Czy mogę otrzymać informacje na temat pracy w centrali ? Warto, czy rozmowa rekrutacyjna to strata czasu?
Nie wiem na jaki dział rekrutacja i pewnie już jesteś po ale że opinii o pracy w centrali jest mało to napiszę. Pracuję od września w dziale handlowym i jest super, wreszcie mam chęć żyć:)
Czy był ktoś zwolniony z błachego powodu mając umowę na czas nieokreślony?
Tak, znam kilka takich osób. Głównie mówili za dużo, krytykowali antypracowniczą polityke i namawiali pracowników do walczenia o swoje. Jako główny powód zwolnienia zazwyczaj było złamanie bhp, którego nie udowodnili nagraniem z kamery lub kłamstwa kierownika na temat niewykonywania poleceń. Także tutaj nie ma znaczenia, czy masz umowe na rok, czy na stałe. Jestem świadkiem, wyrzucenia z dnia na dzień kierownika działu za wyrażenie merytorycznej opinii na temat nakazu poganiania swoich pracowników na sektorze, który otrzymał na zebraniu od dyrektora. Jedna wielka sekta.
A może wiesz czy pisał ktoś skargę wyżej do centrali odnoście zwolnienia z którym się nie zgadza...
To niczego nie zmieni że napiszecie do centrali , jeżeli jest jakiś problem to do sądu i pozew zbiorowy
To nic nie da :) Gdy wybronisz się z jednego zarzutu, posądzą cie o niewykonywanie poleceń, niewłaściwą obsługę klienta, niedogadywanie się z pracownikami z sektora i inne tego typu bzdury, które zastraszony bądź przekupiony kierownik potwierdzi w sekunde. Wiesz za co wywalili kolege z pracy po prawie 2 latach? Ponoć stwarzał zagrożenie składując palety w regałach, na magazynie. Argumentem dyrektora było "paleta bardzo się bujała na widłach i mogła spaść" no XD, gość nawet upomnienia nie miał, żadnej nagany. W rzeczywistości walczył o lepsze traktowanie i próbował przemówić innym, byśmy trzymali się razem, jak jeden team. To nie spodobało się kierownikowi, poszło z ucha do dyrekcji i cyk, po chłopaku. Sam odszedłem chwile później, bo psychicznie już byłem niemal na dnie, zbyt dużo by opisywać, chociaż były słuchy że i mnie mieli wywalić. To jest chore miejsce, totalnie zniszczone przez politykę, jeżeli ktokolwiek odważy się walczyć grupowo z tą pseudo stabilną pracą, jestem chętny. nawet jako były pracownik. Swoją opinie na temat tego miejsca jestem w stanie opisać wszędzie, bo zbyt dużo złego mnie tutaj spotkało.
Kiedy mamy dostać 14stkę?
Casto wola- czy sie stoi czy sie lezy...mozna caly rok nic nie robic i miec tyle samo podwyzki co reszta bo zrownali zarobki pracownikow ale jesli ktos zarabial duzo wiecej to dalej ma duzo wiecej. Niektorzy nowi zastepcy kierownikow wyzywaja pracownikow i swojego przelozonego za plecami....czy tak to powinno wygladac? Wszelkie zgloszenia o (usunięte przez administratora) sa zamiatane pod dywan.
Brałem udział w rekrutacji do biura na Krakowiaków. Pierwszy raz spotkałem się z rekruterką która stara się zniechęcić do pracy w ramach swojej organizacji. Dodatkowo tzw śmichy chichy to chyba nie przystoją podczas rozmowy i zerkanie w kółko do smartfona. Padło hasło, że mogę czuć się bardzo nieszczęśliwy na tym stanowisku. Oczywiście nikt się nawet nie pofatygował aby do mnie zadzwonić i powiedzieć o wyniku rekrutacji. Dobrze, że znalazłem sobie inną pracę. Okropne podejście do kandydatów
Standardowe
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Czy macie jakikolwiek plan, by działać w związku z wciąż nachodzącymi negatywnymi opiniami o pracy u was? Miejcie świadomość, że są pracownicy, którym nie zamkniecie ust marnymi groszami do wypłaty, a prawa w sposób legalny nie da się (usunięte przez administratora) bez końca. Czy ciągłe tyranie psychiczne nas przez kierowników jest waszą sprawką? Dlaczego postanowiliście bezczelnie wdrożyć w życie zmiany 13stki i 14stki, widząc niezadowolenie wśród dość sporej grupy pracowników? Dlaczego pozbywacie się z dnia na dzień pracowników, którzy mówią rzeczy dla was niepoprawne politycznie i mają odmienne zdanie na poszczególne działania korporacji? Ludzie boją się odzywać na zebraniach, powiedzieć czegokolwiek, bo jedno słowo, które nie spodoba się dyrektorowi i momentalnie osoba jest wyrzucana z pracy. Co za bzdury wmówiliście zastraszonym pracowników, o odrabianiu strat z czasów lockdownu, jednocześnie otwierając się w niedziele? Przecież za lockdown otrzymaliście kosmiczne pieniądze z tarczy antykryzysowej! Można stwierdzić, że przez zamknięcie wyszliście nawet na plus, a tutaj taka zagrywka... Wszystkim tym, którzy cenią sobie zdrowie fizyczne, a w szczególności psychiczne... uciekajcie jak najdalej od tego miejsca. Castorama... kolejne zniszczone miejsce pracy przez wyścig szczurów.
