu nie gra :) Nawet dostając 3500, są to śmieszne pieniądze przy obecnej inflacji, Obecnie pracuje na magazynie, przy produkcji, a mam 3700 z dwoma sobotami (jeżeli chce mi się przyjść), bez żadnych niedziel. Praktycznie 0 stresu, praca w spokoju, większość dnia to mniej wymagające czynności np. sprzątanie. Sam zdecyduj, czy chcesz pracować w Casto, ale z czystym sumieniem odradzam. Psychicznie to tam nie jeden wysiadł. Polecam w 1 wyjątku, jeżeli piszesz, że sklep dopiero się otwiera, to pewnie jest tzn "implantacja", jest to jedyny okres, który bardzo dobrze wspominam. Chodzi o skręcanie regałów, wykładanie towaru w zamkniętym jeszcze sklepie.
A czy zamiast 13 i 14 wypłaty , dali jakieś nowe benefity dla pracowników ?? Może miesięcznie pensja jest wyższa ?
Tak jest wyższa ale za ta pracę i zryty beret rządzących nie polecam mimo niby większych poborów.
Tam co ja byłem mimo świetnych wyników tej premii turbo było zazwyczaj po kilkadziesiąt złotych. 200-300 to już się ludzie cieszyli, ale zazwyczaj kończyło się frustracją i wyjściem z szatni w milczeniu. Dobry rok z tą premią to było 1000 zł przez cały rok.
punkty do wykorzystania albo dofinansowanie do wczasów ale to pare złotych tylko. imprezy firmowe- zależy od sklepu ale przeważnie impreza NA MAGAZYNIE xD przy kiełie i pan dyrektor nagrywa i czasem na fejsbuka to wrzuci po czym musi to usuwać... możliwość wzięcia pożyczki niskoprocentowej - wydaje mi się,że 0% nawet praca na dwie zmiany- tak ale grafik to kwestia dyskusyjna... możesz mieć 3 tygodnie na 13.... itp nadgodziny płatne lub do odbior- NIGDY nie masz wyboru, tak jak kierownik sobie wybrał tak tobie da. Premii brak bo usuneli je
Nic nie było mowione, gdyz od 2022 roku 13 i 14 wyplata zostały wchłonięte w wynagrodzenie zasadnicze a tzw. turbina zostala wycofana.
Stanowisko o, którym piszesz to dział reklamy. Samodzielne stanowisko, biuro masz na piętrze. Odpowiadasz za rozwieszanie reklam na sklepie na każdą akcję, która ma być. Pracownicy cały czas przychodzą z prośbą o wydrukowanie dużych plansz z cenami itd. W zależności od wielkości sklepu dział reklamy to 1-3 osoby maksymalnie. Zlikwidowano 13 i 14 wciągnięto do podstawy wynagrodzenia, premię również zniesiono. Punkty dostajesz na platformie w zależności od zarobków od 450 zł na rok. Pracownikom hali i magazynu proponuje się od 3900-4200 brutto.
Witam, Proszę o informacje na czym polega praca w Castoramie na stanowisku zastępcy kierownika kas? Jakie są obowiązki i czy warto podjąć ryzyko zatrudnienia? Jak zarobki ? Dziękuję i pozdrawiam
Pracował ktoś w Dziale Kas na Popularnej w Warszawie? Jaka panuje atmosfera? Warto się zatrudnić?
Ile dzisiaj dają pensji na wjeździe doradcy handlowemu?
Warto pracować w centrali? Jaki dział najlepszy/najgorszy. Jakie zarobki, godziny pracy.