Niedziela była dniem, który mogliśmy sobie zaplanować i mieliśmy gwarancje, że na 100% będzie to dzień wolny. Teraz pomimo 3 pracujących sobót w miesiącu dochodzą niedziele. Niby dobrowolnie, ale jak odmówisz 2,3,4ty raz, to już inaczej będą na ciebie patrzeć. Castorama to już nie to samo miejsce, co kilka lat temu. Przy lockdownie idealnie wyszło, jak pazerny na pieniądze jest nas pracodawca, teraz niby w niedziele musimy odrobić stracony utarg? A co z kosmiczną sumą, którą otrzymaliście w ramach tarczy antykryzysowej? Rozeszło się na konta dyrektorków, którym ciągle mało. Rozmyślam bardzo poważnie nad wstąpieniem do związków zawodowych, z obawy przed waszymi kolejnymi chorymi pomysłami i legalnym oszukiwaniem prawa. Ewentualnie będę zmuszony stąd uciec, zobaczymy jakie to kolejne niespodzianki zaserwują nam w nowym roku.
Pracował ktoś jako doradca klienta w Kielcach i może się podzielić opinią na temat pracy i atmosfery.
Witam, chciałbym poruszyć temat Castoram otwartych w KAŻDĄ niedziele. W Jeleniej Górze ten terror rodem z pocztowej biedronki stał się rzeczywistością, czy waszym zdaniem castodramat rozprzestrzeni się na cały kraj? Co ze sloganami, które każdy widzi idąc do szatni "twoje zdanie się liczy", "dobry pracodawca" i reszta tych bzdur? Kiedyś ktoś się u nas zaśmiał, że gdyby Castorama była 24/7 to i znalazłby się wariat, który 3 w nocy by przyszedł po płytki.
Czy podwyżki nie miały być w tym miesiącu? Wam też obiecali rozmowę na samym początku miesiaca?
Rozmowy były w zeszłym miesiącu, a podwyżki i są w tym, jeśli można to nazwać podwyżka
Witam dziś byłem na rozmowie o pracę Castorama Rzęszów ręce mi opadły jak gościu proponuje mi 2156 zł ? W sklepie na magazynie dają 3000 zł . A w Castoramie dwie zmiany + wózek widłowy + pila do cięcia = beznadziejne zarobki zero szacunku do pracownika 50 CV i konkurs kto zarobi 2 tys szukajcie gdzie indziej nie polecam pracy gdzie się wyzyskuje ludzi najlepiej im wcale nie płacić
też byłem ;D aż mnie zaszokowało za 3 miesiące to będzie minimum krajowe. I to za taką ciężką robotę i takie wymagania ... totalnie niekonkurencyjne nawet nie zbliżone do lokalnych stawek
Rozumiem ze taka pensja tylko na okresie próbnym. A mówili podczas rekrutacji ile podwyżki dadzą jak się sprawdzisz i przejdziesz na dłuższa umowę?
nie ma okresu próbnego z tego co piszą w ogłoszeniu umowa na 12miesięcy. Podwyżki uznaniowe po roku czyli nic pewnego, a i tak minimalna krajowa rośnie. Więc ja osobiście nie widzę perspektyw rozwoju wynagrodzenia.
Pracowałam na Targówku nie było tak źle ale trzeba się rozwijać ostatnio odwiedziłam sklep i dosnalam szoku. Nowy dyrektor nie lubi kobiet na działach i wykombinował że kobiety doradcy handlowi są również kasjerami i np miesiąc na dziale pracują kolejny Mc na kasie. Czy coś takiego powstało w innych placówkach? Jak dla mnie jest to dyskryminacja.
1Czy to prawda, że w tym roku nie ma podwyżek ? 2 czy to prawda że Castorama zmieniła procedury i podwyżki są po przepracowanym roku?
1. Brak podwyżek dla zatrudnionych od tego roku (2021). 2. Podwyżki dla tych mają umowę przed 2021. ... Szanujcie ludzi z Casto bo to miejsce to istny (usunięte przez administratora) Miłego :)
Oj strzelą sobie w kolano, jak znów nas okłamią z tymi podwyżkami. Sam osobiście chyba załatwie sobie l4 na 3 miesiące, jak takie coś odwalą. Pracy jest w brud, zarobki może i też średnie, ale przynajmniej bez ciągłego poganiania i stresu. Idzie kolejny lockdown, za poprzedni zgarneli kosmiczne pieniądze i ani słowa nie powiedzieli oraz kazali nam przychodzić i obsługiwać klientów pod sklepem. Jak będzie tym razem? Będziemy obsługiwać klientów na parkingu i ani złotówki więcej nie dostaniemy za to? Za pierwszym zamknięciem miałem obawy przed stratą pracy, teraz totalnie mi to zwisa, brak podwyżek za miesiąc tylko to spotęguje.
Notorycznie ponawiają ogłoszenia o prace, zbierają o was informacje. Powiedzcie mi jedno kochani, to nikt się nie nadaje? Hmmm, cóż za nie fart. Szkoda czasu i nerwów proszę Państwa.
(usunięte przez administratora)
Dodam jeszcze, żebyście przestali się bać. Tu na forum możemy sobie pisać, jednak gdy doświadczacie podłego zachowania ze strony kierownika (słowo na "m" kończące się na bbing jest szybko usuwane) powiedzcie wresznie NIE! Ja osobiście jestem totalnie styrany psychicznie, mam dość panujących zasad i nie pozwole sobie biegać jak osioł za pięciu za 2400 wypłaty.
(usunięte przez administratora)
Dobrze to znam, nabawiłem się sporej depresji, a raczej psychozy przez Castorame. W domu nie potrafię wypocząć, bo w głowie tylko ten market, te spojrzenia innych, ciągłe poganianie i dokładanie roboty (oczywiście wszystko jest rozgrywane, by pracownik nie mógł podpiąć tego pod (usunięte przez administratora) Istny cyrk co tutaj się wyprawia, niestety nie mogę się zwolnić przez kredyt, który mam nadzieje spłacę do marca. Każdy wartościowy człowiek albo już odszedł, albo siedzi jak więzień ( w tym ja), niektórym się w głowach poprzewracało od tej castoramy, żadnych relacji pracowniczych, żadnego własnego życia, tylko by siedzieli w tym kołchozie i tyrali. Ludzie nie mają pojęcia, jak bardzo są wykorzystywani przez tego "dobrego" pracodawce. Byłem już miesiąc na l4 od psychiatry, z powodu problemów, jakie robiłem w domu przez tą prace i bezsenność, nie chce iść znów, bo widzę że dają wypowiedzenia i to natychmiastowe za l4.
Oj, chyba trafiłeś w czułe miejsce, kierownicy dostali nakaz reagowania na niewygodne opinie? :)
Potwierdziło się, ktoś z góry chce wybielać sytuacje pracy w tym cyrku. Zacznijcie szanować pracowników, przynajmniej 1 dzień w tygodniu, nie tylko klient i klient, bo ten niedługo będzie mógł (usunięte przez administratora) na środku działu, a dyrektorek z góry każe nam to sprzątać. W Castoramie przydałby się rzetelny i stanowczy strajk pracowników, o traktowanie i zarobki.
Czym spowodowane zmiany na stanowiskach projektowych? Zastanawiam się nad taka pracą jakby się zwolniło miejsce, na razie nie widzę naboru
Uważam, że ogólnopolska akcja Castoramy "klient jest najważniejszy" zniszczyła całościowo to miejsce, jako dobrą i godną polecenia pracę. Ilu dobrych pracowników odeszło przez ciągłe dokładanie wymagań i olewanie naszych potrzeb, ilu uciekło na zwolnienia, bo mieli dość codziennego biegania jak pies "bo klient nie może długo czekać", ilu popadło w depresje przez te ciągłe wymagania i brak wsparcia dyrekcji. Naprawdę, dajesz palec, kierownik to zauważy, zamiast docenić, to weźmie całą rękę. Ale czy kierowników mamy za to winić? Zarząd jest po prostu "proklientowski", liczy się tylko zysk. A pracownik? Gorzej niż śmieć... Jesteśmy w połowie do grudniowej premii, gdyby nie to, już dawno by mnie tu nie było.
Czy istnieje możliwość rozwoju w Castorama Polska Sp. z o.o.?
Tak tylko dla wybrańców . No chyba , że trafi się kierownik który jest normalny i zwraca uwagę na wiedzę i to co się potrafi robić .
Jeżeli umiesz wchodzić w tylek kierownikom i ucinać pogawędki z dyrektorem to może coś zdziałasz, poza tym jesteś zwykłym robolem a Twoje zdanie jest mało istotne.
Cena znacząco różniąca się na regale,i przy kasie.Pan kierownik stwierdził,że może być to spowodowane tym,że klient odłożył towar na nie właściwe miejsce.Pytam zatem,6 sztuk???w odpowiedzi,nic się nie da z tym zrobić.Nie jestem osobą konfliktową,ale brawa dla castoramy zgorzelec
Jak wygląda praca na logistyce w innych miastach? U mnie ile byś nie zrobił, to ciągle mało i mało. Towaru dziennie tyle przyjeżdża, że trzeba upychać na siłe, klienci pod magazynem czekają po godzinie, albo i więcej na odbiór płytek/paneli, bo zazwyczaj jest jedna osoba na wydawce. Odgórne wymagania, 15min na obsługę klienta spod magazynu, co jest niewykonalne, transportów tyle, że nierzadko przed 21 kończymy ostatnie na następny dzień, sotów niema komu robić, zazwyczaj szykujemy przy kliencie, wiecznie dzwoniący telefon, którego nie mogę odebrać, obsługując już innego klienta, lub siedząc w wózku. I jeszcze ciągłe pretensje i dokładanie roboty od dyrekcji. Jak widzę, na ile pozwolić mogą sobie sektory, zwykłe siedzenie przed komputerem, lub pójście na górę na kawę, to mam wrażenie, że pracuje w jakimś cyrku. A to wszystko za 2300 po ponad roku pracy.
Źle napisałem, 2300 dostaje na konto. To jest śmiech za takie wymagania, codziennie to samo. Przychodzi kwit na 15 kartonów płytek 60x60 lub 120x60 i targasz sam, bo nie ma nikogo do pomocy. Klienci pod magazynem jak bydło, żadnego zrozumienia. Tylko ten dzwonek napie**ala od rana do wieczora.
Witam Dnia 31.05.2021 r. zamówiłam meble kuchenne z dostawą na 22 czerwca 2021 r. Meble dotarły do mnie w określonym terminie, jednakże brakowało blatów kuchennych szt. 3 i 2 z trzech szuflad. Po telefonie do centrali okazało się, że blatów i szuflad brak na stanie. Po co wysyłać meble niekompletne? Po mojej interwencji blaty dotarły w piątek 25.06 z innego sklepu. Niekompetencja daje dużo do myślenia. W tv reklamujecie się non stop, niestety realia są inne. Nadmienię, że firma która z wami współpracuje od montażu kuchni, poinformowała mnie, że montaż mojej kuchni może odbyć się w połowie lipca. Dzwoniąc do niej 2 tygodnie temu, Pani powiedziała ze mam zadzwonić jak meble dojdą bo na montaż czeka się do 2 dni. Skąd takie rozbieżności. Musiałam załatwić firmę na własną rękę a co za tym idzie, droższy montaż, gdyż czas nagli. Nie wiem czy kiedykolwiek cos jeszcze u Państwa kupię. Robicie z ludzi głupków, mówicie co innego, żeby sprzedać produkt, reszta was nie obchodzi. Jest 2 lipca a ja nadal nie mam szuflad, gdyż nie ma ich na stanie. Nikt nie kwapił się poinformować o całym zajściu, trzeba dzwonić, dopytywać. Nie polecam zakupów w Castoramie. Centrala w Warszawie ma wszystko gdzieś.